Speed-Link przywraca do życia legendę, którą powinni znać fani Amigi. Dostrzegą oni podobieństwo do oryginalnego Joya Competition Pro z lat 80-tych. Dodatkowo producent dołączył do Joysticka 185 oryginalnych gier z Amigi. Cztery cyfrowe przyciski z klasycznym brzmieniem, funkcja automatycznego strzelania i solidna konstrukcja to główne cechy tego joysticka, który ponadto nie wymaga żadnych, dodatkowych sterowników do działania. Sugerowana cena detaliczna to 49 PLN.
Właściwości:
• obszerna kolekcja gier: 185 klasycznych gier z Amigi
• powrót do lat 80-tych: niesamowity design i cztery cyfrowe klawisze z oryginalnym brzmieniem
• cyfrowy joystick z mikroprzełącznikami
• tryb automatycznego strzelania
• podłączenie za pomocą portu USB
• drążek zakotwiczony na bardzo wytrzymałej, metalowej sprężynie zapewniającej stabilność ruchu
• nie wymaga dodatkowych sterowników
K O M E N T A R Z E
ILE WSPOMNIEŃ (autor: przemas84 | data: 23/07/08 | godz.: 17:06) przychodzi do głowy jak widzę coś takiego :]
Gierki wyglądały tragicznie, nie zabijały efektami, nie było ich tyle co teraz ale miały jedną bardzo ważną cechę - GRYWALNOŚĆ!!
Fajny pomysł z tym Joyem
Super (autor: Ceki | data: 23/07/08 | godz.: 18:49) tylko gdzie go kupie, powracają sentyment do Amigi 500
hiehie DOBRE DOBRE... (autor: infinity | data: 23/07/08 | godz.: 19:16) ...ja mialem cos podobnego jescze w czasach ZX-Spectrum.
Piekna rzecz, chyba tez sobie taki kupie.
Mialem jeszcze jeden podobny, ale wyprofilowyny od dolu na dlon i trzymalo sie go od dolu lewa raka i tez tam byl umieszczony przycisk Fire, a od gory byla podobna galka sterujaca.
Az sie lezka w oku kreci.
A już się powoli (autor: Blazakov | data: 23/07/08 | godz.: 20:01) szykowałem do kupna Amigi, chociaż moja przygoda z konsolami zaczęła i skończyła się na C64. :P Złote czasy gier komputerowych.
Gdzie to można kupić? :P
hm.. (autor: piston70 | data: 23/07/08 | godz.: 20:16) też bym kupił ale gdzie...
Grywalność... (autor: Takkyu | data: 23/07/08 | godz.: 22:04) to to, czego teraz mi brak.
Dawać linka :) (autor: ziemoone | data: 23/07/08 | godz.: 22:41) Chce to kupić, na strychu mam trzy amigi, pięć c64 i jednego c128 :) rozumiem ze te gierki beda smigac mi na pc bez emulatorów. Dzisiaj bym kupił jak bym wiedział gdzie :P
To może (autor: Mieciu76 | data: 23/07/08 | godz.: 22:45) jeszcze niech doprodukują prawdziwą Amigę 500 do tego :):):):)
A gry jak znam życie to będą te, za darmo dostępne na back2roots z WinUAE. Ciekawe tylko czy kickstart dodadzą licencjonowany, bo bardzo w to wątpie ;)
Sam nigdy nie miałem Amigi (autor: Iras89 | data: 24/07/08 | godz.: 11:59) ale za to mam jeszcze 2 pegazusy. To były czasy... Gry przechodziło się na jeden raz bez zapisywania przez kilka godzin. Albo byłeś dobry i przechodziłeś grę, albo nie. Teraz człowiek może przejść wszystko, gdy zmniejszy poziom trudności. W contrę przechodziłem niezliczone ilości razy- szczególnie frajdę dawało gra z kumplem. GOAL 3 to było coś- parodia symulatorów piłkarskich ;), albo zbijak z tej samej serii. dawało to więcej radości niż fifa i PES razem wzięte. Turtles i gdy temu podobne zbliżały ludzi, ponieważ liczyła się współpraca. To były złote czasy dla konsol- gdy na pegazusa kosztowały na rynku 10zł za sztukę :)
je je je (autor: leonx | data: 24/07/08 | godz.: 15:07) "stare dobre czasy" kiedy najlepiej smakowala oranzada w foliowych woreczkach i frytki w papierowej tubie w budce nad morzem...
Po prostu kazdy mial wtedy 20 lat mniej i taka gra na Atari 800XL czy C64 wydawala sie cudem swiata - i kazdy mogl spedzic tydzien grajac w River Raid...
Teraz jestescie (ja rowniez) stare konie (i kobyly) i jesli jakis piksel w CoJ, Crysis czy Oblivion jest nie tak wyswietlany to juz krecicie nosem.
Kiedys gra byla zbudowana z powtarzajacych sie kawalkow i nikomu to nie przeszkadzalo, teraz jak jest 50 rodzajow wrogow i gdzies tam na ktoryms poziomie pojawia sie podobny tylko inaczej ubarwiony to "tworcom zabraklo pomyslow".
Ba - co tam mowic nawet o C64... czy Pegazsie - pamietam jeszcze taka maszynke z dwoma galkami w ktorej sterowalo sie dwoma "kreskami" po bokach i odbijalo kwadratowa pileczke - chyba pierwszy "tenis" ;) I tez mozna bylo przy tym siedziec godzinami.
Po prostu widzieliscie swiat oczami 8-9-10 latkow i wszystko bylo taaaaakie grywalne...
łee no:D (autor: Diamond Viper | data: 24/07/08 | godz.: 16:30) ja też chcę takiego:D podobny i w konstrukcji do joyów z ZX Spectrum - miałem takiego:D To dopiero był szał pał - dwa kwadraty latające po ekranie;) potem miałem Amigę 600 - i wspominam do dziś z wielkim sentymentem - chyba sobie kiedyś postawię Amigę 4000 - miast PC-ta:) do dziś przecież ludzie na tym jadą:) nawet gg jest na Amigę:P hehe
A mnie (autor: Mademan | data: 24/07/08 | godz.: 17:32) Ten joy kojarzy się z Atari, dawno temu chodziłem do kumpla pograć w Brusliego :D. na Amigę miałem dużo lepsze dżojstiki :P
gdzie indziej piszą (autor: Wedrowiec | data: 24/07/08 | godz.: 21:15) że to się bezposednio do telewizora podpina i gierki śmigają bez żadnego kompa czy emulatorów. Tylko to jakaś inna wizualnie wersja ale cena też 49 zł.
Wedrowiec (autor: IV0nka | data: 24/07/08 | godz.: 23:07) Wiesz gdzie dzwoni, ale nie wiesz w którym kościele...
Owszem jest coś takiego, ale z wbudowanym emulatorem C64.
sprostowanie (autor: power | data: 25/07/08 | godz.: 02:48) ten joy to imitacja starego kempstona z czasow zx spectrum (o amidze jeszcze wtedy nie bylo ani widu ani slychu)
Oho... kolejny chciał się popisać, ale nie wyszło... (autor: IV0nka | data: 25/07/08 | godz.: 12:29) Kempston to był mój drogi interface do joysticka, podłączany do szyny z tyłu kompa, ponieważ standardowy ZXSpectrum to nie miał czegoś takiego jak port joysticka.
Nowsze modele, albo klony (np. timex) miały wbudowane porty.
wyjasnienie (autor: power | data: 25/07/08 | godz.: 19:39) @IV0nka widze ze chcesz sie popisac czepiajac sie szczegolow.
ponad 20lat temu mialem joy podobny do tego na zdjeciu (roznice:
1) mial 2 przyciski nie 4
2)brak autofire
3)przyciski na leaf'ach, a nie jak w tym - na microswitch'ach
jak byk pisalo na nim firma Kempston, model Competition Pro.
(interface joy'a tez byl firmy kempston)
spadaj :P (autor: Wedrowiec | data: 25/07/08 | godz.: 23:16) nie popisać a podzielić informacją ;)
ciezka dyskusja :) (autor: power | data: 26/07/08 | godz.: 01:35) @Wedrowiec uzytkownik IV0nka zwrocil mi uwage ze kempstone to tylko interface dla zx'a, a prawda jest taka ze firma Kempston Micro Electronics produkowala takze joy'e dla zx'a, sam zreszta mialem taki w latach 80-tych.
link o produktach Kempston Micro Electronics ponizej. http://en.wikipedia.org/...pston_Micro_Electronics
ps.jezeli mialem joy tej firmy i na necie mozna znalezc info o produktach tej firmy to chyba mam racje?
@power (autor: IV0nka | data: 28/07/08 | godz.: 03:06) Możliwe... mnie się bardziej utrwaliły z tamtych czasów quickjoy'e, quickshoty i wyjątkowo tragiczne moonwalkery, w późniejszym okresie kiedy wszyscy już jechali na mikrostykach - gumoszmelce robione przez Matta.
D O D A J K O M E N T A R Z
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.