Przegląd obudów firmy CoolerMaster
Autor: DYD | Data: 16/02/07
| |
|
Ammo (RC-533)
Kolejna obudowa to Ammo (RC-533). Ten model zasadniczo różni się od opisywanego poprzednika, przynajmniej z zewnątrz. Po pierwsze jest już sporo cięższy, nie wykorzystano tutaj aluminiowych blach, co przeniosło się na wagę rzędu 8,5 kg. Design obudowy jest dość industrialny i bardziej przypadnie do gustu użytkownikom, którzy więcej czasu spędzają przy grach niż programach graficznych czy biurowych. Już samo oznaczenie modelu sugeruje, że mamy doczynienia z czymś dla graczy. Czarny kolor miesza się tutaj ze srebrnymi wstawkami, wykonanymi z aluminium. Cztery listwy (dwie umieszczone na spodzie i dwie na wierzchu) są elementem stałymi i nie ma możliwości ich demontażu. Front posiada pięć plastykowych atrapek wnęk 5,25 i jedną 3,5 cala, które są także srebrne. Lewa ścianka obudowy zawiera dwa wielkie okratowane otwory rozpraszające ciepło z wewnątrz. To ważny element tej obudowy. Z kolei prawa ścianka zawiera białe oznaczenia, dodające klimatu np. na lanparty. Ale najbardziej wyróżniające elementy znajdują na na wierzchu obudowy, popatrzmy na nasze Ammo.
 
(kliknij, aby powiększyć)
 
(kliknij, aby powiększyć)
 
(kliknij, aby powiększyć)
 
(kliknij, aby powiększyć)
 
(kliknij, aby powiększyć)
 
(kliknij, aby powiększyć)
Po przejrzeniu galerii zapewne rzuciła się w oczy rączka oraz "wypasione" przyciski Power i Reset. Jak przystało na prawdziwego gracza, który lubi podróżować ze swoim "piecykiem", rączka będzie przydatnym dodatkiem. Choć wspomniany gracz będzie potrzebował sporego "muskułu", aby dobrze wyposażonego peceta swobodnie dźwigać. Już sama obudowa swoje waży, a co dopiero po wypchaniu jej wnętrznościami. Wygodny uchwyt z gumową rączką jest jednak solidnie zrobiony i raczej nie urwie się podczas przenoszenia obudowy. Nie ma możliwości demontażu rączki, jest ona przynitowana na stałe. Następne wyróżniające się elementy to wielkie przyciski Power i Reset (czerwony i niebieski). To już rarytas dla wkurzonego użytkownika, któremu zawiesi się system - można się dzięki nim wyładować i "pacnąć" w odpowiedni przycisk. Przyciski dodatkowo są zakrywane plastykowymi zatyczkami, co może się przydać jeśli po do mu grasuje zwierze lub jakiś niedoświadczony bobas. Dzięki nim niespodziewany Reset już nam nie grozi. Warte wspomnienia są jeszcze duże, w całości gumowe nogi obudowy, co sprawi, że nasza obudowa będzie stabilnie stała nawet na niezbyt równej powierzchni - dodatkowo nie porysuje ona naszej powierzchni. Z prawej strony, na dole, umieszczono gniazda USB 2.0 (dwa porty), mikrofonu, głośników oraz IEEE1394. Pora na małą rozbiórkę.
 
(kliknij, aby powiększyć)
 
(kliknij, aby powiększyć)
Front można łatwo zdjąć z przodu. Znajduje się w nim wentylacyjna kratka z dodatkowym materiałowym filtrem. Duży filtr po środku można wyjąć bez używania narzędzi, zaś jeśli zabrudzą nam się boczne filtry, trzeba będzie już użyć śrubokręta. Po zdjęciu przedniego panela, widać na dole 120 mm podświetlany na niebiesko wiatrak. Mamy też dostęp do pięciu wnęk 5,25 cala i dwóch 3,5 cala (wyjście na zewnątrz ma tylko jedna). Jedziemy z dalszą rozbiórką.
 
(kliknij, aby powiększyć)
 
(kliknij, aby powiększyć)
Bocznej ścianki można się pozbyć poprzez dwie szybkośróbki. Wnętrze jest trochę podobne do tego, jakie widzieliśmy w modelu Mystique. Oczywiście mamy tutaj zwykłą szarą stal, a nie połyskujące alu jak u poprzednika. Nie ma tutaj także elementu usztywniającego przy zasilaczu. Obudowa przyjmie pełnowymiarowe płyty ATX, aż pięć napędów 5,25 cala oraz także pięć napędów 3,5 cala (trzy z nich mocowane są w koszyku, dodatkowo chłodzone przednim wiatrakiem). Koszyk ten można odkręcić. Z tyłu nie ma w standardzie wiatraka, można jednak zamontować tam jeden 120, 92 lub 80mm wentylator. Góra obudowy posiada otwory do rozpraszania ciepła, można też tam (choć to trochę kłopotliwie, tylko na dwóch wkrętach) zamontować 120 mm wiatrak. Sposób montażu wszystkich napędów oraz dysków twardych w koszyku jest taki sam jak w modelu Mystique. Kabelki biegnące od góry obudowy i z jej środka, w tym przypadku można łatwo ukryć i usztywnić. Dzięki temu w obudowie będzie ład i porządek, w sam raz dla pedantycznych graczy. Mocowanie kart rozszerzeń jest trochę inne niż w poprzedniej obudowie, lecz także beznarzędziowe. Tutaj pojedynczo blokujemy daną kartę plastykowym zatrzaskiem. Spasowanie nie jest jednak idealne i po zamontowaniu płyty były drobne trudności w zamontowaniu kart rozszerzeń. Podobnie jak Mystique, wyprowadzenia audio mamy w trzech rodzajach: AC97, Azalia i HD Audio.
 
(kliknij, aby powiększyć)
 
(kliknij, aby powiększyć)
 
(kliknij, aby powiększyć)
(kliknij, aby powiększyć)
Podsumowując. Dodatkowe wywiewy wentylacyjne w bocznej ściance oraz w górnej części to dobre cechy tej obudowy, zwłaszcza jak wstawi się tutaj mocną kartę graficzną. Wnętrze jest typowe, nie zawiera nic szczególnie wartego uwagi, poza bezśrubkowym montażem. Wadą jest spora waga i utrudniony montaż kart rozszerzeń o którym wspominałem. Na minus też należy uznać koszyk na trzy dyski twarde, który nie trzyma ich stabilnie i powoduje większe lub mniejsze luzy danego dysku. Design to kwestia gustu, jednym się spodoba, innym nie przypadnie do gustu taki fikuśny i industrialny "wyczes". Dla korzystających z destkopa jako komputer przenośny przyda się wspomniana rączka. Na plus należy uznać ukryte kable oraz stabilne nóżki. Z uwagi, że obudowa jest kierowana głównie dla graczy, którzy często zmieniają komponenty, warto było pomyśleć o wykrojeniu części wewnętrznej blachy do mocowania coolerów do procesorów oraz boczna ściankę wyposażyć w zatrzask jak w modelu Mystique.
Cena Cooler Master Ammo (RC-533) wynosi 344 zł (bez zasilacza, dostępny jest jako opcja). W wyposażeniu znajduje się instrukcja, plastykowe szyny do dysków twardych, komplet śrubek i kołeczków oraz pierścień ferrytowy (służy do eliminacji zakłóceń elektromagnetycznych pochodzących od kabli sygnałowych). Wymiary (sz x wys x dł): 215 x 485 x 460 mm. Kolor: czarny. Waga 8,5 kg.
|
poprzednia strona (Mystique (RC-631)) 
