Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
TwojePC.pl © 2001 - 2024
RECENZJE | Mikroprojektor - test Lenovo M500
    

 

Mikroprojektor - test Lenovo M500


 Autor: NimnuL | Data: 12/09/07

Mikroprojektor - test Lenovo M500Każdy rynek rządzi się własnymi prawami. Wymagania w poszczególnych segmentach również są indywidualne. Nie inaczej jest w świecie projektorów. Kino domowe pożąda sprzętu o wyżyłowanych parametrach obrazu, natomiast zastosowania biznesowe oczekują niewielkich rozmiarów i wagi. Lenovo M500 skierowany jest do drugiego z wymienionych segmentów rynku. To ważący zaledwie 1,1kg projektor o wymiarach zbliżonych do niedużej książki. Jego możliwości są natomiast całkowitym zaprzeczeniem tego co można spodziewać się po jego wyglądzie. Zapraszam.

Design

Wzornictwo jest pierwszym elementem, na który napotykamy czy to na półce sklepowej czy też w prospektach reklamowych. Warto zatem na samym początku przeanalizować wygląd sprzętu, o którym będę się rozwodził.

Trzeba przyznać, że producent temat wyposażenia standardowego potraktował bardzo poważnie. W pudełku znajdziemy różnorodność przewodów, począwszy od zasilającego, przez USB, S-video, video (mini jack-RCA), DVI-dSUB, a na przewodzie audio (mini jack-RCA) skończywszy. Nie zabrakło również instrukcji obsługi oraz pilota z kompletem baterii.


(kliknij, aby powiększyć)

Całość wieńczy bardzo praktyczna torba z wieloma przegródkami, które umożliwiają utrzymanie idealnego porządku w jej wnętrzu. Ochronny pokrowiec w formie walizki wykonano bardzo solidnie, a ścianki są sztywne i grube. Torba ma również uchwyty umożliwiające zaczepienie paska i zawieszenie jej na ramieniu. Taka dbałość o wyposażenie w akcesoria jest rzadkością w segmencie nawet droższych projektorów.


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)

Lenovo M500 to projektor o wyjątkowo niewielkich rozmiarach. To w połączeniu z rewelacyjnym wzornictwem oraz kolorem czarny mat sprawia, że nie sposób przejść obok niego obojętnie. Na przedzie umieszczono kratkę wentylacyjną, przez którą ciepłe powietrze jest wydmuchiwane. Obok niej znajduje się czujnik IR oraz obiektyw chroniony plastikową osłoną. Z przodu pod spodem zainstalowana jest wysuwana stopka oraz przycisk ją zwalniający. Nóżka umożliwia podniesienie frontu o około 1,5cm. Powstałe na skutek tego zniekształcenia trapezoidalne można korygować w zakresie +/- 15 stopni.


(kliknij, aby powiększyć)

Ostrość wyświetlanego obrazu będziemy regulować za pomocą niewielkiego pierścienia osadzonego na obiektywie, natomiast pokrętło umieszczone dalej pozwala kontrolować ogniskową (innymi słowy - zoom).


(kliknij, aby powiększyć)

Boczne ścianki nie kryją niczego ciekawego. Jedna z nich to w całości kratka wentylacyjna.


(kliknij, aby powiększyć)

Pod spodem umieszczono trzy nóżki, jedna z tyłu jest wykręcana. Dodatkowo znajdziemy tutaj klapkę zabezpieczającą dostęp do lampy. Warto zwrócić uwagę na brak otworów montażowych, które jednoznacznie wskazują na brak możliwości podwieszenia tego projektora pod sufitem.


(kliknij, aby powiększyć)

Panel sterowania umieszczony na górze obudowy jest skromny, ale umożliwia obsłużenie wszystkich funkcji urządzenia.


(kliknij, aby powiększyć)

Z tyłu zainstalowano szereg gniazd. I tak począwszy od prawej strony jest tu wejście DVI, wejście analogowe dla wizji oraz dźwięku, a także USB oraz gniazdo zasilania. Całość zamyka kolejny czujnik IR oraz zabezpieczenie Kensington Lock.


(kliknij, aby powiększyć)

Pilot jak przystało na tak mały projektor również jest niewielkich rozmiarów. Jednakże w dłoni leży wyjątkowo wygodnie dzięki odpowiedniemu wyprofilowaniu. Dodatkowo solidność wykonania oraz użyte materiały nie budzą nawet najmniejszych zastrzeżeń. Gumowe przyciski umieszczono stosunkowo ciasno, jednakże nie stanowi to zauważalnego utrudnienia w nawigacji. Po środku znajduje się minijoystick, który pozwala przejąć kontrolę nad kursorem myszki. W tym celu wystarczy za pośrednictwem przewodu USB połączyć komputer z projektorem. Mało tego. Dwa guziki odpowiedzialne są wówczas za prawy i lewy przycisk myszki, a guziki kierunkowe przejmują działanie Page Up/Down. To niezwykle użyteczne podczas prezentacji. Pod spodem znajduje się przycisk uaktywniający laserowy wskaźnik. Pilot napędzany jest dwoma ogniwami AAA.


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)

Już w przeszłości miałem przyjemność omówienia bardzo małego projektora marki BenQ, model CP120 (http://twojepc.pl/artykuly.php?id=benq_cp120). Trudno uwierzyć, ale Lenovo M500 jest od niego jeszcze mniejszy.

Jakość wykonania projektora jest perfekcyjna. Górna pokrywa zrobiona jest z aluminium, natomiast pozostałe elementy z solidnego tworzywa sztucznego. Idealne jest również spasowanie obudowy. Nic tutaj nawet nie skrzypnie pod naciskiem, a detale wykonano z ogromną dokładnością.



Parametry techniczne


  (1) DDR DLP z kontrolerem DDP 2000 ASIC
  (2) 1700 ANSI lumenów w trybie normalnym oraz 1400 ANSI lumenów w trybie ekonomicznym
  (3) 4000h w trybie normalnym lampy oraz 5000h w trybie ekonomicznym
  (4) 156W dla trybu normalnego i 136W dla trybu ekonomicznego
  (5) w zależności od trybu pracy

Parametry techniczne nie oczarowują, jednak nie można się tutaj do niczego przyczepić. Natywna rozdzielczość XGA bardzo dobrze sprawdzi się w prezentacji, natomiast jasność na poziomie 1700 lumenów zapewni odpowiednią czytelność obrazu. Warto zwrócić uwagę na bardzo długą, szacunkową żywotność lampy. Czas ten w konkurencyjnych modelach jest o około połowę krótszy. Waga wynosząca zaledwie 1,1kg nie będzie stanowiła dużego obciążenia nawet gdy na drugim ramieniu będzie zwisała torba z notebookiem.

Warunki testowe Projektor podłączony był do karty graficznej ATi Radeon X300 dołączonym do zestawu przewodem VGA. Obraz rzutowany był na ekran Avers Altus 15 (biały, matowy).

Syntetyczny test przeprowadziłem na podstawie programu Nokia Monitor Test, który wyświetlany był w rozdzielczości natywnej projektora. Dodatkowo jakość obrazu oceniałem na podstawie pracy w systemie operacyjnym (w tym także prace biurowe i przeglądanie Internetu), wyświetlania zdjęć, filmów oraz gier komputerowych. Test przebiegał po uprzednim skalibrowaniu obrazu oraz kilkunastominutowym rozgrzaniu sprzętu.

Proces kalibracji przeprowadziłem na podstawowym poziomie. Do zastosowanego ekranu i poziomu zaciemnienia pokoju dostosowałem najlepszy możliwy poziom bieli, czerni, nasycenia kolorów i ostrości. W tym celu skorzystałem ze stosownej aplikacji Digital Video Essentials.

Więcej informacji na temat kalibracji znajdziecie poniżej:



Menu


(kliknij, aby powiększyć)


(kliknij, aby powiększyć)

Oprogramowanie zaszyte w projektorze nie zostało spolszczone, jednakże w świecie biznesu nie będzie stanowiło to najmniejszego problemu. Menu podzielono na sześć zakładek, w których pogrupowano wszelkie opcje. Znajdziemy tutaj podstawowe ustawienia dotyczące wyświetlanego obrazu (kolorów, jasności, kontrastu itd), sposobu projekcji oraz opcjach dostosowujących drobiazgi. Wszystko podane jest w sposób bardzo czytelny i łatwy w obsłudze.


(kliknij, aby powiększyć)

Do wyboru mamy dwa tryby pracy lampy. Ciemniejszy - ekonomiczny, oraz normalny - jaśniejszy. W rzeczywistości zysk jasności jest minimalny, natomiast wzrost prędkości obrotowej wentylatorów, a co za tym idzie poziomu hałasu, zauważalny. Apropos chłodzenia. W opcjach zaawansowanych można wybrać dwie prędkości obrotowe wiatraka. Jedna z nich (normalna) zapewnia zadziwiająco cichą pracę, natomiast drugi (tryb wysoki) zamienia projektor w suszarkę do włosów. Przypuszczalnie wydajniejsze chłodzenie przedłuży żywotność podzespołów, jednak jak pokazała praktyka projektor nie wydziela nadmiernie dużo ciepła i ciche chłodzenie zdaje się całkowicie wystarczać do bezpiecznej pracy. Inna sprawa, że pomieszczenia biurowe zwykle są klimatyzowane, więc o przegrzanie sprzętu nie powinniśmy się martwić.



Informacje użytkowe

Wyświetlany przez projektor obraz jest dobrze nasycony kolorami, choć może się wydawać nieco wypłowiały gdy porównamy go z tym co można ujrzeć w projektorach przeznaczonych do kina domowego. Kontrast i jasność nawet w trybie ekonomicznym gwarantuje czytelny obraz, jednak pomieszczenie musi być nieznacznie zaciemnione. W przeciwnym wypadku należy skorzystać z maksymalnej mocy lampy. Należy jednak pamiętać o tym, że M500 najlepiej czuje się w niewielkich salach konferencyjnych. Maksymalna możliwa do osiągnięcia przekątna obrazu wynosi niecałe 200'', jednak wówczas obraz będzie stosunkowo ciemny. Optymalna przekątna ekranu przy której czytelność będzie dobra to około 80-100'' co i tak powinno wystarczyć w większości przypadków.

Ostrość obiektywu jest nieskazitelna na całej powierzchni wyświetlanego obszaru. Nie zaobserwowałem efektu winietowania, a obraz podświetlony jest równomiernie na całej powierzchni.

Poziom hałasu jest rewelacyjnie niski, szczególnie w trybie ekonomicznym. Nawet projektory do kina domowego gdzie cicha praca jest elementem bardzo istotnym nie osiągają tak dobrych rezultatów. Lenovo M500 po uruchomieniu wydaje z siebie cichy pomruk wentylatora, a w tle słuchać świst obracającego się koła kolorów. W rezultacie stojący około 30cm od ucha projektor absolutnie nie przeszkadza i nie rozprasza. Dopiero przełączenie sprzętu w tryb pracy normalnej nieco szybciej rozkręca wiatrak chłodzący wnętrze. Ale i wtedy hałas nie budzi negatywnych odczuć nawet podczas filmowych seansów w domowym zaciszu, a przecież nie po to ten projektor został stworzony. Na konferencji biznesowej Lenovo M500 będzie niemal niewykrywalny.

Istotną sprawą w przypadku projektorów przeznaczonych do prezentacji jest wyciekanie światła z wnętrza obudowy. W omawianym tutaj sprzęcie efekt ten nie występuje. Nie ważne gdzie będziemy siedzieć (byleby nie naprzeciwko obiektywu :-) nie zostaniemy oślepieni czy nawet rozproszeni wydobywającym się ze szczelin światłem.

Czas uruchamiania się projektora jest bardzo krótki. Już po około 22 sekundach od włączenia M500 jest gotów do wyświetlania obrazu z podanego na wejście sygnału. Natomiast lampa rozgrzewa się jeszcze przez kilka sekund by nabrać optymalnej jasności. Wyłączenie następuje natychmiast, jednakże jeszcze przez 1 minutę wiatrak chłodzi wnętrze.

Producent udziela trzech lat gwarancji na sam projektor co jest już typowym okresem. Ochrona gwarancyjna na lampę jest już znacznie krótsza bo wynosi zaledwie 90 dni. Ciekawie prezentuje się natomiast szacunkowa żywotność lampy wynosząca od 4000h w trybie normalnym do 5000h w trybie ekonomicznym. To rewelacyjny wynik, blisko dwukrotnie wyższy niż u konkurencji.

Jak się pewnie domyślacie projektor o tak małych rozmiarach i tak wysokiej jakości nie jest tani. Jego cena kształtuje się na poziomie 4600zł, co według mnie nie wydaje się kwotą wygórowaną, szczególnie w świecie biznesu. Dla firm po odliczeniu podatku daje to kwotę około 3800zł.



Podsumowanie

Powiedzieć o Lenovo M500, że jest on bardzo dobrym produktem to mało. Jest to projektor nie tylko świetnie wyglądający, lekki i wyjątkowo mały. To sprzęt bardzo solidny, oferujący wysoką jakość wyświetlanego obrazu oraz dużą wygodę obsługi. Cicha praca, stosunkowo wysoka jasność obrazu, długa żywotność lampy oraz pilot ze wskaźnikiem laserowym to już swoiste wisienki na tym smacznym torcie.

M500 znakomicie uzupełni wyposażenie reprezentacyjnego biura czy też sali konferencyjnej. Eleganckiemu pomieszczeniu doda prestiżu i elegancji, co jak wiadomo zarówno dla gospodarza jak i gości nie jest bez znaczenia.