Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
TwojePC.pl © 2001 - 2024
RECENZJE | PCI Express - Nowe złącze graficzne
    

 

PCI Express - Nowe złącze graficzne


 Autor: Kris | Data: 13/09/04

Oferta kart

Skoro mamy nowe złącze graficzne to producenci muszą nam przygotować serię zgodnych z nim kart. W chwili obecnej rynek kart dla graczy komputerowych, w zdecydowanej części, opanowały firmy ATI i nVidia i to właśnie na nich chciałbym się skoncentrować. Już w chwili wejścia na rynek pierwszych płyt wyposażonych w PCI-E x16 obie firmy miały przygotowany zestaw kompatybilnych kart, adaptując dla potrzeb nowej magistrali istniejące już układy graficzne.

nVidia zdecydowała się na wykorzystanie istniejącej już grupy układów, przystosowanych do współpracy z AGP. Aby możliwe było połączenie ich z PCI-E x16 opracowała dodatkowy układ o charakterze mostkowym, o nazwie HSI (High Speed Interconnect). Wprawdzie w ten sposób karty nie są w stanie wykorzystać większości dodatkowych zalet nowego złącza, ale w istotny sposób ogranicza to koszty związane z przygotowaniem nowych rdzeni. Co ciekawsze, w oparciu o podobny mostek, można w przyszłości dostosować dedykowane rozwiązania PCI-E x16, do potrzeb starszych płyt AGP x8. Dodatkowy układ niestety grzeje się tak, że niezbędne jest stosowanie radiatora, co oprócz pogorszenia bilansu energetycznego prowadzi do większego komplikowania konstrukcji karty i oczywiście podraża jej koszt. Stąd też pomysł nVidia nie został specjalnie ciepło przyjęty przez producentów. Oczywiście nVidia przygotowała całą "nadbudowę" marketingową, mającą na celu przekonanie potencjalnych klientów, że HSI z AGP daje niemal to samo co PCI Express, co jest oczywistym naciąganiem faktów technicznych. Wprowadzone rozwiązanie faktycznie zachowuje się w operacjach na złączu nieco lepiej, niż klasyczna karta AGP x8, ale resztę pozostawmy już specom od sprzedaży. Dla mnie, z praktycznego punktu widzenia gracza, nie ma to większego znaczenia. W najbliższym czasie w ogóle nie spodziewam się zysku wydajnościowego związanego z samym gniazdem, więc nie powinno nikomu przeszkadzać rozwiązanie z HSI.

Tańsze karty nVidia PCI-E x16 oparte zostały na rodzinie GeForceFX i dostały w nazwie wyróżnik PCX. Wykorzystano układy z serii FX5200, FX5700 oraz FX5900, przygotowano nowe konstrukcje płytek, czasem nieznacznie zmieniono taktowania rdzenia i pamięci. Układ graficzny oddalono od złącza i w tym miejscu umieszczono, chłodzony dodatkowym radiatorkiem, mostek HSI. W droższych modelach wykorzystano rdzenie NV40 o taktowaniu i ilości potoków identycznych z kartami GF6800U oraz GF6800. HSI udało się umieścić we wspólnej obudowie, wraz z układem graficznym. Pierwsze karty z pełną obsługą PCI Express to GF6600/6600GT. Nowy będzie też proces technologiczny 0.11um. Jeśli pojawią się wersje AGP tych kart, to będą wyposażone w mostek (tym razem tłumaczenie sygnałów dla AGP).

ATI, w odróżnieniu od nVidia, od razu przygotowało serię kart z "natywną" obsługą PCI-E x16. Marketing wsparł to odpowiednim tekstem o "prawdziwym PCI Express". Oczywiście, że jest to bardziej "eleganckie" podejście, choć jak wspominałem, oprócz uproszczenia konstrukcji karty i zmniejszenia ilości wydzielanego ciepła, nie mamy na co więcej liczyć. Przynajmniej na razie. Podobnie jak w przypadku nVidia, wszystkie karty ATI PCI-E wspierają Dx9. Segment najtańszych kart otwiera seria X300 oparta na rdzeniu wywodzącym się z układu wykorzystywanego w Radeonach 9600. Podobnie jak wyżej taktowane X600. Najdroższe karty z grupy X800 to odpowiedniki tych samych konstrukcji dla AGP. Jeszcze w tym miesiącu dojdą do nich karty X700, których architektura wywodzi się z X800, natomiast ilość potoków została ograniczona do ośmiu. X700 będą pierwszymi kartami ATI, wykonanymi w technologii 0.11um.

Warto zwrócić uwagę na kwestię możliwości dostarczenia karcie energii przez gniazdo graficzne PCI Express x16. Złącze AGP było w stanie przekazać ok. 25W co powodowało, że mocniejsze karty miały dodatkowe gniazda zasilania. W przypadku GF6800U nawet dwa, z uwagi na możliwość przekroczenia specyfikacji pojedynczej wtyczki Molex. Karta PCI-E x16 będzie miała do dyspozycji 75W. Prawdopodobnie, dzięki temu nie będzie potrzebna dodatkowa energia prosto z zasilacza. Jeśli byłoby to jednak wymagane, to opracowano również nowy standard gniazda 12V, które może karta wykorzystać. Jako, że nie spodziewam się gwałtownego rozwoju zasilaczy wyposażonych w odpowiednie wtyczki, to warto zadbać, aby w zestawie z wymagającą kartą znalazł się odpowiedni kabelek przejściowy. Miłośników modyfikacji chłodzenia może zainteresować fakt zwiększenia możliwości obciążania złącza masą karty. W stosunku do AGP nastąpił wzrost z 250g na 450g.

Aby łatwiej przyswoić sobie zaoferowany przez ATI i nVidia zestaw kart PCI Express x16 pozwoliłem sobie wykonać tabelkę zbiorczą (świadomie pominąłem wersje z 64-bitowymi pamięciami) z najważniejszymi parametrami i teoretyczną wydajnością. Kolejność wg. FillRate.


(kliknij, aby powiększyć)

Niektóre z tych informacji mają charakter nieoficjalny więc proszę je traktować z pewną dozą krytycyzmu (prosiłbym o weryfikację na e-mail, jeśli ktoś znajdzie nieścisłość). Należy również pamiętać, że konkretne konstrukcje kart mogą różnić się od ustalonej wcześniej specyfikacji. Zwłaszcza w kwestii pamięci lokalnej. W większości przypadków wydajność kart powinna być znana, dzięki testom ich odpowiedników na złącze AGP. Najwięcej niewiadomych kryją najnowsze serie GF6600 oraz X700. Niestety na ich testy trzeba będzie jeszcze poczekać.







Polub TwojePC.pl na Facebooku

Rozdziały: PCI Express - Nowe złącze graficzne
 
 » Rys historyczny
 » Idzie nowe
 » Złącze graficzne
 » Chipsety
 » Oferta kart
 » Gigabyte GA-8GPNXP Duo
 » nVidia GeForce 6800 GT 256MB
 » Gigabyte GeForce PCX-5750
 » Sapphire Radeon X600 XT
 » Testy
 » Uczta numerologa
 » Co dalej?
 » Kliknij, aby zobaczyć cały artykuł na jednej stronie
Wyświetl komentarze do artykułu »