RECENZJE | Test nowych głośników 2.1 Creative Inspire T3300
Test nowych głośników 2.1 Creative Inspire T3300
Autor: NimnuL | Data: 07/01/13
Orkiestra gra
Zestaw T3300 podłączony był do dwóch róznych kart dźwiękowych: wbudowanej w notebooka SoundMAX oraz Creative Audigy 2 ZS. W tym miejscu zaznaczam, że rezultaty uzyskane przez Creative Inspire T3300 oceniam przez pryzmat ich ceny. Mając więc na uwadze, że są to nieduże głośniki kosztujące tyle co kilogram porządnego sera możemy kontynuować. Podczas testów odtwarzałem różnorodną muzykę i filmy, a także gry sportowe i FPP. Cudów się nie spodziewałem i takowych nie otrzymałem.
Według mnie omawiany tutaj zestaw dobrze sprawdził się jednak w muzyce klasycznej (Lang Lang "The magic of Lang Lang", Yo-Yo Ma "The 6 suites for solo cello"), symfonicznej (Kashmir: The Symphonic Led Zeppelin), folku (Kapela ze Wsi Warszawa "Infinity"), soul (Norah Jones "... little broken hearts") raegge (Bob Marley "Legend"), rocku (Roger Waters "Amused to death", Eric Clapton "Clapton") oraz muzyce popularniejszej (Michael Jackson "This is it", Blues Brothers) a także filmowej (Transformers, Incepcja). Według mnie w dynamicznych i ciężkich partiach zagranych przez np. Rammstein "Made in Germany" czy Marilyn Manson ten zestaw nie poradził sobie wystarczająco dobrze ze względu na niedostateczną moc.
W praktyce nie zaobserwowałem dziury w paśmie, głośniki satelitarne oraz basowy zdają się dobrze uzupełniać. Dźwięk jest tu bardzo przyjemny dla ucha, choć subwoofer lubi wtrącać się tam gdzie nie jest proszony, szczególnie gdy pokrętło tonów niskich ustawimy w pozycji maksymalnej. W moim odczuciu okolice 50-75% zakresu są ustawieniem optymalnym dla tego zestawu. To co wówczas słyszałem było dobrze zrównoważone. Scena reprodukowana przez satelity jest za to zaskakująco szeroka, a odbiór stereofonii przejrzysty - nawet gdy głośniki nie są rozstawione dalej niż po bokach monitora. Tony niskie są przy tym relatywnie głębokie i sprężyste. Jeśli nie przekręcimy suwaka głośności zbyt mocno to można doszukać się tu naturalności. Przekroczenie pewnego progu natężenia dźwięku spowoduje jednak pojawienie się rozlazłego buczenia i mocnego zachwiania równowagi - tony wysokie wycofają się. Dzieje się to jednak wówczas gdy poziom głośności w mojej opinii przekracza granice zdrowego rozsądku w codziennych zastosowaniach. Jeśli zachowamy umiar to ilość przekazywanych szczegółów będzie na poprawnym poziomie. Ogólnie rzecz ujmując Creative Inspire T3300 bardzo dobrze spisały się w biurkowej rozrywce - muzyka sącząca się w tle podczas przeglądania Internetu jest przyjemna w odbiorze. Nagłośnienie dla filmów i gier również jest wystarczające pod względem mocy, pod warunkiem, że nie lubimy gdy wszystko dudni i jeździ po powierzchni stołów.
Aby lepiej zobrazować efekt tutaj uzyskany, uruchomiłem generator dźwięku (pozycja potencjometru na subwooferze ustawiona była w pozycji minimalnej). Membrana głośnika basowego budzi się już przy 2Hz, oczywiście wówczas dźwięku nie usłyszymy, a cokolwiek zaczyna się pojawiać w okolicach 6Hz, choć wówczas bedzie to ledwie ciche i głuche furczenie. Buczenie pojawia się już od 17Hz, jest to jednak nadal odległe dudnienie, jeszcze nie przypominające dźwięku, natomiast coś co według mnie można za taki uznać zaczyna się od około 34Hz i jest rezultatem lepszym niż podaje producent. Producent nie podaje jednak wartości tłumienia w przedstawionym paśmie, a ja ze względu na brak aparatury pomiarowej nie byłem w stanie tego zmierzyć - są to zatem moje obserwacje organoleptyczne. Pamiętajmy jednak, że zwykle tak niskie tony bardziej czuć niż słychać. W tym wypadku nie poczujemy niczego, bo moc zestawu na to zwyczajnie nie pozwala. Największe natężenie dźwięku subwoofera zanotowałem w przedziale 50-165Hz, powyżej tego zakresu dźwięk zaczyna delikatnie słabnąć, nabierając tempa powyżej 300Hz i kończąc się przy około 800Hz. 300-350Hz uznałem za granicę, w której dźwięk przejmowany jest już przez satelity. Góra pasma zaczyna zanikać w okolicach 17,8kHz, ale jeśli pokrętło głośności ustawimy dostatecznie wysoko to przeszywający dźwięk usłyszymy jeszcze w okolicach 19kHz - o ile nasz słuch i nerwy na to pozwolą.
Wyhylenie membrany potrafi być bardzo duże, poniższe filmiki pokazują sytuację przy 6 oraz 25Hz.
Prezentacja działania subwoofera Creative Inspire T3300 - częstotliwość 25Hz
Prezentacja działania subwoofera Creative Inspire T3300 - częstotliwość 6Hz
Wsłuchiwanie się w sinusoidalny pisk nie ma jednak większego sensu, bo jak wiadomo dźwięk jest składową wielu częstotliwości.