Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
TwojePC.pl © 2001 - 2024
RECENZJE | Recenzja obudowy Nanoxia Deep Silence 1 - przestrzeń i cisza
    

 

Recenzja obudowy Nanoxia Deep Silence 1 - przestrzeń i cisza


 Autor: DYD | Data: 31/01/13

Na zewnątrz

Na początek kilka słów o wyposażeniu jakie otrzymujemy wraz z obudową Nanoxia Deep Silence 1 (w skrócie DS1). Niemiecki producent dostarcza przede wszystkim starannie wykonaną instrukcję obsługi. Zarówno doświadczony, jak i mniej obeznany w tematyce obudów użytkownik znajdzie w niej informacje podane klarownie i obszernie. Instrukcja dodatkowo ilustrowana jest kolorowymi zdjęciami i schematami, a za wadę można uznać jedynie brak polskiej wersji językowej (angielski, niemiecki, francuski i hiszpański). Sytuacja z instrukcją w polskiej wersji być może zmieni się, jak obudowa na dobre zaistnieje na naszym rynku. W obudowie nie może zabraknąć pokaźnego zestawu śrub (w kolorze czarnym) i elementów montażowych, a dzięki rozpisce obrazkowej w instrukcji, nie będzie problemów z ich wykorzystaniem i odpowiednim umiejscowieniem. Oprócz podstawowych elementów wyposażenia, znajdziemy także blaszany element (konwerter, identyczny jak w obudowę Define R3 firmy Fractal-Design), który po umiejscowieniu w zatoce 5.25 cala umożliwia instalację urządzenia 3.5 cala oraz zewnętrzną zaślepkę 5,25 cala, która posiada otwór na urządzenie typu 3,5 cala (np. czytnik kart pamięci). Obudowa jest przystosowana do chłodzenia wodnego i ma z tyłu cztery otwory na okablowanie. Jeśli nie korzystamy z otworów producent dostarczył cztery gumowe zaślepki. Ostatnim elementem wyposażenia jest przedłużacz (244 mm) do kabla zasilania EPS 4+4pin, który może się przydać, kiedy puszczamy kable "pod spodem" płyty głównej. Elementy wyposażenie są do obejrzenia w video na końcu tego rozdziału.

  
(kliknij, aby powiększyć)

  
(kliknij, aby powiększyć)

Po wyjęciu DS1 z kartonu naszym oczom ukaże się obudowa o klasycznym kształcie prostopadłościanu, nieposiadająca żadnych futurystycznych elementów znanych z obudów dla graczy. Deep Silence 1 to segment gdzie liczy się spokój, cisza i przestrzeń - obudowa trochę przypomina konstrukcyjnie model Fractal-Design Define R3, do której przy okazji testu DS1 będziemy się wielokrotnie odnosić. Matowy plastyk u góry dobrze komponuje się z delikatnie błyszczącym, bardzo gładkim frontem. Boczne blachy nie posiadają wycięć na okna, jest tylko blaszane wycięcie na opcjonalny boczny wentylator 140 / 120 mm.

Spójrzmy teraz na konstrukcje obudowy. Zacznijmy od góry, bo tu jest naprawdę ciekawie. Na wstępie wita nas umiejscowiony przycisk zasilania "Power". Posiada on precyzyjny, krótki skok, znany z przycisków w sprzęcie Hi-Fi. Dodatkowo jest delikatnie podświetlany na zielono. Dalej za przyciskiem mamy ukryty panel portów, na którym znajdziemy dwa porty USB2.0, dwa USB3.0 oraz zewnętrze złącza mikrofonu i głośników. Aby dostać się do panelu, wystarczy przycisnąć od góry płytkę, wówczas panel wysunie się na powierzchnię. Jeśli z niego nie korzystamy, wystarczy wcisnąć płytkę, a panel się schowa. Mechanizm działa precyzyjnie, lecz wymaga troszkę mocniejszego wciśnięcia. Kolejnym elementem u góry obudowy jest konstrukcja komina powietrznego (Air Chimney) z opatentowanym designem przez firmę Nanoxia. Komina otwiera się i zamyka poprzez suwak umiejscowiony u góry lewej ścianki obudowy. Komin w pozycji otwartej usprawnia chłodzenie, zwłaszcza kiedy zamontujemy wentylatory u góry obudowy (możliwe są do założenia dwa coolery 120 / 140 mm). Jeśli nie potrzebujemy korzystać z górnej wentylacji, to zamykamy Air Chimney i jednocześnie lepiej zabezpieczamy wnętrze przed dostawaniem się kurzu.


(kliknij, aby powiększyć)

Nie mniej ciekawy jest front obudowy. Z początku naszym oczom ukazują się eleganckie, gładkie drzwiczki zamykane na magnes, podzielone na dwie części. Otwierają się tylko w prawą stronę, w odróżnieniu do obudowy Fractal-Design Define R3, która z kolei wybrała ruch lewostronny. Górne drzwi zakrywają dostęp do kontrolerów obrotów wentylatorów, przycisku reset oraz trzech zatok 5.25 cala. Kontroler posiada dwa płynne suwaki, którymi możemy wygodnie z przodu obudowy zarządzać pracą coolerów. Do kontrolera jeszcze wrócimy w następnych rozdziałach. Zatoki 5.25 cala posiadają bardzo fajne zaślepki, które łatwo i precyzyjnie można zdemontować bez żadnych narzędzi. Zaślepki posiadają blaszaną konstrukcję z małymi otworami w kształcie plastra miodu, dodatkowo pokryte gąbką antykurzową. Obok kontrolera znajdziemy wyżłobione logo producenta. Niższe, większe drzwi odkrywają dostęp do dwóch wentylatorów 120 mm. Z kolei same wentylatory osadzone zostały na kolejnej parze mniejszych drzwiczek, po otwarciu których mamy dostęp do samych chłodziw oraz wysuwanych filtrów, zabezpieczających przed kurzem. Wracając jeszcze do głównej pary drzwi posiadają one na wewnętrznej stronie obicie z gąbki tłumiącej. To pierwszy znak, że obudowa została wytłumiona, pozostałe elementy wyposażone w maty bitumiczne prezentujemy dalej.

Prawa ściana jest w pełni gładka, zaś lewa posiada stalowe wycięcie na wiatrak 120 / 140 mm. Ubiegając nieco opisywanie środka - obie ściany boczne posiadają przyklejone od wewnątrz wyciszające maty bitumiczne o grubości 2 mm. Jest to podobne rozwiązanie, które spotkaliśmy przy obudowie Define R3. Tył obudowy to idąc od dołu miejsce dla zasilacza, 8 slotów na karty rozszerzeń, panel I/O oraz cztery otwory na chłodzenie wodne, które można zamknąć poprzez dołączone gumowe zaślepki. Zwieńczeniem opisu obudowy od zewnątrz jest spód, gdzie znajdziemy wysuwalny duży filtr przeciwkurzowy oraz cztery nogi. Wykonane ze srebrnego plastyku nogi są dość wysokie (28 mm), przednie są węższe i mają średnice 25 mm, zaś tylne to już 40 mm. Nogi zakończone są 2 mm gumowym elementem. Obudowa wymaga płaskiej powierzchni, jeśli tylko podłoże ma nierówności, wówczas i nasza obudowa będzie się lekko kołysać. Na płaskiej powierzchni stoi stabilnie.

Na koniec tego rozdziału warto jeszcze wspomnieć, że zarówno górny panel jak i cały front można w miarę łatwo zdemontować. Wystarczy odpowiednio chwycić element, aby go zdjąć. Pokrywa komina powietrznego obita jest także matą bituminczą. Po zdjęciu górnego panelu można zamontować opcjonalne dwa wentylatory 120 mm lub 140 mm. Poniżej na krótkim filmie video można naocznie zobaczyć jak prezentuje się Nanoxia Deep Silence 1 z zewnątrz.









Polub TwojePC.pl na Facebooku

Rozdziały: Recenzja obudowy Nanoxia Deep Silence 1 - przestrzeń i cisza
 
 » Wstęp i specyfikacja
 » Na zewnątrz
 » Zaglądamy do środka
 » Wyposażamy obudowę w komponenty
 » Testy - porównanie Deep Silence 1 vs Define R3
 » Podsumowanie
 » Kliknij, aby zobaczyć cały artykuł na jednej stronie
Wyświetl komentarze do artykułu »