TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
[OT]Piątkowe przemyślenia na temat cen gier , DmK 22/12/06 20:58 Na początku napiszę będę narzekał na ceny i gloryfikował piractwo. Nie chcesz się denerwować/irytować/wypowiadać nie czytaj.
Dodatkowo dla reszty mającej ochotę to przeczytać.... to jest luźny tekst w trakcie napisów końcowych ;)
Jestem właśnie szczęśliwym posiadaczem xbox360. Uważam to za idealny zakup a dodatkowo w dzień moich urodzin konsola spadła do magicznej ceny 1400 zeta ze wszystkimi bajerami które mnie teoretycznie interesowały.
Dodatkowym znakiem, że dobrze zrobiłem, było to że następnego dnia ten sam zestaw kosztował już 1699 zeta. Do konsoli zakupiłem parę gier: Gears of War, Perfect Dark Zero, Burnout Revenge. W zestawie był PES 6.
Nawiązując do tematu te parę gier kosztowało mnie sporo kasy, a dodatkowo postanowiłem być legalny przy tej zabawce.
Uważałem że te gierki starczą na jakieś 2, 3 miesiące grania przy ciężkim trybie życia (praca, praca, praca). Wszystkie trochę potestowałem i zabrałem się za niespodziankę wieczoru...
Gears of War. REWELACJA! Czegoś takiego nie widziałem, nie będę się tu rozpisywał i bawił w recenzenta, ale niesamowita gra. Szkoda tylko że kosztowała mnie 260 zeta, a to i tak podobno dobra cena. Pocieszeniem było że gra na wyższym poziomie jest w miarę trudna i pewnie pogram z 2,3 tygodnie. Jak więc się zdziwiłem jak po 7 godzinach grania skończyłem gierkę.....
Miałem takie dziwne uczucie że ktoś mnie nieźle wyruchał. Pomyślałem, kurde przecież ta gra teoretycznie nie była dla mnie tylko dla dzieciaka który nie pracuje, kasę ma z kieszonkowego, pewnie dostał zastrzyk gotówki na święta.... pewnie planował się gierą nacieszyć (celowo omijam tego który grę zrzucił z net) a tu lipa. Koniec.
Zapytałem siebie czy taki dzieciak ma motywację aby kupić kolejną oryginalną grę za 260 zeta? nie potrafiłem na to odpowiedzieć więc zapytałem siebie czy kupię coś jeszcze oryginalnego? Biorąc pod uwagę że mam jeszcze parę gier stwierdziłem że może GOW jest ogólnie krótki ale reszta będzie ok. W sumie okazało się że Burnout, PDZ, PES są grami które mogą na trochę przykuć do tv, ale te gry nie są jakoś specjalnie odkrywcze (żeby było jasne, każdą z tych serii ogromnie szanuje). Nie są grami na które ktoś w ciemno może wydać 200-250 zeta. Ja za nie po obniżce dałem po ok. 120 zł i uważam że jest to dobra cena.... ale, no właśnie ale! dobra cena ale za nowość. Te "zajebiste" starocie powinny kosztować 50 zeta, nie więcej. 120 zeta jestem gotów dać za każdą nową grę, kupię nawet kilka. Ale ceny rzędu 200-260 zł są nie do przyjęcia.
Żeby nie przedłużać i tak już długiego wątku, czy my jako gracze możemy coś z tym zrobić? czy można nie wiem zgłosić się gdzie że ktoś nas robi? Czy można zrobić coś z tymi cenami? jeżeli nikt z nas nie ma na to wpływu to uważam że można śmiało napisać.... piractwo jest legalne dopóki nas okradają w tak perfidny sposób.....
Niestety my gracze nie mamy żadnej organizacji która broniłaby naszych praw i pilnowała aby ceny były adekwatne do rynku. Gdyby ceny były dopasowane do rynku pewnie nie byłoby nielegalnych kopi, lub byłyby tyko w posiadaniu osób którzy faktycznie byliby skłonni ukraść samochód, co paru idiotów porównuje do zrzucenia z netu gry lub filmu. Tak musiałem coś napisać patrząc na napisy końcowe z GOW, łudziłem się że to ściema i jest jeszcze parę fajnych układów.
Nic pozostaje tylko oglądać napisy i zmienić poziom na super hard - zawsze to sztuczne, ale skuteczne wydłużenie gry.....- ok, luźny tekst, przemyślania może i słuszne , Soulburner 22/12/06 21:07
ale jak widzę taki jeden, duży bloczek tekstu, to mi się czytać odechciewa ;)You must gather your party before
venturing forth. - rozbiłem... , DYD-Admin 22/12/06 21:55
...tekst dla lepszej strawności... :)-- DYD - dzięki , DmK 22/12/06 21:57
lepiej wygląda a ja ewidentnie nie dodałem jednego entera
- hmm , zeb 22/12/06 21:09
To co piszesz to racja. Dac za gre 200-260 zl to jest spory wydatek. Ale dla mnie, mieszkajacego w UK wydatek rzedu 40-50 futow za nowosc to nie jest jakas tragedia - fakt, troche kasy jest ale jak sie duzo gra to mozna sobie pozwolic na 3-4 gierki miesiecznie bez wiekszego uszczerbku w budzecie. Jak sobie szybciutko sprawdzisz kurs walut to zobaczysz skad w Polsce takie ceny gier - sa zywcem wziete z zachodu i tego chyba nikt nie przeskoczy. Zadna firma nie bedzie sprzedawac ich a pol darmo tylko dlatego, ze dla kogos to za drogo - takie cuda sie nie zdarzaja. Co do "dlugosci" gier to niestety czasem sie tak zdarza i na to tez nic nie zaradzisz - albo akceptujesz to co jest, albo wypadasz z obiegu :)
PS. Dzis bylem o maly wlos od kupna X360, ale rozsadek kazal czekac na PS3 :)Zack - poza tym , zeb 22/12/06 21:27
w kupujac gre w UK w sklepie z wielu sieci mozna te gre im pozniej odsprzedac. Dostajesz gotowke (nie mam pojecia ile to procent bo nigdy tak nierobilem) ale jesli kpoujesz u nich inna gre to sprzedajac stara masz czasem nawet ok 40 % jej poprzedniej wartosci - oczywiscie czym gierka starsza tym robi sie coraz tansza.Zack - dodam troszke faktow , prezesmaks 22/12/06 22:48
Kupilem gierke za 29 funciakow na PS2. Oddalem po 4 miechach bo totalnie mi nie podpasowala. Za 15 funtow. Zle nie jest.No pain No game!!!
- ale o so , maciell 22/12/06 21:11
chozi? Bo nie kumam? Przeciez kazdy kto cokolwiek czytal na temat konsol doskonale sobie zdaje z tego sprawe. Gry maja takie same ceny jak na rynkach zachodnich. A, ze nie zarabiasz jak tam to inny problem. Poza tym nie zarabia sie na konsoli tylko na grach do nich. Czesto producent konsoli doklada do nich. Tak bylo przy premierze XboX 1 i tak jest teraz przy konsoli PS3. Nastepna sprawa to duzo osob pisze, ze graw GOW tak naprawde sie zaczyna przy graniu po live xbox czyli po interku. A, ze to usluga platna. No hej mamy demokracje miales mozliwosc wyboru i nikt cie nie zmuszal do zakupu. No chyba, ze te twoje wywody to proba teraz wytlumaczenia sobie i usprawiedliwienia sie, ze zastanawiasz sie nad przerobieniem na piraty.Historia jest wypisana na piaskach
Arrakis... - ps. gry na PC dlatego w Polsce potanialy , maciell 22/12/06 21:15
poniewaz polscy dystrybutorzy je polonizuja !!!. A co za tym idzie niemiec, wloch, anglik itp itp nie kupi takich gier u nas. Co do gier na Xbox 360 dla mnie zadna rewelacja. Ot pilkarzyki, samochodziki, fpp na padzie. No, ale kazdy ma swoje kolko zainteresowan. Pozdrawiam i ide grac w Eve online.Historia jest wypisana na piaskach
Arrakis... - ja w lineage 2 , XiSiO 22/12/06 21:24
fajniejsze :)"Przyjaźń - bezcenna za wszytko inne
zapłacisz adeną" (C) XiSiO - eve fajniejsze , yolek 22/12/06 22:29
i basta :D...::: GG#: 794008 :::...
- cena to kwestia względna , DmK 22/12/06 22:05
zresztą ostatnio np. było parę informacji że niektóre modele samochodów można kupić w Niemczech 10-20 tyś taniej. Więc niektóry Twoje teorie odnośnie rynku nie do końca są właściwe. Dodatkowo chodzi mi również o sytuację dawania ceny z kosmosu gdzie towar nie jest tego wart. Jak pewnie zauważysz pozwoliłem sobie kupić parę gier, więc kasa nie jest do końca problemem. Dobry przykład że np. niektórą zagraniczną muzykę można kupić w polskiej cenie. Jeżeli przyjmiemy że jest to obniżka o 30% to już gra staniałaby do 175 zł! Myślę że da się zmienić ceny tylko podejście niektórych jest takie, że nikt nie ma specjalnie motywacji do jakichkolwiek kroków.
- nie znam sie na konsolach , Nikita_Bennet 22/12/06 21:12
ale idealny zakup (jak piszesz we wstępie) to raczej nie byl bo kupując ją wiedziales ze gry są drogie - kazdy wie ze giera pa konsolke jest droga.
masz jeszcze aspekt tego ze w pl zarabia się mniej.
zobacz takie uk - masz tysiaka na reke, po oplatach zostaje ci 600-800 funtow. czy gierka jest wtedy droga???nikita_bennet (at) poczta.onet.pl - a tam , Franz 22/12/06 23:28
jak ktos potrafi w minimalnym stopniu poslugiwac sie google to gra za darmo na x-360... co prawda bariera dla niektorych moga byc limity sciaganych danych ale ta 1 czy 2 gry miesiecznie to i tak niezle...Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
Niedługo nas z ujni europejskiej
wyrzucą.
- Wiekszość mnie zbluzga ale ja mam taka opinie. , grattz 22/12/06 21:14
Nie musimy grać w najnowsze gry. Jak kogoś nie stać na Merca to go nie kradnie tylko jeździ Maluchem. Takie jest życie. Takie są zasady.
A poza tym to nie ma już co narzekać na ceny gier na PC . W czasopismach jest wiele fajnych gier ( które o dziwo w sklepach kosztują dalej majątek)
Dużo fajnych staroci jest też do ściągnięcia za free z neta.
Jest jeszcze inny aspekt. Łatwy dostęp do gier ( ściąganie z neta) zabija frajdę z grania....poprzednia |1|2|3|4| następna... - dlatego kupie sobie c&c: the firs decade , Nikita_Bennet 22/12/06 21:34
dlatego kupie sobie c&c: the firs decade
i masz racje - to tak jak narzekac ze stac mnie na bmw 530 ale na benzynke juz nienikita_bennet (at) poczta.onet.pl - o dokładnie tak... , PrzeM 22/12/06 21:42
...120 chyba złotych a gry kapitalne i miodne jak przed laty!!!PrzeM
above the mind - powered by meat... - e tam , Franz 22/12/06 23:44
pomysl o bmw 777 :)Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
Niedługo nas z ujni europejskiej
wyrzucą. - mialem okazje , Nikita_Bennet 23/12/06 12:21
przejechac się 730, benzyna bez lpg-super sprawa.
a marzy mi się cos takiego jak 330D ;)nikita_bennet (at) poczta.onet.pl
- wiec... , XiSiO 22/12/06 21:22
z po wpłacie a do gościu ma mi za złe. Mógł szybciej zapłacić to pewnie przesyłka by już była.
Ta poczta jest beznadziejna ... wam też paczki przychodzą z takim opóźnieniem?"Przyjaźń - bezcenna za wszytko inne
zapłacisz adeną" (C) XiSiO - wiec... , XiSiO 22/12/06 21:25
na wstepie szanowny kolego gratuluje zakupu
po drugie zapraszam do wspolnego przejscia GOW na dwoch graczy przez LIVE.
po trzecie, masz racje tylko ze patrzysz na cos co kierowane jest do europy z polskiej perspektywy, dam Ci przyklad na tle Irlandi.
Tutaj nowosc kosztuje 69 euro, starsze od 39 euro. Na godzine ojciec takiego dziecka (moze sam gra i nie dla dziecka) zarabia okolo 13-16 euro (zakladam Irlandczyk, sredni szczebel (nie zmywa i nie pracuje w fabryce czy w mcdonaldzie dla jasnosci, bo wtedy by bylo 7.65-12)
wiec liczac ze tylko sam ojciec musi na gre zarobic by kupic synowi czy sobie wychdzodzi okolo 5 godzin, jak jeszcze matka pracuje to rodzice pracuja na gre okolo 2.5 godziny.
Jezeli syn cieszy sie taka gra 2-5 dni to wychodzi ze 4 gry na miesiac max czyli 10godizn pracy. Powiedzmy ze po 3 miesiacach dzieciak ma 15 gier, wymiana gry w GameZone (taka siec sklepow z grami co za gotowke skupuja gry) kosztuje w zaleznosci od tego jak stara i jaka jakosc gry 30-60% wartosci gry jaka chcemy dostac, czyli np przynoszac PES 6 do sklepu i chcesz GOW doplacasz z 20euro (dla przypomnienia 1.5h pracy) i nikt nie kreci nosem czy nie robi laski, po prostu jest jasne ze wymieniaja.
Wiec taki dzieciak majac 15 gier moze sobie je wymieniac w sklepie z grami co tydzien placac grosze. Pozatym np sam x360 premium Z 3 grami na poczatek kosztuje tyle co w pl goly.
ps. Samsung czy LG ? ;) ?"Przyjaźń - bezcenna za wszytko inne
zapłacisz adeną" (C) XiSiO - a jeszcze nie wiem co mam za napęd , DmK 22/12/06 21:33
nie miałem czasu się tym interesować..... live pewnie odpalę ale nie mogę narazie przeskoczyć dns failed a nie mam sily dzisiaj po necie szukać. Więc jak tylko zapodam live to się pewnie odezwę.
- hehe , XiSiO 22/12/06 21:25
autocopy firefox .... nie to co trzeba wkleilo :)"Przyjaźń - bezcenna za wszytko inne
zapłacisz adeną" (C) XiSiO - hmm chyba nie ten watek ;) , tommi 22/12/06 21:26
997Śmiech to najlepsze lekarstwo na
wszystko, no może z wyłączeniem biegunki.
- wszedzie sa drogie ale jest wyjscie: , speed 22/12/06 21:46
chcesz pograc to idze sie do wypozyczalni i za 6.00$ cnd pykasz w gre przez piec dni zamiast wydac prawie 80.00$cnd .
A to ze w Polsce nie ma (a moze sa ) wypozyczalnie to wina ludzi bo maja specyficzne podejscie do wlasnosci prywatnej:)). - napiszę tak , DmK 22/12/06 21:57
wielu z Was ma rację część nie ma jej wcale. Jednak z drugie strony należy rozważyć również coś takiego: gdyby nie piracki 3dstudio max pewnie Bagiński nie byłby dzisiaj taki dobry bo NIGDY nie kupiłby go do domu żeby się uczyć. Gdyby nie photoshopy, flashe i inne poinstalowane aplikacje na dyskach zapaleńców, polskie www wyglądałoby identycznie jak www afrykańskiego plemienia. Piractwo ma pozytywne aspekty. Może kilkanaście zrzuconych filmów pozwoli jakiemuś gościowi na stworzenie scenariusza życia? a patrząc w aspekcie ukradzionego samochodu? tu nie ma pozytywów - oprócz radości przejechania się lub przewiezienia teściowej. Czy ludzie którzy tworzą teraz dla Topware uczyli się na legalnym oprogramowaniu? maya lub 3dstudio? nie! ale może dzięki temu nasze polskie gry zaczynają wyglądać godnie. Zawsze będą za i przeciw i trzeba znaleźć właściwy środek. Ale przekreślanie piractwa oprogramowania i stawianie go na równi z kradzieżą samochodu jest właściwie przyznaniem się do tego że jest się idiotą.- Rozumiem ze te gry nie sa spolszczone, moze warto było by ze stanow sprowadzic? , Emios 22/12/06 22:15
123- wyszłoby pewnie taniej , DmK 22/12/06 22:20
jw.- no i ? , Franz 22/12/06 23:42
trzeba przerabiac na wersje pal wiec juz piracisz a to mialo byc tanie i legalne wyjscie z opresjiiJest źle a będzie jeszcze gorzej.
Niedługo nas z ujni europejskiej
wyrzucą.
- to ja napisze tak: , speed 22/12/06 22:16
kto Baginskiemu czy innym z przyszloscia bronil czy zakazywal aby w czasie wakacji zamiast 'wypoczywac' isc do chlopa czy na budowe czy co kolwiek i zapracowac na cos ????
zaraz bedzie 100tys wymowek ze to ze sramto ,pewnie ze latwo ukrasc (zapiracic) po co pracowac ,jeszcze w wakacje:))). Pamietaj ze ten smrod kradzinego bedzie sie ciagnal dlugo i zdziwisz sie ze ktos ci o tym przypomni za 20-30 lat. juz od bardzo dawna mozna bylo takie programy dostac za przyslowiowe grosze (wersje akademickie) i zawsze sa normalne drogi aby osiagnac cos w zyciu. Demokracje macie 16 lat a chcecie zyc tak jak ludzie w krajach gdzie zapieprzali po 50-60lat nie da sie tego przeskoczyc trzeba niestety na lepsze zycie zapracowac.
Wspomniales o cenach a co ja mam powiedziec jak slysze ze za 1600zl od osoby mozna sobie pojechac do fajnego hotelu we francji (w alpach ) i pojezdzic sobie przez 6 dni na nartach
ja za tyle to nawet nie dolece z Thompson do Winnipegu a zostalo jeszcze 1500km ,hotel ,jedzenie, i passy i tez mam plakac ze drogo ze nas 'ruchaja' jak powiedziales?
Demokracja ma dwie twarze ta wesola i ta ponora w Polsce czesciej widac ta ponora ale z czasem bedzie widac wiecej tej wesolej.
Wesolych swiat i aby ceny gier w Nowym Roku spadly.- może i masz racje , DmK 22/12/06 22:21
dobrze że maya ma wersję personal :) - kolega chyba mial na mysli " ponura " , tommi 22/12/06 22:22
997 ;)Śmiech to najlepsze lekarstwo na
wszystko, no może z wyłączeniem biegunki. - mialem ale nie wyszlo:((( , speed 22/12/06 22:30
-------
- hm... Nieco off-topowo, ale dopiszę się. , Dygnitarz/Wiche 22/12/06 22:34
< czy innym z przyszloscia bronil czy zakazywal aby w czasie wakacji zamiast 'wypoczywac' isc do chlopa czy na budowe czy co kolwiek i zapracowac na cos ????>
Bo to jest taka PRLowska mentalność. Ludzie oduczyli się samodzielności, siedzą na bezrobociu i marudzą, że nie ma pieniędzy. Czekają, aż ktoś załatwi im pracę, albo po prostu da zasiłek. Takie myślenie przechodzi na dzieci i voila - mamy to, co mamy. Ostatnio była afera - 'bezduszny' sąd 'zabrał' dzieci na pogotowie dziecięce, bo w domu nie było warunków do życia - brak bierzącej wody, ogrzewania, prądu etc. Tymczasem rodzice nie chcą iść do pracy i czekając na kasę od państwa płaczą i skarżą się telewizji, że zabrano im dzieci.
Państwo oczywiście wcześniej ograbi pracujących i pracodawców, żeby utrzymywać nierobotnych pasożytów. Dlaczego mam ich utrzymywać? W imię fałszywie pojętej sprawiedliwości? Taa, jasne. Zresztą jak twierdził Alfred Nobel, sprawiedliwość istnieje tylko w świecie fantazji.
Jeśli nie weźmiemy spraw we własne ręce to zawsze będziemy sto lat za Murzynami."Dziękuję niebu, że we wszystkich
swoich instynktach pozostałem Polakiem."
Friedrich Nietzsche - ... , Mackintosh 22/12/06 23:23
yeah yeah yeah !
O to właśnie chodzi.
Z pierwszą częścią wypowiedzi Speeda się zgadzam ( nt. pracy i zarabiania ot co ! ). Ale będę polemizował z tą częścią nt. demokracji. Co tzn " Macie ". Urodziłeś się w Kanadzie czy Tworzyłeś tę demokrację w Polsce ? Bo jeśli Tworzyłeś to bardzo źle Robiłeś ( strajki z 80 lat zgadłem ? ). A teraz jej po prostu nie Czujesz, bo mieszkasz w kraju dobrobytu ( wypada pogratulować ), który to sam sobie wypracował i nie obchodzi Cię szczerze mówiąc kto tam rządzi, prawda? Kraj przechodzi drogę rozwoju i potem stać go na full socjal o którym tutaj wielokrotnie Pisywałeś i jest OK, Kanada, Europa Zach jako przykłady. Przez ową demokrację ( demokracja jako specyfika ustroju Polski ) w tym kraju jest jak jest. Kolega Dygnitarz wyżej opisał wynik/skutek mechanizmu tego ustroju. Gruszki na wierzbie w czasie kampanii wyborczych a potem drenowanie kieszeni podatnika z pieniędzy. 16 lat po PRL jest wystarczającym czasem na poprawę sytuacji materialnej społeczeństwa. Więc opowiastki typu za 30 lat będzie lepiej, albo że " jesteśmy młodą demokracją " są zagrywką ludzi którzy sprawują w Polsce rządy by drenować ile się da i wmawiać ludziom że to jest fajne i jest to dla ich dobra ( z wielką łaską "pozwolono" nie płacić podatku Polakom pracującym za granicą, rodzimemu fiskusowi ). Chiny przechodzą to co przechodzą dokładnie tyle czasu co " młoda Polska demokracja ". Rozwój zapoczątkowany reformami Denga, końcówka lat 80. Kim są dzisiaj ? Tam nie ma demokracji zaznaczam, to znamienity fakt. Można oczywiście dyskutować, jaki jest tego koszt ( człowiek ). Ale właśnie myśląc perspektywicznie warto go ponieść ( bo 10% maruderów ma się dostosować do 90% pracujących a nie na odwrót jak to ciągle od 16 lat " demokracji polskiej " jest). Wielokrotnie już o tym pisywałem. Kraje postsowieckie po prostu na "demokrację" nie są sobie w stanie pozwolić chyba że jakimś cudem świadomość społeczeństwa wzrośnie i przestaną wybierać ludzi co mają wypchane gęby frazesami typu "solidarna Polska" albo " równomierny rozwój dla wszystkich". A ponad 50% ludzi nie chodzi na wybory. Wniosek ? Po co komu taka demokracja." Życie zmusza człowieka do wielu
czynności dobrowolnych. " - 16 lat mowisz ze starcza ,ja sie z tym niezgodze , speed 23/12/06 00:12
przez 16 lat nie da zmienic sie podejscia ludzi do zycia i nowych warunkow , sporo lat trzeba uczyc sie aby wkoncu dotarlo ze w tym swiecie jedni maja lepiej inni troche gorzej ,polacy nie przyjmuja tego do wiadomosci nawet tu wiekszosc tylko narzeka bo ktos ma wiecej i lepiej zyje a co dopiero w polsce.
Czy moglo by byc lepiej po tych 16 latach ? tak moglo tylko ze nikt tego nie chcial zrobic.
Topik jest o cenach gier ,powiem jeszcze raz sa drogie ale sa tez mozliwosci aby nie zabardzo to bolalo .- ... , Mackintosh 23/12/06 00:23
Dlatego Ci Speedzie odpowiadam...zostanie to o czym Piszesz osiągnięte jeżeli w tej "most" JEDYNEJ sprawie ( demokracji ) ograniczysz wolny wybór, na czas rozwoju gospodarczego. Nazwijmy to " dojrzewaniem" do niej tej jedynej, cudownej formy rządów...taka dewiza na kraje pokroju Polski. A wejście do UE bardziej "rozleniwiło" bo rządy Polskie ciągną dopłaty wypracowane przez kraje WE + co gorsza przez rodzimych podatników...ale to temat ( racja ! ) na inszą okazję.
Gry, będąc w USA nakupowałem i CD's także...dlaczego ? Bo pracowałem przez wakacje (-;
pozdrawiam" Życie zmusza człowieka do wielu
czynności dobrowolnych. " - i mamy podobne podejscie do sprawy. , speed 23/12/06 00:36
Jeszcze jedno ja walczylem z komuna rzucajac butelki z benzyna w 70 latach a w 80roku mowilem ze szczury na plecach robotnikow chca dorwac sie do wladzy ale wiekszosc myslala i robila inaczej .Moze zle robilem ?,moze dobrze ? wtedy nie zabardzo byl czas na myslenie ,wtedy chcialo sie cos robic aby pokazac ze zle dzieje sie w Polsce.Zapytaj tych dzisjejszych 'walecznych z komunizmem 'co robil w tamtych latach moim zdaniem kisili sie aby dzisjaj pokazac jacy to bojownicy o wolnosc Polski:))))- ... , Mackintosh 23/12/06 09:05
<a w 80roku mowilem ze szczury na plecach robotnikow chca dorwac sie do wladzy ale wiekszosc myslala i robila inaczej>
Niestety to prawda, tutaj Cię rozumiem doskonale. Oraz w tym, że w sumie nie było czasu na myślenie. Oceny można dokonać jedynie z perspektywy czasu.
<.Zapytaj tych dzisjejszych 'walecznych z komunizmem 'co robil w tamtych latach>
Pytałem, nigdy nie uzyskałem odpowiedzi. Bat na komunę wytwarza jedynie ekonomia ( w 50% nauka PRZYRODNICZA ) ta wymaga na niej ( komunie ) odpowiedniej dawki pragmatyzmu ( "Chcesz dzielić ? Zarób ! ) (-:
pzdr!" Życie zmusza człowieka do wielu
czynności dobrowolnych. "
- PS... , Mackintosh 23/12/06 00:31
...pisałem już tutaj i na NOLu że Księstwo Lichtenstein zniosło DEMOKRATYCZNIE, demokrację. Także da się i bez ograniczania wyboru w zasadzie..." Życie zmusza człowieka do wielu
czynności dobrowolnych. "
- co wy klepiecie... , Gierappa 22/12/06 23:03
czy to moja wina ze mamy w polsce dopiero 16 lat demokracji? to moja wina ze klikadzisiat lat wczesniej hitlerki rozjebaly nam na tyle kraj (a ktore same pieknie sie ustawily) ze przez pare ladnych lat nie moglismy nic z tym zrobic?
stary.. jesli bysmy caly czas kierowali sie taką piekną pracą na roli to dopiero bysmy byli w dupie za murzynami...- kolega znow blysnal ;_) , xmac 22/12/06 23:11
!@#dual&mobile power
XMAC - problem jest o wiele bardziej zlozony, trzeba sie umiec gospodarzyc, gospodarwac , Icing 22/12/06 23:22
tym ci sie ma i rzadzic a pozniej narzekac na innych...
- chybaz historia jestes na bakier /-: Polska juz istenieje na tej malej, wrednej , Icing 22/12/06 23:18
planecie 1000lat i ty opowiadzasz ludziom, ze 50-60 lat zapieprzania i bedzie super duper, baa nawet lepiej niz w Kanadzie. W Polsce nie bedzie "dobrobytu materialnego" takiego jak na zachodzie, dzieki ludziom ktorzy tam mieszkaja... Permanentna bieda byla, jest i bedzie nie dlatego, ze ludzie sa nieudolni czy leniwi a dlatego, ze ludzie maja wszystko w dupie i wola ukrasc grosze niz inwestowac dlugoterminowo i czekac na zwrot inwestycji. Na temat polityki nie bede sie nawet wypowiadal bo szkoda klawiatury. Czy ty widziales jakiegos polskiego "biznesmena" co by dawal kase na jakis uniwerek na badania, zafundowal biblioteke/muzeum. Oj, Kraze sie wysilil dac kase na chor zydowski, pewnie biedak przez to tak cierpi...
p.s. W czasie drugiej wojny swiatowej cala moja rodzina od strony babci wyemigrowala do Kanady/Norwegii/USA tylko babka zostala poniewaz byla ranna. Po 60 latach wszyscy zyja dobrze i dostatnio az wreszcie przyszla kolej na mnie i zone...
Odnosnie drogich wakacji w Kanadzie, moglbym sie pokusic o bycie uszczypliwym i napisac "no money, no fun" (-;
Powracajac do tematu cen gier komputerowych, pewnie tyle kosztuja ze wzgledu na lokalizacje produktu. Oczywiscie nikt nie napisze, ze samym tlumaczeniem zajmuje sie podrzedny student czy tlumacz, ktory tyra za grosze przez co produkt jest marnej jakosci... Na zakonczenie, niech ludzie w Polsce sobie piratuja giery i programy a policjanci debile chodza po domach niczym swiadkowie Jehowy i nawracaja piratow...
Wedlug Microsftu przekroczylem limit dozwolonych instalacji Office 2003 wersja pudelkowa i musze skontakowac sie z dzialem obslugi klienta przy nastepnej probie aktywacji. FU Microsoft- hmm... , Gierappa 22/12/06 23:23
ale ciekawe ze w anglii polacy to najbardziej wartosciowi pracownici bo zapier..ją jak mrówki - chyba sie nie rozumiemy , speed 23/12/06 00:01
ja nie napisalem ze po 50-60 latach bedzie super tylko ze po 16 latach tej nowej polski nie da sie zyc tak jak w krajach ktore przez 50-60 lat ciezko pracowaly na to co maja .
te 50 -60 lat temu to w Canadzie bieda piszczala jak diabli pomijam wielkie miasta gdzie i tak 80-90 % ludzi zylo w biedzie Zreszta to nie o tym ten watek. Ludzie maja wybor a ze zle wybieraja to nie moj problem.- no tak , Luk 23/12/06 05:04
"a ze zle wybieraja to nie moj problem" - tzn. ten dobry wybór polegać miałby np.na pracowaniu w wakacje, aby zarobić na oryginalny program i mieć z tego satysfakcję, że i tak bardzo bogata zagraniczna firma wzbogaciła się jeszcze bardziej dzięki mojej ofarnej pracy; słusznie - należą się brawa ! ;) sprawdza się powiedzenie, że punkt widzenia zmienia się wraz z punktem siedzenia;- taki zdolny jestes ? to co za problem napisac sobie gre?? , speed 23/12/06 06:59
bedziesz mial satysfakcje i nikomu kabzy nie bedziesz wypychal. Zawsze znajdziecie 100tys wymowek na swoja niemoc.
Ktos przywiazal Ciebie do stolka raczej watpie to rusz dupe i bedziesz mial inny punkt widzenia.- dałbyś sobie , Luk 23/12/06 17:32
lepiej spokój z tym wymądrzaniem, skoro nie znasz dobrze sytuacji w Polsce (zresztą nie wiem, czemu się jeszcze tak w to wtrącasz - to pewnie taki kaprys);
nie rozumiesz tu chyba najistotniejszej rzeczy - to że ktoś gra w jakąś grę, której nie kupił w skepie w 99.99% przypadków również by jej nie kupił, gdyby nie miał możliwości ściągnięcia jej pirackiej wersji;
poza tym, pomijając już gry, wiele środowisk programistycznych jest bardzo drogie (Visual Studio 3500zł - http://www.2it.pl/towar.asp?id=36643 ) gdybym kiedyś nie miał do nich dostępu to nie dostałbym pracy jako programista; jak teraz firma wykupuje dla mnie oryginalne oprogramowanie, to też mógłbym krytykować, ale jako osoba, która dobrze zna te realia rozumiem, że czasem ludziom w Polsce brakuje pieniędzy na rzeczy bardziej niezbędne do życia jak choćby leki, czy nawet żywność; a ty każdesz im zarabiać na licencję za pare tysięcy - puknij się w swoją pustą czaszkę; i w ogóle przestań wtrącać się już w nie swoje sprawy;- przeczytaj to co napisales i zastanow sie ,swieta ida masz czas , speed 24/12/06 00:37
wiesz co to jest 'internet' ?? bo widze ze masz ciagotki typowo komunistyczne :)))
Zadnemu smarkowi 14-16letniemu nic sie nie stanie jak zapracuje sobie na gre jak widzisz w tym problem to daj im z wlasnej kieszeni i nie pieprz ze na leki czy zywnosc brakuje bo tu chodzi wylacznie o gry i nie mieszaj tych roznych rzeczy.
- "w krajach gdzie zapieprzali po 50-60lat" , buti 22/12/06 23:43
przypomniał mi się tekst z "Nikosia" gdzie Grabowski mówi mniej więcej tak: W nich Amerykanie 40 lat dolary pompowali, a w Nas Ruscy Marksa i Stalina! Jak ja mam z nimi kur.. konkurować!?
Nie ma tylko czarnego i białego na świecie bo jest też taki kolor co się określa jako szary. Piractwo jest złe ale czasami paradoksalnie przyczynia się do dobra nas wszystkich. Przykład: młody architekt pracuje na pirackim oprogramowaniu i wygrywa międzynarodowy konkurs/przetarg. Bilans: początkowa strata dla producenta oprogramowania za nienabytą kopię, zysk dla architekta za wygranie konkursu, zysk dla osoby organizującej konkurs/przetarg bo wygrał "ukryty" talent czyli potencjalnie najbardziej efektywne rozwiązanie, zysk dla producenta oprogramowania bo młodego architekta stać już na nowy legalny program. Czasami trzeba pomyśleć a nie wypisywać, że ściągniecie nielegalnej kopii = kradzież samochodu.- a malysz jezdzil na kradzionych nartach... , xmac 23/12/06 00:02
a kubica mial gokarta, ktory 'spadl z tira'
a ja sobie zakosze f16, bo moze bede najlepszym pilotem na swiecie
co to za argumenty?dual&mobile power
XMAC - Popatrz lepiej na swoje argumenty , buti 23/12/06 00:38
Piszesz o kradzierzy materialnych rzeczy, co innego chyba ukraść komuś samochód (który jest 1 i jak go kradniesz pozbawiasz tej rzeczy daną osobę), a co innego ściągnąć kopię programu (czyli coś czego nie zabierasz a niejako powielasz bez zgody) z internetu i korzystać bez licencji, nieodpłatnie. No ale ślepy tego nie zauważy. Wczytaj się w to co napisałem wyżej to może zrozumiesz o co mi chodziło z architektem - początkowa "szkoda" zamienia się na wiele korzyści.- ojjjj... , xmac 23/12/06 21:28
porownaj sobie cykl zycia produktow: auta i aplikacji, pozniejsze zyski producentow zwiazane z serwisem, itd...
wyjda ci spoooore roznice
podejscie producentow jest inne
jesli tego nie rozumiesz, to nie zobaczysz roznicy pomiedzy kradzieza softu i kradzieza autadual&mobile power
XMAC
- kraść samochód żeby wozić teściową ? , seneka 22/12/06 22:33
Oryginalny pomysł. Zawsze myślałem że złodziej kradnie samochód po to żeby go sprzedać i mieć kasę. Pozytywny aspekt może być również dla posiadacza takiego samochodu- wysokie ubezpieczenie AC -> zaplanowana kradzież -> pieniądze dostaje właściciel auta i złodziej a traci firma ubezpieczeniowa.
Pozytywny aspekt z piractwa- jak sam doszedłeś do wniosku- jest przede wszystkim dla tych którzy z niego korzystali- nauczyli się i teraz moga dzięki temu zarabiać. Ja też z chęcią pożyczyłbym czyjś samochód, żeby nauczyć się dobrze jeździć i nie zagrażac innym kierowcom. Zrobiłbym to dla dobra wszystkich użytkowników dróg- niestety nie ma chętnych do darmowego pożyczenia mi samochodu :( - To że mam inne zdanie nie znaczy ze jestem idiotą , grattz 22/12/06 22:51
To jest dziwne jak ludzie patrzą na te sprawy.
Jak słyszą ze ktoś coś przeskrobał to traktują go jak przestępce i narzekają ze wymiar sprawiedliwości jest zbyt łaskawy.
Natomiast jak sami ewidentnie łamią prawo to się tłumaczą ze "to nie jest TO SAMO" , "przecież wszyscy tak robią" , "nikomu się krzywda nie dzieje".
W więzieniach siedzi dużo ludzi którzy popełnili przestępstwa pod wpływem chwili,emocji i nie rzadko nawet nikogo nie krzywdząc; natomiast piractwo to przestępstwo świadome i z premedytacją.
Jeśli myślisz ze porównywanie kradzieży auta i programu jest idiotyzmem to wiec ze za oba te przestępstwa można trafić do paki....poprzednia |1|2|3|4| następna... - popieram , kubazzz 22/12/06 23:07
sens tej wypowiedzi.
w ogole piractwo jako wygodny termin do zarabiania wiekszych pieniedzy, a prawdziwe okradanie ludzi to sa dwie rozne rzeczy.
a sciagniecie programu z torrentow ma sie do kradziezy samochodu, tak jak zlamane serce do zlamanej podstawy czaszki.SM-S908 - zeby ktos , kubazzz 22/12/06 23:22
zle nie zrozumial to wyjasnie krotko - kradziez rzeczy materialnej, a kradziez rzeczy niematerialnej to sa dwie rozne rzeczy. I jakby nie upraszczac to nigdy nie bedzie to samo.
Rownowaga w ochronie wlasnosci intelektualnej na pewno nie jest tam gdzie ja widza RIAA, MPAA, Microsoft i pare innych molochow. To jest tak jak na filmie - czy jest tu jakis cwaniak? to pan daje piataka a cwaniak dwadziescia.
Nie wiem z jakiej tradycji sie wywodzi to, ze kazdy moze zadac od kazdego oplaty za wszystko co sam [lub nie sam] wygeneruje i rozpowszechnia. Bo przeciez dziecko uczac sie mowic, nielegalnie korzysta z jezyka, ktory ktos stworzyl kiedys, tyle ludz go pielegnowalo, traca energie na rozmowy, a przychodzi jakis gowniarz, poslucha i potem umie, ZA DARMO! Absurdalny przyklad? Poczekajmy pare lat.SM-S908 - kubazzz... , xmac 22/12/06 23:39
napisz jakis soft, zacznij sprzedawac i wtedy sie zastanow, czy bedziesz tak samo mowicdual&mobile power
XMAC - nie rozumiesz istoty rzeczy , Gierappa 22/12/06 23:50
najwazniejsze zeby w bogatych krajach sprzedawal sie soft a nie piratował.
w biednych krajach przymyka sie na to oko, bo mimo wszystko lepiej zeby ten soft spiracony byl na komputerach ludzi niz by go mialo w ogole nie być. dzieki temu wypycha inne konkurencyjne programy (np linux), jest nosnikiem reklamy.. itd itd....- taaaa... , xmac 23/12/06 00:05
a postaw sie w sytuacji polskich producentow...
za chwile bedziemy rozrozniac, ze jak ukradnesz samochod bogatemu, to nie kradziez, bo moze sobie kupic nowy
kradziez, to kradziez
nie wazne, czy to lizak w sklepie, czy auto, czy softdual&mobile power
XMAC - w jakiej sytuacji polskich producentow? , Gierappa 23/12/06 00:12
tych ktorzy robią produkty głownie na zachód?
czy moze produkty takie jak Painkiller ktory w polsce byl za 20 zeta?
Stary producentom to na reke ze tak sie dzieje.. bo lepiej być nie moze. Jest to półśrodek ale innego nie bedzie. Patrzą na realia i na rentowność przedsięwzięcia- szkoda mi na dyskusje z toba... , xmac 23/12/06 21:17
baterii w laptopie ;_Pdual&mobile power
XMAC
- ok, ale ja nie , kubazzz 23/12/06 00:02
usprawiedliwiam piractwa w calosci.
ja tylko zaznaczam, ze nie wszystko to jest to samo.
jak mi sie jakis rusek na bazarze wystawi i bedzie sie podszywal pod oficjalnego dystybutora i kosil kase z tego to jest to problem bo on jest rzeczywiscie zlodziejem i piratem.
ale jak jakis malolat bez kasy sciagnie moj program z torrentow bo mu sie udalo, to sorry, ale musialbym byc idiota, zeby twierdzic, ze on mnie okrada. gdybym mu wpadl na chate i zgwalcil siostre to by pewno zaplacil, ale tak to on po prostu korzysta z okazji. Dla mnie on jako klient w zasadzie nie stnieje. Fizycznie nic mi nie ukradl, a na zakup go i tak nie stac. Fajnie jak policja go z niemoich podatkow bedzie scigac bez mojego zaangazowania nawet i sad wydusi od niego odszkodowanie. To jest super dla mnie, kurde pelen luksus. Fajnie tak bez ryzyka. To tak jakby mowic, ze ktos masturbujacy sie przy zdjeciu Britney Spears naprawde ja gwalcil.
Problem ryzyka nie dotyczy tylko programistow i artystow. Zasadz las albo kartofle i tez mozesz miec z tego fige. Bo nikt nie kupi. Tylko tu dodatkowo dochodzi fakt, ze kapusty nie mozna skopiowac...
Ja uznaje istnienie pewnego problemu w zakresie ochrony wlasnosci intelektualnej, ale nie godze sie z pewnymi tezami i rozwiazaniami. Uwazam, ze jest to bardzo skomplikowany problem prawny, ale tez swiatopogladowy. A wystepuje tendencja do upraszczania i wrzucania wsyzstko w jeden wor. A korzysta z tego garstka ludzi tak naprawde. Bo jak ktos mysli, ze to wszystko co mamy to jest czysty konsensus, efekt zdrowych ukladow i przemyslanych rozwiazan to musi miec cos z glowa...
Dlatego ja zawsze apeluje, zeby mnie nie besztac, nie stosowac zamordyzmu i sie zastanowic nad paroma rzeczami wiecej niz raz i z roznych punktow widzenia.SM-S908 - ja sie zastanowilem... , xmac 23/12/06 00:06
i po prostu sie nie zgadzam z twoim tokiem myslenia
ot codual&mobile power
XMAC - to malo sie zastanowiles... , Gierappa 23/12/06 00:17
u ciebie piractwo jest czarno-biale a u nas nie. i nie moze byc czarno-biale. - w Poczdamie amerykanie z ruskimi i niemcami , Gierappa 23/12/06 00:24
zaprosili nas do stolu zeby tylko przedstawic plan podzialu granic i podziekowali nam za wspolprace.
wiec niech teraz chujki mają za swoje i chociaz w jakis sposób mozemy okupić sobie wojne:)- sory... , Gierappa 23/12/06 00:36
zamiast niemców...oczywiscie anglia miala byc.
- ok, ja bic nie bede, ale , kubazzz 23/12/06 00:25
zastanawia mnie w jaki sposob okradam w tej chwili firme Adobe, majac zainstalowany program Adobe Ilustrator, z ktorego nie korzystam bo nie umiem za bardzo i nie mam potrzeby, ale stworzylem choinke swiateczna i ustawilem sobie na tapete. Nie kupie tego programu bo nie cena jaka musialbym zaplacic jest duzo wieksza niz odczuwalne korzysci. Ale ze byl na torrentahc to sciagnalem. Firma Adobe nie wie, ze mam jej program, nie wie, ze nie chce go kupic, nie wie w ogole ze ja istnieje. Nie mam ich nosnika, nie korzystam z ich pomocy, nie dotykalem niczego co dotkneli ich pracownicy, nie uzywalem ich serwerow. Nic. I nie zarabiam na tym programie, nie sprzedalem go nigdzie, nie udostepniam w internecie innymi. Czemu jestem zlodziejem?
Albo dlaczego podmiana tekstur chmur na przeskalowane mniejsze [dla wiekszej wydajnosci] jest wg MS zlamaniem EULA czyli potocznie piractwem?
Fajnie jest nazwac w obu sytuacjach osobe zlodziejem i piratem, burakiem nieucywilizowanym, ale ciezko juz powiedziec dlaczego.SM-S908 - Osiągnąłeś korzyść... , Remek 23/12/06 14:25
..bo zrobiłeś choinkę i cieszysz się tapetą. Wykonałeś coś za pomocą narzędzia, którego nie kupiłeś. Bez niego byś tego tak nie zrobił. To tak jakbym chciał powiesić obrazek i poszedł do Leroy Merlin zawinąć młotek i gwoździe. Równie dobrze choinkę mógłbyś zrobić w innym, darmowym programie, tak samo jak obrazek powiesić na pinezce wciśniętej w ścianę za pomocą kciuka.- hmm , 0r8 23/12/06 15:12
"To tak jakbym chciał powiesić obrazek i poszedł do Leroy Merlin zawinąć młotek i gwoździe."
a gowno. to tak jakbys poszedl do LM, sprawdzil wymiary oraz material mlotka i gwozdzi, i zrobil je sobie SAM.
LM nic nie traci ani w przypadku gdy stworzyles sobie gwozdzie ani jak wziales walajaca sie po ziemi pinezke.
i tak jest w 90% przypadkow.
ale to do niektorych nie dociera. balwany?- hm... , Dygnitarz/Wiche 23/12/06 15:33
<a gowno. to tak jakbys poszedl do LM, sprawdzil wymiary oraz material mlotka i gwozdzi, i zrobil je sobie SAM.>
A gówno. Gdyby tak było to każdy mógłby zobaczyć program i SAMEMU napisać jego kopię.
Załóżmy, że masz magiczno-techniczny powielator. Idziesz z nim do LM, strzelasz promieniem w młotek i jego idealna kopia pojawia się w twojej ręce. Nie płacisz za niego, bo go tylko skopiowałeś. Tak samo robi każdy inny klient => nikt nie kupuje oryginalnego młotka => producent młotków ogłasza upadłość/umiera z głodu.
Pojął, czy potrzebuje dokładkę?"Dziękuję niebu, że we wszystkich
swoich instynktach pozostałem Polakiem."
Friedrich Nietzsche - hmm , 0r8 23/12/06 16:19
moj post odnosi sie do posta Remka, a precyzyjniej do tego:
"Równie dobrze choinkę mógłbyś zrobić w innym, darmowym programie, tak samo jak obrazek powiesić na pinezce wciśniętej w ścianę za pomocą kciuka."
LM nie robi czy magicznym powielatorem skopiujemy, czy NIE KUPIMY w ogole. a tylko o to chodzi.
do tego tez odnosilo sie te 90%.
nie musisz mi tlumaczyc dlaczego piractwo jest be - ale te nadmuchane straty producentow oprogramowania/muzyki/filmow to kompletna bzdura.
z kradzieza sa nieodlacznie zwiazane straty po stronie okradanej - a jak takich nie ma?- hm... , Dygnitarz/Wiche 23/12/06 16:59
Ja tylko zgodnie z logiką poprawiłem podany przez Ciebie przykład :-)"Dziękuję niebu, że we wszystkich
swoich instynktach pozostałem Polakiem."
Friedrich Nietzsche
- no ale ja moge isc do LM, obejrzec mlotek , kubazzz 23/12/06 16:26
i pozyczy taki sam od sasiada. I wtedy producent mlotkow [w analogii do software] powinien twierdzic, ze go okradlem bo nie kupilem jego mlotka, tylko pozyczylem od kogos kto juz go ma, a nie wiem skad.
I co wtedy tez producent mlotkow upadnie bo ten sasiad pozyczy ten mlotek jeszcze 50 innym osobom w bloku.
Wszystko mieszacie ciagle, fizyczna kradziez rzeczy od posiadacza [patrz te wszystkie porownania do kradziezy samochodow - totalne bzdury] z wyimaginowanymi utraconymi korzysciami, a dodatkowo jeszcze z oszustwami w prawach wlasnosci.
Ktos kiedys wymyslil uklad rzeczy, ktory kiedys sie jakos trzymal, ale z czasem sie okazuje, ze sie on kurde po prostu nie sprawdza i nigdy sie nie bedzie sprawdzal bo ma bledy logiczne i coraz trudniej jest to utrzymac.SM-S908 - hm... , Dygnitarz/Wiche 23/12/06 16:57
<no ale ja moge isc do LM, obejrzec mlotek i pozyczy taki sam od sasiada. I wtedy producent mlotkow [w analogii do software] powinien twierdzic, ze go okradlem bo nie kupilem jego mlotka, tylko pozyczylem od kogos kto juz go ma, a nie wiem skad.>
Bzdura. Nic nie stoi na przeszkodzie, abyś popatrzył sobie w sklepie na fotoszopa w pudełku, a później pożyczył go od sąsiada. Tyle, że sąsiad musi go wcześniej odinstalować. Cały czas będzie to tylko jedna legalna kopia, za którą zapłacił i której używa w ramach przysługujących mu praw.
<I co wtedy tez producent mlotkow upadnie bo ten sasiad pozyczy ten mlotek jeszcze 50 innym osobom w bloku.>
Mam wrażenie, że mylisz pożyczanie z kopiowaniem. Sąsiad może pożyczać swoim znajomym tego nieszczęsnego fotoszpa. Może go odinstalować i pożyczyć Staszkowi spod "dwójki", ten go wypróbuje, skasuje i pożyczy kubazzzowi spod "dziesiątki", albo odda sąsiadowi. Proste i logiczne."Dziękuję niebu, że we wszystkich
swoich instynktach pozostałem Polakiem."
Friedrich Nietzsche - masssakraaaaa... , xmac 23/12/06 21:09
juz nie chce mi sie pisac i tlumaczyc
do niektorych argumenty nie docieraja
poza tym nie mam czasu na flame-owaniedual&mobile power
XMAC - bo jak argumenty sa lichutkie , kubazzz 23/12/06 21:37
to do myslacych ludzi nie trafia.
sorry, ale nie wszyscy to ciemna masa, ktora byle kit przyjmie za dogmat.SM-S908 - do mnie to? , Dygnitarz/Wiche 23/12/06 22:57
heh"Dziękuję niebu, że we wszystkich
swoich instynktach pozostałem Polakiem."
Friedrich Nietzsche
- no i odkryles 'ameryke' , kubazzz 23/12/06 21:36
mlotka nie mozna skopiowac wiec trzeba szukac najblizszej analogii, ktora wcale nie jest kradziez mlotka ze sklepu.
i nigdy nie powstanie cudowny powielacz.SM-S908
- Heh , Remek 23/12/06 18:57
LM nie produkuje młotka ani gwoździ, tylko je sprzedaje. Czytaj ze zrozumieniem. Bałwan z marchewą?- hmm , 0r8 23/12/06 21:41
a co za roznica?
- ok, ja osiagnalem jakas skromna korzysc, ale to mnie nie czyni zlodziejem , kubazzz 23/12/06 16:15
bo w przeciwienstwie do Leroy Merlin, Adobe nic nie stracilo.SM-S908 - jak to nie stracilo? , xmac 23/12/06 21:21
uzyles ich produktu nie bedac w posiadaniu licencji, wiec stracili
mogles sobie choinke narysowac w paincie
chciales uzyc ich aplikacji, trzeba bylo kupic produkt, pozniej mogles go sprzedac...
tak samo, jak bys powiedzial 'ja nie ukradlem tego auta', bo przejechalem sie nim tylko 50m, a co to za przyjemnosc, wlasciciel przeciez na tym nie stracil
i ty tu piszesz o problemach z logicznym mysleniem?dual&mobile power
XMAC - no i ciaaagle ten sam blad , kubazzz 23/12/06 21:35
auto ukradlem komus - ten ktos go nie ma, wstaje patrzy nie ma auta, ktos ukradl. auto sie przez 50m zuzylo.
prezes adobe wstaje i nie wie, ze ja narysowalem choinke o zerowej wartosci, nie sprzedalem jej.
i nic im nie ukradlem.
oni nie zarobili po prostu. ale by nigdy nie zarobili bo gdybym nie mogl miec z torrentow to bym nie mial w ogole. to jest fikcja. nie ma kradziezy.
napisz mi ILE fizycznie stracil Adobe. CO konkretnie? I jak to policzyc.
Druga sprawa to - kradziez auta to kradziez fizycznej rzeczy od posiadacza, a przypadku softu rzekomo okradziony jest producent.
I to TY masz gigantyczne problemy z logika, mieszasz pojecia ktore maja sie do siebie jak piernik do wiatraka.SM-S908 - oj kubazzz... , xmac 23/12/06 22:01
szkoda naszego czasu, tymbardziej przed swietami!
nie chce mi sie ciebie przekonywac, bo na kazdy moj argument znajdziesz sobie inny, albo w pokretny sposob bedziesz probowal sie wykrecic. mam ciekawsze rzeczy do robienia, a poza tym znam ten typ ludzi i wiem, ze nie daje sie osoby jak ty przekonac, niewazne jakich argumentow sie uzyje
z mojej strony eot, jak chcesz to uwazaj, ze nie mam argumentow, zeby przekonac cie, ze nie masz racji, ale to bedzie juz jedynie twoje zdanie ;_P
wesolych swiat :_)dual&mobile power
XMAC - hmm , 0r8 23/12/06 23:26
ehh, nie ma to jak sie wykrecic z dyskusji zwalajac wine za brak logiki we wlasnych argumentach na oponenta.
- ... , Sith 22/12/06 22:24
ONET - Dlaczego gry są tak drogie?
http://gry.onet.pl/...html?DB=120&ITEM=1454669- fajnie opisane , DmK 22/12/06 22:27
i jak widać nie tylko dla nas gry są za drogie. Swoją drogą czy w jakimś egzotycznym państwie w celu walki z piractwem MS nie wprowadził znacznych obniżek cen swego czasu? - o w morde... , metacom 23/12/06 01:40
...7 dolcow od kazdej gry dla tworcy konsoli ???????????????????Największą sztuczką Szatana jest to,
że ludzie w niego nie wierzą.
- ja napisze tylko tyle... , xmac 22/12/06 23:08
to nie ceny gier sa za wysokie, to ty zarabiasz za malo
zrob cos z tym
nie stac mnie na q7 z silnikiem v12, to kupuje inne autodual&mobile power
XMAC - Kto jest bez winy , siaraps 22/12/06 23:49
niech pierwszy rzuci kamieniem, czy jakoś tak. Co wy mi tu pierniczycie! Każdy z tych krzykaczy targa z netu pewnie w pierwszym rzędzie, a tu udaje czystego jak łza. Co do cen gier to powiem krótko, w Polsce cena gry w stosunku do zarobków ma się jak za przeproszeniem gówno do lodów Algida. I po któreś tam, jak ktoś mi mówi weź się do roboty i zarób to mnie krew zalewa. W Polsce niestety cholernie ciężko jest zarobić na cokolwiek a na gry tym bardziej. I niech mi nikt nie mówi że to wina tylko samego zainteresowanego, bo niestety ale nasze państwo na chwilę obecną nie daje wystarczających warunków do normalnego życia czy zarobków. Takie brednie to możecie sobie pisać z monitorów swoich komputerków! Pozdrawiam."dziś to, co wczoraj trwałym było
jutro istnieć przestaje"
dj boom - miało być , siaraps 22/12/06 23:50
zza monitorków :)"dziś to, co wczoraj trwałym było
jutro istnieć przestaje"
dj boom - jest jeszcze inny problem, cywilizacyjny , kubazzz 23/12/06 01:01
i kulturowy.
przyklad 1:
spotyka sie dwoch ludzi A i B.
I: A mowi - czesc B przyjacielu, pomoge ci niesc wode z rzeki! B: o dzieki wielkie przyjacielu!
II: pozniej sie znowu spotykaja
B mowi - ulepilem garnki, mam ich duzo, wez sobie jeden. A: dziekuje!
przyklad 2:
III: spotykaja sie C i D:
C mowie - czesc D, widze ze meczysz sie z koszeniem trawy, pomoge ci za 5usd/h. D: to beda jakies 4 godziny roboty!.
IV: za jakis czas znowu sie spotykaja
D mowi - namalowalem obrazek. Jak chcesz to sprzedam ci go za 20usd. C: nawet fajny, ok! masz 20usd.
Teraz wszystko sie wymieszalo, wioski sie nagle powiazaly ze soba i teraz zasanowmy sie co bedzie jesli:
w I - zamienimy B na D
w II - zamienimy A na C
w III - zamienimu D na B
w IV - zamienimy C na A
Dla leniuchow umyslowych wytlumaczenie:
I A spotyka D - czesc D przyjacielu pomoge Ci kosic trawe! D jest zaskoczony [ale po cichu uradowany, ze A robi to za darmo bo to dla D nietypowa sytuacja raczej].
II B spotyka C - Czesc C ! Ulepilem garnki, mam ich duzom, wez sobie jeden. C: dzieki! [super! garnek dostalem!]
III C spotyka B - czesc B! Widze, ze taszczysz wode, pomoge Ci za 5usd/h/ B: oj nie mam pieniedzy, przykro mi, nie stac mnie na taka pomoc. C: ok, trudno.
IV D spotyka A - ooo A! Witam, namalowalem obrazek, jesli chcesz to sprzedam Ci go za 20usd! A: ladny, ale wiesz co D, nie mam pieniedzy, moze kiedy indziej. D: no trudno, pogadam z C ostatnio opchnal jakis garnek w ezatoce.
I niech mi ktos powie, ze tak nie jest.
Dodac milion dodatkowych zmiennych, spotegowac ilosc ludzi i kombinacji, a takze ilosc towarow i mamy piekny model niespojnego swiata.SM-S908 - to bylo do , kubazzz 23/12/06 01:14
tych wszystkich madralinskich zza oceanu, dla ktorych wszystko jest proste.
gdzie jest proste to jest.
to jest bardzo prosty model, troche lopatologiczny, ale wymaga glebszego przemyslenia. bo nie sluzy do rozgrzeszania, tylko sluzy do przedstawienia gigantycznych dysproporcji w kwestii wynagrodzen i oczekiwan, roznic w podejsciu do pewnych rzeczy i przywilejow i pokazuje doskonale, ze mimo tego, ze wioski 1 i 2 sa do siebie podobne, nie ma miedzy nimi przepasci cywilizacyjnej, nawet moze wywodza sie z jednego dawnego plemienia, ale zyli osobno i pewne zachowania z wioski 1 sa dziwne dla 2 i na odwrot. i jak ich teraz wszystkich wymieszac to duuuzo czasu zajmie wyrownanie sie tego wszystkiego. Problem powstaje, kiedy jedna wioska zacznie uwazac, ze ich model jest doskonaly i musi zostac w 100% przejety przez druga wioske, zadnych kompromisow nie bedzie. Wtedy zaczyna sie wartosciowanie, kto lepszy, kto gorszy, co kto komu zawdziecza, a w koncu wygrywa ten kto glosniej krzyczy i ma wieksza strzelbe.
Dobrej nocy zycze!SM-S908
- haa!!! , dFour 23/12/06 01:12
większy bezens jest na PC
mimo, że gra tańsza
to:
a) i tak jest beznajdziejna i krótka, przeważnie kiepski port z konsoli
b) wymaga upgrade sprzętu o wartości conajmniej 10ciu gier a i tak nie chodzi rewelacyjnie
c) nie pograsz po ściągnięciu 15 paczów
prawda?- Double Agent , Karaczan 23/12/06 01:32
na PC. Szlag mnie trafia, ze stowe wtopilem:/ - hehe no ta.. , Gierappa 23/12/06 02:00
ale mimo wszystko rodzaj rozrywki w grach na peceta jest o wiele wiekszy... bo co tym padem na x klocu mozesz zrobic? zreszta... poza gears of war nic tam szczegolnego nie widze na xie.
w zyciu na xie nie pograsz w total wara czy company of heroes, a i zabawa w granie w cod 3 czy quaka na pc jest o wiele wieksza niz na xie.
- a ja nie rozumiem... , metacom 23/12/06 01:51
...potrzeby grania w najnowsze gierki... ogladania filmow puszczanych wczoraj w USA...
...nie kupuje gierek po 100 zl, tylko za 20 - a wybor jest naprawde wielki... nawet World of Warcraft, który kosztował 200 zł, mnie kosztował jedyne 50 zł, bo kupiłem 4 sztuki i sprzedałem 3 po 250 zł...
...a jesli chodzi o filmy, to odkad zalozyłem sobie antene satelitarną, to widzialem juz Batmana Poczatek; Opowiesci z Narnii; Star Warsy II i III i mnostwo innych ciekawych filmow, zamiast gniotow, ktore ludzie przynosza sciagniete z netu...
...i jakos zyje bez piractwa...Największą sztuczką Szatana jest to,
że ludzie w niego nie wierzą. - mentalność Polaków , Hitman 23/12/06 11:37
i nie tylko..
Dlaczego obowiązuje stereotyp że najnowsze gry wszyscy muszą mieć? a ten sam argument np w stosunku do kart graficznych nieobowiązuje tylko każdy czeka aż stanieje lub kupuje to na co go stać - może zacznijmy podchodzić równie poważnie do wyboru i zakupu gier..
Pisałem już wielokrotnie że granie to drogie hobby i nie widze powodu by każdy miał się w to bawić na równi z innymi.. zresztą jak z każdym hobby..
JA jestem tym IDIOTĄ który nie widzi różnicy między kradzieżą samochodu a software'u - kwestia tylko dobrego przykładu dla mniej qmatych - czy kradzież auta złotówie (taxi) lub piekarzowi - a w następstwie jego bankructwo różni się czymś od kradzieży softu i bankructwem teamu piszącego dany program??
Nie wiem czemu nikt nie myśli że programiści czy graficy to ludzie którzy mają swoje potrzeby a firma taka kosztuje ogromne pieniądze.. - a ryzyko jest duże.. nawet bardzo..Teoretycznie okłamywanie samego siebie
jest niemożliwe. W praktyce robi to
każdy z nas. - A jak korzystanie z piratów przyczynia się do bankructwa programisty? , buti 23/12/06 11:49
Korzystam z pirata - nie płace, nie korzystam z pirata ani z legalnego bo mnie nie stać - też nie płace. Więc gdzie przyczyniam się do bankructwa?- załóżmy że nie da się , Hitman 23/12/06 12:34
piracić - masz do wyboru albo qpić coś albo się nudzić - nie qpisz wybierzesz inne zajęcie: siedzenie na ławce z kumplami przy piwku, czytanie książki itp - ale skoro korzystasz z nielegalnego to znaczy że doceniasz produkt, jest Ci on potrzebny do czegoś, lub szukasz rozrywki - słowem płacisz za to.. Oczywiście możesz stwierdzić że wszystko jest chu... i nic nie qpować i niczym się nieinteresować - nie wydawać pieniędzy ogólnie.
W takim układzie jak programista, grafik, designer danego produktu zbankrutuje - znaczy ma słaby produkt, który się nie sprzedaje ... i wszystko jest OK - ale nie zgadzam się na układ gra, film jest wybitny, dobry - a firma bankrutuje bo jest piractwo - to nie jest uczciwe..Teoretycznie okłamywanie samego siebie
jest niemożliwe. W praktyce robi to
każdy z nas. - oki zalozmy , krogulec 23/12/06 15:46
ze sie nie da piracic, a ja nie mam sily sciagac kolejnego dema warzacego 2GB (zreszta takiego dema moze w ogole nie byc) wiec ide do sklepu i przygladam sie pudelkom. Wedlug tego co jest napisane na pudelku z gra, ktora przykula moja uwage, ma ona oferowac 50h niesamowitej zabawy w trybie single player, a moj komputer spelnia zalecane wymagania. Kupuje grę, instaluje, ale juz niestety nie daje sie uruchomic - po tygodniu przegladania roznych stron internetowych okazuje sie, ze nie tylko ja mialem ten problem, ale na cale szczescie wyszedl juz patch, ktory to poprawia (producent/wydawca co prawda nie raczyl mnie o tym poinformowac mimo, ze rejestrowalem sie na jego stronie, ale co tam - wazne ze jest) i moge wreszcie zaczac grac. Tylko pytanie czy to mozna nazwac gra - majac odpowiedni sprzet plynnosc widze tylko jak sie nie wykonuje zadnej akcji. Ustawiam wszytsko na low, podkrecam sprzet i wreszcie jakos da sie grac - szkoda tylko, ze gra jest taka nudna. Po 4 godzinach (gralem tak dlugo tylko dlatego, zeby upewnic sie, ze ta gra to faktycznie kompletny gniot) chce wlasnie wywalic gre w diably, kiedy nagle i niespodziewanie okazuje sie, ze skonczylem. Czy dostane zwrot pieniedzy za niezgodnosc towaru z umowa?
PS. Historia nie jest oparta na faktach. Wszelkie podobienstwa do autentycznych wydarzen sa niezamierzone i niecelowe ;-)- oczywiście w tym , Hitman 23/12/06 20:34
przypadku zostajesz nabity w przysłowiową butelke.. ale to nie tylko gier się tyczy - to samo jest jak idziesz np do kina miał być fajny film a wyszła szmira i co biegniesz do kasy krzycząc - oddawać moje pieniądze..?? Albo kupujesz alfa romeo - funkiel nówke - oczekujesz niezawodności a co dostajesz? wykaz serwisów gdzie będziesz częstym gościem..
Tak że wszędzie można się wpie.. - ale od czego mamy serwisy tematyczne, opinie ludzi którzy mają, prase specjalistyczną, czy też demo (no jak nie chce Ci się ciągnąć dema to Twoja wina - jak qpisz coś czego niesprawdziłeś) No ale kolega woli ufać ślepo temu co jest na pudełku (czyt. marketing) a tu klops rzeczywistość okazała się smutna..
A już nawet jak wtopiłeś to nie jest to powód do wieszania się ;)) na przyszłość będziesz omijał danego producenta, podchodził z większą ostrożnością, nie ufał reklamom i zapewnieniom na pudełku ;P - słowem obadasz temat.. Kupowanie gier to nie qpno papieru toaletowego że zawsze się przyda i nada.. a g.. czai się wszędzie.Teoretycznie okłamywanie samego siebie
jest niemożliwe. W praktyce robi to
każdy z nas.
- Jak to jak? Banalnie proste. , Remek 23/12/06 14:31
Programista napisał program, aby zarobić i mieć na chleb. Ty korzystasz z tego programu, odnosisz korzyści, więc masz na chleb, ale jemu nie zapłacisz, więc on na ten chleb nie ma.- Jakby ceny były realne to i na chleb by się znalazło dla programistów , buti 23/12/06 18:07
swoją drogą to raczej nie programiści najwięcej krzyczą przeciw piratom a firmy, które tym programistom już zapłaciły i chcą zyskać jak najwięcej na dystrybucji danego programu.- a to jest prawda.... , Remek 23/12/06 18:58
... - ceny wynikają , Hitman 23/12/06 20:08
z rachunku ekonomicznego - wysokie piractwo - mała sprzedaż to i ceny adekwatnie większe - samoczynnie nakręcająca się spirala - czy 20 zł za far cry - to dużo dla Ciebie? a zapomniałem Ty musisz grać w nowości.. więc zapłać więcej jak za wszystko co nowe.. ja też chciałbym nowy samochód no ale mnie nie stać - ale kraść nie będe..Teoretycznie okłamywanie samego siebie
jest niemożliwe. W praktyce robi to
każdy z nas. - Nie pisz, że muszę grać tylko w nowości bo kupiłem ostatnio Trylogię Commandosa , buti 23/12/06 20:46
a gra nie jest chyba nowością? Myśląc tak jak Ty mógłbym stwierdzić, że Ty za to grasz tylko w starsze gry, używasz starszych programów lub takich z gazet i masz windowsa 95 lub Linuksa bo te są już tańsze i bardziej dostępne, a założe się, że tak nie jest. - hmm , bartek_mi 23/12/06 20:52
100za hl2 to duzo
a gra jest juz stara
mowisz, ze piractwo powoduje zwiekszenie ceny
myslisz, ze ci co piraca nagle rzuciliby sie na oryginaly zwiekszajac sprzedaz? watpie. pewnie po prostu by przestali grac albo na grach zaczely by zarabiac wypozyczalnie (czyli posrednicy a nie producenci)dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj - już widze jak nagle wszyscy przestają grać , Hitman 23/12/06 21:51
- kupować zresztą też nie będą wszyscy - to wiadomo nierealne ale część tych ludzi qpi jakieś gry, poczeka na promocje, obniżki, uzbiera, dorobi itp reszta zmieni hobby..
Bo tak jak nie szkoda jest na flaszke, papierosy ludziom kasy, tak też nie powinno być szkoda na gryTeoretycznie okłamywanie samego siebie
jest niemożliwe. W praktyce robi to
każdy z nas.
- niestety pozniej legalni posiadacze... , xmac 23/12/06 21:15
musza czekac na nowe wersje, patche dluzej, bo ktos sobie ukradnie soft i za niego nie zaplaci
czasem, jak napisales moze nigdy sie nie doczekaja, bo okaze sie, ze firmy juz nie ma, albo porzucila produkt, bo im sie nie oplacalo, bo kazdy sobie skopiowal i nic sie nie stalo
przyklady mozna mnozyc, ale czesc osob i tak nie zrozumie roznicydual&mobile power
XMAC
- Jak coś jest naprawdę dobre i ma rozsądną cenę to oczywiście, że taki soft kupie , buti 23/12/06 13:02
Ja widze jeszcze inne rozwiązanie: Tak samo jak są regiony DVD można zrobić regiony gier/programów i zróżnicować pod tym względem ceny adekwatnie do dochodów potencjalnych klientów na danym rynku. Jak gry będą po 50zł a nie po 200zł to napewno kupi je wiecej osób bo po co szukać i czekać aż się ściągnie jak można kupić oryginał i mieć bonus w postaci możliwości gry po sieci np. Tylko, że ludzie, którzy krzyczą, że to piractwo jest winne nie rozumieją lub nie chcą czegoś takiego wprowadzić. A jak na 10 osób 1 kupuje grę za 200zł a reszta popatrzy i idzie dalej to założe się, że jak gra będzie kosztowała 50zł to kupi ją 4-5 osób jak nie więcej i zysk dla producenta będzie większy lub w najgorszym razie nie zmieni się bo sam koszt nośnika, pudełka jest raczej znikomy.- Miało być pod Hitman , buti 23/12/06 13:02
123 - ALe najfajniejsze jest to ze gry są juz po 50 zł , grattz 23/12/06 15:51
Właśnie wracam z MM.
Są tam takie gry jak:
Medal of Honor + wszystkie dodatki
Civ3 + wszystkie dodatki
za 49 zł :]
Dużo fajnych gier(starszych hitów) jest poniżej 50 zł.
Mnie dobija tylko ze Civ4 jest chyba za 89zł ale ja poczekam......poprzednia |1|2|3|4| następna... - Są po 50zł lata po premierze , buti 23/12/06 18:04
nowe powinny być po 50zł a starsze po 20zł. Sam niedawno kupiłem Commandos Trylogie za 25zł i jestem zadowolony szkoda, że pare lat temu za tyle nie można było kupić :/- nowe samochody też są drogie , Hitman 23/12/06 20:15
dlatego ludzie qpują używane..Teoretycznie okłamywanie samego siebie
jest niemożliwe. W praktyce robi to
każdy z nas. - Nowe samochody to są drogie w naszym kraju dla zwykłego obywatela , buti 23/12/06 20:37
Ze średniej krajowej pensji jakbyś miał na samochód odłożyć to trwało by to wieki, tak samo ze spłatą kredytu na taki samochód. Ale to już inna bajka. Poprostu nasze zarobki są śmiesznie niski w porównaniu do krajów rozwiniętych i dlatego nie stać na nas na nowe gry i większość piratuje; nie kupujemy nowych samochodów tylko sprowadzamy rozbite z zagranicy itd. Ja dalej będe się upierał, że skalę piractwa można łatwo zmniejszyć dostosowując ceny do realiów gospodarki i nie chodzi tu o żadną mentalność czy inne bzdury. Tak samo jak w Polsce ściagą się piraty tak samo na zachodzie niezamożni robią to samo. Czy to takie przestępstwo? Nie wiem ja bym to nazwał nieuczciwą zaradnością. Płaci się za internet, internet umożliwia ściaganie kopii więc jak mnie nie stać na nową grę ze sklepu to czemu nie ściągnąć. Ale każdy może to nazwać strasznym grzechem i zwykłym złodziejstwem i ma do tego prawo. Tylko nie porównujmy rynku produktów materialnych i rynku wartości niematerialnych bo inne są realia i inaczej wypadało by nazywać te same rzeczy.- jakbyś mieszkał w Afryce to byś krzyczał , Hitman 23/12/06 21:37
że wszystko jest za drogie i powinno być za bana?? i rządzał obniżenia cen pewnie.. Bieda nieusprawiedliwia niczego zapamiętaj.. Tak jak ja nigdy nie będe miał ferrari tak też inni nie muszą grać w najnowsze gry - jakim prawem niby to się należy?? To że łatwo ukraść soft nie znaczy że to jest w porządku, okraść staruszke też nie jest trudno..ale czy to jest powód by tak robić?
Złodziejstwo zawsze będzie złodziejstwem możesz je nazywać jak chcesz nie zmienisz tego - tylko pamiętaj że za każdym softem stoją ludzie i chcieliby dostać wypłate tak jak TY.Teoretycznie okłamywanie samego siebie
jest niemożliwe. W praktyce robi to
każdy z nas. - Nie zapędzaj się tak , buti 24/12/06 12:46
komu biednemu potrzebne jest oprogramowanie i gry? Biedni ludzie gaszą światło jak oglądają tv żeby oszczędzać na energii i pewnie nawet nie maja komputera nie mówiąc o internecie. Nie krzycze żeby coś było za "banana" tylko wyraźnie pisze, że ceny nie są adekwatne do rynków i można to zmienić radząc sobie w jakimś stopniu z piractwem, a nie krzyczeć, że coraz więcej złodziei bo to nic dobrego nie przynosi. Co tu porównywać Ferrari do aplikacji? Same materiały do produkcji samochodu a koszt nośnika i pudełka na oprogramowanie to chyba co innego? Powiedzmy, że koszt zaprojektowania samochodu i koszt stworzenia nowego softu są porównywalne. Tak samo jak projektant i inżynierowie tak samo programista musi jakiś czas spędzić pracując nad produktem. Ale tak jak pisałem to raczej firmy zajmujące się dystrybucją zawsze podnoszą temat piractwa zamiast zastanowić się czy rozsądniejsze ceny czegoś nie zmienią. W przypadku oprogramowania można obniżyć ceny za jednostkę bo łatwo można zwiększyć skalę produkcji i przez wzrost sprzedaży osiągnąć ten sam jak nie większy zysk. Ale nad tym nikt się nie zastanawia tylko każdy mówi: piractwo to złodziejstwo! Dobrze ale czemu nie robi się nic aby to zmienić?- nie odpisze Ci , Hitman 24/12/06 16:16
tak jak chciałbvym bo nie mam czasu dam Ci jednak do myślenia- painkiller nie zarobił na siebie mimo niskiej ceny w Polsce.. dlaczego??Teoretycznie okłamywanie samego siebie
jest niemożliwe. W praktyce robi to
każdy z nas. - Był za słaby? Za krótki? Były lepsze premiery w tym czasie? , buti 24/12/06 22:03
Nie wiem nie grałem. Aha już się domyślam to wina piratów!- przykro mi , Hitman 25/12/06 15:08
zadne z powyższych..Stawki AC też nie są wynikiem złodziejstwa... a przepraszam - pazerne firmy nie pataologia..Teoretycznie okłamywanie samego siebie
jest niemożliwe. W praktyce robi to
każdy z nas.
- masz racje , Hitman 23/12/06 20:13
ale to piractwo doprowadziło do obecnego stanu (są wyjątki oczywiście) Pamiętasz może taką gre Painkiller?? - była tania a mimo to ludzie dalej ssali z torrentów i emula - niestety ceny nie zmienią wszystkiego a szczególnie mentalności ludzkiej..Teoretycznie okłamywanie samego siebie
jest niemożliwe. W praktyce robi to
każdy z nas.
- takie , Franz 23/12/06 13:17
tematy zawsze sie koncza niczym... kazdy ma swoje powody, a strasznie nie lubie jak ktos probuje naklonic mnie zebym myslal tak jak on w srpawie tak indywidulanej jak piractwo, specialisci od prawa tez sa podzielenie w tej kwestii...Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
Niedługo nas z ujni europejskiej
wyrzucą. - Moze i są podzieleni , grattz 23/12/06 15:47
ale prawo w kwestii piractwa jest dobrze sprecyzowane. Posiadasz - jesteś winny przestępstwa przeciwko mieniu i płacisz odszkodowanie o wartości ceny programu....poprzednia |1|2|3|4| następna...
- Za to PES starczy na dłużej... :) , Remek 23/12/06 14:02
.... - Alpha Prime , Karaczan 23/12/06 18:26
Gral ktos? Fajne to? Jesli chociaz troche ma jakis klimat i fajnie sie gra to wciagam bo to tylko 30zl.- Podobno niezła , Dygnitarz/Wiche 23/12/06 18:38
[ http://twojepc.pl/...iwum.php?r=2006&id=118652 ]"Dziękuję niebu, że we wszystkich
swoich instynktach pozostałem Polakiem."
Friedrich Nietzsche
- napisałem to już kiedyś, , pirat 23/12/06 20:53
ale widzę, że chyba nikt nie przeczytał
Gry trzymają takie ceny, ponieważ ci, którzy ustalają ceny, wiedzą, że pomimo ogólnego niezadowolenia, że drogo, blablabla, zawsze znajdzie się pewna grupa jeleni, którzy tyle zapłacą i będą się głupio cieszyć z posiadania "wielkiej, ponadczasowej nowości" (nie o Tobie mówię DmK). I przy następnej premierze znowu przyjdą i wybulą ciężką kasę, aby mieć nowość.
W obecnym ustroju recepta na taki stan rzeczy jest, według mnie, tylko jedna - zbiorowy bojkot. Przypuśćmy, że wychodzi Quake5 i kosztuje powiedzmy 300zł. Gdyby nie kupił tego DOSŁOWNIE NIKT, to ktoś musiałby trochę pogłówkować, aby nie stracić masy zielonych. I jestem przekonany, że zmiany by zaszły, ponieważ po drugiej stronie debili raczej nie ma. Jeśli potrafili nakręcić tyle mld ludzi swoimi pomysłami marketingowymi do płacenia masy pieniędzy za coś, co tak naprawdę tyle nie jest warte i do niczego im się w życiu nie przyda, to potrafiliby także przystosować się do nowych klientów. Tylko oczywiście trochę by to potrwało, bo ostatnio to spijali tylko śmietankę ze swojej wcześniejszej pracy i zapomnieli o tym, że to oni są zależni od klienta, a nie odwrotnie (bo taka tendencja już panuje od jakiegoś czasu).odczepta się od mojego podpisu ;) - Zgadza się. A najlepsze jest to , sebtar 24/12/06 11:06
że te całe wielkie nowości za miesiąc po premierze można kupić za pół ceny (albo i mniej) na Allegro, przynajmniej tak jest z grami na PC bo z konsolowymi to nie wiem bo nie leżą w kręgu moich zainteresowań.Demokracja to władztwo intrygantów,
wybieranych przez głupców.
- i wlasnie dlatego , Meteor 25/12/06 19:17
od jakiegos casu kupuje sobiue gierki z kolekcji klasyki komputerwej lub inne za 25 zl.... mam przy tym sporo zabawy a po skonczniu mozna kupic kolejna itd...Tak, naleze do grupy trzymajacych
kierownice i jestem z tego dumny!
Pzdr. Univega,Author&Meteor |
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|