Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » rurecznik 18:01
 » PeKa 18:00
 » Kenny 18:00
 » NimnuL 17:59
 » b0b3r 17:59
 » DYD 17:59
 » rzymo 17:59
 » mnih 17:56
 » Liu CAs 17:51
 » patinka 17:48
 » XepeR 17:42
 » PiotrexP 17:34
 » Piwomir 17:30
 » wrrr 17:23
 » @GUTEK@ 17:20
 » Robek 17:12
 » JE Jacaw 17:03
 » Doczu 16:55
 » Wolf 16:54
 » biEski 16:51

 Dzisiaj przeczytano
 41119 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Audi za 111 zł , pittek 12/12/07 14:51
http://www.nowiny.jgora.pl/...omy%B6lnie+zapisana.

się można przejechać;>

  1. Nie pierwszy, nie ostatni , NimnuL-Redakcja 12/12/07 15:00
    Wpisal bledna cene - to nie problem, bo po wypelnieniu formularza na allegro pojawia sie drugi, ktory pokazuje jak bedzie wygladala aukcja. Dopiero po jego zatwierdzeniu aukcja poszla w eter. Dla mnie sprawa jest prosta. Pech i nieuwaga. Na tym student zyska calkowicie legalnie.

    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
    siedziałbym przed komputerem przy
    świeczkach.

    1. tak ale , pittek 12/12/07 15:05
      ciekawi mnie co w związku z tym jesli gościu (sprzedawca) sprzeda te auto zaraz po aukcji komuś innemu za normalną cene?

      czyli powie temu gosciowi z allegro ze nei ma auta.

      jakąś kare zapłaci czy jak? już wolalbym tak zrobic i jakąś kare zaplacic niz za 111 zeta sprzedac audi dwuletenie:>

      1. Jak moze sprzedac cos , NimnuL-Redakcja 12/12/07 15:11
        co juz nie jest jego, skoro sprzedal to wczesniej?

        W swietle prawa sprzedajacy napyta sobie podwojnej biedy.

        Jesli sprzedajacy mialby kombinowac to chyba predzej moznaby kupic na zlomie takie auto i dac je kupujacemu. W takim wypadku pewnie dorobilby sie tylko negatywa - bo towar niezgodny z opisem - i musialby oddac 111zl (choc tej wplaty nie przyjal wiec i nawet tego by nie musial robic).

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

        1. o i widzisz , RusH 12/12/07 15:25
          i znalazles rozwiazanie dla goscia :) chyba ze podaj numery seryjne konkretnego egzemplarza, napisz do niego meila :)

          I fix shit
          http://raszpl.blogspot.com/

        2. a w opisie aukcji nie ma rejestracji? , pittek 12/12/07 15:33
          bo jesli nie ma to może nawet sprzedać mu malucha albo rower i powiedzieć ze myślał ze to audi

        3. albo takie audi a6 niech mu da.. jeszcze na tym zarobi chłop , DrLamok 12/12/07 15:37
          http://www.allegro.pl/...ngwell_cararama_1_72.html

          1. no raczej nie moze tak zrobic , Matti 12/12/07 15:43
            bo Audi kupione na aukcji jest rzeczą oznaczoną co do tożsamości, a nie co do gatunku (jak na przykład ziemniaki czy węgiel) i musi wydać mu konretny model a nie jaki bądź...

  2. a to podpada , Iza WGK 12/12/07 15:40
    pod ewidentna pomylke,
    w dodatku ja bym mu bombe w resoraku d.. zapakowala i tyle STÓDENTA. A i niech go na miescie skroja z tych 110 zl, biedaczysko

    How fortunate the man with none ...

    1. po tonie , RusH 12/12/07 15:54
      wnosze ze juz sie musialas z kims klucic o pomylke w cenie :)

      I fix shit
      http://raszpl.blogspot.com/

      1. raczej mam dosc , Iza WGK 12/12/07 16:07
        cwaniaczkow wciskajacych super duper tele 2 i supwr wydawnictw reader digest wciskajacych kit starym osobom - nic mnie tak nie drazni jako altruistki:) w zyciu nie wkurza jak haslo "smierc frajerom" bo az chce sie zyczyc, ze jak czyjas matka czy dziecko bedzie mialo wypadek, to jedna osoba ratuje a druga kroi portfel... nie ma gorszej rzeczy na swiecie niz smianie sie w twarz, mimo ze ktos przeprasza, ze sie pomylil i nikomu krzywda sie nie dzieje (to nie lekarz czy strazak)...

        ja sie pomylilam raz na aukcji, wystawilam dysk 100 zl taniej i po minucie pan zrobil kup teraz, zadzwonilam, przeprosilam - pan nie robil mi zadnych problemow. Moze polutuje ze jak ktos ma a6 to buc i burak, mozna go kroic i uwazac ze to okazja?

        How fortunate the man with none ...

        1. Ale to Polska , NimnuL-Redakcja 12/12/07 16:20
          jak cos jest oplacalne i dodatkowo mozna to prawnie robic to sie to robi niezaleznie od tego jak niemoralne, nieetyczne lub po prostu nieeleganckie to jest.

          Jesli dodatkowo uda Ci sie znalesc luke w prawie i obejsc jakis przepis zyskujac na tym chocby 1zl to stajesz sie bohaterem.

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

          1. polska? ty moze wyjedz gdzies , RusH 13/12/07 03:00
            i zobacz jak inni zalatwiaja takie sprawy, w biznesie NIE MA miejsca na sentymenty, cale fabryki zamykaja i ludiz na bruk przez wlasnie male kruczki prawne

            I fix shit
            http://raszpl.blogspot.com/

            1. Wlasnie jestem na wyjezdzie , NimnuL-Redakcja 13/12/07 08:33
              w jednej z wiekszych swiatowych firm :)
              Milo tutaj, bez rozpychania sie lokciami.

              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
              siedziałbym przed komputerem przy
              świeczkach.

              1. z wiekszych swiatowych firm , RusH 13/12/07 09:25
                brrr nigdy wiecej, ja teraz wyznaje zasade nie dotykania sie do firm >30 ludzi. Ja lubie pracowac, lubie komputery, nie lubie biurowej polityki.

                I fix shit
                http://raszpl.blogspot.com/

                1. Kiedys sadzilem podobnie , NimnuL-Redakcja 13/12/07 09:30
                  jakos nie zauwazylem dyskomfortu ani w jednej (~50k emp.) ani w drugiej firmie (~65k emp.). Moze pozniej mi sie w oczy rzuci.

                  Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                  siedziałbym przed komputerem przy
                  świeczkach.

                  1. nie musiales , RusH 13/12/07 10:59
                    sie jeszcze za kogos tlumaczyc? albo skrobac raportow dla pajaca nie majacego pojecia o twojej pracy, siedzacego calymi dniami przy kawie i gazecie, a zarabiajacego x3? i nie chodzi mi nawet o kase (bo ja pazerny nie jestem :P), chodzi mi o samo podejscie do ludzi.

                    I fix shit
                    http://raszpl.blogspot.com/

                    1. Jeszcze nie , NimnuL-Redakcja 13/12/07 11:00
                      ale pracuje tu od niedawna. Wszystko przede mna.

                      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                      siedziałbym przed komputerem przy
                      świeczkach.

                    2. po pierwszym zjebkaday , Dabrow 13/12/07 17:13
                      mu sie zmieni.

                      !!!!!TO JEST SPARTA!!!
                      !Tu się nic nie zmienia!
                      ------dabrow.com------

        2. widzisz... , Matti 13/12/07 13:22
          pomyliłaś się, przeprosiłaś i sprawa załatwiona. Ale jest druga strona medalu: wystawiasz coś za 100 zł drożej niż w innych sklepach, ja to kuouję, a potem dzwonię i chcę to oddać "bo się pomyliłem".... No raczej tu już byś była mniej zadowolona... Za pomyłki się płaci niestety i nie ma co się użalać nad tymi, które je czynią; ważne, żeby było to tylko zgodne z prawem i zasadami współżycia społecznego.

          1. czekaj , RusH 13/12/07 13:29
            wyprobuje to, zaraz zadzwonie do Izy i anuluje zamowienie na 3K :P
            /jk

            I fix shit
            http://raszpl.blogspot.com/

      2. RusH , Dabrow 12/12/07 16:41
        psycholog (-; Ale też jestem ciekaw. Czyżbyś coś wiedział....

        !!!!!TO JEST SPARTA!!!
        !Tu się nic nie zmienia!
        ------dabrow.com------

        1. hehe:D , Iza WGK 12/12/07 16:47
          rush sie nie kloci o cene;) dobry klient

          How fortunate the man with none ...

          1. Iza , Dabrow 12/12/07 17:35
            check mail - ten z wgk... bo mam pytanko (-;

            !!!!!TO JEST SPARTA!!!
            !Tu się nic nie zmienia!
            ------dabrow.com------

  3. hmm , bartek_mi 12/12/07 16:35
    kopnac cwaniaka w dupe. mniej wiecej tak jak dyski w komputroniku po 5 zl kupuja madrale co "walcza z systemem"

    dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

  4. wygrane cwaniaków-kupujących w sądach dają niebezpieczny precedens , digiter 12/12/07 16:48
    wystarczy że wykradnę hasło na czyjegoś maila, następnie przez allegro dam przypomienie hasła i allegro mi wyśle hasło ofiary. Następnie wystawiam na aukcji dom ofiary "kup teraz" za 500 zł i sam go kupuję. W ten sposób pozbawiłem ofiarę majątku. Oczywiście logowanie na allegro przez gprs z nowo kupionego na bazarze telefonu i nowej karty SIM. Tylko jako kupujący loguję się ze swojego internetu. Albo jeszcze gorsza dla ofiary wersja- podpinam się na 5 minut do linii tel. ofiary (kable idą na zewnątrz) i loguję się przez zwykły modem- wtedy ofiara ma minimalne szanse na tłumaczenie się że zalogował się ktoś obcy.

    Piszcie do mnie per ty z małej litery

    1. wtrace slowko , Iza WGK 12/12/07 18:40
      domu (nieruchomosci) sie nie da. Tam liczy sie umowa notarialna i tak naprawde ona jest dokumentem (a tak naprawde to wpis do hipoteki jest jedynym dowodem bycia wlascicielem). Mozna sobie wystawic i palac kultury;)

      How fortunate the man with none ...

      1. to jak to się dzieje , digiter 12/12/07 18:45
        że na allegro są wystawione mieszkania. Co się dzieje jak kliknę "kup teraz" Nic ? - to tylko zabawa ?

        Piszcie do mnie per ty z małej litery

        1. nie wiem jak to jest na allegro , Iza WGK 12/12/07 18:57
          ale regualmin allegro moze sobie byc nawet sprzeczny z prawem. klikajac kup teraz nie stajesz sie wlascicielem mieszkania, moze to cos w stylu umowy rezerwacyjnej, ale na pewno stajesz sie nim gdy obie strony zrobia umowe notarialna ... byla taka sprawa z facetem co wystawil kilka h dzialke i napisal cene kup teraz za 1 m, ale nie napisal tego juz w ofercie i ktos niby wylicytowal dzialke za 30 zl. I wypowiadali sie, ze taka umowa jest niewazna, bo musi byc umowa notarialna

          How fortunate the man with none ...

        2. nie są , Kenny 12/12/07 19:46
          dzial Nieruchomosci na Allegro to tylko 'tablica ogloszen' - jest to wyraznie podkreslone - transakcji sie tam nie zawiera.

          .:Pozdrowienia:.

    2. I tak zawsze ty jesteś pierwszym podejrzanym , Paweł27 12/12/07 22:52
      I kwestia tylko czasu aby ci to udowodnili i siedzisz 15 lat w mamrze.

      Ale możesz tak zrobić wrogowi - wtedy on siedzi :)))

      i7-4770, Asus H87M-Pro
      EVGA 750ti, SSD 840 Pro
      Fractal Design Define R4, EVGA 750W Gold

    3. nie w przypadku allegro , RusH 13/12/07 03:03
      maja analna polityke odzyskiwania hasla, poza mailem musisz znac dane ktore podales wlacznie z szerokoscia rowka osoby zakladajacej konto

      I fix shit
      http://raszpl.blogspot.com/

  5. Najważniejsze , marekzi 12/12/07 16:53
    w tej całej sprawie jest nie to, że jeden sie pomylił, inny jest cwany, ktoś straci, ktoś zyska. Najważniejsze jest prawo, precedens i praktyczna wykładnia stosowanego prawa. Jeśliby raz i drugi zapadł wyrok uznający taka sprawę za pomyłkę to otworzyłoby to drogę do masowego podważania transakcji. Wiecie co by sie wtedy działo? Nie będę tego rozwijał, myślę że każdy łatwo może sobie wyobrazić jak by to przebiegało - za 111 zł - pomyłka, za 1111 zł - pomyłka? - gdzie byłaby granica, kto by o tym roztsrzygał?
    Prawo to system, a w systemie są wyjatki, które będą powszechnie uważane za niesprawiedliwe. I oby tak było nadal, bo to zapewnia nam, że będą tylko wyjatki.

    1. to spróbuj kupić mieszkanie za 50m2 w Warszawie za 20tys zł , digiter 12/12/07 17:37
      cel: odprowadzenie niskiej opłaty 2% od kupna-sprzedaży. Dostaniesz wezwanie do urzędu skarbowego i zapłacisz od wartości realnej. Tak samo będzie w przypadku samochodu- za kilka tygodni wezwanie z urzędu skarbowego. Kto to będzie rozstrzygał ?- sąd - mam nadzieję że nie na korzyść naciągacza.

      Piszcie do mnie per ty z małej litery

      1. To już co innego , Mademan 12/12/07 17:52
        Mówisz o haraczu, czyli podatku. Ten mechanizm niestety jest konieczny i skutecznie zapobiega częstej zmianie własności i uchylaniu się od płacenia należnego podatku. Można kupić samochód za grosze, ale podatek zapłaci się za realną cenę towaru, którą urzędnik sprawdzi w katalogu. Natomiast przy wysokiej cenie kupna, najpierw wydajemy dużo pieniędzy na zakup, a potem na podatek.

  6. Też coś , Mademan 12/12/07 17:06
    Ja kupiłem kiedyś BMW Z3 za 100 kilka złotych ;), ale to było przed serią procesów związanych z Allegro. Allegro zablokowało konto i na tym się skończył mój zakup.

  7. gdyby na lekcjach , vaneck 12/12/07 20:56
    matematyki uważał to by wiedział że żadnych przecinków ani kropek się nie robi. Tak jak niektórych wkurzają studenciaki cfaniaki, tak mnie wkurzają niedouczone debile. Jak nie mam pojęcia o aukcjach w necie to jadę z bryczką na giełdę albo daję ogłoszenie w gazecie, dobrze mu tak.

    A little less conversation, a little more action
    please

    1. jesteś pewien , Dabrow 12/12/07 21:55
      a może to solidny księgowy starej daty co to mu szef w nagrode za ukrycie dochodów zapodał audika (-;
      Ciekawe jak wybijesz księgowym pisanie kropek po tysiącach (-;

      !!!!!TO JEST SPARTA!!!
      !Tu się nic nie zmienia!
      ------dabrow.com------

    2. a do tego , Dabrow 12/12/07 21:56
      http://pl.wikipedia.org/wiki/Kropka i masz jasno powiedziane:

      Kropka w matematyce [edytuj]

      Według przyjętej w Polsce i innych krajach kontynentalnej Europy konwencji nazewnictwa i zapisu liczb kropka używana bywa do rozdzielania grup trzycyfrowych, np. 1.000 = tysiąc, 1.000.000 = milion, 1.000.000.000 = miliard, 12.345,67 = dwanaście tysięcy trzysta czterdzieści pięć i sześćdziesiąt siedem setnych. Do oddzielania liczby całkowitej od części ułamkowej używa się przecinka.

      !!!!!TO JEST SPARTA!!!
      !Tu się nic nie zmienia!
      ------dabrow.com------

      1. wiki do poprawy , vaneck 13/12/07 04:54
        nie po raz pierwszy zresztą :-P
        Mnie uczyli że się żadnych kropek ni przecinków się nie wstawia. "Według przyjętej konwencji" - no to chyba wśród księgowych. Dla matematyków nie ma konwencji, są definicje. A te sto jedenaście tys. to jest 111x10^3 :)

        A little less conversation, a little more action
        please

    3. heh , Mademan 12/12/07 22:45
      A mnie właśnie na matmie uczyli, żeby stawiać kropkę aby można było szybko stwierdzić jaka to liczba 1.000 vs 1000, a że debile z USA wymyślili kropkę, zamiast przecinka do oddzielania części ułamkowej, to już co innego ;).

  8. mysle, ze sprawe powinien roztrzygnac sąd, bo . . . , piszczyk 13/12/07 00:26
    . . . to wcale nie jest takie oczywiste :]
    Slyszeliscie moze o czyms takim jak "doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem" ??
    cyt.:
    "Art. 286 § 1 k.k.: Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8."

    Wazne sa sformulowania: "wyzyskania błędu" i "w celu osiągnięcia korzyści majątkowej" --> tutaj wlasnie mamy naszego studencika . . .
    Nikt nie jest idealem, mylą sie czesto zarowno kupujacy, jak i sprzedajacy. Pomylki mozna "odkrecic" przy dobrej woli kupujacego i sprzedajacego. Tutaj pomyłka jest ewidentna (1000-krotnie mniejsza wartosc) i niezamierzona, natomiast student ewidentnie chce ja wykorzystac dla osiagniecia wlasnej korzysci majatkowej - kosztem sprzedajacego. Po to wlasnie w naszym prawie jest art. 286 § 1 k.k. zeby do tego nie dopuszczac, i takich cwaniaczkow karac.
    PS. A co do wyroku w sprawie Jeepa, to w Polsce z tego co wiem nie obowiazuje klauzula precedensu sadowego, wiec inny sad w podobnej sprawie moze wydac wyrok na korzysc sprzedajacego, a wyrok w sprawie Jeepa moze byc co najwyzej wskazowką . . .

    takie tam klamoty . . .

    1. mysle , Meteor 13/12/07 07:31
      ze przytoczony artykul ma inne znaczenie, raczej chodzi tu o doprowadzenie kogos do stanu, w ktorym nie moze logicznie myslec, a pozniej z tego skorzystac. Ale owszem, dlaczego nie, mozna sie powolac na ten przepis. Jak widac z artylkulu obie strony maja prawnikow, wiec sprawa na pewno skonczy sie w sadzie.

      Tak, naleze do grupy trzymajacych
      kierownice i jestem z tego dumny!
      Pzdr. Univega,Author&Meteor

    2. mysle ze w tej sprawie nie mozna tego stosowac;) , tecep 13/12/07 11:55
      Czy on go doprowadzil do niekorzystnego rozporzadzania?Nie, facet sie zagapil kliknal nie tak jak trzeba, a tamten przyjal oferte i tyle. Nie daj Boze stosowac KK w takich sprawach. To by dopiero bylo. Chcialbys kogos uwalic to oferowalbys mu super rzecz w promocyjnej cenie, a potem biegusiem na policje, bo zly zloczynca Cie wykorzystal i kupil gdy mu oferowales;)

      taaaaaaaaa.....

      1. hmm , piszczyk 13/12/07 12:49
        cyt.:
        "(..) wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania (..)"
        Innymi slowy, gdy ktos wykorzystuje twój błąd (zagapienie się i klikniecie nie tak jak trzeba) lub nienalezyte pojmowanie przedsiębranego działania (byles przekonany, ze wpisujesz 111000 zł z przecinkiem oddzielajacym tysiace od setek, a nie 111zl 000gr) i wykorzystuje to do osiagniecia wlasnej korzysci majatkowej (wyłudzenie Audi wartego 111tys.zł za 111zł) to mysle, ze wypelnia znamiona tego czynu (doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem). Dodatkowo, widac wyraznie, ze jedynym motywem dzialania studencika jest wlasnie wyludzenie tego Audi za smieszną kwotę - bo na pewno nie chcial kupic go za 111tys., tego chyba nikt nie podwazy?? Mysle, ze mozna by przeciez udowodnic, ze tego studenta nie stac bylo na wydatek 111tys. (sad moglby zazadac oswiadczenia o dochodach oraz ich udokumentowania). No ale prawnikiem nie jestem, wiec moze sie myle, nie wiem jak to sie moze potoczyc w sadzie :]

        Natomiast co do mozliwosci uwalenia w ten sposob kogos, to raczej ciezko by bylo, przeciez wystarczyloby, w przypadku takich zarzutow o wyludzenie ze strony sprzedajacego, odstapienie od umowy przez kupujacego i zwrot kasy (co automatycznie zaspokaja roszczenia kupujacego :)
        Mozna (a nawet trzeba) się tez przed tym zabezpieczyc, po prostu sporzadzajac prostą umowę kupna-sprzedazy, ktorą podpisuja obydwie zainteresowane strony - wtedy juz nie ma przebacz, podpisana umowa to swiadome oswiadczenie woli kazdej ze stron, co wyłącza takie roszczenia :)

        takie tam klamoty . . .

        1. Co do uwalania... , tecep 13/12/07 13:09
          No super, odstepujesz cywilnie wszystko ok, ale karnie to przestepstwo popelnione i tyle;)Czy jak ukradniesz telewizor ze sklepu, a potem po obejrzeniu meczu na super hiper plazmie zwrocisz go do sklepu to nie bedzie przestepstwa?;)
          Co do sporzadzania umowy to zawsze da sie wymyslic cos co niby wprowadzilo sprzedajacego w blad<nigdy nie bylem dobry w wymyslaniu przykladow;)>

          taaaaaaaaa.....

          1. no tak, ale . . . , piszczyk 13/12/07 16:21
            . . . to nie jest przestepstwo scigane z urzedu, tylko na wniosek :D a jak sprzedajacy moze skladac zawiadomienie o popelnieniu przestepstwa, skoro kupujacy wypowiedzial umowe kupna-sprzedazy i nie odebral przedmiotu?? Wniosek bezprzedmiotowy :)
            Co do kradzieży TV, to nietrafiony przyklad, bo tu nie ma zadnej umowy kupna-sprzedazy :D
            A co do sporzadzania umowy, to jesli zawierac ona bedzie bledy lub niezgodnosci ze stanem faktycznym, to tym latwiej ja uniewaznic - wystarczy sie powolac na błąd oświadczenia woli - art. 84. § 1 k.c. - w razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się od skutków prawnych:
            http://www.serwisprawa.pl/...p?ct=89-90&ob=412

            takie tam klamoty . . .

            1. na wniosek to ono jest , tecep 13/12/07 16:33
              jak syna oszukasz;)Chodzilo mi o przypadek kiedy kogos wrabiasz. Sprzedajesz, dajesz, mowisz do widzenia i biegniesz na policje;)
              Wiem ze mozna powolac sie na blad, ale na litosc Boska pozostanmy na gruncie KK, bo tak to mozemy sobie dyskutowac, ja o jednym Ty o drugim;)

              taaaaaaaaa.....

              1. no i tak moze niestety byc!! :/ , piszczyk 14/12/07 00:31
                Uwazasz, ze skoro to jest artykuł kodeksu karnego, to nie moze byc wykorzystany do "wrabiania" kogos? Ze potencjalna taka mozliwosc wyłącza stosowanie tego przepisu w tej sprawie? To moze byc wlasnie ten drugi, mniej znany, koniec kija (ten bardziej znany koniec sluzy do karania za doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem ;)
                Jesli ktos bedzie chcial np. Ciebie wrobic, i bedzie mu na tym naprawde zależało, to chocbys nie wiem co robil, to i tak Cie wrobi. Na kazdego sie kij znajdzie, trzeba sie z tym pogodzic - prawo jest tak niedoskonałe, jak ludzie, ktorzy je stanowią. A to, ze moze to byc kolejny sposob na uwalenie kogos, poprzez cwane uzycie przeciw niemu prawa karnego - to cala nadzieja pozostaje wtedy w rozwadze sądu, ktory bedzie taki przypadek rozstrzygał :]
                PS. I jeszcze jedno: skoro w brzmieniu artykułu 286 § 1 k.k. znalazlo sie sformułowanie "wyzyskanie błędu" to chyba nie bez powodu, prawda?? Przeciez wyzyskac czyjś błąd mozna dopiero po jego popełnieniu - w tym przypadku po blednym wpisaniu żądanej za samochód kwoty przez sprzedającego, kupujacy probuje wyzyskac ten blad dla wlasnej korzysci majatkowej - i doprowadza tym samym do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez sprzedajacego. Moim zdaniem jest to logiczne, ale poprawcie mnie, jesli się mylę . . . :)

                takie tam klamoty . . .

            2. a co do TV.. , tecep 13/12/07 16:41
              to chodzilo mi tylko o przyklad tego ze PC sobie, a PK sobie;)

              taaaaaaaaa.....

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL