Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » rulezDC 18:18
 » XepeR 18:13
 » Kilgor 18:13
 » Menah 18:10
 » kicior 18:06
 » Carat 18:03
 » zibi13 17:59
 » Druzil 17:54
 » DJopek 17:49
 » siwydym 17:43
 » mravel 17:42
 » Promilus 17:37
 » PeKa 17:35
 » JE Jacaw 17:28
 » Aeternus 17:28
 » Artaa 17:27
 » cVas 17:22
 » slanter 17:19
 » ngP 17:18
 » Kenjiro 17:08

 Dzisiaj przeczytano
 36892 postów,
 wczoraj 25433

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2025
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[OT] Przerabiał ktoś odszkodowanie za uszkodzone na dziurze auto? , Dexter 13/04/11 17:12
Wpadłem w dziurę, biedne autko aż jęknęło ;-/

Rozj@#$!%#!$ felga i praktycznie nowa opona. No i felga oryginalna...

Przyjechała policja, spisała notatkę.

Co dalej - najpierw mam kupić za swoje a potem do odpowiedniego winnego, czy udokumentować (zdjęcia, faktura za opony) i czekać na kasiorę?

BTW - rozerwana jest 1 opona, ale przecież nie powinno wymieniać (w teorii) jednej opony - pewnie firma ubezp. zapłaci za jedną? Mam praktycznie nówkę, ale co jeśli miałbym do połowy zjechane?

Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
Odpowiedzi oleję.
THX!

  1. Powodzenia , NimnuL-Redakcja 13/04/11 17:51
    autko znajomego oberwało kawałkiem nawierzchni wielkości pięści, który wyskoczył spod kół ciężarówki. Samochód dostał w przedni reflektor - całość zniszczona + pęknięta osłona chłodnicy i odpryski na zderzaku. Koszt 1700zł. Buja się ze zwrotem drugi miesiąc.

    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
    siedziałbym przed komputerem przy
    świeczkach.

    1. No dobra. Ale... , Dexter 13/04/11 17:54
      1. Czy ciąga się z ubezpieczycielem ciężarówki, czy drogi?

      2. Naprawił i sięciąga czy on się ciąga a fura stoi?

      Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
      Odpowiedzi oleję.
      THX!

      1. Ciężarówka sobie pojechała , NimnuL-Redakcja 13/04/11 18:07
        a nawrócić w mieście i gonić nie jest proste.
        Naprawił z własnej kieszeni i z fakturami poszedł do zarządcy drogi, od niego próbuje ściągnąć zwrot kosztów. Policja była, zdjęcia odłamka i uszkodzeń są.

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

      2. Może tutaj jest wskazówka dla Ciebie , NimnuL-Redakcja 13/04/11 18:10
        http://forum.investmap.pl/viewtopic.php?t=1867

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

        1. I tu , NimnuL-Redakcja 13/04/11 18:11
          http://regiomoto.pl/...iurze-walcz-o-odszkodowanie

          http://prawnikow.pl/...zdu-na-dziurze-w-drodze.htm

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

          1. Generalnie "poradniki" już przeczesałem. , Dexter 13/04/11 18:29
            Szukam kogoś, kto przerabiał...

            Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
            Odpowiedzi oleję.
            THX!

  2. ja przerabiałem , Matti 13/04/11 18:42
    jak ojcu zrobiły się odpryski na przedniej szybie spowodowane grysem wysypanym na drogę w czasie remontu nawierzchni. Parę pism do wykonawcy, podwykonawcy i zarządcy, i dostał odszkodowanie za wymianę szyby (rozliczone z ubezpieczenia wykonawcy, bezgotówkowo) - wyszło prawie 4000zł.

    Ogólnie, uderzaj do zarządcy drogi, który powinien wypłacić odszkodowanie z własnej kasy lub przez ubezpieczyciela. Najlepiej mieć zrobioną wycenę szkody, żebyś miał papier na potwierdzenie sumy, której żądasz.
    Polecam wątki na forum:
    http://forumprawne.org/...nania-odszkodowania.html
    http://forumprawne.org/...platy-odszkodowania.html

  3. ja wlasnie zamknalem sprawe , MayheM 13/04/11 20:02
    po roku. Wpadlem w dziure. Bez policji, zrobilem zdjecia, skrzywiona felga, uszkodzony sworzen wahacza i pare innych dupereli (w tym geomertia). Naprawilem na swoj koszt, zglosilem zarzadcy drog. Oni przekazali swoiemu ubezpieczycielowi. Dostalem 3 odmowy, twierdzili, ze nawierzchnia jest OK i ze ja naprawiaja ciagle. Oddalem sprawe ro rzecznika ubezpieczonych. 2 odmowy, ale RZU sprawdzil, ze klamali ze naprawiali dziury, i po roku ponad oddali mi stracone 585zl na podstawie faktur.

  4. najlepiej dziala wrocław , Quest 13/04/11 23:44
    dzwonie na policje:
    - Dziura zagraża bezpieczeństwu? Ja mowie tak, ponieważ jest bardzo głęboka. Dyspozytorka: ale to studzienka? Ktoś moze się zabić? ja mowie nie to dziura w asfalcie. A to do takich spraw nie przyjezdzamy, proszę dzwonić do straży miejskiej mowie ok...
    SM: My do takich spraw nie przyjeżdżamy poza tym i tak nasze notatki są ignorowane, licza sie te od policji.
    Dzięki pozdrawiam! :-)
    na szczescie tylko felga mnie sie lekko podgiela i stracilem kolpaka :-) Olałem..

    1. Wrocław jest 'de best' , JanTomasz 14/04/11 01:05
      Przejeżdżałem przez Średzką. Pół roku temu kładziono tam nową nawierzchnię. Teraz niemal każda studzienka jest zapadnięta. Jadąc przez Legnicką na wysokości magnolii omijam trzy cholerne włazy, będące kilka centymetrów poniżej asfaltu. Zgłosiłem, ale od trzech lat nic się nie zmieniło. I nic, tylko slalom: prawa, lewa, prawa.
      Może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego w XXI wieku nie można zrobić drogi "po ludzku"? O, albo kto zatrudnia durnych architektów, których jedynym celem jest zaprojektowanie osiedlowych uliczek tak, aby ładnie wyglądały z lotu ptaka, a które są przez to niepraktyczne? Weźmy wysepkę z 15-centymetrowym krawężnikiem na wąskiej ulicy. Na wuj to komu? Skoro już przy drobiu jestem, kto odpowiada za upośledzeniem 1/5 kraju naturą 2000? Nie można wybudować obwodnicy, bo "widziałem, kurwa, cień orła, albo innego żabo-żuczka"? Wrr...

      Ale to wszytko robi się nieistotne, gdy można na weekend wyskoczyć do hostinca u konicka :-)
      http://www.minipivovarkonicek.cz/

      (;,;)

      1. nie zwalaj na architektów , Dabrow 14/04/11 13:04
        bo drogami to się drogowcy - projektanci zajmują... Ale się zgodzę - wielu kolegów nie pojmuje że tego co oni narysują ludzie nigdy nie zobaczą - bo to nie ta skala co kalka 914mm.... (-;

        !!!!!TO JEST SPARTA!!!
        !Tu się nic nie zmienia!
        ------dabrow.com------

        1. Się rozumie. , JanTomasz 14/04/11 18:24
          Będę pluć na tych drugich ;-)

          (;,;)

      2. Gdyby nie Natura 2000 to ci nasi drogowcy strasznie biedni by byli ... , zartie 14/04/11 15:15
        Bo na co by zwalali wszystkie opóźnienia, partactwa w projektach i w przygotowaniu dokumentacji?

        Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

        1. To swoją drogą. , JanTomasz 14/04/11 18:47
          Nie musisz mi tego mówić, bo wiem jaki sajgon panuje w gddkia, pracowałem przy tym. Burdel zaczyna się już na samym początku, przy rozmowie z właścicielami działek, a im dalej tym więcej błędów. Podejrzewam, że podobnie jest w innych agendach. Za wyborczą: "RDOŚ boi się wydawać decyzje, które byłyby kontrowersyjne z punktu widzenia przyrodników, żeby nie być posądzonym o sprzyjanie inwestycjom. Ważniejsze jest to, jak ustala się, gdzie jest obszar chroniony, a gdzie nie. W Anglii i Szwajcarii drogowcy i przyrodnicy układają razem jeden plan strategiczny. A w Polsce to wszystko jest postawione na głowie. GDDKiA wytycza drogę na podstawie planów sprzed ćwierćwiecza, podczas gdy w tym czasie już się ludzie pobudowali czy rozpoczęto inne inwestycje. I nie myśli się wcale o ochronie przyrody, lecz kieruje się własnością gruntów. A Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wytycza osobno obszary chronione bez konsultacji z GDDKiA, mimo że obie dyrekcje są agencjami rządowymi. Zwyczajnie brakuje myślenia strategicznego." Zwykły Kowalski też ma problem z powodu narzucania im zbyt restrykcyjnych, a czasem wręcz nielogicznych zasad użytkowania ziemi położonej na obszarach natury. Nie mam czasu teraz tego szukać, ale było to opisane w jednym z zeszłorocznych newsweeków.

          (;,;)

          1. jak widzę słowa , Dabrow 15/04/11 10:36
            Natura 2000 to mam drgawy normalnie bo wiem że inwestycja (żadne tam drogi) zamiast trwać (procedowanie do PB) powiedzmy pół roku to będzie się ciągnąć nawet i 3 lata.... cuervicy można dostać (-;

            !!!!!TO JEST SPARTA!!!
            !Tu się nic nie zmienia!
            ------dabrow.com------

      3. Ustawa o zamówieniach publicznych , pirat 16/04/11 08:15
        to jest odpowiedź na Twoje pytanie.

        odczepta się od mojego podpisu ;)

    2. ale przeciez , MayheM 14/04/11 16:38
      nie musi byc ani policji ani SM, robisz foty, zglaszasz do zarzadcy drogi i po 3 odmowach zglaszasz do RZU. Po roku masz kase.

  5. Właśnie wypełniam zgłoszenie, niezły zonk... , Dexter 14/04/11 10:20
    Raz, że baba w Zarządzie Dróg orzekła, że poczekam na rzeczoznawcę nawet... miesiąc, dwa, że w druku trzeba podać termin ważności badań.
    Termin minął w styczniu, przegapiłem k***wa.

    Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
    Odpowiedzi oleję.
    THX!

    1. no to masz "problem" z głowy , piotrszach 14/04/11 11:55
      Jest co prawda szansa na udowodnienie, że brak badań nie miał wpływu na zdarzenie, ale to raczej teoria. Znajoma kiedyś wpadła w dziurę, prawie urwało koło. W całym zamieszaniu zapomniał zrobić zdjęcia, kiedy przyjechał jej mąż to dziurą właśnie łatali :) (podobno nie był to odosobniony przypadek).

      1. sorry za literówki... , piotrszach 14/04/11 11:56
        123

    2. no to , MayheM 14/04/11 16:39
      dziekuje, dobranoc. Teraz nie wazne co, nie miales badan = Twoja wina. Tak samo dziala jak piles alkohol i ktos w Ciebie przydzwonil. Wtedy tez Twoja wina.

    3. Zrób badania , myszon 14/04/11 20:46
      I wpisz nowy termin ważności. Może nie zauważą :)

      1. Tak zrobiłem ;-) , Dexter 15/04/11 11:09
        Zrobiłem badania, wpisałem zgodnie z prawdą termin ważności 2012-04-14 i w opisie napisałem "Następnego dnia po zdarzeniu (2011-04-14) wykonałem w OSK badania techniczne, które ujawniły następujące uszkodzenia:...".

        Zobaczymy co będzie...

        Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
        Odpowiedzi oleję.
        THX!

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2025, TwojePC.PL