TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
[OT]Dla ludzi o mocnych nerwach... i smutne :( , maciej_s 17/02/03 23:47 Ludzka tragedia... Ja po tym na pewno nigdy nie wsiąde do samochodu po alkoholu... Ostrzegam... dla ludzi o mocnych nerwach...
http://www.bordergatewayprotocol.net/...a/because/- Rzeczywiście to nie ciekawie wygląda :( , DJopek 17/02/03 23:55
Ja w ogóle ludzi którzy piją i jadą to nie rozumiem... Totalny brak wyobraźni - ja jak już pół małego pifka wypijam to nie jadę...
Tak samo jak nie lubię szczeniaków którzy jeżdzą furami swoich ojców (choć sam mam dopiero 19lat i jeżdzę merolem ojca ;-) > ale uważam że jeżdzę bezpiecznie i na miarę swoich możliwości - gdzie można to można jak to mówią...) - tragedia.... , w1lko 18/02/03 00:03
taka piekna dziewczyna..... - rzeczywiście hardcore :( , Mademan 18/02/03 00:05
Chyba wolałbym śmierć od tego. Powinni to puszczać przed i po Wiadomościach w TVP1 to moze by ludzie mieli jakąś wyobraźnie. Niewiem czy ja jestem nie normalny jakiś czy jak bo zawsze zapinam pasy a ostatnio wszyscy których spotykam lub widze jak przejeżdźają to jadą bez pasów, chyba jeszcze nie widzieli jak przy zderzeniu gościu bez pasów został znaleziony 50m przed autem- no staary , Pawelec 18/02/03 08:35
a wypinałeś się kiedyś z pasów leżąć "na dachu" i czując zapach benzyny........ od tamtej pory wolę wypaść przez szybę niż wyglądać właśnie jak ta dziewczyna. I dla ścisłości - miałem niejeden wypadek a pasy zapinam tylko kiedy muszę "dla policji" ale reszta pasażerów musi mieć zapięte.Tom Drwal
LAS Ltd. - WNIOSEK , BONUS 18/02/03 08:42
JEŻDŹ TRAMWAJEM!!!! STANOWISZ ZAGROŻENIE DLA SIEBIE I INNYCH
Pozdro
Bonus - To już było wałkowane. , Norton 18/02/03 09:29
Jeśli nie chcesz pasów to nie zapinaj bo możesz się spalić. Ale wiedz, że matematyka działa na twoją niekorzyść bo tylko 1 na 200-300 samochodów zapala się po wypadku. I nadal większość ludzi (biorąc pod uwagę tylko te zapalające się samochody) ginie z powodu niezapiętych pasów bezp., może gdyby mieli zapięte to by nie stracili przytomnośći i nie spalili się w swoich autkach?
Pomyśl o tym.
Nie bierz pod uwagę tylko jednego scenariusza, że przy wypadku bez pasów wypadasz przez szybę (bardzo małe prawdopodobieństwo i to jedynie przy zderzeniu czołowym).
Jesteś przeciwnikiem pasów a jednocześnie podajesz przykład dachowania, w którym pasy ocaliły życie. I jeśli czujesz zapach bęzyny to zgaś papierosa i wyłącz silnik. Paliwo się samo z siebie nie zapali.Zmień swój podpis na Boardzie
maks 100 znaków, 3 linie,
zabroniony spam oraz reklama - To nie pas mi uratował życie , Pawelec 18/02/03 10:48
a koleś co był pijany i wypadł przez szybe - był bez pasa - szybciutko otrzeźwiał i mi pomógł. Fakt - samochód się nie zapalił ale pamiętam swoją bezsilność i niemożność wydostania się. Kiedyś pokazywali taki nóż do pasów - zakładało się to na pas i jednym pociągnięciem rozcinałeś pas. A i jeszcze jedno - niekoniecznie musisz mieć dachowanie - a "dostałeś" kiedyś z boku i zwijacz się zablokował?? I to nie jest teoria jak będziesz chciał to ci wyślę fotki po spotkaniu sierry z beemą - sierka banan, a o zwijaczu zapomnij - po tym się upewniłem że pas może pomóc ale może zaszkodzić. A na swoje kłopoty to teraz wożę "scyzyk makgajwera" ....a pasów i tak nie zapinam..Tom Drwal
LAS Ltd.
- Sprawa wygląda tak .... , NimnuL-Redakcja 18/02/03 12:04
Osobiscie bez zapięcia pasów nie ruszam się nawet po osiedlowych drogach ... kiedys jechałem niezapięty z kumplem i kumpel uderzył w zaspe - nieduza prędkosc .. na polnej drodze ... jak piepsznąłem klatka piersiową o deske rozdzielczą i nie moglem po tym zlapac oddechu to od tamtego czasu zawsze zapinam pasy ... Osobiscie jednak uwazam, że nakaz zapinania pasów jest bzdurnym i powinien być zniesiony - powinno to być stosowane dobrowolnie przez kierowców i pasarzerów - bo zagrazają jedynie sobie i nikomu innemu ...
A rozwarzając jazde bez pasów sądze, że sam jeździłbym wolniej bez pasów (mniejsze poczucie bezpieczenstwa) wiec i mniej grozne wypadki z tego by wynikaly - oczywiscie bez pasow wypadek to porazka, ale jadac wolniej mozna uniknac wypadku bo mamy wieksze szanse na wyhamowanie, wyprowadzenie z poslizgu itd ...
Sam jednak nigdy bez pasow jeździc sie nie odwaze ...Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.
- dzizas , JanoszW 18/02/03 00:18
Twoje "Ostrzegam... dla ludzi o mocnych nerwach..." to tutaj troche za malo. Najgorsze jest to ze zawsze myslimy sobie, ze nam sie to nigdy nie przydarzy. A np. moja bliska kolezanka miala 3 lata temu wypadek samochodowy w ktorym wyleciala przez szybe i pewnie juz nigdy nie bedzie chodzic. (jechala bez pasow) http://www.alwar.pl/asia Tak wiec po pierwsze myslec!!!- przecież to moja bliska koleżanka , pjfox 18/02/03 16:59
i w dodatku rodzina ((-:taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
- takie filmy i zdjecia , Fantomas 18/02/03 00:27
powinni dawac kazdemu kogo złapia na piciu i jezdzeniu .... np 30 minut takiego filmu (pozniej tragedie tracą efekt) a oprocz tego wstrzymanie prawka na o wiele dłuzej niz teraz .. chyba ze ma powyzej 0,5 promila to powinno byc zatrzymywane na cele zycie ........ jezeli nie wyłapałes(aś)
złosliwosci to przeczytaj raz
jeszcze ... - Popieram całkowicie .. , NimnuL-Redakcja 18/02/03 12:29
terapia wstrząsowa bo tak mozna nazwac tak tragiczne fotki i filmy na pewno zakorzenią sie głeboko nawet w pustej głowie ... a i odbieranie prawka po złąpaniu pod wpływem alkoholu od razu bez zadnych ostrzezen powinno sie zabierac prawko na całe zycie i ogromne grzywny ...
Moim zdaniem tez jest za duzy limit punktów karnych ... chyba 24 dla kierowcy ze starzem (a punkty likwiuje sie chyba po 1 roku - tak ? ) ... moim zdaniem limit powinien wynosic okolo 14 ... zeby 2 wykroczenia lub 1 powazne i 1 mniej powodowalo zabranie prawka ..Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - fantomas jak nigdy, ale masz 100% racje , Iza WGK 18/02/03 12:32
i oprocz zdejc wypadkow i filmow prace spoleczne przy dzieciach bez rak i nog, zabitych psychicznie przez porabancyh kierowcow:((How fortunate the man with none ...
- W samochodach , Yatanza 18/02/03 01:51
zamiast poduszek i napinaczy pasow powinny byc obowiazkowo montowane jakies urzadzenia dobijajace kierowce i pasazerow po zderzeniu z okreslona predkoscia. Mysle, ze oszczedzilo by to panstwu i rodzinom ofiar wiele pieniedzy, czasu i nerwow, zreszta jak widac samym ofiarom rowniez. Co do picia za kierownica - wielu kierowcow na bani dojechalo normalnie do domu, podczas gdy trzezwi powodowali w tym czasie wypadki. Samochod przewaznie prowadze sam, ale jako pasazer wole byc czasem wieziony przez kolege po pijaku niz innego jak jest trzezwy.- ten tekst , Meteor 18/02/03 08:30
chyba wybaczymy ci, ze wzgledu na pozna pore pisania, wstydTak, naleze do grupy trzymajacych
kierownice i jestem z tego dumny!
Pzdr. Univega,Author&Meteor - tez tak uwazam .. , NimnuL-Redakcja 18/02/03 09:11
nnigdy nie wsiade i nie wsiadlem z pijanym kierowca , nigdy sam nie jezdzilem po pijaku i wiedzac ze ktos na imprezie chce wsiasc do auta po kilku piwach zawsze zabieralem kluczyki czy to ja czy inny kumpel ... i co z tego, ze ten ktoremu kluczyki zabralem byl na mnie przez reszte imprezy wsciekly ...Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.
- sorry , BONUS 18/02/03 08:45
ALE :
albo masz 5 lat
albo masz więcej niż pięć ale rozwój zatrzymał się na 5
BO TAKICH DEBILIZMÓW dawno już nie słyszałem (a rząd się ciągle stara :)
Pozdro
BONUS
PS i RADZĘ TRAMWAJ a nie samochód- Yatanza , Norton 18/02/03 09:40
nie bij chłopaka :)
A co do urządzenia to się nie zgodzę. Zawsze są szanse, a jak ktoś nadal nie będzie chciał żyć to niech się zabije skacząc z okna.
A ze stwierdzeniem, że lepiej z dobrym kierowcą po piwku niż z zawalidrogą na trzeźwo zgadzam się w 100%.Zmień swój podpis na Boardzie
maks 100 znaków, 3 linie,
zabroniony spam oraz reklama - nie po piwku , Meteor 18/02/03 09:47
tylko po pijaku. To jest istota roznica, prawda ?Tak, naleze do grupy trzymajacych
kierownice i jestem z tego dumny!
Pzdr. Univega,Author&Meteor - Straciłeś kogoś w wypadku? , BONUS 18/02/03 10:14
Rozjechanego przez takiego po 1 piwku?
Straciłeś?
Nie.. to siedź Cicho
To przestępstwo i powinno być jako przestępstwo traktowane.
Pozdro
Bonus- Nie powiedziałem, że popieram picie. , Norton 18/02/03 10:35
Wytłumaczę Ci to bardziej łopatologicznie.
Jest sobie 2 kierowców.
Pierwszy - bryka furką już 20 lat, bez wypadków, zawsze hamuje w odpowiednim momencie, człowiek któremu można ufać kiedy siedzi za kierownicą bo wiesz, że go nie poniesie fakt posiadania samochodu lepszego od innych użytkowników dróg.
Drugi - ciapa, sierota drogowa, dla której wyjazd na ulice miasta jest równy ze stresem, który prowadzi do całkowitego wyczerpania. Nerwowe ruchy, gwałtowne zmiany pasów ruchu, wyjazdy w zatłoczone centrum jedynie w nocy kiedy duch jes bardzo mały. Człowiek dla którego, spoglądanie w lusterka, zmiany biegów, kręcenie kierownicą, kontrolowanie innych pojazdów i mieszanie nogami po pedałach gazu, sprzęgła i hamulca jednocześnie jest po prostu niemożliwe.
I daję Ci wybór:
Kierowca 1 - dobry - wypił piwko.
Kierowca 2 - zawalidroga - jest trzeźwy.
Z kim byś pojechał?Zmień swój podpis na Boardzie
maks 100 znaków, 3 linie,
zabroniony spam oraz reklama - TO ja też łopatologicznie , BONUS 18/02/03 11:29
Piłeś nie jedż.
Kierowca na bani, dziękujemy kierowcy, zawsze jest autobus, pociąg, taksówka.
Przypadek pierwszy powinien się przespać i wytrzeźwieć
Przypadek drugi powinien nie kupować prawa jazdy tylko się nauczyć i zdać.
Pozdro
Bonus- Nie ma innych rozwiązań. , Norton 18/02/03 11:48
Jest 100000000 powodów, że musisz pojechać albo z jednym albo z drugim.
Kierowca 1 czy 2 ?Zmień swój podpis na Boardzie
maks 100 znaków, 3 linie,
zabroniony spam oraz reklama - ingdy nie ma musu , NimnuL-Redakcja 18/02/03 12:28
jechac z jednym lub drugim ... a jak jest mus to jedź samemu, lub wezwij taxi ... nigdy nie jestes zmuszony !!!!Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - nigdy nie mow nigdy.... , Ranx 18/02/03 12:45
i tyle
sa rozne przypadki o ktorych sie filozofom nie snilo:)
i nie zycze Ci bys musial wybierac.
ale jasli tak to ktory?
przyklad? trzeba zone do szpitala a ty masz 2 piwa we krwi. taxi za 30 min a sasiada nei ma. moze zona poprowadzi?
ja bym wsiadl. niestety. slaby jestem.o roztramtajdany charkopryszczańcu... - ehehe, no to juz zupelne extremum, , Iza WGK 18/02/03 12:47
ja bym wtedy zabila kazdego kto chce mi przeszkodzic. Ale tu raczje chodzi o to zew komus sie nie chce dupy ruszyc na piechote/autobusem i laski wracaja z dyskoteki z poznanym kolega popifkuHow fortunate the man with none ... - ja wiem:) , Ranx 18/02/03 12:52
ale nie uwazam ze trzeba krytykowac wszystko z gory na dol jak to czyni kolega N.
sa rozne przypadki i tyle. i moze sie zdarzyc ze po pijaku uratujesz komu zycie. wiec wszelkie uogolnianie proponuje wsadzic do lasooo.o roztramtajdany charkopryszczańcu... - Nie nie ... , NimnuL-Redakcja 18/02/03 14:26
nie krytykuje wszystkiego kolego Ranxiku ;)
Owszem - w tak ekstremalnych warunkach mozliwe, ze bym sie pokusił, choc wczesniej ja przynajmneij szukalbym jeszcze innego srodka transportu - chocby policja jest niedaleko, sąsiadow ma sie sporo ... no ale nie wazne ... owszem - w ekstremalnych warunkach prawdopodobnie wsiadlbym z kolegą -ułomym kierowcą niz tym po piwie ... ale ze ja sam nie pije alkoholu wiec pewnie poprowadzilbym sam ;)) Inny jestem widze od wszystkich ;))Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.
- a wogóle wszytko jest relatywne i względne:) , Iza WGK 18/02/03 13:07
powaga, jestem czasem NIHILISTKĄ i daleko mi od stereotypow:)How fortunate the man with none ... - Jak nie jechałeś do szpitala , BONUS 18/02/03 15:02
trzeba było nie jechać, a jak jechałeś trzeba było wezwać erkę, (nawet policja by cię zawiozła)
A tak stanowiłeś poważne zagrożenie na drodze
A jeżeli już miałeś parę poważnych wypdków (z dachowaniem) to zdecydowanie doradzam środki komunikacji miejskiej bo co jak co to dobrym kierowcą nie jesteś...
Pozdro
Bonus- chlopcze (czlowiekiem cie nei nazwe) , Ranx 18/02/03 16:32
dorosnij pomysl wysil wyobraznie co tam jeszcze...
to jest q..a ZYCIE. wtedy bym ciebie PRZEJECHAL (jakbys mi porzeszkadzal) i popedzil dalej.... czy ty TO rozumiesz?
jak nie to proponuje zaszyc sie w swojej norce tramwajarza i nie wystawiac nosa. ja wiem ze kazdy tramwajarz jest wielki gosc bo prowadzi kilka ton stali i byle tir mu nie podskoczy.
NIE zalecam picia i prowadzenia. tego nie napisalem. pisze ze zycie pisze wlasne scenariusze i obys nie musial prowadzic po pijaku. wg ciebie jestem "slaby". ale uwierz mi - Twoje zycie w takiej sytuacji by sie nie liczylo. sa rozne priorytety:)
a w ogole to przestan sie wymadrzac... miales xxx wypadkow? jestes kierowca rajdowym? wiesz wszystko o samochodach? jestes konstruktorem? skad wiesz co jest dobre a co nie??? tak jak pisze Chrisu nie to jest istotne co reklamuja tylko to co jest skuteczne. zyjemy w czasach ze marketing to podstawa i tego sie nei da ukryc... przykladow jest wiele chocby historia zapisu magnetycznego na tasmach... jak wiesz o czym mowie to ok:) jak nie to sorki. doksztalc sie:)
ehhhh szkoda jezyka na losi
z okazji dnia Losia wygrales wycieczke do lasooo :Do roztramtajdany charkopryszczańcu... - no nie wiem , BONUS 18/02/03 18:34
jeżdże już ponad 10 lat i ponad 25tys km rocznie (taka praca częściowo za fajerą) i jak dotąd nie miałem przypadku jazdy po pijaku ... (a jedyny wypadek jaki miałem to jak mi kobieta na parkingu w drzwi cofnęła)
Wymień chociaż jeden powód dla którego trzeba by jechać po pijaku ....?
Przyzwolenie na jazdę po pijaku uważam za DZIECINADĘ i jak dla mnie to sam jesteś chłopczyna w krótkich spodenkach.
A w samochodzie najbardziej zawodny jest czynnik ludzki, więc należy go ulepszać np. nie siadając za fajerę po pifku- mozesz jezdzic i 20... , Ranx 19/02/03 08:04
i co z tego? bedziesz jeszcze lepszy? a jak bedziesz jezdzil 60 to mozesz jezdzic z zamknietymi oczami? bo juz taki kiler jestes?
po 1 naucz sie czytac bo Ci kierownica w oczy wchodzi.
jesli chodzi o przyklady to podalem "choc jeden" wyzej. dla Twojej wiadomosci nie wszyscy mieszkaja w miescie gdzie jest komunikacji miejska. to 1, 2 to ze czasem wyjezdzasz w teren gdzie nie ma nic a najblizszy szpital za 30 km... a posterunek policji za 20. a sasiad za 10. mam pobiec po pijaku do sasiada i poprosic go zeby mi zone do szpitala zawiozl? pop...lo? albo czekac az jedyna karetka przyjedzie z wezwania ? np za 40 min? pomysl. uwiez mi w tej sytuacji tez wsiadasz i odpalasz kaszla i wieziesz. no chyba ze jestes swiadkiem jehowy. to przepraszam.
nie pisze nigdzie przyzwolen do jazdy po pijaku. Nimnul mnie zrozumial (bo umie czytac) Ty tez sproboj. ja nie bronie pijanych kierowcow. tez bym ich karal. ale sa sytuacje takie ze inaczej sie nie da. of kors Ty dasz sobie rade. ja jestem cienias i zawiozlem.
a zreszta. nie ma o czym gadac. jak teraz nie zrozumiesz to wybacz, jasniej tlumaczyc sie nie da. nie swiadczy to zle o tlumaczacym...:)
ehhh...
dzien losia itp...o roztramtajdany charkopryszczańcu... - koniec wątku :) , BONUS 19/02/03 10:10
zgadzam się z Twoim przypadkiem, ale
nie mieszkasz na odludziu (to jest nie masz 30 km do miasta a 10 km do najbliższego sąsiada) więc ten przypadek do Ciebie się nie stosuje
w czasie weekendu policja łapie około 300 pijanych kierowców
powiedzmy 150 dziennie czyli powiedzmy (jeżeli łapie wszystkich) 54750 rocznie i mogę się założyć że w tej liczbie nie ma żadnego z takim przypadkiem jak opisywany (dobra niech jest 1) ale to i tak zaniedbywalnie mało w stosunku ogólnej liczby -> nie ma sytuacji w której powinieneś prowadzi po pifku
inny przykład
można trafić po koleji 3 szóstki w TOTKA (można) i może się to zdażyć (może) a co trafiłeś???
A poza tym jeśli piłeś a teraz musisz jechać to JESTEŚ ŁOSIEM bo po co piłeś? Trzeba było to przewidzieć i nie pić
Nie mówię, że nie może się zdarzyć sytuacja w której musisz prowadzić ale jest ona tak niepawdopodobna jak trafienie 3 szóstek w Totka pod rząd
Pozdro
Bonus- nie przewidzisz wszystkiego , Ranx 19/02/03 10:32
nawet jak zostaniesz jasnowidzem:)
ja nei mieszkam na odludziu ale moi rodzice tak:)
i co wtedy? a jak oboje nie maja prawa jazdy?
ja nie uwazam ze mozna jeden taki przypadek zlekcewazyc. nizej pisalem o cenie za ludzkie zycie.... ja nie potrafie takiej okreslic a Ty?
trzeba bylo nie pic heheheh. mialem ochote na piwo i co mialem nie pic bo cos sie moze zdarzyc?? nigdy nie zdarzylo Ci sie cos nagle? tak bez zapowiedzi? rozumiem ze zawal, udar to zapowiadaja sie na 2 dni wczesniej?:) wypadek jak sama nazwa wskazuje jest zdarzeniem naglym i nieprzewidzianym:) jakby sie dalo przewidziec to nie byloby juz wpadkow:)
a co do szans w totka to ja nie wiem ale szansa 54750:1 to jest calkiem spora szansa w stosunku do wygrania 6 w totka. nie wiem ile to bedzie ale watpie czy da sie ja opisac liczba 6 cyfrowa. a szansa 3 x 6 w totka to jest wg mnie ta sama szansa nie razy 3 ale do potegi 3:))) i teraz to policz:)
wiec szanse ze ktos po pijaku ratuje kogos sa nieporownywalnie wieksze do wygrania 6 w totka:)
ja sie dalej nie upieram do picia i prowadzenia, ja tylko probuje dowiesc ze potepianie w diably wszystkiego jak leci nie jest wlasciwe.
zgodnie ze starym przyslowiem: nadgorliwosc jest gorsza od faszyzmu:)
pozdrowkao roztramtajdany charkopryszczańcu... - Nie kłóć się z nim. , Norton 19/02/03 12:03
Nie warto. Jest zbyt ciemny, żeby zrozumieć to co chcesz mu przekazać.
PozdrawiamZmień swój podpis na Boardzie
maks 100 znaków, 3 linie,
zabroniony spam oraz reklama - Dzięki Norton , BONUS 19/02/03 12:31
:)
Chyba sobie sign wpisze
Ciemna masa
Pozdro
Bonus
- Pewnie że nie , BONUS 19/02/03 12:54
ale jakbyś jechał i nie daj Boże się rozbił i ta wieziona osoba by zgineła i jeszcze dwie inne które by zgineły w tym wypadku to jakbyś na to patrzył?
Ogólnie w 99,99999% przypadków jazda po pijaku nie jest potrzebna
W pozostałych przypadkach (jak ten cytowany) wątpliwa. Udało Ci się to OK , a co by było jakby się nie udało? (Dla Ciebie cena ludzkiego życia jest niska, parę postów niżej piszesz że byś mnie rozjechał - ja nic takiego nie mówiłem)
Inny przykład:
Terroryści w tym Moskiewskim teatrze -> jakby nie zostali odbici zabili by ich terroryści, a tak zabili "swoi"
Ogólnie jazda po pijaku to DEBILIZM, jazda po pijaku w "pewnych", bardzo wyjątkowych przypadkach to niepotrzebne narażanie siebie i innych (przy czym wielkość narażenie rośnie wraz ze wzrostem ilości promili we krwii)
i powyżej pewnej granicy to też DEBILIZM
Faktem jest że za podobny debilizm uważam jazdę na haju, po nie przespanej nocy, po lekach na które upośledzają zdolności percepcji i po wizycie u okulisty (po atropinie) :)
Pozdro
Bonus
- ciemna masa -- mama mi mowila ze , Ranx 19/02/03 13:37
w takim przypadku nalezy powiedziec
TAK masz racje.
EOT.
i tak bym Cie przejechal. Ciebie nie znam a to byla najblizsza mi osoba:) ale litosc mam i pozbieralbym i tez zawiozlbym do szpitala. ale po dyskusji zaczynam miec co do tego watpliwosci:]
pozdrowkao roztramtajdany charkopryszczańcu...
- hehe nie zebym sie na tym znal , Kane 18/02/03 16:35
ale u mnie w Lodzi na pogotowie czeka sie po 40 min. Na policje tez nie krocej. Jedynie taxi sie do czegos nadaje. Na w/w sluzby panstwowe nie ma co liczyc wiem bo testowalem :(Pozdro Kane
- oojojojojoj, ja bym wolala jednak jechac z drugim , Iza WGK 18/02/03 12:38
NIGDY nie wsiada z kierowca 'popifku' - moja qmpela jest totalnym debilem samochodowym:) Ale dzieki temu jezdzi wolno i spokojnie. A takiemu pewnemu siebie kierowcy jedno piwko doda raczej animuszu...Wiesz typu "Iam king of the world"
a wogole temat juz byl walkowany
a po trzecie - zawsze mozna NIE JECHAC z kims takim, juz tak robilam. Wolalam spacer i wracanie taryfa niz wsciaz do kogos po alkoholuHow fortunate the man with none ...
- Jestes w ogromnym błędzie ... , NimnuL-Redakcja 18/02/03 12:03
kierowców chocby po polowie pifka nalezy tepic ... pod wplywem nawet małej ilosci alkoholu refleks siada ponizej tego co reprezentuje sobą wspomniany przez Ciebie trzezwy zawalidroga ... i nie chodzi tutaj o to, ze driver po browcu pojedzie zle i spowoduje wypadek ale o to, ze ktos inny moze zle pojechac - chocby ktos na 3 bedzie wyprzedzal i ten po pifku moze nie zdazyc zareagowac kiedy to zawalidroga instynktownie zjedzie do rowu ..
Ja kierowcow nawet po alkoholu z ipry zeszlego dnia omijam z daleka ...
A tak w ogole jak kierowca do dupy to srodki masowe komunikacji są swietnym rozwiazaniem .. sam tez z dupami drogowymi nie wsiadam do auta ...Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - Stres? , Yatanza 18/02/03 12:54
U mnie wiekszy stres po pijaku za kierownica powoduje obawa, ze moga mnie zlapac albo ze jakis koles wjedzie mi w dupe i bedzie to moja wina, niz sam brak refleksu i koncentracji zwiazany z wypiciem. Trzeba znac wlasne mozliwosci i umiec je ocenic, ja powyzej 2 promili przesiadam sie na rower.- hyhy Yata... , PrzeM 18/02/03 13:25
...to chyba rower przesiada się na Ciebie? :))))))))))PrzeM
above the mind - powered by meat... - LOL ;) chyba prędzej ;)) , NimnuL-Redakcja 18/02/03 14:28
A co do Yatanzy ... po prostu mam zasade, ze nigdy nie pije jak jade, nie wsiadam z pijanym kierowca i tyle ... nie uwazam aby byla to wada ..Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - Ja tez , Yatanza 18/02/03 15:11
nie pije jak jade i nie jade, jak wiem, ze bede pil, ale czasem jade bo nie wiem ze bede pil a pije, potem nie wiem jak wrocic do domu ale wracam, a potem nie wiem jak wrocilem, rano wstaje, auto stoi za oknem a kumple zapytani jak to bylo mowia ze tez nic nie pamietaja... :O))- ;))) LOL ;))) , NimnuL-Redakcja 18/02/03 15:17
ale mnie rozbawiles ;)) hehe ;))
czary mary ; )Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.
- Tu się zgodzę , Pawelec 18/02/03 13:34
2 razy mi się zdażyło - i świadomość że jadę na bani (raz po2 piwach a raz po nocnej zaprawce i po 3 godzinach snu) powodowała tak daleko idącą ostrożność że hamowałem na kilkanaście metrów przed światłami i "uważałem za innych" bo i tak byłaby to moja wina - bo na bani... a znaki drogowe z tamtych tras to do dziś pamiętam...Tom Drwal
LAS Ltd.
- Ja w kazdym razie , Yatanza 18/02/03 09:54
chcialbym miec takie urzadzenie w samochodzie, w ktorym po powaznym wypadku mialbym wygladac i egzystowac jak roslina. Ale niech Wam bedzie, mozna zastosowac wylacznik i samemu uruchamiac urzadzenie przed wyjazdem w trase.- heh, alezes dowalil, , Iza WGK 18/02/03 11:13
w sumie nie zycze Twojej mamie smierci, ale przeciez jakbyc cos sam mozesz ja dobic to llatwe. Bierzeesz glowe i mocno skrecasz w ktoras strone. A jakby co - zostaje bielinka do plukania zoladka. No w czym problem prosze ciebie:)How fortunate the man with none ... - nie uwazasz, ze lepiej sie zabic , NimnuL-Redakcja 18/02/03 12:04
niz byc bezz rak, twarzy i bez mozliwosci normalnej egzystencji w swiecie szczegolnie od mlodego wieku ? ja wolalbym niezyc ...Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - wies co? Gadac jak jestes zdrowy potrafi kazdy , Iza WGK 18/02/03 12:13
a jak bedziesz w takiej sytuacji gwarantuje ze swiat ci sie przewartosciuje:( Nie wolno decydowac o tym za kogos:( Mysle ze bym nie chciala zyc, ale jak mowie - zyjesz nie tylko dla siebie ale i dla kogos, a sa na swiecie ludzie bez nóg co zdobywaja Himalaje...:(
ps. znacie kawałek "ANASTAZJA jestem" zespołu Łzy?hehHow fortunate the man with none ...
- a ja chciałbym... , Sas 18/02/03 10:32
aby ośrodki egzaminowania kierowców robiły swoje i to z większym rygorem. Jestem za tym, aby były identyczne testy okresowe jak na kategorie D dla osób, które przewożą inne osoby (jak się sam kierowca rozawli na pierwszym lepszym zakręcie to jego ból). Jestem za tym, aby na rower i motorower była obowiązkowo karta rowerowa (motorowerowa). To że ktoś ma dowód nieznaczy, żę może jeździć srodkiem ulicy, bez znajomości przepisów. Nie wspomne o tych co wyjeżdzają nagle z prawej strony z podporządkowanej niepatrząc co jedzie. Ja takich nazywam "dawca organów", a osoby jadące rowerkiem w nocy bez oświetlenia: "samobójca". Za jazde po pijaku 5 lat przerwy, za stłuczke po pijaku 10 lat, a za wypadek (ze skutkiem śmiertelny czy bez) pozbawić prawa jazdy dożywotnie.
Oczywiście zaraz zbuntują się mistrzowie kierownicy, ale co im szkodzi zrobić raz na rok test. Co do kosztów to lepiej za to niż za jakieś winiety czy co tam sobie wymyślą.
Samochody są wystarczająco dobre i nietrzeba ich ulepszać, wystarczy ulepszyć kierowców.- Na test , Yatanza 18/02/03 11:24
nawet gdyby mial byc powtarzany co miesiac i tak kazdy przyjdzie trzezwy i bedzie auto prowadzil wzorowo. Kurs na prawo jazdy nie jest po to, zeby nauczyc kogos jezdzic samochodem czy rowerem. Jedni rozpoczynaja go umiejac juz prowadzic, inni nie naucza sie tego do konca zycia.
Prawo jazdy powinien stracic predzej trzezwy idiota jadacy przez centrum miasta 150km/h niz kierowca spokojnie wracajacy z imprezy po kielichu. Czekam na przepis zezwalajacy na jazde po pijaku tylko w obrebie miasta, z zielonym kogutem na dachu i ograniczeniem predkosci do 40 km/h... ale by bylo zielono :-)))- kogut dobra myśl... , Sas 18/02/03 18:01
przynajmniej niezastanawiałbym się czy gościa wyprzedzać czy nie, bo środkiem drogi jedzie :P i nie wiem czy mnie zepchnie do rowu :P
Test na D to test dość trudy (biorąc ogółem: nie masz refleksu, słaby wzrok, nie masz wyobraźnie, to nie zdajesz i już) i cześć ludzi straciłoby prawko (niedzielni kierowcy :P i wreszcie jeździliby też po pijaku, jak to w sobote i niedziele tylko taksówkami !!!).
Niech chociaż zaostrzą przepisy dla wariatów po mieście, rowerzystów (sam nim czesto jestem) , pijanych za kółkiem i tamujących ruch :P
- Ku przestrodze! , Dayne 18/02/03 07:58
http://dayne.dobrynet.pl/honda
U mnie na szczęście skończyło się tylko na otwartym złamaniu prawego podudzia i ciętych ranach prawej ręki (od szyb).
Auto też się zaczęło palić, ale zostało w porę ugaszone.
Właściwie to nawet nie wiem jak to się stało, że nagle wpadłem w poślizg... Prędkość! Wszystko trwało ułamki sekund...
PS Byłem trzeźwy ( nie jeżdzę po pojaku)-= Quot capita tot sensus =- - o ja pierdziele ... , NimnuL-Redakcja 18/02/03 12:29
masakra ... dobrze, ze skonczylo sie na nieduzych obrazeniach ciala ... a teraz yobraz sobie , ze jedziesz bez pasow jak sugeruje Pawelec ... sadz,e ze bys tego nie pisal tu z nami ...Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - Ciekawe , Yatanza 18/02/03 13:01
w jakim rejonie kraju porusza sie teraz ta Honda. Az sie boje, i to niezaleznie od tego, czy za kierownica siedzi trzezwy kierowca.- no niestety .... , NimnuL-Redakcja 18/02/03 14:28
kumpel kiedys jechał sarym Fordem kombi i troche poszalal sobie na polnej drodze z kumplami ;) auto w pewnym momencie przelamało sie na pół ... a jakby tak na trasie ? Hmmm ...Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.
- jest o czym myśleć... , PrzeM 18/02/03 08:11
...fak.PrzeM
above the mind - powered by meat... - Ale powiedz co zrobisz ... , NimnuL-Redakcja 18/02/03 09:09
zawsze trafi sie idiota któy wpadnie na Ciebie czy to po pijaku czy po prostu brawurowo jadąc czy chocby przypadek - pęknie opona i sciagnie na sąsiedni pas ... jazda samochodem to ryzyko ... oczywiscie nie jezdzac za szybko, na jrzezwo zapięci w pasach ryzyko zmniejszamy, ale nie oddalamy ...
Szkda dziewczyny .. wiadomo, ale podobne wypadki zdarzaja sie niestety czesto ..Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - racja... , PrzeM 18/02/03 09:43
...codziennie każdy z nas wsiadając do samochodu zamyka się w blaszanej klatce z której może nie wysiąść. Każdy z nas jadąc choćby kawałek rozpędzi się to tych nawet tylko 60km/h - i dupa, wystarczy drzewo albo latarnia... A jak ci opona strzeli choćby i przy 30 na godzinę i dupniesz w przegubowego Ikarusa albo tramwaj lub co gorsza w Jelcza z węglem...
Ale tak rozumując nie wychodzilibyśmy z domu...A i tak byś się w wannie utopił :)))))PrzeM
above the mind - powered by meat... - Zgadza sie ... , NimnuL-Redakcja 18/02/03 12:04
jednak ryzyko mozna zmiejszyc nie pijac alkoholu, siadajac wypoczetym za kolkiem i w sprawnym aucie ...Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - czlowieku.... , Ranx 18/02/03 12:49
mysl.
ty zyjesz a nie masz mazenie wzorowego zycia.
WSZYSTKO sie zdazyc moze wiec sie tak madrze nie wypowiadaj.
denerwuja mnie juz powoli swieci.
nie prowadze jak pije ale kiedys musialem. i WIEM ze zrobilem dobrze. bo musialem
wiec przestan pitolic.o roztramtajdany charkopryszczańcu... - Chłopie ... , NimnuL-Redakcja 18/02/03 14:27
czy nie zgadzasz sie z tym co napisalem ?
"jednak ryzyko mozna zmiejszyc nie pijac alkoholu, siadajac wypoczetym za kolkiem i w sprawnym aucie "
Czy tak nie jest ? Nie mowie, ze jestem swiety, ale sam alkoholu po prostu nie pije, nie wsiadam wiec tez za kolko z alkoholem we krwi ... zmeczony sam jezdze nie raz ... chocby niedawno do Koszalina itd ... ale tsaram sie unikac takich sytuacji. Auta sprawnego nie mam na pewno, bo to stary grat, ale przynajmniej wszystkie swiatelka sprawne, hamulce OK ... niejednokrotnie spotkac mozna ludzi bez tylnych swiatel lu z czescia ..
Pozdrawiam i nie denerwuj sie tak ...Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - Nie rozumiem czemu sie tak denerwujesz ... , NimnuL-Redakcja 18/02/03 14:28
drazni Cie to, ze nie pije alkoholu i za kolkiem jestem ostrozny a przynajmniej sie staram ? Bez wypadkow nie jestem ... ale ogolnie nie popisuje sie za kolkiem ... byc moze po czesci dlatego, ze mam grata Poloneza ;)Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - Ranxiu ;) , NimnuL-Redakcja 18/02/03 15:01
chyba wiem o co ci chodziło ;))
I ja sie troche zagalopowalem w swoich wypowiedziach ....
jesli jest potrzeba, wymaga tego sytuacja to owszem ... pod lekkim wplywem alkoholu mozna wsiasc ...
ale zauwaz, ze w wiekszosci sytuacji jazda pod wplywem alkoholu niejest konieczna, bo to czesto jest po prostu powrot z imprezy ktory moglby sie konczyc przenocowaniem lub jazda z innym kierowca/taryfa ...
Pozatym wiadomo, ze sytuacja opisywana w glownym wątku -wypadek spowodowany byl rowniez przez nadmierna predkosci - widzac masowe zniszczenie pojazdy sprawa jest prosta - koles pijany i z pedalem gazu do dechy ...
A jesli wymaga juz sytuacja jak wiele osob tutaj sie burzy ... to wszem ... jak mus to mus, ale wtedy ograniczenie predkosci jest bezwzgledne i nie ma znaczenia czy ktos rodzi na siedzeniu obok czy umiera ... bo umrzec moga wszyscy w aucie ... no dobra - wybiegam troche w sytuacje ekstremalne i takie które moga sie nigdy nie zdarzyc wiec nie wiem dokladnie sam jakbym sie zachowal ... no ale pisze o teorii ...
PozdrawiamGdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - looooz:) , Ranx 18/02/03 16:36
po raz kolejny napisze ze nie jestem za prowadzeniem po pijaku. tak nei mozna.
ale bywa roznie wiec nie mozna tak bezmyslnie potepiac w czambul wszystkiego:) przeginac tez nei wolno.
a tym co sa wielcy po pijaku polecam wyscigi np. w Colina 2 po pijaku:))))) najlepiej z kierownica i FF. wtedy czlowiek ma szanse bezbolesnie zauwazyc jak mu sie jedzie:) polecam:) rekordy leca ze hohohoho :]o roztramtajdany charkopryszczańcu...
- ja pierdziele ale tragedia :( , MMajchrowski 18/02/03 08:58
kurde az sie łezka w oku kroi!!! Nie rozumiem jak mozna siasc za kolko jak sie jest nietrzezwym. Niektorzy nie rozumieja tego. Zreszta sama mam takich znajomych co lubia siasc za kierownice jak sa "na dopingu". Skubancy maja takie szczescie ze ich Policja do kontroli nie zatrzyma moze by sie nauczyli i docenili jak cenne jest zycie ludzkie!!!Gigabyte GA8ANXPD PIV 2.66@3.1 HT
RAM 1024DDR2, GeForceFX6600GT
--=M@jcheR=-- - To ludzka głupota ... , NimnuL-Redakcja 18/02/03 09:05
tragedia tez .. owszem ... w zasadzie jej normalne zycie zakonczylo sie na tym wypadku ... pewnie zyc bedzie jeszcze dlugo ... chyba, ze wczesniej popelni samobojstwo ... ale co to za zycie ...Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - podpisuje sie pod tym. , MMajchrowski 18/02/03 09:33
Ja nie wiem czy bylbym w stanie zyc z takim kalectwem ;(Gigabyte GA8ANXPD PIV 2.66@3.1 HT
RAM 1024DDR2, GeForceFX6600GT
--=M@jcheR=--
- kiedyś oglądałem taki program o bezpieczeństwie w formule Indy , Chrisu 18/02/03 13:14
ludzie pracujący tam nad bezpieczeństwem mówili że przez 40 lat pracy nad nim, doszli do tego, że z ok 95% śmiertelności wypadków doszli do poniżej 1%. Mówili też, ze gdyby w samochodach "cywilnych" zastosować to do czego oni doszli przez te lata, to śmiertelność wypadków spadłaby o około 80%. Przede wszystkim wywaliliby poduszki powietrzne... No ale dzięki poduszkom firma bierze więcej za samochód, ma większe zyski itp...
To jest tak jak z fordem pinto (chyba). MIał bak umieszczony z tyłu i przy niewielkim uderzeniu, bak rozrywał się, paliwo rozpryskiwało się na boki i zapalało się. GM stwierdziło, że koszt przeróbki modelu wyniósłby ok 20$/samochód. Marketingowcy wyliczyli, ze taniej będzie płacić odszkodowania ofiarom... /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\ - Taaa , BONUS 18/02/03 15:06
fajnie, usuń poduszki ....
tylko 1 mały szczególik
czas nadejścia pomocy (w indy liczony w sekundach, na normalnej dordze w nawet w godzinach)
Pozdro
BONUS- nie chodzi o czas nadejścia pomocy, a o sposób konstruowania pojazdów... , Chrisu 18/02/03 15:18
gościu który jako jeden z pierwszych zajął się bezpieczeństewem w Indy mówił, że wiele rzeczy co zrobili aby poprawić bezpieczeństwo, jest dalekie od przyjętych rozwiązań opartych na zdrowym rozsądku i prawach fizyki. /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\ - Tylko powiedz jeszcze , DJopek 18/02/03 15:33
ile takie rozwiązania zastosowane w Indy kosztowałyby w seryjnych samochodach... Po prostu to za drogie rozwiązanie i się nie sprawdzi, nie ma szans!- właśnie chodzi o to że to nie jest drogie! , Chrisu 18/02/03 15:59
tylko firmy produkujące samochody wolą sprzedawaćjak sprzedają, a nie dbać o bezpieczeństwo. Poza tym jak myślisz co przeciętny konsument kupi? Auto z ABS, EAS, CTB, NOD, POP, KLF, ESM, TCP/IP, CRM, ECR, GDHJR, DHCP (nazwy są podane dla jaj ;) ) i będzie to reklamowane jako "super ultra hiper bezpieczny samochód", czy taki co nie będzie miał nic z tego (gość mówił, że tylko ABS jest w miarę przydatny dla niedoświadczonych kierowców), a mimo wszystko w praniu okaże się, że będzie bezpieczniejszy? /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\ - eee bajdurzysz , BONUS 18/02/03 16:05
to co się sprawdzi u wyczynowego kierowcy na wyścigu to w życiu codziennym już nie ....
I to nie kwestia ceny, tylko warunków....
Będziesz jeździł w ognio trwałym kombinezonie a fotel twój i żony będziesz wymieniał przed każdym wyjazdem z garażu?
To się nie da ...
a poza tym ABS np w F1 jest wzbroniony bo kierowcy jeździli za szybko a nie dla tego że jest nieskuteczny
Pozdro
BONUS- sam bajdurzysz... , Chrisu 18/02/03 16:08
widocznie nie masz o tym zielonego pojęcia...
A z ABSem to BigLOL i ROTFL. Jak chcesz wiedzieć to DOBRY kierowca i nie ten który się UWAŻA za DOBREGO, tylko taki, który takim jest, wyhamuje _szybciej_ samochodem bez ABS, niż takim samym samochodem co ma ABS. /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\ - Przeczytaj powody zmiany przepisów F1 w roku 1996 , BONUS 18/02/03 18:25
i późniejsze wyniki (czasy) pojedynczego okrążenia.
Dzięki ABS można szybciej przechodzić w zakręt (nie dochodzi do blokady kół) można dzięki temu uślizgiem wchodzić w zakręt
Pozdro
BONUS- taaa , Chrisu 18/02/03 18:35
bo dobry kierowca jak hamuje to blokuje koła... ROTFL! /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\ - Autokorekta , BONUS 18/02/03 18:35
a gdzie ja pisałem o hamowaniu?
Pozdro
Bonus- a ABS jest do czego? , Chrisu 18/02/03 18:39
j.w. /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\ - jak sama nazwa wskazuje , BONUS 18/02/03 18:43
jest to system anty-poślizgowy - zapobiega poślizgowi a nie zmniejsza długość drogi hamowania. Pozwala zachować kierowalność (i teraz jest tendencja aby poniżej prędkości ~20km/h go odłączać bo przy blokadzie kół hamowanie jest skuteczniejsze)
(RTFM )
Pozdro
Bonus- jak sama nazwa wskazuje to to NIE JEST SYSTEM ANTYPOŚLIZGOWY! , Chrisu 18/02/03 18:49
ABS, Anti-Blockier-System, automatyczny układ zapobiegający blokowaniu się kół w trakcie hamowania pojazdów mechanicznych, głównie motocykli i samochodów.
Działa przez szybkie zmiany siły hamowania. Składa się z elektronicznego układu sterowania, czujników pomiarowych i elementów wykonawczych. Pomysł skonstruowania systemu powstał w 1936. Zastosowany po raz pierwszy 1978 w samochodach firmy Mercedes klasy S oraz w BMW (wersji 7). /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\ - tiaa , BONUS 18/02/03 21:41
no dobra zapobiega blokowaniu kół -> czyli poślizgowi koła zablokoanego -> zapobiega utracie kierowalności pojazdu -> fajną definicję znalazłeś ale co to ma do tego że
"tylko firmy produkujące samochody wolą sprzedawaćjak sprzedają, a nie dbać o bezpieczeństwo"
Każdy system który eliminuje możliwy błąd ludzki -> poprawia bezpieczeństwo
Pozdro
Bonus
PS (i oczywiście dla każdego można znależć przypadek że działa wręcz przeciwnie)- co się doczepiłeś tak do tego ABSu? , Chrisu 18/02/03 22:01
nie wiedziałeś do czego się doczepić to do ABSu się doczepiłeś. No w sumie też tak można. A gdybys czytał to co napisałem, to było tam że ABS to jedyny system, który by zostawił. A uwierz mi że dobry kierowca go nie potrzebuje... /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\
- Tylko to wszystko , DJopek 18/02/03 16:16
musi być dostosowane do warunków "normalnych" samochodów, a to niestety kosztuje kupę kasy. Z resztą tak jak mówi BONUS - to są inne warunki - każdą rzecz przystosowuje się do konkretnych warunków. I tak w seryjnych samochodach najlepiej sprawdzają się poduszki, ABSy itp itd. Zresztą co ja będę Ci mówił - jest tyle materiał w sieci na temat zastosowań, opis działania itp. weź poczytaj i zobaczysz co i jak...- ehhh , Chrisu 18/02/03 16:20
właśnie o to chodzi, że te rozwiązania, które gość mówił, że stosuja obecnie, nie są drogie, tylko że koncernow samochodowych nie tyle że nie stać, co hmmm powiedzmy nie chce im się zmieniać sposobu produkcji samochodów. Może to źle określiłem, ale tak jest. /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\ - No ale widzisz , DJopek 18/02/03 16:30
Zmiana sposobu produkcji samochodów ponosi za sobą ogromne liczby pieniędz. Zastanów się na jakim poziomie jest obecnie przemysł samochodowy - tego nie da się zmienić ot tak sobie. Proces technologiczny jest bardzo skomplikowany, a im bardziej skomplikowany tym droższy i to w wdrażaniu jak i w produkcji. No niestety ale trzeba czasami podejmować tzw. decyzje ekonomiczne... Czasami są one trafne choć nie zawsze, ale to już nie nas dotyczy...
Pozdro i zmykam na uczelnię :)
DJopek- ale o to chodziło , Chrisu 18/02/03 16:40
że nie trzeba by zmieniać od razu wszystkich linii produkcyjnych. Ttylko każdy NOWY model (ale całkiem nowy) musiałby być tak produkowany... /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\ - jaaasne a zycie ludzkie mozna przeliczac , Ranx 18/02/03 16:43
na konkretna gotowke:) za dziecko 100$ za doroslego 80$ a za murzyna 20$. murznki (mulatki) sa w cenie wiec 130$. blodnynki za 150$. a zydzi do gazu.....
ehhhh np taki GM to faktycznie biedna firma i wcale nie buduje nowych fabryk... a nowe modele samochodow to po prostu upgrade ze starego. zmieniasz stery, doczepiasz 2 czipy i twardy dysk i komp tfu.. samochod jak nowy...
tyle moge powiedziec... bo co wiecej dodac w obronie producentow samochodow?o roztramtajdany charkopryszczańcu... - dobrze powiedziane , Chrisu 18/02/03 16:46
szczególnie, że zmiany nie pociągnęłyby za sobą aż tak wielkich kosztó. Poprosu nowy model=nowa technologia... /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\
- tragiczne i wstrzasajace ale i , Konix 18/02/03 13:18
pouczajace .... dzieki za tego posta ---=== JEC MIUT ===---
Tu żondzi xiondz - Ale w tym wszystkim nie chodzi tylko o picie... , mykacz 18/02/03 13:30
przynajmniej w przypadku naszego kraju. Zero kultury jazdy, tragiczny stan dróg i wszechobecna głupota na drogach. Prawko mam dopiero od dwóch lat i sam popełniam błędy prowadząc, ale przynajmniej nie prowadzę na szpana i moją pierwszą reakcją nie jest wyzwanie od @%@%.
Nie ma lekko. Czasami aż strach siadać za kółko.
Paradoksem też jest, że jak Cię potrąci jakiś pijak, to jeszcze może przyjechać po Ciebie pijany lekarz. Co za kraj :(((."Czy są tu jeszcze jacyś Galowie?" - "Zero kultury jazdy, tragiczny stan dróg i wszechobecna głupota na drogach" , NimnuL-Redakcja 18/02/03 14:26
sa kraje gdzie kultura jazdy jest znacznie gorsza podobnie jak dłupota ... choc stan dróg faktycznie mamy na b.niskim poziomie - szczegolnie te mniej wazne .Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - I przeszcepi ci organy zdrowe na zdrowe :D , Mademan 18/02/03 14:29
Niestety Polska to "piękny" kraj- lub co gorsze ... , NimnuL-Redakcja 18/02/03 15:02
zdrowe na chore ;) lb zamiast nerki dostaniesz zegarek nascienny itd ;))Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.
- kiedys jechalem , Okota 18/02/03 15:51
po pijaku 0.49%o
zatrzymali mi prawo jazdy....
teraz nie pije wogole wodki (od czasu do czasu piwo)....
mnie kara pomogla
a innym?Dyslektyka błąd nie pyka...
RTS wszechczasów:
Supreme Commander - czasem jednak , NimnuL-Redakcja 18/02/03 16:31
z kara jest za pozno i cierpia niewinni ludzie a sprawca ginie jak w zalaczonym linku .... i to jest nie fair ...Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.
- Jak tak przestrzegacie to i ja poprzestrzegam... , Sas 18/02/03 18:09
kiedyś było chyba już, ale warto przypomnieć.
Dla tych co lubią mieć pedał w podłodze.
TYLKO DLA LUDZI O BARDZO MOCNYCH NERWACH
http://www.amplus.com.br/...d/ferrari/ferrari1.htm
bez komentarza.- o dziz, to juz a la rotten.com , Iza WGK 18/02/03 18:15
troche za mocne:( Ja nie rozumiem jednej rzeczy CZemu banuje sie (wogole na serwisach) za pornografie a za takie rzeczy nie:((( Po prostu ja tam wole jak sie ludzie kochaja nawet w porno (sama ogladam i lubie) a nie martwych porozrywanych itpHow fortunate the man with none ... - może dlatego... , Sas 18/02/03 18:18
że, dzięki temu niektórzy zwalniają...- Chyba tak , Yatanza 18/02/03 18:31
bo po ogladaniu stron pornograficznych raczej przespieszaja :-)))- albo zwalniają :))) , Sas 18/02/03 18:52
w pobliskich lasach :P :))- LOL ;)) , NimnuL-Redakcja 18/02/03 19:59
na grzyby ma sie rozumiec ;))Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.
- eh, a dzieki porno niektorzy sie rodza:)) , Iza WGK 18/02/03 18:34
Chociaz wy sobie mietoscie w samotnosci:) No ale trening czyni mistrza;))How fortunate the man with none ... - w samotności... , Sas 18/02/03 18:50
kto jak kto :))))) ale ja mam już syna i wigoru na córke :)))) :P
- dzięki za ostrzeżenie , Auror 18/02/03 19:43
jak dla mnie to to w topicu już jest naprawdę BARDZO OSTRE. ufff... dobrze że nie otworzyłem tego, które skomentowałaś. Nie cierpię po prostu zdjęć jakichś wypadków itp. - czy ludzi to rajcuje że to na net walą ? mnie to .... hmmm..... nie podnieca jakoś. :(((portnicki.com
+++++++++++++
portnicki@gmail.com - i nie otwirraj, lezy koles z wywalonym mozgiem rowzalony , Iza WGK 18/02/03 20:33
o barierke, mnie etz takie rzeczy nie bawia i jak mowie - 10 000000 razy wole porno. Po prostu to jest nieludzkie i nieetyczne. A niektorzy sie lubuja w og;adaniu tegoz:(How fortunate the man with none ... - ja też tak sądzę , Chrisu 18/02/03 20:37
tylko tych razy to jeszcze do kwadratu ;) /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\ - taa porno lepsze :) , Auror 18/02/03 21:29
oglądanie zdjęć jakichś wypadków samochodowych, rozmazanych po jezdni ludzi i innych hardcore'ów, dla przyjemności to już jest qrna jakieś zboczenie :-XXXXXX
a feeee...
tu prośba do wszystkich, którym przyjdzie na myśle dawać na board takie rzeczy - piszcie ostrzeżenie z wciśniętym Capsem spec. dla wrażliwych ...portnicki.com
+++++++++++++
portnicki@gmail.com - ...a mozesz , Weezard 19/02/03 09:34
powiedziec co jest w tym glownym linku? Domyslam sie ze cos bardzo nie przyjemnego... Ja wole takich rzeczy nie ogladac, wiec jesli mozesz to przynajmniej w skrocie opisz... Juz sam ten opis z facetem i jego mozgiem mnie potrząchnął, wiec prosze delikatnie...Weezard (weez1@wp.pl)
- cusz... , XTC 18/02/03 20:39
przewijają się takie tematy...
a shownomercy pamięta kto jeszcze?
(to było jeszcze na pc.com'ie:)Linux - można się spierać czy to kogo rajcuje czy nie... , XTC 18/02/03 20:42
ale w dzisiejszej nieco przyplastikowionej rzeczywistości gdy to jakoś każdy myśli, że "wpiedolić komuś to to samo co powiedzieć mu 'cześć'" pozwala dostrzec jak kruche w rzeczywistości jest ludzie życie/zdrowie...
i od debilnego przypadku gdy ktoś się przewróci i walnie głową w krawężnik - naprawdę można zginąć...
/przypomina mi się dyskusja na 1-szym roku gdy oglądając gostka zawieszającego lampki przed akademikiem na chwiejnej wysokiej drabinie jakoś nie dali się przekonać moi znajomi, że w sumie to gostek łatwo mógłby się zabić/Linux - mój kumpel się tym rajcował , Chrisu 18/02/03 21:04
a było to jakieś 5 lat temu... /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\
|
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|