Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Chrisu 21:27
 » Ramen 21:26
 » Shark20 21:25
 » XepeR 21:24
 » Dexter 21:23
 » b0b3r 21:22
 » DYD 21:14
 » Master/Pe 21:12
 » bajbusek 21:08
 » Sherif 21:04
 » J@rek 21:01
 » myszon 21:00
 » ligand17 20:57
 » Conan Bar 20:55
 » past 20:51
 » metacom 20:45
 » Fasola 20:40
 » Kenny 20:39
 » Flo 20:33
 » yanix 20:30

 Dzisiaj przeczytano
 41136 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

OT Poradźcie co zrobić z natrętnym dzwoniącym??? , DJopek 18/03/03 22:52
Otóż jest taka sprawa, że do mojej dziewczyny na komórkę non-stop wydzwania jakiś idiota, i to o różnych porach dnia i nocy! Z reguły puszcza tylko sygnały nie pozwalając nawet zdąrzyć odebrać... Ale domyślacie się jakie to denerwujące jak ktoś co minutę puszcza sygnał, dwa i tak co chwila... :/ Gościu wydzwania oczywiście z komórki. Możecie coś poradzić? Znając życie to operator nie uczyni nic w tej sprawie więc trzeba innymi sposobami... Jest na takie chamstwo jakiś sposób???

  1. zmienic numer , blob21 18/03/03 22:54
    j.w :)))

    relax

  2. Starać się łapać gnojka , El Vis 18/03/03 23:00
    to znaczy odbierać zanim zdąży się rozłączyć, jak mu przyjdzie rachuneczek to odeche mu się głupich żartów.

    I don't suffer from insanity.
    I actually quite enjoy it.

    1. Wlasnie to chcialem napisac... , Ar3cK 18/03/03 23:01
      ...:)... lapac go... czekac z komora w lapie az zadzwoni :)... znudzi mu sie w koncu, albo skonczy mu sie kasa :)...

      It's the Bright One, it's the Right
      One, that's Ar3cK...
      http://thesurrealist.co.uk/slogan

      1. najlepiej , Jumper 19/03/03 07:23
        podlozyc komore kolo monitora, widac kiedy bedzie dzwonil i czekac... ;-)))))))))))

        "Łatwiej wybaczyć wrogowi niż
        przyjacielowi"
        William Blake

  3. operator jest zobowiazany zareagowac , bwana 18/03/03 23:02
    nekanie niechcianymi telefonami jest, o ile pamietam, karalne. Jesli znana jest Wam tozsamosc natreta, mozna zglosic to takze Policji, wniesc pozew do sadu itp.

    "you don't need your smile when I cut
    your throat"

    1. niestety operator nie jest zobowiązany do niczego :( , Bart 18/03/03 23:27
      Kiedyś przerabiałem taką imprezę, operator może coś zrobić jedynie na wniosek prokuratury. Można zgłosić to na policję lub do prokuratury i tyle.

  4. nie łam się , Massai 18/03/03 23:02
    numer mojego kumpla podała w ogłoszeniu jakas firma handlująca kostką brukową. Ogłoszenie to ukazał się jako całostronicowe w wyborczej ogólnopolskiej.
    Po tygodniu zaczął zastanawiać się nad otwarciem takiej firmy... średnio 50 razy dziennie było "nie, prosze pana baaaardzo żałuję ale nie handluję kostką brukową"...
    do mnie natomiast wydzwaniają rózni ludzie z róznych telefonów z pytaniem czy moga zatankować sobie u mnie... na poczatku pytałem o co chodzi, ale od pewnego czasu mówię "a tankuj pan, tak, waldek jest, to panu odworzy" (raz jeden zapytał czy waldek będzie, stad znam imię...).
    A na serio to operator MUSI zareagowac.
    Inaczej bedzie miał problemy, wystarczy postraszyć policją i prokuraturą.
    A w telefonie nie ma opcji "odrzuc połacznie z danym numerem"?

    ...Bronchos znaczy Nieujarzmieni...
    Nigdy mnie nie złapiecie ;-))

    1. albo takie cus , Okota 18/03/03 23:11
      ustaw cichy lub pusty dzwonek do tego numeru...

      Dyslektyka błąd nie pyka...
      RTS wszechczasów:
      Supreme Commander

  5. co do puszcznia sygnalu , Okota 18/03/03 23:10
    ustaw komore na autoodbieranie (z zestawem sluchawkowym) hihih to mu sie odechce po 1 rachunku...

    Dyslektyka błąd nie pyka...
    RTS wszechczasów:
    Supreme Commander

    1. a jak nie masz auto odbierania , Kane 18/03/03 23:13
      poloz komorke przy telewizorze. Glosnik w TV od razu wychwyci kiedy nadchodzi rozmowa zanim jeszcze komorka zadzwoni. Hehe dalej nie musze mowic ... odbieraj do skutku az kolesiowi nabijesz niezly rachunek i sie odczepi :)

      Pozdro Kane

    2. zdecydowanie dobry pomysł :o) , Świstak 18/03/03 23:32
      qmpel tak właśnie osattnio zrobił jak go ktoś sygnałami nękał z "numeru nieznanego". Po 2 dniach przeszło :o)

  6. Ja jak miałem... , Sith 18/03/03 23:12
    ...motorolke V2288 to po podłączeniu zestawu słuchawkowego można było ustawić opcję żeby odrazu dodbierał, z czego wiem to duuuużo nabiło. Potem się wkurzyłem - wlazłem na NETa i wysłałem duuuużą ilość SMSów na ten nr... Okazało się że to dziewczyna z mojej szkoły której nie znałem wcześniej.

    1. rozumiem, że teraz już znasz.... , petropanko 19/03/03 13:03
      Rozwinęło się jakoś? :)

      -petropanko-

  7. ha! to pewnie jakiś cichy wielbiciel :) , Agnes 18/03/03 23:20
    dziwne sobie co prawda wybrał sposoby na zaintereowanie jego osobą, ale może jest nieśmiały i tak próbuje się połączyć i coś powiedzieć, ale co i rusz za gardło trema chwyta, to i się biedak rozłączy, bo co ma wyjść na niekumatego..... ;)) tfy, niekomunikatywnego znaczy ;)

    Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
    Fizyk, a to jego Meta...

    1. trudno takiego wielbiciela nazwac "cichym";-D , bwana 18/03/03 23:21
      ...

      "you don't need your smile when I cut
      your throat"

  8. Wyslij mu z netu PANA TADEUSZA SMS'ami.... , Brauni 18/03/03 23:21
    po kilku dniach mysle ze zrozumie ... :)))

    Br@uNi Polska

    1. co stracił i zacznie czytać klasykę , Fl@sh 18/03/03 23:31
      ;-)

      Sprzedam drewno pod każdą
      postacią ;-) GG: 687866

  9. Nie ma co kombinować , Fl@sh 18/03/03 23:23
    tylko włączyć pocztę głosową i wyłączać co jakiś czas telefon, napewno zmiarni kilka pieniędzy.
    Może dało by się w aparacie ustanowić w ten sposób grupy osób, żeby wszyscy znajomi mieli sygnał a kolesia jako "nieidentyfikowalnego" nie było by słychać i po 5 sygnałach - poczta. W nokiach się tak da, nie wiem jak tam w innych. Problem z głowy

    Sprzedam drewno pod każdą
    postacią ;-) GG: 687866

  10. moze , Sociu 18/03/03 23:26
    wysyłaj mu przez tydziem jak najwieksza ilosc sms-ow z terscia jak bedziesz tylko chciał to po czasie mu sie znudzi, ja tak kolesia jednego ustawiłem...

  11. Dokladnie , Paweł27 18/03/03 23:36
    dużą ilość sms-ów może zsynchronizuj np. z przerwą lekcyjną (lub czymś podobnym). Może sięokazać że w ten sposób go znajdziesz jako osobę usilnie kasującą wciąż dochodzące sms-ki.

    Życzę powodzenia.

    i7-4770, Asus H87M-Pro
    EVGA 750ti, SSD 840 Pro
    Fractal Design Define R4, EVGA 750W Gold

  12. dawaj tutaj ten numer a my go zabijemy smsami..... , w1lko 18/03/03 23:36
    123

  13. wiem, ze można , Raphi 18/03/03 23:38
    zgłosić operatorowi, aby blokował połączenia na Twój numer z numeru natręta. Wiem też, że jeszcze w szkole średniej zbudowaliśmy takie urządzenie, które generowało dźwięk o wysokiej częstotliwości i uszkadzało słuchawkę dzwoniącego, ale to było do telefonów stacjonarnych i psuło tylko niektóre słuchawki ;-)

    Najlepsze pomysły przychodzą
    zawsze w najdziwniejszych
    miejscach. http://hoonda.pl

  14. Tak ogólnie odpowiedzi :) , DJopek 18/03/03 23:58
    Po pierwsze: masowe SMSy to chyba nie, bo on może się tym samym odwdzięczyć - lepiej nie ryzykować :)

    Po drugie: odbieranie od razu - bawiłem się tak przez jeden dzień i po pierwsze ja miałem dość, a gościu jeszcze chyba większą frajdę bo dzwonił coraz częściej :/ (czyżby komórka służbowa/firmowa?)

    Po trzecie: Chyba jutro zadzwnimy do operatora i się spytamy czy jest możliwość zablokowania tego numeru (tak jak sugeruje Raphi)

    Po czwarte: Jeżeli to nie da rezultatu to ustawię kobiecie ten "cichy dzwonek"....

    1. no zglos to operatorow , Okota 19/03/03 00:06
      i na policje
      bedzie sprawa bedziesz znal namiary goscia
      a potem gosciu tajemnicz odostani w pysk...

      Dyslektyka błąd nie pyka...
      RTS wszechczasów:
      Supreme Commander

    2. wbrew pozorom daj tutaj ten numer jak napisał w1lko.. , carlosA 19/03/03 01:41
      trochę tych ip jest...

      #whatever

      1. Mi nie chodzi o ip , DJopek 19/03/03 01:58
        tylko o to że gościu może później tysiące SMSów wysyłać mojej kobiecie na komórkę.... Zresztą jak nic nie wskuramy bardziej konstruktywnego że tak to nazwę to się nie martw - pochwalę się numerem i sobie będzie można poćwiczyć coś, ponawrzucać czy też coś innego :P

        1. o zupełnie coś innego mi chodziło... , carlosA 19/03/03 02:22
          Założenia: facet jest dupkiem (można tyle przypuszczać na podstawie trybu jego działania) , który nie ma odwagi cywilnej rozmawiać(tutaj wstawić sobie odpowiednie kompleksy).
          Założenia 2: wątek przeczyta 500 osób, co piąta zechce mu wysłać sms-a w liczbie 10, daje to jakieś 500.
          Ryzyko 1: facet ma za sobą większy board ;))
          Koledzy wyżej bardzo słusznie piszą o srodkach prawnych(jest artykuł, bodajże o zakłocaniu spokoju i miru domowego), ale do czasu wszczęcia sprawy ryzykujesz zdrowie psychiczne swojej dziewczyny,
          Ergo: Gdybym miał ten problem, rzuciłbym bym tutaj z numerem.(zmęczyć!!)

          #whatever

          1. hehe dokladnie :))) , Kane 19/03/03 09:26
            Jakbysmy mieli ten numer to koles caly dzien siedzialby nad komorka i kasowal smsy. Po co ciagac biedna dziewczyne po sadach. Szkoda jej zdrowia chociaz jak pisze Massai mozna na tym zarobic nawet.
            I ostatnia sprawa ... nie ma wiekszego boarda :)))

            Pozdro Kane

  15. Na noc... , kicior 19/03/03 00:36
    ustawiaj natychmiastowe przekierowanie na pocztę głosową, a na poczcie zamiast powitania nagraj taki sam sygnał jakby nikt nie odbierał - gościu nawet jak już połączy się z pocztą głosową to dalej będzie myślał, że jeszcze nikt nie odebrał:)
    A dzwonki możesz na noc wyłączyć coby się pospać dało.

    kicior

    1. dobre , Okota 19/03/03 00:51
      ale jak taki dzwonek nagrac toz to pozna od razu

      Dyslektyka błąd nie pyka...
      RTS wszechczasów:
      Supreme Commander

      1. Na przykład... , kicior 19/03/03 00:59
        umówić się z kimś żeby nie odbierał jak do niego dzwonisz i w trakcie przełączyć się na głośnomówiący i nagrywać. Potem tylko troszkę podregulować pliczek w kompie i wsio.

  16. znasz numer ? , NimnuL-Redakcja 19/03/03 08:45
    operator nic nie zrobi - mialem cos podobnego - nawet palcem nie kiwna ...

    zrob inaczej. Zadzwon do niego z uprzejma informacja, ze jego numer zostal wylosowany w konkursie np. Ery czy innego operatora i wygral drobny upominek poczym popros go o podanie danych osobowych i adresu zamieszkania .
    Dzwon oczywiscie z innego numeru ...
    Po tym zbierz kilku kolegow i zloz mu wizyte dla nastrasznea ;))

    pozdrawiam

    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
    siedziałbym przed komputerem przy
    świeczkach.

  17. To może nawet ten sam dupek .. , Pinokio 19/03/03 09:00
    który nękał niedawno moją żonkę?
    To samo - b. krótko, bez szans na odebranie, jakiś miesiąc temu, numer jeszcze mam, jakby co ...
    Nie mając opcji autoodbierania i innych technicznych możliwości, poradziliśmy sobie inaczej.

    Sms bombing z www, aż do zapchania, tak codziennie, przez kilkanaście dni. Telefony, ciche, co kilkanaście minut, o wszelkich możliwych porach dnia i nocy (jeśli musiałem i w nocy być w pracy) - to z ze służbowego, zastrzeżonego numeru; wiele razy odebrał, a jak już miał dość, wyłączał telefon, w końcu chyba go przestał włączać. Krótkie dzwonki w środku nocy (jeśli akurat się przebudziłem, choć sen mam spokojny raczej)
    Nękania nas zaprzestał już po trzecim dniu akcji, ale dla pewności my mu spokoju nie daliśmy przez 3 tygodnie.
    Tym samym sprawa się ucięła, zanim trzeba było szukać innych środków.
    Powodzenia.

  18. ja jestem za tym zeby kolega DJopek podal nam ten numer :D , w1lko 19/03/03 09:14
    123

  19. ludzie ależ wy jesteście dziwni... , Massai 19/03/03 09:17
    sugerujecie jakieś ataki kontrofensywy itp. po co?
    Po pierwsze na policję i do prokuratury. Domagać się załozenia sprawy. Prokuratura pisze wniosek do operatora o ujawnienie danych osobowych delikwenta, jego bilingów oraz połączeń "próbowanych". Rach ciach ciach, sprawa karna, robicie pozew adhezyjny (musza uwzględnić!) tnz. domagacie się niejako przy okazji sprawy karnej odszkodowania z powództwa cywilnego. Spokojnie 10k mozna się domagać. Ma telefon, widac bogaty ;-) tak rozumuje sąd...
    Koleś dostaje wyrok, wy jesteście hepi, macie kase na wyjazd na mauritius... I niech tylko znowu zacznie dzwonić! Za rok tez są wakacje...
    Jak to era to mam tam znajomków ;-) można coś podziałać i przyspieszyć ;-)

    ...Bronchos znaczy Nieujarzmieni...
    Nigdy mnie nie złapiecie ;-))

    1. to tyle teorii, , Pinokio 19/03/03 09:24
      a jak by było w praktyce ...
      Dla mnie to ostateczność; nawet jeśli się uda, to pewnie wskórasz niewiele, a stracisz więcej czasu i nerwów.
      No chyba, że jesteś pewien swego, swoich znajomych .. Czy składasz niniejszym propozycję współpracy DJopkowi i innym w podobnej sytuacji? ;)

      1. ale jakie ciąganie... jakie nerwy , Massai 19/03/03 09:49
        chłodnik panowie chłodnik. Na zimno. Nie przejmować się.
        Na luzaka, ale nieustępliwie. Ciąganie po sądach? trzy sprawy i wio. Że długo? trudno... przecież nei bedziesz pod tą salą sądową siedział ten rok. A jak sie koleś przyzna na pierwszej rozprawie (a pewnie tak zrobi - takie leszcze bez odwagi cywilnej nie mają jaj i nie pójdzie w zaparte)?
        Takie sprawy to nawet jest niezły fun ;-)

        ...Bronchos znaczy Nieujarzmieni...
        Nigdy mnie nie złapiecie ;-))

    2. a propos Ery , Pinokio 19/03/03 09:28
      i tych Twoich znajomków, to może wkrótce pozwolę sobie zwrócić się do Ciebie z pewnym pytaniem i może prośbą. Chodzi o ciekawe tricki, jakie Era zastosowała ostatnio w swoich promocjach dla swoich stałych abonentów chcących przedłużyć umowę, ale o tem potem, następną razą, w większym offtopie ...

      1. nie ma sprawy , Massai 19/03/03 09:51
        dobry kumpel siedzi tam już dobre pięć lat... tylko on jest od spraw technicznych, dlatego mówiłem ze coś można przyspieszyć, a kruczki handlowe to moze koleżanka będzie znąła, ale to juz nie taka bliska znajomość

        ...Bronchos znaczy Nieujarzmieni...
        Nigdy mnie nie złapiecie ;-))

    3. A on sobie , Fl@sh 19/03/03 12:21
      strzeli prepaida i dalej swoje... Co wtedy?

      Sprzedam drewno pod każdą
      postacią ;-) GG: 687866

      1. a co to ma do rzeczy? , Massai 19/03/03 12:27
        kupowałeś w erze prepaida?
        ja tak - i spisują wszystko z dowodu jak przy normalnym abonamentowym systemi.
        chyba że kradziony kupi. A jakiś frajer co mu ukradli nie zablokuje.
        Na dobra sprawę i z budki może dzwonić. Tak można w nieskończoność...

        ...Bronchos znaczy Nieujarzmieni...
        Nigdy mnie nie złapiecie ;-))

        1. A co TO ma do rzeczy że spisują? , Fl@sh 19/03/03 12:46
          Podpisywałeś coś? Jesteś za coś odpowiedzialny?
          Nikt nikomu nie musi kraść, przecież nie musisz tego na piśmie odsprzedawać żeby zrzucić odpowiedzialność. Poza tym może kupić z giełdy używane.
          A po pierwsze - może właśnie z czegoś takiego korzysta i możemy mu w tej chwili naskoczyć. To jest po prostu walka z wiatrakami.
          Jedynym sposobem na niego jest wycyckanie go z kasy, a po drugie spowodowanie żeby przestał być uciążliwy. O tym jak, już napisałem

          Sprzedam drewno pod każdą
          postacią ;-) GG: 687866

          1. noooo. , Massai 19/03/03 16:00
            I koles z który kupił w erze tego prepaida będzie miał problemy. Nawet jeśli odsprzedał.
            Owszem podpisujesz umowę. Jestes odpowiedzialny.
            Kazdy może zadzwonić i powiedzieć że podłożył w szkole bombę. A potem twierdzic że telefon odsprzedał. Komu? "a taki rudy w okularach..." terefere.
            Już mu uwierzą... sąd pociągnie domniemanego własciciela komóry. Chyba ze udowodni że sprzedał, pokaże komu itd.
            We własnym interesie lepiej sprzedawać na piśmie...

            ...Bronchos znaczy Nieujarzmieni...
            Nigdy mnie nie złapiecie ;-))

            1. Hej hej hej... , Fl@sh 19/03/03 16:44
              nie zapędziłeś się? To znaczy że przy zakupie głupiego taktak'a żądają ode mnie dowodu osobistego, drugiego dokumentu, kwitu z renty, podpisu itd??? Każdy zdrowy by ich wyśmiał... Jeszcze by brakowało żebym przedkładał papiery przy zakupie żetonów tpsa.
              Sąd NIE pociągnie domniemanego właściciela komóry, dopuki nie będzie miał niezbitych dowodów, że on jest jego posiadaczem. Karta aktywacyjna prepaid nie jest przecież pieprzoną nieruchomością, żeby trzeba było mieć akt własności i płacić podatek od wzbogacenia ;-))) Poza tym możesz sobie sporządzić umowę kupna/sprzedaży na Gustawa Morcinka z Bobrownik...
              Stary, gdyby było tak łatwo jak mówisz nasrać komuś do miski, to przecież ludzie nie ryzykowali by sprzedawaniem kart sim na giełdzie. BTW tam jak kupujesz pakiet startowy raczej cię nie spisują :-)

              Sprzedam drewno pod każdą
              postacią ;-) GG: 687866

              1. domagają się dowodu , Massai 19/03/03 18:07
                kurde jak mam tłumaczyć... Domagają się! Nawet jak kupujesz paczkę w supermarkecie, to idziesz potem do obsługi i tam wszystko spisują i aktywuja numer!
                "Nie pociągnie do odpowiedzialnosci", "niezbite dowody" eeeech.
                Chłopie, znasz sie troche na prawie? Ja nie bardzo, ale na tyle co sie dowiedziałem od żony (3 rok aplikacji radcowskiej) kumpla (sędzia z 3 letnim stażem) i drugiego kumpla (prokurator z półrocznym stażem), to raczej ja mam rację.
                Kazdy dowód jest oceniany przez sędziego, każdy dowód mozna podwazyć ("to nie ja, to kosmici podstawili sobowtóra!")
                Ale jeśli sąd uznaje dowód za wiarygodny to na tobie spoczywa obowiązek udowodnienia że jest inaczej. niestety...
                A w takim np. oskarżeniu o pomimnięcie w awansie z powodu płci (lub dowolnej dyskryminacji w pracy na tej podstawie) to co ciekawe, ale na oskarzonym szefie spoczywa obowiązek udowodnienia ze jest niewinny! że nie dyskryminuje! Czyli naruszona jest tu zasada domniemania niewinności!
                W tym wypadku (uporczywe telefony z prepaida zarejestrowanego na daną osobę) sąd prawdopodobnie uznałby że jesli:
                telefony były z tego numeru.
                numer jest na ta osobę
                osoba nie ma dokumentu udowadniajacego że rzeczywiście sprzedała telefon.
                To mozna założyć że za te telefony odpowiada osoba na którą jest numer zarejestrowany.
                A poza tym... to o ile dobrze pamiętam, to karta sim nie jest twoją własnością, jeno operatora. Ale tego nie jestem pewien. Jełsi tak jest, to nie masz prawa jej sprzedać...

                ...Bronchos znaczy Nieujarzmieni...
                Nigdy mnie nie złapiecie ;-))

                1. Mówisz o syskryminacji , Fl@sh 19/03/03 22:52
                  nie zostaje tam naruszona zasada domniemania niewinności, ponieważ jest poważny dowód obciążający - zeznanie pod przysięgą złożone przez poszkodowaną.
                  Tak jak napisałem dokument sprzedaży można banalnie spreparować i jak ktoś to udowodni że jest lewy? Ba! Nawet nie musi być lewy... i jesteś kryty :-)
                  Karta sim w prepaidzie napewno nie jest własnością operatora. Zdaj sobie sprawę z jednego - sprzedano ci bezumownie produkt otwierający możliwość korzystania z usług telekomunikacyjnych nie zobowiązujący cię praktycznie DO NICZEGO. Możesz z nim robić co ci się żywnie podoba - wyjechać na drugi koniec kuli ziemskiej i wsadzić w tyłek murzynowi (bez urazy :-). Możesz sobie jakoś magicznie nabijać lewe pieniądze na konto (wiem bo wielu moich kumpli podorzucało sobie po paredziesiąt baniek na pop'a) i nadal ci mogą nagwizdać. Zapewne mogą próbować dochodzić po sznurku gdzie dana karta może się znajdować i do kogo może należeć, ale to jest trudne do zrealizowania.
                  Co do abonamentowej karty sim - też jest twoja. Jeśli ją zgubisz/uszkodzisz, każą ci płacić za nową a nie pokrywać koszty uszkodzenia ich starej. Gdy rezygnujesz ze świadczenia usług, nakazują ci zwrócić kartę ale gdy tego nie zrobisz nie nakazują ci pokryć jej wartość.

                  Sprzedam drewno pod każdą
                  postacią ;-) GG: 687866

                  1. uuchhh. , Massai 20/03/03 09:19
                    Po kolei.
                    Poważny dowód? No to szef tez ma poważny dowód: własne zeznanie pod przysiegą, że nie dyskryminuje! To ciekawe po co sądy domagają się historii awansów, zasad premiowania itp. Bzdury opowiadasz.
                    Zresztą kobieta zeznaje że wdług niej to szef nie dając jej awansu kierował sie tym ze jest kobieta. Czyli zeznaje, co jej się wydaje, że szef myślał... Uważasz to za wiarygodny dowód? hah
                    Co do tego prepaida, to nie wiem czemu nadal twierdzisz że bezumownie coś sprzedają. Tłumaczę ci jak komu dobremu: ja musiałem podpisać umowę żeby aktywowali mi numer. Zestaw kupowałem u dealera.
                    Umowe możesz sfałszować. No to sąd wyśle policję po tego człowieka - no bo kogoś muszą oskarzyć, jesli go znajda i potwierdzi że to jego podpis na umowie, to sprawę przeciwko tobie umorzą, a oskarżą tamtego. Jak nie znajdą gościa (bo np. nieistnieje) to sąd może uznać że skłamałeś i skazać ciebie. zaden problem. Sąd nie musi byc przy przestępstwie, nie musi zobaczyc cię z dymiącym pistoletem. Opiera się na własnym odczuciu i przepisach prawa.
                    Gdyby było tak jak mówisz, to skazywano by tylko tych co się przyznali.
                    Znasz formułke "sąd nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonego"?
                    Jesli chodzi o kartę sim - jesli nie jest ich własnoscią to ciekawe dlaczego domagają się jej zwrotu. No bo jeśli jest twoja to nie mają prawa jej żadać... To że nie nakładają kary to zupełnie inna sprawa.

                    ...Bronchos znaczy Nieujarzmieni...
                    Nigdy mnie nie złapiecie ;-))

                    1. Starą kartę , Fl@sh 20/03/03 09:38
                      chcą odebrać być może po to, żebyś jej nie użył w jakiś hmm... niewygodny dla nich sposób. Może jest ona przy okazji ich pewnego rodzaju znaczkiem firmowym.
                      Z prepaidem sprawa jest banalna - sąd wysyła wezwanie do domniemanego właściciela karty, a ten przedstawia kolejną umowę i tak w koło Macieju. Albo jeszcze lepiej - sprzedajesz ją komuś z Bagdadu, czy Wenezueli :-)
                      Ja sprawę z szefem interpretuję w ten sposób, że nie jest on winny i nie musi się bronić, dopuki oskarżycielka nie zezna pod przysięgą i nie przedłoży dowodów/świadków. Inaczej to by było tak że ZAŁOŻYŁEM, że dzisiaj będzie wiał wschoni wiatr i wytaczam sąsiadowi proces, bo rozpalił grilla :-)))
                      Dlaczego nadal twierdzę że bezmownie coś sprzedają? Bo tak jest :-) Umowę NA CO ja z nimi muszę podpisać żeby kupić prepaida? Przyznam że nie rozumiem za bardzo co do mnie piszesz. Kupowałem już dawno, jakieś 2 lata temu tak-tak'a i nikt mnie nie molestował o dane osobowe. Pracujący w Idei znajomy miał swojego dostęp i handlował zestawami startowymi pop na pęczki - nic nigdy nie wspominał o żadnych umowach.

                      Sprzedam drewno pod każdą
                      postacią ;-) GG: 687866

                      1. moze i dlatego , Massai 20/03/03 09:50
                        wołają o ta karte ... ale nie mają takiego prawa! Widzisz, jeśłi firma by dostała tą karte od ciebie (właściciela) niejako w podarku, to musiałbyś spisywac jakieś darowizny, cuda itp.
                        Firma nie może tak nieoficjalnie po cichu nabywać dóbr (w tym przypadku kart sim). Domagac się jej zwrotu mogą tylko na podstawie tego że formalnie są jej włascicielami.
                        Umowę podpisujesz na obsługę numeru w ich sieci. na obsługe poczty glosowej. itp. Przynajmniej ja na wiosnę rok temu podpisywałem! Mam gdzieś nawet kopię. Inna sprawa, że przestałem korzystać i karty nie oddałem ;-))))))
                        Co do dyskryminacji. Mnie się tez nóz w kieszeni otwiera, ale jest tak jak mówię. Kobieta icdzie do sądu i mówi - nie dostałam awansu bo jestem kobietą. A ci wzywają szefa i mówią: pan udowodni że brak awansu nie był dyskryminacją. Tak jest w unii i tak jest od jakiegoś czasu w Polsce. Ma to jakies tam wytłumaczenie, że niby kobieta nie ma dostępu do np. danych kadrowych, więc nie ma jak udowodnić np. lepszych ocen pracy niż kontrkandydatana dane stanowisko, a szef ma taki dostęp, i może udowodnić... Ale i tak jest to horror.

                        ...Bronchos znaczy Nieujarzmieni...
                        Nigdy mnie nie złapiecie ;-))

  20. przeciez to proste , robert71 19/03/03 10:06
    przypisz mu dzwonek (do tego numeru),a raczej brak dzwonka w aparacie.

    *** ********** *** ** ******* *******.

  21. Dzięki chłopaki :) , DJopek 19/03/03 12:40
    Na razie poradziliśmy sobie tak że włączyliśmy tzw. filtrację rozmów w komórce. Choć jak gościu do końca tego tygodnia dalej będzie równie upierdliwy to podam Wam do dyspozycji jego numerek (jest to ERA) aby każdy kto chce się wyżyć miał ułatwione zadanie :-)

    Pozdro
    DJopek

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL