TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
[OT] Rozbilem dzisiaj auto z w karambolu:/ (dlugie) , Ament 5/10/04 22:20 Ehhh... Jechalem sluzbowym Oplem Combo trasa na Wroclaw a miedzy Piotrkowem Tryb. a Belchatowem od pol roku robia jezdnie, stoja co pewien czas swiatla i ruch odbywa sie wahadlowo. Cholerne korki a jeden samochod jedzie praktycznie na zderzaku drugiego. Stalem na czerwonym swietle, zmienilo sie na zielone, ruszylem, moze mialem z 40 km/h na liczniku (chyba redukowalem na trojke - nie pamietam) a tu nagle przede mna z piskiem opon hamuje Opel Corsa. Zanim poszedl impuls z mozgu do nogi;-) bylo juz za pozno... Przywalilem w tyl Corsy z hukiem a poniewaz predkosc byla spora walnalem dynka w kierownice (mimo pasow)... W tym czasie w dupe wjechala mi Felicia - ledwo mnie odbilo od kierownicy przywalilem drugi raz glowa w kierownice, a ze bylo pewnie malo na koniec jak mnie cofalo dynka uderzyla w zaglowek:( Widzialem jeszcze jak ten facet przede mna co jechal Corsa wali w dupe Audi A8...
Po tych trzech uderzeniach zobaczylem podobne swieczki jak np. w Tom & Jerry... Jak po paru sekundach przejrzalem na oczy naszla mnie mysl czy aby z tylu nie leci jeszcze na te wszystkie auta jakis TIR ale doszedlem do wniosku ze skoro jest cisza to juz chyba koniec wypadku. Jakby jechal to podejrzewam ze zgniotlby wszystkie te 4 samochodziki. Wyskoczylem z wozu, lekko sie zakolowalem i zadzwonilem na 997... W sumie nikt nie ucierpial oprocz mnie (3 x glowa przywalilem) - chcociaz tamci nie wiem - moze tez byli w szoku? Przyjechala Policja, wszyscy dmuchanko w alkomat, spisala protokol, a poniewaz bolala mnie ta glowa zazyczylem sobie lekarza. Nigdy nie wiadomo jak to jest z takimi uderzeniami - czasami wychodzi po paru dniach. Zadzwonilem do Warty po lawete, inni tez sobie skombinowali lawety albo inne srodki holowania. Przyjechala karetka- zabrala mnie do szpitala w Piotrkowie i 4 x rentgen glowy. Lekarz oblookal i na szczescie mowi ze jest wszystko OK - nabilem tylko guza z przodu i z tylu. Ale najwazniejsze ze mam papiery - niewykluczone ze pojde teraz na tydzien urlopu - takze ZUS zaplaci.
No i tak... Po kolei... A8 doznala tylko lekkiego drasniecia na zderzaku i pekl jeden reflektor. Ale podejrzewam ze taka lampa kosztuje jakies 3-4k;-) Corsa rozbity przod (zderzak, lampy) - z tylu zderzak i oderwany tlumik... U mnie harmonijka z maski, obie lampy, zderzak, chlodnica w drzazgi - z tylu zderzak, powyginane drzwi od bagaznika... Najgorzej ucierpiala ostatnia Felicia - praktycznie nie wiadomo z przodu co to byl za samochod - doszlo na pewno do silnika. Baba z A8 poszkodowana, facet z Corsy - sprawca i poszkodowany, ja - sprawca i poszkodowany, baba z Felicii - sprawca. Sprawcy po 6 pkt karnych i po 300 mandatu:((( Porobilem zdjecia aparatem z telefonu i bym wstawil ale cos nie smiga mi moje ftp - jest na co popatrzec.
W zyciu przejechalem juz z 300 tys. (nie tylko po Polsce) i to moj drugi wypadek (chociaz pierwszy to drobna stluczka w zimie). Tazke nie jestem jakims swiezo upieczonym a jak widac licho na drodze nie spi. Dobrze ze tak sie tylko skonczylo. Szef sie troche wqrwil ale naprawe tylu pokryje ubezpieczalnia baby od Felicii a przod pojdzie z AC. Z pol roku wczesniej kolega z firmy rozbil Skode Pickup i w sumie po naprawach firma wyszla jeszcze na plus 2k.
Takze uwazajcie!
Ide zmowic paciez i sie klade bo zalecili mi wypoczynek:)
pozdr I
-AMENT-
I - hmmmmm , ulan 5/10/04 22:28
no to miałeś przejścia... Ale fakt faktem warto zachowywać odpowiednie odstępy miedzy samochodami, żeby było miejsce na hamowanie. Dobrze, ze szybkośc nie była większa, w sumie szczęście w nieszczęściu.pozdr. ułan vel ulan
"Uwielbiam zapach napalmu
o poranku..." - A trąbili wszędzie... , Pron! 5/10/04 22:32
...trzymać bezpieczny odstęp!
Jeżdżę dużo i widzę, że na polskich drogach wszyscy praktykują siadanie na dupie słabszemu samochodowi.
Sam się na tym łapię jak mnie nerwy poniosą ;)
No nic...mam nadzieję, że byłeś ubezpieczony, ciesz się, żeś cały i oby to był ostatni raz ;)Slalom alejkom! - Heh... , DJopek 5/10/04 22:46
Dobrze że to się tak skończyło a nie gorzej...
Ja miałem jakieś 2 miesiące temu "przygodę", stoję sobie spokojnie na skrzyżowaniu, skręt w lewo, światła kierunkowe, przedemną maluszek (w środku kierowca babka i pasażer gościu). No i jak to bywa podczas szczytu każdy chce przyspieszyć aby jak najwięcej aut przejechało etc.
No więc rusza sobie ten maluszek, ja za nim, może z 1,5-2 metry, napewno nie więcej, jako że za skrzyżowaniem jest prosta to już każdy automatycznie przyspiesza. No i w pewnym momencie patrzę a ten gość z maluszka bierze babkę za głowę i włosy i zaczyna walic głową babki w kierownicę, oczywiście babka nic nie widząc gdzie jedzie automatycznie wcisnęła hamulec a ja byłem tak zaskoczony tą sytuacją że zareagowałem z lekkim opóźnieniem, wcisnąłem hamulec do końca, i tak na styk się zatrzymałem tuż przed samym zderzakiem tego maluszka. A wtedy przypomniałem sobie o samochodzie za mną, gdzie gość Oplem Zafirą także się mnie blisko trzymał... Całe szczęście też miał łeb na karku i wykonał manewr jak na teście łosia i uciekł na wysepkę dla autobusu...
Tak więc uważajcie - ja byłem potwornie zaskoczony co w tym maluszku się wyprawiało, tak że aż mnie na chwilę zamurowało... Całe szczęście obyło się bez żadnych uszczerbków... - ja napisze tylko tyle ze - w zeszlym tygodniu zginal ojciec kolezanki z instytutu , Thadeus 5/10/04 22:59
jechal prawidlowo pasem i wpierdolil sie w niego jakis plicjant z drogowki - z tego co sie dowiedzielismy to glina wjechal na drugi pas na luku wimijajac innyc samochod - tak na oko 130 jechal - Efekt taki ze octavia (b ciezi samochod) zostala przestawiona o dobre pare metó przy zderzeniu czolowym przez znacznie lzejsza Alfe. Niestety Zginal - obrazenia wewnetrzne mial taki ze :(. I tak pochal pewnie sobie policjant (wyniki jego badan nie udostepniono rodzinie kolezanki) i oczywiscie gnal ile moze bo od kolegow prewnie by nie dostal mandatu - i w efekcie ojciec kolezanki nie zyje :(
Ostatnio wracajac z wypozyczalin BHV widzlaem jak jakichs lepkow lapali i sprawdzali (jakis hiphopwcow i inych lesczy i pajacow) - notabene sweto jakies czy co ze to zaczeli robic?. jak do tej pory widzialem policje tylko jak jechali do jednostki no i powiedzmy lapali na gieldach dziaciakow handlujacych piratami - co im sie chwali ale moze by kogos powazniejszego zlapali a nie plotki :). a na kazdym osiedlu to mozna noca dostac w glowe bo policja woli lapac latwiesjze przypadki i nie mwczyc sie bo jeszcze ich pobija. Nie bede wspominal o takim czym jak pomazne sciany jakimis bazgrolami.
Rzeklem
Spoko ze nic ci sie nie stalo.... - Amencik , Agnes 5/10/04 23:16
ściskam. No.Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
Fizyk, a to jego Meta... - wracaj szybko do zdrowia , Auror 5/10/04 23:18
ja właśnie jestem na etapie strony 80 podręcznika do prawka :-) jeszcze mnie czeka 10h teorii a potem jazdy .... Nikomu na dupie nie będę siedział :-|portnicki.com
+++++++++++++
portnicki@gmail.com - Masz farta , Karaczan 6/10/04 00:06
karambol to chyba najgorsze co sie moze stac na drodze. Dobrze, ze wszyscy cali. - Ja mialem podobne zdarzenie/zderzenie :P , turzol 6/10/04 00:44
Wracalem z dziewczyna z Miedzybrodzia Bialskiego, jeszcze za czasow gdy mialem SC900. Wszystko by bylo ok, gdyby nie to ze za mna tlukla sie Punciakiem moja babcia, ktora nalezy do kierowcow tzw. wysokiego ryzyka (kilkanascie stluczek, 3 powazne wypadki - w tym dachowanie, i czolowka z autobusem :/). Jako, ze czulem po kosciach, ze sie cos wydarzy nakazalem jej trzymac sie ode mie na dystans ok 10m. Pech chcial, ze w Ketach byl mega korek i auta posuwaly sie zolwim tempem, zderzak przy zderzaku. W koncu w pewnym momencie, gdy stalismy juz bez ruchu jakis tam czas, spojrzalem w wsteczne lusterko i zobaczylem auto mojej babci niebezpiecznie blisko mojego seicento. 3 sekundy pozniej widzialem jak rozpedzone Toledo (ok 60km/h) wjezdza w tylek Punto mojej babci :/ Sila rzeczy ona wpierdo....la sie na mnie, a ja z tego wszystkiego nie majac juz szans na jakikolwiek manewr wjechalem w dupcie Fordowi Probe, ale juz nie z taka sila.
Kierowca Toledo byl jakis 60letni buc, ktory wozil sie z kochanka jak mniemam (jakies 40lat mlodsza blond cizia..). Oczywiscie byl w stanie dosc mocnego upojenia %, juz nie pamietam dolkadnie, ale mial ponad 2 promile we krwi.
Jakos sie wszystko jednak ulozylo, bo czemu mialoby sie nie ulozyc? :) Dostalem z PZU kaske, jeszcze wyhaczylem ich na pare stowek.
BTW Juz nie dopuszczam do systuacji zeby moja babcia jezdzila za mna swoim wozem - ew. siedzi grzecznie z tylu jako pasazer :Ptrance addicted
:B ::KX:: ::ASIO Otachan:: - Grunt, ze jestes caly. , Mms 6/10/04 01:18
Jak chcesz, to foty przyslij mi na mejla. Ja mam gdzie wrzucic.Pozdrawiam - przykrość , pjfox 6/10/04 01:18
choć w tym samym miejscu o mało nie zrobiłem podobnej rzeczy - z wawy do wro się jedzie sympatycznie aż do skręcenia w w/w drogę z remontami - jest to maksymalna awaria - ja najwięcej kiedyś stałem 40min - odcinek 5m a na nim światła....i drugi taki na 30samochodów.... i też światła w cyklu 15min- dobrze, że bywam czujny i na tą okoliczność zawsze mam ze sobą książkę ((((-:
ale do rzeczy - też korek w tym samym miejscu, stoimy, nagle wszyscy ruszają, przedemną TIR, rusza sobie - ja chwilkę postałem, żeby zobaczyć to co mi zasłaniał, i ruszam - widzę zielone światło, no to spoko - jedynka dwójka, nagle mrugnęło mi kawałek przedemną, w/w światło na czerwono (ze 10-15 samochodów) i impuls - myśl, pewnie hamują i odruchowo hamulec do deski (Favorit '91 LPG) - jak TIR ma wysoką przyczepę to wjechałem przodem pod ten wysoki zderzak TIRa - do stłuczki brakło rozstaw palców kciuka i wskazującego - jakieś 10cm - pisk niesamowity - ludzie się patrzą, ja wysiadam - sprawdzam cm i pokazuje kierowcy TIRa - zadowolony (-: a ten się tylko postukał w głowę....
za mną kierowca dojechał 30s później - jechał sobie rozsądnie na jedyneczce....
a ja już się nie wyrywam do przodu - zwłaszcza w takich korkach, a zwłaszcza za TIRem, którego niską prędkość w wspomnianych korkach jest często ciężko ocenić, a zatrzymać przy takiej niskiej prędkości jednak jest mu chyba lepiej niż mi w lekkim aucie z letko nie hamującym lewym tylnim kołem ((-:
a inna akcja to we wro - zaraz po deszczyku, ulica mokra, jadę za czarnym autem z maksymalnie przyciemnionymi szybami i światłami, kawałek dalej letki zakręt w prawo - a na zakręcie pasy (tak tak pasy) (podwale)
patrzę z daleka, idzie po pasach babcia, myślę pewnie ten czarny hamuje (bo światła wyciemnione na maksa)....
hamował
to ja też, cała stop, jadę dalej tylko obraca... to nie - pulsacyjnie myk myk myk myk, zatrzymałem się centymetry za czarnuchem, on rusza, ja też chce - nagle jebut, baba starą sierrą mi wjechała, dość letko
wysiadam, patrzę oglądam u mnie nic, baba - rejestracja odpadła, maska wgięta jak sam... mocno znaczy, zderzak połamany, reflektor wisi, szkło rozbite, wszędzie kupa szpachli poodpadała - awaria.
mówię babce, pani wina, mi sie nic nie stało, jak pani chce wzywamy policję, pani dostanie mandat, punkty, sama naprawi auto, koszty bla bla bla, albo się rozjeżdżamy w pokoju. pani się zastanowi chwilę, bo to szok ja rozumiem. po chwili ok, i śmigam do dom... później się okazało że mam nieco wgięty zderzak (plastik czarny) jakby ktoś wziął dłutko i walnął lekko młotkiem w w/w dłutko przystawione do zderzaka - nic czym by się przejmować....
tu sprawcą chwila nieuwagi + deszczyk + wyciemniane szkła + hamowanie na chama a nie pulsacyjne((-:
ale się rozpisałem....
pozdro
trzymaj się i uważajcie na siebietaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa - ale przy ABS , DmK 6/10/04 10:07
nie hamuje sie pulsacyjnie, a majac ciemne szyby to pewnie mial i abs....
- a ja dzisiaj klepalem autko :/ , Tummi 6/10/04 01:48
Topic na wyrost, ale moja kobieta wjechala 30kmph w dziure jak stad do australii i lacznik na wydechu sie wygial - auto brzmialo jak wrc :DDDD
Naprawa kosztowala mnie 20zl na ulicy Brzegi 59 w Gdansku - polecam :D
T.www.skocz.pl/uptime :D - To trzeba było tak zostawić ;-) , sebtar 6/10/04 07:08
Sportowy odgłos to jest to!!!Demokracja to władztwo intrygantów,
wybieranych przez głupców. - ja wiem, ale autkiem , Tummi 6/10/04 10:37
jezdzi moja kobieta, a autko de facto nalezy do mojej przyszlej tesciowej. 0 pola do manewru :D
T.www.skocz.pl/uptime :D - Heh... , DJopek 6/10/04 11:07
Co jest takiego fajnego w tym pyrkaniu i buczeniu takiego auta? Ja to w ogóle chciałbym auta nie słyszeć, chciałbym aby kabina była maksymalnie wyciszona, zarówno od silnika jak i od czynników zewnętrznych...
A jak widzę niektóre auta co już słychać z następnego skrzyżowania to aż mnie skręca wręcz :/- swojej przyszlej , wukillah 6/10/04 11:55
v12 tez nie chcialbys slyszec?
polecam wtyczki do uszu - tanie i skuteczne wyciszenie
czegokolwiek ;)just d'oh it! - Przyszłej teściowej to najlepiej kupić Jaguara. , sebtar 6/10/04 12:15
Może ją zeżre ;-)Demokracja to władztwo intrygantów,
wybieranych przez głupców. - watpie, , wukillah 6/10/04 12:23
jeden kupil kobre tesciowej.kobra ugryzla tesciowa i zdechla.
tesciowa ma sie dobrze.just d'oh it!
- Żadnego hałasu , DJopek 6/10/04 13:18
A już tym bardziej silnika, dla mnie jest to strasznie denerwujące gdy słychać ten warkot przy coraz wyższych obrotach...
- dokladnie , masza 6/10/04 12:08
zgadzam sie w 100%Pozdrowionka !!!
- No nie zazdroszcze :-| , Doczu 6/10/04 05:57
Ważne że nie było za Wami TIRa. - Heh jechalem wczoraj tamtedy... , Dromic 6/10/04 06:28
i widzialem jak sciagaja jakies bryczki na lawety :) Pewnie Was.
Pomijam fakt ze sam jechalem na lawecie, bo mondeo szlag trafil - na szczescie nie wypadek, tylko silnik 3000km po kapitalnym remoncie odmowil posluszenstwa :D.
Pozdrawiam- najs najs , pjfox 6/10/04 09:09
((-:taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa - Heh no widzisz... , Ament 6/10/04 14:44
Zebysmy sie znali to bys sie zatrzymal i zrobilibysmy po browarku z okazji spotkania i dla ukojenia nerwow:) I
-AMENT-
I - Jak jestes z wrocka ty chyba zaden problem? , Dromic 6/10/04 16:57
pytanie tylko gdzie i kiedy :)
pozdr
- to widze piotrkow , yeger 6/10/04 08:04
jakis taki wogole malo szczesliwy.
Pare miechow temu jade sobie z ronda obwodnica, przedemna jakis passat, za nim jada ja focusem i dalej, dalej TIR. Swiatlo zmienilo sie na czerwone. Passatem dosyc mocno hamowal, ja sie coprawda wyrobilem, ale za saba slysze pisk, huk i wszystko co mozliwe i widze ze nie ma bata, zeby tym TIRem sie wyrobil. Na szczescie gosciu mial troche zimnej krwii i zatrzymal sie na trawniku. Ale zatrzymal sie na wysokosci mojego srodkowego slupka, wiec nie chce myslec nawet co by bylo, gdyby tego trawnika tam nie bylo.
A najlepszy bajer jest taki, ze pozniej jeszcze wyskoczyl do mnie, co ja wyprawiam na drodze :)Ludzie byli sobie kiedyś bliżsi, broń
nie niosła tak daleko - i czyja towina ? , Zryty_Berecik 6/10/04 08:19
tak naprawde zlego stanu drog !!!
i jeszcze placimy za tedziury i nierownosci !!!- Hmm... , DJopek 6/10/04 08:54
Wydaje mi się że akurat tutaj nie powinieneś zwalać na stan dróg, bo zachowywanie odpowiedniej odległości od poprzedającego pojazdu to od tego nie zależy...
ALe drogi to mamy fatalne, do tej pory myślałem że jeszcze niektóre ujdą w tłoku innych gorszych, ale w te wakacje przejechałem paręset kilometrów po drogach w Niemczech, Austrii czy chociażby Słowacji - po prostu niebo a ziemia :/ - Wina jest zawsze kierowców , NimnuL-Redakcja 6/10/04 10:35
drogi sa fatalne, ale to kierowca ma dostosowac predkosc do ich stanu ... jesli bedzie idealnie gladka powierzchnia lodu na drogach i beda wypadki to czyja to bedzie wina? ierowcow ... i nie tylko z prawnego punktu widzenia ale spojz na to logicznie ...Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.
- Fotki: , Mms 6/10/04 12:02
www.pink-panther.i.p.pl/...padek\05-10-04_1107.jpg
www.pink-panther.i.p.pl/...padek\05-10-04_1108.jpg
www.pink-panther.i.p.pl/...padek\05-10-04_1155.jpg
www.pink-panther.i.p.pl/...padek\05-10-04_1156.jpg
www.pink-panther.i.p.pl/...padek\05-10-04_1158.jpg
www.pink-panther.i.p.pl/...padek\05-10-04_1159.jpg
Rozmiar od 30 do 45kB.Pozdrawiam - Poprawione: , Mms 6/10/04 12:03
Fotki: , Mms 6/10/04 12:02
www.pink-panther.i.p.pl/...ament/05-10-04_1107.jpg
www.pink-panther.i.p.pl/...ament/05-10-04_1108.jpg
www.pink-panther.i.p.pl/...ament/05-10-04_1155.jpg
www.pink-panther.i.p.pl/...ament/05-10-04_1156.jpg
www.pink-panther.i.p.pl/...ament/05-10-04_1158.jpg
www.pink-panther.i.p.pl/...ament/05-10-04_1159.jpgPozdrawiam - felicja powanie , XiSiO 6/10/04 12:23
jestdziabnieta"Przyjaźń - bezcenna za wszytko inne
zapłacisz adeną" (C) XiSiO - No ta Felicia to rzeczywiście , DJopek 6/10/04 13:24
sporo się wgniotła ;)
Przypomniało mi się kiedyś takie zdarzenie jak widziałem stłuczkę, podobna sytuacja, długa prosta, pośrodku światła, ja stałem na pasie na skręt w lewo więc widziałem całe zdarzenie doskonale. Pędził Mercedes ML bodajże 55AMG, za nim Citroen C5, bardzo blisko merola, pech chciał że akurat światła się zmieniły, merol zaczął hamować, a ten w C5 myślał że merol przejedzie jeszcze na "pomarańczowym", a tu zonk, niestety już nie zdąrzył wyhamować i walnął w tył tego jeepka. Efekt taki że maska w Citroenie wgniotła się po połowy, a ML miał zdarty czarny lakier z zderzaka :-) Nic mu się więcej nie stało :))))- Tia... , Ament 6/10/04 14:42
Tutaj bylo podobnie - generalnie podczas ostrego hamowania przod samochodu idzie ku dolowi i jak walisz w tyl innnego samochodu to bardziej wjezdzasz mu pod zderzak niz bijesz czolowo. Zobacz na tych zdjeciach i zauwaz ze przody pokasowane do polowy u kazdego a tyly lekko drasniete. I
-AMENT-
I
- Ulala no niezle , NimnuL-Redakcja 6/10/04 14:48
niektore ladnie szarpnelo ...Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.
- Thanx za wystawienie... , Ament 6/10/04 14:43
Zawsze jedno zdjecie lepiej obrazuje sytuacje niz nawet 10 stron tekstu. I
-AMENT-
I - Nie ma problemu. , Mms 7/10/04 00:13
:))Pozdrawiam
- yyy mam pytanko?? , Karas 6/10/04 13:58
A dlaczego wszyscy dostaliscie mandaty?? Zawsze bylo tak ze ostatni placi?!?! Zmienilo sie cos w przepisach?? Bo kiedys moj brachol z ojcem mial wypadek. Jechali w niemczech po autostradzie ,ojciec Mazda 323F a brat Polonezem Caro .Pacjent ktory jechal za moim ojcem zagapil sie przy hamowaniu (jakis korek sie zrobil) i wjechal w dupe mazdy a brat jak zobaczyl ,ze samochod tamtego stanal w miejscu nie zdarzyl juz wyhamowac Poldka i w koncowym rozrachunku on placil za wszystko :/Conspiracy Theory... - Hmmm , Ament 6/10/04 14:39
W Polsce jest tak ze kazdy, ktory wjezdza w dupe innemu jest winny. Nawet jak np. stoisz na swiatlach a facet przed Toba wrzuca reczny, daje max gazu i wjezdza Ci dupa w przod - tez to Ty bedziesz winny bo powinienes zachowac odstep i byc ostrozny. Niestety tak jest. W tej kolizji kazdy kto rabnal w drugiego byl winny, a niektorzy tez poszkodowani (bo im wjechano w dupe). Jedyna osoba, ktora nie dostala mandatu i byla tylko poszkodowana to baba z A8semy bo jej wjechano a ona nikomu;-) I
-AMENT-
I - guzik prawda... , elliot_pl 6/10/04 15:26
jesli masz swiadkow ze ty stales to nie jest twoja wina. sam tak raz mialem. akurat pechem ja jechalem sam, a przed mna baba z jakims kolesiem. baba stwierdzila ze 3 metry z przodu to zamalo zeby tak wielka fura (peugeot 205) zmienic pas, no to po wstecznym... i mi przydzwonila. mialem szczescie ze sie nie klocili ze to ja przywalilem bo znam takie przypadki. tak czy inaczej zderzak mam do dzisiaj ten sam, a co starzylo na OC to moje ;)
P.S.
Po kiego wala facet przede mna ma wrzucac reczny????momtoronomyotypaldollyochagi... - yyy no sory ,ale jezeli , Karas 6/10/04 15:31
ktos przed toba wrzuca reczny i w ciebie wjezdza to jest to jego wina. Przepis ktory mowi o zachowaniu bezpiecznego odstepu ma jedynie zastosowanie w sytuacji kiedy ten ktos przed toba sie stoczy ,bo np byl z gorki albo cus.Conspiracy Theory... - Chlopaki... , Ament 6/10/04 22:38
sorka - mialem na mysli wsteczny a nie reczny:) Troche mi sie poprzestawialo od tych uderzen:)))
pozdr I
-AMENT-
I
|
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|