Największą sztuczką Szatana jest to,
że ludzie w niego nie wierzą.

f*ck

1. to samo miałem napisać , DeK 17/09/05 14:36
   nie wiem jak oni kalkulują, ale 1. zablokowanie dostępu do aktualizacji, 2. odcięcie aktualnie od wersji OEM, 3. Irytujący i zarazem kretyński pomysł z aktywacją gdzie kopia piracka (nie lubię tego słowa) jest pozbawiona mechanizmów utrudniających życie.
   
   Gdzie dawniej były takie patologie, że w firmie słuchając radia może wpaść Zaiks czy inny twór i zarządać dodatkowych opłat.
   Natały czasy paranoi odnośnie praw autorskich.
   Firmom typu Microsoft czy Adobe najwidoczniej za dobrze się powodzi skoro z każdej strony atakują użytkowników i to chcących być legalnymi.
   Aktualnie obowiązuje zasada chcesz być legalny = chcesz mieć kupę problemów
   
   Sam mam Widnows XP OEM lecz używam nadal W2K i się zastanawiam czy warto było w tym utopić bezpowrotnie 540zł. Bo teraz dochodzę do wniosku, że było to wyrzucenie pieniędzy w błoto. Na szczęscie Office 2003 kupiłem Box ale od razu zostałem wkurzony, że muszę aktywować produkt żeby włączona została pełna funkcjonalność. Powodują, że posiadacze legalnych kopii będą w sieci szukać cracków do ominięcia aktywacji częściej niż ci posiadający kopię bez licenji.

pozdr. ułan vel ulan
"Uwielbiam zapach napalmu
o poranku..."

1. ale , majek 17/09/05 16:11
   chyba to nie bedzie dzialalo wstecz... - przeciez zgodnie z Twoja wersja EULA na plycie jest OK...

   
   ... ale jak to?!

Adam

Dumny nosiciel moherowego beretu!
Me gustan tomar mis copas
Żubrówka es lo mejor!

1. sądze że... , john565 17/09/05 15:04
   software powinien być pisany pod hardware ale nie na odwrót, oczywiście mam tu na myśli zastosowania czysto domowo/biurowe, wsparcie hardware dla jakichś tam funkcji/obliczeń itp w zastosowaniach komercyjnych/naukowych/wysokobudżetowych tajnych operacji niech sobi jest jak najbardziej, ale co takiemu uzytkownikowi linuxa po porcku z obsługa DRM (może i by to ktoś sprytny wykorzystał do obliczania czegoś tam aby odciążyć procka ), pozatym o czym to świadczy że nie potrafią zoptyamlizować softu pod istniejące procki ??, chyba tylko o nieudolności programistów lub o wielkim jakimś kuurde tajnym spisku na maire projektu eszelon(nie wiem jak to sie pisze) po cholere komu takie mechanizmy wbudowane w kompa, ba, moze w tym układzie od drm będzie troche c4, wykryje ze masz nielegalnego windowsa to wylecisz w powietrze za kare z swoim pctem
   
   sprawa drm powinna byc rozwiązana tak jak jest rozwiązane to w kartach sieciowych z bootblockiem, chesz mieć hardware drm kup sobie kostke i wepnij w miejsce na płycie

   f*ck

   1. załamujesz mnie... Jesteś kolejnym, kŧóry nie wie o co biega z DRM. , j23 17/09/05 15:38
      A biega o to że M$, Hollywood i parę innych gigantów chce by PCety były tak zbudowane BY NIE DAŁO SIĘ NA NICH URUCHOMIĆ PLIKÓW CZY SOFTU BEZ PODPISÓW CYFROWYCH POTWIERDZAJĄCYCH ICH LEGALNOŚĆ! Oczywiście wg M$ "w trosce o klienta": wirus bez certyfikatu z M$ nie będzie się odpalał (podobno...) na kompie z DRM, podobnie zainfekowany plik. O tym że nie będzie się odpalać Linux, mp3 i DivXy z prywatnej kolekcji itp. materiały reklamowe M$ już nie wspominają... Nielegalny soft oczywiście też nie będzie chodził. I chcą by to w PCtach było OBOWIĄZKOWE, a brak takich zabezpieczeń KARALNY. Tak jak np. sprzedaż DVD bez blokady regionów jest KARALNA przez USA (tyle że Chiny są już za mocne, by wysyłać o DVD grupę lotniskowca, ale w Polsce taka fabryka by nie przeszła). Do tego przy takim DRM będzie się dało wyśledzić na jakim komputerze plik był wytworzony i na jakich użytkowany.

      Dumny nosiciel moherowego beretu!
      Me gustan tomar mis copas
      Żubrówka es lo mejor!

      1. no wiesz , john565 17/09/05 21:09
         wiem o co biega z Direct Rights Managment, ujołem to jednakże w troche inne sofrmuwoania zmetaforyzowałem ciutke za mocono(wna twóracza mie poniosła :P)

         f*ck

2. j23 obawiam sie ze dobrze kombinujesz :( , kubazzz 17/09/05 16:49
   i ja sklaniam sie do twojej wersji.
   
   Tez mnie przeraza polityka MS zwiazana z DRM.
   Niestety wielu ludzi tego nie widzi.

   SM-S908

3. hmm... , Yosarian 17/09/05 18:45
   wyglada na to że masz rację ...

   All the best people in life seem to like
   LINUX.
   Steve Wozniak
   

4. obawiam się, że masz rację , Master/Pentium 17/09/05 23:30
   niekoniecznie w 100 % ale na pewno intencje tych zmian sa podobne. Niestety. Zaczynam się cieszyć, że umieć obsługiwać inne systemy (poza Windows).

   Nie ma tego złego , co by się w gorsze
   obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
   włącz komputer :-)

Adam

f*ck

dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

| 13700k| Strix z790 | 3x27 "|
| Nvme 2 TB | AX 860i |
| Rtx 3080 | 2x16 7200 cl 34 |

1. przeczytaj , Franz 17/09/05 15:57
   to spokojnie a nie od razu 3 pytania :D

   Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
   Niedługo nas z ujni europejskiej
   wyrzucą.

   1. :-) , m@rcin 17/09/05 16:01
      wychodzi na to że jak mogę kupic to jest ok...chyba lecę do sklepu he.

      | 13700k| Strix z790 | 3x27 "|
      | Nvme 2 TB | AX 860i |
      | Rtx 3080 | 2x16 7200 cl 34 |

Leave me alone I know what I'm doing!

1. no bez przesady , Franz 17/09/05 15:58
   mozesz uzywac

   Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
   Niedługo nas z ujni europejskiej
   wyrzucą.

Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
Niedługo nas z ujni europejskiej
wyrzucą.

SM-S908

1. masz raacje , Franz 17/09/05 16:47
   bo to klienci im robia laske kupujac ich systemy a nie na odwrot...

   Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
   Niedługo nas z ujni europejskiej
   wyrzucą.

   1. Buahahaha ;) , pachura 17/09/05 18:04
      "klienci im robia laske"

1. nie trzeba sięgać po bolszewickie środki typu przymusowy podział. , j23 17/09/05 18:24
   Wystarczy to, po co nieśmiało sięga UE i stan Massachuset: administracyjny wymóg używania w administracji, budżetówce i kontaktach z petentami OTWARTYCH FORMATÓW DANYCH. Jeśli dokumenty nie będą w .doc, .xls, .cdr tylko w otwartym darmowym formacie, to każdy będzie sobie sam mógł wybrać najwygodniejszy dla niego program czy system. I to najbardziej boli M$, który swoją pozycję w OS bazuje na monopolu biurowym, a ten ugruntowuje niejawnym formatem miliardów dokumentów zapisanych w MS Office i który wymóg otwartości formatów podał do sądu.
   
   Do tego powinien być zagwarantowany zakaz patentowania softu, oraz znormalizowane, otwarte, jawne protokoły publicznych połączeń sieciowych i jawne formaty zapisu na nośnikach. Jak teraz w Polsce (nie w USA!!!) z pod sankcji praw autorskich powinno być wyjęte postępowanie niezbędne do współpracy lub zachowania kompatybilności (np. reverse engineering formatów danych, protokołów itp.).
   
   To wystarczy. Wtedy szef małego biura będzie mógł, bez obawy o poprawny odczyt i formatowanie, wybrać czy sekretarce Basi do pisania listów wystarczy kobyła OpenOffice, czy też do pisania listów musi mieć kobyłę na sterydach z impantami w postaci MS Office.
   
   I nie chodzi, jak kłamie w pozwach M$ o narzucanie firmie "gorszych" formatów danych: jak chce, to M$ niech dalej używa .doc czy .xls, ale w korespondencji urzędowej obowiązkowe powinny być formaty otwarte (M$ musiałby wbudować eksport/import do tych formatów, co przy ich darmowości i jawności kosztowało by go grosze
   
   Jakoś nikogo nie dziwią normy przemysłowe np. prąd w domowej sieci 230V 50Hz. A to też było narzucone prawnie! Zakłady energetyczne z przyjemnością "opatentowały" by "swoje" parametry np. 190V, 100Hz, inne dla każdego miasta i sprzedawały w swoim sklepie po koszmarnych cenach sprzęt elektryczny do takiej sieci, a od innych producentów pobierały haracz za prawo stosowania 190V, 100Hz... I ścigały użytkowników "nielegalnie" przerabiających na 190V, 100Hz zakupione taniej lodówki 220V, 50Hz...
   
   P.S. Taka historyczna ciekawostka. Linux rozmawia w sieci z Windows przy pomocy SAMBY od JAWNEGO OTWARTEGO protokołu SMB, stworzonego przez... M$! Dlaczego M$ był taki dobry? Ponieważ było to w czasach DOS i Win 3.11, gdy w sieciach królowały Uniksy i Nowell, a M$ w tej dziedzinie się nie liczył. Nawoływał wtedy do jednolitego otwartego standartu, przy pomocy tych samych argumentów jak teraz linuksiarze, w imię dobra użytkownika by ten nie miał problemów z łączeniem różnych kompów w sieci. Oczywiście wraz z rosnącą pozycją rynkową Windows, M$ o swojej idei zapominał, rozbudowując SMB o niejawne dodatki (linuksiarze muszą uciekać się do reverse engineering), co doprowadziło do takiej paranoi że w sieci zaczynają mieć problemy zobaczyć się... różne wersje Windows (nawet 2k bez SP z poźniejszymi SP w pewnych wypadkach)! 90% problemów z zobaczeniem się w LAN różnych wersji Windows jest z tego powodu (zwykle nie chodzi o samo zobaczenie, tylko np. udostępnianie drukarki, łącza itp)!

   Dumny nosiciel moherowego beretu!
   Me gustan tomar mis copas
   Żubrówka es lo mejor!

1. Napewno nie jest to wygodne , Max1 17/09/05 18:16
   Z napisaniem pod lina programu ktory by funkcjonalnoscia odpowiadal programom wymaganym przez ZUS czy kozda inna organizacje nie ma problemu z tym ze ciekawy jestem czy zaplacil bys 1-2 tys zl rocznie za licencje takiego programu????? Janosikow jakos nie widze piszacych dobre programy i rozdajacych za friko . Nie ma problemu zorganizowac 10-20 ludzi znajacych lina i umiejacych pisac z tym ze za kilkanascie miesiecy pracy ( i to dobrej pracy) cos chyba nalezy sie ???
   Jezeli jest tylu chcetnych do rozwijania platformy Lina to czemu nie pisza dobrego oprogramowania i rozdaja za friko???? wtedy wszyscy beda zadowoleni , Bil padnie i wszycsy przejda na Lina i beda sie cieszyc ze wszytko za friko.. ( to tylko bujna wyobraznia) ; zycie jest ciekawsze:)))
   1. tak tylko tutaj boj nie toczy sie kto napisze ten program... , rulezDC 17/09/05 18:59
      tylko o udostepnienie formatu danych pliku kdu przez ZUS. Przeciez program jest juz zrobiony (JANOSIK), wszystko sie rozbija o format wymiany danych
      
      Platnika mozna uruchomic z pod aplikacji Wine, sa nawet tutoriale jak to zrobic
      
      A co do firm, powiem ze swojego podworka, niestety systemy na ktorych musze pracowac sa jedynie napisane na sluszny system (zarowno serwer baz danych jak i klienci), no i dzwonie jednego z najwiekszych polskich firm informatycznych (producent) i sie pytam czy jest szana wydania tego oprogramowania to mnie wysmiali i mi gosc prosto dal do zrozumienia ze oni sie z M$ wspieraja i nie ma co liczyc na takie cos
      A jak myslicie po co Bill gates spotykal sie z L. milerem jakis czas temu, co sobie odwiedzil egzotyczny kraj, bo Polska to jest jakis liczacy sie kraj, nei wszystko sie rozbija o kase

      koniec koniec koniec

      1. nawet nie o format niestety: , j23 17/09/05 19:24
         jak wyjaśniłem niżej ZUS ODMAWIA AKCEPTACJI DANYCH Z INNYCH PROGRAMÓW. Przedsiębiorca nie będzie ryzykował w sprawach karno-skarbowych! Wystarczy że ZUS oznajmi że przedsiębiorca nie wysłał zeznania, a potwierdzenie wysyłki z programu innego niż Płatnik nie jest dla ZUS dowodem... I d... blada!

         Dumny nosiciel moherowego beretu!
         Me gustan tomar mis copas
         Żubrówka es lo mejor!

   2. facet, ależ ciemnotę ludziom wciskasz! Zapoznaj się z historią Janosika , j23 17/09/05 19:19
      i przestań pisać głupoty. NIE MA ŻADNYCH problemów z darmowymi bardzo dobrymi programami open source do POPULARNYCH zastosowań! Dlatego jest takie multum playerów muzyki, video czy programów pocztowych. Trochę gorzej jest gdy program musi być wypasiony, dlatego nie ma dużo konkurentów OpenOffice, GIMPa czy Scribusa, ale i tu da się żyć (choć w pewnych dziedzinach jak np. obróbka video soft ma przed sobą wiele do zrobienia). Natomiast nie ma co za bardzo licznyć że firma znajdzie darmowy linuksowy soft np. do sterowania jakimś modelem nietypowej obrabiarki numerycznej...
      
      Z Janosikiem/Płatnikiem wprowadzasz w błąd. Były ZASTĘPY CHĘTNYCH do tego projektu. ZA DARMO! W głowie im się nie mieściło że ZUS wolał ZAPŁACIĆ DZIESIĄTKI MILIONÓW PROKOMOWI tylko za licencję (Płatnik NIE JEST WŁASNOŚCIĄ ZUS!!!) niż mieć coś lepszego ZA DARMO. Chętni byli z wielu powodów. Między innymi chyba każdy programista starający się o pracę w Polsce chciałby mieć w CV że jest autorem/współautorem programu używanego przez SETKI TYSIĘCY firm. Mógłby ewentualnemu pracodawcy POKAZAĆ KOD i pochwalić się stylem programowania, co nie jest możliwe gdy program nie jest na licencji Open Source. I nie należy zapominać że SAMA NAZWA TAKIEGO PROGRAMU czy nawet NAZWA AUTORA byłaby WARTYM MAJĄTEK ZNAKIEM TOWAROWYM. Do tego powierzchnia reklamowa na programie... Sądzisz że np. taki bank BRE czy inne nie zasponsorowałby ciężką kasą twórców takiego programu w zamian by nazywał się np. BRE Płatnik i był obecny w setkach tysięcy firm?
      
      Niestety ZUS wolał PROKOM. Co więcej "utajniono" format danych. Tak "mocno" że go złamano bodaj w 3 tyg... Nic to nie dało bo ZUS oświadczył że NIE BĘDZIE PRZYJMOWAŁ DANYCH Z INNYCH PROGRAMÓW NIŻ PŁATNIK I NIE BIERZE ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA DANE DOSTARCZONE INNYM PROGRAMEM! W tym momencie robienie klonu Płatnika pod Linuksem mija się z celem, bo firma nie zaryzykuje prblemów karno-skarbowych z ZUS! W ten sposób POLSKA STAŁA SIĘ JEDYNYM PAŃSTWEM NA ŚWIECIE ZMUSZAJĄCYM FIRMY DO OBOWIĄZKOWEGO ZAKUPU M$ WINDOWS! Gdzie tu jest urząd antymonopolowy?!!!
      
      P.S. Płatnika da się odpalić pod Linuksem na WINE. Niestety Prokom zadbał o monopol M$ i do działania płatnika są wymagane biblioteki od Internet Explorera. IE jest co prawda do pobrania za darmo, ale licencja zezwala go odpalać wyłącznie na Windows! Więc odpalanie Płatnika pod WINE z użyciem bibliotek IE jest nielegalne!

      Dumny nosiciel moherowego beretu!
      Me gustan tomar mis copas
      Żubrówka es lo mejor!

      1. Kolego , ciemnoty nie wciskam ,glupot nie pisze. , Max1 17/09/05 19:40
         jest demokracja ?? jest ,jest wolnosc slowa ?? jest , nikogo w tekscie pisanym nie obrazilem i nie mam takiego zamiaru ale Ty widze ze bojowo jestes nastawiony . Masz swoje zdanie to fajnie jak madre to podziel sie z innymi . Popularne programy to jeszcze malo aby nazwac je specjalistycznymi , czlowieku playerami MP3 czy innymi smieciami
         reklamujesz Lina??? ja lina znam od ponad 20 lat i raczej czym innym go reklamuje , ale kazdy robi jak uwaza i mnie nic do tego czym Ty go reklamujesz.
         A co ZUS wolal to nie moj interes ja wiem co ja wole i to mnie kreci a nie marudzenie i wyzywanie wszytkich wkolo lub dopinanie im odpowiednich " wyrazow"
         Tak ze ja mam swoj ponkt widzenia na to Ty masz swoj z tym ze ja Ci nie wciskam ze piszesz glupoty i inne farmazony natomiast Ty chcesz mi nazucis jedyny sluszny kierunek myslenia ale nie zemna kolego te przepychanki lubisz ludzia dopiekac to Twoj interes z tym ze ludzie widza co robisz.
         Pozd, wiecej optymizmu i radosci z zycia.
         1. [OT] zdajesz sobie sprawe, ze sie kompromitujesz ? , daver 17/09/05 19:50
            j/w

            I use arch btw

         2. hmm , gorky 17/09/05 23:30
            cyt 1: "ja lina znam od ponad 20 lat i raczej czym innym go reklamuje"
            
            a mino to piszesz:
            
            cyt 2: "Janosikow jakos nie widze piszacych dobre programy i rozdajacych za friko"
            cyt 3: "Jezeli jest tylu chcetnych do rozwijania platformy Lina to czemu nie pisza dobrego oprogramowania i rozdaja za friko?"
            
            wiec jeszcze pare adresow jakby ktos byl nie w temacie:
            
            http://sourceforge.net
            http://freshmeat.net
            http://www.kernel.org/

         3. stary, nie kompromituj się , kicior 18/09/05 13:19
            linux powstał w 1991 r. Piszesz rzeczy świadczące o tym, że nie masz bladego pojęcia o czym piszesz. Wg Ciebie wygląda na to, że Linus Torvalds napisał coś co Ty używałeś wtedy już 6 lat, a Sergiusz Pawłowicz to pewnie vicedyrektor ZUS-u (o rany, ale byłaby jazda wtedy :)
            
            PS Nikt tu nie chce akurat na Ciebie najeżdżać, ale jeśli wdajesz się w dyskusję, to argumenty powinny mieć coś wspólnego z prawdą, inaczej zostaniesz bezlitośnie zjechany, tak niestety bywa.