Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » jenot 01:27
 » PCCPU 01:10
 » lcf 00:56
 » Zbyszek.J 00:51
 » Martens 00:46
 » piszczyk 00:42
 » Pinokio.p 00:38
 » elliot_pl 00:26
 » rainy 00:21
 » Fl@sh 00:16
 » tian 00:10
 » Remek 00:08
 » myszon 00:07
 » Star Ride 00:02
 » Brauni 23:40
 » kemilk 23:22
 » Visar 23:22
 » Kenny 23:10
 » fiskomp 23:06
 » Rafael_3D 23:05

 Dzisiaj przeczytano
 2321 postów,
 wczoraj 54542

 Szybkie ładowanie
 jest:
wyłączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[OT] Czy sprzatacie ekstrementy po swoich pieskach? , maciell 24/11/06 14:44
Powaznie jestem ciekawy czy ktokolwiek w Polsce sprzata po swoich pieskach? Na zachodzie widzialem to wielokrotnie. Jak pan/pani mieli ze soba woreczek i sprzatali po swoich milusinskich. W Polsce jednak czegos takiego nie zaobserwowalem. Wiem, ze jest tutaj sporo posiadaczy zwierzatek wiec jestem ciekaw jak one postepuja.

Historia jest wypisana na piaskach
Arrakis...

  1. .:. , Shneider 24/11/06 14:45
    nie. bo mam kotke

    ale na polach mokotowskich dosyc czesto mozna juz spotkac takie osoby.

    .:: Live at Trance Energy ::.

    1. dobra mamy , maciell 24/11/06 14:47
      pierwsze doniesienie o Yeti czekamy na nastepne.

      Historia jest wypisana na piaskach
      Arrakis...

      1. hmm , bartek_mi 24/11/06 19:47
        znam jedno yeti osobiscie :)
        tylko ze to dziewcze wagi kolo 45 kilo :)

        dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

  2. Temat już był poruszany , Doczu 24/11/06 14:46
    Nawet ostre wymiany się tu odbywały.
    W Polsce to dzikusy mają psy, bo wstydzą się po nich sprzatać.
    Normalni ludzie sprzatają.

    1. Pozwolę się nie zgodzić... , JE Jacaw 24/11/06 14:55
      ...ponieważ w Polsce jest płacony podatek od psa (przynajmniej w Katowicach), więc skoro płace podatek to mogę wymagać, że jakieś służby będą sprzątać.

      Moim zdaniem są dwa modele:
      1. Podatek i sprząta "miasto".
      2. Nie ma podatku, sprzątają właściciele, a jak nie to ostre mandaty powinno się lepić.

      Osobiście jestem za rozwiązaniem nr 2.

      Socjalizm to ustrój, który
      bohatersko walczy z problemami
      nieznanymi w innych ustrojach

      1. płacisz podatek , J@rek 24/11/06 14:58
        za psa, a nie jego sranie.

        i przydałoby się sprzątać, bo nieraz nie można przejść chodnikiem, a jak się spojrzy na trawnik to same gówna.

        Aspire5, Sym MaxSym 400i, Talon 4, Orkan
        3

        1. No OK, ale czemu za psa tak, a kota nie? , waldisobon 24/11/06 15:04
          Znam koty, które walą większe kupale niż psy ;-)

          Niektórych boardowiczów uważam za idiotów i
          oni o tym wiedzą.

          1. coś napisałem o kotach? , J@rek 24/11/06 15:09
            pytanie o psy, ktoś pisał o psach... odpowiedziałem o psach... skąd coś o kotach?

            Aspire5, Sym MaxSym 400i, Talon 4, Orkan
            3

        2. To może... , JE Jacaw 24/11/06 15:37
          ...jeszcze wprowadźmy podatek za kota, chomika, kanarka, odkurzacz itp. ? Skoro płacę podatek to chyba za coś konkretnego, a nie tylko za łaskawe pozwolenie trzymania psa ? Poza tym ja się odpowiadam za rozwiązaniem, nie ma podatku i ludzie sprzątają, a jak nie to są karani... natomiast póki będzie podatek to ludzie mają prawo oczekiwać, że jest on właśnie za to sprzątanie.

          Socjalizm to ustrój, który
          bohatersko walczy z problemami
          nieznanymi w innych ustrojach

          1. To podatek od nieruchomości jest za sprzątanie tych nieruchomości ? , Brauni 24/11/06 18:55
            hehe
            a podatek za działkę rekreacyjną itp itd ...

            Br@uNi Polska

            1. Każdy podatek ma jakiś cel... , JE Jacaw 24/11/06 22:39
              ...podatek od nieruchomości jest za ochronę jaką państwo otacza tą nieruchomość (wojsko, policja). Podatek od psa w takim razie też powinien być za coś - oczywiście można przyjać wykładnię, że płacimy za to, że państwo pozwala nam trzymać psa. Jednak Ci którzy tak uważają nie powinni narzekać na podatek od posiadania TV (abonament) oraz w sytuacji, gdy państwo np. nałoży podatek za możliwość posiadania odkurzacza. Jednak ja tak nie uważam i moim zdaniem jeśli jest podatek od psa, to służy on czemuś, a nie jest tylko opłatą za możliwość posiadania psa. W takim przypadku jedynym sensownym wytłumaczeniem jest, że opłaca się w tym podatku właśnie sprzątanie po psie.

              Socjalizm to ustrój, który
              bohatersko walczy z problemami
              nieznanymi w innych ustrojach

      2. hmm to znaczy , maciell 24/11/06 15:02
        , ze ja jak spoldzielni place za sprzatanie mojego osiedla to moge wywalac smieci przez balkon na trawnik? No w koncu ci ludzie zatrudnieni przez spoldzielnie maja placone za sprzatanie.

        Historia jest wypisana na piaskach
        Arrakis...

        1. To jest nieco inna sytuacja... , JE Jacaw 24/11/06 15:44
          ...co innego Twoje działanie w przypadku śmiecenia, a co innego działanie Twojego psa. Pies nie załatwia się na ubikacji (zresztą kot też, a jakoś podatku nie ma... nie mówiąc o dzikich zwierzętach), więc trzeba za nim posprzątać i uważam, że to powinien zrobić właściciel, ale pod warunkiem, że nie jest przymuszany do płacenia podatku od psa. Bo jeśli jest do tego przymuszany to może oczekiwać, że przez ten podatek opłaca tych, co za nigo posprzątają tą psią kupę.

          Napisałem wyraźnie: są dwa uczciwe rozwiązania tej sprawy, natomiast obecnie znów się wyzyskuje obywateli, bo każe się im płacić za możliwość posiadania (!!!) psa (łaskawie władza nam na to zezwala), natomiast nic nie daje się w zamian. I to jest roziwązanie nieuczciwe.

          Żeby nie było wątpliwości: nie mam psa i denerwują mnie te kupy na chodnikach, ale póki będzie podatek to będę miał pretnesje do władzy o to.

          Socjalizm to ustrój, który
          bohatersko walczy z problemami
          nieznanymi w innych ustrojach

      3. to jak płacisz za wywóz śmieci , Wedrowiec 24/11/06 15:06
        to możesz roz***ć śmieci po całej ulicy? I MPO czy inni mają obowiązek to sprzątnąć?

        Za siebie podatek też płacisz i jakoś nie zezwala Ci to na sranie na trawnikach i chodnikach. Myślisz, że psie gówno jest mniej gówniane niż ludzkie?:>

        "Widziałem podręczniki
        Gdzie jest czarno na białym
        Że jesteście po**bani"

        1. Płacę za , JE Jacaw 24/11/06 15:39
          wywóz śmieci, a nie za możliwość rzucania wszędzie śmieci. Napisałem wyraźnie, że ja jest za rozwiązaniem: nie ma podatku i ludzie sprzątają, a jak nie to kara. Ale póki jest to za coś on jest.

          Socjalizm to ustrój, który
          bohatersko walczy z problemami
          nieznanymi w innych ustrojach

      4. Misiu , Dabrow 24/11/06 16:30
        i lubisz jak Twoje dziecko bawi się w psich gównach co?
        Sorry - kwestia podatku gówno (sic!) ma do tego - odpowiedzialnym za psa masz być i po nim sprzątać. Bardzo ładnie to Koterski w dniu świra pokazał - polskie myślenie - jakby CHGW jaki problem było mieć woreczek i kawałek tekturki w nim....

        !!!!!TO JEST SPARTA!!!
        !Tu się nic nie zmienia!
        ------dabrow.com------

        1. Właśnie, że ma... , JE Jacaw 24/11/06 22:43
          ...nie lubię psich kup na chodniku, ale jeśli Ci się one nie podobają to pretensje do władzy. Jeszcze raz podkreślam są dwie możliwości:
          1. Jest opłata i wtedy obowiązek sprzątania spoczywa na tym, co bierze za to pieniądze - w tym przypadku gmina.
          2. Nie ma opłaty i obowiązek spoczyta na tym, kto posiada psa.
          To jest proste i uczciwe. Jeśli np. ze śmietników wypadają śmieci i nikt tego nie sprząta, to nie można mieć pretensji, do ludzi, którzy wyrzucają śmieci, ale do instytucji, która jest odpowiedzialna za ich wywóz.

          Socjalizm to ustrój, który
          bohatersko walczy z problemami
          nieznanymi w innych ustrojach

      5. Je Jecaw, nie masz racji , Iza WGK 24/11/06 16:48
        http://pl.wikipedia.org/wiki/Podatek
        Podatek - obowiązkowe świadczenie pieniężne pobierane przez związek publicznoprawny (państwo, jednostka samorządu terytorialnego) bez konkretnego, bezpośredniego świadczenia wzajemnego.

        How fortunate the man with none ...

        1. dokładnie , Dabrow 24/11/06 17:10
          podatek to nie usługa za którą płacisz. (-; To twój (przymusowy) datek na państwo. Dawniej była dziesięcina dziś podatki od psów, luksusów i innych pierdnięć sołtysa.... (-;
          PZDR.

          !!!!!TO JEST SPARTA!!!
          !Tu się nic nie zmienia!
          ------dabrow.com------

          1. No cóż... , JE Jacaw 24/11/06 22:50
            ...jeśli jesteś zwolennikiem systemu, gdzie państwo może Ci odbierać pod przymusem kasę, a Tobie za to się nic nie należy to proszę bardzo. Ja mam tu nieco inne podejście, ale jak kto woli. Czyli jeśli nie dostaniesz emerytury, nie przyjmą Cię w przychodni lub szpitalu, urzędnik Cię będzie olewał, policja będzie Cię ignorować to się nie dziw, bo to przecież jest zgodne z Twoim podejście, że państwo jest po to, żeby mu płacić i nie dostawać nic za to. Ja wyznaję tradycyjną zasadę, że to państwo jest dla obywatela, a nie odwrotnie.

            Socjalizm to ustrój, który
            bohatersko walczy z problemami
            nieznanymi w innych ustrojach

            1. ale stary mieszasz pojęcia , alkatraz 25/11/06 12:55
              Zrozum, że podatek od psa, to nie jest zapłata za usługę. Płacisz podatek na rzecz Państwa Polskiego, któego jestes obywatelem, masz prawa i obowiązki, jak w każdej organizacji w której bierzesz udział. Podatek jest od 'posiadania psa' a nie od 'sprzątania po Twoim psie'. Ludzie tu dziesięć razy Ci to wytłumaczyli, a Ty nadal nie widzisz różnicy. A że jesteś zwolennikiem czego innego, ok. Jak płace 'za mieszkanie co miesiąc' chociaż jestem jego właścicielem, to jakoś nikt mi w domu nie sprząta.

              1. Nie mieszam... , JE Jacaw 26/11/06 02:19
                ...tylko widzę, że niektórzy nie potrafią czytać lub nie chcą zrozumieć. Napisałem powyżej, że sa dwa uczciwe rozwiązania sprawy psich kup. U nas obowiązuje podatek (chociaż pewnie nie wszędzie, bo to podatek lokalny) i dlatego Ci co go płaca czują się (i słusznie) zwolnieni z obowiazku sprzątania po psie. Dzieje się tak gdyż ludzie "czują", że skoro płacą to za coś, a nie tylko za łaskawą zgodę na posiadanie psa. Natomiast abstrahuję od tego jak to niby formalnie u nas jest i od tego, że aby usprawiedliwić złodziejstwo państwa wymyśla się absurdalne definicje podatków.
                Kolega maciell zapytał się na boardzie, czy należy sprzątać po psach - ja odpisałem, że skoro jest podatek (niezależnie od tego jak on się formalnie ze względów na złodziejstwo państwa nazywa) to ludzie mają prawa czuć się zwolnnieni od tej czynności. Sytuacja, gdy obowiązuje taki podatek i do tego każe się ludziom sprzątać jest skrajnie nieuczciwa i jest jawnym wyzyskiem. I jak już pisałem - jeśli ktoś uważa, że państwo może sobie nałożyć podatek za posidanie psa to zgadza się w zasadzie na system niewolniczy i nie powinniem się zdziwić, gdy kiedyś wprowadzi się podatek np. od posiadania lodówki lub komputera (ten ostatni to już niekiedy się przwija w planach).

                Socjalizm to ustrój, który
                bohatersko walczy z problemami
                nieznanymi w innych ustrojach

        2. Mam rację... , JE Jacaw 24/11/06 22:45
          ...a to nie moja wina, że obecne złodziejskie państwo taką definicję podatku preferuje, bo jest mu ona na rękę. Podatki powinny być przeznaczone na konkretne cele i obywatel ma prawo żądać, aby państwo wywiązywało się ze swoich obowiązków za które płaci. Oczywiście możesz być zwolennikiem przytoczonej przez Ciebie definicji, ale potem się nie dziw, że urzędnicy Cię olewają, bo przecież zgodnie z tą decyzją nic Ci się od państwa nie należy... musisz tylko posłusznie płacić.

          Socjalizm to ustrój, który
          bohatersko walczy z problemami
          nieznanymi w innych ustrojach

          1. hm...ale ty mowisz jak byc POWINNO , Iza WGK 24/11/06 23:21
            a ja mowie jak JEST. Nie jest na sprzatanie

            How fortunate the man with none ...

            1. Przecież ten... , JE Jacaw 25/11/06 00:44
              ...cały temat jest o tym jak powinno być, a nie o tym jak jest.

              Socjalizm to ustrój, który
              bohatersko walczy z problemami
              nieznanymi w innych ustrojach

  3. ekstrementy , myszon 24/11/06 14:57
    Co za dumne słowo :) U mnie w mieście nawet postawili kosze na psie kupy przy każdym większym trawniku. Problem jest z tym, że masa bucy wyrzuca tam śmiecie. Co ciekawe, kosze na śmiecie stojące nieopodal są zawsze pute. I jeszcze nie widziałem nikogo zbierającego.

    1. Dokładnie... , Doczu 24/11/06 15:10
      ... u mnie w miescie tez poustawiano pojemniki na odchody zwierzaków z podajnikami na szufelkę i torebkę.
      Oczywiście w 2 dni zniknęły wszystkie szufelki i torebki (pewnie ktoś sobie sniadanie w nie pakował) a kosze po kilku dniach zawalone zostały smieciami :-(
      Jakoś bedąc w pradze podobnego zjawiska nie zauwazyłem. pojemniki są nie zapełnione, podajniki z torebkami sa nie zniszczone, pełno torebek itp.

  4. ja sprzątam , Zajkos 24/11/06 15:00
    po moim kocie. Ostatnio w kabinie prisznicowej narobił.

    1. no fajnie to zaraz sie okaze , maciell 24/11/06 15:05
      , ze tu wszyscy maja koty. A te wasze koty szczekaja czy miaucza ?

      Historia jest wypisana na piaskach
      Arrakis...

      1. nie szczekają , Zajkos 24/11/06 15:08
        miauczą, mruczą a jak wraca z podwórka to na przywitanie wydaje takie "łuuuuuu".
        Jako (niesmaczną) ciekawostkę podam, że jak sra, to zawsze podnosi do góry przednia lewą łapę.

    2. nie podałem? , J@rek 24/11/06 16:04
      no to jednak widzisz to co chcesz widzieć w tekście.

      Aspire5, Sym MaxSym 400i, Talon 4, Orkan
      3

      1. miało być pod tytanem , J@rek 24/11/06 16:05
        ...

        Aspire5, Sym MaxSym 400i, Talon 4, Orkan
        3

  5. hm, nie , Iza WGK 24/11/06 15:08
    chodze na stare ogródki dzialkowe i to wielki opuszczony teren zwany psia toaleta :) Ale coz, zjedzcie, zabijcie - nie chce mi sie. Chcialabym, ale nie bede latac pol godziny z gownem w kieszeni szukajac kosza. Pewnie gdybym jezdzila na pola mok., bym to robila, zawsze jak sie przydarzy gdzies przy lub na chodniku - zaden problem, robilam to wielokrotnie, ale na tych dzialkach to naturalny nawoz i w zyciu nie widzialam kogos z lopatka..

    How fortunate the man with none ...

    1. Zawsze możesz być pierwsza. , Doczu 24/11/06 15:11
      Jakie to nobilitujące - pomyśl - bedziesz edukować ćwoków.

    2. hmm , maciell 24/11/06 15:15
      jakos ci nie wierze. Sadze, ze gdyby twoj piesek zrobil kupke tak na srodku trawnika to niechcialoby ci sie tego sprzatnac. No i jak ktos zaczyna sie powolywac na to co inni robia to tez wskazuje, ze szuka argumentow na obrone.

      Historia jest wypisana na piaskach
      Arrakis...

      1. ale wlasnie sie nie bronie , Iza WGK 24/11/06 15:47
        napisalam szczerze, nie dorabiam ideologii: na starych dzialkach (to opuszczony teren, raj psiarzy) nie sprzatam, bo SZCZERZE traktuje to jak nawoz, a duzo bardziej szkodliwe dla srodowiska jest wsadzenie jej w folię i rozklad kolejne 250.000 lat. A tak 10 dni i znika. No i nie wlaze w krzaki za nim...Tam nikt nie wdepnie

        Na chodniku - zawsze sprzatam i opieprzam ludzi ze tego nie robia. A najbardziej krzycze jak ludzie SPECJALNIE wchodza na ogrodzony teren dla dzieci, zeby piesek nie uciekł albo nie wiem po co, tam go spuszczaja. Debile...

        Tj moja teoria szkodliwosci ;) Pod krzakiem gdzie nikt nie chodzi - nikomu nie zawadza, na chodniku tak.

        How fortunate the man with none ...

        1. w tym ostatnim przypadku , Dabrow 24/11/06 17:12
          Straż miejska powinna mieć prawo odstrzału (-;

          !!!!!TO JEST SPARTA!!!
          !Tu się nic nie zmienia!
          ------dabrow.com------

          1. wiesz .... wolalabym najpierw miec proces:/ , Iza WGK 24/11/06 18:15
            no i kto odprowadzi psa do domu :|

            How fortunate the man with none ...

            1. do psa!!! , Dabrow 24/11/06 18:50
              Zaraz powiecie - co on winien? A ja powiem a to że ma głupiego właściciela. I już.

              !!!!!TO JEST SPARTA!!!
              !Tu się nic nie zmienia!
              ------dabrow.com------

              1. :) heh Dabrowku, weekend, proponuje , Iza WGK 24/11/06 18:59
                czytac z lekką dozą humoru.

                Do psa, kota, samochodow, uciekajacych motocyklistow, pijakow (stanowia zagrozenie) a takze wszystkiego co nam zagraza ;)
                Odstrzal mojej wlasnosci:D no no no...a jak zle zaparkujesz policjant ostrzela ci samochod, bo jego wlasciciel jest glupi;) o...kupuje. BUM BUM, bo ktoś smiecil;) Albo kupe robil...

                ps. odstrzal psow jest mozliwy i to w wielu wypadkach. Wscieklizna lub podejrzenie, grasowanie w lasach, policja MOZE zastrzelic psa jesli jest wyzsza koniecznosc (np. gdy przeprowadza jakas akcje i wkracza do domu a rzuca sie na niego braniacy domu pies, MA prawo go zastrzelic (ale wiadomo pies psa bez powodu nie zastrzeli, chyba ze jakis psychopata i to lubi).

                How fortunate the man with none ...

                1. Izuś , Dabrow 24/11/06 19:07
                  a Ty serio myślisz że bym do psa strzelił? (-;

                  !!!!!TO JEST SPARTA!!!
                  !Tu się nic nie zmienia!
                  ------dabrow.com------

                  1. hm...a wiesz ze to dobre pytanie:P? , Iza WGK 24/11/06 21:09
                    bede miala o czym myslec przez weekend:]

                    How fortunate the man with none ...

        2. To widać że nie sprzatasz po piesku, bo.. , Doczu 24/11/06 18:56
          ... jakbyś sprzatała, to wiedziałabyś, że woreczki i "łopatki" sa najczęściej wykonane z papieru i tektury. Przynajmniej z takimi miałem kontakt, choć w zastępstwie widziałem jak ktoś używał rekawicy takiej ze stacji benzynowej.

          1. tak? e zyciu nie widzialam u nas ani kosza ani lopatki ani tekturki , Iza WGK 24/11/06 21:10
            ja mam zawsze przy sobie torebke po Frolicu i biore przez nią w łapę :)

            How fortunate the man with none ...

            1. A bo mieszkasz w tej Warszawie... , Doczu 25/11/06 04:04
              ... a to przecie zadupie jest ;-)
              A co do brania w łapę, to byłbym ostrożniejszy z tymi deklaracjami - ktoś Ci kiedyś może wyciągnąc taki fakt np. przy wyborach :-)
              Potem znow w TV będzie afera że Iza WGK bierze w łapę :-)))))

    3. hehe psie odchody nawozem? , MARtiuS 24/11/06 17:43
      dobre sobie. Spojrz na trawniki ktore sa notorycznie obsrywane. Zielona trawka to rzadkosc. Wlasnie w tym problem ze ludzie czesto traktuja psie odchody jak nawoz (tylko czemu nie zbieraja i nie zanosza na wlasna dzialke lub do ziemi w kwiatach domowych w ramach nawozu?) choc malo kto wie jak wielkie spustoszenie we florze miejskiej to robi. Polacy niestety sa mistrzami w wymyslaniu przeroznych powodow by tylko usprawiedliwic swoje niechlujstwo.

      feci, quod potui, faciant meliora
      potentes
      GG 617689

  6. ja sprzatam :) , Nazgul 24/11/06 15:26
    oczywiscie po kocie :)
    ostatnio do wanny narobil :) coraz blizej mu do muszli...

    people can fly, anything
    can happen...
    ..Sunrise..

    1. ukręcić , J@rek 24/11/06 15:29
      łepek.

      żartuję... po prostu nie cierpię kotów :D
      brat ma kota i też nieraz mu tak mówię:D

      Aspire5, Sym MaxSym 400i, Talon 4, Orkan
      3

      1. hahahaah , Carmamir 27/11/06 10:57
        lol

        No to się wkopałem...

    2. hehehe zeby po drodze nie bylo , dida 24/11/06 15:31
      Pralki bo jak bedzie to ....... odwirowac ;)

      1. muszę to zapamiętać , J@rek 24/11/06 15:33
        ...

        Aspire5, Sym MaxSym 400i, Talon 4, Orkan
        3

  7. nie sprzatam... , tytan 24/11/06 15:36
    place podatek od psa i oczekuje ze za te pienaidze ktos posprzata po moim psie. Gdybym nie placil sprzatalbym, krotko i zwiezle na temat.

    Swoja droga popieram pomysl z koszami na psie odchody. Sami jako Radni na osiedlu walczymy o cos takiego od miasta ale myslicie ze kogos to interesuje? zbywaja juz ktorys rok, ze brak funduszy etc.:|

    --
    "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
    życiem..."

    1. podatek za psa jest PODATKIEM ZA POSIADANIE , Iza WGK 24/11/06 15:42
      nie jest za to ze ktos sprzatnie za ciebie. Po drugie ten podatek jest symboliczny i groszowy. Po trzecie nie sprzatasz bo ci sie nie chce i nie dorabiajmy do tego ideologi:))

      Ja juz sie nie tlumacze i sparzatam tylko jak narobi tam , gdzie uznam ze to bedzie przeszkadzac (chodnik, blisko klatki). Na dzialkach i pod drzewami, nie - nie bede wlazic w krzaki, nie chce mi sie.

      How fortunate the man with none ...

      1. mylisz sie Izo , tytan 24/11/06 15:45
        podatek w swoim zalozeniu zostal wlasnie po to stworzony, zeby oplacac sluzby zajmujace sie sprzataniem po naszych pupilach. Niestety tylko w paru miastach w Polsce to dziala i chodza ludzie z kupołapaczami ktorzy oplacani sa z podatkow psiarzy.

        Co do zalatwiania sie psa w takich miejsacach jak chodniki, skwery itp. to nie ma tutaj co nawet dyskutowac-oczywiscie ze to niedopuszczalne i w takiej sytuacji obowiazkowo nalezy sprzatac. Ja ze swoim psem chodze do parku wtakie miejsca gdzie nikomu nie bedzie taka kupcia wadzila.

        --
        "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
        życiem..."

        1. a dlaczego zakładasz , J@rek 24/11/06 15:48
          że nikt tam nie pójdzie?

          przecież ty chodzisz... a jak ktoś inny wpadnie na podobny pomysł?

          Aspire5, Sym MaxSym 400i, Talon 4, Orkan
          3

          1. bo tak sobie zakladam , Iza WGK 24/11/06 16:08
            jak w tym dowcipie "panie wladzo, sasiedzi sie kochaja i nie zaslaniaja zaslon i mi to przeszkadza. Pan wladza podchodzi do okna a tu NIC nie widac. A pani - jak to, z tad nie, ale z szafy widac bardzo dokladnie"

            jak ktos chce wlezc pod gęste krzaki, to oczywiscie ze wlezie. Jak ktos szuka guza, to go znajdzie itd:-) Jak wiem, ze ktos wlezie w ** mojego kundla, to wyciagne magiczna torebke, wezme w lape - nie brzydze sie. (sama mu tylek podcieralam jak byl sczeniakiem itd). Ale paranoi tez nie mam zamiaru uprawiac

            Ale ja nie mam zamiaru czolgac sie na czworakach i tyle, pewnie w centrum wawy nie ma takich krzakow i tam gdzie pies nie narobi, to od razu czuc/widac. U nas mniejsze zageszczenie i duzo drzew, krzakow, niedostepnych miejsc dla czlowieka i na sczzescie psy tam lubia sie zalatwiac.

            How fortunate the man with none ...

        2. oj nie nie, to jest podatek ZA POSIADANIE psa , Iza WGK 24/11/06 15:53
          a nie za sprzatanie. Moze gmina wyznaczyc dodatkowa oplate. Ale jak palcisz podatki, to sa one PODATKIEM za sam fakt dochodów np. a nie jakimś celowym. Prawnicy to jakoś fajnie nazywają...

          How fortunate the man with none ...

          1. jestes pewna ze tak to jest okreslone w ustawie? , Kenny 24/11/06 16:04
            co prawda nie mam pojecia o w/w zagadnieniu lecz na moj chlopski rozum gdyby to byl podatek za samo posiadanie z miejsca wyladowalby w NSA...

            .:Pozdrowienia:.

            1. no to patrz , Iza WGK 24/11/06 16:43
              http://pl.wikipedia.org/wiki/Podatek
              Podatek - obowiązkowe świadczenie pieniężne pobierane przez związek publicznoprawny (państwo, jednostka samorządu terytorialnego) bez konkretnego, bezpośredniego świadczenia wzajemnego.


              Gdyby mialo cos wynikac - byc jakies polaczenie placenie sprzatenie nazwaloby sie np. akcyza:)

              Podatek od posiadania psa - podatek nałożony na posiadacza psa. Jest to podatek bezpośredni i kwotowy.Placisz za POSIADANIE, tylko to: nie wchodza w to inne uslugi itd.

              W Polsce wysokość podatku ustalana jest przez gminy, jednak ograniczona przez rozporządzenie ministerialne. W 2006 wynosi przeważnie 40 złotych. Całość podatku wpływa do budżetu gmin. Poza celem fiskalnym, podatek ma również na celu ograniczanie ilości zwierząt. Z

              How fortunate the man with none ...

            2. to jest podatek od posiadania , wukillah 24/11/06 17:43
              dz.u. nr 121 poz. 843 i 844. mozesz teraz wyslac podatek do NSA :)

              just d'oh it!

              1. o, dzieki , Kenny 24/11/06 17:51
                cholera, faktycznie jak w pysk strzelil :) Dobrze ze od rybek nie trzeba placic :/

                .:Pozdrowienia:.

        3. By Zy Du Ra (-; , Dabrow 24/11/06 17:14
          chcesz żeby ktoś sprzątał po twoim psie to zatrudnij sprzątacza. Będziesz mu płacił - a mimo to odprowadzał podatek od psa - nota bene głupi imho, podobnie jak abonament rtv....

          !!!!!TO JEST SPARTA!!!
          !Tu się nic nie zmienia!
          ------dabrow.com------

        4. w Polsce , Nicholai 24/11/06 21:55
          nie ma systemu budzetow celowych, wiec kazdy podatek idzie do wspolnej hm kupy bez konkretnego przeznaczenia

          Kursy tańca www.estilostudio.pl

    2. a jesli twoj pupil , MARtiuS 24/11/06 18:03
      narobi w domu to nie sprzatasz i czekasz az ktos to zrobi bo placisz podatek? Zapewne sprzatasz bo nie chcesz mieszkac w syfie. Jesli wejdziesz z pupilem do mieszkania sasiadow i pieskowi sie cos wyprodukuje to nie sprzatniesz bo powiesz ze placisz wiec niech sasiad zadzwoni do mpo, niech przyjada i sprzatna? Pewnie posprzatasz bo tego wymaga zwykla przyzwoitosc i kultura i jeszcze zapewne przeprosisz. Powiedz wiec czemu nie sprzatasz w miejscach publicznych? Co publiczne to szanowac nie trzeba?

      Studiujesz psychologie z tego co wiem wiec odpowiedz mi na takie pytanka. Ciekaw jestem psychologiczno-socjologicznego podejscia do sprawy.

      1 W Wielkiej Brytani tez ludzie placa podatek od psow i to duzo wiekszy niz w Polsce. Jednak tam ciezko natknac sie na psie odchody. Tam normalnym widokiem jest np gosc w garniturze ktory schyla sie po kupe czy to jak piesek zrobi na chodniku czy na trawie lub laseczka w miniowce robiac to samo. Dlaczego tam i w wielu innych krajach ludzie sprzataja a Polacy traktuja to za obciach i wykrecaja sie przeroznymi powodami by tylko nie sprzatac? Pamietam czasy gdy w Polsce nie placilo sie podatku od psa a problem istnial.

      2 Dlaczego ludzie maja potrzebe posiadania psa? Czy bardziej normalna z punktu psychologicznego jest jednostka ktora moze funcjonowac bez zwierzaka czy taka ktora musi go posiadac?

      feci, quod potui, faciant meliora
      potentes
      GG 617689

      1. Obawiam sie że nie uzyskasz odpowiedzi na te pytania... , Doczu 24/11/06 19:02
        ... ponieważ trudno znaleźć argumeny aby usprawiedliwić swoje buractwo.
        Ja mam prostą zasadę - nie chce mi sie sprzatac po psie, to nie mam psa.

        1. eh, zeby takie podejscie mieli niektorzy rodzice:( , Iza WGK 24/11/06 19:07
          nie maja czasu na wychowywanie dziecka, lepiej niech go wogole nie maja. Ale zgadzam sie, nie masz czasu dla i na psa - nie miej go wcale, to nie obowiazek, to przywilej

          How fortunate the man with none ...

          1. To nawet nie przywilej... , Doczu 24/11/06 19:26
            ... to luksus.

            1. o nie luksus... DAR!! , Iza WGK 24/11/06 21:11
              :))

              How fortunate the man with none ...

      2. hmm...ciekawy temat poruszyles... , tytan 25/11/06 02:03
        Jako ze jestem studentem psychologii, a nie psychologiem (a to jest jednak roznica;)) nie bardzo moge wyglaszac teorie, tym bardziej jesli sa one z pogranicza psychologii i socjologii;)

        Niemniej jednak podejmuajc sie trudu znalezienia odpowiedzi na Twoje pytania...

        ad2) posiadanie badz posiadanie zwierzecia nie swiadczy specjalnie o psychice danego czlowieka na poziomie masowym, gdyz ze wzgledu na ogrom zwierzat trzymanych przez ludzi laczna ilosc spoleczenstwa ze zwierzeciem jest tak znacza w stosunku do tej bez zwierzecia, iz zawiera w sobie zbyt ogromny przedzial klasowy, plciowy, religijny, zawodowy etc. spoleczenstwa by wysnuwac konkretne wnioski. Ciezko wiec klasyfikowac i uogolniac ludzi posiadajacych np. psy, koty wzgledem "nie posiadaczy"
        Analizujac jednak konkretna jednostke (pacjenta) mozna doszukiwac sie pewnych cech osobowosciowych predystynujacych ja do posiadania zwierzaka. Czesto moga byc one dosc oczywiste (potrzeba znalezienia kogos/czegos bliskiego,oddanego,zaufanego; potrzeba kontaktu z zywa istota etc) badz bardziej skryte (rekompensowanie sobie dziecinstwa, wypelnianie pustki uczuciowej etc). Ogolnie jednak trzeba by sie tutaj wglebiac w rozne dziedziny psych.: psychologie osobowosci, rozwojowa, spoleczna...

        Dlaczego ja np. posiadam psa? bo czuje radosc z przebywania z wierna, ciepla, pocieszna istota. Lubie mojego psa, lubie dlugie spacery po parku w jego towarzystwie, sprawia mi przyjemnosc patrzenie na niego, glaskanie, opiekowanie sie. Pies ponadto uczy odpowiedzialnosci, poczucia obowiazku, wyrabia wiele innych pozytywnych cech. Relaksuje, pomaga rozladowac napiecie. Zdecydowanie przynosi duzo wiecej korzysci niz minusow...

        ad1) mysle ze wynika to z roznicy kulturowej, mentalnej, z wychowania, z otoczenia, z presji spolecznej.
        Przykladem sa tutaj dosc ciekawe badania przeprowdzone na Polakach i Amerykanach. Wynika z nich, ze polacy znacznie latwiej wyszukuja w sobie wady niz zalety...jest to calkowite przeciwienstwo amerykanow, ktorzy bez problemu znajduja u siebie zalety czesto nie widzac wad.
        U nas obiegowa, wpojona w podswiadomosc postawa jest olewanie kwestii zalatwianai sie psow...jest to tak silnie zakorzenione w nas samych, ze odwolujac sie do skryptow w naszej glowie zakwalifikowanych jako "postepowanie z psem" odbieramy z naszej glowy obraz wygenerowany przez spolecznosc, czesc wspolnej, spolecznej pamieci/postawy.
        W Anglii kraju ogolnie slynacym z kultury i porzadku postawa jest sprzatanie i dla nich jest to tak samo oczywiste jak dla nas prozniactwo...


        Oczywiscie opisuje sprawy bardzo "z grubsza", bardzo ogolnikowo i bardzo lakonicznie, gdyz tematy mozna walkowac do poziomu pracy magisterskiej, ale ciezko jest mi odpowiedziec na Twoje pytania, do czego sie przyznaje:) zadaj mi je za pare lat, chetnie wdam sie w polemike:)

        --
        "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
        życiem..."

  8. do tych co płacą , J@rek 24/11/06 15:41
    i nie sprżatają... to układajcie w jedno miejsce te kupy...

    Aspire5, Sym MaxSym 400i, Talon 4, Orkan
    3

    1. bardzo inteligenty pomysl , tytan 24/11/06 15:43
      dziekujemy za komentarz.

      Pozatym fascynujace jest jak zdanie czlowieka moze zalezec od punktu widzenia badz posiadania...rozumiem ze afere wszczynaja ludzie ktorzy albo psow nie maja albo wdepneli ostatnimi czasy w psi placek?:->

      --
      "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
      życiem..."

      1. no piszecie, , J@rek 24/11/06 15:45
        że oni mają sprzątać... może jeszcze mają biegać po trawnikach, chodnikach, klatkach schodowych i cholera wie gdzie, bo zapłaciłeś parę groszaków i oczekujesz, że ktoś będzie sprzątał za ciebie?

        Aspire5, Sym MaxSym 400i, Talon 4, Orkan
        3

        1. uproszczasz sprawe... , tytan 24/11/06 15:47
          nie mowie o zalatwianiu sie psa na klatkach, chodnikach etc. bo to jest karygodne i tutaj naturalnie trzeba sprzatac jezeli cos takiego sie przydazy. Mam na mysli miejsca gdzie psy moga sie zalatwiac, tak jak jest to u mnie na osiedlu. Sa strefy gdzie noga ludzka moze w zgodzie z prawem wdepnac w psiego odchoda i jest w porzadku.

          --
          "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
          życiem..."

          1. nic nie upraszczam , J@rek 24/11/06 15:49
            rozmowa jest o gównach na chodnikach i trawnikach, i innych miejscach gdzie tych gówien nie powinno być... a jak tego nie zauważyłeś to nie moja wina.

            Aspire5, Sym MaxSym 400i, Talon 4, Orkan
            3

            1. a ja mysle ze sie czepiasz , tytan 24/11/06 15:53
              najpierw gdybyasz co by bylo gdybys wszedl iles kilometrow w park, wszedl za dwa krzaki, przeplynal rzeczke i za pagorkiem trafil na psia kupe...pozniej zas przekonujesz mnie ze rozmowa jest o chodnikach, skwerach etc. Zdecyduj sie, a nie gadaj dla gadania.

              --
              "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
              życiem..."

              1. a ja myślę , J@rek 24/11/06 15:56
                że w tekście widzisz tylko to co chcesz widzieć.

                Aspire5, Sym MaxSym 400i, Talon 4, Orkan
                3

                1. a ja mysle... , tytan 24/11/06 15:59
                  ze czepiasz sie dla czepiania, bo nie podajac rzeczowych argumentow wdajesz sie w dyskusje. eot.

                  --
                  "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
                  życiem..."

                2. nie wygrasz , Ranx 24/11/06 17:22
                  kolega jest odporny na wiedze w kazdej postaci.
                  widac zreszta w watku wyzej:)
                  placi i wymaga. (podatek)
                  kradnie i tez wymaga (gra) a co.

                  a do wszystkich nie sprzatajacych.
                  place podatki wiec moge walic kupe gdzie chce? czy zwykla przyzwoitosc kaze mi tego nie robic w publicznym miejscu? wiec moze ta sama przyzwoitosc skieruje mnie do sprzatania kupy po MOIM ukochanym psie? pomijam ze wiekszosc niesprzatajacych nie ma dzieci i nie czuje jeszcze blusa:P ale poczuje kiedys:D

                  o roztramtajdany charkopryszczańcu...

                  1. no ja mam nadzieje ze tez sprzatasz jak dziecko nawali , Iza WGK 24/11/06 17:28
                    gdzies w parku, niekorzy lubia wysadzac dziecko gdzies pod krzakiem w parku. jakby nie mozna podsadzic dupy w torebke a zawartosci wyrzucic do kosza. Ale mam nadzie, ze ty yego nie robisz:)

                    na pocieche powiem, ze psy zajadaja sie tymi dziecymi odchodami, wiec moze potraktowac to jako pierwsze karmniki?

                    How fortunate the man with none ...

                  2. no w końcu któs to dobrze mówi , Dabrow 24/11/06 17:53
                    wszystko jest argumentem ale nie zwykłe dobre wychowanie.... Ale weź spróbuj się wysiurać na trawniku bo Cię przyszpili - co za obraza moralności (-;

                    !!!!!TO JEST SPARTA!!!
                    !Tu się nic nie zmienia!
                    ------dabrow.com------

                  3. Ranx... , tytan 24/11/06 17:55
                    skoro juz przywojuesz inne watki przeczytaj moj ostatni post w tamtym topicu -ten o hipokryzji i pseudomoralnosci .

                    Nie jestem odporny na wiedze, przeciwnie staram sie dostrzegac rozne aspekty sprawy, ale niestety nie widze tego u moich rozmowcow. Staracie sie za wszelka cene udowodnic czyjas niemoralnosc, nieetycznosc, podczas gdy malo jest prawdopodobne zebyscie sami zyli zawsze zgodnie z tymi wartosciami.

                    "Placi i wymaga, kradnie i wymaga" -to uproszczenia, ignorancja, niewiedza roden z plakatow wyborczych naszych partii. Gdybys doglebniej zajrzal do sedna sprawy zauwazylbys ze piszac o placeniu mialem na mysli przeznaczanie naszych pieniedzy na konkretna usluge. W krajach wolnorynkowych placac wymaga sie wykonania jakiejs uslugi, w tym wypadku uslug sprzatania. Nie mozna generalizowac - staram sie psa zabierac w takie miejsca zeby jak najmniej kupa mojego psa zagrazala podeszwie innego czlowieka. Robie to bo uwazam za slusze, ale co z tego jezeli ktos i tak zgeneralizuje to mowiac ze pies wali w krzaki. A ze krzaki kilometr od cywilizacji? co z tego?

                    tak samo z "kradzieza" - watek jest bardoz zlozony, wielowarstwowy i jezeli ktos uzywa takich slow pokazuje klase swoijego rozumowania.

                    Nie chce z nikim walczyc, umoralniac, ale ludzie - na litosc - miejscie troche dystansu, zrozumienia i zyczliwosci, zanim zaczniecie kogos pouczac...


                    a tak na marginesie, jako dygresja -nie gniewajcie sie, ale taka spoleczna autoprezentacja charakteryzuje ludzi z bardoz niska samoocena...

                    --
                    "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
                    życiem..."

                    1. mówisz niska samoocena? , Dabrow 24/11/06 18:54
                      pffffffff - stary co Ty wiesz (-;

                      !!!!!TO JEST SPARTA!!!
                      !Tu się nic nie zmienia!
                      ------dabrow.com------

                      1. hehe, faktem jest , Iza WGK 24/11/06 19:00
                        ze jak ktoś mowi o innych, ze maja niska samoocene, to najczesciej sam ja ma:) (cos jak maz węszący wieczną zdradę, najczesciej sam ma takie sklonnosci i boi sie ze druga strona tez)

                        How fortunate the man with none ...

                        1. hmm , tytan 25/11/06 01:45
                          pozornie mnie masz, ale tak naprawde wcale to tak nie wyglada:) idac tym tropem wszyscy psychiatrzy powinni siedziec razem ze swoimi pacjetnami w kaftanach;)

                          --
                          "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
                          życiem..."

                          1. zaraz,zaraz , maciell 25/11/06 09:17
                            stop a ty juz jestes psychiatra? Bo z tego co pisales wczesniej wnosilem, ze jestes na etapie NAUKI tego zawodu. Po drugie to, ze ktos jest psychiatra nie oznacza, ze ma monopol na racje i jest przykladnym uczciwym czlowiekiem. Wiec daruj sobie te pseudo psychologiczne gadki w naszym kierunku bo to juz sie pomalu nudne robi i poza tym jest obrazliwe w stosunku tu do poniektorych.

                            Historia jest wypisana na piaskach
                            Arrakis...

                    2. heh , Ranx 24/11/06 19:03
                      "podczas gdy malo jest prawdopodobne zebyscie sami zyli zawsze zgodnie z tymi wartosciami. " ale ja przynajmniej nie pisze o tym jawnie i nie mam pretensji.
                      ""Placi i wymaga, kradnie i wymaga" -to uproszczenia, ignorancja, niewiedza roden z plakatow wyborczych naszych partii." pokaz mi zapis ze ten podatek jest oplata za usluge sprzatania. jestes masta to pokaz. to jest taki sam podatek jak podatek od rtv. masz i nie uzywasz to tez musisz placic.
                      "Robie to bo uwazam za slusze," zgwalce babke niech ma chwile radochy. sluszne to wg mnie. prawda? albo se co ukradne. ale tylko temu co ma duzo. nie ubedzie mu. slusznie. janoscik ci ja. heh...

                      "a tak na marginesie, jako dygresja -nie gniewajcie sie, ale taka spoleczna autoprezentacja charakteryzuje ludzi z bardoz niska samoocena..." uau. teraz jestes psychologiem? gratuluje wiedzy, doswiadczenia i co wiecej spostrzegawczosci:) ja ze swoja niska samoocena nie napisalbym nigdy nic takiego bo przyznalbym sie do wielu nazwijmy to kompleksow. a Ty?
                      ups... Ty na pisales.:)

                      co do gry nie chce mi sie wnikac w pseudo wytlumaczenia. do testow jest i bylo demo. a jak juz mam lewusa i mi nie dziala to choc nie wale watka na pol polski:) ale coooz. ja biedny zakompleksiony zuczek jestem. i potrafie czytac chocby wymagania sprzetowe.
                      milego wieczoru

                      o roztramtajdany charkopryszczańcu...

    2. popieram , bajbusek 24/11/06 15:45
      a ja jutro rzuce worek ze smieciami no srodek chodnika, w koncu place podatki, nie ?

      Wszyscy Ci "milosnicy" pieskow powinni trafic na Adasia Miauczynskiego, szczerze im tego zycze.

      1. (-; A ja tu sram pod pani oknem , Dabrow 24/11/06 17:16
        pani pies może pod moim to ja sram pod pani oknem! (-;

        !!!!!TO JEST SPARTA!!!
        !Tu się nic nie zmienia!
        ------dabrow.com------

  9. eksKrementy , Seadog 24/11/06 15:47
    eksKrementy
    eksKrementy
    eksKrementy
    eksKrementy

    da capo senza fine.

    Nie sprzątamy, bo nie mamy zwierzaka - żona alergiczka. Ale gdybyśmy mieli, to kota, który załatwia się do kuwety w mieszkaniu. Wtedy byśmy sprzątali.

    http://nadobranoc.weebly.com/

    http://ciii.blogspot.com/

  10. nie sprzatam , LooKAS 24/11/06 17:13
    bo mam kota, a kot ma kuwete...

    I wanna suck, I wanna lick
    I wanna cry and I wanna spit

  11. pociesze was , Iza WGK 24/11/06 18:21
    prawdziwi dogomaniacy wlasnie sprzataja
    Na dogomani.pl ludzie i sprzataja i wyprowadzaja psa na smyczy i ew. w kagancu (to zalezy od obowiazku, to ustalaja samorzady a nie prawo odgorne) i bardzo sie oburzaja wlasnie na sprzatajacych.

    A do tych co placa i wymagaja. 50 zl ROCZNIE to i tak max stawka.

    50:356= 0,14 zł
    0,14:3 (kupy dziennie) = 0,05 za kupe. Juz widze jak wynajmujesz prywatnych sprzatajacych za taka kwote;)

    PODATEK jest za przywilej luksusu POSIADANIA psa i nie wliczaja sie w to zadne uslugi, chociazby niektorzy sobie tak chccieli i tak tlumaczyli tym swoje lenistwo;)

    (no ja jestem zlym leniwym czlowiekiem, ale co ja bede klamac)

    How fortunate the man with none ...

    1. errata: na tych co NIE sprzataja , Iza WGK 24/11/06 18:22
      123

      How fortunate the man with none ...

  12. czekałem aż gościu, który był w jakimś programie na tvp , DmK 24/11/06 18:53
    gdzie delikwent dostawał kasę za dobry pomysł na biznes, wprowadzi takie swoje łapki z folią na gówna..... podobno za opłatę/podatek miało to być za darmo rozdawane... nic takiego się nie zdarzyło więc najpierw przestałem sprzątać, potem uśpiłem psa a teraz wyżywam się na tych co łażą z kundlami i nie sprzątają po sobie! ot tak :) Ale tak kiedyś sprzątałem, z uwagi na to że miałem przyjemność w Niemczech dostać za to mandat ("mały" byłem i po prostu nie wiedziałem, ale szybko się nauczyłem).

    1. też to widziałem- worek połączony z kawałkie twardego plastiku/tektury (-; , Dabrow 24/11/06 19:13
      jest też fajne jedno miasto z kolorowymi pojemnikami na kupska psie - w formie dalmatyńczyków.
      W Krakowie była akcja Achtung Minen - ale kupa... psia... niestety.
      Pare pojemników na plantach - stoi wiecznie pustych....

      !!!!!TO JEST SPARTA!!!
      !Tu się nic nie zmienia!
      ------dabrow.com------

  13. Ale powiem Wam jedno... , Doczu 24/11/06 19:27
    ... watek się ciekawy robi i kurna znów jest tak jak na starym poczciwym boardzie sprzed kilku lat.

  14. Nie sprzątam. , ligand17 24/11/06 20:06
    Ale regulanie (z grubsza co drugi-trzeci dzień) sprzątam przed domem. I wtedy sprzątam wszystko - śmieci, kupy, papierki. I nie obchodzi mnie, czy moje, czy cudze - sprzątam i już. Nie rozumiem, dlaczego inni nie mogą tak robić.

  15. ja sprzątam , Pawelec 24/11/06 22:58
    bo kogo niby mam zawołać na moją posesję. A pieski potrzebne bo chronią od byle lumpów. Podatki też płacę - a co. A tym co mają psa w mieszkaniu i wyprowadzają go na sranie na trawnik i nie sprzątają po nim to bym te gówna do domu wrzucił. Że "dzień świra" nie wyplenił tego zwyczaju.... tylko qrwa typowo polskie "płace to wymagam"....

    Tom Drwal
    LAS Ltd.

  16. nie sprzatam , Piratez 24/11/06 23:06
    bo wychodze z psem do lasu

    a co do kup w miescie to rzeczywiscie jest to obrzydliwe ale zeby odrazu kogos nazywac burakiem?? hmm

  17. Sprzątam po kocie , Agnes 24/11/06 23:27
    czy to się liczy? Pewnie nie, bo nie latam po ulicy z szufelką i woreczkiem. Ale za to latam po domu z szufelką i woreczkiem. I nikt mnie nie widzi. No, kot widzi, mąż widzi, on też lata z szufelką.
    No to liczy się czy nie?

    Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
    Fizyk, a to jego Meta...

    1. sra po mieszkaniu? , LooKAS 25/11/06 00:01
      moja jak miala chcice to lala po parapetach, ale nigdy nie walnela kupy poza kuweta.

      I wanna suck, I wanna lick
      I wanna cry and I wanna spit

      1. Nooo , Agnes 25/11/06 00:58
        mamy dwie kuwety - więc tak latam od jednej do drugiej

        Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
        Fizyk, a to jego Meta...

    2. co to za kot , elliot_pl 25/11/06 00:12
      co do kuwety nie wali? :))) Ja bym sral na takiego kota :P [zart]

      momtoronomyotypaldollyochagi...

      1. jak to jaki? , wukillah 25/11/06 01:14
        rÓdy :P

        just d'oh it!

  18. hmm... , tytan 25/11/06 02:06
    ciekawe ile osob krytykujacych nas, posiadaczy psow potrafiloby spojrzec mu w oczy i przekazac wlasny poglad:
    http://img297.imageshack.us/...?image=luckygo5.jpg

    ;-)))

    --
    "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
    życiem..."

    1. ale ja nie mam pretensji do psa , maciell 25/11/06 09:24
      tylko do tukow, ktorzy maja psa i powinni za nich odpowiadac. Jak widac psa moze miec, kazdy tuk , ale osob potrafiacych posprzatac kal po swoim piesku jest jak na lekarstwo. Ty niby jak czlowiek yntelygentny, wyksztalcony, wychowany powinienes to rozumiec najbardziej. Powinienes dawac innym przyklad, a nie tlumaczyc sie dlaczego tego nie robisz wymyslajac jakies kosmiczne powody. Bo piszac takie powody w moich oczach wygladasz na po prostu smierdzacego lenia, ktory ma w dupie wszystkich poza swoja osoba.

      Historia jest wypisana na piaskach
      Arrakis...

      1. sporo prawdy w tym co mowisz , tytan 25/11/06 11:02
        ale z drugiej tez strony przedstawiasz dwa skrajne poglady: 1-ktos nie sprzata po psie i jest smierdzacym leniem oraz 2-ktos sprzata i jest obywatelem na sto dwa! niestety nie wydaje mi sie zeby wszystko bylo albo czarne albo biale. Piszac, ze nie sprzatam po psie nie mialem na mysli ze laze z psem po chodnikach i pozwalam mu tam srac, ze wbiegamy do piaskownic, po lawki etc. Zawsze staram sie chodzic z psem jak najdalej od miejsc zamieszkanych, tak zeby prawdopodobienstwo wdepniecia kogos w odchody mojego psa bylo minimalne. Jak byl maly i przypadkiem niechcacy zrobil kupe na chodniku to lecialem do domu po "sprzet" i sprzatalem po swoim pupilu. Placac zas podatek chce, aby byl on na cos przeznaczany, bo placenie za samo posiadanie jest idiotyczne. Rownie dobrze mozna by wproawdzic podatek od posiadania zlotej rybki. Dlatego jezeli place wymagam czegos w zamian - to naturalne. Szczegolnie ze np. lekarz dla psa nie jest darmowy, podatek tez tego nie zapewnia.
        Inna sprawa jest fakt, ze miasto nie wspiera sprzataczy -nie ma koszy, szpatulek, woreczkow itd. Mysle ze gdyby sie pojawily ludzie bardziej mobilizowaliby sie do sprzatania...
        Takie jest moje zdanie, ani czarne ani biale, po prostu rozumiem i nie posiadaczy psow i posiadaczy, ale tych pogladow nie da sie pogodzic...

        --
        "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
        życiem..."

        1. stary , maciell 25/11/06 12:27
          przeczytaj ten watek. Iza i inni wyraznie ci napisali ba nawet podano ci paragrafy, ze ten podatek jest za POSIADANIE psa, a nie za to, ze miasto,panstwo wynajmuje sprzataczy. Iza nawet podala ci wyliczenie. Czy ty czytasz tylko to co ci pasuje?

          Historia jest wypisana na piaskach
          Arrakis...

          1. stary... , tytan 25/11/06 12:49
            temat podatkow od psow byl poruszany na sesji rady miasta Wroclaw pare miesiecy temu na ktorym bylem i zapewniam Cie, ze podatek od psa ma sluzyc okreslonym celom, m.in ewidencji zwierzat, ich wlacicielia takze UTRZYMYWANIU CZYSTOSCI. Dlatego wybaczice ze nie zgodze sie z pogladem, ze placac nie mozna wymagac - bo to wynosi sie z demokracji, nie z komuny!

            --
            "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
            życiem..."

        2. no i jeszcze jedno , maciell 25/11/06 12:34
          mamy demokracje, a nie socjalizm, ze panstwo ma ci gwarantowac torebki i lopatki do sprzatania po psie. Bo jak tego nie bedzie to nie bedziesz sprzatac po psie. Nie stac cie na te rzeczy to trzeba bylo nie kupowac psa. Z jakiej paki osoby, ktore nie maja psow maja doplacac za osoby, ktore je posiadaja. A przeciez jak miasto robi takie pojemniki, woreczki, lopatki itp. itp to pieniadze na to nie biora sie z powietrza. Moim zdaniem to jest kolejna mentalnosc wyniesiona z okresu komuny w Polsce. Tak robia wszyscy to ja tez moge.

          Historia jest wypisana na piaskach
          Arrakis...

          1. nie zgodze sie z Toba , tytan 25/11/06 12:46
            od tego jest podatek za psa, zeby miasto takie rzeczy jak pojemniki, lopatki itp. zapewnilo. Bo jesli podatek jest dla samego podatku to tak samo powinni ludzie placic za: kanarki, zlote rybki, dziubdziuby i reszte zwierzynca.
            Czy Twoim zdaniem tak nie powinno byc?

            --
            "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
            życiem..."

            1. kanarki,chomiki, , maciell 25/11/06 12:54
              rybki itp zwierzaki nie sraja po trawnikach.

              Historia jest wypisana na piaskach
              Arrakis...

              1. no i jeszcze , maciell 25/11/06 13:00
                jedno w innych pastwach za posiadanie psa placi sie podatek zdecydowanie wiekszy. I tak ludzie sprzataja po swoich milusinskich. Jakos w tamtych panstwach demokracja jest od bardzo dawna, a jednak nie wychodza z takiego zalozenia jak ty. Dla nich to jest cos normalnego, a ty mi pierdolisz jakies wlasne dyrdymaly. Piszesz jak typowy przedstawiciel homo-sovietus. Zwykla ludzka przyzwoitosc nakazuje ci posprzatac po psie. I do tego nie trzeba doczepiac jakis podatkow, braku torebek, koszy itp itp to wszystko to jest twoja obrona, dlaczego tego nie robisz i tyle. A nie robisz tego dlatego bo ci sie nie chce i tyle.

                Historia jest wypisana na piaskach
                Arrakis...

                1. czytasz mojeg posty ze zrozumieniem? , tytan 25/11/06 13:08
                  chodze albo tam gdzie pies jak narobi to PANSTWO POSPRZATA albo tam, gdzie ludzka stopa prawie na pewno nie postapi, mamy na osiedlu takie miejsce gdzie tylko psy sie zalatwiaja i kazdy to szanuje. Jezeli narobi na chodnik przed blokiem sprzatam, bo tego wymaga kultura. Takze nie wiem w czym robie problem?

                  a jezeli byloby tak jak twierdzisz, ze placac podatek za psa nie moge niczego oczekiwac w zamian to tak samo powinno byc od kanarkow czy rybek, bo tez je masz i tez musisz po nich sam sprzatac w obrebie wlasnego mieszkania.

                  --
                  "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
                  życiem..."

    2. sugerujesz , Ranx 25/11/06 12:13
      ze z tego psa nie da sie zrobic gulaszu?
      choc jesli zyje na zarciu ze sklepu to faktycznie gulasz bylby do dupy.
      ale gwarantuje ze sie da. zawsze w kontrze moge przyprowadzic innego wroclawskiego psa po ktorym wlascicielka sprzata. jej suczka lubi jak jej pies sie bawi z wiekszymi psami bo na dluzej starczaja.....

      o roztramtajdany charkopryszczańcu...

  19. >> do posiadaczy psow z Wroclawia , tytan 25/11/06 11:03
    ostatnie dni na bezplatne zachipowanie psa:
    http://www.gaj-osiedle.wroclaw.pl/....php?id=1,130

    --
    "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
    życiem..."

  20. >> odnosnie podatku za psa i korzysci z tego plynacych , tytan 25/11/06 12:59
    jako ze dyskusja bardzo sie rozrozla postanowilem wyjasnic paru ekspertom, ze placenie podatku za psa (po uprzednim jego zarejestrowaniu) rownoznaczne jest z otrzymywaniem uslug za ktore sie placi.

    Specjalnie poszedlem do Rady Osiedla i wykopalem dokument, ktory otrzymalismy pare miesiecy temu z Departamentu Rozwoju i Architektury miasta:
    http://www.tvk-gaj.pl/...akowanie%2520ps%25f3w.jpg

    Podatek za psa sluzy rejstracji i ewidencji zwierzat, wprowadzaniu danych o ich szczepieniach, paszportach, a takze utrzymywaniu porzadku i czystosci. Sa miejsca na kazdym osiedlu w ktorym psy moga sie zalatwiac i miasto ma obowiazek te miejsca sprzatac! nie wlasciciel, tylko firma wynajeta przez miasto! Jest to zapewnione ustawowo, przynajmniej we Wroclawiu.

    Pondato pare miesiecy temu na sesji rady miasta byl poruszany ten temat i padlo, ze istnieje mozliwosc zamonotwania specjalnych pojemnikow na nieczytosci wlasnise z puli pieniedzy z podatku za psy.

    Takze mysle ze wyczerpuje to temat i ucina dalsze dyskusje w tej materii.

    --
    "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
    życiem..."

    1. ja pierdole , maciell 25/11/06 13:05
      sam napisales "Sa miejsca na kazdym osiedlu w ktorym psy moga sie zalatwiac i miasto ma obowiazek te miejsca sprzatac". Trawniki i chodniki chyba nie sa takimi miejscami co ? Po drugie w tym pismie jak byk na koncu pisze "Stworzona baza oznakowanych psow ulatwi indetyfikacje wlasciciela psa w przypadku .......a takze zanieczyszczenia terenu przez psa" Powiedz mi czego ty nie rozumiesz ?

      Historia jest wypisana na piaskach
      Arrakis...

      1. i po co sie tak denerwujesz? , tytan 25/11/06 13:11
        nie rozumiem, rozmawiamy o psach a ludzie tak sie denerwuja...ech...

        <quote>
        "Sa miejsca na kazdym osiedlu w ktorym psy moga sie zalatwiac i miasto ma obowiazek te miejsca sprzatac". Trawniki i chodniki chyba nie sa takimi miejscami co ?
        </quote>
        no wlasnie sa wydzielone czesci trawnikow/parkow, gdzie psy moga sie zalatwiac...o chodnikach pisalem - bezwzgledny zakaz i calkowicie popieram ze w takich miejsach trzeba sprzatac osobiscie! czytaj to co pisze ze zrozumieniem, a nie z gniewem...

        <quote>
        Stworzona baza oznakowanych psow ulatwi indetyfikacje wlasciciela psa w przypadku .......a takze zanieczyszczenia terenu przez psa" Powiedz mi czego ty nie rozumiesz ?
        </quote>
        owszem, jezeli pies zrobi na srodku skrzyzowania to wlasnie ku temu sluzy tez rejestr - czyj jest piesek co robi na drodze. Ale punkt wyzej w mowie o utrzymaniu czystosci chodzi o miejsca gdzie psy moga sie zalatwiac i gdzie miasto na wlasna reke usuwa nieczystosci...

        --
        "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
        życiem..."

      2. stary rozmawiasz o takiej w sumie głupocie , DmK 25/11/06 15:45
        a tak Ci nerwy puszczają? bez przesady....

    2. tytan te miejca gdzie miasto sprzata po psie sa chyba 2 w warszawie , Iza WGK 25/11/06 19:42
      to takie ogrodzone psie toalety. Naprawde nie dorabiaj filozofii...Tez staram sie wychodzic tam gdzie nie ma szkod dla innych, ale i tak jest to nielegalne:)

      How fortunate the man with none ...

      1. no u mnie na osiedlu , tytan 25/11/06 20:14
        sa trzy takie miejsca, w tym jeden prawie przed blokiem, wiec ja na legalu z psem chodze "w te miejsca". Co nie zmienia faktu ze wszystko zalezy od lokalnych wladz i faktycznei mozna trafic tak jak w Wawie na praktyczny brak takich miejsc.

        --
        "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
        życiem..."

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL