Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Killer 06:21
 » Kenny 06:13
 » PiotrexP 05:59
 » Demo 05:49
 » NWN 04:34
 » Martens 04:30
 » Chavez 04:29
 » cVas 04:05

 Dzisiaj przeczytano
 9162 postów,
 wczoraj 34100

 Szybkie ładowanie
 jest:
wyłączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Zabawne, z życia wzięte - historia pewnej dziury drogowej , NimnuL-Redakcja 19/05/10 10:41
Witam,

Bydgoszcz, ul. Ułańska. Pojawiła się dziura, niezbyt głęboka, niezbyt obszerna. Pospolita, polska dziura drogowa.

12 maja, godzina przed 7 rano:
http://i47.tinypic.com/2po176b.jpg
alternatywnie:
http://www.glowfoto.com/...amp;y=2010&srv=img5

Ktoś z mieszkańców postawił ostrzeżenie na własną rękę.


12 maja, godzina 16:
Zabezpieczenie przybrało "profesjonalny" wygląd blokując przy okazji jeden z pasów ruchu.

http://i45.tinypic.com/xml8p1.jpg
alternatywnie:
http://www.glowfoto.com/...amp;y=2010&srv=img4


19 maja, godzina 8:
Obrarowanie wokół dziury rozrasta się dalej. Ciężkie bramki i oświetlenie ...

http://i48.tinypic.com/x3zfgx.jpg
http://i47.tinypic.com/nd2981.jpg

alternatywnie:
http://www.glowfoto.com/...amp;y=2010&srv=img4
http://www.glowfoto.com/...amp;y=2010&srv=img5

Prawdopodobnie niebawem pojawią się tam uzbrojeni strażnicy z psami obronnymi ...

I pomysleć, że ze dwa wiadra np. żwiru rozwiązałyby problem na czas pojawienia się fachowców od dziur.

Pozdrawiam

Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.

  1. Taniej im , TheW@rrior 19/05/10 10:46
    Przestawić sprzęt zalegający w magazynie niż dostać pieniądze na coś do załatania tej dziury :)

    People who fear free software are those
    whose products are worth even less

    1. Bo to nie jest , Bitboy_ 19/05/10 11:04
      zwykła dziura.. to jest Polska Czarna Dziura - fenomen na skalę wszechświata!
      Pochłania nie światło - ale czas, pieniądze, i substancje stałe które w nią trafiają.. Widocznie ktoś wybitnie inteligentny wymyślił że zamiast wypełniać dziurę, taniej w ogólnym rozrachunku wyjdzie postawienie takiego obwarowania ;)

      9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
      Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
      ,FraDesION660P

  2. Nie żeby się czepiał... , JE Jacaw 19/05/10 11:08
    ...i znów uprawiał politykę, ale widać jak na dłoni, że prywatnie jest szybciej i taniej, a przy państwowym tradycyjnie przepłacamy kilkukrotnie. :-)

    Socjalizm to ustrój, który
    bohatersko walczy z problemami
    nieznanymi w innych ustrojach

    1. hmm , bartek_mi 19/05/10 11:24
      no bo prywatny za darmoche dziure zalepi i z usmiechem pojdzie szukac nastepnej...

      dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

      1. Z uśmiechem , Bitboy_ 19/05/10 11:29
        może pójdzie, ale jak mu zapłacą ;]
        A tak to pewnie nieźle się naklął produkując i stawiając takie ''zabezpieczenie''

        9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
        Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
        ,FraDesION660P

      2. Nie... , JE Jacaw 19/05/10 12:32
        ...ale zrobi to taniej i szybciej: kijek i szmata za 10 zł kontra przyjazd 2 ekip + sprzęt za pewnie 500 zł, albo i więcej. :-)

        Nie chodzi mi tu o ten konkretny przypadek, ale o demonstrację tego, że prywatny zazwyczaj (bo oczywiście mogą być wyjątki) zrobi coś taniej, szybciej i lepiej. Rozwinięcie tej myśli w odpowiedzi poniżej.

        Socjalizm to ustrój, który
        bohatersko walczy z problemami
        nieznanymi w innych ustrojach

    2. ale jakby prywaciarzowi było taniej , myszon 19/05/10 11:52
      i nikt go nie kontrolował to też by tak zrobił. Tu chodzi o brak kontroli. Jak nikt nie wymaga od nich jakości i szybkości to tak będzie jeszcze przez długi czas.

      1. Niezupełnie... , JE Jacaw 19/05/10 12:30
        ...chodziło mi o to, że państwowe ma zazwyczaj mocno rozbudowane procedury co powoduje, że z definicji prywatne jest bardziej ekonomicznie (w sensie ogólnym) np. dyrektor chce nowe krzesło, więc wzywa Pana Heńka i mówi, żeby mu kupił... na drugi dzień ma nowe krzesło za 200 zł. W państwowym trzeba zrobić przetarg, powołać komisję itd. i w końcu nawet jak kupi się krzesło po 2 tygodniach (!!!) taniej za 190 zł to biorąc pod uwagę sumę kosztów i do tego opóźnienie to się jest dużo w plecy.

        I tu mam tego przykład, prywatnie ktoś wstawi kijek za 10 zł, a państwowo: wpierw przyjechała jedna ekipa i ogrodziła, potem druga i jeszcze bardziej ogrodziła, a wszystko tak lekko licząc kosztowało pewnie grubo ponad 500 zł.

        Do tego pojawi się problem, czy państwowe chce coś tak naprawdę zrobić np. Urząd Pracy rzekomo ma walczyć z bezrobociem... i załóżmy, że tą walkę wygra, bezrobocie zniknie i co wtedy ? Do likwidacji ? Więc najlepiej udawać, że walczymy, co więcej im bardziej "walczymy" tym więcej kasy dostajemy... czyli im bardziej walczymy z dziurami tym bardziej dowodzimy, że jesteśmy bardzo potrzebni i mamy szansę na tym większą kasę. To tak jak w tym kawale, gdzie wychodzi premier i mówi: musimy oszczędzać, będziemy bardzo oszczędzać, będziemy walczyć o oszczędności choćby nie wiem ile nas ta walka miała kosztować. :-)

        Socjalizm to ustrój, który
        bohatersko walczy z problemami
        nieznanymi w innych ustrojach

        1. hahaha , Tiamat 19/05/10 21:14
          "prywatne jest bardziej ekonomicznie (w sensie ogólnym) np. dyrektor chce nowe krzesło, więc wzywa Pana Heńka i mówi, żeby mu kupił... "

          ale mnie rozsmieszyłeś tym. Chyba DUŻEJ prywatnej firmy nie widziałeś. Podpowiem, że kiedyś myślałem, że autor Dilberta ma po prostu fantazję, ale niestety nie. On to po prostu świetnie umie zaobserwować i wpisac w komiks. Dilbert nie pracuje w rządowej firmie.

          Firma powyżej pewnej wielkości (nie wiem jakiej .. badania trwają ;)) jest tak samo niesprawna jak to Twoje źródło wszelkiego zła, czyli państwo. I to nawet nie tylko przez regulacje nakładane przez państwo. Taka firma sama sobie te regulacje wymyśla. Ba, nawet tworzy działy, których jedynym zadaniem (i sensem istnienia) jest wymyślanie takich regulacji.

          -+- TmT ---
          Jest 10 grup ludzi - jedni rozumieją kod
          binarny, drudzy nie.

          1. O tak , ligand17 19/05/10 22:15
            w pełni się z tym zgadzam. Mam to samo w firmie, w której pracuję - Dilbert na żywo jednak nie jest aż taki śmieszny...

            1. hehe , LooKAS 19/05/10 22:30
              w pracy w jakis glupawy dyplom z kolejnego glupawego szkolenia wlozylem jeden z dilbertow. Na szczescie z angielskim kiepsko wiec tylko mi codziennie poprawia humor: http://www.mopo.ca/...oday-and-still-got-paid.html

              I wanna suck, I wanna lick
              I wanna cry and I wanna spit

          2. A wiesz co to jest zilustrowanie zasady ? , JE Jacaw 19/05/10 22:43
            Więc generalnie przedstawiłem czemu m.in. (bo to nie jedyna przyczyna) prywatne jest lepsze od państwowego. Wiem, że duże firmy mają mocno skomplikowaną strukturę, ale i tak efektywniejszą niż państwowa np. w prywatnej szef nie musi się tłumaczyć czemu kupił komputer firmy X, a w państwowej dyrektor musi. Do tego tak na oko przynajmniej w 50% biurokracja w prywatnych firmach jest efektem głupawych przepisów - w ten sposób państwo sprytnie ukrywa całą masę urzędników np. w księgowości.
            Oczywiście jest jeszcze wiele innych czynników, które powodują, że prywatne jest lepsze od państwowego, ale tu konkretnie chodziło mi o to, że państwowe jest (i takie musi być - bo nie można pozwolić na samowolę urzędniczą) z definicji mniej elastyczne i efektywne.

            Socjalizm to ustrój, który
            bohatersko walczy z problemami
            nieznanymi w innych ustrojach

            1. no więc Ci odpowiadam, że nie ma takiej zasady , Tiamat 19/05/10 23:33
              z tego co widzę, to efektywność zależy od wielkości, a nie od "właścicielstwa".
              Zapewniam Cię, że zakup krzesła (nie przysłowiowego, tylko zupełnie realnego) w dużej firmie tak samo wymaga przetargu, uzasadnienia, i jakby to trwało dwa tygodnie to byłbym szczęśliwy. Raczej zastosuj zasadę liczenia czasu trwania projektów, czyli przemnóż przez dwa i zwiększ rząd wielkości .. czyli 4 m-ce.

              Jeśli chodzi o efektywność. Małe firmy - zgoda. Firmy, gdzie jeden prezes "z jajami" trzyma wszystko w garści od początku do końca i wie, co jak działa - też mają szansę. Duża firma, gdzie prezesi zmieniają się w cyklu 2-3 letnim, czyli krótszym niż wdrożenie nowego produktu - nie ma szans.

              -+- TmT ---
              Jest 10 grup ludzi - jedni rozumieją kod
              binarny, drudzy nie.

              1. A ja twierdzę, że jest... , JE Jacaw 20/05/10 08:23
                ...co zresztą sam po części potwierdzasz, bo na 100% istnieje w przypadku małych i średnich firm.
                Owszem masz rację, że czym większa firma tym bardziej upodabnia się do państwowej, ale i tak jest bardziej efektywna, choćby dlatego, że uposażenie prezesa w większym stopniu zależy od jej dochodów niż wynagrodzenie dyrektora państwowej firmy. A najgorsze są spółki akcyjne, które moim zdaniem trzeba zlikwidować w formie jaką mają obecną tzn. chodzi o rozmycie właścicieli i osób odpowiedzialnych. Najlepiej jakby formą dopuszczoną było coś na wzór spółek komandytowych... no ale to już nieco inna bajka.
                Oczywiście mówimy tu o sytuacji, gdy mamy do czynienia z wolnym rynkiem, bo ingerencja państwa może skutecznie z prywatnego zrobić coś ala-państwowego przez odpowiednie przepisy. Np. najlepszym przykładem tego są banki i ostatni kryzys, to co zrobiono zagranicą to było najgorsza rzecz jaką można zrobić, żeby zaszkodzić gospodarce, ale tak się dzieje, gdy pozwala się ingerować państwu w gospodarkę.

                Socjalizm to ustrój, który
                bohatersko walczy z problemami
                nieznanymi w innych ustrojach

                1. Ale małe i średnie państwa też mogą być sprawniejsze :D , Tiamat 20/05/10 10:46
                  Np Watykan ;) Monako czy Nowa Zelandia.

                  Co do zarobków prezesa, to czasem jest i tak, że firma przynosi straty, a prezes dostaje premie. Np takie centralwings (chociaż to w jakimś sensie firma państwowa).

                  Jeśli chodzi o państwo, to ja i tak uważam, że najlepsza jest monarchia, bo król rządzi z myślą, że wszystko to przekaże dzieciom .. a nie opozycji po przegranych wyborach ;)

                  Ogólnie to może i trochę się z Tobą przekomarzam, ale trochę też nie - po prostu duże firmy są często większe od niektórych państw, państwa są na różnym poziomie rozwoju. Myślę, że jest pewnie jakaś zasada w ogólności taka, jak podajesz (prywatne > państwowe), ale wymaga podania wielu warunków i zastrzeżeń, aby być użyteczną. Jak większość rzeczy zresztą.

                  -+- TmT ---
                  Jest 10 grup ludzi - jedni rozumieją kod
                  binarny, drudzy nie.

              2. psinco prawda. Wystarczy isc do sklepu i kupic ten fotel i wziasc za niego fakture. , ptoki 20/05/10 10:55
                Cosik androny opowiadasz albo ta "firma" to jakis potworek.

                Oczywiscie masz na mysli jeden fotel za te max 2-4kzl. A nie wyposazenie sali konferencujnej na 100osob?

                1. akurat się mylisz... , carlosA 21/05/10 00:19
                  są firmy, gdzie przedstawiciel ma 3 notebooki na siebie i nikt się tym nie przejmuje, a owe walają się gdzieś, a i są takie firmy gdzie dyrektor ogromnego działu musi występować o zgodę na przenośny dysk za 300 pln i taką zgodę musi przyklepać przynajmniej 5 osób, proces decyzyjny trwa tyle, że ów dyrektor kupuje sobie ten dysk prywatnie, a zgoda przychodzi po pół roku, oczywiście nie dotyczy to prezesa dużej firmy, bo on mówi "załatwić". Koledzy z tym prywatnym i państwowym nie zauważyli jednej istotnej rzeczy, o ile koszty przekładają się na prywatną firmę, o tyle nie jestem dotknięty kosztami, jeśli nie wybieram jej produktów, w przypadku państwa i urzędników jestem dotknięty tymi kosztami zawsze, nawet jeśli jestem szarą strefą.

                  #whatever

                  1. Akurat piszesz od rzeczy. To że w prywatnym jest bajzel taki jak w państwowym to oczywiści , ptoki 21/05/10 08:47
                    e mozliwe. I zdarza sie relatywnie często. Odrotnie, to jest, porządek i skuteczność w państwowym jak w prywatnym juz rzadziej.

                    No i fundusz dyrektorski zazwyczaj jest (w firmach w jakich byłem zawsze był). Moze nie byc duzy albo może nie być uruchamiany dla pierdół ale zazwyczaj jest.

                    Natomiast ewidentna różnica jest taka że do państwowego bajzlu dokładają "niewinni ludzie" a do prywatnego dokłada właściciel.

                    Przyczym napisałem poniżej ze akcyjne lub spółka wielu właścicieli nie jet "prywatnym" przedsięwzięciem.

              3. Tam gdzie sie prezes zmienia to nie jest frima prywatna. To moze byc firma nie rządowa. , ptoki 20/05/10 10:57
                Jesli to spolka akcyjna czy inny twor gdzie jeden (no moze dwu trzech) wlasciciel nie ma wiekszosci udzialow to nie jest to "normalna" prywatna firma.

          3. Ale wielka prywatna firma jest jak moloch rządowy. Tam własciciel jest daleko od swjego do , ptoki 20/05/10 10:53
            bytku.
            I zignorowałeś to że dyrektorzy maja zazwyczaj swoje fundusze (i to wcale nie male) na wszelkie wypadki i z wydania kasy z nich nie musza sie tłumaczyć. Takie kieszonkowe.

  3. Nimnul naiwniaku , MayheM 19/05/10 11:10
    2 wiadra zwiru to rozwiazalyby problem na zawsze, w moich okolicach wlasnie tak reperuje sie dziury, alternatywnie z pokruszonymi ceglami. A w lodzi na moim osiedlu jedna dziura byla po prostu zakryta blatem od stolu, i to z 2 miesiace ten blat tam lezal.

  4. Sorry , ligand17 19/05/10 11:48
    ale ja tam widze, ze dziura wcale nie jest typowa - juz na samym poczatku widac bylo, ze jest stosunkowo gleboka. Wpadniecie samochodem w tam dziure z reguly nie konczy sie na pogietej feldze.
    Jezeli twierdzisz, ze 2 wiadra zwiru rozwiazalyby problem, to dlaczego jeszcze ich nikt nie wysypal? Moze wypadaloby sie ruszyc i samemu te 2 wiadra przywiezc i wsypac?
    Zreszta, jak widac na zdjeciach, tam jest rozpruty asfslt - pewnie wymieniali rury wodociagowe albo cieplownicze i cos przecieka pod spodem. Wiec z mojego punktu widzenia zachowanie jak najbardziej poprawne jezeli chodzi o ogrodzenie.

    1. czym? , Bitboy_ 19/05/10 11:54
      pogięciem felgi?
      Gdybym wpadł swoim wozem w to coś, to 100% mam szans że rozerwie mi oponę, i zmasakruje felgę.
      A dodatkowo 50% chance do urwania lub uszkodzenia wahacza/amorka.
      To i tak pół biedy, bo tam można by spokojnie urwać koło!

      9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
      Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
      ,FraDesION660P

      1. Dokładnie , ligand17 19/05/10 12:09
        O tym właśnie pisałem. Chyba, że durny wynalazek spod znaku zgniłego jabłka przekręcił moje intencje...

        1. nie nie , Bitboy_ 19/05/10 12:17
          raczej nie przekręcił, chciałem tylko doprecyzować, bo ''nie konczy sie na pogietej feldze'' jakoś mało do mnie przemawiało ;)

          9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
          Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
          ,FraDesION660P

          1. Acha , ligand17 19/05/10 13:06
            No to wszystko jasne.

    2. Pewnie masz rację, ale zauważ... , JE Jacaw 19/05/10 12:34
      ...że przyjechała tam pierwsza ekipa i zabezpieczyła teren, potem przyjechała 2 ekipa i... bardziej zabezpieczyła teren, strach pomyśleć co będzie jak przyjedzie 3 ekipa od zabezpieczania terenu. Ciekawe, która w końcu ekipa załata dziurę ?

      Socjalizm to ustrój, który
      bohatersko walczy z problemami
      nieznanymi w innych ustrojach

      1. O to chodzi , NimnuL-Redakcja 19/05/10 13:07
        po 8 dniach jaka dziura była taka jest, ale obwarowanie udoskonalają.
        Przechodzę tamtędy dwukrotnie w ciągu dnia (przed i po pracy), więc jak dostawią kolejne konstrukcje na pewno dam Wam znać :)

        pozdr.

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

      2. W sumie trochę masz racji , ligand17 19/05/10 13:09
        ale z tej krótkiej fotorelacji mamy za mało danych. Może było po prostu tak:
        - osobnik zauważył dziurę, wetknął kijek ze znaczkiem i zadzwonił po straż wiejską
        - straż wiejska przyjechała, obejrzała, podumała, wezwała posiłki
        - przyjechały posiłki, ogrodziły tymczasowo, podumały, wymyśliły, kogo wezwać i wezwali
        - przyjechały osoby właściwe, podumały, ogrodziły swoim ogrodzeniem (tymczasowe oddali straży wiejskiej - albo i nie) i teraz myślą, jak załatać dziurę. Za rok pomyślą, jak zlikwidować przyczynę.

        1. Tymczasowego nie oddali , NimnuL-Redakcja 19/05/10 13:19
          Druga wersja ogrodzenia jest integralną częścią trzeciej :)

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

      3. Guzik wiesz, a się rzucasz ... , zartie 20/05/10 11:37
        A z tą efektywnością prywatnych firm to już pojechałeś na maksa.
        Po pierwsze to nie jest zwykła dziura lecz zapadnięcie. Po drugie widać tam dosyć świeże ślady prowadzonych robót ziemnych. IMHO winien jest ich wykonawca, bo źle zagęścił podłoże (albo nie zrobił tego wcale) i położył asfalt. Teraz zapewne trwają przepychanki, żeby poprawił to, co spartolił.

        PS. Są duże szanse, że wykonawca to firma prywatna, która chciała obniżyć koszty.

        Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

        1. Są duże szanse że inwestor nie interesował sie co i jak zostało zrobione. , ptoki 20/05/10 13:13
          :-P

          Taka dyskusja :)

  5. Zabawne... , Wolf 19/05/10 12:23
    Dziura w dziurze ;)

    Vey iz mir!

  6. Na drugim zestwie zdjec widac ze droga sie zapada rowniez obok dziury. , ptoki 19/05/10 13:25
    Na moje oko to tam pod droga jest dosyc duza wneka bo dzira jest z tych "podmywanych".

    Bez wsadzenia lepetyny w dziure wiecej powiedziec nie mozna ale nawet dwoma taczkami czegokolwiek problemu nie zalatwisz. Ciesz sie ze calej drogi na tym odcinku nie zamkneli.

    Dam ci przyklad:
    Kiedys przy torach stal sobie familok (bodajze w zabrzu, ojciec opowiadal z czasow mlodosci). No i pojawila sie dziura. Taka wlasnie malo szeroka ale "ostra".
    No i zaczeto w nia sypac cos zeby zalepic.
    Po jakims czasie dziera sie powiekszyla. Po kolejnych tygodniach familok w tej dzieurze zniknal (najpierw solidnie popekal wiec ludzie sie wyniesli). A potem 3 miesiace kopalnia wozila pociagami kamienie i piach w te dziure.

    Nie sadz dnia przez kolacja...

  7. Hmm... ul.Ułańska? , Bergerac 19/05/10 13:51
    Na pewno zrobił ją ulan, nasz świeżo upieczony kierowca...

    U nas przez parę miesięcy też była dziura w jezdni. Załatali dopiero gdy zabił się motocyklista.

    Barbossa: You're supposed to be dead!
    Jack Sparrow: Am I not?

    1. no pewnie:) ze ja , ulan 19/05/10 15:00
      w końcu moja ulica i mogę z nią robić co chce i nikomu nic do tego ;-)))

      pozdr. ułan vel ulan
      "Uwielbiam zapach napalmu
      o poranku..."

  8. Nimnul to ty żyjesz?????? , ulan 19/05/10 15:02
    żeś się chyba nie pojawiał lata tutaj, co cie sprowadza na ten padół cierpienia egzystencjalnego :-)

    pozdr. ułan vel ulan
    "Uwielbiam zapach napalmu
    o poranku..."

    1. Cóż, chciałem się pochwalić swoją dziurą. , NimnuL-Redakcja 19/05/10 15:11
      Nie sądzisz chyba, że o Boardzie zapomniałem. TPC zawsze na pierwszym miejscu. Tylko zwykle na nasłuchu jestem, na nadawanie brak mi czasu.

      Pozdrawiam

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. to co takiego robisz ze nie masz czasu?? , ulan 19/05/10 15:45
        karierę???

        pozdr. ułan vel ulan
        "Uwielbiam zapach napalmu
        o poranku..."

        1. W pracy pracuję, a poza pracą trzymam się z daleka od komputera , NimnuL-Redakcja 20/05/10 07:45
          ...

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

      2. To proktolog nie wystarczy? ;) , Bergerac 20/05/10 01:24
        ...

        Barbossa: You're supposed to be dead!
        Jack Sparrow: Am I not?

  9. Uważaj jak będziesz przechodził obok następnym razem, bo takie dziuru czasem rosną: , Rhobaak 19/05/10 15:15
    http://farm3.static.flickr.com/...0c1cf39f47_o.jpg

    Kor2dual3,2hZ overkloc,4Gbit Ram
    G-forc 460 gietex,barakudy
    Children of Neostrada Association MVP

    1. no a gdzies , Deus ex machine 19/05/10 18:53
      wulkan wybil, w przyrodzie nic nie ginie ,)

      "Uti non Abuti"

    2. Najśmieszniejsze jest to że tą dziurę , grattz 19/05/10 18:54
      stworzył wyciek z instalacji wodnej :]

      ...poprzednia |1|2|3|4| następna...

  10. a propo dziur , Raphi 19/05/10 23:04
    Kraków, ul. Saska, dalej Lipska, Rybitwy, Pułłanki, Bieżanowska - nie wiem czy ktoś kojarzy, ale ostatnio przytarłem już 2 razy podwoziem... europejskie, znane na świecie miasto, bogate a takiej masakry na drogach jak w krakowie to nie ma na największych zadupiach świata.

    Coś tu nie tak jest - prezydent do bani chyba.

    Najlepsze pomysły przychodzą
    zawsze w najdziwniejszych
    miejscach. http://hoonda.pl

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL