Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » john565 19:22
 » bajbusek 19:21
 » Pinokio.p 19:20
 » Menah 19:19
 » Adolph 19:13
 » bieniek 19:11
 » mo2 19:09
 » michol 19:08
 » AfiP 19:08
 » Kenny 19:07
 » jenot 19:06
 » dugi 19:04
 » Artaa 19:04
 » @GUTEK@ 19:03
 » Doczu 19:00
 » DJopek 18:59
 » Robek 18:58
 » XepeR 18:58
 » Promilus 18:57
 » teneo 18:55

 Dzisiaj przeczytano
 31930 postów,
 wczoraj 20919

 Szybkie ładowanie
 jest:
wyłączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

/ot/ Zegarek na reke -> mechaniczny czy kwarcowy? , Login 1/02/08 13:32
Czesc.
Chce kupic porzadny zegarek na reke. Do wydania mam nie wiecej niz 1,5tys. zl. Nie chce porad w stylu 'polecam ten lub ten'. Sam sobie poradze. Czy jest sens kupowac zegarek mechaniczny? Pod jakim wzgledem sa to zegarki lepsze od kwarcowych?

Danke.

Yippee-ki-yay, motherfucker!

  1. będ działać nawet jak nad polską odpalą atomówkę w atmosferze ;) , Kriomag 1/02/08 13:36
    a kwarcowy padnie :)

    1. jak staniesz za blisko bybuchu to mechaniczny też ci padnie ;P , Amber 1/02/08 13:40
      ...

      Akcja wyborcza 2011:
      uratuj polskę oddaj babci dowód!!!

  2. NimnuLa zapytaj , Agnes 1/02/08 14:06
    tak mi się...

    Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
    Fizyk, a to jego Meta...

    1. hiehie , bwana 1/02/08 14:25
      jak w pysk strzelił;-)

      "you don't need your smile when I cut
      your throat"

    2. Dlaczego akurat Nimula? , Login 1/02/08 14:47
      Jest sprzedawca czy zegarmistrzem? :)))))))

      Yippee-ki-yay, motherfucker!

      1. ostatnio panuje "moda na NimnuLa" , tytan 1/02/08 14:51
        szczegolnie jezeli tyczy sie to paczkow, zegarkow, aparatow, prezerwatyw i paru innych takich tam;)

        --
        "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
        życiem..."

        1. Hehe , NimnuL-Redakcja 1/02/08 16:40
          ubawiłem się gdy niedawno odwiedziłem Board po dłuższym czasie (na polecenie kolegi z pracy - micz - buziaczki :-) i doczytałem się, że doszukiwano się mnie w Jessi i jeszcze jakiejś nowej ksywce :-)

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

          1. co tam Mike u Ciebie słychać , Emios 1/02/08 18:15
            klenie Ci po niedzieli meila, coś opisze :))

            1. Znakomicie. Napisz, to odpiszę , NimnuL-Redakcja 2/02/08 09:33
              :-)

              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
              siedziałbym przed komputerem przy
              świeczkach.

      2. Ponieważ , Agnes 1/02/08 14:55
        stał niedawno przed _podobnym_ wyborem, tuszę więc, że rozeznał temat.

        Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
        Fizyk, a to jego Meta...

        1. No i... , bwana 1/02/08 15:10
          "niach niach" w którymś z poprzednich topików. I tak wystarczy poczekać na test jakiejś empetrójki, jak się zmieni zegarek na łapie NimnuLa, to wiadomo. A jak nie, to przecież też wiadomo;-D

          "you don't need your smile when I cut
          your throat"

  3. Różnice , Bergerac 1/02/08 14:19
    W mechanicznym masz sprężynę, która napędza mechanizm z coraz mniejszą siłą w miarę jak się rozkręca. Jest to oczywiście niwelowane przez odpowiednie mechanizmy, ale nigdy nie będzie chodził idealnie tak samo zaraz po nakręceniu i np. 20 godzin później.
    Kwarcowy jest regulowany tzw. kwarcem czyli generatorem częstotliwości liczonej bodajże w kilohercach w układzie rezonansowym regulowanym trymerem (kondziorem o zmiennej pojemności). Poprzez układ dzielników częstotliwości na wyjściu otrzymujesz sygnał o częstotliwości 1 Hz i ten sygnał jest podawany do silnika krokowego. Korekta szybkości działania może być dość precyzyjna, ponieważ trymerem regulujesz po prostu częstotliwość kwarcu. O ile na samym kwarcu zmienisz np. o kilkadziesiąt Hz, o tyle różnica na wyjściu będzie znikoma - stąd ta precyzja.

    Barbossa: You're supposed to be dead!
    Jack Sparrow: Am I not?

    1. Na koniec , Bergerac 1/02/08 14:27
      Dobrej jakości zegarek analogowy będzie chodził kilkadziesiąt lat bez otwierania, a kwarcowy co ok. dwa lata trzeba nakarmić nową baterią. Są oczywiście również inne systemy zasilania i każdy z nich ma wady i zalety. Np. zegarki wspomagane baterią słoneczną zdechną, gdy całe życie spędzisz z rękami w kieszeniach :) Z kolei zegarki automatyczne są napędzane siłą bezwładności, gdy macha się ręką podczas zwykłych czynności np. chodzenia - sam się nakręca, ale przestanie chodzić, gdy np. zachorujesz, a zegarek będzie leżał długo na stoliku bez samonakręcania.

      Wady, zalety, napędy, precyzja, wygląd, materiały (np. tytanowe koperty), bransoleta/pasek, podświetlanie, melodyjki, cena - to wszystko wpływa na wybór zegarka. Życzę satysfakcji z dokonanego wyboru :)

      Barbossa: You're supposed to be dead!
      Jack Sparrow: Am I not?

  4. Mechaniczne są mniej dokładne, ale mają duszę. , Manfred 1/02/08 14:47
    Tak mawiają świry. Ja wolę kwarc. Tani i robi co trzeba.

  5. tylko i wylacznie mechaniczny... , tytan 1/02/08 14:52
    na dobrym, sprawdzonym szwajarskim mechanizmie.

    Mam w domu dwa takie sygnowane przez Atlantica i jeden z nich juz 30lat dziala bez najmniejszej awarii przy uzytkowaniu dzien po dniu...

    Takie zegarki po prostu maja dusze;)

    --
    "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
    życiem..."

    1. mam ponad 50-letni i chodzi jak nowy , Kriomag 1/02/08 15:00
      odziedziczyłem po zmarłej babci (która z kolei odziedziczyła go po zmarłym mężu - moim dziadku) :]
      Lekko się późnił więc pobawiłem się kilka dni tym regulatorem napiecia spręzyny w środku i dzięki temu dopiero po miesiącu rozjedzie się z atomowym moze o klika sekund (jesli regularnie sie nakręca rano i wieczorem) ;)

      1. ps. , Kriomag 1/02/08 15:00
        ale to nie Atlantic :)

      2. ściemniasz: , j23 1/02/08 15:29
        w ręcznym zegarku mechanicznym osiągnięcie dokładności lepszej niż 1s/dobę jest praktycznie niemożliwa (3s uchodzi za zegarek wysokiej klasy). No chyba że będzie leżał cały czas w tym samym miejscu, nienoszony, w stałej temperaturze itp, ale i to wątpliwe...

        Dumny nosiciel moherowego beretu!
        Me gustan tomar mis copas
        Żubrówka es lo mejor!

        1. nie ściemniam , Kriomag 1/02/08 15:37
          ale może faktycznie było więcej (nie pamiętam) - ale nei wydaje mi się aby było więcej niż 30sekund :/
          Mam zacząć miesięczny test aby sprawdzić? ;)
          Wiem, ze długo w nim dłubałem aż osiągnąłem w miarę dobrą dokładność - oczywiści jak pisałem wyżej trzeba co kilka godzin nakręcać aby sprężyna była w miarę naciągnięta - jak nakręcałem tylko raz dziennie to się rozjeżdżał z atomowym dużo szybciej.

          No nic - i tak dokładność jest ok - lepsza mi nie potrzebna.

          1. aby zegarek dostał prestiżowy , j23 1/02/08 15:56
            certyfikat chronometru z jakieś tam poważanej szwajcarskiej organizacji producentów zegarków (nie pamiętam nazwy) musi mieć dokładność lepszą niż 5s/dobę. Dla zwykłych zegarków markowych, bez atestu chronometru, szwajcarskie firmy dopuszczają 30s/dobę. Możliwe, że mierzyłeś tylko raz i akurat miesięczna suma błędów dobowych poznosiła się częściowo wzajemnie. Sensowna próbka statystyczna zaczyna się gdzieś od 30... Napisz po 30 miesiącach... ;-)

            BTW: noszę zegarek kwarcowy, który w lecie spieszy gdzieś 30s/miesiąc, a zimą ma odchyłki <3s/miesiąc... Mechaniczny w moim przypadku odpada: mój zegarek musi wytrzymywać nurkowania w słonej morskiej wodzie, kucie betonu przy pomocy młota pneumatycznego itp. Wszystko co nie ma tytanowej obudowy z szafirowym szkłem (nota bene, i tak udało mi się je zarysować...) wpuszczonym w kopertę odpada... ;-)

            Dumny nosiciel moherowego beretu!
            Me gustan tomar mis copas
            Żubrówka es lo mejor!

            1. Nie fantazjuj... , Ament 1/02/08 16:10
              do kapieli ze starym w wannie powinien wystarczyc zegarek za 10pln z bazaru...

              I
              -AMENT-
              I

              1. no po co to? , Kriomag 1/02/08 16:25
                jw.

              2. Wiesz co? , Marcinex 1/02/08 21:43
                Tobie faktycznie odbija z tą kapielą - uraz jakiś? Daj se luz człowieku bo się błaźnisz...

                Nie ma piekła poza tym światem, on nim
                jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
                on nim jest!

            2. COSC , NimnuL-Redakcja 1/02/08 16:28
              http://en.wikipedia.org/wiki/COSC

              [COSC]: an average rate of -4/+6 with a maximum daily variation of +/-5 seconds/day.

              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
              siedziałbym przed komputerem przy
              świeczkach.

            3. hehe , Kriomag 1/02/08 16:31
              no ciekawe, moze faktycznie tak się złożyło, ze raz przyspieszał a raz zwalniał i wynik koncowy był taki dobty (po miesiącu) :D

              chyba przetestuję kilka dni jak mu teraz idzie (lezy juz z rok bez nakrecania).

              1. Rzuć okiem na wątek , NimnuL-Redakcja 1/02/08 16:36
                http://forum.zegarkiclub.pl/...viewtopic.php?t=526

                Niektórzy robią wykresy i dzienne pomiary:

                http://forum.zegarkiclub.pl/...t=526&start=675


                Ciekawe czy któryś z użytkowników tego forum kupił sobie specjalnie dokładny stoper aby zmierzyć czy jego zegarek odmierza prawidłowo czas :-)

                Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                siedziałbym przed komputerem przy
                świeczkach.

                1. łomatkoscurkom , kubazzz 1/02/08 16:57
                  to juz jak audio voodoo

                  SM-S908

                  1. Poczytaj to forum , NimnuL-Redakcja 1/02/08 17:15
                    http://forum.zegarkiclub.pl/

                    to odpowiednim forów audiofilskich i innych forów tematycznych gdzie tworzą się grupy fascynatów, świrów i teoretyków. Na szczęście wśród nich są też osoby mające fachową wiedzę i doświadczenie, i dzielące się nimi.

                    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                    siedziałbym przed komputerem przy
                    świeczkach.

                    1. ja się nie znam, podobają mi się , kubazzz 1/02/08 17:25
                      Tag Heuer niektóre modele i tylko jakiś rozsądek mnie powstrzymuje przed zakupem bo tak naprawdę to ja nie wiem czy potrzebuje zegarek;))

                      SM-S908

                      1. Mówisz o zdjęciach? , NimnuL-Redakcja 1/02/08 17:41
                        Na zdjęciach Ci się podobają?
                        To przymierz. Wysokiej klasy zegarki wyglądają _ p i ę k n i e _ na żywo, znacznie lepiej niż na żywo.

                        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                        siedziałbym przed komputerem przy
                        świeczkach.

                        1. ... znacznie lepiej niż na zdjęciach. , NimnuL-Redakcja 1/02/08 17:50
                          Koniec tygodnia, zmęczenie daje się we znaki.

                          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                          siedziałbym przed komputerem przy
                          świeczkach.

                        2. no na zdjęciach. właśnie o to chodzi, że to mnie chwyta wizualnie , kubazzz 1/02/08 18:08
                          Ja mam Timexa, jakiś niższy model, ale całkiem w porządku. Tyle że od jakiś dwóch lat go nie noszę za często..
                          No ale niektóre Tag Heuer to mnie po prostu powalają i na niektóre mnie nawet stać :D
                          Myślałem, żeby kupić w USA bo nawet ceny były ok, ale bałem się podróbki gdybym nie kupował u jakiegoś renomowanego dealera [dla laika czasem bardzo trudno odróżnić] no i nie do końca byłem zdecydowany.
                          Teraz też nie jestem, ale może jakbym mógł obejrzeć na żywo to bym się zdecydował na tak albo na nie..
                          Już i tak mi niewiele w tym życiu zostało, tylko takie jakieś gadżety;)))

                          SM-S908

                    2. hmm , bartek_mi 1/02/08 21:51
                      probowalem kiedys to czytac :)
                      nie da sie :)
                      kolesie sie kloca o to czy taki mechanizm jest lepszy czy nie, albo czy zegarki za stowe sie smaruje i jak czesto...

                      tak jak wszystkie audiofilskie fora.... tam uzyskanie jakiejkolwiek sensownej odpowiedzi jest niewykonalne - kazdy chwali swoje albo powatarza to co przeczytal.
                      voodoo i grupy fanatykow potrafiacych scierac sie o byle gowno (do tego okraszone pieknym nic nie mowiacym slownictwem jak "miesisty bas")....
                      wiec wybralem glosniki "na oko" i odpuscilem czytanie madrosci :)

                      dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

                      1. no ale tam klada zegarki , kubazzz 1/02/08 21:56
                        koperta do dolu, do gory, na poduszkach.. kosmos

                        SM-S908

                        1. Nie, nie, nie! , NimnuL-Redakcja 1/02/08 22:21
                          To nie jest kosmos. Kosmos to jest kupowanie specjalnego urządzenia (nazywają to chyba mianę rotory czy jakoś tak), które przez noc porusza zegarkiem, aby mechanizm był w ciągłym ruchu.

                          Ba! Niektórzy sprawdzają w jakiej pozycji leżakowania zegarek najmniej się myli. Jedni twierdzą, że na boku, inni, że na brzuszku.

                          W stronę zegarków kwarcowych patrzy się tam niechętnie. Bo przecież nie mają duszy.

                          Wybór zegarka przez fanatyka zegarkofila sprowadza się do analizy mechanizmu i ewentualnie firmy.


                          Czasem jest zabawnie. Na forach potrafią toczyć boje o takie drobiazgi ... z drugiej strony na Boardzie bywały wojny procesorów, kart graficznych itp. - równie egzotycznych dla ludzi z forum zegarkowego.
                          Z drugiej strony wiele osób ma dużą wiedzę na temat zegarków, mechanizmów i sporą kolekcję pięknych modeli. Ot hobby. Jak każde inne.

                          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                          siedziałbym przed komputerem przy
                          świeczkach.

                          1. Moja pisownia siada. , NimnuL-Redakcja 1/02/08 22:22
                            Miało być: (nazywają to chyba mianem rotoru czy jakoś tak)

                            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                            siedziałbym przed komputerem przy
                            świeczkach.

  6. Jak dla szpanu i na lokatę kapitału, to mechaniczny, , j23 1/02/08 15:23
    a dla wygody i walorów użytkowych-kwarcowy...

    Dumny nosiciel moherowego beretu!
    Me gustan tomar mis copas
    Żubrówka es lo mejor!

  7. mechaniczny i automatyczny , acd 1/02/08 15:46
    mam i polecam. Oczywiście taki zegarek ma sens tylko na dobrym mechanizmie, a zatem niestety za większą cenę...

    >>> We are The BOARD. Resistance
    is futile.<<<

  8. Temat rzeka , NimnuL-Redakcja 1/02/08 16:23
    Zegarki to temat, który od niedawna bardzo intensywnie zgłębiam. I nadal wiem niewiele.
    Agnes zauważyła, że kiedyś przechodziłem kupno zegarka. Owszem. I nadal przechodzę. Aktualnie mam 4 zegarki kwarcowe (trzy bardzo fajne Timexy - klasyczny na pasku, sportowy na bransolecie i z wiecznym kalendarzem na pasku oraz jeden tytanowy Casio - pieniądze wyrzucone w błoto) a także jeden mechanik:
    http://www.tagheuer.com/...dex.lbl?w=WV211B.FC6202
    A dzisiaj zaklepałem sobie takie cudo:
    http://www.frederique-constant.com/...p;IdSubsub=7
    w sklepie w moim mieście. Po weekendzie kupuję.
    Wahałem się czy nie kupić tego:
    http://www.epos.ch/...ion/gents/originale/3387.htm
    ale jednak FC zdecydowanie wygrał stroną wizualną.

    Zatem który zegarek jest lepszy? Mechaniczny czy kwarcowy? Na to pytanie nie można krótko odpowiedzieć, szczególnie gdy nie określiłeś swoich oczekiwań.
    Kwarcowy - jak przedmówcy zauważyli - jest dokładniejszy (moje zegarki mają niedokładność rzędu 3-5 skund w skali miesiąca). Automatyczny mechanik TAG Heuer Carrera ma niedokładność rzędu około 1 minuty w skali miesiąca. Choć dokładność w automatach zależy od tego jak często je nosisz. Producenci często określają niedokładność mechaników w zakresie +/-20s/dzień (tańsze mechaniki nawet 40s/dobę). Niedokładność w rzeczywistości chyba nie osiąga wartości granicznych. Jest zmienna i zwiększa się im dłużej zegarek leży bezczynnie. Ba, w jeden dzień zegarek może się spóźniać 3 sekundy, a w następny spieszyć 2s.

    Na forach internetowych poświęconych zegarkom można natrafić na opinię, że zegarek mechaniczny ma duszę. Zegarkofile twierdzą natomiast, że tylko mechanik podaje prawdziwą godzinę. To jak z audiofilami. Oni twierdzą, że kable mają wpływ na jakość dźwięku.
    We wszystkim trzeba mieć umiar.
    Mechanik ma jednak swój niezaprzeczalny urok, którego kwarc nie ma. Fajnie cyka, czasem można popatrzeć jak mechanizm działa (na tarczy jest okienko lub w dekielku). Reszta to snobizm i świadomość, że ma się mechanika.
    Ja zegarki bardzo lubię. Nie ważne czy mechanik czy kwarc. U mnie TEG Hauer Carrera stoi na równi z Timexem, mimo, że byl droższy od niego ponad 10x. Mi zegarek musi wpaść w oko. Jak mi się spodoba to go lubię. Wiele drogich lub szalenie drogich zegarków w ogóle mi się nie podoba, a wiele uważam, że pod względem designu są nudne i wyglądają jak tanizna z bazaru.

    Słowem - idź do sklepu, pooglądaj, poprzymierzaj i kup. Co z tego, że chcesz wydać 1500zł. wpadnie Ci w oko zegarek za 300zł to go kup. A za 1500zł można kupić już szwajcarskiego mechanika o klasycznej linii.

    Co byś nie wybrał, życzę zadowolenia z zakupu.

    <Ciekawostka>
    Niestety okazuje się, że nawet w "luksusowych" sklepach z zegarkami obsługa bywa niekompetentna. Mistrzem okazał się dzisiejszy sprzedawca, który przedstawiał mi nakręcanego Roamera i czytając dane z katalogu (bo na pamięć ich nie znał) stwierdził takie coś jak "10000 - nie pamiętam dokładnej liczby - A/h" - przeczytał to jako "amperogodzin". Faktycznie w katalogu było "A/h" ale chodziło o półwachnięcia balansu w ciągu godziny. Bo przecież skąd "amperogodziny" w zegarku mechanicznym.
    Na szczęście w innym sklepie młoda dziewczyna potrafiła prawidłowo odpowiedzieć na każde moje pytanie i to z głowy. I tam dokonam zakupów.

    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
    siedziałbym przed komputerem przy
    świeczkach.

    1. gdzie w Polsce kupić Tag Heuer? , kubazzz 1/02/08 16:48
      Jest jakaś sieć sklepów, która się tym zajmuje??
      No i jak z cenami?

      SM-S908

      1. hmm , bartek_mi 1/02/08 17:07
        kruk?

        dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

        1. hehe, google jest dobry , kubazzz 1/02/08 17:13
          http://www.zegarki.org/TH-064.html

          SM-S908

        2. Kruk ma zaporowy narzut na takie produkty , NimnuL-Redakcja 1/02/08 17:16
          choć TAG Heuer akurat u nich nie widziałem.

          Apart potrafi na przykład zaszaleć z cenami za Doxę.

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

      2. Są sklepy w Polsce , NimnuL-Redakcja 1/02/08 17:13
        http://www.chronoagentur-sklep.pl/...0ca3d89e3cc90
        możesz spytać:
        http://www.zegarki.com/tagheuer.html
        http://www.nokaut.pl/szukaj/tag-heuer.html

        Ja swój kupiłem w Szwajcarii.

        Możesz spytać w tym sklepie:
        http://www.luksusowe-zegarki.pl/
        Włascicielem jest bardzo rzeczowy facet będący jednocześnie forumowiczem na http://forum.zegarkiclub.pl
        W ofercie TAG Heuer nie mają, ale może Ci sprowadzą jakbyś chciał.
        Generalnie ceny zegarków Szwajcarskich w Polsce nie zawsze są dużo wyższe niż np. w Szwajcarii. Dystrybutorzy czasem dostają dobre ceny od producentów. Ale TAG Hauer Carrera w Polsce (jednorazowo trafiłem na ofertę) był dużo droższy niż w szwajcarii. Ale już FC jakiego mam na oku jest tylko nieznacznie droższy niż w Szwajcarii.

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

  9. hmm , bartek_mi 1/02/08 17:07
    do noszenia kwarc
    do "posiadania" mechanik

    dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

  10. /ot/ Zegarek na rękę -> , ZEGARKOMANIAK 1/02/08 23:57
    Porównanie zegarka mechanicznego i kwarcowego niemal zawsze wypada na korzyść mechanika. Kilka powodów:
    1. Zegarek mechaniczny to wysokiej jakosci mechanika precyzyjna, praca człowieka. kwarcowym steruje bateria. Zwykła elektronika.
    2. Zegarek mechaniczny to prestiż
    3. Zegarek mechaniczny trzyma cenę. kwarcowy cieżko odsprzedać nawet za połowę ceny.
    4. Róznice widoczne są w cenach. Kwarce generalnie kończa się na 3000 zł, a mechniki zaczynają od 2000.
    Oczywistym jest więc , ze zegarek mechaniczny jest lepszy.
    "aby zegarek dostał prestiżowy , j23 1/02/08 15:56
    certyfikat chronometru z jakieś tam poważanej szwajcarskiej organizacji producentów zegarków (nie pamiętam nazwy) musi mieć dokładność lepszą niż 5s/dobę. Dla zwykłych zegarków markowych, bez atestu chronometru, szwajcarskie firmy dopuszczają 30s/dobę
    "
    Nieprawda. Dobry szwajcarski zegarek nie myli się wiecej niż 5 sek na dobę , niezaleznie od nic nie wartego certyfikatu chronometru.
    Nie można mylić odchyłek podawanych przez producenta z realnymi wynikami. Przykładowo eta 2824- podstawowy szwajcarski mechanizm ma -15 do +30 w papierach, a z reguły robi ok +5 .
    Ktoś napisał tutaj, ze mechaniczny zegarek może chodzić kilkadziesiąt lat, a w kwarcu trzeba wymieniać baterię. Mechanika trzeba kosnerwowac co ok 3-5 lat.
    Z podanych tutaj linków do FC i do Eposa, wybór moze byc tylko jeden--> Epos. FC to firma o stosunkowo kiepskiej relacji cena/jakość. Epos ta ralację ma bardo dobrą. Jest zdobywca nagrody goldene unruh w 2004 roku za zegarek w cenia do 2500 EUR. W FC jest podstawowy mechanizm eta 2824 2, w Eposie prestiżowy ETA 2892 A2, który nie myli się więcej niz 1-2 se na dobę a w cyklu miesiecznym ok 15 sek.
    www.luksusowe-zegarki.pl to swietny sklep. Świetna porada, bez naciagactwa. realizacje transaakcji również komfortowa.

    1. hmm , kubazzz 2/02/08 01:04
      1. Zegarek mechaniczny to wysokiej jakosci mechanika precyzyjna, praca człowieka. kwarcowym steruje bateria. Zwykła elektronika.
      >> co jest w tym złego? jedynie świadomość różnicy.
      2. Zegarek mechaniczny to prestiż
      >> znowu rozbija się o jakieś uczucia
      3. Zegarek mechaniczny trzyma cenę. kwarcowy cieżko odsprzedać nawet za połowę ceny.
      >> zegarek nie ma trzymać ceny, tylko ma działać
      4. Róznice widoczne są w cenach. Kwarce generalnie kończa się na 3000 zł, a mechniki zaczynają od 2000.
      >> no i??

      tu nie ma żadnych powodów, że zegarek mechaniczny jest LEPSZY niż kwarcowy.

      Powód do kupna zegarka mechanicznego i każdego zegarka powyżej 100zł to jedynie snobizm i przyjemność posiadania...
      Bo może jest bardziej prestiżowy, ma duszę, ma markę, trzyma wartość.
      Tyle tylko, że to wszystko jest poza zegarkiem a w głowie człowieka.

      Swoją drogą - zegarek za 10000zł mechaniczny niech straci tylko 10%, a kwarcowy za 2000zł niech straci 50%.. oba stracą 1000zł na wartości, więc nominalnie inwestycja jest nieopłacalna;))

      ale racjonalnie patrząc to zegarki kwarcowe nie są gorsze

      SM-S908

      1. kuba kuba!! , Ranx 2/02/08 08:07
        <applause mode ON>

        o roztramtajdany charkopryszczańcu...

      2. Według mnie trochę przesadzasz , NimnuL-Redakcja 2/02/08 08:39
        Nie ma się co oszukiwać, przytoczony przez Ciebie zegarek za 100zł to zwyczajna tandeta na tle dobrych zegarków - choćby kwarcowych.
        Owszem, zegarek za 100zł będzie odmierzał czas prawdopodobnie równie dokładnie jak kwarc za 1000zł.

        Odłóżmy jednak zegarki na bok i przytoczmy podobny przykład motoryzacyjny. 5 letni Fiat Siena przeciwko nowemu Mercedesowi z wysokiej półki.

        I co? Oboma autami dojedziesz na miejsce. Oba dowiozą Cię również w tym samym czasie, bo przecież Sieną można pojechać przepisowe 130km/h na autostradzie. Ba! Siena jest nieporównywalnie tańsza w eksploatacji, nie ma również ryzyka, że ktoś Ci ją buchnie sprzed nosa. Ba, wartość nowego auta topnieje w oczach!
        Pomimo tych, nazwijmy to zalet, ludzie kupują dobre i nowe samochody. Z różnych powodów.

        Podobnie jest z zegarkami. Dobry mechanik to nie tylko świadomość, że w środku siedzi mikromechanika składana ręcznie. To także świetny design i znakomita jakość wykonania. To też się liczy. Podobnie jak sam prestiż. I co z tego? Nowe samochody wysokiej klasy również kupuje sie dla prestiżu. Bo przecież taka Siena jest bardziej użytkowym autem niż wypasiony Mesio, prawda?

        Określenie "lepszy" jest mocno indywidualne. Dla jednego coś będzie lepsze bo jest tanie, dla innego lepsze oznacza wyjątkowe lub ładne.

        A Ranx jak zwykle bezmyślnie klaszcze niczym foka w cyrku na widok rybki :-)

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

        1. wg mnie , vaneck 2/02/08 09:05
          przykład moto nie jest zbyt dobry, w sprawie prestiżu się zgodzę ale jednak samochody mają za zadanie chronić moje zdrowie i życie czego nijak nie mogę przypasować do zegarka :) A jeżeli chodzi o zdrowie to nie warto oszczędzać, co nie?

          Kiedyś kupiłem drogi zegarek, prestiż wzrósł, koledzy (niektórzy) patrzeli z zazdrością. Udało mi się go spieprzyć: citizen ecodrive nie chce się więcej ładować. Od tego czasu doskonale radzę sobie bez zegarka na ręce.

          A little less conversation, a little more action
          please

          1. Ojjj ale ile osób podczas kupna samochodu zwraca uwagę na bezpieczeństwo? , NimnuL-Redakcja 2/02/08 09:20
            Ale dobrze, masz rację. Zatem bliższy przykład z niniejszego Boarda.
            Ludziska kupują drogie karty graficzne za 1000 czy nawet za 2000zł (+ dodatki jak lepszy CPU, więcej RAM itd). Tylko i wyłącznie dla zabawy. A karta graficzna to zakup cykliczny, wymaga ponowienia za 1-2 lata jeśli chce się dalej bawić. Na karty graficzne niejeden z Was wydał już sporą sumę pieniążków.
            Chyba nie dla prestiżu, a dla zabawy.
            Można powiedzieć, że to pieniądze wyrzucone w błoto.
            I jednocześnie te same osoby, które np. w ciągu ostatnich lat wyrzuciły np. 5000zł na elektronikę, która teraz nie jest nic warta podważa sens zakupu np. zegarka za 3000zł, ktry może służyć całe życie.

            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
            siedziałbym przed komputerem przy
            świeczkach.

            1. nieważne ile świadomie , vaneck 2/02/08 12:54
              zwraca uwagę. Kupując merca tylko dla szpanu dostają bezpieczeństwo tak jakby gratis - i o to mi chodziło. A co dostaję (istotnego!) kupując b. drogi zegarek? Tutaj słusznie zauważasz, że z drogimi częściami do kompa jest podobnie. Też nic człowiek z tego nie ma oprócz chudszego portfela i paru godzin zabawy. Ale w przypadku zegarka IMHO mam jeszcze mniej.

              A little less conversation, a little more action
              please

              1. Wszystko zależy od tego jak dużą uwagę , NimnuL-Redakcja 2/02/08 13:26
                przykładasz do tak małego elementu jakim jest zegarek na rękę. Jedni mogą nie mieć zegarka w ogóle - wystarcza im np. telefon komórkowy. Dla nich nie skonstuowano żadnego zegarka na rekę :-)
                Inni noszą zegarki tylko po to by po prostu orientować się w czasie. Dla nich są zegarki tanie, proste, zwykłe. Inni zwyczajnie lubią pięknie skonstruowane zegarki (pod względem wizualnym i technicznym) i oni również mają z czego wybierać.
                Generalnie nie można wszystkiego rozpatrywać w sposób o jakim piszesz. Bo po co kupować np. taki banał jak czajnik bezprzewodowy z górnj półki, skoro będzie gotował wodę tak samo jak plastikowy szmelc z bazaru?
                To są tylko przedmioty. Z założenia mają trafić w gust i potrzeby kupującego. Nie muszą dawać nic w zamian. Bo przecież co, oprócz wyglądu i jakości, daje perski dywan? A co dają eleganckie meble? A obraz na ścianie? Często spogląda się na niego rzadziej niż na zegarek. A lampa? Ciekawie zaprojektowana świeci przecież tak samo jak stukrotnie tańszy jej odpowiednik.
                Wszyscy jesteśmy otoczeni przedmiotami, które kupujemy również z powodu ich wyglądu i jakości. Niektórzy jednak o tym chyba zapomnieli.

                Oczywiście, są grupy, które kierują sie wyłącznie niską ceną. Ale to nie jedyna grupa odbiorców.

                Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                siedziałbym przed komputerem przy
                świeczkach.

        2. nie podales nic co by obalilo teorie kubazza , Ranx 2/02/08 10:36
          tworzac jakies bzdury i porownania z dupy. i stwierdzenia ze "ludzie kupuja". a czy ktos broni kupowac? niech biora ile chca. kup sobie piec i zaloz nawet na nogi.
          ale nie podales nawet malutkiego powodu dla kupna zegarka za 1 czy wiecej kpln. nawet prawdopodobienstwo nie dziala na Twoja korzysc:)
          ale uwazasz ze jestem foka. ok. a teraz spojrz w lusterko paczusiu:) jak ja jestem foka to Ty ograniczony do 1.6m wieloryb.
          pozdrowka i lysiej dalej:)

          o roztramtajdany charkopryszczańcu...

          1. Oczywiście, nie potrafisz czytać ze zrozumieniem , NimnuL-Redakcja 2/02/08 10:46
            >>nie podales nawet malutkiego powodu dla kupna zegarka za 1 czy wiecej kpln

            Napisałem:
            (...) świetny design i znakomita jakość wykonania (...)
            Do tego wrażenia słuchowe i możliwość popatrzenia na działającą mikromechanikę.

            Dla jednych nie jest to nic warte, dla innych dużo.

            Wiem, że nic z tego nie rozumiesz. Nie dziwi mnie to.

            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
            siedziałbym przed komputerem przy
            świeczkach.

            1. no taaak.. , Ranx 2/02/08 10:54
              no taak... swietny design. znakomita jakosc. a jak moglem nie spojrzec na wrazenia sluchowe.. a mikromechanika. sam miod...
              jestem pod wrazeniem.
              niestety onanizm na widok zegarka jest mi obcy
              zapewne sam tego nie wymysliles ale musisz podac jakies uzasadnienie wydawania pieniedzy. mi nie musisz. wierze na slowo:)
              widzisz, zegarek ma wskazywac czas. moze byc ladny. ma dzialac.
              spodobal mi sie poljot to go kupilem. ladny jest, z jakims mechanizmem, wskazuje czas. a do precyzyjnego okreslania czasu mam zegarek sterowany radiem. przebijesz? niestety nie ma mikromechaniki.. ale za to jaka zajebista dokladnosC:)
              teraz lysiejesz tez na dole? lewa czy prawa reka?

              o roztramtajdany charkopryszczańcu...

              1. >> teraz lysiejesz tez na dole? lewa czy prawa reka? , NimnuL-Redakcja 2/02/08 11:12
                Nie musisz tak pisać. Wiemy jakim jesteś debilem i burakiem.

                A swój niedorozwój potwierdzasz dodatkowo dalszym nie czytaniem co pisze rozmówca.

                Co za troll, tylko młotkiem głaskać!

                Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                siedziałbym przed komputerem przy
                świeczkach.

                1. oo przepraszam! , Ranx 2/02/08 11:45
                  jestem najpierw burakiem a potem debilem.
                  domagam sie przeprosin!

                  DYD a czy takie obrazanie przez CZLONKA zespolu jest zgodne z regulaminem? moze czas skasowac kolejny watek zanim redaktorr sie rozpedzi?
                  nie zeby cos ale zrob mu te przysluge i okaz litosc jego IQ jak nr buta.

                  o roztramtajdany charkopryszczańcu...

                  1. LOL prawda w oczy kole? , NimnuL-Redakcja 2/02/08 13:14
                    Przeloguj się na "Jessie" i pokaż cycki kretynie.

                    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                    siedziałbym przed komputerem przy
                    świeczkach.

                    1. ^-^ nieco spiczaste , Ranx 2/02/08 13:23
                      ale luz. lepsze niz klapniete:)
                      jaka prawda? Twoja?
                      no tak. prawda jak dupa...:)
                      jak pokazesz sie z jakiejs lepszej strony (choc zadna w Twoim szczegolnym przypadku nie przychodzi na mysl ale dam szanse) to moze zasluzysz na traktowanie jak czlowieka:)

                      niemniej kolejny raz wolam DYDa by przywolal do porzadku swojego CZLONKA. o skasowaniu watku juz nie marze bo zniknie ten szczagolny pokaz wiedzy i kultury.
                      z lysym pozdrowieniem

                      o roztramtajdany charkopryszczańcu...

                      1. Najadłeś się trolu? , NimnuL-Redakcja 2/02/08 13:29
                        To zmykaj do nory.

                        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                        siedziałbym przed komputerem przy
                        świeczkach.

                        1. tak owszem. , Ranx 2/02/08 13:37
                          kanapeczki z serkiem i wedlina + pomidorek. polecam.
                          wedzonka krotoszynska jest mniam.
                          teraz czas pogawedzic ze starym przyjacielem.
                          moze nawet cos madrego napisze. watpie ale dam mu kolejna szanse:)
                          niach niach.

                          BTW o jakiej norze myslales? http://pl.wikipedia.org/wiki/Nora
                          to zdrobnienie od damskich imion na I?

                          o roztramtajdany charkopryszczańcu...

        3. przyklad z moto totalnie nietrafiony imho ;) , elliot_pl 2/02/08 14:25
          Komfort jazdy to jest cos, czego w zegarku nie ma jak porownac (no chyba ze masz zle dobrana bransoletke). Generalnie ja nie uzywam zegarkow, bo mnie draznia jak kazda bizuteria. Czas odczytuje na komorce lub kompie, wzglednie na samochodowym zegarku w kabinie. Taki na reke uwazam ze niepraktczny - kolejne "cos", czego mozna zapomniec i trzeba nosic ;) Takie moje podejscie, a jak wiadomo kazdy ma inne. Jak ktos lubi to niech sobie nosi zegarek, zrobi tatuaz, targa przy sobie, PDA, laptopa i Navi osobno albo zalozy przyssawke na wacka :) Co mnie to....

          momtoronomyotypaldollyochagi...

        4. ja nie wiem czemu zawsze pierwsze porównanie to samochody , kubazzz 2/02/08 17:19
          jak kradniesz mp3 to kradniesz samochody, jak zegarki to samochody ;)))

          zegarek za 100zł to nie będzie wcale tandeta. będzie normalny, kwarcowy zegarek, może nawet się podobać. oczywiście nie będzie ze złota, nie będzie to IWC, nie będzie miał wodotrysków, ale będzie chodził precyzyjnie i dosyć długo.

          Powyżej pewnej granicy, około 100 euro, zegarki stają się biżuterią.
          Wtedy lepszy/gorszy to tylko niemierzalne i emocjonalne aspekty. Bo będzie z lepszych materiałów, bo będzie ładniejszy, bo będzie dobrej firmy, bo będzie trzymał wartość...
          Dostajesz to wszystko za dodatkową niemałą opłatą. To jest kwestia świadomości. Własności użytkowe w pewnym momencie stoją w miejscu, albo są nawet mniejsze - niejeden cudak widziałem, który był drogi w cholere, ale godzine z niego odczytać ciężko...

          W przypadku samochodów jednak dostaje się coś więcej, coś wymiernego. Ale też oczywiście są sytuacje, że płaci się za świadomość posiadania czegoś wyjątkowego, prestiż itd.

          Ja się odniosłem do argumentów pana od autoreklamy..
          Napisał, że porównanie mechanicznego z kwarcowym zawsze jst na korzyść tego pierwszego.
          A podał argumenty, które po logicznej analizie mówią coś przeciwnego..

          Ja nie bronię nikomu pędu do luksusu, ale nie lubię jak się to próbuje racjonalizować.. Tak jak laptop obity skórą czy monitor z napisem SONY [przykłady z TPC] mają swiadczyć o jakimś prestiżu, ale wcale nie muszą być użytkowo lepsze od Acera i Belinea mimo że kosztują dużo więcej.

          SM-S908

          1. Przedmioty porównuje się do samochodów, , NimnuL-Redakcja 2/02/08 22:04
            a jedzenie do smaku kurczaka :-) Taka tradycja.

            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
            siedziałbym przed komputerem przy
            świeczkach.

      3. Racja , DJopek 2/02/08 09:44
        Ja byłbym w stanie wydać na zegarek co najwyżej myślę 500zł, powyżej szkoda pieniędzy, wolę przejeść lub przepić ;-)

        A czy kwarc czy mechanik to jeden pies - ma odliczać czas, i czy w skali miesiąca się pomyli 5 sekund czy 30 sekund nie ma to dla mnie żadnego znaczenia, a kwestia prestiżu i świadomości że ma się mechanika jest dla mnie żadna :-) Wolałbym już różnicę przeznaczyć (odnośnie posta Nimnula wyżej) na kartę graficzną (przynajmniej miałbym lepszą wydajność w grach) lub dopłacić do użytecznej opcji w aucie (bym przynamniej wykorzystał - w przeciwieństwie do zalet droższego zegarka).

    2. BANA MU! , , , 2/02/08 01:22
      Kiedy jak kiedy, teraz się należy śpiewająco!

      * , , *

  11. hehe , ZEGARKOMANIAK 3/02/08 11:05
    Porównanie zegarka z samochodem słabe, ale coś tym jest.
    Dla osób szanujących styl, mających klasę każdy gadżet ma znaczenie. Zegarek, komórka, jeansy, krawat.
    Zegarek za 100 zł mozna przyrównać do jeansów z bazaru.
    Markowy zegarek do porządnych markowych ciuchów.
    Kiedyś widziałem faceta świetnie ubranego, wsiadał do Merca ML a na ręce maił plastikowego casio za 200 zł. Wyglądał jak qpa. Uśmiałem się strasznie.
    Osoby dla , których liczy się tylko fura i komóra, reszta nie ważna, to zwykłe buraki. Niestety.
    Zegarek to wymiernik stylu i prestiżu. Nie musi byc zegarek za 100 000 zł. Musi natomiast mieć klasę. Może być to seiko za 500 zł dla mniej zamożnych.
    Prawdziwy facet powinien mieć 2 zegarki, jeden do garnituru, drugi sportowy do stroju casual lub sportowego.
    Facet, który nie przywiązuje wagi do tego lub nie zauważa takiej potrzeby, sorry jesli kogoś urażę, ale zalatuje słoma z butów.

    1. Wyrażając taką opinię na forum komputerowym , NimnuL-Redakcja 3/02/08 11:57
      wystawiasz się na cięgi od osób, które tego nie rozumieją i być może nigdy nie zrozumieją.

      A dzisiaj dokonałem zakupu:
      http://img169.imageshack.us/...ueconstant01xr1.jpg

      Mniam! :-)

      Gdybym wcześniej nie spotkał tego FC to bankowo kupiłbym Eposa. Jednak względy wizualne przeważyły.
      Ale następny w kolejce jest Epos, o którym wspominam wyżej. Te niebieskie wskazówki nie dają mi spokoju. Za kilka miesięcy złożę zamówienie.

      Pozdrawiam

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. "które tego nie rozumieją" , Kriomag 3/02/08 12:23
        bo są normalni!

        1. I bardzo dobrze. , NimnuL-Redakcja 3/02/08 12:28
          Ja nigdy nie twierdziłem, że jestem normalny.

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

          1. NimnuL, musisz być bardzo nieszczęśliwym człowiekiem! , Kriomag 4/02/08 17:22
            bo szczęśliwi czasu nie liczą! ;)

            A tak w ogóle to po co Ci kolejny zegarek? bo nie powiesz mi, że w komórce nie masz?

            1. Bo mi się podoba , NimnuL-Redakcja 4/02/08 18:25
              jak mi coś w oko wpada to to nabywam :)

              Mi zegarek nie służy wyłącznie do sprawdzania aktuanego czasu. To także dodatek do ubioru, ozdóbka. Dla mnie, nie dla innych.

              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
              siedziałbym przed komputerem przy
              świeczkach.

              1. ok, a zęby już wybieliłeś? ;) , Kriomag 4/02/08 18:56
                bo drogie zegarki źle się komponują z żółtymi ;)

                1. Zawsze miałem bielutkie , NimnuL-Redakcja 4/02/08 19:44
                  i zdrowie. Nie muszę wybielać.

                  Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                  siedziałbym przed komputerem przy
                  świeczkach.

                  1. aa! w takim razie musisz kupić zegarek za co najmniej 10k zł ;) , Kriomag 4/02/08 23:23
                    Ja od czasu do czasu zakładam ten (wyżej wspomniany zabytek :]):
                    http://img230.imageshack.us/...30/790/watchtj1.jpg
                    Jednak na co dzień wystarcza mi zegarek w komórce, taki na ręce tylko zawadza... (no i szkoda ryzykować zniszczenia takiego zabytku).

                    1. Lub inaczej , NimnuL-Redakcja 5/02/08 07:53
                      przestanę myć zęby i kupię złoty zegarek żeby korespondował z kolorem kłów :-)

                      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                      siedziałbym przed komputerem przy
                      świeczkach.

    2. jakby to powiedziec... , Ranx 3/02/08 11:59
      tego typu sądy, ze jak ktos ubiera sie tak a nie inaczej to mu sloma z butow wystaje swiadczy nie o tym od slomy ale o tym kto to mowi.
      dlaczego? bo kazdy ma pelne prawo zyc jak chce i ubierac sie jak chce. i moze to byc casio za 200 i planar za 50k. a tylko zakompleksione dupki przywiazuja do tego az taka wage. niestety.
      masz pelne prawo kochac zegarki i miec ich miljart ale ocenianie na tej podstawie (taki czy inny zegarek) innych swiadczy o tym ze jestes kolorowym misiem z IQ jak kolega redaktorr.
      a w zyciu zdarzaja sie rozne przypadki.
      mozna miec maybacha i byc wlascicielem firmy casio. pewnie Ty bys nosil omege:D
      pozdrawiam serdecznie i zyczce tak zajebistego zegarka zebys bal sie wychodzic na ulice:)

      o roztramtajdany charkopryszczańcu...

      1. a sorka.. , Ranx 3/02/08 12:04
        omega to szajs bo w koncu jedzie zaledwie na modowanych etach..
        wybacz moja ignorancje.

        o roztramtajdany charkopryszczańcu...

      2. zgadzam sie , waski 3/02/08 13:54
        "tego typu sądy, ze jak ktos ubiera sie tak a nie inaczej to mu sloma z butow wystaje swiadczy nie o tym od slomy ale o tym kto to mowi.
        dlaczego? bo kazdy ma pelne prawo zyc jak chce i ubierac sie jak chce. i moze to byc casio za 200 i planar za 50k. a tylko zakompleksione dupki przywiazuja do tego az taka wage. niestety."

        Podpisuje sie pod tym obiema rekami.

        SNAFU
        Situation Normal, All Fucked Up

      3. to nie do końca tak, Wuja , bwana 3/02/08 21:13
        Znam (choć nie pochwalam) przypadki, w których prezes (klient) prezesa (sprzedawca czegośtam) obrzucił krytycznym wzrokiem, oszacował furę, skórę i komórę i prychnął - to pan porozmawia z moim zastępcą.
        I na pewno każdy ma prawo żyć tak jak mu się podoba (z wyłączeniem naruszania praw innych, ale wiadomo o czym mówimy) ale i każdy ma prawo do własnej, subiektywnej a nawet wrednej oceny innych i w ramach własnych możliwości, wyciągnięcia wniosków z tej oceny. C'est la vie.
        PS. Trolu:-D

        "you don't need your smile when I cut
        your throat"

        1. alez nie drogi szerloku , Ranx 3/02/08 22:13
          kazdy ma prawo itd ale zawsze znajdzie sie jakis zegarkomaniak czy inny mis w paski i bedzie ocenial. chcac cos co taki ma musisz albo znalezc kogos innego z danym towarem/zapotrzebowaniem albo sie dostosowac. se lavi. lub jak wlazles miedzy wrony...:)
          a co do ocen oczywiscie ze mozesz oceniac kogo i jak chcesz. ale wyrazajac je (zwlaszcza publicznie) wystawiasz sobie swiadectwo. jakie? a to juz zalezy:)
          oczywiscie ze jestem trolem. ale milym i zadbanym:) i mam badziejska podbrobke omegi:P

          o roztramtajdany charkopryszczańcu...

          1. ależ tak, szacowny Poirotcie , bwana 3/02/08 22:38
            właśnie dlatego, że "zawsze się znajdzie ... miś w paski i będzie oceniał" należy przyjąć, że bycie ocenianym to normalna sprawa i nie emocjonować się tym nadto. Szczerze - mam głębokie przekonanie o własnej zdolności do samooceny i zwykle głos otoczenia zwisa mi luźnym kalafiorem (są wyjątki, rzecz jasna). Jak mniemam, podobne podejście masz i Ty. Kontynuując wątek osobisty, ZMLK choćby to, że pewne jedno TWA ostentacyjnie mnie ignoruje. Widać moher mojego beretu ma posmak piołunu;-)

            PS. Oczywiście, że miłym i zadbanym; trolnąłem Cię po przeczytaniu Twojej bitwy z NimnuLem:-D

            PPS. Mam dwa kwarcowe (tisso - jakiś niezbyt drogi i armani coś tam - chyba nieco droższy - oba to prezenty) i jakoś ich nie noszę. Odzwyczaiłem się.

            "you don't need your smile when I cut
            your throat"

            1. nienienie kochany Maigrecie , Ranx 3/02/08 23:45
              dlaczego wszyscy maja grac kartami narzuconymi przez niezrownowazona emocjonalnie mniejszosc?
              ja sie nie zgadzam czemu zreszta daje wyraz.
              niemniej chyba na razie nie uciekniemy od opisywanych sytuacji.
              ale trzeba byc czujnym! i dawac odpor!
              nie dac sie podejsc zdradzieckiemu i zgnilemu marketingowowi!

              a co do beretow to zauwazylem ze wystarczy go zdjac (ew uprac [w perle!]) a juz przestaja Cie poznawac.

              wracajac do kwestii zegarkowej. jak nalezy rozpatrywac goscia w meesiu, w gangu ale BEZ zegarka? ja stawiam na to ze jest gluchy i slepy ("wrażenia słuchowe i możliwość popatrzenia na działającą mikromechanikę."). lub chocby niemuzykalny i slabowidzacy. a do tego jest zapewne pedalem. a na pewno nie jest inzynierem.
              (ZMLK?)

              o roztramtajdany charkopryszczańcu...

              1. ależ Cherloku, Szolmsie moich dni , bwana 3/02/08 23:56
                ZMLK - zwisa mi luźnym kalafiorem

                Jeśli chodzi o granie, to właśnie napisałem, że grać trza własną partię według samemu pisanych reguł i "sięnieprzejmować".

                Gościu w mietku i gangu, ale BEZ zegarka - stawiam na to, że nie zauważę braku cebuli. Jakbym zauważył to by to ZMLK. Jeśli natomiast widziałbym gościa w dobrym garniaku z tandetnymi spinkami/spinką do krawata/zegarkiem to pewnie bym na to zwrócił uwagę (nie to, że jemu bym zwrócił uwagę, co mnie to) i pomyślał, że facet źle to dobrał do reszty. I tyle. Odpowiadając na pytanie "jak należy rozpatrywać..." odpowiadam - nie należy:-D

                "you don't need your smile when I cut
                your throat"

                1. alez poruczniku Lizak , Ranx 4/02/08 07:44
                  jak to tak... nie nalezy? jak to tak?
                  bez oceniania? bez krytykowania?
                  duch w narodzie ginie...:P
                  jestescie nieludzki panie predator.

                  nic to. ide na kawe i zmienic brudny dres. jeszcze ktos oceni moja kulture chwile po tym jak zmienialem kolo samochodu.
                  no to narazka i do nastepnego watku o zegarkach drogi Columbo:)

                  o roztramtajdany charkopryszczańcu...

    3. a co jeśli ktoś ma inną skalę wartości , Master/Pentium 3/02/08 18:06
      nie dla każdego styl ubierania jest tak ważny. A ocenianie ludzi po ich ubiorze jest ryzykowne.

      Nie ma tego złego , co by się w gorsze
      obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
      włącz komputer :-)

      1. ZEGARKOMANIAK jest tak pewny swoich racji, że musiał , Robak 3/02/08 18:21
        założyć nowy login aby powyższe napisać.

      2. "jak cię widzą, tak cię piszą" , bwana 3/02/08 22:42
        "nie szata zdobi człowieka";-D
        Ocenianie po ubiorze jest ryzykowne, lecz też tendencyjna ocena wg schludności, zadbania i jakości przyodziewku w praktyce jednak się sprawdza: brudas w dresie raczej da ci w bańkę, a elegant w garniaku rąbnie cię na bańkę niż na odwrót;-)

        "you don't need your smile when I cut
        your throat"

        1. ok ale , Master/Pentium 4/02/08 07:14
          ale wnioskowanie na temat kultury człowieka na podstawie zegarka to IHMO przesada. Rozumiem brudny dres itp. ale brak rolexa ma świadczyć o braku ogłady czy wychowania?
          PS. Mafiozo w garniturze ładnie wygląda ale od dresa chyba jest znacznie bardziej niebezpieczny. :)

          Nie ma tego złego , co by się w gorsze
          obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
          włącz komputer :-)

  12. GLYCINE , piotrkrakow 3/02/08 14:08
    Zdecydowanie mechaniczny. Polecam GLYCINE- możesz go kupic od dystrybutora w Pl - zawsze to taniej

  13. noszę zegarek od 5 tego roku życia , bajbusek 4/02/08 13:40
    mój tata jest zegarmistrzem... tylko mechaniczne, nigdy nie zhańbiłem się elektronicznym badziewiem. Dla mnie zegarek to styl bycia a nie odmierzacz czasu. Jak potrzebujesz odmierzacz czasu to kup najprostsze Casio albo Tissota kwarcowego i tyle. Jak chcesz szpanować to kup jakiegos Citizena Solar coś tam albo badziewia w stylu Diesel... jak zegarek ma być żywym odzwierciedleniem Ciebie to sam musisz wybrać i nie pytać nikogo bo to tak osobiste jak majtki ;)

    Dla mnie to, że zegarek nie chodzi idealnie i spóźnia się w lecie a śpieszy w ziemie to zaleta :)

    1. Bez przesady , Robak 4/02/08 14:29
      zegarek kiedyś pożyczyłem bratu i dalej nosiłem natomiast z majtkami mi nawet takie coś do głowy nie przyszło. :-)

      1. a fe !!! , bajbusek 4/02/08 15:10
        123

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL