Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » jablo 09:51
 » hokr 09:47
 » DJopek 09:47
 » MARtiuS 09:42
 » Whisky 09:41
 » BoloX 09:40
 » OBoloG 09:39
 » KHot 09:37
 » ekspert_I 09:35
 » wrrr 09:32
 » J@rek 09:32
 » arra 09:27
 » past 09:24
 » madsheep 09:22
 » Kenny 09:21
 » Syzyf 09:19
 » Chrisu 09:17
 » marcin502 09:15
 » Emios 09:06
 » buddookan 09:05

 Dzisiaj przeczytano
 9021 postów,
 wczoraj 29155

 Szybkie ładowanie
 jest:
wyłączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[OFF] Żona chce bez mojej wiedzy spotkać się z jej byłym kandydatem na męża. , Hiper 3/02/11 00:35
Żona idzie w ten piątek wieczorem 'na miasto' z koleżanką i kuzynką (dyskoteka). Bedzie też tam jej były kandydat na męża. Ja oczywiście o tym nie wiem (formalnie ma być tylko koleżanka i kuzynka). O spotkaniu dowiedziałem się przez zwykły zbieg okoliczności. Mam za to zostać z małą córką w domu. Facet jest holendrem. Ma jakiś interes u nas w mieście - bywa tu średnio raz na rok.

Fakt 1. Jakiś roku temu żona spotkała sie poza moimi plecami z tym kolesiem. Po tym ustalaliśmy pewne rzeczy. Problem w tym, że żona ma (na serio) słabą pamięć. I pamięta to, co jest w danej chwili jej na rękę.

Fakt 2. Podejście żony do moich 'byłych' jest takie, że mam się z nimi nie kontaktować (spotykać, dzwonić, itd.). Parę dni temu skasowała z mojego telefonu kontakty, które wyglądały na byłe dziewczyny. Ja z moimi 'byłymi' nie utrzymuję kontaktów.

Fakt 3. Związek żony z tym facetem był wieloletni. Liczyła, że będzie jego żoną. Facet ma jakieś 45 lat i nadal jest kawalerem.

Moje podejście do małżeństwa jest takie, że jeżeli na coś sobie pozwalamy, to działa to z wzajemnością. Przykładowo: żona średnio co miesiąc wychodzi z koleżankami na piwo do miasta. Ja spotykam się z kolegami.

JAK MAM ZAREAGOWAĆ W TEJ SYTUACJI?

Pozwolę sobie to pytanie zostawić otwarte. Nie chcę Wam sugerować możliwych odpowiedzi. Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Szukam pracy jako informatyk (we
Wrocq).

  1. jak sama chce , ViS 3/02/11 00:48
    to nic tu nie zrobisz.
    Będziesz krzyczał - będziesz ten zły i agresywny
    będziesz prosił - będziesz ten słaby i żałosny

    I will not buy this record - it is
    scratched.

  2. nie to forum.... , DrLamok 3/02/11 00:53
    ... zaprosić koleżankę jakąś do pomocy w opiece nad córką, w czasie nieobecności żony... mina żony po powrocie do domu.. bezcenna.

    Byłem kiedyś z taką co to miała dużo sekretów i słabą pamięć... ewidentnie nie była odpowiednią kandydatką na żonę więc powiedziałęm PASZŁA WON !

    1. dokladnie , DomeLL 3/02/11 01:17
      przerabialem to samo kiedys, Vis tez dobrze prawi, ani krzyk ani prosby nie pomoga, powiem Ci tylko ze takie zachowanie w przyszlosci nic dobrego dla Ciebie nie wrozy Hiper, ja bym sie zastanowil czy taki zwiazek ma w ogole jakis sens, no chyba ze chcesz sie meczyc do czasu az dziecko odchowasz, bo w to ze zmienisz zone to chyba sam nie wierzysz.

  3. nie nie... , juzek 3/02/11 01:21
    krzyczeć czy prosić - takie rzeczy to Hiper może uskuteczniać do swojej córki jak ją wychowuje.
    żonka już chyba za stara na takie akcje i sama powinna wiedzieć co jej wolno i wypada a co nie.

    To, że żonka po kryjomu chce się spotkać z jej byłym to mały alarm dla Hipera.
    Robi (żonka) to tym bardziej głupio że przy koleżance i kuzynce (nie myśli o tym że jest większe prawdopodobieństwo że się np wyda? no i w ogóle.. przy kuzynce? będzie kazała jej trzymać buzie na kłódke przy rodzinnych spotkaniach? - straszną lipe robi żonka).

    Ale i tak najważniejsze jest to, co ona będzie robiła na tym spotkaniu. Właściwie kluczowe. A bez jakiegoś detektywa się pewnie nie dowiesz;)
    Więc w roli Rutkowskiego musisz postawić jakiegoś kolegę z pracy i (o ile się nie nawali) zda całą relację (albo nawet nagra na telefon co gorętrze momenty lub zrobi zdjęcia - na dowód (nawet bez gorących momentów ale jako dowód że ona się spotkała)).

    A gdyby, jak wcześniej napisałem, dochodziłoby nawet do gorących momentów.. to kolega detektyw mógłby nawet zadzwonic po ciebie w tym momencie i byś zobaczył na własne oczy o co biega (o ile chcesz tego, bo może nie byłoby sensu na to patrzeć).

    I od tego zależy w jakim kierunku wszystko by się dalej toczyło..

    Jeśli żonka by nic nie robiła na spotkaniu a tylko gadała.. to tak czy siak jakiś mały alarm pewnie jest.. ale na początku bym nic nie mowił, że wiem o spotkaniu a tylko pytał o zabawe.. może żonka zmięknie, wygada się i przeprosi... to najlepszy scenariusz..
    a jesli nie powie... to w jakiś sposób bym jej powiedział że wiem i od jej reakcji dalej działał...

    1. jezus ale sie rozpisałem , juzek 3/02/11 01:22
      pierwszy w życiu taki długi bełkot

    2. bo ten typ tak ma , DomeLL 3/02/11 01:35
      ona nawet w tym co robi nie widzi niczego zlego, wiec czemu ma kuzynki nie ciagnac :) i swoja droga samo spotkanie z bylym to jeszcze nie taka katastrofa, ale juz robienie tego za plecami meza plus z tego co przeczytalem, to zona nie zgadza sie absolutnie zeby Hiper mial nawet kontakt telefoniczny ze swoimi bylymi, to jest jakas paranoja, no i idac teraz do sedna sprawy, zauwazylem ze przewaznie dziewczyny zabraniajace spotkan z bylymi laskami same zdradzaja i boja sie ze partner tez moze to zrobic, stad te chore reakcje, jak kasowanie numerow z telefonu itp, ja na miejscu Hipera bym sie nawet 2 razy nie zastanawial, ale to moze dlatego ze ja juz przerabialem taki zwiazek z tajemnicami i slaba pamiecia, z gory sorki za bledy ale juz spie jednym okiem :P

  4. Wiesz... , JE Jacaw 3/02/11 01:28
    ...trochę dziwny ten Wasz związek, Ty nie ufasz jej, ona Tobie. Tak na moje oko to nie jest tu problemem to spotkanie tylko Wasze relacje, może zacznijcie od tego ?

    Socjalizm to ustrój, który
    bohatersko walczy z problemami
    nieznanymi w innych ustrojach

    1. Hehe.. :) , Muchomor 3/02/11 10:52
      Dokładnie.
      No i, że się ludzie tak lubią prać brudy na forum ...
      Lepiej by z żoną pogadał.

      Stary Grzyb :-) Pozdrawia
      Boardowiczów

  5. raczej sytuacja nie wygląda na groźną , digiter 3/02/11 01:45
    kobiety lubią być adorowane i niestety często mają sentyment do facetów gdzie historia nie została dokończona.
    Trzeba się też pogodzić z tym że kobiety tak jak faceci moga być poligamistkami. Jeśli kobieta zaczyna na poważnie olewać faceta to objawy tego będą zupełnie inne.

    Piszcie do mnie per ty z małej litery

    1. wszystko , juzek 3/02/11 02:03
      zależy od laski i nie zakładałbym z góry, że coś jest groźne czy nie, a przez to sztucznie wmawiał coś sobie lub czegoś sztucznie oczekiwał.
      Lepij patrzeć zimno na sprawe i zobaczyć coś na własne oczy niż na przemian dręczyć się i wznosić do góry;)

  6. no cóż , marcool 3/02/11 02:17
    to jest raczej temat na poważną rozmowę między wami, najlepiej z udziałem specjalisty od terapii małżeńskiej, a nie na forum komputerowe.

    1. chyba żartujesz.... , Demo 3/02/11 07:34
      rozwiązujemy tu wszystkie problemy poczynając od czasu gotowania jajka na twardo na wyjaśnieniu katastrofy Tupoleva, a Ty twierdzisz, że nie poradzimy sobie z takim problemem?

      napisalbym swoj config,ale sie nie
      zmiescil:(

      1. pieprzysz ;) Dalej nie mogę idealnie ugotować jaja na twardo ;) , fiskomp 3/02/11 08:05
        W tym przypadku, Board pokpił sprawę po całości.

        1. 8 min. na gotującej wodzie , Demo 3/02/11 08:16
          uprzednio posól łyżeczkę- może dwie, łatwiej się będzie gotować. Sprawy niemożliwe załatwiam od ręki :)

          napisalbym swoj config,ale sie nie
          zmiescil:(

          1. Możesz , Marcinex 3/02/11 09:17
            tez dodać łyżeczkę octu, żeby skorupka nie pękała. Ja gotuję 12-15 min w zależności od wielkości jajka - ale takie są naprawdę na twardo :)

            Nie ma piekła poza tym światem, on nim
            jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
            on nim jest!

            1. To już jaja , slanter 3/02/11 09:18
              siwieją.

              owoc żywota twojego je ZUS

              1. To się , Marcinex 3/02/11 09:22
                je farbuje i na Wielkanoc jak znalazł :)

                Nie ma piekła poza tym światem, on nim
                jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
                on nim jest!

        2. pieprzysz , Dabrow 3/02/11 10:09
          jaja i bez gotowania mam twarde....

          !!!!!TO JEST SPARTA!!!
          !Tu się nic nie zmienia!
          ------dabrow.com------

          1. jaja, to mają kobitki, Ty conajwyżej jądra ;) , fiskomp 3/02/11 16:50
            Pffffff ;)

        3. rozwiazanie Waszych problemow :) , Kenny 3/02/11 11:29
          http://www.toys4boys.pl/Kukulcze-Jajo-item158.html sprawdza sie znakomicie, nawet nie musisz czekac az sie woda zagotuje.

          .:Pozdrowienia:.

        4. stary, mogę Tobie , mirkrup 3/02/11 16:52
          specjalne ustrojstwo do gotowania jajek przywieźć - rewealacja: na miękko, średnio lub na twardo. ok 9€

  7. nie widze problemu , RusH 3/02/11 03:56
    Jestes w o tyle dobrej sytuacji ze masz swiadomosc ze zona sie dupczy na boku. Wiekszosc mezow jest nieswiadoma :)

    I fix shit
    http://raszpl.blogspot.com/

    1. nie no , Chucky 3/02/11 09:27
      pocieszenie pierwsza klasa...

      Corei5 9600K, Z390 PRO, 2x16 Vengeance
      3200Mhz, GTX 2060 Super, Seasonic X-650

    2. Odpowiedź ... , Muchomor 3/02/11 10:54
      ... adekwatna do rangi problemu :D

      Stary Grzyb :-) Pozdrawia
      Boardowiczów

  8. hmmm , lol555 3/02/11 06:49
    nie wiem czemu zakładacie najgorszy scenariusz?
    Może jest tak że skoro koleś jest w Polsce raz na rok i ona sie o tym dowiedziała i po prostu chciała się spotkać żeby zapytać -co u niego? A ze kiedyś kasowała ci kontakty z telefonu to się jej zrobiło niezręcznie i nie powiedziała ci o spotkaniu? Może warto warto wrócić do tematu spotkań z -byłymi- i zmienić zasady? Taka -zazdrość- o byłych/byłe jest trochę dziecinna. Zapewne większość z byłych ma już swoje rodziny i może ty/żona chcielibyście czasem wiedzieć jak się innym życie potoczyło?
    Wiem że to ciężki temat do rozmowy ale na spokojną rozmową można dojść do porozumienia. Powiedz żonie że jej ufasz i ją bardzo kochasz i że wiesz że -nie ucieknie- z byłym (chyba że tego nie wiesz?) i że ma prawo się widywać z kim chce. Ale działa to w dwie strony.

    123

    1. z doswiadczenia , RusH 3/02/11 07:10
      kobiety majace cos przeciwko twoim dawnym kochankom same sie puszczaja ze swoimi :)

      I fix shit
      http://raszpl.blogspot.com/

      1. no z tym to roznie bywa :) , zeb 3/02/11 07:29
        j.w.

        Zack

    2. o naiwności:) , Seba78 3/02/11 09:09
      Jak myślisz, dlaczego tak skrupulatnie kasuje kontakty? bo wie jak to działa bo sama źle czyni! zdradzają zazdrośnicy!

      www.nieruchomosci-gil.pl

  9. Przychodzi mi na myśl tylko jedno - pogoń czorta. , Dexter 3/02/11 07:12
    Pomijam fakt spotykania się z "ex" - może nic nie jest na rzeczy. Ale chorobliwa np. zazdrość (kasowanie kontaktów) będzie się pogłębiać i rozwijać na inne płaszczyzny.

    Kończ póki jeszcze możesz wyjść z twarzą.

    Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
    Odpowiedzi oleję.
    THX!

    1. z twarzą? , lol555 3/02/11 07:15
      swoją czy córki ?

      123

      1. Wbij sobie jedno - dziecko to nie kotwica. , Dexter 3/02/11 07:46
        I bycie z kimś "bo dziecko" uważam za głupie. Howgh.

        Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
        Odpowiedzi oleję.
        THX!

        1. ale jest jeszcze taki patent , Demo 3/02/11 08:17
          że po rozwodzie dziecko idzie w 99% do mamusi która jednocześnie wydoi tatusia z 50% jego zarobków. Starczy?

          napisalbym swoj config,ale sie nie
          zmiescil:(

          1. zalezy od wieku , Carmamir 3/02/11 08:41
            ale jak mamusia sie puszcza i moze przedstawic dowody w sadzie i mamusia malo zarabia to moze corke ze soba wziasc...

            Dobry adwokat i po sprawie.

            No to się wkopałem...

            1. wziać :P , Grocal 3/02/11 09:28
              tak tylko prostuję...

              A co do meritum - ciekawy wątek. Ciekawe odpowiedzi. Czytam dalej...

              Na pewno, na razie, w ogóle...
              Naprawdę, naprzeciwko, stąd...
              Ortografia nie gryzie!

      2. Taaa , slanter 3/02/11 09:20
        lepiej kisić dziecko w pysznej atmosferze "kochającej się" rodziny.

        owoc żywota twojego je ZUS

  10. Pewnie nie jestem odpowiednią osobą by dawać jakiekolwiek rady , NimnuL-Redakcja 3/02/11 07:26
    ale w takich sytuacjach warto zastanowić się skąd się ta sytuacja wzięła. Może to trochę Twoja wina, nie twierdzę, że tak, ale zastanów się nad tym w ten sposób. Może trochę ją zaniedbałeś i dziewczyna szuka urozmaicenia, rozrywki, ekscesów.
    Umawianie się po kryjomu za Twoimi plecami to sygnał ostrzegawczy.

    Powodzenia.

    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
    siedziałbym przed komputerem przy
    świeczkach.

    1. Może tak a może nie , Bergerac 3/02/11 12:09
      Przypomnij sobie fraszkę Kochanowskiego ''Na matematyka'', bo przecież często wynika to z charakteru kobiety, a nie z zaniedbania przez mężczyznę.

      Ziemię pomierzył i głębokie morze,
      Wie, jako wstają i zachodzą zorze;
      Wiatrom rozumie, praktykuje komu,
      A sam nie widzi, że ma kurwę w domu.

      Barbossa: You're supposed to be dead!
      Jack Sparrow: Am I not?

    2. ciekawa filozofia życiowa ... , Nebuchadnezzar 3/02/11 13:07
      (odrywając się od sytuacji Hipera) kobieta daje dupy na lewo i prawo, a winny jest mąż bo jej nie dostarczył w odpowiedniej ilości "urozmaicenia i rozrywki" :)

      dupa na stołku, morda przy korycie...

      1. mniej więcej tak to działa , Demo 3/02/11 13:09
        bo baba nie może zwyczajnie podejść do chłopa i powiedzieć: "weź no zrób mi to i tamto, tu i tam, tak i tak". O nieee, facet musi być Nostradamusem i się domyślić. A jak się nie domyśli to właśnie jest winny, bo nie był wystarczająco czuły.

        napisalbym swoj config,ale sie nie
        zmiescil:(

        1. No tak jest skonstruowana , Bergerac 3/02/11 13:12
          Siedzi nadęta i nie odzywa się od rana, a gdy ją spytać ''co się stało?'' to odwarknie ''nic''. Skoro nic, to nic czyli wszystko ok. A potem jest zła, że jej nie rozumiesz...

          Barbossa: You're supposed to be dead!
          Jack Sparrow: Am I not?

          1. SKĄD ZNASZ MOJĄ ŻONĘ ??!! , Demo 3/02/11 13:15
            j.w. :D

            napisalbym swoj config,ale sie nie
            zmiescil:(

          2. i moja byla zone?? , Maverick 3/02/11 13:55
            :-)

            1. Panowie , Bergerac 3/02/11 14:00
              Oglądaliście ''Testosteron''? Słynną scenę, w której Stelmaszyk robił za kobietę? Wszystko jasne :)

              Barbossa: You're supposed to be dead!
              Jack Sparrow: Am I not?

        2. no ok, ja znam te kobiece mechanizmy ... , Nebuchadnezzar 3/02/11 13:31
          ale jest pytanie, czy jak kobieta siedzi z fochem i na pytanie o co chodzi odpowiada "o nic" to czy wtedy czujesz się winny? Myślisz: ojej, nie dostarczam jej rozrywki i urozmaiceń - jestem winny jej nieszczęścia. Tak jest? Bo Nimnul właśnie twierdzi, że to facet jest winny w takiej sytuacji.

          dupa na stołku, morda przy korycie...

          1. ja wtedy , Demo 3/02/11 13:32
            jestem zadowolony, bo jak rycerz na białym osiołku przybyłem z pomocą. A że nie było problemu do rozwiązania to mogę wrócić do swoich zajęć :D

            napisalbym swoj config,ale sie nie
            zmiescil:(

          2. Innymi słowy , Bergerac 3/02/11 13:36
            myślisz sobie ''muszę ją wyruchać, wtedy się uśmiechnie i nie pójdzie w miasto''. To chcesz powiedzieć? ;)

            Barbossa: You're supposed to be dead!
            Jack Sparrow: Am I not?

          3. Czytaj dokladnie , NimnuL-Redakcja 3/02/11 13:40
            nie twierdze, ze facet winny, a jedynie, ze warto sie nad soba zastanowic bo takie zachowanie babeczki _moze_ byc wynikiem zaniedbania faceta, braku komunikacji (dziala w obie strony) itd.
            Po co szczęśliwa, dopieszczona i kochana babka ma robić takie cyrki jak w wątku?
            Tylko nie piszcie, że BO TAK! :)

            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
            siedziałbym przed komputerem przy
            świeczkach.

            1. Jeżeli analiza , Bergerac 3/02/11 13:44
              ale taka z czystym sumieniem, pokaże że nie zaniedbujemy kobiety, to wszystko jasne. Tylko ciekawe, ilu facetów zrobi sobie taki rachunek sumienia uczciwie i bez naciągania...

              Barbossa: You're supposed to be dead!
              Jack Sparrow: Am I not?

            2. ale przecież tak właśnie jest :) , Demo 3/02/11 13:45
              BO TAK! Babka znudzona doskonałością partnera znajdzie sobie jakąś mendę co i przywali, i z kasy obedrze. Taki to jest gość :)

              napisalbym swoj config,ale sie nie
              zmiescil:(

        3. eheheh tutaj wiecej info , RusH 3/02/11 19:02
          http://www.youtube.com/watch?v=za7jQ1s1BV0

          I fix shit
          http://raszpl.blogspot.com/

      2. O "dawaniu dupy" w sytuacji opisanej w wątku mowy nie ma , NimnuL-Redakcja 3/02/11 13:36
        na razie mowa jest o spotkaniu za plecami. Byc moze jesli partnerzy za malo gdzies wychodza (pub, znajomi etc) i jedno z nich poczuje niedosyt to taka sytuacja jak spotkanie za plecami moze byc tego wynikiem. Strzelam.
        Poki co o typowym "skoku w bok" nie mowimy, ale z drugiej stroy jak juz to poruszyles to pomysl o zwiazku gdzie jedno z partnerow (nie wazne czy to babeczka czy facet) poczuje sie nieusatysfakcjonowane to moze w koncu zaczac szukac satysfakcji poza zwiazkiem. Proste. Zwykla fizjonomia.

        Kiedys byl program na Planette "Tajniki kobiecego orgazmu" zdaje sie mial tytul i troche sie o problematyke ocieral.

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

        1. fizjo... CO ??? , Demo 3/02/11 13:46
          j.w. :D

          napisalbym swoj config,ale sie nie
          zmiescil:(

          1. no fajcata , Dabrow 3/02/11 13:54
            nie pouczaj go - był prymasem w konserwatorium....

            !!!!!TO JEST SPARTA!!!
            !Tu się nic nie zmienia!
            ------dabrow.com------

          2. Potato, potejto :) , NimnuL-Redakcja 3/02/11 13:54
            j.w. :)

            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
            siedziałbym przed komputerem przy
            świeczkach.

        2. Jasne , Bergerac 3/02/11 13:59
          bo każda kobieta spotykająca się w tajemnicy przed mężem ze swoim ex robi to tylko w celu wymiany uprzejmości i liczenia klepek w podłodze.
          IMHO gdyby była uczciwa i nie miałaby zamiarów godzących w małżeństwo, to spotkałaby się z Holendrem otwarcie, uprzednio informując męża a nawet zabierając go na spotkanie. Dlaczego? Bo teraz należy uczuciowo do męża, a jeżeli kobieta czuje taką przynależność to lubi to okazywać. Inaczej albo nie jest kobietą albo nie czuje że należy.

          Barbossa: You're supposed to be dead!
          Jack Sparrow: Am I not?

          1. zostalbym przy tym , HussaR 3/02/11 14:07
            że nie czuje że należy.

            I znowu wracamy do sedna - kobiety trzeba trzymać krótko ;)

            Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
            spaść na ryj

            1. Skoro nie czuje , Bergerac 3/02/11 14:11
              to droga wolna. Jest się razem po to, żeby czuć.

              Barbossa: You're supposed to be dead!
              Jack Sparrow: Am I not?

  11. sprawa prosta , Demo 3/02/11 07:36
    Idź do qmpla ze zgrzewką piwa (tylko takiego którego ona nie zna) i niech idzie na dyskę (piwo sobie wypije po akcji). Jak nic nie będzie, to śpisz spokojnie. A jak coś będzie no to nas tu nie pytaj, bo to Twoje życie.

    tadaaa, i udało się :)

    P.S. Ja praktycznie w każdy weekend wypadam na noc, czasem na 2 spotkać się z kumplami. Nie wyobrażam sobie, żeby żona mi zabroniła bo coś podejrzewa. Wziąłbym chyba pod pachę i zatargał do qmpli, żeby zobaczyła jak się mężuś bawi :)

    napisalbym swoj config,ale sie nie
    zmiescil:(

  12. Jeden , Ament 3/02/11 08:30
    dupy nie rozerwie.

    I
    -AMENT-
    I

    1. O żesz Ty , slanter 3/02/11 09:18
      złośliwcze:)

      owoc żywota twojego je ZUS

    2. poza tym , Dabrow 3/02/11 10:14
      jak mężatka - to nie wpadka (-;

      !!!!!TO JEST SPARTA!!!
      !Tu się nic nie zmienia!
      ------dabrow.com------

    3. <cmok> , McIsland 4/02/11 22:21
      wiesz za co :)

      GTD ...

  13. podwójne standardy w związku - nie, dziękuję. A co powiesz na to: , bwana 3/02/11 08:40
    moja eks pewnego dnia zaczęła mi wmawiać że od pół roku ją zdradzam i że spodziewam się dziecka na boku. po chwili osłupienia zacząłem się tłumaczyć że to jakaś absurdalna pomyłka, ale nie chciała słuchać. po 3 dniach wyprowadziła się do innego mieszkania z czteroletnią córką. no i zaczęły się szykany, utrudnianie widzeń z dzieckiem, sprawy w sądzie o ograniczenie moich praw rodzicielskich, wzywanie policji kiedy odwiedzam córkę i mówienie, że się awanturuję.

    Dlaczego o tym piszę? bo w moim związku też obowiązywały podwójne standardy i także eks miała wybiórczą pamięć. Dobrze to nie wróży.

    "you don't need your smile when I cut
    your throat"

    1. no fajnie się zaczyna , Demo 3/02/11 08:41
      jaki koniec :)?

      napisalbym swoj config,ale sie nie
      zmiescil:(

      1. to zależy co , bwana 3/02/11 08:55
        koniec między mną a eks po prostu nastąpił (nie byliśmy małżeństwem choć funkcjonowaliśmy jak normalne małżeństwo poza papierem, przez dwa lata wychowawczego tyrałem na rodzinę, potem kupiłem mieszkanie na kredyt, żebyśmy byli już na swoim a potem nastąpił ów groteskowy zwrot akcji) a sprawy w sądzie są w toku. Z dzieckiem widuję się co łaska i odbywa się to z różnymi mściwymi szykanami. Alimenty płacę zgodnie ze zobowiązaniem. Np. nagrywam dla dziecka bajki (czytam do mikrofonu) to @ mi oświadczyła, że dziecku ich puszczać nie będzie. Powoli i w bólach odzyskuję swoje mienie, bo @ podczas przeprowadzki wywiozła masę moich rzeczy, notebooka, książki, aparaty fotograficzne, zegarki itepe.

        Ogólnie, jeśli faktycznie ją zdradziłem to mam za swoje i dobrze mi tak (pomijając aspekt dziecka, bo ono też ma swoje prawa i potrzeby emocjonalne), tylko że tego nie zrobiłem. No ale rozlicz się człowieku z każdej chwili "poza kontrolą żony" czyli w pracy na przykład. Próbowałem, dałem przejrzeć smsy, maile, konto na allegro itepe. Mimo obalenia wielu podejrzeń (np. że "to ta konkretna kobieta na 100%" albo "tamta konkretna kobieta na 100%") ona dalej upierała się przy swoim. No to co ja mogłem:-)

        "you don't need your smile when I cut
        your throat"

        1. no a miala dowody ? , Carmamir 3/02/11 08:58
          jak bym mial laske co mi pieprzy bez dowodow to zaraz za drzwi bym wystawil

          No to się wkopałem...

          1. no daj spokój, sama się za drzwi wystawiła, wyprowadziła się ukradkiem , bwana 3/02/11 09:06
            (kiedy byłem w pracy). nie miała dowodów, bo nie miała na co. jak nie ma ślubu, to dowody nie są na nic potrzebne, wystarczy decyzja. a praktyka orzecznictwa w Polsce stawia matki na wygranej pozycji, nie wspomnę już o składzie sądu: pani sędzina, dwie ławniczki, pani mecenas i eks vs ja. Z prawnika sam zrezygnowałem, bo gadał i gadał a potem podsumował sprawy tak, że okazało się, że zamierza zgodzić się na wszystko, o co zawnioskowała eks do sądu i nic dla mnie nie wygrać. Ja sam siebie reprezentując wygrałem przynajmniej to, że nie musiałem zapłacić za prawnika mojej eks.

            "you don't need your smile when I cut
            your throat"

        2. wybacz ciekawość, ale spytam , Demo 3/02/11 09:03
          jak to jest z tymi alimentami. Ile % zarobków neeto Ci może wyrwać i jakie facet ma możliwości obrony na tym polu?

          napisalbym swoj config,ale sie nie
          zmiescil:(

          1. ja obiecałem dawać 1500 miesięcznie , bwana 3/02/11 09:08
            byłem wtedy w dużo lepszej sytuacji materialnej niż teraz. Poza tym jakby co - łap mnie na gg, bo moja eks mnie śledzi w sieci i na bank czyta moje posty na tym forum.

            "you don't need your smile when I cut
            your throat"

            1. to niech wie ze jest wredna , Carmamir 4/02/11 13:08
              suka...

              No to się wkopałem...

          2. czysta loteria , RoBakk 3/02/11 09:18
            kodeksy kodeksami, ale najwięcej zależy od sędziego "prowadzącego" oraz swoich możliwości logicznego rozumowania

            Najlepszym sposobem zamawiania
            piwa jest powiedzenie: Ubik

        3. hmm... , Yosarian 3/02/11 12:25
          "przez dwa lata wychowawczego tyrałem na rodzinę ..... Powoli i w bólach odzyskuję swoje mienie....wywiozła masę moich rzeczy, notebooka, książki, aparaty fotograficzne, zegarki....Ogólnie, jeśli faktycznie ją zdradziłem to mam za swoje i dobrze mi tak....tylko że tego nie zrobiłem."

          Współczuję stary, nie tak solidarnie "po męsku" ale po ludzku.
          Jeżeli to nie kwestia zdrowia psychicznego u kobiety, jakiejś obsesji, natręctw, to może po prostu za dużo czasu na "myślenie" miała ?

          All the best people in life seem to like
          LINUX.
          Steve Wozniak

    2. eh madry polak po szkodzie nie? , Ranx 3/02/11 09:08
      z jednej strony szkoda bo mlodej szkoda ale z drugiej strony nie ma straty:)
      trzymaj sie.

      o roztramtajdany charkopryszczańcu...

      1. szkoda młodej, prawda , bwana 3/02/11 09:12
        z drugiej strony, lepiej i dla niej i dla mnie że teraz a nie np. w jej wieku nastoletnim.

        trzymam się i sobie radzę, tylko mam teraz trochę bardziej cyniczne podejście do życia:-)

        "you don't need your smile when I cut
        your throat"

        1. znaczy się , Wedrowiec 3/02/11 09:24
          możesz już w końcu umówić się na wódkę?

          To kiedy?

          "Widziałem podręczniki
          Gdzie jest czarno na białym
          Że jesteście po**bani"

          1. w poznaniu tak? , Ranx 3/02/11 09:36
            to ja jestem za:)

            o roztramtajdany charkopryszczańcu...

            1. bardzo chętnie tylko , Wedrowiec 3/02/11 11:55
              u mnie niestety wyjazdy w najbliższym czasie niemożliwe :/

              "Widziałem podręczniki
              Gdzie jest czarno na białym
              Że jesteście po**bani"

          2. oooo , Dabrow 3/02/11 10:18
            to widze że muszę jakiś piątek w warszawie sobie załatwić (-: Bo na tę wódeczkę to bym chętnie się wprosił chłopaki...

            !!!!!TO JEST SPARTA!!!
            !Tu się nic nie zmienia!
            ------dabrow.com------

            1. zapraszamy, , Wedrowiec 3/02/11 11:54
              nie trzeba się wpraszać ;)

              To kiedy? ;)

              "Widziałem podręczniki
              Gdzie jest czarno na białym
              Że jesteście po**bani"

              1. następny , Dabrow 3/02/11 13:02
                piątek - plan zakłada ze będziemy mieć spotkanie z inwestorem w stolicy (-; Info sprzed 20 minut od kumpla (-;

                !!!!!TO JEST SPARTA!!!
                !Tu się nic nie zmienia!
                ------dabrow.com------

                1. No to powoli przechodzimy do konkretów;) , Wedrowiec 3/02/11 13:16
                  Mi pasuje.
                  Kuba?
                  Ranx, zapraszamy :)

                  "Widziałem podręczniki
                  Gdzie jest czarno na białym
                  Że jesteście po**bani"

                  1. ale , Dabrow 3/02/11 14:06
                    pytanie na priva bedzie

                    !!!!!TO JEST SPARTA!!!
                    !Tu się nic nie zmienia!
                    ------dabrow.com------

          3. wiesz, w sumie tak! , bwana 3/02/11 11:35
            już nie grożą mi akcje "gdzie byłeś/co robiłeś":-)

            "you don't need your smile when I cut
            your throat"

            1. .. to , Wedrowiec 3/02/11 11:53
              kiedy... ?

              "Widziałem podręczniki
              Gdzie jest czarno na białym
              Że jesteście po**bani"

        2. cynicznie tez nie dobrze , Ranx 3/02/11 09:38
          sa dobrzy ludzie na tym swiecie (ja np:)) wiec nie ma co mysle uogolniac:)

          spoko wuja. sie ułozy i jeszcze wypijemy na pohybel. a chciałem napisac grobie...:)

          o roztramtajdany charkopryszczańcu...

          1. "trochę" , bwana 3/02/11 11:37
            ;-D

            ogólnie nadal jestem do rany przyłóż (to się rozpaprze) i nawet chyba uległem zdeupierdliwieniu.

            sytuacja trwa od dobrych paru miesięcy, więc pierwszy, drugi i trzeci szok już minął;-)

            "you don't need your smile when I cut
            your throat"

      2. No teY , McIsland 4/02/11 22:24
        a poznań z wódką nie może gadać ?

        GTD ...

  14. ja bym zrobił jedno gdyby okazalo sie ze moja cos takiego robi , Carmamir 3/02/11 08:42
    won bo psy spuszcze ;) (nie z powodu jednego spotkania a oklamywania mej skromnej osoby (oj jak ja nie znosze klamstw))...

    No to się wkopałem...

  15. Ciekawe ciakawe , Bitboy_ 3/02/11 08:52
    Ja bym postawił jasno sprawę kobitce swojej - za robienie w chu*a i podwójne standardy oficlanie tracę zaufanie.
    Inwigilacja z Twojej strony - przez rok.
    Jak tnie w ten sposób w ch*ja to nie jeden by zwyczajnie jebnął z liścia, ale to teraz takie jakieś niepoprawne.. w sumie przemoc jest bez sensu..
    Tak czy inaczej mnie się to bardzo nie podoba, wygląda na to że ma za długi łańcuch, a to już Twoja wina stary ;D

    9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
    Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
    ,FraDesION660P

    1. świetne podejście.. , juzek 3/02/11 12:13
      nie ma co

  16. juze dobrze pisze , Chrisu 3/02/11 08:55
    z tym, że jeśli tam się nic nie będzie działo, to ja bym się i tak poważnie zastanowił nad kobietą przez to co zrobiła Ci z kontaktami...

    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    1. yep. , Ranx 3/02/11 09:07
      nie wnikam w zony fona i jak ona wniknie w moj to juz bedzie niedobrze.
      jedynie za kłaki i o kaloryfer...

      Ja w tej sytuacji bym poczekał. jak bierze obstawę to raczej do niczego nie dojdzie. W tym systemie zachowań sama się wysypie.
      Ale kumpla bym poprosił. i dał 2 flaszki - co tam piwo:D

      o roztramtajdany charkopryszczańcu...

  17. hmm , RoBakk 3/02/11 09:02
    wpuszczają takich staruchów (45l) na dyskoteki ? ;)

    Najlepszym sposobem zamawiania
    piwa jest powiedzenie: Ubik

    1. Nooo , Marcinex 3/02/11 09:21
      noo, jakich staruchów? :))

      Nie ma piekła poza tym światem, on nim
      jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
      on nim jest!

  18. kobieta nie bita czuje sie nie kochana , chris_gd 3/02/11 09:04
    a tak powaznie, nie daj sobie wejsc na glowe, jesli ona zabrania Ci kontaktow z bylymi, tutaj sprawa jasna, koles niech wypier..., a jak sie nie podoba to niech idzie zona z nim, przykre ale prawdziwe, zasady dzialaja w dwie strony

    Ryzen 7 3700X@4.3GHz/16GB 3000Mhz/
    RTX 2060Super@GPU1600/MEM1900

  19. Polecam jasno stawiać sprawę. , slanter 3/02/11 09:11
    Jak Ci się chce grać w takie gierki? Kasowanie kontaktów, zakazy widywania się z kimś - to są akcje dobre dla młodzieży szkolnej...

    owoc żywota twojego je ZUS

  20. kolego , Seba78 3/02/11 09:14
    wali Cię po rogach aż miło. Skoro wziąłeś ślub znaczy się, ze jesteś pełnoletni! to do czegoś zobowiązuje. Do logicznego myślenia. Pomyśl - dlaczego jest zazdrosna? czyżby wiedziała jak to jest?

    www.nieruchomosci-gil.pl

  21. pozwalasz babie , Nikita_Bennet 3/02/11 09:21
    kasować nr telefonów z twojej komórki?
    Pozwalasz jej dotykać swoją komórkę?

    Już za to powinieneś ją opierdolić że przez 3 dni nie znajdzie sobie miejsca w domu. Ja mam mnóstwo numerów do dawnych koleżanek (jak i kolegów). O dziwo baaaaardzo często się przydają w dziwnych sytuacjach związanych z tym że coś tam co miesiąc zarobię na życie.

    Kobiety, komórki komputera i samochodu nie pożycza się byle komu a tym bardziej własnej kobiecie.

    Co do spotykania się z byłym - droga wolna, jej zycie ale odwdzięcz się podobnie - jakaś stara znajomość najlepiej błękitnooka blondynka o nogach do samej ......

    nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

    1. "Pozwalasz jej dotykać swoją komórkę" , Wedrowiec 3/02/11 09:27
      Rozwalają mnie takie teksty i tym bardziej takie podejście.

      Moja może - i tego nie robi. A może - bo tego nie robi ;)
      Dla mnie sam zakaz jest tak samo podejrzany jak te kasowanie. Masz coś do ukrycia, że żona/dziewczyna Twojej komórki nie może dotknąć?

      "Widziałem podręczniki
      Gdzie jest czarno na białym
      Że jesteście po**bani"

      1. to chyba nie o to chodzi... , Chrisu 3/02/11 09:31
        bo jeśli ufa nie zajrzy. Jeśli nie ufa to pytanie dlaczego.

        /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

        1. no i nie zagląda. , Wedrowiec 3/02/11 12:04
          ale może, nie ma zakazu.

          Skąd zakaz? Bo chce zaglądać? Czemu chce zaglądać? Gdzie jest większe zaufanie
          - może, nie zagląda bo nie ma takiej potrzeby
          - zakaz, nie zagląda bo nie może

          "Widziałem podręczniki
          Gdzie jest czarno na białym
          Że jesteście po**bani"

      2. Slusznie prawi. , Ament 3/02/11 09:37
        Pomijam juz kwestie i relacje opisywane w tym watku przez innych ale jesli chodzi o telefony (mam w sumie trzy numery) to nie ma chuja - nikt ich w domu nie ma prawa dotknac (model 2+2) no chyba, ze sam dam zeby cos pokazac albo dziecku - popykac w angry birds. W przypadku zony jest tak samo i jakos wszyscy jestesmy szczesliwi :)

        I
        -AMENT-
        I

        1. ujełeś , Nikita_Bennet 3/02/11 12:45
          o wiele oględniej to o co mi chodziło.

          nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

      3. dokładnie , juzek 3/02/11 12:15
        Nikita ma troszke dziecinno śmieszne podejście

      4. hmm , Nikita_Bennet 3/02/11 12:43
        moje wszystkie "koleżanki" zawsze miały coś przeciwko ruszaniu ich telefonów komórkowych (no chyba ze się spieprzyły), stąd i ja mam takie podejście.
        Dodatkowo MÓ telefon jest to ważne narzędzie pracy więc dorosły człowiek rozumie że lepiej niczego nie przestawiać, kasować. Niestety kobiety nie zawsze są dorosłe choć tak wyglądają.
        Podtrzymuję swoje podejscie - kobiety zdala od mojej komórki, mnie wasze nie interesują.
        W każdym związku musi być zaufanie a nie grzebie się w narzędziu pracy partnera życiowego.

        nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

  22. Hmm , Pron! 3/02/11 09:23
    Jak tylko wyjdzie z domu to zmień zamki :]

    Slalom alejkom!

    1. i kup warana , Ranx 3/02/11 09:40
      i zostaw kielabse na kaloryferze na jad kielbasiany.

      o roztramtajdany charkopryszczańcu...

  23. Fascynujące , Agnes 3/02/11 09:45
    są te wszystkie rady i analizy.
    Czytam ze sporym zainteresowaniem.

    Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
    Fizyk, a to jego Meta...

    1. fascynujące to są kobiece , acd 3/02/11 09:57
      umiejętności do gmatwania naszego prostego i nieskomplikowanego życia Agniesiu

      >>> We are The BOARD. Resistance
      is futile.<<<

      1. proszę :) , Bitboy_ 3/02/11 10:00
        <BeLpHeR>U faceta neuron ma bardzo prostą budowę.
        Wejście-->Przetwarzanie-->(TAK / NIE / CH.J MNIE TO INTERESUJE)

        U pań to jest bardziej skomplikowane:
        Wejście-->Przetwarzanie-->Oczekuj na sygnał z 50 innych neuronów--> (TAK / CHYBA TAK / MOŻLIWE / SAMA NIE WIEM / TY ZDECYDUJ / JAK CI SIĘ TO PODOBA / ALE NA PEWNO? / ZAPYTAM JOLKĘ / MOŻE I NIE / PEWNIE NIE / NIE, ALE W SUMIE TAK / CHYBA NIE / RACZEJ NIE / PRAWIE NA PEWNO NIE / NA PEWNO NIE / STANOWCZO NIE / CZY KTOŚ MNIE SŁUCHA?)

        Do tego pomijam comiesięczne totalne odpały odmóżdżające, bo znam przypadki gdzie trzeba było zamykać pacjentkę w szafie na godzinę żeby się uspokoiła.. chore..

        9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
        Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
        ,FraDesION660P

        1. no na szczęście zamykanie w szafie , acd 3/02/11 10:05
          jest zdrowe:)))

          >>> We are The BOARD. Resistance
          is futile.<<<

          1. dla męskiej części zdrowsze było na pewno , Bitboy_ 3/02/11 10:11
            bo inaczej widniała nad nami groźba pobicia i ukopania przez kobietę w stanie szału bojowego.
            Jak komicznie wyglądały te piąstki hahah..
            ale ona naprawdę chciała nam zrobić krzywdę, i była przekonana że potrafi, więc była zagrożeniem dla nas, oraz otoczenia i dla samej siebie.
            A garderoba wygodna, przestronna.. tylko okien nie ma ale niech się przyzwyczaja, jak każdej tak odpierda*a co miesiąc to ja nie wiem :D

            9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
            Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
            ,FraDesION660P

      2. E tam , Agnes 3/02/11 10:13
        banialuki.
        Te proste jak cepy umysły facetów i kłębki sznurka zamiast neuronów u babek - to mity i legendy. :)

        Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
        Fizyk, a to jego Meta...

        1. obsługa faceta jest banalnie prosta , Demo 3/02/11 10:25
          ma mieć pełny żołądek i puste jaja. Wtedy generalnie ma pełnię szczęścia. Podasz mi równie prosty przepis na zaspokojenie potrzeb kobiety?

          napisalbym swoj config,ale sie nie
          zmiescil:(

          1. Kurczę, no nie wiem , Agnes 3/02/11 10:35
            ale sprowadzasz facetów do roli bezmózgich zwierzątek, co to tylko pojeść i pobzykać potrzebują... serio tak jest, Demo? :)

            Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
            Fizyk, a to jego Meta...

            1. w zasadzie tak :) , Demo 3/02/11 10:41
              natury się nie oszuka. Film, książka, muza, rower, basen, znaczki pocztowe etc. przychodzą później, jak się załatwi te 2 podstawowe sprawy.

              napisalbym swoj config,ale sie nie
              zmiescil:(

              1. Demo , slanter 3/02/11 10:43
                jak zwykle demo.

                owoc żywota twojego je ZUS

                1. slanter jak zwykle , Demo 3/02/11 10:54
                  slanter. Ocb?

                  napisalbym swoj config,ale sie nie
                  zmiescil:(

                  1. Wolę Mascotte. , slanter 3/02/11 11:14
                    Chodzi o to, że napełnienie żołądka i opróżnienie jaj nie zawsze są dla mnie na pierwszym miejscu. Dlatego napisałem, że jesteś demo (nie Demo).

                    owoc żywota twojego je ZUS

                    1. zawsze znajdzie się dewiant statystyczny :) , Demo 3/02/11 11:23
                      j.w.

                      P.s. Ja osobiście też mam wiele rozrywek które cenię wyżej nad jedzenie, ale wynika to z faktu, że nie zawsze mogę sobie na nie pozwolić a na jedzenie generalnie zawsze. Jednak na dłuższą metę bez dobrego żarcia bym nie pociągnął, i o to chodzi.

                      napisalbym swoj config,ale sie nie
                      zmiescil:(

                      1. Akurat żarcie tokiepski przykład , slanter 3/02/11 11:26
                        bo jeść musimy (a dobre żarcie to już poezja) :)

                        owoc żywota twojego je ZUS

                        1. no ja nie mówię , Demo 3/02/11 11:50
                          o kaszy ze skwarami tylko jakimś wypasie. Każda kobieta powinna wiedzieć co szczególnie pozytywnie wpływa na humor Jej samca :)

                          napisalbym swoj config,ale sie nie
                          zmiescil:(

                          1. Mimo wszystko jedzenie , slanter 3/02/11 12:02
                            nie wpływa na mój poziom zadowolenia z bycia z kimś (zawsze mogę sobie coś sam zrobić).

                            owoc żywota twojego je ZUS

                            1. taaak....wiesz , Demo 3/02/11 12:03
                              sex też można "sam z mną", pogadać też można choćby z piłką (patrz "Cast away" - Tom Hanks vs Mr. Wilson), ale czy o to chodzi?

                              napisalbym swoj config,ale sie nie
                              zmiescil:(

                              1. Eeech ok, już tłumaczę. , slanter 3/02/11 18:22
                                Nie jestem żadnym samcem i moja kobieta nie musi mnie zdobywać rolą idealnej kucharki czy kochanki. Wolę jak da się z nią o czymś sensownym pogadać niż jak robi dobrą pałę (jestem szczęściarzem - mam obydwa). Jej się czasem nie chce gotować, podobnie jak mnie czasem się chce. Wracając do meritum - nie mógłbym być z kobietą tylko dla seksu i jedzenia, także moje potrzeby są deko bardziej skomplikowane. Nie uważam też, że naturalnym jest myślenie przede wszystkim o jebaniu i żarciu - może dla Ciebie.

                                owoc żywota twojego je ZUS

                                1. Co do samca , slanter 3/02/11 18:26
                                  to w sensie biologicznym pewnie jak najbardziej. Wydaje mi się jednak, że to nas odróżnia od zwierząt, że mamy potrzeby wyższego szczebla (bardziej emocjonalne niż fizyczne). Choć od mojego psa ciągle się uczę miłości i cierpliwości...
                                  Pewnie już nic dziś nie napiszę - idę zajarać z kumplami i pogadać o dupach:)

                                  owoc żywota twojego je ZUS

                                2. ano właśnie , Demo 3/02/11 18:56
                                  masz to i to. A jakbyś nie miał to inaczej byś pierdział. Jak człowiek nażarty to mu łatwo mówić, że głodu nie czuje.

                                  napisalbym swoj config,ale sie nie
                                  zmiescil:(

                                  1. Ale pierdolisz , slanter 4/02/11 09:56
                                    już nie masz się do czego przysrać. Nie pierdziałbym tylko zrobiłbym sobie coś do jedzenia. No, ale i tak wyjdzie na twoje, nie?

                                    owoc żywota twojego je ZUS

            2. zasada drabiny , acd 3/02/11 10:54
              u mnie to jest tak:
              jak zostaną zaspokojone bardziej prymitywne potrzeby to wtedy przychodzi chęć na zaspokojenie tych bardziej zaawansowanych. Generalnie do chęci tworzenia sztuki i innych pięknych rzecze jeszcze nie doszedłem:)

              Czy tak samo jest u Was? Bo ja sobie myślę, że jednak nie:/

              >>> We are The BOARD. Resistance
              is futile.<<<

              1. jesteś bliżej prawdy niż myślisz , Demo 3/02/11 10:59
                można się wypierać instynktów, ale który facet wybrałby rozwiązywanie krzyżówki czy pobrzdąkanie na lutni jeśli mógłby pofiglować z jakąś ekstra laską?

                napisalbym swoj config,ale sie nie
                zmiescil:(

                1. giej , acd 3/02/11 11:21
                  panie

                  >>> We are The BOARD. Resistance
                  is futile.<<<

                  1. to nie , Demo 3/02/11 11:24
                    facet :P

                    napisalbym swoj config,ale sie nie
                    zmiescil:(

              2. Przecież to oczywiste , Bergerac 3/02/11 14:14
                W takim Anno też zaczynasz od chłopów a kończysz na jakiejś arystokracji...

                Barbossa: You're supposed to be dead!
                Jack Sparrow: Am I not?

        2. to ja jestem Mit, a moja Żona Legenda , acd 3/02/11 10:51
          bo akurat dokładnie wpisujemy się w ten prosty mechanizm działania ludzkości

          >>> We are The BOARD. Resistance
          is futile.<<<

      3. Teraz sam jestem dziadkiem... , slanter 3/02/11 10:41
        Znam kolesi, którzy bardziej komplikują życie niż dziewczyny. Nie ma reguły.

        owoc żywota twojego je ZUS

        1. Uprzedzam:) , slanter 3/02/11 10:43
          Oj, tylko się nie doszukujcie niewiadomo czego - mieszkam szczęśliwy ze szczęśliwą dziewczyną:)

          owoc żywota twojego je ZUS

    2. szukasz , RusH 3/02/11 19:08
      porad praktycznych jak rogi dorabiac? :)

      I fix shit
      http://raszpl.blogspot.com/

  24. Chłopcy, , Mery 3/02/11 09:46
    troszkę więcej zaufania do żon!!!
    Przecież jakby dziewczyna chciała coś nabroić to by kuzynki nie brała :) proste? Nie powiedziała o spotkaniu, bo zwyczajnie boi się Twojej reakcji, skoro jesteś taki delikatny...Na różne spotkania się chodzi i imprezy, ale mój mąż jest szcżęsliwy, że wreszcie sie mnie pozbył z domu ;)
    ojtam, ojtam

    1. Moze , Ament 3/02/11 09:55
      kuzynka tez lubi trojkatne orgie?

      I
      -AMENT-
      I

      1. Albo "two girls one cup"? , Dexter 3/02/11 10:16
        ;-P

        Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
        Odpowiedzi oleję.
        THX!

      2. kuzynka/kolezanka jest dla picu , faf 3/02/11 11:11
        moja smarkula mowi matce ze jest u kolezanki na noc, kolezance ze jest u niej a do mnie dzwoni ze mam znalezc dla niej czas

    2. Chyba zartujesz... , Birdman 4/02/11 09:42
      Jak mozna ufac kobiecie ktora ci nie ufa i nie mowi prawdy?

      ping?

  25. wiem , celt 3/02/11 09:52
    jak takie sprawy się kończą także nie będę mówił.
    Jeżeli spotyka się na boku z jakimś gościem to jest to już dla ciebie pomarańczowe światło że coś jest nie tak (być może zacznie niedługo z nim sypiać).
    Problem to nie to że ona się spotyka, tylko to że nie mówi Tobie prawdy - czyli coś kombinuje (co, to tylko ona wie, a ty dowiesz się jako ostatni, uwierz mi :)
    Pogadaj z nią - tylko musisz to zrobić całkowicie bez emocji i bez wyrzucania spraw.

    Po drugie pozwalasz żonie kasować kontakty? Jaja sobie robisz (tzn. ona)?

    Everything should be made as simple as
    possible, but no simpler

  26. hmm, a ja bym się tam pojawił też niby przypadkowo , acd 3/02/11 09:56
    podszedł do niej i spojrzał w oczęta i bez słowa wyszedł. Taki teatrzyk zapamięta.

    >>> We are The BOARD. Resistance
    is futile.<<<

  27. w mordę lać , Dabrow 3/02/11 09:57
    w tym czasie wódę.... a co.

    ...Leć po ciężarówkę
    I pakuj jak leci, bo ty kochasz te rzeczy,
    Ach bierz bez skrupułów
    Lecz zostaw mi ściany, przytrzymam się muru,
    Gdy będę pijany
    Idź precz...

    !!!!!TO JEST SPARTA!!!
    !Tu się nic nie zmienia!
    ------dabrow.com------

    1. ale dzięki tem , Chrisu 3/02/11 09:59
      wkoło jest wesoło ;)

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

  28. wychędożyć tak żeby przez tydzień , Dabrow 3/02/11 10:08
    ruszać się nie mogła to i jej się odechce spotkań... i nic wiecej (-;

    !!!!!TO JEST SPARTA!!!
    !Tu się nic nie zmienia!
    ------dabrow.com------

  29. a rację to mają koledzy wyżej , Dabrow 3/02/11 10:12
    co piszą że coś wam kuleje małżeństwo. Ja wiem że się ludzie docierają - sam to mam, ale kurna - tajemnice to są owszem - prezenty itp... A z "byłych" to się otwartym kodem żartuje - bo skoro są byli to znaczy że coś z nimi było nie halo (-;

    !!!!!TO JEST SPARTA!!!
    !Tu się nic nie zmienia!
    ------dabrow.com------

  30. Nie spodziewaj się uzyskać tu dobrej odpowiedzi na takie pytanie. , Rhobaak 3/02/11 10:17
    Na podstawie opisu nie można kategorycznie stwierdzić, jak naprawdę wyglada sytuacja i co z tego może wyniknąć. To nie jest zepsuty zasilacz czy podkręcanie procesora - nie ma uniwersalnego sposobu rozwiązania takiego problemu. Sam masz chyba świadomość, że dostałeś pewne sygnały ostrzegawcze.

    Kor2dual3,2hZ overkloc,4Gbit Ram
    G-forc 460 gietex,barakudy
    Children of Neostrada Association MVP

  31. Aż strach te opowieści , Marcinex 3/02/11 10:21
    czytać :) Na szczęście nie mam takich problemów - od 15 lat tworzymy zgodne stadło i z tego co pamiętam tylko 2 razy się pokłócilśmy tak na ostro, po 2 godzinach było nam głupio i już po chwili się godziliśmy w najmilszy możliwy sposób :)Grunt to mieć całkowite zaufanie do partnera, szczerze go kochać i szanować czego i Wam życzę.

    Nie ma piekła poza tym światem, on nim
    jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
    on nim jest!

  32. Troll warning. Dobrze was podszedl. , ptoki 3/02/11 10:21
    Rozpisujecie sie a gostek polewa.
    Zmarnowany czas.

    1. To jest oczywiste , Ament 3/02/11 10:29
      ale milo poczytac jak sie niektorzy wywnetrzaja.

      I
      -AMENT-
      I

    2. Chciałoby mu się tyle pisać , slanter 3/02/11 10:45
      dla, ekhm, słabego żartu? Choć faktycznie, niektóre odpowiedzi są interesujące:)

      owoc żywota twojego je ZUS

    3. Niestety to prawdziwa historia , Hiper 3/02/11 11:00
      Z rozmów z żoną, to wg niej powinienem wejść do takiego klubu, dać kolesiowi w zęby a ją samą wywlec z lokalu. To jej słowa.

      Piszę to teraz, bo nie chciałem Wam sugerować. Dla mnie powyższe rozwiązanie jest kiepskie, bo:
      - uszkodzę kolesiowi zęby, czy coś innego i będę mieć problemy (dyskoteka ta jest zatłoczona, ochroniarze, ...)
      - koleś jest niczemu winien

      Skłaniam się ku rozwiązaniu: rozmowa w piątek po pracy. Jak chce wychodzić - jej sprawa. Myślę, że żona mnie jednak kocha. Liczę, że odpuści sobie to wyjście. Jakby jednak wyszła, to potraktuję to jako czerwone światło dla naszego związku.

      PS. Gdyby był ktoś z Wrocławia, chętny na wyjście w piątek do klubu (jako moje oczy), to poproszę o jakiś kontakt na mail'a. To tak na wszelki wypadek, gdyby coś się zmieniło.

      Szukam pracy jako informatyk (we
      Wrocq).

      1. hmm , celt 3/02/11 11:19
        "Jakby jednak wyszła, to potraktuję to jako czerwone światło"

        Bezsensu jest stawianie sprawy na ostrzu noża, na podstawie jednej decyzji chcesz przekreślić wszystko co Was łaczy?
        Rozumowanie, jak pójdzie to z nami koniec - widzisz ten bezsens sytuacji?

        Po pierwsze porozmawiaj, po drugie jak nic nie da to spróbuj znaleźć jakiego specjalistę i ją tam zaciągnąć.
        Jak Tobie zależy to się POSTARAJ najpierw.

        Everything should be made as simple as
        possible, but no simpler

      2. kobity trzeba trzymać krótko , HussaR 3/02/11 11:49
        może brzmi prostacko - ale to tak zwana prawda życiowa.

        Trzeba być po prostu stanowczym. Kobiety z natury lubią być zdominowane.
        Są oczywiście kobiety, które są bardzo dominujące i może to ich nie dotyczyć - ale spokojna głowa - Twojej to dotyczy.

        Może jej się marzy, żebyś odpierdalał jakieś szopki a'la błędny rycerz - ale to oczywiście kretynizm, w który nie powinieneś dać się wplątać.

        Imho powinineś postawić sprawę jasno i jej po prostu nie puścić - może sobie pójść z koleżankami za tydzień, kiedy jej niedoszłego księcia z bajki nie będzie akurat w pobliżu.
        Najgorzej jak zaczniej szczerą rozmowę, będziesz użalał się nad sobą (a mam wrażenie, że do tego to zmierza) itp.
        Raz, że nic nie zyskasz - dwa stracisz tylko szacunek. Mniej lub bardziej podświadomie, ale kobiety gardzą takim zachowaniem.

        Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
        spaść na ryj

        1. jest to swego rodzaju ciekawostka , Demo 3/02/11 11:53
          jestem człowiekiem o wysokim stopniu opanowania, który woli przemilczeć bolące sprawy niż rzucać pilotem o ściany żeby się rozładować. Kiedyś żona mi powiedziała, że facet powinien od czasu do czasu na swoją babę ryknąć, walnąć pięścią w stół itd. Niezłe co?

          napisalbym swoj config,ale sie nie
          zmiescil:(

          1. No Ameryki to ona nie odkryła.. , Bitboy_ 3/02/11 12:03
            w ogóle to są jeszcze faceci którzy o tym nie wiedzą?
            Za włosy i do wyra, w kajdany.. wszystkie to suki.
            Jak jesteś miętki wac to jesteś miętki wac proste ;)

            9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
            Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
            ,FraDesION660P

            1. Abstrahujac od formy , HussaR 3/02/11 12:10
              a szczegolnie od tego - wszystkie one to suki... z wyjatkiem naszych matek, siostr, zon, cioc itd. ;)

              To masz racje. Warto jeszcze zrobic ankiete - ile kobiet nie lubi byc zdominowana w lozku? 2?

              A swoja droga - od tego tez bym zaczal. Imho sie zaczyna psuc jak sie nie uklada w lozku - dlugi zwiazek, rutyna, juz sie niczym nie zaskakujecie itp. I tak to leci.

              Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
              spaść na ryj

          2. I ma świętą rację ;) , HussaR 3/02/11 12:04
            Sam jestem z natury bardzo opanowany i ugodowy, ale życie brutalnie mnie nauczyło, że kobiety trzeba trzymać krótko ;)

            Przerabiałem już różne warianty i imho najgorsza jest ta zbytnia wyrozumiałość i dialog w związku. Teraz jest moda na jakieś rozmowy, wzajemne zrozumienie itp.

            A zasadniczo to wygląda tak, że kobiety są z natury bardzo emocjonalne i często nei kierują się logiką (za co je też kochamy ;)), niemniej jednak to sprawia, że nei ma sensu często dyskutować (jeszcze ta wybiórcza pamięć).

            Na chwilę obecną to wygląda tak: jak widzę, że coś sobie kobieta ubzdurała - to w ogóle nie wdaję się w dyskusje, przekonywania i inne, od razu stawiam na swoje i się upieram nie dając żadnego pola do dyskusji - nie podoba się? Trudno.

            A jak widzę, że sam spierdoliłem sprawę i są jest jakaś logika w tym co mówi - szybko się poddaję i przepraszam w najmilszy sposób ;)

            Sprawdza się idealnie.

            Sam już przerabiałem podobne historie jak Hiper - i teraz wiem, że gdybym od razu postawił na swoim i był stanowczy - to oszczędził bym sobie kilku rozczarowań.

            Mogę nawet wyjść na szowinistę, ale sorry, jest jakiś imperatyw ewolucyjny, który powoduje że kobiety zwyczajnie chcą być zdominowane - z milionami lat ewolucji się nie wygra.

            Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
            spaść na ryj

            1. no ok, ale tak otwarcie przyznawać się? , Demo 3/02/11 12:08
              jak kiedyś zgodnie z Jej wolą pacnąłem łapką w stół aby zaakcentować siłę moich argumentów to mi się poryczała :D

              napisalbym swoj config,ale sie nie
              zmiescil:(

              1. no i mysle ze tylko tym zyskales ;) , HussaR 3/02/11 12:15
                To kolejna rzecz - sorry, ale kobiety potrafia plakac na zawolanie.
                Jesli miales racje - to dobrze zareagowales i wyjdzie na Twoje.

                Najgorzej jak walniesz w stol, Ona sie poplacze, a Tobie zrobi się głupio i zaczniesz przepraszac - już po Tobie ;)

                Walenie w stol to tylko teatralny, nic nie warty gest. Ale stanowczym trza byc.

                Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
                spaść na ryj

              2. ja pierdziele , Bitboy_ 3/02/11 12:18
                Demo ty jesteś na pewno mężczyzną czy nie do końca :) ?
                Niech, za przeproszeniem, kurwa - ryczy!
                Mam przyjaciela, jest w związku od 10 lat i żonaty od 3.
                Czesem są takie awantury, przy gościach, że jedno ryczy a drugie wali w ściane głową.. i wiesz co?
                Daje im jeszcze co najmniej 30 lat związku, o ile nie zaczną wierzyć we wzajemne zrozumienie i dialog hahah :D
                Oczywiście ziom to facet z krwi i kości, i jak mu się żonka popłacze (bo on idzie z nami na piwko albo blanta, albo ot tak ma ciotę i jej sie w bańce jeb*e) to jeszcze si wydrze chłop coś w stylu "a teraz sobie posiedź 2 godzinki i przemyśl co mówiłaś".
                Styka zazwyczaj.
                W łóżku jest później fajnie hehe :)

                9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
                Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
                ,FraDesION660P

                1. eno bez jaj , Demo 3/02/11 12:23
                  mam po prostu inne metody na wyładowanie złości niż wydzierać się na żonę / dziecko i nie widzę tu związku z byciem męskim czy nie.

                  napisalbym swoj config,ale sie nie
                  zmiescil:(

                  1. Na dziecko? , Bitboy_ 3/02/11 12:26
                    NIGDY. Nie dość że nie ma sensu, to ono i tak nie zrozumie - jak szczenię które zjadło nasze ulubione buty.
                    Ale na żonę ?
                    O ile nie jest odmieńcem, i zupełnie odrealnioną (takie modne słowo..) osobą - to niestety trzeba.
                    Czasem nawet wbrew sobie, inaczej sam sobie będziesz winny kiedy któregoś dnia dowiesz się żeee....
                    właśnie ;]

                    9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
                    Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
                    ,FraDesION660P

                    1. może dlatego, że nie muszę , Demo 3/02/11 12:29
                      we własnej chacie jestem panem i władcą, master i commander. Robię co chcę. Żona oczywiście twierdzi, że robi tak, żebym myślał, że ja jestem boss. No niech sobie mówi :)

                      napisalbym swoj config,ale sie nie
                      zmiescil:(

                      1. Super , Bitboy_ 3/02/11 12:31
                        gratuluje żonki :)

                        9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
                        Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
                        ,FraDesION660P

                      2. Nie twierdze ze nie , HussaR 3/02/11 12:44
                        i moze wszystko jest w najlepszym porzadku. Kazdy tam ma swoje metody, ale imho zabawa w Pana i Niewolnice by nie zaszkodzila ;)

                        Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
                        spaść na ryj

                2. w łóżku jest później fajnie , Dabrow 3/02/11 14:08
                  przepraszam - ty z nimi że tak dobrze jesteś zorientowany? (-;

                  !!!!!TO JEST SPARTA!!!
                  !Tu się nic nie zmienia!
                  ------dabrow.com------

            2. moda ... chyba tylko w TVN i cosmo... , XTC 3/02/11 19:25
              ;)
              modę to sobie mogą panie "psycholożki" robić.

              Linux

        2. kompletnie bez sensu , juzek 3/02/11 12:23
          'Imho powinineś postawić sprawę jasno i jej po prostu nie puścić'

          człowieku to nie muzułmanizm czy więzienie. Jak chce iść, to jej wola, jej życie. Lepiej żeby sama w sumieniu się opamiętała niż miała zakaz od męża, to nie dobrze wróży związkowi i prędzej czy później i tak to zrobi jeśli sama się nie ogarnie.

          1. to nie muzułmanizm czy więzienie , HussaR 3/02/11 12:42
            jak chce się bzykać z innym na boku to niech się bzyka?

            Wiesz, zawsze są jakieś ograniczenia wolności. Np. nie życzysz sobie, żeby Twoja Pani bzykała się z innym.
            Równie dobrze można sobie nie życzyć, żeby akurat w tą piątkową noc szła na imprezę. Proste? Nikt tu przecież nei mówi o trzymaniu w więzieniu.

            Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
            spaść na ryj

            1. jak chce , Dabrow 3/02/11 13:52
              to prędzej czy później to zrobi. Sprawa jest jasna - jak baba chce od chłopa iść do innego to pójdzie. I nie ma co robić szopy tylko nie lezie - widać nie była warta.... Sorry - hardkor ale prawda. Związek to 2 ludzi którzy są bo chcą być - oboje - razem. Jak jedno nie chce to nie zmusisz i tyle...

              !!!!!TO JEST SPARTA!!!
              !Tu się nic nie zmienia!
              ------dabrow.com------

              1. ano , HussaR 3/02/11 14:03
                zasadniczo się zgadzam, tylko jak to mówią: "okazja czyni złodzieja".

                Zresztą tutaj nawet nie chodzi o to czy Ona go zdradza czy nie, tego przecież nie wiemy?
                Chodzi o to, że mu wyraźnie nie leży to, że Ona chcę się spotykać z byłym.
                Więc imho sprawa jest prosta. Związek to również kwestia kompromisów. W tym przypadku Ona powinna uszanować jego zdanie i zwyczajnie sobie odpuścić. Tym bardziej skoro sama jest zazdrosna o byłe to nie powinna odpieprzać takich szopek.
                Jeśli natomiast nie zechce posłuchać... Cóż, dla mnie to czytelny sygnał, że trzeba sobie odpuścić. (ech, gdyby jeszcze nie te dzieci to sprawa byłaby całkiem prosta).

                Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
                spaść na ryj

                1. Skoro , Bergerac 3/02/11 14:10
                  jest zazdrosny, to najwyraźniej ona daje mu powody. Czyli związek na straty. Wiem jedno: jeżeli żona spotyka się z byłym po kryjomu, to nie ma to żadnych cech uczciwości. I nie ma tłumaczenia, że ona się boi że on będzie niezadowolony. Oboje mają grać fair. Czyli ona mu mówi: ''chcę się spotkać z moim byłym i będzie to zwykła rozmowa i jeżeli chcesz to chodź ze mną''. Ona nie powinna się martwić czy będzie to pasowało temu ex czy nie, bo nawet jeżeli jest to sytuacja że ''pies chce wziąć'', to ona powinna się pilnować i choćby poprzez nadanie spotkaniu charakteru oficjalnego (i nawet zabranie męża) pokazuje wyraźnie, że ''suka nie da''. Natomiast jeżeli ona tak nie robi i wszystko utajnia, to na luzie można podejrzewać, że ''suka chce żeby pies wziął''. Panie i Panowie, for fuck sake, JESTEŚMY DOROŚLI i świetnie wiemy co się stanie gdy facet z babką chcą się spotykać po kryjomu.

                  Barbossa: You're supposed to be dead!
                  Jack Sparrow: Am I not?

                  1. No tak też napisałem , HussaR 3/02/11 14:22
                    że raczej bym sobie w takiej sytuacji odpuścił.
                    Ale widzisz - raz, że czasem jednak warto powalczyć.
                    A dwa - jak są dzieci to w ogóle jest posrana sytuacja i przestaje być tak prosto.

                    Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
                    spaść na ryj

            2. hehe 'ograniczenie'... no ale ty inaczej to pojmujesz , juzek 3/02/11 14:11
              ograniczenie jest.. owszem.. ale 1 uwaga: nie znaczy, że to ty będzie to ograniczenie nakładał, tylko ona ma sobie sama je nakładać i być świadoma ograniczeń jeśli wchodzi w związek..

              1. no to inaczej pojmuje ;) , HussaR 3/02/11 14:17
                to jakie są ograniczenia to często dopiero wychodzi w praniu - podczas "docierania się", więc jest pole manewru.

                Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
                spaść na ryj

        3. owszem, żonę trzeba trzymać krótko. , Dabrow 3/02/11 13:04
          góra 2-3 lata.

          !!!!!TO JEST SPARTA!!!
          !Tu się nic nie zmienia!
          ------dabrow.com------

          1. O, patrzcie , Bergerac 3/02/11 13:07
            odezwał się świecący przykładem :D

            Barbossa: You're supposed to be dead!
            Jack Sparrow: Am I not?

            1. wiesz, w zawodzie wikinga najwyżej sobie cenię , Dabrow 3/02/11 14:11
              gwałcenie.... (-;

              !!!!!TO JEST SPARTA!!!
              !Tu się nic nie zmienia!
              ------dabrow.com------

              1. Mleczko! , HussaR 3/02/11 14:27
                Mnie tam się najbardziej podoba jak górnik mówi do jakiegoś ministra:
                Wydobędziemy węgiel choćby spod ziemi!

                Ale cholera nie pasuje do sytuacji :/

                Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
                spaść na ryj

                1. Mleczko po sąsiedzku , Dabrow 3/02/11 14:50
                  ma galerię więc zawsze z Mistrzem jesteśmy na bieżąco. (-;

                  !!!!!TO JEST SPARTA!!!
                  !Tu się nic nie zmienia!
                  ------dabrow.com------

              2. a widziales , elliot_pl 3/02/11 14:34
                "how to train your dragon"? Koniecznie w HD i z oryginalnym dubbingiem - lubie te klimaty. Lost Vikings z Amigi mi sie przypomnialo ;)

                momtoronomyotypaldollyochagi...

      3. Jesli tak, to masz caly wachlarz mozliwosci. , ptoki 3/02/11 12:31
        Ja nie radze bo to twoja zona i twoj zwiazek. Nie znam cie wcale wiec nie sugeruje czego kolwiek.
        Ale rzeczywiscie, masz problem z zona.

      4. no to o co ci chodzi , Dabrow 3/02/11 13:03
        robisz to na wikinga - bezpardonowy wjazd do klubu z mordobiciem, a dziołchę za skalp wyciągasz do domu i we własnym barłogu chędożysz... po sprawie...

        !!!!!TO JEST SPARTA!!!
        !Tu się nic nie zmienia!
        ------dabrow.com------

        1. i na koniec koniecznie , Demo 3/02/11 13:05
          "kocham Cię" ;D

          napisalbym swoj config,ale sie nie
          zmiescil:(

        2. No dokladnie ;) , HussaR 3/02/11 13:15
          Trzeba zrobic ankiete ile Pan jest za ;)

          Jak pisal Hiper, jego kobita sie na to pisze ;)

          Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
          spaść na ryj

    4. niekoniecznie , maciell 3/02/11 11:01
      moze faktycznie jego zona go tak odseparowala od kumpli i znajomych, ze nie ma komu spuscic swojej pary. Znam z zycia takie przypadki bo mam kumpli z ktorymi po slubie kontakt sie urwal. I to nie tylko mi z nimi.

      Historia jest wypisana na piaskach
      Arrakis...

  33. żałosne , bajbusek 3/02/11 10:31
    że napisałeś te bzdury tutaj ...

  34. no niestety musze sie przychylic do zdania , maciell 3/02/11 10:47
    tu poniektorych. Sam niestety przezylem to samo co ty Hiper. Zaczelo sie dosc niewinnie od sprawdzania mi numerow telefonu, smsow. Gdy rozmawialem z swoimi kolezankami zaczynala sie agresja w stosunku do nich, placze, ze ja nie kocham, oskarzenia o zdrade, odsuwanie mnie od kolegow i kolezanek. Sprawdzanie w pracy co robie. Robienie mi wyrzutow o kolezanki z pracy.Generalnie swoj czas mialem spedzac tylko z nia i koniec. Ona sama jednak uwazala, ze moze sobie sama wychodzic z kolezankami :-). Swiatelko "Danger, danger Wilu Robinsonie" zapalilo sie, gdy przez fona powiedziala mi, ze jest gdzie indziej, a wracajac samochodem do domu wypatrzylem ja odpicowana idaca gdzies z kolezanka. No, ale idiota dalem sobie wmowic, ze oklamala mnie bo jestem takim zazdrosnikiem. Trwalo to jakies kilka miechow pozniej, gdy sytuacja sie powtorzyla. To znaczy puscila mi przez telefon kolejna scieme, ze jest gdzie indziej, a doskonale wiedzialem, ze jej tam nie ma. Podlecialem wiec po kumpla, wsiedlismy w taryfe i zrobilismy jak to sie teraz nazywa clubbing. To znaczy objechalem wszystkie kluby co wiedzialem, ze lubi i jej kolezanki . W jednym z nich nakrylem ja z jakims gosciem jak jej wpychal jezyk do gardla. Wiec jak to sie mowi przylapana na goracym uczynku. Nie jestem z tego dumny, ale wtedy po raz pierwszy i ostatni raz uderzylem kobiete. Co prawda z plaskacza, ale jednak. Emocje, wiec sami rozumiecie nie panuje sie nad soba. Druga sytuacja mialam z moim przyjacielem. Jego teraz esk-zona tez byla bardzo zaborcza. To jest ta sam sytuacja co ty teraz. Mieli wtedy corke w wieku 5-6 lat. Iniwgilacja zony taka jak u ciebie lacznie z emailami. Pierwszy sygnal dostal ode mnie. Mianowicie powiedzialem mu, ze widzialem go z zona "tam i tam" na co on wyrazil zdziwienie bo tam nie byl i o ile mu wiadomo, zony tez tam nie powinienem widziec. Gostka widzialem od tylu i mial tez sam kolor wlosow wiec automatycznie uznalem, ze to kumpel. Zony bylem w 100% pewien. Jednak stawka byla wysoka poniewaz malzenstwo przyjaciela etc .etc wiec w koncu na ktores jego pytanie czy jestem pewny sklamalem, ze nie i ze moglem sie pomylic. Prawde mowiac sam zaczalem watpic wtedy czy faktycznie sie nie pomylilem. Stres sytuacji. Przyjaciel jednak nie wytrzymal i zrobil jazde zonie. Oczywiscie wyszedl na zazdrosnika, mitomana i zona sie wszystkiego wyparla. Rok pozniej juz nie mogla sie wyprzec bo po kolejnym oskarzaniu zony o zdrade przyjaciel wynajal detektywow. Dal im uprawnienia do sprawdzenia komorki jego zony. Komorka byla na jego firme i dana zonie do uzywania. No i dostal kilkadziesiat stron z rozmowami z ktorych jasno wynikalo kto tu kogo zdradza. Podsumowujac moje wypociny. Nie znam Ciebie ani twojej wybranki, ale DANGER, DANGER Willu Robinsonie.

    Historia jest wypisana na piaskach
    Arrakis...

    1. hehehe , MTP 3/02/11 11:51
      cytat .."Młody człowieku, jakże bliska jest mi ta filozofia." ;-)

    2. Widzę że po przejściach. , Bitboy_ 3/02/11 11:59
      A według mnie dobrze zareagowałeś, wiem, nie powinno się bić ani dzieci, ani kobiet.. nikogo nie powinno się bić.
      Ale plaskacz w takiej sytuacji to nie bicie, to przeniesienie energii ;)
      Należało się suce.
      Ja już nie ufam żadnej kobiecie, i zanim zaufam, chyba że minie minie spoooro czasu.
      Tak czy inaczej zaoszczędziłeś sobie wielu lat kłopotu tym clubbingiem :)

      9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
      Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
      ,FraDesION660P

      1. az cieszę się ze nie zaufasz. , Ranx 3/02/11 12:50
        i nie przekażesz tej jakże wspaniałej fizolofii życiowej dalej...

        o roztramtajdany charkopryszczańcu...

        1. no popatrz , Bitboy_ 3/02/11 13:03
          przekazuje ją codziennie.
          What a shame..

          9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
          Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
          ,FraDesION660P

    3. hmm.. a miałeś dziecko z tą laską? , juzek 3/02/11 12:28
      jeśli nie... to po co ją biłeś? to bez sensu, można sobie tylko narobić problemów. Zrobiłbym jakieś zdjęcie jak się liże, wrzucil na facebooka czy coś.

      1. ponieważ mężczyźni , Bitboy_ 3/02/11 12:33
        nie robią zdjęć, oni walą w mordę.
        Robisz inaczej, to zastanów się nad swoją seksualnością ;)

        9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
        Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
        ,FraDesION660P

  35. een twee drie , XiSiO 3/02/11 10:54
    Blijf op de hoogte! Ik zou voorzichtig met dergelijke signalen, de vrouwen hebben een voorliefde voor oude partners ...

    "Przyjaźń - bezcenna za wszytko inne
    zapłacisz adeną" (C) XiSiO

  36. Zaproś sobie też kogoś na wieczór , MTP 3/02/11 11:48
    jak już dziecko ululasz i tyle. Zazwyczaj tak się zaczyna początek 'końca'. Samo życie.

  37. hmm... , Yosarian 3/02/11 12:10
    1. Mam za to zostać z małą córką w domu.
    2. Facet jest holendrem.
    3. Ma jakiś interes u nas w mieście
    4. żona spotkała sie poza moimi plecami z tym kolesiem.
    5. pamięta to, co jest w danej chwili jej na rękę.
    6. Parę dni temu skasowała z mojego telefonu kontakty, które wyglądały na byłe dziewczyny.
    7.Liczyła, że będzie jego żoną. Facet ma jakieś 45 lat i nadal jest kawalerem.

    JAK MAM ZAREAGOWAĆ W TEJ SYTUACJI?
    -----------------------------------------------------
    A jak można zareagować na działania kobiety, której działania zdominował całkowicie instynkt samicy, nakazujący jej wybrać "tego lepszego dla niej i dla dziecka".
    Poprzednim razem to ty wygrałeś, teraz widocznie "holendrowi" się powiodło i tam uwiła by sobie nowe gniazdko, oceniła (a on jej na pewno w tym pomógł, opisem swojej sytuacji, sukcesów itp.) że to właściwy kierunek.

    Żona pewnie z tego jak ten instynkt nad nią zapanował (i jednocześnie przytłumił inne odczucia) nie zdaje sprawy tylko go podświadomie realizuje.

    Jak działać ? Na pewno nie prać, nie krzyczeć itp. bo to tylko utwierdzi ją w tym co robi.

    Widzę dwa wyjścia:
    1. Zdobyć się na sukces, rzecz jasna finansowy, wywołujący wyraźne zmiany w standardzie życia, zmianie mieszkanie, samochodu itd
    2. Zaprosić tego holendra do Was do domu, na wspólna kolację, czyli ubiec żonę (słyszałem, ze będziesz w naszym mieście a żona tyle mi o tobie mówiła, że ...itd) i spróbować na tym zapanować, zapewnić sobie możliwość oceny jego możliwości i ewentualnie inteligentnie próbować osłabić jego pozycję, wykazywać żonie jego słabe punkty (zdrowie, finanse, pozycja społeczna itd) działać szeroko.
    Ale nie idź w uczucia, ckliwości itp. Walczysz z podstawowym instynktem kobiety, który ją najwyraźniej zdominował...

    All the best people in life seem to like
    LINUX.
    Steve Wozniak

    1. brakuje tam punktu , Demo 3/02/11 12:13
      sprać holendrowi mordę. To by było zgodne z instynktem samczym :)

      napisalbym swoj config,ale sie nie
      zmiescil:(

      1. bez sensu , HussaR 3/02/11 12:20
        Yosarian dobrze prawi.
        Kwestia instynktu.
        Zgadzam się, że po prostu musi przejąć kontrolę i zwyczajnie nie pozwolić jej na takie zagrania. A na spotkanie zwyczajnie nie puścić.
        W szopki z zapraszaniem bym się chyba nie bawił.

        Natomiast prawnie mordy jest bez sensu. Że tak powiem - byłem tam - chyba ma sens tylko po to żeby poprawić sobie samopoczucie ;)
        Człowiek całego miasta nie upilnuję - i wszystkim w koło po mordzie nie nastuka, a jedną żonę może upilnuję.
        Do tego dochodzi oczywiście konfilkt z prawem.

        Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
        spaść na ryj

        1. nie sądzę , Demo 3/02/11 12:25
          że holender byłby taką cipą, że zgłosiłby pobicie o babkę na policji. Druga sprawa, że policjanci by go pewnie wyśmiali jakby się dowiedzieli o co poszło.

          napisalbym swoj config,ale sie nie
          zmiescil:(

          1. stary , HussaR 3/02/11 12:37
            ja to już przerabiałem ;)
            I okazał się taką cipą (choć akurat nie był holendrem).
            Więc się cieszę jedynie, że nie mam jakiegoś wyroku i rozeszło się po kościach.
            A policjanci by się przypieprzyli - jest zgłoszenie, łatwa sprawa, chętnie się podejmą (to nie to co kradzież roweru, którego się nie odnajdzie i popsuje statystyki).

            Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
            spaść na ryj

    2. może i nie głupie , Bitboy_ 3/02/11 12:21
      poza zapraszaniem do domu, bo to jest dobre ale dla pedałów :)

      9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
      Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
      ,FraDesION660P

    3. Oooo, mam pomysła. , Dexter 3/02/11 12:45
      Zaprosić przydupasa, zadzwonić na psiarnię, jak przyjadą, wyciągnąć torbę stuffu i powiedzieć, że przydupas przywiózł z Holandii i chce opchnąć w PL.

      Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
      Odpowiedzi oleję.
      THX!

      1. niestety mogło by zadziałać , Bitboy_ 3/02/11 12:48
        niestety bo mamy chore prawo,
        no ale abstrahując do tego tooo...
        ja chcę widzieć minę gościa jak go będą skuwać, bo pomysł jest świetny! ;]

        9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
        Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
        ,FraDesION660P

  38. Zastanówmy się , Bergerac 3/02/11 12:19
    Skoro macie dziecko, ale sobie nie ufacie, to wnioskuję że wpadka. Skoro wpadka, to ślub, często bez uczucia i dogłębnego przekonania że to właśnie ta osoba. Układ co najmniej członiasty, bo musisz być z kimś, kogo nie kochasz, ale ze względu na dziecko będziesz się męczyć przynajmniej do jego pełnoletności. Bo jak nie, to alimenty a i syn gejem zostanie. Albo mordercą. A na pewno pijakiem.

    To nie jest złośliwość z mojej strony, ale wygląda na to, że jesteś udupiony. Jedyna rada to nagrywać, filmować, zbierać dowody, żeby przy jakimś większym numerze mieć asa w rękawie. Oczywiście nie przyznawać się że się coś wie, dopiero przed ew. sądem.
    Jeżeli jest kontakt z Holendrem, to spotkać się z nim i wyjaśnić, że powinien akurat tego dnia zachorować lub pójść z kolegami na piwo. Albo zaprosić do bagażnika i w dziesięciu wywieźć do lasu, gdzie po kolei wszystkim obecnym obskoczy po lodziku. Może zrozumie. Oczywiście porobić foty, w szopie wymazać twarze oprócz holenderskiej i pokazać żonie z daleka, ale nie dawać jej do ręki. Zatrzeć ślady żeby nie znalazła.
    Opowiedzieć o wszystkim jej mamusi. Że spotyka się z byłymi, którzy w lesie ciągną druta nieznajomym. Tu tak samo: pokazać foty ale nie dawać do ręki. No i foty z lokalu żony z Holendrem.
    IMHO jeżeli sprawa zaczyna ocierać się o nie do końca prawdziwą lojalność (mówiąc delikatnie), to humor wysiada i korzystamy ze WSZYSTKICH środków, do rozwodu z brudami włącznie. Jeden warunek: musimy mieć mocne dowody, inaczej resztę życia spędzamy pod pantoflem i jeżdżąc w domu na szmacie.

    Barbossa: You're supposed to be dead!
    Jack Sparrow: Am I not?

    1. Dosadnie , Bitboy_ 3/02/11 12:23
      i słusznie.
      Zgadzam się :)

      9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
      Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
      ,FraDesION660P

    2. Ty jesteś w stanie znaleźć , Demo 3/02/11 12:27
      10 chłopa którzy dadzą swojego Dżona do possania innemu facetowi ??!!

      napisalbym swoj config,ale sie nie
      zmiescil:(

      1. :) mialem nie pisac ale ten watek jest jakby , ptoki 3/02/11 12:34
        wejrzeniem w pieknie pokrzywione ludzkie dusze :)
        I to sami tak wypisuja, bez przymusu. Piekne.
        Szkoda ze piwa nie lubie bo bym sobie otwarl i poczytal... :)

        1. dobra dobra , HussaR 3/02/11 12:47
          mialem nie pisac, ale chcesz sie zalapac na ta akcje do lasu.
          mnie nie liczcie ;)

          Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
          spaść na ryj

          1. eee tam, mam wlasny las , ptoki 3/02/11 13:31
            taki calkiem dobry, oswojony :)

            1. Tobie to dobrze , HussaR 3/02/11 13:35
              bo po takim lesie co to go Bergerac opisuje to strach chodzic ;)

              Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
              spaść na ryj

              1. Wszędzie , Bergerac 3/02/11 13:38
                walają się popękane i pokrwawione ołówki, ślady wapna i świeżo zryta ściółka. Zawsze można zwalić na dziki.

                Barbossa: You're supposed to be dead!
                Jack Sparrow: Am I not?

      2. haha, najs comment ... , Nebuchadnezzar 3/02/11 13:00
        swoja drogą, Bergerac ma niezłe fantazje - mógłby pisać scenariusze go gay porn :D

        dupa na stołku, morda przy korycie...

    3. A jak pijakiem to i złodziejem , HussaR 3/02/11 12:29
      bo każdy pijak to złodziej.

      Aleś wymyślił z tym lasem ;)
      Rozumiem, że to w ramach żartu? Bo parę lat za kratkami, albo niechby nawet i wyrok w zawiasach - bez sensu.
      Poza tym co wyście się uczepili tego holendra. A powiedzenie:
      "jak suka nie da to pies nie weźmie" to znaju?


      A co do tej wpadki. Eee z mojego i doświadczenia i obserwacji wynika, że to działa inaczej. To jest ogólnie problem długich związków. Jak już związek jest za długi - nie ma zmian itp. to wkrada się rutyna i zaczyna się pieprzyć. Już widziałem sporo par, które miały np. po 7 lat stażu i w końcu zaczynało się pieprzyć. Jak widać miłość często nie trwa wiecznie.

      W sumie gdyby nie te dzieci to by sprawa była prosta - a tak? - przesrane.

      Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
      spaść na ryj

      1. ej ej , Bitboy_ 3/02/11 12:34
        ''..po 7 lat stażu i w końcu zaczynało się pieprzyć.''

        To chyba dobrze.. że się pieprzyć zaczyna ;) ??

        9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
        Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
        ,FraDesION660P

        1. racja , HussaR 3/02/11 12:43
          miałem napisać - przestawało się pieprzyć ;)

          Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
          spaść na ryj

        2. najwyższa pora , Dabrow 3/02/11 14:23
          coby coś pofurceć...

          !!!!!TO JEST SPARTA!!!
          !Tu się nic nie zmienia!
          ------dabrow.com------

      2. 7 lat stażu to jakoś długo? , Ranx 3/02/11 12:54
        mam starszego syna więc nie wiem...:P

        o roztramtajdany charkopryszczańcu...

      3. Obudź się , Bergerac 3/02/11 12:59
        Tu nie ma miłości. Suka pozwoli, pies weźmie i Ty to czujesz przez skórę. Trudno, płać alimenty, ale weź dobry rozbieg i kopnij ją w dupę raz a dobrze.

        Z lasem nie wymyśliłem, to autentyczna historia. Zresztą opisywałem ją tu kiedyś. Żeby gościu ładnie ssał i nie ugryzł, z tyłu stał gościu i trzymał w jego uszach zaostrzone ołówki. W razie numeru uderza w ołówki i dalej nie wiem: głuchota albo śmierć jeżeli dotrze głąbiej, na szczęście nie znam się aż tak dobrze. Tych dziesięciu tak naprawdę było dwunastu, załoga trzech BMW. Należeli do gangu starachowickiego, nie byli raczej typem naukowca, księdza bądź mola książkowego, więc tematy cwelenia raczej nie były im obce. Dodatkowo jeden z nich właśnie wyszedł z pierdla i na koniec tego uświnionego, zarzyganego i zapłakanego gościa jeszcze zapakował w glinę. Oczywiście nie czynili mu awansów i został w lesie na waleta. A wszystko poszło o to, że delikwent miał chętkę na dziewoję szefa tej wesołej gromadki. Z tego co wiem, następnego ostrzeżenia miało już nie być, tylko dół z wapnem. Przynajmniej tak mi mówił naoczny świadek, wieloletni mieszkaniec tamtych okolic i kolega rogatego bossa.

        Barbossa: You're supposed to be dead!
        Jack Sparrow: Am I not?

        1. Starachowice? , Demo 3/02/11 13:01
          toż to moje okolice. Pierwsze słyszę o takiej wesołej gromadce. Kiedy to było?

          napisalbym swoj config,ale sie nie
          zmiescil:(

          1. Opowieść słyszałem , Bergerac 3/02/11 13:06
            w 2001 lub 2002, ten który mi to mówił mieszkał w W-wie już ze dwa lata, więc podejrzewam że przed rokiem 2000. Żadnej gwarancji nie dam, bo mnie przy tym nie było :)

            Barbossa: You're supposed to be dead!
            Jack Sparrow: Am I not?

          2. ta ta , biEski 3/02/11 13:08
            Boss sie odezwal :D

            1. boss wszystkich bossów :) , Demo 3/02/11 13:10
              j.w.

              napisalbym swoj config,ale sie nie
              zmiescil:(

              1. No więc , Bergerac 3/02/11 13:14
                ciekawi mnie, że o tym nie słyszałeś, bo to było na parę lat przed tym jak gang starachowicki zagościł w radiowych newsach.

                ATSD znałeś tam takich ludzi jak Koziołek lub Mistrz Miyagi? Prawdziwych nazwisk nie znam, pod takimi ksywami funkcjonowali.

                Barbossa: You're supposed to be dead!
                Jack Sparrow: Am I not?

                1. nie znam , Demo 3/02/11 13:16
                  jeśli nie było o tym w gazetach/ lokalnej TV to nie miałem możliwości znać. Miałem wtedy ~20 lat i tyrałem przy rozbudowie podziemia w mojej wiosce :D

                  napisalbym swoj config,ale sie nie
                  zmiescil:(

        2. Moze i historia autentyk , HussaR 3/02/11 13:19
          Ale dla mnie pozostanie z kategorii "opowiesci mchu i paproci" ;)
          W kazdym razie jako rade nie brzmi za madrze.
          Jak pisalem, za glupie natrzaskanie po mordzie mozna zostac skazanym, wiec gra nie warta swieczki.

          Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
          spaść na ryj

      4. że dom spalili , Dabrow 3/02/11 14:22
        ich zbójeckie prawo,
        że okradli - ich zbójeckie prawo,
        że cie babo zgwałcili - ich zbójeckie prawo,
        ale żeś ty rozkosz miała - to czyste kurewstwo.... (-;

        !!!!!TO JEST SPARTA!!!
        !Tu się nic nie zmienia!
        ------dabrow.com------

    4. heh , juzek 3/02/11 12:44
      'w dziesięciu wywieźć do lasu, gdzie po kolei wszystkim obecnym obskoczy po lodziku '

      zawsze takie pomysły czytam gdzieś na forach albo słyszę przy piwie z kolegami ;)
      To chyba jakieś niespełnione fantazje niespełnionych mafiozów i mocarzy :) nigdy żaden z moich znajomych czegoś takiego nie uskutecznił ani nawet nie słyszałem nigdy podobnej, potwierdzonej akcji u kogoś innego... ale takie złote rady sypią jak z rękawa;>

      1. Drogi Juziu , Bergerac 3/02/11 13:03
        Nie znam i nie chcę znać Twoich fantazji. Trochę wyżej, 12:59 napisałem o co kaman. Jeszcze nigdy nie zdarzyło się tak, by absolutnie wszyscy uwierzyli w jakąś historię, więc niespecjalnie biorę do głowy :)

        Barbossa: You're supposed to be dead!
        Jack Sparrow: Am I not?

    5. i złodziejem , Dabrow 3/02/11 14:17
      bo każdy pijak to złodziej.

      To o dziecku.

      !!!!!TO JEST SPARTA!!!
      !Tu się nic nie zmienia!
      ------dabrow.com------

  39. jestem specjalistą od zaliczania mężatek , seneka 3/02/11 13:04
    miałem ich ok 10 sztuk, ale tutaj nie widzę żadnych objawów wskazujących na zdradę.
    Przede wszystkim nigdy mi się nie zdażyło żeby mężatka przychodziła do mnie z kolezanką, bo i po co ? Mężatka w celu wykonania zdrady przychodzi sama a dodatkowa osoba jest zbędna.
    Kolejna sprawa: nigdy w życiu nie spotkałem sie z mężatką na dyskotece. Dyskoteka oznacza że można spotkać kogoś znajomego a wtedy następuje dekonspiracja.

    Tutaj widzę co najwyżej flirt z byłym facetem, próbę urozmaicenia sobie czasu, twoja laska jest nastawiona na zabawę, oderwanie się od codzienności, ale na pewno nie na zdradę.

    1. Fakt jest taki , Bergerac 3/02/11 13:10
      że ona jedynie POWIEDZIAŁA mężowi, że idzie tam z innymi paniami. panie oczywiście jako psiapsióły poświadczą, że wszystkie grzecznie się bawiły a łapki trzymały na kołdrze. Jeżeli mężatka chce się spotkać ze swoim byłym, który zawsze ją pociągał, to nie oszukujmy się, tego wieczoru uczucie suchości będzie jej obce ;)

      Barbossa: You're supposed to be dead!
      Jack Sparrow: Am I not?

      1. uła...jakie zakończenie wypowiedzi. , Demo 3/02/11 13:11
        Normalnie spiszę sobie w kajecie złotych myśli :)

        napisalbym swoj config,ale sie nie
        zmiescil:(

        1. Nie wpisuj , Bergerac 3/02/11 13:15
          tylko ruszaj na miasto, wszędzie ich pełno :)

          Barbossa: You're supposed to be dead!
          Jack Sparrow: Am I not?

          1. w mojej wiosce to jest pełno , Demo 3/02/11 13:19
            dziur w ulicach :)

            napisalbym swoj config,ale sie nie
            zmiescil:(

            1. Zawsze to dziura... , Dexter 3/02/11 14:26
              123

              Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
              Odpowiedzi oleję.
              THX!

            2. hardkorowa pointa będzie , Dabrow 3/02/11 14:26
              potwór nie potwór byle miał otwór...

              !!!!!TO JEST SPARTA!!!
              !Tu się nic nie zmienia!
              ------dabrow.com------

              1. Maszkara, nie maszkara , Bergerac 3/02/11 14:30
                byle by była szpara.

                Barbossa: You're supposed to be dead!
                Jack Sparrow: Am I not?

    2. ohyda , Padawan 3/02/11 14:37
      123

    3. Czasy się zmieniają , Bergerac 3/02/11 14:39
      Teraz flirt oznacza wierność...

      Barbossa: You're supposed to be dead!
      Jack Sparrow: Am I not?

      1. No wiesz to mówi specjalista od mężatek , HussaR 3/02/11 14:44
        Poza tym "laska jest nastawiona na zabawę, oderwanie się od codzienności" - no to k. mac zadna zdrada.

        I z kolegą z pracy nie zdrada,
        i przy zgaszonym swietle nie zdrada
        i w delegacji nie zdrada

        wiec w sumie - potrojna niezdrada!

        Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
        spaść na ryj

        1. Dlatego już niedługo , Bergerac 3/02/11 14:45
          kurwy dostąpią kanonizacji.

          Barbossa: You're supposed to be dead!
          Jack Sparrow: Am I not?

          1. ech , HussaR 3/02/11 14:47
            i sproboj wychowac corke w tych popier....ch czasach :/

            Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
            spaść na ryj

            1. Zależy , Bergerac 3/02/11 14:50
              na kogo chcesz ją wychować :) No i oczywiście również zależy jak się do tego zabierasz i kiedy zaczynasz...

              Barbossa: You're supposed to be dead!
              Jack Sparrow: Am I not?

      2. eetam , Maverick 3/02/11 14:47
        ja flirtuje codziennie z kobitami w robocie, sklepie itd. taki jestem. moja malzonka doskonale wie, ze to robie i jest dumna z tego, ze ze mna jest a ja z tego, ze jestem z nia.

        umiejetny flirt pomaga zalatwic wieeele spraw i stety czy niestety dodaje kontaktow na nk czy facebook'u.
        a flirtowanie z malzonka dorzuca swiezego drewna do ognia milosci :)

        1. W zasadzie racja , Bergerac 3/02/11 14:49
          Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal. A że się przy okazji skurwimy, to co to szkodzi. Oj tam, oj tam.
          Może i racja, skoro oficjalnie niemodny już jest patriotyzm, to zapewne i honor też.

          Barbossa: You're supposed to be dead!
          Jack Sparrow: Am I not?

          1. chyba sie nie rozumiemy , Maverick 3/02/11 14:51
            co rozumiesz przez flirt?

            1. Na pewno , Bergerac 3/02/11 15:04
              nie rozmowę o sprawach służbowych ani o kłopotach z wychowaniem psa. Dla mnie flirt to podpuszczanie i uciekanie, taka gra, w której zawsze jest coś więcej niż zwykła rozmowa. Jednocześnie niby nie przywiązujemy do tego wagi, nie robimy tego na poważnie, ale jednak zawsze jest drugie dno. Często flirt kończy się rypaniem.

              [ http://www.youtube.com/watch?v=frmUmv3VqD4 ]
              Vincent mówi tak: ''Dla ciebie masaż stóp nic nie znaczy, a ja uważam że znaczy. (...) Udajemy że niby nie, ale znaczy. (...) Robi się zmysłowo (...) ale ty wiesz i ona wie''.

              Reasumując: skoro robi się fajnie i zmysłowo oraz jeżeli chcemy doświadczać tego z kimś innym zamiast partnera, to coś tu nie jest do końca w porządku. Tak mi mówi wewnętrzna uczciwość. Innymi słowy: ja bym tak nie zrobił.

              Barbossa: You're supposed to be dead!
              Jack Sparrow: Am I not?

              1. eee, przy flircie nigdy nie robi sie zmyslowo i powaznie , Maverick 3/02/11 15:21
                to o czym piszesz to podrywanie, kolejny etap. a do tego nie dochodzi bo i po co skoro rozmawiamy sobie milo?

          2. No tu troche pojechales po bandzie ;) , HussaR 3/02/11 14:54
            jesli mowimy o niewinnej zabawie (powiedzmy intelektualnej), ktora do niczego nie prowadzi - to naprawde nie ma w tym nic zlego - w koncu nie popadajmy w paranoje ;)

            Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
            spaść na ryj

            1. Bergerac chyba wypadl a obiegu , Maverick 3/02/11 14:59
              tez tak myslalem przez kilka miesiecy gdy sie zorientowalem o co biegalo. ale kazdy zwiazek - milosny, przyjacielski, kolezenski musi byc zdrowy.

              intelektualna gra slow z usmiechem na twarzy i aksamitnym podtekstem ostrego seksu to sztuka sama w sobie.

              1. Tak jak mówię , Bergerac 3/02/11 15:09
                Czasy się zmieniają. Byłem wychowywany w innych normach moralnych niż teraz się wychowuje. Nie jestem moherem i mam sporo za uszami, ale są granice. Ja mogę sam sobie napytać biedy, proszę bardzo, ale na pewno nie narażę choćby na przykre myśli i smutek osoby którą kocham, a dlaczego? bo ją kocham. Dlatego nie będę rozmawiał z inną kobietą w sposób który może moją złapać za serce. Panowi, wy róbcie jak chcecie, to Wasza sprawa, widzę że nie mam już czego szukać w tym wątku. Życzę Wam, by Wasze kobiety zawsze Wam bezgranicznie ufały, szczególnie gdy Was przyłapią na flirtowaniu.

                Barbossa: You're supposed to be dead!
                Jack Sparrow: Am I not?

                1. widzisz, jest dinks , Maverick 3/02/11 15:23
                  ja mojej opowiadam dokladnie ze szczegolami o czym z tymi kobitkami rozmawiam :)

                  ale jak pisalem wczesniej, chyba wypadles z obiegu bo nie odrozniasz zartu-flirtu od wyrywania towaru na posuwanko.

                  1. Odróżniam , Bergerac 3/02/11 15:39
                    ale wiem, że flirt może sprawić przykrość mojej kobiecie. Kobiety chcą, żeby flirtować właśnie z nimi, a nie z jakimiś flądrami w pracy. Dlatego też mają piękne kiecki i piękne makijaże - nie dla nas lecz by wydłubać tym widokiem gały konkurentkom.
                    Ja to łykam jak gąsior i udaję że myślę że to dla mnie - bo jak to się mówi - szczęśliwy będzie ten, który kobietę będzie się starał kochać a nie rozumieć ;)

                    Barbossa: You're supposed to be dead!
                    Jack Sparrow: Am I not?

              2. Przyganial kociol garnkowi , Ament 3/02/11 15:09
                bo czy to nie on pytal ostatnio jak sie zachowac na "randce"?

                I
                -AMENT-
                I

                1. Pomieszałeś , Bergerac 3/02/11 15:17
                  Ja pytałem o puby na linii metra, a Wy sami mi radziliście czego nie jeść na wypadek, gdyby spotkanie się przekształciło w dymanko :)
                  Gwoli ścisłości, moją obecną Panią poznałem nieco później.

                  Barbossa: You're supposed to be dead!
                  Jack Sparrow: Am I not?

                  1. ozesz Ty , Maverick 3/02/11 15:24
                    taki topik przegapilem? nurkuje w archiwum ;-)

                    1. Wtedy to Ament mi napisał , Bergerac 3/02/11 15:41
                      coś takiego, gdy zastanawiałem się nad piwem i kebabem:

                      Nie tedy droga Panie. , Ament 22/09/10 08:55
                      Nachla sie piwa, zagryzie kebabem i juz wiecej kwasu w slinie (podrazniony naskorek penisa) a do tego bak w 6 na 9 gwarantowany. Tym bardziej ze z krwi i kosci.
                      Lepiej cicha restauracyjka, lekka salatka, lampka wina.

                      A cały wątek jest tu:
                      [ http://twojepc.pl/...iwum.php?r=2010&id=149279 ]

                      Barbossa: You're supposed to be dead!
                      Jack Sparrow: Am I not?

                      1. w takim razie jesli szykuje sie , Maverick 3/02/11 15:45
                        smiganko to tylko owoce. a najlepiej ananas i banan.

                2. ze jak? , Maverick 3/02/11 15:19
                  wyluszcz prosze :)

  40. Napisz proszę jak wszystko się skończy!!! , ReMoS 3/02/11 13:15
    Za duży wątek, leniwy jestem nie chce się mi czytać całości.

    Nie ufaj każdemu, kto zawsze mówi
    uwierz mi.

    1. nie wiesz co tracisz , Dabrow 3/02/11 14:27
      ech...

      !!!!!TO JEST SPARTA!!!
      !Tu się nic nie zmienia!
      ------dabrow.com------

  41. poczatek konca , Maverick 3/02/11 14:20
    jesli tracisz do niej zaufanie - zacznij zbierac dowody. ja nie musialem, sama sie przyznala przy swiadkach. tyle, ze nie mialem z nia dziecka.

    czy jestes typem ulegajacym kobiecie czy raczej stanowczy? jesli ulegly - zmien to - to podstawa. jesli stanowczy - badz bardziej stanowczy. gdy wroci z randki (bo to nic innego) powiedz mocnym glosem, ze jest Ci przykro i zastanawiasz sie dlaczego ukrywa cokolwiek.

    niestety, u mnie zaczelo sie podobnie. bo z kolega sie spotkala, probowala mi nawet wmowic, ze mi o tym spotkaniu mowila. ale potem sciemy szly takie, ze dzwonila do mnie jej kumpela aby jej o cos zapytac a moja byla wskazala akurat ja jaka alibi. no jakiz pech :)

    skonczylo sie z jej placzem bo kolunio popychal rozne panienki sam majac 4 dzieci i zone w domu. wiec popchnal i moja byla i gdy wyszlo na jaw to sobie poszedl. placz, prosbom i blaganiu nie bylo konca ale z milego mlodzieniaszka nagle zmienilem sie w powazniaka i nie dalem sie podejsc. czego i Tobie zycze. moze akurat jest niewinnie ale po Twoim opisie widac, ze robi sie powaznie.

    Moja obecna Piekna w zyciu nie widziala potrzeby aby szukac mi po torbie czy w telefonie itd. znamy swoje hasla do maili i w zyciu sobie nie zagladamy na konta. bo i po co jesli zwiazek zdrowy?

    kiedys przy rozmowie ze znajomymi wyszla dyskusja o romantycznych kolacjach, swiecach i gapieniu sie w gwiazdy.
    jedna kumpela powiedziala, ze uwielbia takich facetow. ale prawda jest taka, ze gapienie sie po gwiazdach, kolacja przy Vivaldim czy inne duperele nie zastapia porzadnego seksu.
    romantykiem moze byc kazdy, poradnik jest w co drugim filmie. ale faceta z jajami trzeba sie naszukac. tak rzecze kobieta, nie ja.

  42. facebook , Mikar 3/02/11 14:44
    wylądowało na FB, haahahaha

    E8400, 4GB, 320+1500 GB, R6870,
    Chieftec CX05B-B, Nec 20wgx2pro, Xonar DX

  43. 255 wpisów w temacie , Killer 3/02/11 15:57
    niezły floł :) a podobno faceci nie lubią plotkować :)

    Kiedyś normą był ogół a nie margines...

    1. pfff , Dabrow 3/02/11 16:14
      poszukaj wontasa o pigmencie u blondynek, oraz drugiego o gumkach - imć pana Retraktora (((-; spokojowo ponad 1000 wpisów (-;

      !!!!!TO JEST SPARTA!!!
      !Tu się nic nie zmienia!
      ------dabrow.com------

  44. wy tu gadu gadu , w1lko 3/02/11 16:10
    a Kubica najlepszy na torze 1:13.144!

  45. mnie zastanawia... , metacom 3/02/11 16:13
    ...ilość wpisów poniektórych boardowiczow... Wy się naprawdę musicie nudzić...

    Największą sztuczką Szatana jest to,
    że ludzie w niego nie wierzą.

    1. szczerze , Dabrow 3/02/11 16:15
      to poinstalowałem nowe kompy dziś i tylko czekam na znak sygnał - wskakuje w portki narciarskie i w fruuuu na 3 godzinki na stok z ekipą z pracy (-;

      !!!!!TO JEST SPARTA!!!
      !Tu się nic nie zmienia!
      ------dabrow.com------

  46. czy ktos mi to moze , Fantomas 3/02/11 16:26
    strescic ? :)

    PS: jak sie zakonczylo spotkanie i Wasz zwiazek ..

    .... jezeli nie wyłapałes(aś)
    złosliwosci to przeczytaj raz
    jeszcze ...

  47. Oooo ale się długi wuntek zrobił, jak za dawnych dobrych na Board'zie. , fiskomp 3/02/11 16:53
    Nie wytykać mi tu wuntków politycznych, te sie nie liczą. :D

  48. Hiper, nie masz ojca,wojka starszego kumpla z ktorym moglbys pogadac , speed 3/02/11 18:02
    na takie tematy???
    Tutaj dowisz sie jak gosciowi 'wpierdol sposcic' lub pozbyc sie zony i.t.d.
    Pewien sa wyjatki ,gdzie napisono cos madrego ale mam watpliwosci.
    Nikt przed slubem nie mowil ci co tak naprawde jest wazne w zwiazku dwoch ludzi???
    Zapamietaj ze komunikacja jest kluczem do tego aby bylo fajnie . Kazda kobieta oczekuje od faeta bezpieczenstwa i adoracji to jest paliwo ktore napedza zwiazek.
    Jak facet chla piwsko co dziennie lub nawet co drugi dzien a pozniej idzie z kobitka do luzka to myslisz ze to przyjemnosc????
    Znaczna wiekszosc jak sie lekko spoci to smierdzi jak cap ale facet to musi chlac piwsko bo jak by to bylo:)))))))))
    Wiele drobiazgow sklada sie na to aby zwiazek trwal i sie rozwijal ale jak nikt ci tego nie powiedzial to juz troche za pozno. Mysl bardziej pozytywnie a nie zaraz ze zona zdradzi albo co tam sobie jeszcze nie wymyslisz.
    Staraj sie porozmawiac jak sie nie uda za pierwszym razem to probuj do skutku a jak to nie pomoze to wprost zapytaj czy chce sie rozwiesc i bedziesz wiedzial a nie sluchal tych bredni co poniektorych.
    szkoda ze "kubanski terorysta' sie nie wypowiedzial ale takie zycie.
    Powodzenia i pogadaj z zonka jak facet ktory ma jaja ( t.z delikatnie i z rozwaga a nie jak cham z piesciami).

    1. dobrze , celt 3/02/11 19:18
      powiedziane, polać mu :)

      Everything should be made as simple as
      possible, but no simpler

    2. rozumiem, ze byles w podobnej sytuacji i wyszliscie na prosta? , Maverick 3/02/11 21:42
      bo, z calym szacunem, to co napisales to teoria. rozmopwa? oczywiscie. sztuka porozumiewania sie to klucz w zwiazku ale czasem ludzie do siebie nie pasuja i wychodzi to po czasie.
      ale jesli w Twoim zwiazku bylo nieciekawie i wyszliscie obronna reka i teraz jest cudownie to gratuluje z calego serca.
      to co opisal Hiper pasuje do kilku historii z zycia wzietych opisanych powyzej.

      1. nie nie bylem w podobnej sytuacji ale wiem jak faceci potrafia klamac , speed 3/02/11 22:06
        i nie tylko to. W bardzo wiele sytuacji przedstawiaja tak aby byc tym dobrym a ktos inny tym zlym. Zgadzam sie ze czasami ludzie nie pasuja do siebie z tym ze przed decyzja bycai razem nie rozpatruje sie jak wiele mamy wspolnego ale czym sie roznimy i nad tym trzeba pracowac.
        Nie bronie kobiet ale nie przeginajmy ze to wiekszosci ich wina.
        Facet zeni sie i co mysi ze ma darmowa dupe do lozka??? wiazanie sie z partnerka to nie bajeczka .
        W przypadku Hipera wiemy tylko to co powiedzial a jak to bylo od poczatku ?? wiesz ?? bo ja nie. Kobieta bardzo zadko tak z samej siebie zaczyna szukac czegos innego ale przyznac sie facetowi ze dal dupu to tak jak by mu jaja obcjelo.
        Dlatego nieznajac co jest grane a tylko to co Hiper powiedzial nie ma innej rozsadnej drogi do rozwiazania problemu.
        To ze Tobie czy innemu nie udalo sie to jeszcze nie powod ze sytuacja Hipera pasuje do tego . Poszukaj powodow u siebie ,lub mowjac inaczej niech ci poszkodowani poszukaja przyczyn ktore doprowadzily do tego ze zona ,kochanka,dziewczyna odeszla.Nigdy tak nie bylo i nie bedzie ze jak kogos poznales to juz jest Twoje . Zwiazek dwoje ludzi (kobiety i faceta) to nie takie hop-siup. bo na dupie to sie nie konczy a dla znacznej wiekszosci facetow to wlasnie dupa,atrakcyjnosc graja pierwsze skrzypce.
        I jeszcze jedno zwiazek to nie tylko piekne chwile ale wlasnie te trudne i jak sobie partnerzy z tym nie daja rady to znaczy ze nie dorosli do tego aby byc w zwiasku.
        Jestem starej daty i moze wasze nowoczesne podejscie jest inne ale z tego co widze to raczej nasze podejscie zdaje egzamin a nie to nowoczesne.
        pozd. (zonaty sporo ponad 30 lat:))) )

        1. fajnie , Maverick 3/02/11 22:29
          super, ze jestescie szczesliwi tyle lat.
          ja z pierwsza zona, no nie trafilismy na siebie chociaz na poczatku pieknie grala, jak sie potem okazalo. a dlaczego nie wyszlo? bo miala za dobrze i jej sie w mozgu mebelki poprzestawialy.
          pytanie Hipera bylo jasne, co teraz? a nie co do tego doprowadzilo.
          zgadzam sie z jednym, trzeba rozmawiac. gdyby moja ex mi powiedziala, ze musimy sie rozstac bo jej nie odpowiada wesole i spokojne zycie bez problemow to prosze bardzo. a tak? klotnie, jakies wtopy przed znajomymi, jakies niesnaski, calkowicie zbyteczne.

          pozdrowienia (a nam w tym roku stuka 10 lat razem <wow>)

          1. jednym slowem ,powodzenia. , speed 3/02/11 22:37
            Szkoda ze tak za pierwszym razem sie stalo ale tak w glebi ducha jak pomyslisz ,jak byscie wtedy sobie powiedzieli czego kazdy oczekuje i jak widzi przyszlosc to kto wie jak by dalej sie potoczyly sprawy.Teraz wiesz ze jak masz cos na sercu to trzeba rozmawiac , to samo zona. Tak poza tematem .daj zonie przecztac pierwszy post Hipera i nasza rozmawe.
            Tylko nic nie mow o co chodzi .(jezeli jest to mozliwe)
            pozd.

            1. ok, poczytala , Maverick 3/02/11 23:04
              od malzonki: "nadawaj pytania" ;)

              1. Ok, zapytaj , speed 3/02/11 23:20
                jako kobieta ktora droge w rozwiazaniu tego problemu popiera.
                p.smoja mnie opitolila ze stary kon a uzrywa jezyka jak 20-latek:))).

                1. napisalem ponizej , Maverick 3/02/11 23:28
                  nie wyglada to dobrze no...

            2. na goraco , Maverick 3/02/11 23:22
              moja rzecze tak: zona Hipera nie szanuje oraz nie ma do niego zaufania. kolega Hiper ma dwa wyjscia, 1) powazna rozmowa to od razu po jej powrocie, 2) zaczac sie rozgladac za pannami. a juz napewno za tydzien jego kolej na wyjscie z domu skoro tak.

              aha, dodala tez, ze od takich spraw jak sznupanie po telefonach, kalendarzach itd. jest taki jeden lekarz, wizyty odbywaja sie na lezance.

              szkoda chlopaka, chociaz moze byc troche jego winy z przeszlosci ale tego nie wiemy. tyle, ze jesli jego zona tak robi to znaczy, ze jej zwiazek zwisa i powiewa luznym zaglem.

              1. wlasnie o taka odpowiedz mi chodzilo , speed 3/02/11 23:27
                dzieki. teraz kolej Hipera a co zrobi i jak to juz jego bajka.
                Lezanka byla dobra ,czasami proponuje zonie jak mnie podnerwi:)))))))))

                1. znaczy sie , Maverick 3/02/11 23:45
                  grasz psychologa czy mowisz do niej Kladz sie! ;-)

                  1. Wychodzi na moje znowu , Dabrow 4/02/11 00:22
                    Wikingowie góra. (-:

                    !!!!!TO JEST SPARTA!!!
                    !Tu się nic nie zmienia!
                    ------dabrow.com------

                    1. No ,dobra nich bedzie na Wikinga ale takiego nowoczesnego , speed 4/02/11 02:07
                      i bez' walenia wlep' i nie na klepisku:)))

                      1. czyli klasyczny wiking + , Demo 4/02/11 07:24
                        "kocham Cię" :D

                        napisalbym swoj config,ale sie nie
                        zmiescil:(

                        1. lub nowoczesny romantyk czyli , Maverick 4/02/11 09:46
                          szybki numerek bez calowania ale za to po kolacji przy swiecach ;-)))

  49. Daj zdjęcia , wukillah 3/02/11 18:44
    żony.

    just d'oh it!

  50. wynajmij detektywa -ale nei najtanszego. , Okota 3/02/11 19:49
    siedz w domu, najlepiej dzwon z domowego w pare miejsc i do zony tez niech bedzie spokojna ze cie nie zobaczy.
    nastepnego dnia spodkaj sie z detektywem. potem jakby co to ty nie bedziesz ten drab co pozucil kobiete z dzieckiem tylko ona to bedzie ta k...
    naprawde wynajmij detektywa - nie kumpla! detektywa!

    Dyslektyka błąd nie pyka...
    RTS wszechczasów:
    Supreme Commander

  51. o nareszcie watki sercowe , Tomasz 3/02/11 23:05
    tego mi tu brakowało, nareszcie forum wraca do czasów świetności.

    Pan Croup i pan Vandemar zabijali czas.

    1. dokladnie! , Nihilist 3/02/11 23:33
      stare dobre czasy... i jaka frekwencja! :)

      zważ se waflu gdzie się łamiesz

  52. Nieźle, co za desperacja, poszukujesz porady na dziecięcym portalu ;) , Bart 3/02/11 23:52
    Generalnie to nic nie zrobisz bo nie dorośliście na czas i tyle.
    Teraz to już z górki, szkoda tylko dziecka.
    Generalnie drogi są dwie:
    1. Ustalacie zasady, które i tak potem łamiecie.
    Oczywiście oboje staracie się to ukrywać, ale też specjalnie nie bawicie się w odkrywanie tajemnic partnera - po co ? Prawda nie jest dobra, dobra jest stworzona iluzja. Tak żyje większość ludzi na świecie.

    2. Ustalacie jedną zasadę - szczerość. Nie ma zakazów, nakazów, strzelania focha, złośliwości, mszczenia się, obrażania itp. - jest akceptacja i tolerancja.
    Jeżeli wasze działania nie spotykają się z njmniejszą nawet krytyką czy niezadowoleniem drugiej strony to i nie ma potrzeby kłamania i ukrywania.
    Ta droga ma tę zaletę, że przynajmniej wszystko wiesz i nie ma o co się kłucić.

    Wierności, miłości i szacunku nie da się wymusić, można jednak je sprowokować.

    1. Czyli odnosząc się do Twojego konkretnego przypadku. , Bart 4/02/11 00:08
      Wybierając wariant nr 1.
      Nie reagujesz, nie dociekasz, nie przejmujesz się - masz to gdzieś.
      Wybierając wariant nr 2.
      Mówisz żonie:
      - ptysiu (czy jak tam ją nazywasz), zapomniałaś mi powiedzieć, że w sobotę pukasz się z Frankiem (czy jak mu tam leci).
      Ona odpowiada:
      - faktycznie, zapomniałam Ci powiedzieć, przepraszam
      Ty:
      - Kochanie ja muszę wiedzieć gdzie i z kim wychodzisz dla Twojego bezpieczeństwa, pamiętaj o tym, bądźmy odpowiedzialni - mamy dziecko
      Ona:
      - Wiem, misu, po prostu zapomniałam to się nie powtórzy, przepraszam
      Ty:
      - Kochanie, masz gumki ? Wiesz Franek to z niejednego pieca chleb jadł i nie wiadomo co może przywlec.
      On:
      - Tak, mam - zostały mi jeszcze te które dałeś mi na spotkanie z Heniem.
      Ty:
      No to dobrej zabawy myszko.
      <cmok><cmok> i kulturka.

  53. ile w koncu osób z twojepc idzie na tą dyskotekę , digiter 4/02/11 00:34
    żeby tylko nie okazało się że to jakiś podstęp
    http://www.youtube.com/...5MDc&feature=related

    Piszcie do mnie per ty z małej litery

  54. to do jakiej knajpy , PIvO 4/02/11 00:57
    idzie zona?

    [A kiedy odetna siec]
    [Przestane istniec]
    [mail: p1vo@o2.pl]

  55. dzis wielki wieczor , Carmamir 4/02/11 13:16
    jak przygotowania ? Sledzenie, czy juz powiedziales ze bedzie z nia zle jak sie spotka z fagasem skoro juz to uzgodniliscie i Ty nie mozesz tego robic ?

    Szczera rozmowa i w zaleznosci idziecie do kina lub oboja do roznych dyskotek...

    No to się wkopałem...

  56. rzuć babsztyla , hillel 4/02/11 13:39
    over.

    Gods Made Heavy Metal

    1. o sciane , Kenny 4/02/11 18:42
      ;))

      .:Pozdrowienia:.

  57. 300!!! , Jaskier 4/02/11 20:36
    :-D

    1. BOARDALITY! , NimnuL-Redakcja 4/02/11 20:59
      hehe

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

    2. Thiiiiiis iiiiiis , Luke Jadi 4/02/11 22:35
      SPARTAAAAAAAAAA!!!!!!

      ----------------------------------------
      www.lukaszjatczak.pl

  58. piątek w nocy, ale widze że winowajczyni zalogowała sie na NK , uIan 4/02/11 23:51
    czyli jeszcze żyje :)
    http://photos.nasza-klasa.pl/...td/751efcac60.jpeg

    1. 403 , Bergerac 7/02/11 10:09
      Forbidden

      Barbossa: You're supposed to be dead!
      Jack Sparrow: Am I not?

  59. iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii. Co dalej? , Chrisu 5/02/11 08:06
    rozpaliłeś naszą próżność i zamilkłeś?

    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    1. nom , Budasty 5/02/11 18:14
      bump :) jaki finał

  60. skonczylo sie kostnica i aresztem , Carmamir 5/02/11 19:18
    zapewne dla pana cwaniaka wielkiego zza granicy.

    Hiper jakby co wiedz ze masz tu 307 swiadkow ze tego nie zrobiles ;)


    Zartuje ofc...

    Jaki final ??

    No to się wkopałem...

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL