Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » R_I_P_ 14:43
 » Kool@ 14:41
 » Zbyszek.J 14:34
 » elliot_pl 14:32
 » jenot 14:25
 » rookie 14:14
 » robert71 14:13
 » hideox 14:11
 » rulezDC 14:08
 » Kenny 14:06
 » rooter666 14:01
 » coolio 13:57
 » past 13:57
 » zibi13 13:55
 » mark_d 13:55
 » Pawelec 13:50
 » GLI 13:48
 » KHot 13:47
 » Tomasz 13:46
 » McMi21 13:41

 Dzisiaj przeczytano
 16512 postów,
 wczoraj 17616

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

List otwarty w sprawie GMO , kubazzz 6/12/12 12:03
Jak zwykle, jak w każdej sprawie, argumenty przeciwników i zwolenników stają się wyjątkowo prymitywne.
W przypadku GMO w Polsce jest to bardzo widoczne. Dużo ludzi nie rozumie istoty tematu co skrzętnie wykorzystują zwolennicy GMO (chociaż często sami są nieświadomi o co chodzi).
Fakt, że wielowiekowa ewolucja i selekcja naturalna jest swego rodzaju inżynierią genetyczną jest niezaprzeczalny. Samo zjedzenie modyfikowanego genetycznie organizmu nie sprawi, że komuś wyrośnie trzecia noga, a i pole nie będzie świecić nocą.
Niestety, skupieni na walce z "ciemnogrodem" możemy nie zauważyć innych problemów.

Warto przeczytać ten list otwarty (czyli nie artykuł jakiegoś pismaka z Faktu) byłego ministra, który ciekawie punktuje niespójne i sprzeczne z deklaracjami zachowanie rządu. Pisze też o absurdalnych tłumaczeniach, które stosuje się, żeby uwiarygodnić konieczność cichego przyklepania GMO.

http://wpolityce.pl/...liscie-otwartym-do-premiera

Zdaję sobie sprawę, jaką opinię niektórzy mają o tym portalu i nawet trochę rozumiem, ale proszę bez komentarzy na ten temat i bez durnych docinków bo tekst nie jest artykułem dziennikarskim.
Myślę, że przeczytanie tego nie tyle otwiera oczy co trochę rozszerza horyzonty i pozwala inaczej spojrzeć na konflikt w kwestii GMO.

I bonus w temacie niekonsekwencji i działań sprzecznych z deklaracjami:
http://www.youtube.com/watch?v=LRd4NPYRQGY

SM-S908

  1. Osobiście... , JE Jacaw 6/12/12 12:18
    ...nie widzę niebezpieczeństw w GMO, ale nie czuję się tu ekspertem, więc opieram się na mojej intuicji.

    Jednak bardzo podejrzana jest dla mnie postawa rządu i sejmu, które nie chcą, aby na tego typu produktach widniało stosowne oznaczenie. Są wymogi (niekiedy absurdalne, ale to inna bajka), aby na produktach spożywczych był podany np. ich skład, data ważności, jakieś tam ostrzeżenia, specjalne oznakowania jajek (jak hodowano kury) do tego markety muszą też podawać ile coś kosztuje za kilogram/litr i wprowadzając to wszystko zawsze argumentuj się, iż to dla dobra konsumenta i żeby bardziej świadomie kupował żywność... to czemu nie chcą, aby ludzie świadomie mogli wybrać między GMO, a nie GMO ? I wtedy każdy by miał wybór i mógł kupić co uważa za właściwe.

    I jeszcze dodam, że wcześniej nawet z kimś dyskutowałem o zakazie GMO i byłem (nadal jestem) przeciwny takiemu zakazowi, to takie dziwne zachowanie władz budzi mój niepokój i zaczynam podejrzewać, że jednak z tym GMO to jakiś kant jest. Jak wcześniej bez obawy bym kupił taką żywność, to teraz już sam nie wiem.

    Socjalizm to ustrój, który
    bohatersko walczy z problemami
    nieznanymi w innych ustrojach

    1. bo właśnie , kubazzz 6/12/12 12:36
      nie chodzi o szkodliwość, w rozumieniu że będzie Cię bolał brzuch, a Twoje dzieci będą miały krosty.
      Tu chodzi o pieniądze, patenty, limity produkcji, wpływ konkurencyjność, i nie do końca przewidywalny wpływ na ekosystemy.

      I masz rację, brak zgody na oznaczanie produktów GMO jest w pewnym sensie bezczelnością. Tak samo kłamstwa w argumentacji.
      Nie chodzi o całkowity, absolutny zakaz GMO, ale żeby to wszystko było sensownie uregulowane, a nie zakamuflowane pod kątem niejawnych interesów.

      SM-S908

      1. Wiesz... , JE Jacaw 6/12/12 12:47
        ...ja jestem liberałem gospodarczym i generalnie nie lubię zbytniej regulacji, uważam, że jak chcę to mogę jeść i kupować np. przeterminowane produkty lub mleko prosto od krowy (bez badań). Natomiast musi być spełniony jeden ważny warunek: klient MUSI być poinformowany. Dlatego bardzo podejrzane wydaje mi się to co się dzieje w sprawie znakowania GMO.

        Acha, żeby było jasne, ja nie chcę tu zaczynać wątku pobocznego, czy powinno się żywność kontrolować czy nie, czy sanepid powinien istnieć czy nie. Natomiast skoro nawet mi, czyli osobie o tak liberalnym podejściu do żywności, wydaje się to dziwne, to chyba coś tu nie gra.

        Socjalizm to ustrój, który
        bohatersko walczy z problemami
        nieznanymi w innych ustrojach

        1. też mam , kubazzz 6/12/12 12:56
          takie podejście, ale prawo powstające wokół GMO jest całkowitym zaprzeczeniem takiej postawy. To wygląda tak, jakby nikt nie chciał, żebyśmy się zorientowali.

          Poza tym, tu nie chodzi o przetwórstwo żywności, a jej źródło i o środowisko naturalne i wg mnie tutaj trzeba być bardziej ostrożnym.
          Łatwiej jest wycofać z rynku niskiej jakości soki i pasztet niż odbudować ekosystem.

          SM-S908

    2. Niebezpieczenstwa sa. Pamietasz stonke w polsce? Sporysz? króliki i dingo w australii? , ptoki 6/12/12 23:12
      A to tylko problemy "normalne".

      Problem z GMO jest taki ze nie do konca jest pewnosc ze te rosliny mają tylko ten gen dodany na jakim zalezalo "twórcom".
      Ostatnio zsekwencjonowano wiekszosc genomu pszenicy. Ona ma genom 2x wiekszy niz ludzki.
      http://www.wheatgenome.info/
      I dopiero niedawno jako tako go zsekwencjonowano. A te sztucznie tworzone nie sa w pelni sekwencjonowane i nie ma pewnosci ze jakis gen sie tam gdzies nie zaplątał.

      O "normalnych" niespodziankach drzemiących w już posiadanym genomie nie wspominam. To też jest niebezpieczne.

      To puszka. Czy pandory to nie wiadomo ale raczej nie bedzie mozna uniknac wtopy.

  2. ludzie protestują przeciw GMO... , metacom 6/12/12 12:30
    ...a po cichu zlikwidowano wszelkie NORMY, według których produkty żywnościowe były dopuszczane do sprzedaży i zostały wprowadzone ZALECENIA, których oczywiście nikt nie ma zamiaru stosować... dzięki temu na naszym rynku sprzedawano "sok owocowy", który był pochodną ropy naftowej...

    Największą sztuczką Szatana jest to,
    że ludzie w niego nie wierzą.

    1. i sok malinowy , Chrisu 6/12/12 12:54
      z zwartością 0,5% malin...

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

      1. i sardynki , burz 6/12/12 14:39
        na opakowaniu, a w składzie: szprot szprot...

        ___

  3. tylko że w ten sposób zabijasz , Hitman 6/12/12 15:58
    całą produkcję ekologiczną i bądź tu producentem eko i zmuś pszczoły by nie latały do gmo a później do Ciebie.. to nieodwracalny proces a każdy błąd może mieć smutne konsekwencje:
    warto poczytać choćby to:
    http://transgeniczneorganizmy.wordpress.com/...ch/
    ja osobiście jestem daleki od chodzenia na skróty - a przewaga gmo na każdym polu praktycznie zaburza ekosystem i nie ma nic wspólnego z normalną ewolucją - ktoś kiedyś powiedział, że gdyby szczur był 3 x większy to by rządził światem, a zmiana zawartości tlenu w powietrzu o 0,1 % dałaby owady dużo dużo większe - wiele na tym forum myślących ludzi śmiejących sie z patentów gigantów - przyjmijcie do wiadomości że świat może należeć do 3 koncernów a Ty sobie nawet normalnej pietruszki nie posiejesz bo będzie tylko jedna słuszna pochodząca od nich.. najlepsza gmo..

    Teoretycznie okłamywanie samego siebie
    jest niemożliwe. W praktyce robi to
    każdy z nas.

    1. spokojnie, jak przejmę władzę , Chrisu 6/12/12 16:00
      nad światem, to wytępię GMO.


      Tak mi się Pinky i Brain przypomniał ;)

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    2. Dokładnie o to chodzi. , Muchomor 6/12/12 21:15
      Ale większość tych, którzy "drą ryja" obawia się raczej tej trzeciej nogi.
      Jedzenia tego to też się nie obawiam, ale już wpływu na środowisko jakiejś "niedopatrzonej" odmiany to tak.

      Stary Grzyb :-) Pozdrawia
      Boardowiczów

  4. od kilkudziesięciu lat , capri 7/12/12 12:01
    żrycie owoce GMO i jakoś nikomu do tej pory to nie przeszkadzało - ja tu widzę aferą skręconą na kształt tej http://www.wykop.pl/...hcianki-ekologow/najnowsze/

    Quidquid latine dictum sit,
    altum videtur

    1. Koiledzy ci napisale, ... , Muchomor 7/12/12 12:13
      ... że nie o żarcie chodzi. Do tego się ustosunkuj co napisali Hitman i ptoki.

      Stary Grzyb :-) Pozdrawia
      Boardowiczów

      1. a do czegu się tu stosunkować? , capri 7/12/12 13:13
        już jest 'pozamiatane' - wydymali nas dawno temu, owoce GMO (o tym wiem na 100%) rosną obok każdego z nas od dziesiątek lat, kręcenie teraz z tego 'afery' to trochę tak, jakbyś zaczął lansować tezę, że trzeba zakazać jeżdżenia samochodami, bo zatruwają powietrze. i to nie jest tak, że ja jestem za tą ustawą, za korporacjami, obozem rządzącym, czy wieżacych w koniec świata czy krasnoludki. śmiałbym nawet twierdzić, że jestem dość daleko od tych tez i idei, zwracam jedynie uwagę, że larum jest po czasie. czy jestem za ustawą? nie. nie należy im tego ułatwiać, ale coś mi podpowiada, że lepiej będą się sprzedawały piękne jabłuszka bez robaczka, niż naturalne, zdrowe, polskie jabłka z parchami. kapiszi?

        Quidquid latine dictum sit,
        altum videtur

        1. Nie jest pozamiatane, jeszcze. Teraz jest czas na wyregulowanie tego tematu. , ptoki 7/12/12 13:44
          Czyli ustalenie ze nie mozna patentowac takich produktow. Ze nie mozna oskarzyc kogos o to ze mu na polu urosło coś co wytworzyło monsanto i samo się zasiało.
          Ustalenie ze to twórca jest odpowiedzialny za ewentualne problemy jakie spowoduje produkt (podobnie jak odpowiedizalnosc ma poniesc BP, czy exxon za zanieczyszczenie zatoki).

          Trzeba ustalić jak testowane mają byc takie organizmy przed ich upowszechnianiem.
          Trzeba ustalic że pewne obszary będą wolne od GMO (jak rezerwaty).

          Jestem wolnosciowcem ale tak zwana wspólna domena musi być sensownie zdefiniowana. Tak jak zdefiniowalismy sobie przepisy o ruchu drogowym tak trzeba uregulowac ten temat.

          I te regulacje maja byc sensowne i odpowiednio wyważone.

          Daj namiar na owoc GMO co rosnie aktualnie juz dziesiatki lat u nas (zakladam ze wiecej niz 20).

          1. Ale widzisz, sam wpadasz w pułapkę... , JE Jacaw 7/12/12 14:00
            ...która polega na tym, że albo jesteś za GMO, albo przeciw. Natomiast kwestia patentów, to temat niezależny od GMO, po prostu prawo patentowe jest tu głupie, ale to nie wina GMO. Ja tam nie wierzę w szkodliwość GMO, chociaż ostatnie posunięcia naszych władz nieco moją nie wiarę nadszarpnęły, natomiast absolutnie nie można zgodzić się na kretyńskie obostrzenia związane z patentami i jeśli by się okazało, że takie coś szkodzi, to jak najbardziej producent powinien za to odpowiadać.

            Ja bym postawił sprawę jasno: jak chcecie to sobie tu sprzedawajcie pszenicę GMO, ale zapomnijcie o tym, że będziecie zakazywać komuś siać ją ze zbiorów, albo czepiać się kogoś, jak wyrośnie ona komuś na samorzutnie na polu itd.

            Socjalizm to ustrój, który
            bohatersko walczy z problemami
            nieznanymi w innych ustrojach

            1. W jaki sposob wpadam? Wyjasnij. , ptoki 7/12/12 14:41
              Ja sie GMO nie boje. Boje sie glupoty ludzkiej. A sadze ze jak nam zafundował doktor bajzel z jego "barszczem" (sosnkowski) to inne doktory moga nam zrobic gorzej i na skale masową.
              Dlatego jestem raczej przeciw bo widze że wiele spraw jest nieuregulowanych.
              U siebie na wsi widzę poletka np. kukurydzy obsiane i "otabliczkowane" nazwami gatunków. To mnie nie przeraża. Boje się tego że mi pszczoły pozdychają albo taka kupurydza będzie sprzyjać jakiejś wrednej musze i będę miał ich miliony.

              1. No właśnie chodzi o obawy... , JE Jacaw 7/12/12 15:10
                ...generalnie raczej są tam aplikowane dobrze przebadane zmiany genetyczne i nie widzę podstaw, aby się ich bać bardziej niż naturalnych. Oczywiście można się bać, że taka firma zrobi coś złego specjalnie... ale przed takim czymś to i tak się nie obronimy, o możemy wtedy też założyć, że będą potajemnie nasiona rozsiewać po polach w nocy.

                Fakt, faktem, że nie mogę udowodnić, że na 100% to nie będzie miało negatywnych konsekwencji, ale generalnie przy takim myśleniu nic nowego nie można by wprowadzić, bo może się coś złego stać np. patrz cały czas problem komórek i tego, czy wpływają na nasze zdrowie czy nie. Należy oczywiście dołożyć wszelkich starań, aby zgodnie z wiedzą na dzień dzisiejszy nie szkodzić, ale nikt nie da gwarancji, że za 20 lat ktoś okryje, że coś tam jednak szkodzi. Takie jest ryzyko postępu i rozwoju.

                Socjalizm to ustrój, który
                bohatersko walczy z problemami
                nieznanymi w innych ustrojach

                1. Dam ci przyklad: DDT , ptoki 7/12/12 15:18
                  Albo http://wikipedia.wp.pl/wiki/Talidomid
                  Albo ten lek który dwukrotnie wprowadzono na rynek (tez Szwecja, za drugim razem był to lek stosowany jako antydepresyjny).

                  To są przykłady na to że coś może pójść źle.
                  I to w przemysle dosyć scisle kontrolowanym.

                  W przypadku GMO może byc podobnie albo nawet gorzej bo nie bedzie tak scisle badany (co innego szczury w klatce i pacjenci na oddziale a co innego pole w szczerym polu).

                  Dlatego jesli nam to nie potrzebne to nie ma sensu sie w ten temat pchać.

                  1. No wiem... , JE Jacaw 7/12/12 15:47
                    ...ale postęp i rozwój niesie właśnie takie ryzyko i nie da się go uniknąć. Pytanie, które należy sobie postawić to, czy daje nam to więcej plusów niż minusów.

                    Odnosząc się do przykładu, to czy lepsze jest, że raz na jakiś czas zostanie wprowadzony lek, który może szkodzić, a nawet zabić, czy lepiej na wszelki wypadek zlikwidować przemysł farmaceutyczny, aby tego typu wpadek nie było ?

                    Kiedyś azbest wydawał się super materiałem, ale potem odkryto jego wady, ale czy to powód, aby zabronić badań i używania nowych materiałów ? A do tego pytanie, czy taki azbest w swoim czasie uratował więcej ludzi, czy więcej zabił ?

                    Oczywiście w przypadku, gdyby się okazało, że producent wiedział o szkodliwości produktu, ale informację tę zataił, to powinna spotkać go bardzo surowa kara, włącznie z oskarżeniem o umyślne zabójstwo.

                    Socjalizm to ustrój, który
                    bohatersko walczy z problemami
                    nieznanymi w innych ustrojach

                    1. zapominasz o jednym , Hitman 7/12/12 16:11
                      jak chcesz odtworzyć gatunki które np wyginą poprzez stosowanie gmo ?(rośliny odporne na szkodniki) demonizując może dojść do sytuacji w której zostaną tylko te które się zaadaptują do zmian - co skróci, zmieni różnorodność gatunkową - to jest one way ticket a na taką zabawę nie ma zgody z mojej strony - chcesz to zrób sobie taki ekseryment w akwarium: zaburz równowagę obojętnie czego i obserwuj skutki - tyle że Ziemi nie da się wylać do kibla i zacząć od nowa..

                      Teoretycznie okłamywanie samego siebie
                      jest niemożliwe. W praktyce robi to
                      każdy z nas.

                    2. upierasz sie ze jak nie gmo to nic. A mi chodzi o to ze gmo tak, ale... , ptoki 7/12/12 18:05
                      My teraz nie mamy noza na gardle, polska sie bez problemu wyzywi. Rolnicy sobie dają radę. Nie mamy po co sie skażać tym czymś.
                      Jak reszta świata okrzepnie to sobie użyjemy tego co dobre unikajac problemow ktore nekaja " wczesnych adopterow". A w miedzy czasie sobie przyczółki naszykujemy.

                      Tak ja to widze.

                2. nie da się przebadać , Hitman 7/12/12 15:58
                  wcześniej skutków gmo - bo nie ma sposobu by sprawdzić wszystko ze wszystkim całej zależności fauny i flory w połączeniu z gmo - innymi słowy wystarczy że zdechną np pszczoły a my razem z nimi.. z głodu.

                  Teoretycznie okłamywanie samego siebie
                  jest niemożliwe. W praktyce robi to
                  każdy z nas.

                  1. No ale to jest argument przeciwko wszelkim innowacjom , JE Jacaw 10/12/12 09:18
                    A nie przeciwko GMO. Nigdy nie da się przewidzieć wszystkich skutków, jest teoria, że to rozwój sieci komórkowych wpływa negatywnie na pszczoły i co zakazać komórek ? A obecne pszenice i żyta to są naturalne ? Raczej nie, też są modyfikowane, tylko w bardziej tradycyjny sposób i też mogą zaburzyć równowagę - szczególnie gdy są masowo uprawiane i zmienia jest karczowana pod ich uprawy.

                    Socjalizm to ustrój, który
                    bohatersko walczy z problemami
                    nieznanymi w innych ustrojach

                    1. Przesadzasz. Są wynalazki które mogą zrobić wiele złego jeśli są , ptoki 10/12/12 11:55
                      naduzyte. Np. energia jądrowa, GMO.

                      Ale większośc jest takaże niewłaściwie użyta może zaszkodzić ale zrobi to w ograniczonym zakresie.
                      np. skażenie chemiczne, wadliwe oprogramowanie itp.

                      Nie można ich wrzucać w jeden worek.
                      GMO z Twojego pola bez niczyjej ingerencji może zniszczyć plony w wielu innych pól i to nie tylko w jednym roku.
                      Pol biedy jakby zima "resetowala" sytuację. Ale tak nie jest.

    2. a możesz jakieś , Chrisu 7/12/12 21:47
      przykłady?

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL