© 2001, TwojePC.pl
|
|
S P R Z Ę T |
|
. |
ASUS GeForce2 GTS Pro vs MSI GeForce2 GTS
|
|
Lancer
27/04/01
|
Dotychczasowa historia rozwoju sprzętu komputerowego przyzwyczaiła nas do tego, że producenci w pogoni za zyskami wypuszczają coraz to nowe produkty. Czasami są to zupełnie nowe, powstałe od podstaw produkty, czasami po prostu odgrzane wcześniejsze wyroby, wzbogacone o kilka nowych funkcji. Nie inaczej jest w przypadku kart graficznych, gdzie wiodąca na chwilę obecną firma - nVidia, wprowadza właśnie na rynek swój najnowszy wyrób, kartę GeForce3. Posiada ona wiele nowatorskich rozwiązań, jest szybka i niestety droga. Nie ma się jednak czym martwić. Wraz z wprowadzaniem nowego układu sukcesywnie spadają ceny wcześniejszych wyrobów, które posiadają wystarczający zapas mocy obliczeniowej na obsłużenie wymagających aplikacji (czytaj: gier). Dzięki spadkowi cen, urządzenia, które do tej pory były zaledwie marzeniem wielu z nas, teraz są w zasięgu możliwości finansowych coraz większej części użytkowników. Jeszcze 10 miesięcy temu karty graficzne GeForce2 GTS kosztowały ponad 300$, obecnie już połowę tego, zaś kosztująca jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia, GeForce2 Ultra, teraz można nabyć już za około 300$. Do tego szacownego grona dołącza też układ pośredni - GeForce2 Pro, który w wersji 64MB będzie nas kosztował niecałe 200$. Z całą pewnością wymienione sumy nie są bagatelne, ale za kilka tygodni wymienione produkty będą kosztowały jeszcze mniej.
|
Jak już pisałem, na chwilę obecna karty rodziny GeForce2 GTS są naprawdę wydajnymi kartami. A na co je stać? Postaram się Wam to przedstawić w tym artykule. Do boju stanęły dwie karty graficzne na odmianach układu GeForce2. MicroStar 8815-32MB karta GeForce2 GTS oraz dostarczony przez firmę SimmTech Asus V7700 Pro w wersji Pure zbudowany na układzie GeForce2 GTS Pro z 64MB pamięci. Postaram się w tym artykule przedstawić możliwości kart jako takich (produktów jako całości, nie samego układu dobrze wszakże znanego), jakie posiadają wady i zalety, no i czy cokolwiek daje 64MB pamięci "onboard".
MicroStar
Firma MSI jest znana głównie z produkcji płyt głównych, lecz około półtora roku temu pojawiła się "moda" wśród producentów płyt głównych na produkcję także kart graficznych (ostatnio również muzycznych). Najpierw był Asus, potem lawinowo zaczęły dołączać także inne znane firmy - GigaByte, Abit, AOpen, MicroStar, Chaintech. I oto właśnie mam możliwość zaprezentować jeden z wyrobów graficznych firmy MicroStar, rosnącego ostatnio w siłę.
Karta nosi nieco enigmatyczne oznaczenie MS-8815 (mi osobiście bardziej by to pasowało do nazwy płyty głównej na układzie i815). Zbudowana jest na referencyjnym układzie nVidii. Zielony laminat z charakterystycznym blokiem układów elektrycznych w górnej lewej części jest praktycznie taki sam jaki spotkamy na wyrobach takich producentów jak Elsa, Creative czy Leadtek. Karta posiada 4 kostki z łącznie 32MB pamięci karty, w formie modułów DDR SGRAM. Są to układy firmy Samsung o czasie dostępu 6ns - typowa wartość dla pamięci kart graficznych GeForce2 GTS. Jednak są one prawdziwym rarytasem. Dlaczego? O tym później. Karta taktowana jest zgodnie z zaleceniami producenta układu graficznego, czyli 200MHz rdzeń i 333MHz (166MHz w trybie DDR) pamięci.
Pod identycznym referencyjnym wentylatorem (o radiatorze w formie szczątkowej trudno tu pisać) kryje się chip z napisem GeForce2 GTS, a więc bez niespodzianek. Sam wentylator zasilany jest napięciem 12V pobieranym z karty graficznej o natężeniu 0,06A, a zamocowany jest na plastikowych klipsach. Nie ma więc problemów z jego zdjęciem. Między układem chłodzącym, a radiatorem znajduje się pasta termoprzewodząca. Nie wylewa się ona spod radiatora, ale dokładnie pokrywa chip. Niestety nie jest najwyższej jakości - polecam jej pozbycie się i posmarowanie układu nawet zwykłą pastą termoprzewodzącą - białą "H".
Karta wykonana jest starannie. Dobrze polutowana, bez zastrzeżeń, choć poziomem technologicznym wg mojej subiektywnej opinii minimalnie, ale jednak, troszkę odstaje od Elsy, czy Asusa. Różnica jednak do pominięcia.
Cechą charakterystyczną wszystkich kart zbudowanych na referencyjnym projekcie nVidii jest posiadanie złącza umożliwiającego podłączenie TV-out. Jest to całkiem ciekawy pomysł. Producent może zostawić je niezajęte, aby obniżyć koszty, zaś sam moduł TV-out może być sprzedawany oddzielnie (niestety w naszym kraju u dystrybutorów raczej nie znajdziemy tego rozszerzenia). Dowodzi tego nadane modułowi TV-out oznaczenie handlowe MS-5994. Karta, którą posiadam ma zamocowany ten moduł w standardzie. Odkręcając jedną śrubkę możemy łatwo zdjąć moduł. Rozkład złącz umożliwia podłączenie jej do innej karty GeForce wyposażonej w tego typu złącze. Sam moduł zbudowany jest na układzie Conexant BT869. Karta wyposażona jest więc w standardowe wyjście monitorowe VGA i TV-out.
W pudełku z kartą znajdziemy: kabel do podłączenia telewizora (7 pinowy S-VHS). Oraz, nie wiem jak to nazwać, kredowany, rozkładany kartonik objaśniający pokrótce montaż karty, instalację sterowników i w zasadzie to wszystko. W środku mamy wpięte dwie płytki CD. Ze sterownikami, Adobe Acrobat Reader - służy do przeglądania "drugiej" instrukcji obsługi w formacie pdf dołączonej na płytce. Sam sterownik to referencyjne Detonatory w wersji 6.72 i 6.31 do Windows 9x, 2000 i NT. Możemy zainstalować najnowszy DirectX 8.0.
Po jego instalacji mamy typowe okna referencyjnych driverów nVidii, za wyjątkiem dwóch okien. Pierwsze podaje informacje o karcie, drugie umożliwia jej podkręcenie.
Na płytce znajdziemy też programik 3D! Turbo 2000. Podaje on nam informacje o samej karcie (działał też z testowaną kartą Asusa, która rozpoznał jako MSI 815Pro), wersji sterowników, statusie portu AGP, włączonym SideBandAdresingu.
Umożliwia korekcję kolorów, Gamma i zmianę rozdzielczości.
Podaje informacje o monitorze, umożliwia dostosować częstotliwości odświeżania do każdej rozdzielczości, korekty ustawień obrazu na monitorze i telewizorze.
Możemy też podkręcić kartę.
Tworzyć do 8 wirtualnych pulpitów.
Przy robieniu sterowników więc panowie z MSI się nie wysilili idąc na łatwiznę i kopiując po prostu sterowniki referencyjne nVidii, jednak częściowo nadrabia to programik 3D! Turbo, który mi osobiście bardzo się spodobał.
Na drugiej płytce znajduje się programowy odtwarzacz MSIDVD na bazie PowerDVD wraz z demkami DolbyDigital.
Karta posiada referencyjny BIOS nVidii w wersji 3.15.00.12. Z kartą nie było problemów, stabilność wzorcowa, brak jakichkolwiek kłopotów. Obsługą portu AGP, pracującego w trybie 4x z włączonym FastWrites i SBA płycie Abit KT7A nie sprawiła kłopotów.
Karta posiada 350MHz RAMDAC i pozwala na następujące częstotliwości odświeżania:
Jakość obrazu typowa dla rodziny firmowych kart GeForce2 GTS. Czcionki wyraziste, kolory o nasyceniu takim jak trzeba. Nie ma do czego się przyczepić. Oczywiście poziomem odstaje od Matrox'a. W skali od 1 do 10 daje 8. Na 10 w chwili obecnej zasługuje tylko Matrox. 9 należy się kartom ATI. NVidii jeszcze trochę brakuje, ale w sumie jest bardzo dobrze.
ASUS
Drugą prezentowana kartą, jest wyrób znanej firmy Asus, karta o oznaczeniu V7700 Pro. Zbudowana jest na układzie nVidia GeForce2 GTS Pro i podobnie jak karta MicroStara według referencyjnych zaleceń nVidii. Niczym niemal nie różni się od oryginału. Wszelkie układy elektryczne, elektroniczne zostały ulokowane na jasno brązowym laminacie. Dostarczona karta była w wersji Pure tj. bez wyjść/wejść TV (choć istnieje też wersja Pro z wyjściem TV, jak i wersja Pro Deluxe wyposażona w wyjścia, jak i wejścia telewizyjne). Karta posiada 64MB pamięci DDR SDRAM w postaci 8 kostek firmy EliteMT o czasie dostępu 5ns, a pracujące z częstotliwością 400MHz (200MHz DDR). Rdzeń taktowany jest częstotliwością typową dla rodziny kart GeForce2 GTS/Pro, czyli 200MHz.(znamionowa częstotliwość pracy pamięci jest podstawową różnicą między układami GeForce2 GTS, a GeForce2 GTS Pro. Rdzeń układu graficznego pozostaje ten sam). Pod układem graficznym, pod coolerem (napięcie 12V o natężeniu 0,06A) wysmarowanym pastą termoprzewodzącą, która podobnie jak w produkcie MSI jest równie "niepoważna" (na rogach widać było przeźroczystą masę, na środku-biała) znajduje się układ graficzny. I tu pojawia się kolejna różnica (poza pamięciami) między kartą GTS, a Pro. Jest nim....napis GeForce2 GTS Pro. Ot i wszystkie różnice. Faktycznie więc wyrób Asusa od MSI różni się tylko pamięciami. Zamiast 32MB 333MHz, mamy tu 64MB 400MHz RAMu. Jak dobrze wiemy wąskim gardłem w rodzinie wszystkich kart na układach GeForce256 i GeForce2 (od MX, do Ultry) były pamięci, które nie pozwalały na pokazanie na co stać sam układ graficzny, gdyż posiadały zbyt niska przepustowość w stosunku do potrzeb (skutecznie ten problem rozwiązano dopiero w GeForce3). Dlatego właśnie poszerzenie "gardła" - szybsze pamięci dają już na starcie przewagę produktowi Asusa nad MicroStarem. Przepustowość pamięci karty GeForce2 GTS to 4,96GB/s, zaś w karcie GeForce2 GTS Pro (w zasadzie to potocznie nie podaje się słowa Pro, ale tak brzmi pełna nazwa) przepustowość podniesiono do 5,96GB/s. Dodatkowo karta posiada aż 64MB tej pamięci. Jakie ma to wpływy na wydajność? Zobaczymy dalej w testach. Na razie popatrzmy co jeszcze oferuje V7700 Pro.
Karta podobnie jak w produkcie referencyjnym i wyrobie MSI posiada złącze do podłączenia modułu TV-out. Nie było więc najmniejszego problemu ze zdjęciem go z opisywanej powyżej karty MSI i założeniem go na Asus'a. Nie trzeba było nawet zmieniać śledzia. Odpowiedni otwór znajdował się bowiem od razu na karcie.
W pudełku znalazłem ponad 100 stronicową instrukcję wyjaśniająca pokrótce budowę karty, jej instalację oraz sposób dostrojenia sterowników i użycia dodatkowego oprogramowania. Na pierwszej płytce znajdował się DirectX w wersji 7, oraz sterowniki, niestety oparte na starych już dziś Detonatorach 5.33. Zakładki oferują podobną funkcjonalność co program MSI 3D! Turbo.
Sterowniki podają informacje o karcie.
Możliwa jest kalibracja kolorów, w tym też w grach Direct3D i OpenGL, ustawienie obszaru widzialnego na monitorze.
Ustawienie graficznych opcji renderowania sceny 3D zarówno w Direct3D, jak i OpenGL.
Dodatkowo mamy pasek szybkiego dostępu z możliwością wywołania narzędzia do podkręcania karty.
Na płytce znajdowały się tez inne programy jak: SmartDoctor, VideoSecurity, które jednak nie znalazły zastosowania w dołączonej karcie. Dodatkowo program LiveUtility umożliwia pobranie bezpośrednio ze strony producenta sterowników i BIOSu.
Na drugim CD jest program do kalibracji kolorów 3Deep. Na trzecim gra Soldier of Fortune. Na czwartym dołączony został programowy odtwarzacz DVD-AsusDVD. Miał on spolszczonego instalatora i menu. Niestety nie obeszło się bez pewnych przejęzyczeń w menu, jak np. "wowietlanie". Nie powiodła się próba odtwarzania filmów w formacie MPEG4 czyli popularnych DivX ;-) z którą poradził sobie odtwarzacz dołączony do wyrobu MicroStara.
Karta posiadała BIOS w wersji 3.15.00.12. Pracowała stabilnie i pewnie, nie przysparzając żadnych kłopotów. Włączony SideBandAdresing nie sprawiał problemów. Typowa jakość Asusa.
Jakość obrazu wręcz identyczna z tą jaką oferował MicroStar. Brak widocznych różnic w zakresie jakości obrazu. Typowa rozdzielczość, w jakiej zwykle pracuję-1154x864 przy odświeżaniu 85MHz dawała pełny "komfort". Żadnych nieprzewidzianych efektów specjalnych, jakie pojawiają się na kartach egzotycznych producentów. Powyżej rozdzielczości 1280x1024 dopiero jest widoczne pogorszenie się czcionek, ale wynika z ze specyfiki monitora 17" niż słabości karty. Solidna 8 w skali od 1 do 10.
Karta ponieważ posiada taki sam chipset, również ma RAMDAC 350MHz i wyświetla obraz o parametrach:
TESTY
Konfiguracja testowa:
Sprzęt:
- Athlon 1440MHz (10x144MHz)
- 512MB RAM CAS2 o/c 144MHz
- Abit KT7A - BIOS YH
- SB Live!
- Monitor CTX PR711
Oprogramowanie:
- WindowsME PL
- DirectX 8.0
- VIA 4in1 2.28
- Sterowniki Detonator 6.47 ustawione na najwyższą jakość obrazu
Testy podzieliłem na trzy etapy. W pierwszym badałem wydajność kart przy znamionowym zegarze. W teście drugim, chcąc porównać możliwości 32MB karty MicroStara do 64MB Asusa podniosłem taktowanie pamięci karty MSI do tej, z jaką pracuje GeForce2 Pro, czyli 400MHz chcąc sprawdzić ile daje podwojenie ilości pamięci karty graficznej. W teście trzecim pokazałem możliwości kart przy maksymalnych stabilnych częstotliwościach taktowania.
TEST I
Karty graficzne MicroStar 815 GeForce2 GTS (taktowana 200MHz/333MHz), Asus V7700Pro (taktowany 200MHz/400MHz)
Widoczna spora przewaga GeForce2 Pro we wszystkich testach. Daje tu znak o sobie wysoka przepustowość pamięci. Widać ile daje zastosowanie szybszej pamięci.
TEST II
Karty graficzne MicroStar 815 GeForce2 GTS (taktowana 200MHz/400MHz), Asus V7700Pro (taktowany 200MHz/400MHz)
Dzięki tym testom dokładnie widzimy ile jest wart 32MB dodatkowej pamięci na karcie graficznej. Różnica w wydajności jest marginalna. Daje tu znak cecha wszystkich kart graficznych GeForce - kompresja tektur. Dzięki jej zastosowaniu nie widać znaczącej potrzeby zwiększania ilości pamięci graficznej.
Niestety nie dało się uruchomić testu 3D Mark 2000 przy rozdzielczości 1600x1200 przy 32bitach. Powodem była zbyt mała pojemność pamięci graficznej karty MSI 815, w której brakło miejsca dla 24bitowego bufora Z i tekstur. Quake3 i 3D Mark 2001 nie miały już tego problemu z uwagi na fakt, że korzystają z kompresji tekstur. Co prawda 3d Mark 2000 podaje informacje od jej obecności, niemniej jednak ma celowo zablokowane jej użycie
Skoro tak mała jest różnica między tak szybkimi kartami, jakimi są karty GTS, więc dziwie się producentom kart GeForce2 MX, którzy wyposażają swe karty w 64MB pamięci. Wysokie rozdzielczości, w których przydaje się owa dodatkowa pamięć są praktycznie nie osiągalne dla tych kart. Posiadają zbyt niską wydajność, aby mogły skutecznie (tj. bez przycięć) renderować wysoko skomplikowane sceny 3D. Ot kolejny kruczek marketingowy, niestety wielu ludzi łapie się na ten sprytnie zastawiony haczyk - magia liczb. Jako już zupełne kuriozum uznaję pomysł firmy Hercules na wyposażanie pewnych modeli kart GeForce3 w 128MB pamięci.
TEST III
Karty graficzne MicroStar 815 GeForce2 GTS (taktowana 250MHz/415MHz), Asus V7700Pro (taktowany 240MHz/490MHz)
KOMENTARZ PO TESTACH
Karta MicroStara dzięki dobrym pamięciom Samsunga bez problemów daje się podkręcić do znamionowej częstotliwości karty Pro, a nawet szczyptę więcej. Jakie ma to znaczenie? Przekonaliśmy się już w Teście II. Karta pod względem wydajności nie ustępuje karcie Pro. Większość innych kart GTS, które spotkamy na wyniku, a które są oparte na referencyjnym projekcie nVidii posiada pamięci Infineona. Z doświadczenia wiem, że są one, mniej podatne na podkręcanie. Z kilku modeli różnych producentów, z jakimi miałem do czynienia zbudowanych na pamięciach Infineona nie udało mi się osiągnąć więcej niż 385MHz bez przekłamań w grafice 3D. Niby te 40MHz między MSI, a resztą to niewiele, ale lepiej mieć 40MHz więcej niż ich nie mieć za podobną cenę. Kartę Asusa udało mi się podkręcić trochę powyżej specyfikacji karty GeForce2 Ultra. Niestety rdzeń nie był tak podatny na kręcenie jak ten w karcie MicroStara, ale należy tu pamiętać, że panuje podobna zależność do tej jaka występuje w przypadku procesorów. Każda karta to osobny przypadek. Karta Asusa z pamięciami DDR SDRAM nie była wyposażona w radiatory na nich, ale naprawdę mocno się one grzały i przydałby się jakiś pasywny wymiennik ciepła. Zwiększyłoby to pewność stabilnej pracy podkręconej karty. Co innego muszę powiedzieć o pamięciach DDR SGRAM na karcie MSI. Pamięci były ledwo ciepłe.
Radiatory na chipsetach obydwu kart graficznych były zamocowane na klipsach i nie sprawia problemów ich zdjęcie, wiec co niektórzy właściciele nie będą mieli problemów z założeniem ewentualnego mocniejszego chłodzenia dla wyciśnięcia siódmych potów z kart graficznych.
Chcę tu poinformować, że firma MicroStar produkowała też karty GeForce2 GTS oparte na pamięciach Infineon, a dopiero ostatnie serie posiadają kostki firmy Samsung.
PODSUMOWANIE
Ja gdybym nie był szalony (gdzie ten GeForce3?) wybrałbym jednoznacznie produkt MSI do na stałe. Tańszy, wolniejszy, ale po delikatnym tuningu jest porównywalny z Asusem. A 64MB pamięci? Dzisiaj jeszcze nie przydatne, nawet dla grających powyżej 1280x1200. No i TV-out, dla niektórych nie do pogardzenia. Asusa na pewno nie ratuje co tu kryć niezłe oprogramowanie, ale wobec kosztów i ono blaknie.
Na zakończenie pragnę dodać, że nie ma co zwracać uwagę na nowości wychodzące na rynek (mam tu na myśli GeForce3) i głośno wzdychać widząc ich cenę. Różnica w wydajności nie jest proporcjonalna do ich wydajności. Różnica cenowa między testowanymi kartami jest spora, a wydajności - sami widzicie. Na dzień dzisiejszy nie ma programów, które by wykorzystały choćby pełnię możliwości kart GeForce 256, a cóż dopiero GTS'a. Taka karta spokojnie wystarczy na około rok "spokojnego" grania. Nie ma więc co tracić zmysłów i kupować najnowszej generacji sprzęt kosztujący bardzo dużo, zważywszy że nasze portfele nie są zbyt grube. Oczywiście "PowerUserzy" i tak kupią najnowszego GeForca byle mieć 3 fps więcej od sąsiada (jak ja, no więc do kogo te słowa?). Warto jednak zachować zimną krew i uważnie obserwować cenniki. Życzę udanego wyboru.
Komentarze, sugestie, opinie, pytania... zapraszamy na Board
Sprzęt do testów dostarczyła firma:
|
|
|
SimmTech
|
|
|
. |
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001, ILSoft |
|
|
|