Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
TwojePC.pl © 2001 - 2024
Piątek 15 grudnia 2006 
    

Nintendo zarabia na Wii?


Autor: Adam | źródło: x-bit labs | 20:02
(86)
Wszystko wskazuje na to, że Nintendo zarabia na samej sprzedaży swojej konsoli Wii - jest to sytuacja nietypowa dla tego rynku, szczególnie tuż po premierze. Wiadomości takie podała japońska gazeta Toyo Economics TK - według jej szacunków koszt wyprodukowani Wii wynosi około 158 dolarów, wliczając w to 19,5 dolara za złożenie samej konsoli. Dla porównania cena Wii w Japonii to około 210 dolarów, w Stanach Zjednoczonych sugerowana cena wynosi 249 dolarów, a w Europie 249 Euro (około 325 dolarów). Jeśli przedstawione szacunki kosztów produkcji są dokładne, to w Europie cena konsoli jest niemal dwukrotnie wyższa od kosztów jej produkcji.

 


    
K O M E N T A R Z E
    

  1. jak ja kocham ten przelicznik (autor: marekl | data: 16/12/06 | godz.: 10:29)
    1$ = 1euro.

  2. czemu w eu wszystko drozsze :/ (autor: daro1 | data: 16/12/06 | godz.: 10:48)
    Argh

  3. a wiimote (autor: RusH | data: 16/12/06 | godz.: 11:20)
    cena wiimote to ~$3 :)

  4. wiimote: 3 USD (autor: Dygnitarz/Wiche | data: 16/12/06 | godz.: 11:40)
    Uszkodzenie nim swojego 50-calowego wyświetlacza oraz oka dziewczyny: bezcenne ;-)))

  5. już dają (autor: myszon | data: 16/12/06 | godz.: 15:11)
    grubszy sznurek :)

  6. A menedżerowie Ms i Sony (autor: kropa | data: 16/12/06 | godz.: 16:00)
    pewnie zachodzą w głowę jak to możliwe ;)

  7. jak to jak? (autor: wikear | data: 16/12/06 | godz.: 17:26)
    dodali wiadro miodnosci do Wii

    juz nie moge sie doczekac jak poloze na nim swoje wielkie lapska :P


  8. Nooo (autor: DJopek | data: 16/12/06 | godz.: 19:21)
    Ja też się zastanawiam czy po nowym roku sobie nie sprowadzę Wii z USA, bo mnie kusi, nie powiem :-)

  9. sprzedawać (autor: Hitman | data: 17/12/06 | godz.: 11:26)
    troche szybszą maszynke od ps2 w cenie nexgenów to wyjątkowe ździerstwo - no ale dobra zabawa nie zna ceny ponoć..

  10. @Hitman (autor: rage82 | data: 17/12/06 | godz.: 11:57)
    a może przyjmijmy, że next-gen, to nie super wypaśna grafika, a doznania płynące z grania - wtedy Wii będzie miało szanse ;-) W końcu oferuje coś nowego :)

  11. ciekawe ilu z przedmowcow ma wii (autor: komisarz | data: 17/12/06 | godz.: 12:19)
    skoro wypowiadaja sie nt. tej nieslychanej miodnosci

  12. Wii jest mega miodne (autor: matryc | data: 17/12/06 | godz.: 12:44)
    Mam konsole od premiery, wydałem kupe kasy i nie żal mi ani złotówki!

    Hitman PS2 jest 2x wolniejsze od GameCuba, więc nie ośmieszaj sie...

    A co do samej zabawy z Wii to jest na prawdę świetne, to nie jest konsola dla masturbantów 3DSmark, grafika jest ok, a gameplay rządzi. Na razie pograłem ponad 40 h w Zelde (gra jest warta każdych pieniędzy, poważnie). I oczywiście w Wii Sports, które są graficznie słabe, ale za to rozrywki przynoszą mase! Mamy do wyboru Tennis, Golf, Baseball, Bowling i Boks. Mi najbardziej podszedł tennis (a świetne są także kręgle i golf). W tenisa poważnie, gra się jak w realu, pilot zastępuje rakiete tenisową i można robić prawie wszystkie możliwe uderzenia. Choć to prosta gierka to FUN z gry jest przeogromny. Im dłużej gramy tym większy skill zyskujemy i w następnych meczach przychodzi nam grać z coraz mocniejszymi zawodnikami, wtedy wszystkie triki są potrzebne, to juz przestaje byc marna pokazówka technologii wiilota ;)
    Golf jest rewelacyjny, nigdy w żadnego golfa tyle nie grałem, pilot oczywiście zastępuje kije golfowe, im silniej machniemy, to tak jak w realu, tym dalej poleci piłeczka, to trzeba poczuć i zobaczyc na własne oczy.
    Kręgle, REWELACJA, wszystkie podkręcania i inne duperela są możliwe, wiilot wyczuwa nawet skręcenia nadgarstka przy wyrzucie kuli. Gra się na prawdę świetnie.
    Baseball, nie lubie tego, ale dla zabawy można pouderzać w nadlatujące piłki, odpowiedź pilota jest natychmiastowa, kij porusza się tak jak my ruszamy pilotem przed TV.
    Boks, uderzamy wiilotem i nunchakiem (prawa, lewa ręka), mi gra nie podeszła. Najlepsza zabawa pewnie w dwie osoby...

    Co do przeliczania ile co kosztuje schodząc z linii produkcyjnej, to to nie ma sensu. Tak samo zobaczcie sobie ile kosztuje procesor GPU, a ile za niego płacicie z kawałkiem układu scalonego... Ile gr kosztuje płyta DVD, a ile się za nią płaci w sklepie (przebicia można podawać w kilka set %)...

    Wii wprowadza sporo świeżości, na porządne gry trzeba będzie troche poczekać, ale warto! Sama Zelda na prawdę wciągnęła mnie maksymalnie, na liczniku już ponad 40 h, a gierke mam kilka dni ;) (a do końca jeszcze kawałek ;D )


  13. matryc (autor: Poke | data: 17/12/06 | godz.: 12:59)
    Bez obrazy, ale jak chce grac w kregle ide na kregielnie. To jakas paranoja z tym Wii - historyczny hardware za grube pieniadze, a ludzie i tak sie ciesza nie widzac (lub nie chcac widziec) ze producent po prostu ich oszukuje wciaskajac stare graty w nowym opakowaniu.

  14. Poke bez obrazy (autor: matryc | data: 17/12/06 | godz.: 13:04)
    A jak chcesz sobie postrzelać, to idziesz na ulice i strzelasz do ludzi, to prawda, żaden pilot nie zastąpi prawdziwego zapachu krwi... Bądź poważny człowieku!

  15. powazny... (autor: MiniQ | data: 17/12/06 | godz.: 13:23)
    O, nawet tutaj poke przychodzi ze swoim kagankiem oświaty, w kółko i do znudzenia twierdząc że ktoś kogoś oszukuje...

  16. ['] (autor: Kriomag | data: 17/12/06 | godz.: 13:47)
    @Poke: lol, LOL, L-OoO-L! nie będę tu się rozpisywał, matryc zrobił to za mnie :)

  17. matryc (autor: Poke | data: 17/12/06 | godz.: 14:00)
    Strzelac? Nie bardzo rozumem, ale zapewne nalezysz do tej grupy klientow ktorzy nawet kupujac ze zlodziejska przebitka sie ciesza. Jestes zawsze zadowolony bo nigdy nie jest nic za drogie, nawet gdy jest tego nie warte. Ok. Ale przyjmij do wiadomosci ze ja bym Voodoo nie kupil nawet za 50 zl.

    Do innych - och, fanboje, co mnie obchodzi Wasze marudzenie.


  18. hmmm (autor: ArturNOW | data: 17/12/06 | godz.: 14:23)
    producent nie oszukuje... przeciez na tym polega biznes, zeby zarabiac i jak im sie udaje cos sprzedac z duzym zyskiem to tylko pogratulowac. Wiadomo, to Nintendo,ale oni na dobrą renomę marki pracowali cały czas. Produkt jest wart tyle za ile ludzie są gotowi go kupic... sprzedaje sie nie sprzet, ale pomysl itp.

  19. Poke jak to nie bardzo rozumiesz? (autor: matryc | data: 17/12/06 | godz.: 16:27)
    Ja mówiłem o rozrywce elektronicznej, a Ty mówisz o prawdziwym życiu (na kręgle do kręgielni). To sądziłem, że jak Ci się zachce postrzelać, to zamiast włączyć konsole i się zrelaksować, Ty wychodzisz na ulice i uśmiercasz kilka osób, bo żadna konsola, jaka by nie była, nie daje takiej frajdy co rzeczywisty wystrzał, zapach prochu, uciekający ludzie...

    Poke ta konsola to nowość na rynku i ja również osobiście wolałbym za nią dać o połowe mniej, ale żyje się raz. Dzisiaj będzie mi dane pograć i się dobrze bawić, a jutro nie wiem czy wpadne pod samochód, czy w bardziej optymistycznym wypadku urwie mi oba kciuki i na gry będe mógł sobie tylko popatrzeć...

    Co do przeliczania.
    Poke, to nie ma sensu.
    Można liczyć ile kosztuje na prawdę bochenek chleba, bułka, masło, ser, samochód, komputer. Ale czy będziesz się dobrze czuł obliczając to wszystko? Ja sobie nie wyobrażam, by co rano iść do sklepu i kupując chleb mieć na myśli, że przepłacam około dwa razy tyle. Bo równie dobrze moge sobie kupić kilogram mąki i upiec chleb samemu? Takim sposobem od rana bedziesz się czuł dymany i napędzisz sobie tylko spiralke pesymizmu...

    W przypadku Wii tak jak mówi ArturNOW, płacimy za pomysł, płacimy za wykonanie, płacimy za wprowadzenie tego w życie, płacimy za konsole z ekskluzywnym sterowaniem, którego nie ma żadna inna.

    > Voodoo nie kupil nawet za 50 zl.

    No daj spokój!!
    Na Allegro są za 5 zł. !
    http://www.allegro.pl/..._3000_16mb_taniocha_.html


  20. matryc (autor: komisarz | data: 17/12/06 | godz.: 17:34)
    jak nie potrafisz odroznic gry w kregle od strzelania do ludzi, to dla naszego wspolnego bezpieczenstwa zglos sie do psychatry

  21. matryc (autor: Poke | data: 17/12/06 | godz.: 17:35)
    Pomysl powinien odzwierciedlac realnie poniesione naklady, a nie odgrzewane dania ktore juz kilka lat temu powinny trafic do kosza. Wybacz, ale dla mnie dzis proponowanie klientom hardware'u oferujacego mozliwosci graficzne i dzwiekowe z czasow DX7 jest zwykym oszukiwaniem ludzi. I nie interesuje mnie ze "bo producent tak zadecydowal". Szkoda ze wlasnie tak wiele osob mysli - to nic innego jak przyzwolenie do naduzyc. Wiem jak sie ustala ceny softu - to po prostu wyliczenia z sufitu przemonozone o jakis tam przelicznik. Gdyby Wii sie nie sprzedawalo za te 1000 zl to by nagle okazalo sie ze oplaca sie Nintendo sprzedawac za 500, a i tak by zarabiali. Ale nie - lepiej odswiezyc konstrukcje GF4 i wmawiac ludziom jaki to maja super sprzet.

  22. o kurde (autor: ArturNOW | data: 17/12/06 | godz.: 17:59)
    glupota wielu mnie poraza. To tak samo jakby sie rzucac bo Mercedes kosztuje tyle, a tyle, choc cena wyprodukowania jest znacznie nizsza. Jak cos nie odpowiada to sie nie kupuje. Nintendo Wii sie sprzedaje znakomicie i sa braki konsol, bo wszystko sie wyprzedaje na dniach. Firma byla swiadoma, ze popyt przewyzszy podaż i stad ta cena. W sumie mogli by sprzedawac nawet na 300$ i tak by teraz im zeszlo. Ale sami powidzieli, ze Wii bedzie najtansza konsola, wiec jakby dali taka cene to wczesniejsze zapowiedzi bylyby klamstwem.

  23. Poke (autor: matryc | data: 17/12/06 | godz.: 18:19)
    A mnie odpowiadają możliwości graficzne i dźwiękowe jakie prezentuje Wii. Nie podnosze larum, tylko dlatego, że Wii jest słabsze od innych next genów. Takie były założenia konsoli, ma być konsolą łatwą w obsłudze, a zarazem przynoszącą maksimum frajdy z gry. (dla różnych pokoleń)
    Narzekasz na sprzęt, którego pewnie i tak byś nie kupił (którego pewnie na oczy nie widziałeś), bo jest bee z założenia. Nie chcesz? To nie kupuj, ani ja, ani ludzie z nintendo z pistoletem nad głową Ci nie stoimy.
    Ja mówie, że sprzęt jest wart każdej złotówki jaką na niego wydałem. I wcale nie oczekiwałem jakiejś tam mega grafiki, bo bardzo dobrze wiedziałem czego się spodziewać. Od tego mam inną konsole...

    Dla mnie nawet w ten sposób odświeżona konstrukcja GF4 [jak to mówisz :)] jest świetna, jeśli będe miał gry typu Zelda czy Metroid, to może być i będe na prawdę bardzo zadowolony. A Ty będziesz oczywiście oglądał screeny w internecie i narzekał jak to ludzie się dają robić w cztery litery...

    @komisarz

    Aleś się wykazał wyrafinowanym humorem. Oczywiście we wszystkich oczach, zrobiłem się teraz taki maleńki...
    Dla Ciebie specjalnie wytłumacze co napisałem: to Poke nie rozróżnia wirtualnej gry w kręgle na konsoli Wii, od rzeczywistej gry w kręgle w kręgielni. Takie porównania to sobie wciśnijcie w otworki na których siedzicie.
    Równie dobrze można powiedzieć, po cholere grać w need for speedy, jak moge sobie wsiąść w malucha i robić to samo po osiedlowych szosach...

    Dla mnie EOT, bo tutaj gadam jak do dupy, wiekszość z Was konsole widziała przez szybe w Media Markt, albo na screenie w internecie. Dla Was ważniejsze są punkty w 3DSmarkach, ehhhh... szkoda słów.


  24. Poke (autor: DJopek | data: 17/12/06 | godz.: 18:48)
    Po prostu Wii nie jest dla Ciebie i tyle.
    Jak napisałem wyżej Wii może kupię po nowym roku, i nie będę czuł się dymany przez nintendo a to dlatego że co mam kupić? Xboxa czy playstation na które nie znajdę ani jednej gierki w którą mógłbym zagrać? Przez wakacje miałem dostęp do XBOX oraz Playstation 1 i 2 i masę gier (dzieciaki są maniakalnymi graczami w konsole) i nie znalazłem w blisko setce różnym gier ani jednej która by mnie zainteresowana, no i guzik z tego że niektóre były ładnie graficznie. Jak jechałem na weekend do kuzyna to z chęcią zasiadałem nad zakurzonym n64 i grałem w super mario64 czy banjo-kazooie :-)

    Jeżeli takie Wii da mi FUN z gry to może w środku być i 386DX i 2MB ramu ze zintegrowaną grafą :)


  25. Matryc (autor: komisarz | data: 17/12/06 | godz.: 21:26)
    udowodniles jedno - wszystko sprowadzone do absurdu staje sie absurdem. Niestety, nie jest to nic odkrywczego, a jedynie tani chwyt sosowany wtedy, kiedy sie na ma innych argumentow.

  26. hmm (autor: 0r8 | data: 17/12/06 | godz.: 22:47)
    tani chwyt? ludzie kupuja ta konsole bo jest to tani chwyt? no dajcie qwa spokoj, na leb zescie poupadali?
    wysoki fun factor = kupa zadowolonych klientow
    sprzetowi onanisci (jak Wy) to naprawde niewielki procent osob ktore sie polasily na ta konsole.

    a wciskanie zadowolonemu uzytkownikowi (ktory na dodatek jest swiadomy jej wad), ze konsola ktora kupil jest do dupy? puknijcie sie w leb.


  27. Heheh.... (autor: KaszeL | data: 18/12/06 | godz.: 00:01)
    Widze, ze coponiektorzy pozapominali juz, ze gry wcale nie musza posiadac super grafiki - zeby sprawiac przyjemnosc. Dla nowego pokolenia teraz licza sie cyferki ze specyfikacji technicznej.

  28. Daliscie sie wciagnac (autor: Yaq | data: 18/12/06 | godz.: 00:06)
    pokemonowi w totalnie bezproduktywna dyskusje, nie da sie obalic koronnego argumentu - to jest zle bo ja tak mowie.

  29. hmm (autor: bartek_mi | data: 18/12/06 | godz.: 00:13)
    dobrze, ze jestem stary i mam w dupie shadery, anizotropy i inne bumpmappingi

    liczy sie pomysl i dlatego tysiace ludzi pykaja w zume, ktora jest deblina i prymitywna....


  30. Czepiliście się konsoli (mam tu na myśli wszystkie konsole nie tylko next geny). (autor: Tomaszochyd | data: 18/12/06 | godz.: 08:18)
    Niektórzy z was twierdzą np. Poke że wia i psx 2 są do niczego. Rozumiem że podniecają was wyniki w 3dmarku. Twierdzicie również, że na konsole nie ma fajnych gier. Bez obrazy ale osobiście posiadam psx 1 i psx 2 i nie zapomnę serii gier MOH na psx 1 i 2 oraz COD na psx 2 i niech nikt nie porównuje tych gier do gier komputeroowych, bo to już zupełnie inna bajka, co do fajnych gier to na konsole jest ich cała masa. Konsola daję inne możliwości zabawy niż blaszak. Co do wysokości ceny konsoli WII czy też X Boxa - 360 i psx3 to wiadome jest, iż na naszym rynku konsole te będą miały inną cenę niż na rynku żachodnim. Można polemiżować na temat zakupu konsoli typu next gen a zakupem blaszaka.

  31. do bartek_mi (autor: Hitman | data: 18/12/06 | godz.: 09:32)
    ale jakbyś miał zapłacić za Zume tyle co za Obliviona to pewnie byś się puknął w głowe - a tak jest w tym przypadku z konsolami..

  32. oświata (autor: MiniQ | data: 18/12/06 | godz.: 10:45)
    Poke nie rozumie jednej prostej rzeczy - że tu ani tam nikt nikogo nie zmusza do kupowania czegokolwiek. Podobnie jak nie rozumie tego, że wolny człowiek może zrobić z własną kasą cokolwiek - kupić przestarzały komputer, bądź konsolę która odstaje możliwościami od konkurencji, i jest przy okazji droga, ale ma jakieś inne zalety, które czynią ją atrakcyjną dla potencjalnego odbiorcy. A jeśli on czegoś nie rozumie, to znaczy że jest to bez sensu i głupie. Proste. ;)

  33. atam (autor: Franz | data: 18/12/06 | godz.: 10:59)
    nie mozna odpalac kopii zapasowych, do dupy z taka konsola :P

    a tak wogle to cena konsoli to drugozedna sprawa co z tego ze ps3 bedzie kosztowac 500 dolcy, jak sie zaczna pojawiac kopie zapasowe na ftp-ach to przeciez warto ja kupic :P wiec ja nie wiedze roznicy czy konsola jest za tyle czy tyle, pobawisz sie pol roku i sprzedaz z malutka strata


  34. dlatego czekam aż Wii stanieje do ~700zł (autor: Vetch | data: 18/12/06 | godz.: 10:59)
    bo w obliczu ceny x360 core szkoda mi kasy, a i gier na razie mało.

    @ Poke - tak samo nabijałem się ze słabego technicznie NDSa przed jego premierą, wychwalając cudo techniczne, jakim jest PSP. Do dziś biję się w piersi po osobistym przetestowaniu, bo byle NDogs jest 100x lepszą gierką niż wszystkie razem wzięte z PSP. Sprzęt to nie wszystko, i Nintendo potrafi dobitnie to udowodnić.


  35. Zdaje sie ze wszyscy (prawie) zapomnieli (autor: leonx | data: 18/12/06 | godz.: 11:07)
    do czego maja sluzyc konsole.
    Tak wiec dla tych co zapomnieli (Poke, komisarz, Hitman itp.) - konsola ma sluzyc do rozrywki! Ma zapewnic mile chwile podczas grania, troche emocji, wypelnic czas, czy w koncu umozliwic zabawe z kumplem.
    Nie musi miec maga-super-wypasnej grafiki czy napedu Blue Ray. Podniecacie sie grafika z 360 czy PS3? Przeciez juz obecny GF8800 oferuje lepsza grafike i mozliwosci niz oba te Next Geny razem wziete. Czy to znaczy ze PC bedzie lepszy do gier? Zejdzcie na ziemie.
    Poke - wolisz prawdziwe kregle od gry w kregle na konsoli/kompie? Naprawde? Kurcze - to w takim razie Wii jest faktycznie do dupy... 'twoja logika jest faktycznie porazajaca - moze zaczniesz zapisywac swoje zlote mysli...
    Komisarz - kregle vs strzelanie - jesli nie potrafisz zrozumiec takiego przykladu, to moze wlasnie Ty powinienes pomyslec o wizycie u psychiatry...
    Poke z komisarzem razm - gry to gry a rzeczywistosc to rzeczywistosc - chcecie wprowadzac inny podzial? Chcecie dzielic gry na takie, w ktore mozna "zagrac w rzeczywistosci" i reszte? Nie bede gral w kregle na kompie, bo moge w realu? A w jakie jeszcze gry nie zagracie z tego powodu? Pilka nozna? Hokej? A moze wyscigi samochodowe (bo w realu przecie tez lepiej)? Jezeli myslicie w ten sposob to wlasnie Wy juz macie problem - im wczesniej cos z tym zrobicie tym lepiej...
    @Hitman - Zaplacilbym np. za FF7 dwa razy tyle co za Obliviona, za Flight Simulator 2004 + dodatki do niego zaplacilem tyle co za dziesiec innych gier (lub wiecej nawet)... Znam takich co graja tylko w Zume czy Mahjonga i nie spojrza na nic innego - wierz mi ze nie daliby nawet 10zl za Obliviona (nawet razem z dodatkiem...).
    O popularnosci sprzetu decyduja gry a cena i mozliwosci - dopiero potem. Dlaczego probujecie sprowadzic taka rewolucje jak kontroler Wii do zera tylko dlatego ze Wii jest slabsze graficznie niz 360 czy PS3? A co one pokazaly - te same pady od x lat... Na Wii gra sie inaczej m.in. z powodu kontrolera. I z powodu gier, ktorych nie bedzie na zadnej innej konsoli. A cena? Dla jednych duzo dla drugich nie. I co ciekawe - najglosniej krzycza, ci, ktorzy i tak nigdy by Wii nie kupili, nawet jakby kosztowalo polowe tej sumy...


  36. Poke wiecznie czuje się dymany.. (autor: beef | data: 18/12/06 | godz.: 11:35)
    ..bo widocznie lubi czuć się wiecznie dymany. Drugie wyjaśnienie - faktycznie go wiecznie wszyscy dymają. Pierwsze dało by się jakoś obronić (de gustus...), drugie to powód raczej do wstydu. Jak by się nie obrócić, dupa z tyłu, ale w swoich oczach pewnie jest menem wszechczasów, samotnym bojownikiem o prawdę itd :) Nic to, że konsoli nie dotknął nawet - za to umie czytać po angielsku i wyczytał na mądrych, zagranicznych serwisach, że jest do dupy, więc wszyscy, co sobie ją kupili to idioci (i na pewno po angielsku nie kumają, bo jak by kumali, to by przeca tego błędu nie popełnili :). Nic to, że kompletnie, ale to zupełnie nic nie rozumie z zasad działania rynku - ceny wzięte "z sufitu" - dobre sobie. Zacznij dzieciaku cokolwiek sprzedawać, choćby pietruszkę na rynku, szybko wykymasz o co chodzi i przestaniesz się kompromitować tymi refleksjami nad istotą świata z dupy wziętymi, bo to tak naiwne, aż żal. Ciekawe, że im kto mniej ma pojęcia, jak funkcjonuje świat, tym chętniej się dzieli swoimi głębokimi przemysleniami na temat.

  37. Poke (autor: Remedy | data: 18/12/06 | godz.: 12:32)
    zgadzam się ze wszystkimi, którzy pojechali z Poke i jego kliką, jak ze świniami na spęd.
    Poke gdyby był producentem konsoli, to by sprzedawał po kosztach, żeby ludzie nie byli dymani, prawda? Może nawet dla odmiany dopłacałby ludziom do konsoli i gier. ;D
    Czy twórcy Wii kiedykolwiek wciskali ludziom jakieś nieprawdziwe dane na temat możliwości technicznych konsoli? Od jakiś 2 lat wiadomo czego się po niej spodziewać i albo się kupuje albo nie.
    Fakt, że cena w Europie wkurza (1000zł w Media Markt), ale co robić?
    Wiem, że w przyszłym roku kupię tę konsolę. Mimo, że śliniłem się (i nadal ślinię) nad grafiką w Gears of War, to Wii da mi wiele frajdy - wiele osób kupuje Wii jako drugą konsolę. Dlaczego? Bo Wii = zabawa.


  38. Poke - zamknij sie (autor: Movi | data: 18/12/06 | godz.: 12:35)
    Powaznie człowieku. Nawet nie wiesz o czym się wypowiadasz. Właśnie koło mnie stoi devkit Wii. Nie jest to coprawda to co PS3, ale jest ponad poziomem Xboxa - ma sampli per-texture i moge użyć colour-combiners między przejściami - czyli najważniejsze rzeczy są, takie jak kolory speculary bump-mapping i jeszcze kilka przejść zostanie wolne na inne rzeczy. Ale fakt nie jest to new-new. Dalej jak na GC koduje się w cygwin+Codewarrior, do grafiki używa się GX jak na Gacku. Ale nie pierdol mi że Wii = GC. Zresztą dzieciaku, jeśli uważasz że każda konsola powinna mieć graty z jakiegoś potężnego serwera i kosztować rękę i nogę to poczytaj sobie (bo nie możesz pamiętać) i konsoli 3DO i standardzie CDi. Pamiętaj aby doczytać jak skończyła. A jak już jesteśmy w temacie, to poczytaj sobie jak Sony się obeszło ze wszystkimi swoimi autorskimi nośnikami - DAT, MD czy D8. I też zobacz jak skończyły.

  39. beff... (autor: Seba78 | data: 18/12/06 | godz.: 12:36)
    Beff Znowu stawia się ponad wszystko. Poza tym lepiej martw się swoim dymaniem. najwyraźniej tego nie robiłeś od dawna - wszystko na to wskazuje. czytam te komentarze raz na kilka miesięcy i nic się nie zmieniło panie człowieku sukcesu. Tak jak się kłóciłeś kilka lat temu z dzieciakami tak teraz się kłócisz. czyżbyś miał zastój życiowy... no tak. Masz.... Nie dymasz.

  40. Poprawka (autor: Movi | data: 18/12/06 | godz.: 12:36)
    8 sampli miało być i kolorowy specular bump-mapping

  41. Srebciu, miszczunciu, tu 'beff' na linii :) (autor: beef | data: 18/12/06 | godz.: 13:18)
    Szczerze mówiąc zastanawiałem się, czy sobie nie odpuścić, bo bardziej śmieszy mnie Twój zapał niż przeraża głupota :D Ale jesteś nad wyraz uparty i to akurat jakimś cudem w stosunku do mnie. Nie wiem, czy zasłużyłem na ten zaszczyt, ale jestem tak wspaniałomyślny, wystaw sobie, że dam Ci hinta. Bo żal patrzeć, jak z każym, pożal się Boże, atakiem, uzyskujesz efekt odwrotny od zamierzonego. Dlaczego? Ponieważ każdą wypowiedzią dowartościowujesz mnie - wręcz rosnę z dumy, że zapracowałem sobie na tak upartego, osobistego wroga. Oznacza to, że uderzyłem celnie i w sedno - ergo - że miałem rację. Moja sadystyczna część natury pławi się w rozkoszy - w końcu należycie doceniona. A ponieważ wróg z Ciebie zupełnie niegroźny, to i ryzyko małe, a frajda ogromna.

    A oto i hint: wiesz, na czym polega moja przewaga? Ano na tym, że ja WIEM, że nie możesz się bardziej mylić co do mnie i mojego zycia, a Tobie pozostaje nerwowe obgryzanie paznokci i poprawianie sobie nastroju takimi wybździnami, jak powyżej (nie działa, prawda? :) Ale pisz, pisz, każda taka kula w płot lecąca nad moją głową poprawia mi nastrój do tego stopnia, że aż chce mi się tutaj wpisywać :D

    Życzę Ci owocnych przemyśleń, które niewątpliwie zaowocują kolejną, równie błyskotliwą wypowiedzią. Na zdrowie ;)


  42. napisze tak (autor: Hitman | data: 18/12/06 | godz.: 14:07)
    Leonx - masz racje konsole służą do grania ale na miłość boską świat idzie do przodu inaczej qpmy sobie c64 albo amige i zapewniam każdego że tam było więcej fanu i nowatorstwa niż kiedykolwiek będzie na czymkolwiek.. Co z tego że Powrót Jedi to najlepszy film sf dla wielu jak efektami odstaje już bardzo i raczej nikt nie chciałby oglądać lotra zrobionymi tymi metodami.. tak samo z grami nie każdego cieszą cukierkowe zręcznościówki Zelda itp ja wole gear of wars lub most wanted..

  43. ArturNOW (autor: komisarz | data: 18/12/06 | godz.: 14:20)
    Glupota moze cie porazac, zwlaszcza wtedy, kiedy nie rozumiesz tekstu pisanego. Nikt tutaj nie twierdzi, ze nintendo nie moze zazadac dowolnej ceny za wii. Pojawiaja sie tylko opinie, ze jest to cena za wysoka w sotsunku do tego, co ta konsola oferuje. Oczywiscie mozesdz kazda opinie inna niz twoja uznac za "porazajaca glupote", chyba, ze nasz tez inne, podobne zwroty, ktore moglyby nieco urozmaicic dyskusje.

  44. i jeszcze Movi (autor: komisarz | data: 18/12/06 | godz.: 14:24)
    taka drobna rade - nie stresuj sie tak mocno, bo ci zylka peknie, i jeszcze pozwiesz towjepc do sadu za generowanie sytuacji stresowych. A tego wiekszosc z uzytkownikow chcialaby uniknac. Nie widze, zeby ktokolwiek obrazal cie personalnie, wiec uniknij na przyszlosc takich odzywek, bo cie beef jeszcze wydyma, ew. wszyscy sie nazwzajem wydymacie, co ponownie bedzie zagrozniem dla portalu (zmakna portal za propagowanie sodomii).

  45. halo halo beff! spieszę z wyjaśnieniem:) (autor: Seba78 | data: 18/12/06 | godz.: 14:40)
    Dlaczego nie odpuszczam sobie? Już Ci wyjaśniam. Masz rację - ubodłeś mnie - ale nie celnie, wyjątkowo niecelnie aczkolwiek nie było to miłe. Cóż – chyba objawia się moja negatywna cecha charakteru – jestem mściwy a w dodatku skrupulatny.
    A więc raz na jakiś czas wchodzę tutaj i zawsze rzuca się w oczy to samo a na mojej twarzy pojawia się rogal – Zabawne jest to, że osoba kreująca się na tego na kogo się kreujesz kisi się w tych głupich kłótniach dotyczących tematów tak błahych, że szkoda by mi było na nie klawiatury. I wejdę tu znowu za kilka miesięcy i znowu zobaczę ordynarnego beffa kłócącego się z dzieciakami i w typowy dla siebie sposób odreagowującego swoje frustracje. Bo chyba niemożliwym jest dla osoby normalnej, żeby ubliżać każdemu dookoła wykazując mu swoją wyższość (tylko w twoim mniemaniu oczywiscie) – popatrz na mnie ja tylko Tobie ubliżam:) – ale nie dlatego, że jakaś karta graficzna kosztuje 100 dolarów a nie 50 – tylko dlatego że jesteś bubkiem i w swojej bezczelności wmawiasz to innym. To właśnie widać z dystansu który teraz mam:)) I jestem pewien, ze wiele osób się pod tym podpisze.
    Acha jak tu wpadnę z jakiś czas to znowu Ci to napiszę, że masz problem chłopaku z „dymaniem” (tak, tak, to twoje określenie:)) - bo za kilka miesięcy znowu się będziesz kłócił z kimś na temat zasadności ceny nowej nóżki od obudowy lub uszczelki od kranu. (będziesz się kłócił codziennie pewnie – ale ja w tym czasie będę miał lepsze zajęcia niż czytanie tych zgniłych wypocin)


  46. co to jest (autor: Dabrow | data: 18/12/06 | godz.: 14:45)
    ten Oblivion? ((((((((((-;

  47. Hitman - no i masz do tego (autor: leonx | data: 18/12/06 | godz.: 14:48)
    prawo - przeciez nikt nikomu nie kaze kupowac Wii na sile!. Malo tego - nikt nie mowi, ze to zle, ze bardziej ci sie podoba GoW czy MW niz Mario i Zelda! Prosze bardzo - mozesz wybierac - PS3 czy Xbox 360.
    Z drugiej strony - Wii nie ma grafiki z czasow C64 czy Amigi! Nie ma grafiki takiej jak Xbox 360 czy PS3, ale lepsza niz PS2 a zblizona do Xbox (nich mnie nikt nie licznuje - oceniam po screenach tylko, nie widzialem Wii na zywo). Nie przyrownujmy poziomu gier (graficzneg) sprzed lat 20 do grafiki sprzed lat (powiedzmy) 2-3! (to odnosi sie rowniez do filmuw - jak juz podajesz przyklady to znajdz filmy ktore roznia 2-3 lata a nie 25 czy 30...)
    Czy Wii musi byc kolejna konsola, na ktora bedzie konwertowane Call of Duty 3 z kazdym pylkiem na bucie i biedronka na lisciu? Moge odwrocic to co napisales - nie kazdego ciesza Gears of War i Most Wanted - wielu chcialoby zagrac w cukierkowe zrecznosciowki. Przeciez rosnie kolejne pokolenie, kolejne pokolenie ma lat 5-8-10. My w tym wieku moglismy zagrac na C64 czy Atari 800XL czy Super Nintendo. A przeciez konsole nie sa zarezerwowane tylko dla nas! To ze jestesmy starsi o lat 20 to nie znaczy ze producenci maja caly czas wypuszczac produkty DLA NAS. Moze nasze dzieci tez chca zagrac? Moze wlasnie w Mario i podobne platformowki? Czy do Mario potrzeba 8 procesorow PS3?
    Nintendo okreslilo specyfikacje Wii bardzo dawno temu, nikt nie moze sie czuc zawiedziny, czy oszukany. Nikt nikomu nie wciskal klamstw i pustych obiecanek! Nintendo swiadomie odpuscilo sobie poscig za Sony i MS (byc moze w tej rundzie tylko). Wypuscili konsole ktora z zalozenia kierowana jest do nieco mlodszych osob niz jej konkurenci. Czy to cos zlego? Nie kupia jej osoby poszukujace ultra-realistycznej grafiki - ale czy wszyscy tego wlasnie potrzebuja? Czy na czapeczce Mario musi byc widac splot tkaniny "zbumpmapingowany" w shader 3.0? wiecej luzu...


  48. Dziiiiz.. (autor: leonx | data: 18/12/06 | godz.: 14:50)
    mialo byc do filmOw oczywiscie...

  49. @srebciu69 (autor: beef | data: 18/12/06 | godz.: 15:37)
    Niecelne ciosy nie bolą - pała z logiki. Ale ok, wpadnij za jakiś czas i powiedz, że mam problem z dymaniem, tak jak obiecujesz. Wtedy na pewno wiele osób się pod tym podpisze i jakoś przeżyjesz ten kolejny dzień. Jeśli Ci to pomaga w uzyskaniu dystansu do znienawidzonego świata, to mogę to dla Ciebie zrobić. Głowa do góry i czekamy na "następny raz", hej! :)

    @komisarz - Gdyby nasz dziarski Poke ograniczył się do przedstawienia swojej opinii na temat Wii, to no problemo, niestety on próbuje wszystkim wmówić, że powinni się czuć oszukani, a się nie czują, więc są bandą frajerów. Próba wmawiania komuś, że tylko mu się wydaje, że przez ostatnie kilka dni miał wielką frajdę z zabawy jest po prostu dowodem osłupiającej nieroztropności - że tak to eufemistycznie ujmę. Zaś obnażanie totalnej niewiedzy o zasadach popytu/podaży i jeszcze pozowanie na "oświeconego kontestatora" to już prawdziwa głupota. Te wszystkie "realne" i "nierealne" ceny, tak jakby wartość towaru to nie było dokładnie tyle, ile ktoś jest za to w stanie zapłacić - to jest przedszkole ekonomii! To jest wręcz tak oczywiste, że da się to wykombinować na zdrowy rozum! Produkt to przecież zawsze dużo więcej niż kupka scalaków czy czegokolwiek innego - nie chodzi o żadne marketingowe dyrdymały - nie chcemy kupować pietruszki w sklepie z chamską obsługą i sprzedawcą, co mu z gęby wali, a dookoła syf - nawet, jeśli pietrzuszka jest sama w sobie idealna, pachnąca i tania. Wolimy dopłacić 20gr i kupić w sklepie obok - taką samą lub nawet gorszą. Więc jaka jest "realna" cena pietruszki? W którym przypadku Poke czułby się bardziej robiony w bambuko? A czy kupując gazetkę zastanawia się na kosztem papieru? Bada jego skład? Jak dla mnie nie ma dobrej opcji - z takim podejściem po prostu MUSI się czuć dymany zawsze i wszędzie. A to dlatego, że niektórych rzeczy po prostu najwyraźniej NIE ROZUMIE.

    Może gdyby Poke poszedł za moją radą i rozkręcił interes z pietruszką na straganie, to może nie musielibyśmy mu teraz takich oczywizmów tłumaczyć. Inna opcja jest taka, że mógłby się chwilę zastanowić jak to wszystko działa. Wtedy by się okazało, kto tu tak naprawdę jest frajerem i naiwniakiem :)


  50. Ciągnąc analogię z gazetą.. (autor: beef | data: 18/12/06 | godz.: 15:46)
    ..tak mi się skojarzyło - rozumiem, że Poke ZAWSZE kupuje tą gazetę, która ma najwięcej stron i najlepszy stosunek "cena za stronę", POMIJAJĄC zupełnie jej treść. Wtedy dopiero czuje, że zrobił dobry zakup. Bo to przecież skandal, że niektóre czasopisma mają tyle samo stron na takim samym papierze, a kosztują zupełnie inaczej. A gdzie realna cena papieru? No to ja straszny frajer jestem, bo kupuję Software Dev. Journal za 3 dychy numer (no dobra - w prenumeracie taniej :), a tam ledwie 100 stron. A ile egzemplarzy "Pani Domu" mógłbym za to kupić! Zaiste, wtopa, shame on me, teraz kanałami będę miesiąc chodził.

  51. .... (autor: Seba78 | data: 18/12/06 | godz.: 15:55)
    niedny poke... gdyby kupił droższą gazetę może był by partnerem do rozmowy. A tak jest nikim... niestety nie pogada z czytelnikami gazet dla ludzi sukcesu:))))))
    chcę więcej!:)


  52. ... (autor: Seba78 | data: 18/12/06 | godz.: 16:02)
    poke i zapamiętaj sobie lekcję ekonomii beefa do końca życia! i nie waż się mieć innego zdania. chyba nie chcesz aby Cię beef naprostował??!! aż ty głupku... zaprenumeruj sobie Software Dev. Journal za 3 dychy numer... po co Ci za tydzień kolejna reprymenda!!!:)))))))) w zyciu to trzeba być sprytnym i płynąć z prądem na jednej łódce z człowiekiem sukcesu:))))

  53. 8........o (autor: beef | data: 18/12/06 | godz.: 16:31)
    "niedny poke... gdyby kupił droższą gazetę może był by partnerem do rozmowy. A tak jest nikim... niestety nie pogada z czytelnikami gazet dla ludzi sukcesu:))))))"

    <opad szczęki>

    Co? Jak? Eeee? Boże... co za frustrat, co za bełkot, ale ile w tym pasji!

    Weź się koleś w garść.


  54. Seba78 (autor: leonx | data: 18/12/06 | godz.: 16:36)
    chcesz sie klocic z beef'm - Twoja wola, tylko chociaz czytaj ze zrozumieniem posty... Kazdemu wolno miec swoje zdanie. I Poke rowniez moze miec swoje - nikt nikomu tego prawa nie odbiera. Tylko niech Poke nie miesza ludzi z blotem dlatego ze lubia cos innego i kupili Wii. I niech Poke nie udawadnia zadowolonemu wlascicielowi Wii, ze Nintedo go oszukalo, bo wzielo za duzo pieniedzy za gowniany sprzet.
    Poza tym Twoje posty faktycznie swiadcza ze nie jestes w stanie zrozumiec nawet prostych aluzji zawartych w odpowiedziach beef'a bo fragment o przeliczaniu wartosci gazety to akurat parfraza Poke'owego przeliczania wartosci sprzetu na MHz, zdolnosci graficzne, zaawansowanie itp.
    A teraz wez slownik, znajdz co to aluzja, parafraza i logika, a potem jeszcze raz przeczytaj posty beefa i swoje. I potem sie wypowiadaj - moze to bedzie mialo wiecej sensu...


  55. oczywiscie "gowniany sprzet" dla Poke (autor: leonx | data: 18/12/06 | godz.: 16:38)
    Nie uwazam Wii za "gowniany sprzet" (tak samo jak PS3 czy Xbox 360)....

  56. ... (autor: Seba78 | data: 18/12/06 | godz.: 17:23)
    do następnego chłopcze przedszkolnego sukcesu... Wpadnę tu za miesiąc popatrzeć jak będziesz kłócił się z pasją w piaskownicy o autko:) a ja z pasją - masz racje, z pasją popatrzę sobie:)
    lenox - za krótko tu jesteś aby poznać beefa. Przypatruj się a zrozumiesz:)


  57. leonx miało być... przepraszam za przekręcenie (autor: Seba78 | data: 18/12/06 | godz.: 17:24)
    123

  58. heh (autor: Dygnitarz/Wiche | data: 18/12/06 | godz.: 18:13)
    Odpisujecie na post człowieka, który twierdzi, że wydanie 800 zł na kartę AGP to inwestycja, a 300 to wywalanie pieniędzy w błoto.

    Przecież Wii powinno być dotowane jak na prawdziwie socjalistyczny region świata przystało ;-))))


  59. komisarz (autor: ArturNOW | data: 18/12/06 | godz.: 18:37)
    ale jak Ty liczysz ile dany sprzęt jest warty. Ogólnie jest przyjęta zasada, że sprzedaje się towar drożej niz koszt jego produkcji. Tak było zawsze i Nintendo się tego trzymało. Nigdy nie mieli super nowoczesnego technologicznie sprzętu w sumie prócz N64 - który przez nośnik gier nie wykorzystał swojej mocy, a gry były po 80$... 3DO było super wydajną maszyną za 700 czy 800$... ale dla ludzi nie była warta tych pieniędzy... Dopiero sony wprowadziło strategię, która zakładała straty na sprzedaży sprzętu - w ich przypadku taktyka ta się powiodła. Ale jak widać ma swoje ciemne strony, bo ludzie przyzwyczaili się do super sprzętu za groszę. I nagle okazuje się, że Wii, którego koszt produkcji (bez wliczenia dystrybucji, padów, kabli opakowania i instrukcji itp) wynosi ok 170$, a sprzedawany jest za 250$ nagle okazuje się za drogi... Oczywiście co innego wydać 250$ czy 250&#8364; mając zachodnie pensje, a co innego 1099zł. W Polsce konsola ta jest za droga bo nie powinna kosztować powyżej 999zł (wtedy sklepy by miały promocje za 899zł). Ale dobra, kończę.

  60. Sebciu, oj, Sebciu, (autor: beef | data: 18/12/06 | godz.: 23:11)
    to nie kwestia stażu, tylko umiejetności klejenia rzeczywistości do kupy. Jedni ją mają, inni nie. Leonxowi najwyraźniej wystarczyły 3 Twoje bełkotliwe posty by wykumać co i jak. No, to jakiś Twoj sukcces :) Ty naprawdę prowadzisz jakąś walkę, niestety jest to walka, ktorej nie możesz wygrać, bo prowadzisz ją z samym sobą, a nie ze mną. Każdy może wejść do archiwum boarda (tak jak ja zrobiłem jakiś czas temu, bo zupełnie nie pamiętałem osohozi gdy zacząłeś tą żałosną krucjatę - czy to o czymś nie świadczy?) i sam ocenić. Czuję się nieco zażenowany, zapodając tego linka, bo to przykładanie do tematu większej wagi niż na to zasługuje, ale nie chcę, żeby ktoś pomyślał, że mam się CZEGOKOLWIEK się wstydzę, bo dzisiaj napisałbym dokładnie to samo: http://twojepc.pl/...iwum.php?r=2005&id=101851

    Pamiętaj Srebciu, będe wrzucał tego linka za każdym Twoim wybrykiem. Powinieneś się cieszyć, przecież stanowi on dowod na TWOJĄ rację, prawda?

    Już nawet nie chce mi się wyzłośliwiać na Twoj temat, kopanie leżącego nie jest zabawne. Jeśli pasuje Ci rola gowna na moim bucie, to pozostaje mi tylko czekać jak bardzo w stanie jesteś się poniżyć kontynuując ten serial. Jak na razie nieźle Ci idzie, publiczność dopisuje, więc chyba jesteś zadowolony? :)

    Przepraszam za te żenujące osobiste wycieczki, ale ten pajac po prostu przegiął pałę.


  61. ArturNOW (autor: komisarz | data: 18/12/06 | godz.: 23:34)
    nie ucz mnie ekonomii, inni juz dawno sie tym zajeli;)

    A jak ja licze ile sprzet jest warty? Nie licze, bo ciezko jest dokonac arbitralnej wyceny produktu ze wzgledu na jego przydatnosc. Oceniam tylko, ile on jest warty dla mnie, najczesciej poprzez porownywanie go i jego ceny z dostepnymi na rynku substytutami i moja sklonnoscia do wydawania pieniedzy na gry/granie.

    I wyniklo mi, w moim wlasnym porownaniu, z ktorym zechcialem sie podzielic, ze Wii jest zdecydowanie za drogie jak na to, co moze mi zaoferowac. Kiedy minie pierwszy marketingowy szal dowiedza sie o tym tez inni potencjalni nabywcy. Zreszta, podejrzewam, ze takich jak ja jest wielu, inaczej Nintendo nie planowaloby juz pierwszej obnizki cen na pocz przyszlego roku (nie minal miesiac od premiery). Na razie zgarnia smietanke - konsole kupuja ci, ktorzy cenia nintendo za ich gry i poprzednie platformy oraz ci, do ktorych trafil marketing Nintendo. Takie roznicowanie ceny moze sie podobac akcjonariuszom, ale dlaczego podoba sie klientom? Potezna jest moc marketingu... Przeciez takie sony tez mogloby spredawac ps3 po 800usd za sztuke. Przy tych ilosciach konsol na rynku nie byloby problemow ze zbytem (co widac po cenach bna ebay, srednio 1tys usd za konsole),a potem firma sukcesywnie obnizalaby cene, przyciagajac kolejnych nabywcow. Kwestia podejscia do klienta i strategii rynkowej. Mnie podoba sie podejscie Sony czy tez MS, inni oddaja swoja nadyzke konsumenta w calosci laskawemu producentowi.

    Tyle, ze ta sytuacja nie bedzie trwac wiecznie, a przed premiera ps3 trzeba sie okopac na rynku - obniza wiec cene o te 50euro. Problem w tym, ze moim zdaniem to nie wystarczy. Wielu ludzi podchodzi do sprawy pragmatycznie. Ps1 bylo swietna konsola ze swietnymi grami (moim zdaniem). ps2 jest swietna konsola ze swietnymi grami (moim zdaniem). Nie widze powodu, zeby ps3 nie bylo kolejna swietna konsola ze swietymi grami - chociaz zdaniem zwolennikow wii juz sama moc obliczeniowa stawia ps3 na straconej pozycji. coz, tego argumentu nie moge odeprzec:) Natomiast pamietam n64 (pamieta ktos, ze tez mial rewolucyjny kontroler? - kto oferowal wtedy galki analogowe...), pamietam gamecuba i pamietam gry na te konsole. Jak dla mnie historia sie powtorzy. gdyby wii bylo polowe tansza, gdyby gry bylo o polowe tansze... Ale nie sa i nie beda. Zwlaszcza gry.


  62. Wlasciwie to o co chodzi??? (autor: speed | data: 19/12/06 | godz.: 04:44)
    Te 61 postow tutaj to fantastyczny przeglad polskiego myslenia . Ludzie ruszcie troche glowami . Tak zapytam ma ktos z was mgliste pojecie ile zarabia kierowca autobusu w japonii???? to odpowiem od 4500 do 6500 $us miesiecznie i dla nich czy ta konsola czy inna kosztuje 300 600 czy 800 $ to pryszcz to ma dac troche rozrywki i to wszytko nie ma zadnej ideologi oczym zapominacie.
    Tak placza co niektorzy ze taka droga ,jak droga jak za okolo 750zl mozna miec z tym ze wystarczyl by ruszyc troszke dupe i wysilc sie na chwile a nie biadolic ,jaki problem napisac naprzyklad do mnie : speed moglbys przyslac mi konsole bo unas drogie i warto by bylo cos zaoszczedzic > predzej w dupe sie ugryziecie jak tak napisac ale bjadolic to pierwsi jestescie.
    Jak wam ceny nie pasuja to wzjasc sie i zrobic w polsce cos z jajem n.p konsole czy cos innego . Co w 40-milionowym narodzie nie ma paru zdolnych co potrafia to zrobic???? Bo z tego co sie czyta to praktycznie kazdy zasluguje z Nobla a glupiej konsoli nie zrobja :)))
    PS3 w najdrozszej wersji to raptem 650$cnd inaczej piec dni pracy chlopaka 14 letniego po 6 godzin przy wycjagu narciarskim lub 6 godzin w McDonald. i to jest drogo????? . Przeciez sredni zarobki w polsce to okolo 2800 miesiecznie to te 1000zl to az tak duzo ?? chyba ze znow klamia ale to juz nie moj problem .
    Konsola do gier ma dawac przyjemnosc z zabawy i rozerwac troche , ale Wy nigdy tego nie zrozumiecie bo jestescie POLAKAMI a POlak zawsze musi widziec i wiedziec inaczej i w tym jest wasz problem robaczki.
    wesolych swiat i mnostwo konsol zycze.


  63. komisarz (autor: ArturNOW | data: 19/12/06 | godz.: 09:12)
    ja teraz zobaczylem, to moje wypowiedzi w sumie nie tyczyly sie Ciebie, poki sam do mnie nie skierowales swojego posta. Ja mowilem, o osobach, ktore twierdzily o jakims zdzierstwie i oszukiwaniu klientow. Dla mnie tez Wii nie jest wart 1099zl. W sumie dla mnie to obecnie konsole sa nic nie warte, bo zupelnie nie chce mi sie grac. Ale w tym przypadku raczej dolozyl bym do X360 lub Ps3 lub kupil Ps2 chyba zebym mial mozliwosc gdzies zagrac na Wii i naprawde by mi sie spodobalo.
    Ale trudno Wii oceniac bo samych recenzjach i filmikach z gier.


  64. speed (autor: Hitman | data: 19/12/06 | godz.: 10:48)
    średnie zarobki 2800 ;)) taa powiedz to tym w supermarketach.. Pomyśl kategoriami że są ludzie którzy się muszą liczyć deko z pieniędzmi a nie szastają na co im się chce.. Może Ty nie zwracasz uwagi na opłacalność danego zakupu ale większość ludzi kalkuluje a nie bierze z górnej półki to co go interesuje - ciekawe czy w kwestii samochodów też tak podchodzisz jak do elektroniki..

  65. Hitman (autor: beef | data: 19/12/06 | godz.: 11:09)
    Ale NA CZYM ma polegać ta opłacalność zakupu?? Na najlepszym stosunku MHz/zł ?? Przecież konsola jest do grania w gry! Więc co, człowiek, który liczy się z kasą kupi rzecz DROŻSZĄ (Wii jest najtańsze - pamiętasz?), która sprawi mu mniej frajdy (bo lubi Zeldę akurat), bo ma więcej MHz za złotówkę?

  66. MiniQ (autor: Poke | data: 19/12/06 | godz.: 12:33)
    Odpowiem Tobie bo bezposrednio sie do mnie zwrociles bez fanbojstwa ktorego nie znosze. Otoz - ja o niczym nie zapomnialem, ja po prostu, moze naiwnie, uwazam ze cena powinna odzwierciedlac faktyczna wartosc produktu. Czy ktokolwiek by kupil Spektrum za, powiedzmy, 200 zl - przeciez na tym da sie takze swietnie grac! Gdyby nie konkurencja to do dzis mielibysmy Pentium III za 1500 zl i to bylo by tanio. Producenci w wyscigu za zyskiem zatracili elementarne poczucie uczciwosci - jak najtaniej zrobic, jak najdrozej sprzedac i jeszcze przy okazji wmawiac jakie to to jest zaawansowane technologicznie. Dla mnie to ordynarne oszustwo. Rozumem ze w/g Waszej logiki Ci ktorzy kupili x360 to frajerzy bo przeciez liczy sie tylko gierki, a jak sa wykonane. Naprawde, nie rozumem czemu wyzej wymienony Spektrum Wam nadal nie wystarcza z takim podejsciem.

  67. hmm (autor: 0r8 | data: 19/12/06 | godz.: 12:44)
    rotfl, nie mam wiecej pytan.

  68. Coz - sprobuje ostatni raz, choc (autor: leonx | data: 19/12/06 | godz.: 14:08)
    Poke mnie nie zaszczycil swa odpowiedzia (widocznie za malo bezposrednio sie do niego zwrocilem albo w moich postach bylo jakies -fanbojstwo-...)
    Po pierwsze (ale po raz kolejny raz) pwiem: nie porownujmy produktow obecnych do produktow sprzed lat 20. Nie przekrecaj wypowiedzi w ten sposob ze skoro gry sa najwazniejsze to Spectrum powinno wystarczec... (a jesli nie wystarcza to nie rozumiesz o co chodzi...)
    Po drugie - nic nie rozumiesz - nikt nie powiedzial ze Ci ktorzy kupili 360 czy PS3 to frajerzy. Nikt. Te konsole sa dla innych uzytkownikow. Jak ktos mial/ma PS1, PS2, Xbox, czy ktores z wczesniejszych Sega lub Nintendo to zapewne wybierze PS3 lub Xbox 360 - bo to jest cos nowego i ma mozliwosci wieksze niz poprzednie generacje.
    Kupujac konsole dla mlodszego dziecka lepszym wyborem bedzie Wii (ale nie tylko - zapewne znajdzie sie wielu starszych ktorzy zagraja w koleja Zelde i inne tytuly exclusive Nintendo).
    3. Rowniez kolejny raz - Wii nie ma grafiki na poziomie Spectrum, ma po prostu mniej efektow niz PS3 czy Xbox 360.
    4. Bardzo prosze - zdefiniuj "faktyczna wartosc produktu" lub udowodnij ze cena Wii jest za wysoka. Za wysoka bo co? Za wysoka bo Nintendo nie sprzedaje konsoli ponizej kosztow?
    5. "Elementarne poczucie uczciwosci producentow" heh - no to zes mnie ubawil... Produkuje sie cos po to zeby zarobic czyz nie? Nintendo nigdy nie probowalo wmawiac jakie Wii bedzie zaawansowane technologicznie - gdzies to uslyszal??? Gdzie tu oszustwo (i to ordynarne)?
    5. Ostatnie wreszcie - Ci co kupili Wii wcale nie czuja sie oszukanie - wrecz przeciwnie - konsola im odpowiada, bawia sie przy tym swietnie. Dlaczego na sile probujesz wmowic ze powinni sie czuc oszukani i ze konsola jest do kitu dlatego ze jest mniej wydajna niz PS3/X360 czy ma slabsza grafike?
    Dla mnie EOT, bo to jakby grochem o sciane...


  69. Poke... (autor: MiniQ | data: 19/12/06 | godz.: 14:19)
    Powinieneś się zastanowić nad rozpoczęciem pisania petycji do firm i dystrybutorów, albo do odpowiedników polskiego rzecznika praw konsumentów we wszystkich krajach, gdzie trafiają produkty wg. Ciebie sklasyfikowane jako ordynarne oszustwa producentów. Oczywiście nie zapomnij odpowiednio w nich wystrzelić swoimi argumentami. Na początku proponuję kogoś małego - np. pewną znaną Tobie i mnie, krakowską firmę Elbox, zajmującą się pewnymi obudowami tower. To naprawdę świetny pomysł! Możesz w ten sposób zapewne wiele zdziałać, więcej niż poprzez produkowanie kolejnych postów na forum tu, tam, i ówdzie... ;)

  70. MiniQ (autor: Poke | data: 19/12/06 | godz.: 14:35)
    Elbox? Kpina z klienta. Jezeli Ci sie moje posty nie podobaja to czemu je czytasz? Czemu nie odpowiedz na argumenty ktore przedstawilem tylko jak mantre powtarzasz jakies petycje czy tez ze "prducent ma prawo". Gdyby producent mial prawo to by nie bylo czegos takiego jak urzad antymonopolowy. Czemoz to taka np. TPSA nie moze ustalic cen jakie sie jej podobaja? Nie ma prawa? Jakies to dziwne.
    W ogole zauwazam od pewnego czasu przyzwolenie ze strony konsumentow na praktycznie kazde zagranie producenta - niska jakosc produktow tlumaczona jest niskimi kosztami produkcji, wysoka cena zaawanowana technologia, klopoty z gwarancja globalnoscia funkcjonowania firmy. Tylko ja spytam skromnie - co mnie, jako konsumenta, to obchodzi. Dlaczego kiedys topowe karty graficzne kosztowaly 1000 zl, a dzis mimo postepu technologicznego kosztuja 2000 w gore, gdy na rownoleglym rynku procesorow juz najnowoczesniejsze konstrukcje moga kosztowac ponizej tysiaca, mimo iz kiedys kosztowaly po 2-3 tysiace. Cud. Po prostu cud! Ale i tak sie znajdzie grupka frajerow ktorzy beda sie trzesli z radosci dostajac badziew w horrendalnej cenie. I o to chodzi.


  71. hmm (autor: 0r8 | data: 19/12/06 | godz.: 15:20)
    "Ale i tak sie znajdzie grupka frajerow ktorzy beda sie trzesli z radosci dostajac badziew w horrendalnej cenie."

    w horrendalnej cenie wzgledem czego? bierek? pilki do koszykowki?

    ach, mniejsza z tym. jak rozmawiam z idiotami to zaraz mi sie przeklenstwa na usta cisna.
    a tego bysmy nie chcieli, prawda? ;-)


  72. Poke... (autor: MiniQ | data: 19/12/06 | godz.: 15:32)
    Ja nigdy nie powiedziałem że mi się Twoje posty nie podobają... Wręcz przeciwnie! Są bardzo fajne. Naprawdę! ;)
    A na polemikę nie mam czasu. Próbowałem, i stwierdziłem że jesteś odporny.


  73. dobra, wiadomo o co chodzi (autor: komisarz | data: 19/12/06 | godz.: 16:26)
    - kazdy moze zaoferowac produkt za cene jaka mu sie spodba
    - cena ta moze byc wzieta z kosmosu
    - klient nie musi jej kupic i moze twierdzic, ze ejst nieuczciwa, nie sprawiedliwa itp.
    - liczba w/w klientow jest odwrotnie proporcjonalna do sily marketingowej przedsiebiorstwa (w wielkim uproszczeniu).

    Wszytsko to jest jasne, oczywiste i wiemy to od dawna.

    Jedyne, czego ja nie potrafie zrozumiec to zmasowana obrona ustalanie cen przez nintendo. Swiadczy to bowiem o wielkiej, wiercz ogormnej sile marketingowej tej firmy, o co ja bym jej jeszcze kilka miesiecy temu nie podejrzewal. Nie w tym segmencie rynku. Podejrzewam, ze przypadek Wii bedzie świetnym materialem na case study na wielu uczleniach ekonomicznych;)


  74. Hitman (autor: speed | data: 19/12/06 | godz.: 16:26)
    zyje sie za tyle ile mamy do dyspozycji ,nie wystarcza na konsole czy inne rzeczy to sie ich nie kupuje . Polacy maja nieprzebrana chce w 'dlubaniu' co, kto, kiedy i za ile ,poswiecaja temu wiele czasu zamiast zastanowic sie nad swoim zyciem.
    Nie dlugo bedzie 20 lat od powstania niepodleglej Polski i co??? macie jak biadolili 40lat temu tak biadola dzisiaj.
    Kiedys juz pisalem ze nie sztuka jest zarobic pieniadze ale wydac. Ja doskonale wiem co moge kupic i rzeczy z t.z gornej polki to praktycznie nieposiadam bo mnie niestac na nie.
    w kwesti samochodow ?? nie zabardzo lapie o co ci chodzi. jezdze tym czym chce i na co warunki klimatyczne pozwalaja ,n.p w tej chwili jest -35 st C
    Ciekawy jestem czy ktory kolwiek pofatygowal sie i zrobil male liczenie ile wyprodukowanie takiej konsoli by kosztowalo w polsce, jestem pewny ze nie jednemu szczeka by opadla ze zdziwienia dlaczego tak drogo:))))))
    220$ kosztuje w japonii liczac ze kupujac milion sztuk zaplacil bys po 180$ za sztuke . teraz postaraj sie znalezc ile kosztowal by transport do polski i ile formalne oplaty i zobaczymy ile by ci wyszlo.
    Dopiero wtedy mozna zabrac glos ze drogo.
    Co do samochodow wiesz dlaczego niemcy nie kupuja niemieckich drogich samochodow n.p w US gdzie sa o polowe tansze?? bo przy sprowadzaniu do niemiec zaplaca wiecej podatkow niz jest roznica w cenie . to jest tak zwana ochrona rynku wewnetrznego.
    Poke pisze ze topowe karty kosztowaly kiedys 1000zl a ja powiem ze to nie cala prawda ,a jak nie wierzy to nich sprawdzi ile kosztowala GF 1 i GF2 jak pokazaly sie na rynku polskim . Ale jak to zawsze bywa kazdy widzi tylko to co chce widziec a to juz nie moj problem.


  75. do beef (autor: Hitman | data: 19/12/06 | godz.: 16:32)
    to że Sega sprzedaje konsole drogo jej wybór i klientów ale jak widze ceny gier na ich konsole obojętnie wii czy DS to mnie trafia - Dość że są to prymitywne w naturze gierki to w dodatku okraszone marną grafiką i o to się czepiam najbardziej - bo czas zrobienia kręgli, Zeldy do takiego gear of wars np jest nieporównywalnie większy więcej ludzi, kasy itp Słowem Sega ździera z was podwójnie na konsoli i wysokiej marży na gry - no ale jak pisałem dobra zabawa jest wszystko warta ponoć.. ja postoje..

  76. MiniQ (autor: Poke | data: 19/12/06 | godz.: 16:36)
    Ok, wybacz, sadzilem ze piszesz ofensywnie jak 90% innych userow w tym topicku. Widzisz, wydaje mi sie ze nie mozemy sie porozumiec bo Ty uznajesz status quo otaczajacej nas rzeczywistosci, natomiast z mojego punktu widzenia ta sama rzeczywistosc jest w najwyzszym stopniu patologiczna. Absolutnie chora. Jedynym lekiem jest operacja wstrzasowa. Ale to juz wpadam jak zwykle w dygresje.

  77. Yep - ja sie pofatygowalem i sprawdzilem (autor: leonx | data: 19/12/06 | godz.: 17:32)
    Cena GF256 w momencie wejscia na rynek w Polsce to ponad 1500zl (przelom roku 1999/2000). Dla przypomnienia - uklad ten mial okolo 20mln tranzystorow. GF2 kosztowal prawie 2000zl jak wchodzil na rynek, nastepne modele nVidia/ATI to rowniez ceny rzedu 2000-2500zl.
    Obecna cena 8800GTX to 2200zl (model Foxconn). Dla przypomnienia - 681mln tranzystorow.
    Ale oczywiscie Poke stwierdzi, ze to patologia zeby producent zadal tyle za karte graficzna...
    1000zl za topowa karte graficzna? Chyba za S3 na Vesa Local Bus...

    Poke - zwroce sie bezposrednio do Ciebie - jezeli twierdzisz ze producenci zadaja za duzo (ogolnie mowie teraz nie tylko o Wii, ale i kartach graf. o ktorych wspomniales itd.) to moze spojrz na to z drugiej strony. Moze to Ty zarabiasz zbyt malo. Mozesz to uogolnic i powiedziec, ze wiekszosc zarabia zbyt malo... Moze wiekszosc w Polsce... Tylko ze swiat nie konczy sie na Polsce. Nintendo nie bedzie sprzedawac Wii w Polsce za 220zl a gdzie indziej za 220$
    220$ za Wii to nie jest suma ktora bedzie powodowac emocje w Stanach, Niemczech, Japonii czy gdzie indziej. Nikt nie bedzie sobie rwal wlosow z glowy, ze za miesiac Wii stanieje o 50$
    To nie producenci na swiecie tworza patologie. Kazdy sie orientuje jak dziala ten system - wypuszcza sie nowa krte graficzna/procesor za okreslona sume - kupuje to ten kto ma wiecej kasy. Za pol roku ten sam produkt bedzie kosztowal 1/3 lub polowe ceny - wtedy kupi go wiecej osob (a w miedzyczasie wyjdzie nowy produkt dla bogatszych). Tak jest od wielu lat. Problem w tym, ze w Polsce nieliczni moga sobie pozwolic na sprzet po premierze i niewiele wiecej w pol roku potem. Sporo osob kupuje sprzet w cenie 500-1000zl za karte, czasem jeszcze taniej. Takie sa realia, ale realia w POLSCE. a Polska to nie caly swiat i Intel, nVidia, Sony czy Nintendo nie beda nigdy ustalac cen produktu ze wzgledu na Polske. Spojrz troche szerzej - a nie powtarzaj tylko o patologicznej rzeczywistosci gdzies tam w Pcimiu Dolnym. Albo postaraj sie to zmienic - znajdz prace gdzie zarobisz 3 srednie krajowe albo wyjedz za granice albo zostan politykiem w Polsce. 200$ nie bedzie wtedy czyms o co warto kruszyc kopie. Rzeczywistosc nie zmieni sie sama...


  78. leonx (autor: Poke | data: 19/12/06 | godz.: 18:07)
    Nie uwazam ze producenci zarabiaja za duzo, uwazam ze zarabiaja nieuczciwie. To zasadnicza roznica. Gdyby Wii mialo mozliwosci x360 czy PS3 to nie bylo by z mojej strony tematu, ale Nintendo chce nieproporcjonalne pieniadze za produkt ktory jest po prostu technicznie mocno przestarzaly. Nie interesuje mnei czy sie na nim dobrz czy zle gra - sa produkty z ktorych pewna grupa osob bedzie zawsze zadowolona bez wzgledu na koszta. Nie jest dla mnie problemem takze dysproporcja w zarobkach, ale nieprawdopodobna chciwosc producentow. Kazdy chce zarobic, oczywiscie - dzieki temu funkcjonuje, ale osobiscie uwazam ze kilka lat temu pewne granice pazernosci zostaly przekroczone. I nie dotyczy to tylko Nintendo.

  79. Poke ,powiedz nam co producent ma do ceny koncowej?? (autor: speed | data: 19/12/06 | godz.: 19:40)
    bo zakladajac ze sam koszt produkcji to 158$ producent chce zarobic 10% tosprzedaje ja po 173,8$pomiedzy nim a odbiorca koncowym masz jeszcze podatek i dwoch posrednikow (minimum) teraz wez odlicz w polsce 22% vatu zarobki polskich kapitalistow jest ich minimum dwoch i dodaj zarobek dystrybutora w europie zachodniej (bo to on kupuje bezposrednio od producenta a nie zaden polski dystrybutor to ile ci wyjdzie ?? Co do cen gier ,sa drogie srednio gra kosztuje 78$ i co tez wina tych co gre stworzyli?? policz koszty wydania dystrybucji i masz juz swiatelko dlaczego tak drogo
    i jeszcze jedno jak Wii by mialo mozliwosci 360 czy PS3 to nie kosztowalo by 158$ a 500 lub wiecej i ostatnia rzecz Wii jest kierowane dla mlodych graczy (dzieci) i nikt nie wymaga aby mialo fajerwerki bo przecietnego czlowieka nie stac zabardzo aby wydac 650czy 700$ na konsole dla dziecka .stary kon jak chce pograc na PC w 2560x1600 to wiadomo ze musi wydac sporo kasy ale on nie ma 6-8lat tylko 20-30 i on decyduje czy wydac 2-3 tys czy nie


  80. No wlasnie - sam napisales: (autor: leonx | data: 19/12/06 | godz.: 20:28)
    "technicznie mocno przestarzaly. Nie interesuje mnie czy sie na nim dobrze czy zle gra"

    Mozliwosci graficzne ma na poziomie +/- Xbox, czyli powiedzmy sprzed 2-3 lat. Czy to oznacza ze jest naprawde "technicznie mocno przestarzaly"?
    Oczywiscie - Xbox jest teraz juz tanszy ale spojrz na to tak ze na Xbox powstawac juz bedzie niewiele gier. Wii dopiero co wyszlo, ma za soba zaplecze, powstawac beda nowe gry, akcesoria itp., jednym slowem jest to platforma rozwojowa, w przeciwiestwie do Xbox1 - chocby dlatego jesli cos dzisiaj kupowac to raczej Wii niz Xbox. Wii jest tez tansze niz X360 i znacznie tansze (2, nawet 3 krotnie) niz PS3. Wii nigdy nie mialo nawet w zalozeniach miec mozliwosci PS3 czy X360, dlatego tez trudno mowic o jakims oszustwie. No a ze Nintedo zarabia jeszcze troszeczke zamiast sprzedawac ponizej kosztow - to ma byc ta pazernosc? Gdyby Sony i Ms nie sprzedawalo swoich produktow ponizej kosztow to mialyby cene pewnie ponad 2000zl X360 i ponad 3000zl PS3 - czy w tym przypadku tez bylaby to pazernosc?

    No drugi fragment z cytatu: "Nie interesuje mnie czy sie dobrze czy zle gra" - no wiesz - jakbym mial wybierac gre z super grafika, ale nudzaca sie po paru godzinach, a gre z grafika troche gorsza ale wciagajaca na godzin kilkadziesiat - odpowiedz sie sama nasuwa. Oczywiscie ze Wii ma grafike slansza niz dwie pozostale konsole, ale tez odbiorca nie jest tak wymagajacy (ze wzgledu na wiek lub brak wczesniejszych doswiaczen z konsolami). Bardziej wymagajacy odbiorca wybierze produkt bardziej zaawansowany, ale drozszy zarazem.

    A dysproporcja w zarobkach to problem dodatkowy, moze nie dotyczy Ciebie czy "paru" innych osob, ale jesli w rodzinie rodzice zarabiaja po 1000zl netto i musza oplacic mieszkanie, transport do pracy, jedzenie i jeszcze kupic cos do ubrania/szkoly itd. to wtedy z 2000 razem (a pewnie jest spro rodzin, ktore maja jeszcze mniej miesiecznie do dyspozycji) trudno jest wydac chocby i 100zl na "zabawke" - wtedy sie trzeba zastanawiac jak i "dlaczego to kosztuje tak drogo". Jezeli rodzina "za granica" ma do dyspozycji kwote 4000-6000&#8364; miesiecznie, to nawet uwzgledniajac wyzsze koszty utrzymania jest w stanie kupic Wii, Ps3 i X360 w ciagu miesiaca, bez wiekszego uszczerbku. I naprawde nie pomysla wtedy "jakie te firmy sa pazerne".


  81. te kwiatki powyzej to mialo byc "euro" (autor: leonx | data: 19/12/06 | godz.: 21:34)
    Pozdrowienia dla wszystkich

  82. lenox (autor: komisarz | data: 19/12/06 | godz.: 22:00)
    MS juz zarabia na sprzedazy x360. teraz wez sobie cene wersji core i porownaj z cena wii.

  83. komisarz @73 (autor: beef | data: 19/12/06 | godz.: 23:40)
    To NIE JEST zmasowana obrona cen, tylko ZASAD, na ktorych sie to odbywa!

    "rzeczywistosc jest w najwyzszym stopniu patologiczna. Absolutnie chora. Jedynym lekiem jest operacja wstrzasowa."

    "Nie uwazam ze producenci zarabiaja za duzo, uwazam ze zarabiaja nieuczciwie"

    Czyli co, wprowadzamay bojowki mlodziezowe kontrolujace, czy aby za drogo ktos nie sprzedaje i doliczajace domiar? Najwyrazniej kolega Poke jest zbyt mlody, by pamietac komune, wiec latwo przychodzi mu pierniczyć takie chore, bolszewickie teksty. Gdy je czytam, robi mi sie nieswojo. Nie wiem, czy oplaca sie bronic takich ludzi tylko dlatego, ze akurat nie podoba im sie ta sama konsola. Moze masz ochote na mala kuracje wstrzasowa, ale ja nie, wiec prosze, gdy juz bedziecie wstrzasac swiatem, to oddalcie sie z Poke na bezpieczna odleglosc, bo moge stac sie lekko nerwowy.


  84. poza tym (autor: beef | data: 19/12/06 | godz.: 23:59)
    to oczywiste, ze poziom sprzedazy, a juz na pewno na tak masowym rynku, zalezy od sily marketingowej firmy. Z tym, ze silny marketing polega na skutecznym naklonieniu klienta do zakupu produktu, a nie oznacza automatycznie, ze produkt jest do dupy. Przeciez w ogole caly ten watek jest o tym, ze wartosc produktu to rowniez marketing, to otoczka, w przypadku konsol ta otoczka to GRY, to fun-factor, to fajny sterownik, to wszystko. Ty sprowadzasz to do bebechow i MHz, bo na tym Ci zalezy i wychodzi Ci, ze nie bardzo i luz. To tylko Poke wprowadza tu niezdrowe klimaty swoja filozofia za 3 grosze. Wystarczy zauwazyc, ze konsola, choc nie wszystkim moze przypasic, to:
    1. Jest lepsza niz poprzednia tej firmy
    2. Jest tansza od konkurencji,
    3. Jej parametry nie sa tajemnica
    zeby zakminic, ze nikt tu nikogo nie dyma i To Poke ma problem, a nie reszta swiata.

    Jak mawiaja Francuzi (znajacy jezyki obce): "simple as that".


  85. Ja sprowadzam do MHz? (autor: komisarz | data: 20/12/06 | godz.: 01:21)
    w ktorym miejscu, konkretnie? O ile pamietam dosyc wyraznie wspomnialem o tym, ze gry na N mi nie odpowiedaja (poza kilkoma chlubnymi wyjatkami). Obalam jedynie szerzaca sie smiesznosc - czyli twierdzenia za:
    1. nie mozna porownywac N do innych konsol
    2. nintendo jest tanie
    3. grafika nie ma wplywu na grywalnosc
    4. konsola jest tylko do grania, zwlasza ta od N, dlatego swietnie, ze nie odtwarza filmow DVD (co w takim razie robi tam przegladarka internetowa? albo ten badziew z prognoza pogody?)
    itp.

    Po prostu negatywnie oceniam caloksztalt - od zawyzonej ceny konsoli do polityki firmy wobec uzytkownikow. Zauwaze jeszcze, ze konsola konsolą, ale zeby gry takie drogie byly to jak dla mnie jest wielka przesada. W koncu to poprawiony Gamecube, zadnych nakladow na szkolenie zespolu, zadnych experymentow i wdrozen, w dodatku grafika jest nizszej jakosci (czyli duzo mniej pracy przy teksturach itp), a ceny jak na normalne Nextgeny...

    A dlaczego lubie sony? Bo wprowadza postep. Nintendo najchetniej dalej ciagnelo by linie snesa. Psx byl przelomem, ps2 duzym krokiem naprzod, wierze w to, ze z ps3 bedzie podobnie. I nie chodzi mi o Mhz, a o calosc technologii - psx miala cd, n64 kartridze, ps2 dvd, agamecube jakis smieszny format, ps3 blue-ray - wii dvd Zawsze z tylu i zawsze kazdy postep musi byc wymuszony przez konkurencje. osobiscie czekam na filmy na blue-ray i wiem, ze gdyby nie ps3 to nowy format upowszechnialby sie kilka razy dluzej. No i support - gry na psx wychodzily lata po premierze ps2 (dla porownania xbox jest juz praktycznie martwy). O grach i gitarze do nich nie wspomne - to kwestia gustu:)


    A co do twojego 2 pkt. to za 1099 mozna spokojnie nabyc x360 core;)


  86. Coz komisarz - te smiesznosci to: (autor: leonx | data: 20/12/06 | godz.: 09:56)
    1. Alez oczywiscie - porownujmy Wii do innych konsol - nikt nie powiedzial ze nie mozna, tylko wez pod uwage ze parametry Wii z zalozenia sa nizsze niz PS3 i X360. Przeciez nikt nie zaprzecza temu, ze Wii jest slabsze technicznie!
    2. Nikt tez nie twierdzil ze Wii jest tanie! Jest TANSZE niz PS3 i X360. Naturalnie byc moze jeszcze w tej chwili jako nowosc ma cene troche wyzsza, ale zapewne po 1-2 miesiacach spadnie. A czy X360 Core tez od zawsze bylo po 1099?
    3. Alez nikt tez nie twierdzi ze grafika nie ma wplywu na grywalnosc! Tylko nie przyrownujmy grafiki Wii do Spectrum czy C64. Poza tym - najpierw piszesz ze Wii to poprawiony GC a potem ze ma gorsza grafike - sam sobie przeczysz. a porownanie dla przykladu (GC vs Wii):
    http://www.qj.net/...es_module/68721/comparwii.jpg
    Nie gadaj wiec, ze Wii ma grafike gorsza niz GC, bo przez falszywe argumenty (latwe do sprawdzenia na dodatek) tylko tracisz wiarygodnosc
    4. Nikt nie mowil, ze to swietnie, ze Wii nie odtwarza filmow. Konsola jest PRZEDE WSZYSTKIM do grania, choc milo jest miec rozne dodatki. I pewnie PS3 bedzie pierwszym odtwarzaczem Blue Ray, ktory sprzeda sie w takiej ilosci. I zgadzam sie, ze przyczyni sie to do szybszego upowszechnienia Blue Ray (i byc moze przez decyzje MS o nieumieszczeniu napedu HD-DVD w X360 spowoduje, ze Blue Ray wyprze HD-DVD z rynku).
    O ile czynnik Blue Ray czy HD-DVD moglby miec wplyw na decyzje o kupnie konsoli, to DVD jest juz tak rozpowszechnione, ze w niewielkim stopniu decyduje o zakupie. Oczywiscie zawsze - "lepiej miec niz nie miec"...

    komisarz - Sony PS3 wprowadza postep za cene 2-3 razy wyzsza niz Nintendo Wii, w dodatku i tak do tego doplacajac... Na rynku japonskim, o ktorym przede wszystkim mysla producenci japonscy Wii jest 3 razy tansze od PS3 i juz w tej chwili bije PS3 na glowe we wszystkich rankingach. Jak juz ktos wspomnial - DS tez jest slabsze niz PSP i co z tego? X360 w Japonii nie liczy sie praktycznie w ogole.

    A cena gier - coz - to jest normalna cena w normalnych krajach. Ceny gier na wszystkie konsole oraz PC sa praktycznie porownywalne wszedzie poza Polska. To tylko w Polsce ceny gier na PC sa 2-3 krotnie nizsze niz na zachodzie, wiec ceny gier konsolowych wydaja sie zawyzone - a jest dokladnie na odwrot.


    
D O D A J   K O M E N T A R Z
    

Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.