Sony VAIO P oficjalnie, cena 899 USD

1. Z taką ceną obawiam się, że wiele nie zwojują.... (autor: Grave | data: 8/01/09 | godz.: 19:59)
   Waga i rozmiar robią wrażenie, chętnie bym takiego "malucha" zabierał ze sobą zamiast aktualnego laptopa.
   
   Z drugiej strony połączenie VISTY z Atomem uważam za cokolwiek nieszczęśliwe.
   
   Nawet szybki dysk SSD może nie wystarczyć, aby toto płynnie chodziło :(
   
   Zdaje się że i samo sony mocno wstydzi się użycia tego procesora w swoim netbooku, nie podając jego nazwy, ani nazwy użytego chipsetu na swojej stronie (sonstyle.com).
   
   4 godziny na jednym ładowaniu to wynik przeciętny. Po sony spodziewałem się więcej.
   
   Design także jak na sony choć niezły to odrobinę "ociężały". Brak wzmianki o użyciu włókna węglowego, co z kolei oznacza, że tym razem sony zafundowało nam zwykły plastik. Wstyyyyd :(
   
   Ogólnie lekkie rozczarowanie. Spodziewałem się czegoś lepszego. Lepszych materiałów, dłuższego czasu pracy na baterii, szybszego procesora etc
   
   A tu poza wagą i wymiarami rewelacji brak, za to cenę przywalili taką, że chyba nawet zwolennicy tej marki (do których notabene się zaliczam:P) 2x się zastanowią zanim wydadzą circa 5000zł na najlepiej wyposażoną wersję ;/ (ja na pewno nie wydam:D)
   
   Dodam jeszcze do materiału przedstawionego w newsie, że japońska konfiguracja poza dyskiem SSD 128GB obejmuje także szybszą wersję procesora (1,8GHz).
   
   
2. Grave (autor: morgi | data: 8/01/09 | godz.: 21:01)
   Magiczna nazwa Sony i Vaio, sa tacy co wierza jeszcze w takie omeny.
   
   
3. Znalazłem info o chipsecie (autor: Grave | data: 9/01/09 | godz.: 01:13)
   W tym aspekcie sony nie dało plamy i zastosowało nowy chipset Poulsbo z GMA500.
   
   Z baterią też jest lepiej niż myślałem. Bo same 4 godziny wrażenia nie robią, ale te 4 godziny VAIO P uzyskuje na baterii o pojemności ledwie 2100mAh!!
   
   Poważne obawy mam natomiast odnośnie klawiatury. Po filmach prezentacyjnych wydaje mi się ona zdecydowanie za mała :(
   
   
4. .:. (autor: Shneider | data: 9/01/09 | godz.: 03:58)
   picturebook w nowej wersji.
   czyli zadna rewolucja :((
   ekran ciekawy, ale procek nie.
   kuzwa, co za debili zatrudniaja w tej firmie. przeciez ich wlasna polityka sprowadzi ta korporacje na dno.
   2700zl ale i tak u nas cena siegnie 3600zl.
   gdzie tu zapowiadana rewolucja?
   sony ux to byla rewolucja, ale i tak przegieli z cena. w wersji z ssd naprawde fajnie dziala.
   
   niestety ta zabawka poprzez kosmiczna cene bedzie zaledwie ciekawostka.
   
   
5. Shneider (autor: morgi | data: 9/01/09 | godz.: 10:11)
   Nie bredz, zamiast piornika dzieciakowi mozna taki szpan urzadzic, za kieszonkowe w Ippon.
   
   
6. myślę że klawiatura w tym cudzie moze być (autor: Vetch | data: 9/01/09 | godz.: 10:46)
   znacznie lepsza niż u konkurencji.
   
   
7. Grave (autor: komisarz | data: 9/01/09 | godz.: 11:40)
   - jak netbook ma 2GB Ramu to musi miec Viste (patrz->Microsoft)
   - 4h to przeciętny wynik dla netbooka? przeciętny wynik to 2h.
   
   Ale ogólnie oczywiście to porażka, z tym, ze nie słyszałem o lepszych parametrach netbooka (moze sa, kto wie).
   
   
8. @komisarz (autor: majek | data: 9/01/09 | godz.: 14:47)
   MSI Wind u115/u120?
   
   
9. @majek (autor: komisarz | data: 10/01/09 | godz.: 00:11)
   1GB ramu i ekran 1000*600, za to dluzej na baterii. Nie nazwałbym tego lepszymi parametrami (sa inne. niekoniecznie lepsze).
   
   
10. eh... Grave, zwolenniku marki... Nie ma jak Vaio (autor: Takkyu | data: 11/01/09 | godz.: 16:26)
    kupowane przez Sony od Asusa. Ja tam nie lubię firm, które robią sobie z ludzi wała - dobrze, że nie napisali, że ma czytnik "MagicGate", czytający karty MemoryStick ;d
    
    
11. Takkyu (autor: Grave | data: 11/01/09 | godz.: 22:21)
    Wszystko fajnie tylko spróbuj znaleźć w dowolnej kategorii laptopa samego Asusa, który byłby lżejszy od VAIO, działał dłużej na baterii i wyposażony był w lepszy wyświetlacz.
    
    I w końcu - spróbuj znaleźć laptopa Asusa "Made in Japan" (jak VAIO TZ). Powodzenia życzę ;)
    
    Dla mnie VAIO ma zasadniczo tylko jedną podstawową wadę - potwornie słaby stosunek ceny do tego co za nią dostaje.
    
    Pomijając cenę, reszta jest bez zarzutu.