Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
TwojePC.pl © 2001 - 2024
Środa 11 marca 2009 
    

ATI i Nvidia: Trwa wyścig w... obniżaniu cen


Autor: Zbyszek | źródło: TechPowerUp | 08:04
(33)
Zaledwie wczoraj wieczorem informowaliśmy o tym, że Nvidia zamierza odpowiedzieć na niedawną obniżkę (z 229 do 199 USD) cen kart ATI Radeon HD 4870 z 1GB pamięci, zmieniając cenę GeForce GTX 260. Według nieoficjalnych informacji nowa cena GTX 260 miała wynieść 199 USD, o czym Nvidia zamierzała oficjalnie poinformować pod koniec obecnego tygodnia. Tymczasem firma AMD nie czekając na ruch konkurenta postanowiła ponownie obniżyć cenę kart Radeon HD 4870 z 1GB pamięci. Nowa cena kart jest o 20 dolarów niższa od dotychczasowej, i wynosi 179 USD. Ponieważ Nvidia nie zdążyła wprowadzić jeszcze swojej obniżki, w chwili obecnej różnica w cenie obu kart wynosi już nie 30, a 50 dolarów.

 
    
K O M E N T A R Z E
    

  1. Wreszcie coś się dzieje (autor: Iras89 | data: 11/03/09 | godz.: 08:32)
    gdyby nie ten słaby złoty, to polacy mieliby w większości super wydajne komputery do gier. Szkoda tylko, że takiej walki nie ma na rynku CPU :(

  2. STRAJK (autor: Kosiarz | data: 11/03/09 | godz.: 09:31)
    My chcemy dolara po 2zl ! :P

  3. mieliby do gier (autor: AZet | data: 11/03/09 | godz.: 09:53)
    superwydajne, gdyz superwydajnosc w innych zastosowaniach jest mierna i odpowiada dokladnie poziomowi zainteresowania czymkolwiek innym niz gry.
    co dodatkowo nieciekawe ten "stan" utrzymuje sie na rownym poziomie rowniez w okresie studiow.


  4. Kosiarz (autor: morgi | data: 11/03/09 | godz.: 10:42)
    Ja chce europejskich plac w kazdym kraju EU, w tym w PL, a kursy to sa nieistotne, bo ulotne.

  5. morgi (autor: mandred | data: 11/03/09 | godz.: 10:49)
    będą europejskie płace. Wprowadzą euro i jak zarabiałeś np 1000zł dostaniesz 200-250euro a ceny w sklepach zmienią się tylko ze zł na euro np. chleb 2zł, a po zmianie 2euro.

  6. mandred (autor: morgi | data: 11/03/09 | godz.: 11:05)
    Taaa i oczywiscie relacja zarobek-sila nabywcza-ceny beda tez europejskie i w nie bedzie ruski turysta smial sie, ze tak tanio to tylko u nas.

  7. ;*. (autor: Neopata | data: 11/03/09 | godz.: 11:19)
    po wejściu do EU Posłowie sobie dietki do europejskich podnieśli a naród za piractwo ścigają, szkoda że nam nie podnieśli do średniej w EU, wówczas piractwo umarło by śmiercią naturalną :{ , i nie trzeba by byle jakiego komputera na raty kupować :[.

  8. do powyższego (autor: Neopata | data: 11/03/09 | godz.: 11:21)
    aa jeszcze dodam że ceny oprogramowania dyktowane są dochodami w EU .. pozdro all

  9. AZet, śmieszny jesteś z tym swoim (autor: Thradya | data: 11/03/09 | godz.: 11:31)
    "superwydajnosc w innych zastosowaniach". Kiedy dotrze do twego zakutego łba, że 99% ludzi wykorzystuje komputery do poczty i gier?
    Nigdy? Tak myślałem.


  10. Będzie (autor: Trick | data: 11/03/09 | godz.: 11:37)
    tak jak z DDR i RFN. Tam też rozrzut zarobków był duży lecz z czasem się trochę wyrównało, no ale to długo trwa. Przynajmniej mając euro nie było by problemów z kursem franka i kredytami, opcjami walutowymi w firmach czy eksportem/importem. A co do pojedynku... no przy tej górce walutowej to i tak dla nas żadne wieści. A na marginesie... czy jedna z rękawic nie powinna być zielona? ;)

  11. @Thradya (autor: agnus | data: 11/03/09 | godz.: 11:44)
    99%? Skąd masz takie informacje? Jakieś źródło? Statystyki, badania?
    Podobno 90% Polaków do katolicy a jakoś dziwnym trafem większość z moich znajomych nie chodzi do kościoła.

    Poza tym jeśli wspomagasz się bluzgami ("zakutego łba..") niebezpiecznie zbliżasz się do żenującego podciągania swojego zdania w momencie gdy po prostu nie masz żadnych argumentów na poparcie swojej tezy.
    Ale to może kwestia środowiska i otoczenia. W piaskownicy też wszyscy mają wiaderka i łopatki. Tyle że że jest coś takiego jak świat poza piaskownicą.

    Prosta sprawa. Jeśli się jest 15 latkiem to sprzęt zazwyczaj służy do grania. Jeśli ma się lat dwa razy więcej te proporcje zwykle odwracają, niezależnie czy mamy zawód sciśle związany z używaniem komputera czy też nie.
    Pomijając już fakt że użytkownicy portali typu Twojepc.pl reprezentują właśnie grupę zawodową zw. z komputerami (mam nadzieję że podzielasz moje zdanie nt. temat) i sprowadzanie spraw tylko do gier jest pomyłką.


  12. tutaj jest: (autor: Kriomag | data: 11/03/09 | godz.: 12:02)
    http://img27.imageshack.us/...5229/ativsnvidia.jpg ;)

  13. @agnus (autor: komisarz | data: 11/03/09 | godz.: 12:11)
    Proporcje sie nie odwracaja. 99% ludzi, ktora nawet nie wykorzystuje kompa do gier i tak nie potrzebuje nic szybszego niz byle c2d, a najbardziej wymagajaca aplikacja jest strona www z flashem.

    To, ze ktos pracuje przy komputerze wcale nie oznacza, ze musi ob byc wydajny - i najczesciej nie jest. nawet w branzy IT wiekosci komputerow moze byc połzabytkami z ostatnimi p4 na pokladzie i doskonale sie sprawdzi - i sprawdza.


  14. 99% (autor: krzysiozboj | data: 11/03/09 | godz.: 12:12)
    No coś w tych grach jednak jest, ja swojego matroxa G450 zmieniałem na P650 bo jakaś gierka nie chciała mi właśnie chodzić, chyba był to Diablo II :D
    A dzisiaj to poza pasjansem od czasu do czasu i prostymi gierkami na przeglądarkę w które gra dziecko to tylko inne zastosowania, więc by statystyce stało się zadość trzeba na mnie 99 graczy ;)
    A co do kart, raz to chyba napędzanie "konsumpcji" by co rok lub częściej "wymuszać" zakup nowego a dwa nawet jeśli komp służy do czegoś innego niż gry to albo sami albo ktoś w domu czasem lubi sobie w coś pograć dla małego relaksu ;)


  15. @komisarz (autor: agnus | data: 11/03/09 | godz.: 12:46)
    Masz po trosze rację ale nie do końca. Sprzęty sewisowane są do czasu. W pewnym momencie już się tego nie opłaca robić i wymienia się jednostkę centralną w całości. A jeśli wymienia się budę to i system (zazwyczaj, chyba że wymiany robione są częściej). Oczywiście trzeba wziać pod uwage specyfikę zakładu pracy, nie można porównywać kilkunastoosobowej firmy z kilkutysięcznym molochem. Masz rację że często wystarczy dużo słabszy sprzęt do pracy niż ten, który posiadamy w domu, którego upgrade napędzający gry i multimedia. Niemniej jednak w wielu dziedzinach IT głównie związanych z przetwarzaniem obrazu, moc cpu jak i gpu ma decydujące znaczenie i tutaj "nigdy za szybko". Odwołam się ponownie do tego co napisałem w poprzednim poscie - większość użytkowników portali IT używa komputerów do zarabiania pieniędzy. Są i wśród nas tacy, którzy nie grają w ogóle i dlatego proporcje procentowe udziału gier w napędzaniu zmian sprzętu byłyby realnie nieco inne. Chyba że mówimy globalnie, ale nie sądzę też aby to było 99% jak napisał Thradya, to takie dla mnie naiwne nieco.

  16. agnus (autor: morgi | data: 11/03/09 | godz.: 14:30)
    A racja, racja, sa tez staty, ze tylko co 3 katolik chodzi na msze, a co 10 wierzy w to co na niej slyszy, albo jeszcze ciekawiej, mowi powiedzonko, ze sa 3 rodzaje klamstwa - male, wielkie i statystyka. W sumie to zalezy od pkt widzenia, blacharze - domowi uzytkownicy komputera uzywaja go glownie do rozrywki, w tym gier, ale sa tez profesjonalisci i biura, ktore obecnie zrzucaja sie na przenosne notebooki i netbooki, a te nie nadaja sie do gier z reguly na szczescie.

  17. Thradya (autor: morgi | data: 11/03/09 | godz.: 14:39)
    99% radeonow i GeForcow nadaje sie tylko do gier, to w sumie jest blizsze prawdy, bo gpu do tego zostalo stworzone i tylko pusty marketing nadmuchuje balon bzdur, ze trzeba kupowac grzalke i odkurzacz w jednym, po cos wiecej. Z drugiej strony dominujaca sprzedaz gpu bazuje na tych z segmentow niskich, o slabej lub marnej wydajnosci, slaba sprzedaz gier na PC to potwierdzenie, ze blacharzy graczy jest stosunkowo niewielu.

  18. skad Thradya bierze dane ? (autor: AZet | data: 11/03/09 | godz.: 14:55)
    z wlasnego doswiadczenia ;)))
    tak samo jak zapytac dresa do czego mu ta pala ;))


  19. @agnus (autor: komisarz | data: 11/03/09 | godz.: 16:29)
    Teraz przeczytaj to co napisałaś/łeś. Te kilkunasto/kilkudziesięcio/kulkusettysięczne molochy, które wspominasz, spokojnie zadowalają się sprzętem, jakiego nie kupiłby zaden gracz. Miałem/mam do czynienia z kilkoma takimi firmami i doskonale wiem, jak to wygląda. NNajczęściej jest to leasing na 3 lata i wymiana, ale nierzadko sprzęt jest urztkowany dłużej, bo działa. Te 3 lata to właśnie kwestia ograniczeń serwisowych producenta, a nie braku wydajnosci. Śmiem twierdzić, że w instytuacjach państwowych/samorządowych jest albo tak samo, ale jeszcze "gorzej", tzn. komputery są w użytku dopóki nie nastąpi zgon i próby reanimacji zawiodą.

    Z drugiej strony mamy tą garstę grafików w kilkunastosobowych firmach. Dodajmy do tego kilka kolejnych garstek naukowców (ktorzya a - zajmuja sie naukami scislymi i b- chca przeprowadzac oblicenia u siebie), architektow i... no nie wiem,pewnie jeszcze ktoś jest.

    To nie jest 99%. To jest jeszcze więcej.


  20. tak się (autor: piobzo | data: 11/03/09 | godz.: 16:40)
    zastanawiałem.. co będzie jak w jednym poście pozytywnie o dwóch firmach napiszą^^. Wam to ciężko dogodzić

  21. hmm (autor: MarcinN | data: 11/03/09 | godz.: 17:05)
    co do Euro to przy wymianie waluty płace, emerytury i inne rzeczy będą liczone w stosunku 1 do 1, czyli zarabiasz 1500 zł dostaniesz 1500 euro.

  22. panowie uspokujcie się (autor: Marek1981 | data: 11/03/09 | godz.: 17:06)
    prawda jest jak zwykle po środku.
    W dużych firmach rzeczywiście kupuje się sprzęt z 3-5 letnią gwarancją, potem czeka się aż zacznie szwankować, opinia czy opłaca się naprawiać, jak nie kupują nowy.
    Niestety się troszkę pogmatwało przez kryzys i firmy redukują koszty w budżecie na nowy sprzęt.
    U mnie też we firmie nie potrzebny byłby mocny sprzęt (procek, dysk i ram) gdyby nie naprawa uszkodzonych pst, odzyskiwanie z dysków i łamanie zapomnianych haseł do plików.
    Co do grafik to wszyscy mają integre (ja mam dołożoną swoją grafę kupioną za 30pln -x600pro).
    Co do stwierdzenia że p4 w zupełności wystarcza to nie wiem gdzie się tego dowiedziałeś, bo jak pracujesz nad dużymi bazami to niestety nie daje sobie rade...
    @ morgi- zanim coś napiszesz to zastanów się 3k razy bo nadal piszesz bzdury. Ludzie więcej grają na PC niż na konsolach, zobacz ile jest ludzi na na grach sieciowych?? A ich wymagania nie są wielkie co do sprzętu.


  23. Marek1981 (autor: komisarz | data: 11/03/09 | godz.: 17:19)
    Jak zwykle nie wykazałeś się zrozumieniem treści.

    P4 oczywiście wystarczy - "nawet w branzy IT wiekosci komputerow". Zajrzyj do słownika, popytaj rodziców,znajomych o znaczenie słowa większość. Chyba, ze większość pracuje nad "duzymi bazami danych". Od tego są serwery, a za terminal dosępowy spokojnie moze sluzyc p4 - a nie o rynku serwerów toczy się dyskusja.


  24. Marek (autor: morgi | data: 11/03/09 | godz.: 17:31)
    Faktycznie, gry sieciowe liczace sie w sprzedazy to WoW i....tyle? Cala game hall of fame to wieloletnie przedsiewziecia z niska jakoscia grafiki, czyt. nie dla blacharzy i nie musze zerkac do internetowych poradnikow, statow i pedii. To jednak sa wyjatki, chlubne, bo przy konsolowych rzekomych hitach 1 mln sztuk to wstep do klubu, a nie hall of fame.

  25. morgi (autor: Markizy | data: 11/03/09 | godz.: 18:31)
    przykro mi ze wylali mi na ciebie gruszkę betonu, a później jeszcze jakieś pręty zbrojeniowe w to wpadły.

    Fakt faktem że to co wymieniłeś to jest pryszcz odnośnie gier on-line i po LANie. Duża popularnością cieszy się quake 3, wolf ET, America's Army, lineage, starcraft, warcraft 3,i jeszcze wiele innych.

    Każdemu według gustu, i potrzeby. To że u nas takie rozgrywki kuleją, to nie znaczy ze jest tak na całym świecie.


  26. Markizy to ja sie ciesze ze wymieniasz (autor: morgi | data: 11/03/09 | godz.: 19:33)
    tyle gier, od blizzarda to rozumiem, w dodatku tyle dobrego co by na mojej Intelowskiej integrze hasalo, a nie trudzic sie z zakupem blacharki.

  27. @komisarz (autor: Marek1981 | data: 11/03/09 | godz.: 19:35)
    jak zwykle mało jeszcze kumasz, nie chodzi o wielkie bazy danych gdzie i tak procek nie jest ogranicznikiem tylko dyski (w macierzach).
    Jak masz dużego exela z ponad 120k komórek i zaczynasz to obrabiasz wtedy widać ogromną różnicę. No cóż u nas w firmie większość pracuje (ok 350 z 400) na takich plikach.


  28. @Markizy (autor: Marek1981 | data: 11/03/09 | godz.: 19:40)
    Dodałbym jeszcze CSa, CoD (seria), diablo (i podobne). Można dodać jeszcze gry typu imperia, ogame, plemiona.
    No cóż morgi tak tego nie zrozumie więc nasze wysiłki i tak nic nie dadzą.


  29. jezuuu (autor: Thradya | data: 11/03/09 | godz.: 21:36)
    Czytanie ze zrozumieniem leży - "mieliby do gier superwydajne, gdyz superwydajnosc w innych zastosowaniach jest mierna i odpowiada dokladnie poziomowi zainteresowania czymkolwiek innym niz gry".
    Czymkolwiek innym niż gry? A KTO wykorzystuje PCetowe karty graficznego do czegokolwiek innego?
    1% to duża przesada z mojej strony była.


  30. MarcinN (autor: mandred | data: 11/03/09 | godz.: 21:52)
    Tak sądzisz? To w jaki sposób znajdą się na to pieniądze? Bo chyba kaczory z własnych kieszeni nie dołożą tych prawie 3\4 co będzie brakowało.

  31. @Thradya (autor: agnus | data: 11/03/09 | godz.: 23:38)
    Może to nic nie znaczy ale przykład z autopsji (bez ściemy, real). Do nowego kompa w firmie zażyczyłem sobie kartę DX10 ze średniej półki, segment konsumencki. Wiedziałem że karty pro nie dostanę (cięcie kosztów) ale integry nie chciałem. Dlaczego? Dlatego że w PSie mam dzięki akceleracji przez gpu konkretny przyrost wydajności pracy. Nie wspominam tutaj o Maxie czy Rhino.
    Oczywiście jestem w tym ułamku użytkowników profesjonalnych - podług Twojej teorii.

    Ale gdy podajesz liczby to przygotuj się na podanie ich źródła a nie swoich wydumanych, sciągnietych z nieba przypuszczeń. Wszyscy sie zgodzą z Tobą że konsumenckie karty graficzne służą głównie jako konie pociągowe gier komputerowych. Ale sugerowanie że służą tylko do tego jest daleko posuniętym nadużyciem. Myślę że to co się dzieje aktualnie - zaprzęganie gpu do zadań innych niż gry - z roku na rok będzie zmieniać ten stan jeszcze bardziej.


  32. Dokładnie - my w małej firmie (autor: Takkyu | data: 11/03/09 | godz.: 23:43)
    mamy 4 kompy:
    1) P4 2,0
    2) Athlon XP 2600+
    3) Sempron 64 3000+
    wszystkie mają po 1GB RAM i... styka :P
    4) Q6600 i 2GB... ale to komp szefa, miał być mocarzem już jakiś czas temu - sprawdza się na nim pocztę ;D


  33. @Thradya (autor: AZet | data: 12/03/09 | godz.: 00:41)
    Kto ? a wjedz na strone "cuda" (ostatnio jakos modne w wiadomosciach) i pochodz po aplikacjach.
    Nie od dzis wiadomo ze pod wzgledem oliczeniowym GPU przewyzsza CPU o rzedy wielkosci.
    Jak zajdziesz to zwrocisz uwage ze nie tylko sa tacy co pisza pod karty oprogramowanie ale i tacy (sic!) ktorzy to wykorzystuja.
    Mnie zawsze dziwilo dlaczego tak pozno sie tym zajeli.
    Mysle ze tu jest merituam aby GPU byl rowniez to fontanny a nie tylko do fontanny.


    
D O D A J   K O M E N T A R Z
    

Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.