Nvidia już niebawem odda w ręce deweloperów nową wersję narzędzia CUDA Toolkit, oznaczonego numerkiem 4.0. Oprogramowanie dostarczone przez firmę z Santa Clara ma pomóc programistom w tworzeniu aplikacji wykorzystujących możliwości i moc drzemiącą w kartach graficznych tej firmy, a konkretnie w ich rdzeniach graficznych. Wersja czwarta oprócz wielu małych poprawek wprowadza również kilka dość istotnych zmian względem poprzedniego wydania.
Nowo wydane biblioteki pozwalają między innymi na dzielenie przez procesor główny komputera (CPU) dostępnych zasobów GPU na wątki tak, by najlepiej obsłużyć aplikację wielowątkową.
Dodatkowo pojedynczy wątek CPU może teraz łatwo uzyskać dostęp do wszystkich rdzeni graficznych dostępnych w naszej konfiguracji Multi-GPU. Dodano również nowe biblioteki NPP i Computer Vision umożliwiające szybkie tworzenie nowych typów animacji elementów interfejsu i graficznych danego programu, a także dodatkowe funkcje w cuda-gdb, funkcje wirtualne, nowe elementy dla środowiska C++ i wsparcie dla systemów MacOS. Osoby uczestniczące w programie partnerskim dla deweloperów, prowadzonym przez Nvidię, będą mogli wypróbować CUDA Toolkit 4.0 w wersji kandydującej do finalnej już czwartego marca.
K O M E N T A R Z E
To jest prawdziwe APU (autor: pomidor | data: 1/03/11 | godz.: 10:48) Dojrzałe rozwiązanie sprzętowo - programowe, bez zbędnego marketingu. Pozostali - AMD i Intel - mogą się tylko uczyć.
@pomidołku (autor: Krzychu1989 | data: 1/03/11 | godz.: 11:46) Czy aby Ci sie cos nie pochrzaniło? ;p AMD to rozumie ale Intel?? ;p A tak na poważnie to widac niezły postep, ciekaw jestem jak bedzie z tym dzieleniem przez CPU pracy na wszystkie CUDA Cores w GPU. Ale co by nie powiedziec, fajnie ze rozwija się ta dziedzina informatyki :)
@4. (autor: Mariosti | data: 1/03/11 | godz.: 13:05) Póki co oczywiście wiadomo nam o tym, ale bezsensowne konwulsje nvidii mające na celu uprzykrzyć życie developerom powodują że specjalnie implementacja opencl w cuda jest kiepska, choć w praktyce nie powinna się różnić w ogóle wydajnościowo bo istotne źródła, czyli kernele, można tłumaczyć 1:1 w bardzo prosty sposób między tymi dwoma api...
hmm (autor: Seba78 | data: 1/03/11 | godz.: 13:58) już 3 - 4 lata temu marketingowcy rozpalili masową wyobraźnię możliwościami liczenia większości rzeczy przez GPU. Czas leci a programów jak nie było tak nie ma. Dla przeciętnego kowalskiego jedynie chyba tylko odtwarzanie video jest teraz jakoś realnie wspierane przez procesor graficzny i pulpit windowsa;)
coż CUDOwna technologia tak zmarnowana bo firemka taka wizje miała...
Ciężko było by napisać program który już przy starcie windy wspierał CPU poprzez GPU. i zwyczajne czynności które robimy moglibyśmy robić szybciej.
tylko po co wtedy nowe procesory i karty graficzne?
@6. (autor: Mariosti | data: 1/03/11 | godz.: 14:51) Dla przeciętnego kowalskiego to wystarczy jednordzeniowy sempron... liczenie na gpu ma sens tylko w bardzo wymagających zastosowaniach... Może w przyszłości się to zmieni, ale na razie powolność działania magistrali pcie mocno ogranicza zastosowania gpgpu, eliminując te na małą skalę.
@ 8. (autor: mFuker | data: 2/03/11 | godz.: 11:27) Dla przeciętnego Kowalskiego, jedno-rdzeniowy Sempron nawet przy przeglądaniu internetu będzie kuleć niebawem.
D O D A J K O M E N T A R Z
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.
