Firma Apple poinformowała, że jej najnowszy telefon multimedialny iPhone 4S został już sprzedany w rekordowej liczbie miliona egzemplarzy. Właśnie tyle zamówień na nowego iPhone złożyli klienci w Stanach Zjednoczonych pierwszego dnia po uruchomieniu systemu przedsprzedaży w sieci AT&T. Tym samym smartfon pobił rekord należący do swojego poprzednika, iPhone 4, który w pierwszym dniu przed-sprzedaży znalazł 600 tysięcy nabywców. Smartfon jest wyposażony w nowy system operacyjny iOS 5 oraz dwurdzeniowy procesor Apple A5, dwukrotnie bardziej wydajny od układu A4 montowanego w iPhone 4.
Oprócz tego iPhone 4S ma aparat fotograficzny o rozdzielczości 8-megapikseli ze stabilizacją obrazu, umożliwiający nagrywanie filmów w formacie Full HD 1080p z płynnością 30 klatek na sekundę.
Telefon będzie dostępny w wersjach z pamięcią o pojemności 16, 32 i 64GB. Sprzedaż detaliczna w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Australii, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech i Japonii rozpocznie się 14 października, natomiast w kolejnych 28 krajach (niestety nie w Polsce) w dniu 28 października bieżącego roku.
K O M E N T A R Z E
a gdzie koczowiska? (autor: vaneck | data: 11/10/11 | godz.: 14:20) czy dobrze pamiętam, że już na tydzień przed sprzedażą iP4 (tego pierwszego, hehehe!) namioty stały przed iStore? I ludzie nocowali w kolejkach? I zdjęcia tych maniaków obiegały świat? A teraz co? Tylko przedsprzedaż? To już się nikomu nie chce dupy ruszyć?
vaneck, zastanów się - jak niby ludzie mają koczować przed sklepem internetowym? (autor: Rhobaak | data: 11/10/11 | godz.: 14:36) Sprzedaż rozpoczyna się 14.X, więc jeśli kręcą cię foty ludzi w kolejkach, to się pewnie doczekasz:)
PS. Zapomniałeś chyba dopisać czegoś o lemingach i tego, że Galaxy S2 jest i tak lepszy;)
Galaxy SII (autor: ZeXeL | data: 11/10/11 | godz.: 14:54) Kładzie go jak chce. Teraz lepiej?
@03 (autor: agnus | data: 11/10/11 | godz.: 15:39) Jeśli ktoś jest zafiksowany na iPhone to nie ma znaczenia że Galaxy S2 "kładzie" go pod jakimś względem. Chcę kupić iPhone bo mi się podoba to kupię, niezależnie od głosów rozsądku itp.
Zresztą w tym przedziale cenowym, czyli powyżej 2K (w pln) kupuje się chyba sercem a nie rozumem.
Jestem w stanie zrozumieć tak nabywców iPhone jak i SGS(+reszta świata).
@Zbyszek (autor: Blazakov | data: 11/10/11 | godz.: 16:44) Znowu zapomnieliście o chyba największym bajerze który tu się pojawił, czyli sterowaniu głosem - Siri.
Mówcie co chcecie, dla mnie to jest przełom na miarę ekranu dotykowego. Nie chodzi już mi tutaj o odczytywanie SMSów czy sprawdzenie pogody zapytaniem czy potrzebuje dziś parasolki.
Bezpośredni dostęp do WolframAlpha i Wikipedii.
Dyktowanie "73 razy 12". A potem "I dodaj 54". Jezu, jakby by mi bardzo ułatwiło życie.
"Ustaw budzik na jutro na 8:30" wypowiedziane tuż przed snem.
"Odpal skajpa". "Zsynchronizuj muzykę z iTunes". "Przypomnij mi o spotkaniu z kimśtam jak wrócę do domu".
Albo nawet "jestem pijany i się zgubiłem, zabierz mnie do domu". To się nazywa przełom! :)
@05 (autor: zabyteq | data: 11/10/11 | godz.: 17:31) Bajer fajny; jednak sposób w jaki potraktowało nabywców Apple (jest to jeden z argumentów, dla których nie biorę sprzętu tej firmy do ręki) jest (chyba) już typowy. W skrócie podaję za DailyTechem: wzięli aplikację Siri, obecną na iTunes od roku z okładem, lubianą i popularną. Kupili w całości wraz z firmą, zintegrowali z systemem (swoją drogą - brawa za tę integrację; naprawdę fajna sprawa) i... zamknęli serwery oryginalnej Siri - mają działać do 15 października. Innymi słowy - chcesz Siri, kup 4S, choć nic nie stało na przeszkodzie by zostawić oryginalną. Więcej tu: http://goo.gl/YJQkw
Nawiasem mówiąc, Siri zdaje się powstała jako odłam militarnej technologii sterowania głosem, która miała/ma wspierać żołnierzy na polu walki, której rozwój jest sponsorowany przez DARPA. http://www.ai.sri.com/project/CALO
Siri (autor: myszon | data: 11/10/11 | godz.: 18:28) wcale nie było popularne. Do premiery 4S ani razu o tym nie słyszałem a śledzę newsy ze świata makowego. Nikt z moich znajomych z iPhonami tego nie używał, nikt o tym nie wspominał. Myślę, że bez integracji z systemem można było traktować Siri jako ciekawostkę ale nie jako przydatne narzędzie.
@07 (autor: zabyteq | data: 11/10/11 | godz.: 18:38) Nie sprzeczam się, bo nie znam świata Apple, ale jak szukałem czegoś podobnego dla droida, to napotykałem głosy zazdrości, stąd wniosek ;) Szukałem jednak na anglojęzycznych forach i może tu tkwi szkopuł - myślę sobie, że w Polsce aplikacje służące do sterowania głosem są mniej popularne niż w krajach anglosaskich, ze względu na różnice w obsłudze języków - mało co "łyka" język polski (z tego co znam, jedynie wyszukiwanie głosowe Google na droidzie radzi sobie znośnie).
to jest ciekawa kwestia (autor: myszon | data: 11/10/11 | godz.: 22:51) kiedy dołożą obsługę innych języków.
@ zabyteq (autor: grafenroot | data: 11/10/11 | godz.: 23:47) Całkowicie zgadzam się co do polityki Apple. Dla mnie też jest to jeden z argumentów dla których nie biorę sprzętu tej firmy do ręki.
@ myszon
Nie ważne czy to była mocno popularna aplikacja czy nie. Nie zmienia to faktu, że polityka firmy Apple jest karygodna.
Aplikacja miała swoje grono zwolenników, którzy teraz zostali z przysłowiową "ręką w nocniku".
Powiedz mi jak Ty byś się czuł gdyby Ci powiedziano: Albo kupisz nasz nowy sprzęt, albo pożegnaj się z aplikacją z powodu której (m.in.) zakupiłeś nasz poprzedni sprzęt?
Pozdrawiam.
iPhone 4S w jeden dzień (autor: Marucins | data: 12/10/11 | godz.: 13:38) Niezależnie co Apple zaprezentuje - wystarczy że napisze iż pierwszego dnia poszło tyle i tyle telefonów, reszta fanatyków nie chce być gorsza przez co zagrywka marketingowa popędzi wyznawców do sklepu po zakup nowej zabawki.
Skromny telefon. Realnie opisuje go ogrodnik na applefobia.blox.pl
stare Siri (autor: myszon | data: 12/10/11 | godz.: 13:53) jest ciągle dostępne z innym interfejsem jako Vlingo w App Store za free dla iPhone 3GS i 4.
D O D A J K O M E N T A R Z
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.
