Od premiery najnowszych kart graficznych Nvidii, wykonanych w energooszczędnej architekturze Maxwell minęły już ponad 2 miesiące, a dotychczas jedyną odpowiedzią ze strony AMD była obniżka cen starszych Radeonów. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują jednak, że premiera nowych, topowych układów AMD planowana jest na początek przyszłego roku. Za sprawą jednego z użytkowników serwisu ChipHell możemy jednak poznać nieoficjalne wyniki testów tajemniczego układu "Captain Jack", który rzekomo ma być Radeonem R9 390X.
W prawdzie nazwa "Captain Jack" na pierwszy rzut oka niewiele mówi o producencie karty, ale wystarczy spojrzeć na to nieco szerzej. Najnowsza generacja układów AMD będzie nosić nazwę Pirate Islands. Trudno nie dostrzec nawiązania nazwy "Kapitan Jack" do filmu "Piraci z Karaibów". Można zatem przypuszczać, że opublikowane wyniki dotyczą "kapitana piratów", czyli najwydajniejszego przedstawiciela nadchodzącej serii 300. Wskazywać na to może także pobór prądu oraz wydajność tego układu.
Bez wątpienia takie wyniki napawają optymizmem, jednak warto zaznaczyć, że to wciąż tylko niepewny przeciek, który może nie mieć nic wspólnego z rzeczywistością. Pozostaje tylko czekać na więcej informacji.
K O M E N T A R Z E
Zart jakis ?? (autor: Mario2k | data: 26/11/14 | godz.: 18:19) Przeca jak by nie byl szybszy od GTX 980 to jaki bylby sens wypuszczac taka karte z nowa numeracja ?
dziwne ze juz pojawil sie wynik (autor: piwo1 | data: 26/11/14 | godz.: 19:26) to oznacza ze juz kraza probki inzynieryjne.tak wiec 20nm juz dawno w produckji. no i marna szansa na hbm bo ten ma dopiero ruszyc i to za dobrych pare miesiecy, a nie ze sie juz tlucze.
@piwo1 (autor: PrEzi | data: 26/11/14 | godz.: 19:41) 4GB wskazywac moze jednak na to, ze to jest HBM... a nawet jakby rzeczywiscie nie bylo... To tak naprawde zalezy mi na tym, zeby karta miala wsparcie dla H265 oraz DP1.3a i HDMI 2.0. Bo ze bedzie szybsza od 980-tki to wiadomo... Inaczej - jak juz pisalem - strzeliliby sobie w stope.
@up c.d. (autor: PrEzi | data: 26/11/14 | godz.: 19:42) Tak poza tym --- pobor energii wskazuje, ze moze jednak cos byc na rzeczy --- jesli to prawda, to zrobili naprawde wydajny uklad, ktory "zjada" niewiele wiecej niz 980 - co by wskazywalo byc moze na bardziej zoptymalizowany uklad, ale i na HBM.
a ja uwazam inaczej (autor: piwo1 | data: 26/11/14 | godz.: 20:17) po prostu przeniesli uklad do 20nm bez wiekszych modyfikacji i stad mniejszy pobor energii przy zwiekszonej o 30% wydajnosci wzgledem r290x(wiecej jednostek teksturujacych).
ale (autor: piwo1 | data: 26/11/14 | godz.: 20:20) obym sie mylil i zeby ten uklad byl jeszcze w 28nm i z hbm. wtedy na prawde rewelacja by byla i szansa na to ze jak nvidia z maxwelem czy pascalem przejdzie w 16nm czy 20nm to nie beda znow w tyle.
@piwo1 (autor: PrEzi | data: 26/11/14 | godz.: 22:43) Mam nadzieje, ze sie nie myle... ale sam przeskok do 20nm by az tyle oszczednosci w stosunku do 290X nie dal... wrecz obawiam sie, czy by sie te karty zrownaly w poborze energii (przy zachowaniu wydajnosci 290X lub niewiele wyzszej).
Tutaj widac nie tylko wzrost wydajnosci w porownaniu do 290X o jakies 30% ale takze zmniejszenie pradozernosci o jakies 30-35%.
Sama zmiana procesu dalaby moze z -- strzelam - 20-25% oszczednosci energii przy tej samej wydajnosci... oczywiscie zakladajac, ze te 10 + 30% dalaby poprawa samego ukladu GPU... w co w sumie watpie... mysle, ze to jest wlasnie ta "łączona" oszczednosc GPU + RAM.
ale (autor: Subvoice | data: 27/11/14 | godz.: 06:41) naprawde
nie lubie wyjatkow od reguly (autor: piwo1 | data: 27/11/14 | godz.: 07:22) a niby wyrazenia przyimkowe piszemy osobno. jezyk polska skomplikowany jezyk byc.
@piwo1 (autor: PrEzi | data: 27/11/14 | godz.: 09:16) Ano skomplikowana --- szczegolnie jesli stycznosc z tym jezykiem ma sie doslownie z doskoku (na tym portalu plus paru innych...) a od switu do zmierzchu nawija non-stop albo po niemiecku albo po angielsku...
Jeżeli to się potwierdzi to jest szansa że za rok będzie (autor: Pijar | data: 27/11/14 | godz.: 09:32) sympatyczniej. R290 pod nową nazwą (jako odgrzewany kotlet) za 5-7 stów a być może jeszcze opozycja przejmie władzę i złotówka się wzmocni (tzw "Rynki finansowe" czyli międzynarodowi spekulanci reagują na faktyczne wzmacniające gospodarkę działania rządu a nie na propagandę dla tubylców - najmocniejsza złotówka w historii, a tym samym najtańsze karty graficzne były za rządów PIS). Nie przewiduję przez najbliższe 4 lata zmiany monitora więc do FHD taki kotlet będzie w sam raz.
Pijar czyżbyś sugerował że spekulacyjny bank watykański (autor: Sławekpl | data: 27/11/14 | godz.: 10:02) wzmacniał wtedy polskiego złotego? :o
spekulacje na walutach nie mają nic wspólnego z tym kto jest w parlamencie, akurat wtedy gdy oni się dorwali do stołków nie było jeszcze krachu, nie wypłynęły wszystkie przekręty i ogólnie na świecie większość gospodarek przynajmniej na papierze wyglądało lepiej, a na to PiS ma taki wpływ jak ja na ruch księżyca :P
No to zaraz oczekuj (autor: Wyrzym | data: 27/11/14 | godz.: 16:29) spadku cen kart graficznych, kaczor 13 grudnia organizuje demonstracje, oglosil w radiu maryja ze wybory to falsz, powszechnie wiadomo ze jeden cios beretem w policyjny leb od dewoty to 1zl ceny karty graficznej mniej.
Nie wiem jak dla was, ale ten pobor pradu sugeruje ze to karta low-mid, a nie w nizszym procesie (chocia tez moze byc)
@13 Uderz w stół... (autor: Pijar | data: 27/11/14 | godz.: 16:35) Nie wspominałem o bankach z Watykanu ani o żadnych innych. Wspomniałem tylko jak Rynki Finansowe reagują na jakość zarządzania gospodarką w poszczególnych państwach dysponujących własną walutą i jak się to ma do cen towarów importowanych. Kryzys uderzył najmocniej w polską walutę i to nie natychmiast ale stopniowo, gdy coraz jaskrawiej była widoczna jakość zarządzania gospodarką. Waluty innych ex-demoludów nie poniosły takich strat jak nasza waluta. To są dane do sprawdzenia czyli weryfikowalne. Nie jest moją intencją wchodzić w spory światopoglądowe. Po prostu lepiej mieć świadomość jakie mechanizmy wpływają na cenę kart graficznych niż zwalać wszystko na dystrybutorów czy producentów. Gdyby złotówka była równie silna jak w okresie 2007 -2008 to R290x kosztujący dzisiaj ok.1500 zł kosztowałby 1000 zł a gf9
15cd (autor: Pijar | data: 27/11/14 | godz.: 16:40) a gf 980gtx kosztujący obecnie 2400 zł kosztowałby 1600 zł
Pijar (autor: Wyrzym | data: 27/11/14 | godz.: 16:55) co ty gadasz? cena tej karty to ok 600 zielonych, w przeliczeniu to ok 2 tys zl, te 400zl roznicy to stad ze tak pieknie przeliczaja z dolara, a nie wina PiS, PO czy kogo tam jeszcze.
Zeby to kosztowalo 1600 to zl musial by byc sporoooooooo mocniejszy, no ok 2zl za zielonego :>
@ 17 Dokładnie (autor: Pijar | data: 27/11/14 | godz.: 17:15) takie były kursy w latach 2007 -2008.
ale to nie bylo temu (autor: Wyrzym | data: 27/11/14 | godz.: 17:27) ze zlotowka byla silna, tylko dolar slaby :D w stosunku do euro tez byl niski, kaczynscy nie mieli z tym nic wspolnego, chociaz kto wie, to on niby powtrzymal inwazje rosji na europe ^^
Pijar masz niezbyt pełny obraz całości i powiązań... (autor: Sławekpl | data: 27/11/14 | godz.: 18:50) za ruchy cen walut w większości odpowiadają banki spekulacyjne, a że Polska wypuszcza dużo więcej obligacji niż Węgry, Czesi i inne dawne demoludy to po prostu się opłaca obracać miliardami nawet przy bardzo małej różnicy cen, ma to guzik wspólnego z gospodarką i jej stanem a najmniej z ekipą rządzącą
nie porównuj cen sprzed kilku lat, w stanach też jest inflacja i $ sprzed 7 lat miał inną siłę nabywczą niż obecnie na rodzimym rynku tej waluty
jeszcze trzeba dodać, że w tamtym czasie polski bank centralny pompował grube miliardy aby utrzymać ten niski kurs, co się oczywiście odbiło czkawką gdy tego zaprzestał (interwencyjne skupy)
jest więcej mechanizmów mających wpływ na kur $ u nas, wymieniłem te istotne na które nie zwróciłeś uwagi lub nie wiedziałeś ;)
@20 Noo, elementy o których wspomniałeś (autor: Pijar | data: 27/11/14 | godz.: 20:29) tzn wielkość emisji obligacji czyli innymi słowy zadłużanie Państwa stanowi właśnie o jakości zarządzania gospodarką.
Zgadzamy się zatem że obecnie zadłużanie Państwa sięgnęło poziomu niespotykanego kiedykolwiek wcześniej i znajduje odzwierciedlenie w ocenie wartości naszej waluty. Nie ma więc między nami sporu. Z tego co pamiętam bank centralny w tamtych latach próbował wręcz wpłynąć na osłabienie złotówki a nie wzmacnianie.
Pijar pod koniec, gdy eksporterzy zaczeli utyskiwać (autor: Sławekpl | data: 28/11/14 | godz.: 15:04) że ten eksport się nie opłaca, ale jak pisałem odbiło się to czkawką, zresztą jak każda ingerencja tak słabego banku jak NBP przy tej ilości papierów w obiegu
D O D A J K O M E N T A R Z
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.
