Prezentowany w 2012 roku przez firmę Acer smartfon W4 był jednym z pierwszych wspierających mobilną platformę Microsoftu, Windows Phone. Po tym krótkim romansie Acera z WP, tajwańska firma przeszła na tym polu do obozu Google i zaczęła wypuszczać na rynek mobilne urządzenia wyposażone w system Android. Lecz nic nie trwa wiecznie. W grudniu zeszłego roku miały miejsce przecieki informujące o ponownym zainteresowaniu firmy Acer platformą Windows Phone. Informacje te stały się faktem, gdyż potwierdził je teraz na konferencji prasowej dyrektor generalny, Jason Chen.
Jason Chen powiedział, że na marcowych targach MWC 2015 ujrzymy smartfon wyposażony w system operacyjny Windows Phone. Po tych słowach można się było spodziewać, że światło dzienne ujrzy model high-end. Jednak Jason Chen rozwiał wszelkie wątpliwości i powiedział, że nie celują w rynek wydajnych i zarazem drogich urządzeń. Chcą skupić się na budżetowych urządzeniach.
Niestety na tą chwilę nie są znane parametry przyszłego urządzenia.
K O M E N T A R Z E
... (autor: djXone | data: 29/01/15 | godz.: 13:44) Zasypywani syfem typu Lumia 520 ciąg dalszy, a elelktrośmieci przybywa bo każdy chce zarobić, mimo, że większość nowych telefonów to sztuczne napędzanie rynku.
A taka 1520 nadal na topie mimo, że z 2013 roku.
Chciałbym w końcu widzieć porządne wykonania a nie z furtką na następny model w którym damy więcej ramu, a w kolejnym dodamy lampę błyskową. Nie powiecie mi, że dodanie 512MB RAMu i lampy błyskowej to jest duży koszt w tych czasach.
djXone xenonowa lampa błyskowa to jest koszt (autor: Sławekpl | data: 29/01/15 | godz.: 18:43) za to dioda LED doświetlająca a chyba to miałeś na myśli to tanizna
a jak tanie są te podzespoły można zobaczyć po chińskich mało znanych telefonach, które mają wszystko na pokładzie i kosztują tyle co tanie a czasem najtańsze markowe
@up (autor: djXone | data: 29/01/15 | godz.: 20:15) dokladnie to mialem na mysli, czasem najmniejsze doswietlenie jest zbawienne ;) Dlatego dla mnie jest niezrozumiale dlaczego nadal klepia telefony bez diody doswietlajacej!
@03 (autor: agnus | data: 31/01/15 | godz.: 15:37) Aby stworzyć całą paletę produktów. Firma daje wybór - kupujesz z większą ilością funkcji, dopłacasz. Płacisz za markę. Nawet w przypadku tanich marek, jest tam narzut. To co wspomniał Sławek - nieznane marki, robione gdzieś po fabrykach garażowych w Chinach często mają wszystko, wypasione specyfikacje i kosztują grosze. Tyle że to jest ich sposób na sprzedaż - muszą dać wszystko bo inaczej nie sprzedadzą. Marki znane, mogą sobie tworzyć cały wachlarz różnych produktów i śpiewać za to tyle, za tamto tyle. A że to wszystko kosztuje grosze to żadna tajemnica. Kosztują tylko nowości bo w nich jest koszt opracowania (pracowników, czasu, marzyn, biur, labów) a to co jest już na rynku przez rok czy dwa - jest już tanie jak barszcz. Tyle że konsument o tym nie wie (Kowalski) a firmy usilnie mu wmawiają że to nadal technologia, za którą warto dopłacić "do wyższego modelu".
D O D A J K O M E N T A R Z
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.
