Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
TwojePC.pl © 2001 - 2024
Poniedziałek 16 listopada 2015 
    

Jeszcze jeden pomysł na szybsze ładowanie baterii


Autor: Giray | źródło: overclockers.ru | 22:26
(6)
Wzrastająca popularność urządzeń mobilnych oraz coraz ich większy apetyt na prąd mocno uwypukliły ich dolegliwość, jaką jest mocno ograniczony czas korzystania z baterii. Tym bardziej, że o ile rozwój technologii półprzewodnikowych w ostatnich kilku latach mocno przyspieszył, to technologie przechowywania energii drepczą w miejscu już od kilkunastu lat. Powszechnie używane ogniwa litowo-jonowe okazują się być dość odporne na wszelkie próby ich udoskonalenia, dodatkowo dokuczliwy jest długi czas ich ładowania.
Grupa naukowców z Uniwersytetu Vanderbilt twierdzi, że możliwe jest skonstruowanie baterii ładującej się w ciągu kilku sekund. Do jej skonstruowania mają być wykorzystane tradycyjne materiały opracowane dla baterii litowo-jonowych, tyle, że z pewnymi dodatkami. Jednym z nich ma być siarczek żelaza, czyli popularny piryt, nazywany również "złotem głupców" ze względu na jego wygląd, przypominający złoto.

Zastosowany piryt ma postać nanocząstek. Sztuką jest taki dobór ich wielkości i ich właściwa ilość. Nadmiar nanocząstek powoduje szybkie uszkodzenie baterii. Odpowiednim rozmiarem cząstki okazuje się być 4,5 nm, co prowadzi do zwiększenia pojemności baterii i możliwości szybkiego ładowania. Należy również pamiętać, że nanocząstki mają skłonność do grupowania się w większe struktury, przypominające kropki kwantowe.
Podczas ładowania jony litu zamieniają cząsteczki żelaza zawarte w pirycie tworząc siarczan litu. Podczas rozładowywania zachodzi proces przeciwny czyli powstawanie siarczku żelaza. Prowadzi to do zwiększenia pojemności baterii.
Nowa technologia jest jeszcze na etapie opracowywania. Jakie przyniesie pozytywne efekty w chwili obecnej nie wiadomo.

 
    
K O M E N T A R Z E
    

  1. o bateriach 3 albo nawet 4 krotnie (autor: Mario2k | data: 18/11/15 | godz.: 15:15)
    Pojemniejszych pisze się na portalach od wielu lat dziwne ze jakoś nikomu nie wyszedł gotowy produkt.

  2. Ostatnio z ilości news-ów o bateriach/akumulatorkach (autor: raczek70 | data: 18/11/15 | godz.: 21:52)
    można wnosić, że czeka nas wręcz rewolucja.
    Prawie bym w to uwierzył, gdyby nie moja dobra pamięć o kilkunastu "rewulucyjnych patentach" rozgłaszanych w ostatnich kilku latach, a o których słuch zaginął... :(


  3. cudow nie ma (autor: Mario2k | data: 19/11/15 | godz.: 07:02)
    Zdecydowanie ktos trzyma ten temat krotko za ryj.

  4. ... (autor: rzymo | data: 19/11/15 | godz.: 15:09)
    Aż mi się przypomniało hasło z wykopu: "Tydzień bez newsa o super-bateriach to tydzień stracony." :)

    Wszystko ładnie pięknie (podobnie jak z szybkim ładowaniem e-samochodów), ale sporo ludzi jednak przesypia zajęcia z fizyki...
    Prąd, napięcie, moc i energia to są wartości ściśle ze sobą powiązane. Jeśli zamiast jednej godziny chcemy naładować aku w jedną minutę to trzeba 60x wydajniejszego źródła ORAZ znacznie bardziej pewniejszego/sprawniejszego połączenia wtyk<->gniazdo...
    Np.:
    - sprawność ładowania: 75%, ogniwo li-fe-po 2000mAh
    - ładowanie średnim prądem 2A
    - czas ładowania = 1.5h

    Chemy skrócić czas dziesięciokrotnie, zamiast 90 minut ma to być minut dziewięć... Zakładamy że ładowarka jest w stanie dać średnio 20A, ale w realnym świecie jakiekolwiek połączenie to dodatkowa rezystancja, na której wydziela się ciepło P = I^2 * R.
    Zakładamy połączenie blaszki/sprężyny ładowarki <-> ogniwo/aku na poziomie 0.1 oma, czyli bardzo małe i teraz:
    a) ładujemy prądem 2A, na blaszkach tracimy 0.4W, zrobią się cieplejsze i to wszystko.
    b) ładujemy prądem 20A, blaszki przestaną istnieć i/lub odkształcą się, gdyż wydzieli się na nich 40W, dodatkowo samo ogniwo przy wyższym prądzie to wyższa rezystancja, dodatkowo zwiększająca straty...

    Dostajemy co najmniej stukrotnie wyższe straty mocy, odkładające się w postaci ciepła, które uniemożliwią dalsze ładowanie przez fizyczne uszkodzenia...


  5. @3. (autor: Mariosti | data: 19/11/15 | godz.: 15:50)
    Najlepiej widać to po standardowych ogniwach.
    W 2010 roku najmocniejsze dostępne modele miały ~2600mAh, obecnie bez problemu można kupić modele 3500mAh i to z nawet lepszą odpornością na duży prąd rozładowania także ciężko jest mówić że postępu nie ma, ale jeśli ktoś liczy na to że w masowym rynku nagle nastąpi 200% skok pojemności to się grubo myli i wcale nie musi za tym stać niecna agenda korpo podziemia.
    Zwyczajnie za dużo firm to produkuje, rozwija, sprzedaje i kupuje aby możliwa była jakakolwiek zmowa anty-patentowa.


  6. @5. (autor: Mariosti | data: 19/11/15 | godz.: 15:52)
    Zapomniałem wspomnieć że chodziło o ogniwa w standardzie 18650.

    
D O D A J   K O M E N T A R Z
    

Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.