Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
TwojePC.pl © 2001 - 2024
Poniedziałek 30 stycznia 2017 
    

Seagate zapowiada 14TB i 16TB HDD, a WD rozpoczyna sprzedaż 12TB i 14TB


Autor: Wedelek | źródło: Seagate/WD | 06:01
(19)
Seagate zapowiedziało wprowadzenie w drugiej połowie przyszłego roku nowych nośników HDD napełnianych helem o pojemności 14TB i 16TB. Jeszcze później, bo w 2020 roku dołączy do nich kolejny dysk, tym razem o pojemności 20TB. Producent obiecał również rychłe dodanie do portfolio nośnika 10TB w cenie około 400 dolarów. Wszystkie wymienione modele będą należeć do rodziny Enterprise i będą przystosowane do pracy w trybie 24/7. Niedawno na wzbogacenie swojej oferty o tak pojemne modele zdecydował się też konkurent Seagate – firma Western Digital, która zaprezentowała 12TB i 14TB nośniki z rodziny HGST Ultrastar He12.

Dyski te komunikują się za pośrednictwem interfejsu SAS/SATA, dysponują 256MB pamięci podręcznej, a ich talerze wirują z prędkością 7200RPM oferując opóźnienia w dostępie do danych na poziomie 8ms. Dyski z rodziny HGST są dedykowane serwerom NAS i niestety nie należą do tanich.


 
    
K O M E N T A R Z E
    

  1. Jaki teraz polecacie dysk (autor: VP11 | data: 30/01/17 | godz.: 08:24)
    Seagete czy WD. Czytalem ostatnio ze jedne i drugie sa wadliwe. Najbardziej zdziwilem sie ze REDy od WD nie byly takie fajne jak zapowiadaly sie i maja duzy % padakow.

    Cos z zakresu 4-6TB na dane.


  2. backblaze używa masy dysków (autor: myszon | data: 30/01/17 | godz.: 10:47)
    i raportuje ich awaryjność: https://www.backblaze.com/...bility-stats-q1-2016/

  3. ... (autor: radonix | data: 30/01/17 | godz.: 17:19)
    @myszon: ciekawe zestawienie.

    Od siebie dodam, że jestem fanem WD i tego się trzymam = póki co, to jest OK (a na dodatek dołączył Plextor z M.2).


  4. Black (autor: Majster | data: 30/01/17 | godz.: 21:20)
    Od siebie polecam jakiegoś Blacka np. 3TB FZEX. Model 4TB to już 4 talerze, więc chrobotanie jest mocno dokuczliwe a i wydajność z tego powodu niezbyt wysoka. Black 5TB to prawdopodobnie aż 5 talerzy czyli jeszcze gorzej.

    W serie Red bym się nie bawił, niższa cena ale i gorsza wydajność. Duży czas dostępu i dodatkowo parkowanie głowic, dla mnie odpada. Nic tak nie wkurza człowieka jak mułowatość dysku twardego. Wiem o tym, bo sam do niedawna używałem Greena 2,5TB - nieporozumienie a nie HDD. IMHO Red nie polecam, bo to to samo co Green, a możliwe że jeszcze gorzej.

    Od jakiegoś czasu mam WD Caviara Black 2TB.

    Link:

    http://i.imgur.com/Cp1E0yy.jpg

    Jak będzie z jego żywotnością to się okaże, wszystko wymaga czasu.


  5. Majster a ja przeciwnie, polecam, mam 9 REDów (autor: Sławekpl | data: 31/01/17 | godz.: 08:07)
    6x 3TB oraz 3x 6TB zwykłe REDy, nie Pro i jestem z nich bardzo zadowolony (tfu tfu)
    nie do wszystkich danych potrzebuję natychmiastowy dostęp więc jako magazyn do którego sięgam co jakiś czas się idealnie sprawdzają, parkowanie głowic to świetna sprawa, zwiększa żywotność talerza z wrażliwą przecież warstwą magnetyczną, mam ustawione w windzie by po 15 się wyłączały
    REDy są znacznie lepsze niż seria Green, tu nie ma żadnego porównania, właśnie zielone lepiej omijać szerokim łukiem podobnie jak Sygate
    do danych do których potrzebuję natychmiastowy dostęp mam terabajt z czterech SSD - RAID0
    także nie bądź ... (epitet) i sięgnij wyobraźnią poza koniuszek własnego króciutkiego noska i swoje własne potrzeby, gdyż nie wszyscy mają takie jak Ty :P


  6. @myszon (autor: VP11 | data: 31/01/17 | godz.: 09:00)
    Dzieki za zestawienie.

    @Majster szkoda kupowac Black pod magazyn danych. Do ktorego bede zrzucal co jakis czas nowa paczke danych.

    @Sławekpl no wlasnie ostatnio wpadlem na post gdzie muwiono wrecz o duzym procencie padakow od REDow. A z drugiej strony Seageta jakos juz nikt nie poleca.


  7. VP11 zobacz na zestawienia backblaze (autor: Sławekpl | data: 31/01/17 | godz.: 14:23)
    faktycznie awaryjność HDD RED WD się zwiększyła w porównaniu do zeszłego i wcześniejszego roku, ale nadal jest niska, bierz też poprawkę że w backblaze te HDD pracują non stop w przeciwieństwie do dysków w kompach użytkowników, przecież nie mielisz na takim HDD co chwila dane jak kiedyś gdy na HDD miałeś system i wszystkie programy, zrzucasz paczkę i winda go wyłącza jeśli tak ustawisz, na typowy magazyn one są idealne, bez porównania bezpieczniejsze niż HDD z gontowym zapisem u Sygate

    i proszę Cię mÓwią, od mOwa, włącz wreszcie obsługę polskiego w przeglądarce i sprawdzanie pisowni ;)


  8. Róbcie jak chcecie (autor: Majster | data: 31/01/17 | godz.: 19:50)
    Spoko, jeśli Wam odpowiada seria Red to ok. Ja akurat wolę Black, bo dyski tej serii są po prostu bardziej wydajne.

    Od wiosny 2011 roku używałem Greena 2,5TB EZRS, więc wiem jak powolne jest to coś. Na tym dysku trudno się było poruszać, nawet zwykłe chodzenie po katalogach to dla niego zbyt wiele. Znacznie większy czas dostępu - masakra. I oczywiście 5400 obr.

    VP11...

    Pamiętaj o kopiowaniu danych i czasie, który będziesz musiał na to poświęcić. Jeśli masz dużo danych, np. 400GB przy jednej okazji to wiedz, że będziesz czekał całą wieczność. Możesz sobie zorganizować wycieczkę rowerem przez pół Europy i z powrotem i... po takim czasie być może wszystko się przekopiuje. Z dużym naciskiem na _być może_.


  9. RED (autor: kornac | data: 1/02/17 | godz.: 07:52)
    Również polecam REDy, mam kilkanaście sztuk 2TB 3TB i 4TB. Kręcą się już kilka lat i o ile na samym początku gdy tylko wyszły 2TB RED kilka sztuk mi wymienili to od tamtego czasu nie miało to więcej miejsca. Oczywiście moje REDy używane są zgodnie z przeznaczeniem czyli w NASach.

  10. @Majster (autor: VP11 | data: 1/02/17 | godz.: 08:34)
    Wiem o tym, komp odpalam rzadko i jak juz kopiuje to z dysku zewnetrznego. A szybkosci zewnetrznych nie powalaja.

    A co powiesz od dyskach Toshiba, raczej to zadkosc na rynku. Ale na pare postow trafilem ze sa dobre.

    P.S. 2 lata temu kupowalem Barakude, to miala wtedy szybkosc zapisu w okolice 200MB/s, ale podczas kopiowania z dysku SSD. Ale jak wspomnialem kopiuje z zewnetrznego dysku, wiec szybkosc jest mniej istotna niz gwarancja ze dysk nie padnie.


  11. @kornac (autor: VP11 | data: 1/02/17 | godz.: 08:38)
    Mam zwyklego kompa, i juz dawno nie nowosc. Coraz czesciej stawiam na mobilnosc, ale robie kopie pewnych danych na dysk w stacjonarce. wiec dysk nie dziala jak w serwerach bez wylaczenia i restartow.

  12. Seagate (autor: Majster | data: 1/02/17 | godz.: 11:10)
    Co do firmy Seagate - dziwicie się, że z tymi dyskami jest poważnie coś nie tak? Przecież to było wiadomo od dawna. Ostrzegałem jakieś 8-10 lat temu, że Barracudy to jest badziew, ale niektórzy oczywiście nie chcieli słuchać.

    Ostatnia seria, która była jeszcze dość sensowna to 7200.9. Przy 7200.10 oraz 7200.11 wszystko zaczęło się sypać i to lawinowo. To była tylko kwestia czasu, gdy dana Barracuda zaliczy padline i nic więcej.

    Były całe artykuły-ostrzeżenia na ten temat.

    http://www.dobreprogramy.pl/...jne,News,60545.html

    Tutaj przypadki na forum:

    http://www.techpowerup.com/...issues-again.188477/

    http://www.techpowerup.com/...ng-component.173430/

    Moim zdaniem firma Seagate powinna zabrać się za poprawienie jakości, i to w znacznym stopniu.


  13. WDC Black 1,5TB (autor: Majster | data: 1/02/17 | godz.: 21:00)
    Jeśli kogoś to interesuje może zobaczyć test dysku WD Caviar Black 1,5TB FAEX:

    http://i.imgur.com/VVo57rP.jpg

    Program HD Tune Pro v5.60.


  14. Majster Ty chcesz szybko, ja godzę się na wolniej (autor: Sławekpl | data: 1/02/17 | godz.: 22:34)
    byle było ciszej, 10x HDD 7200 odpalających się jednocześnie przy starcie by mnie nieźle wnerwiało, dlatego wolę trochę dłużej poczekać, nawet iść na drzemkę gdy np. przenoszę terabajta czy więcej, fakt kopiowanie całego dysku to może być udręka, ale jak wpisałem, coś za coś, nie da się wszystkiego pogodzić,
    kumpel postawił na HGST i wszystkie ma 7200, także mam porównanie, ma szybciej ale niewspółmiernie głośniej plus wibracje całej budy
    może za jakiś czas będą bezpieczne SSD (odzyskiwanie danych gdy padnie) o pojemności 100 TB wielkości 2,5" i będzie mnie na takiego stać to zamienię, do tego czasu nie mam wyjścia, muszę iść na kompromisy


  15. Cisza albo hałas (autor: Majster | data: 2/02/17 | godz.: 16:10)
    To co jest u mnie to tyle co nic. Weź pod uwagę co innego, np. współczesne, bardzo wydajne karty graficzne i ich tendencję do przegrzewania się. Do dużego hałasu i nie tylko.

    Słyszałeś kiedyś w akcji Radeona HD 5970?

    Link:

    http://i.imgur.com/IWYnknT.jpg

    Jeden z dawnych kolegów miał taką kartę. Wiesz ile się z nią naużerał? Ile było problemów ze sterownikami, różnymi grami, ustawianiem opcji typu CrossFire itp.? Od groma i ciut ciut.

    Napiszę Ci tylko tyle - dyski twarde 7200 obr./min. to jest luzik, w porównaniu do innych podzespołów. Co ciekawe ta osoba do mnie nawet się nie przyznała, że występowały aż takie problemy. Ten ktoś znał moje nastawienie do takich spraw, więc to było oczywiste. Karta graficzna za - bagatela 2700 zł., i już po 2 miesiącach miała iść w odstawkę. Wyobrażasz to sobie?

    Te wszystkie zaawansowane karty graficzne w trzema dużymi wentylatorami itp., to są typowymi wyjcami i nic poza tym. To nie ma prawa cicho działać, chyba, że komputer jest wyłączony. To już nie te czasy, gdy na GPU był maluteńki wentylatorek i nic więcej.

    Obecnie te chłodzenia są tak olbrzymie i wypasione, że głowa mała. Oczywiście jeśli ktoś chce grać w nowe i najnowsze gry, to nie ma innego wyjścia musi kupić potężną kartę. Ale tak czy siak moim zdaniem nie warto płacić np. 1700 zł. lub nie wiadomo ile za b. wydajną grafikę, bo to nie ma sensu. Współczesne gry nie są tego warte (w większości przypadków).

    Widziałeś kiedyś ten gameplay? Popatrz sobie uważnie.

    Need For Speed PC - first 15 minutes in 4K GeForce GTX 970 SLI:

    http://www.youtube.com/watch?v=zX3cLPgNvDI

    Klikanie i oglądanie, klikanie i oglądanie, i znowu klikanie oraz oglądanie. I tak w kółko, czyli kretynizm absolutny.


  16. @Majster (autor: VP11 | data: 3/02/17 | godz.: 09:07)
    Mam bylejaka karte, nawet wiatraczka niema na niej. Nie potrzebuje kompa dla gierek. Nawet ostatnio wiele rzeczy robie na najwiekszym gniocie, czyli takim atomiku od intela. Wkurza mi to ze w nim jest tylko 2GB RAMU, ale jest cichy i nie pobiera az tyle wat co komp stacjonarny. Lecz pewne dane potrzebuje kopiowac. Kiedys uzywalem plytek DVD, ale w pewnym momencie zmadrzalem. Dobra nagrywarka + plyty zawsze wyhodzi drozej niz kupic dysk i na niego co 1-2 miesiace zrzucic potrzebne dane. Nie wspominajac o psuciu sie plytek i zajmowaniu ogromnej przestrzeni, no i zdecydowanie gorszy dostep do danych. A dysk w szafie duzo miejsca nie zjmuje.

    Ale masz racje najglosniejszym elementem w stacjonarce jest wiatraczek na procesorze, wyje niesamowicie. On jako jedyny z pozostalych wiatraczkow halasuje. Ale od dwuch lat komputer uzywam bardzo sporadycznie, wiec mi to w niczym nie przeszkadza. I na ogol jest cicho, no procz wlaczajacego sie dysku w doku do tablecika.

    Tyle ze nie ma sensu przeplacac 50-70% za predkosc, ktorej i tak nie wykorzystasz. A blacki z tego co pamietam byly projektowane glownie z myszla by na nim odpalac system, czyli nie tylko liniowa predkosc wazna ale i praca z malutkimi pliczkami. W moim przypadku ostatni to zerowy przypadek. Raczej duze pliki powyzej 1GB.


  17. Płyty DVD (autor: Majster | data: 3/02/17 | godz.: 18:50)
    Z jednej strony masz rację, dysk na USB jest o wiele bardziej wygodny, ale w dobie szalejących zagrożeń ransomware takie coś nie jest skuteczne i pewne. U siebie niektóre notatki, różne dokumenty itp. nagrywam co jakiś czas na płytach DVD+RW. Wiadomo to tylko 4,3GB czyli mała pojemność, ale dobre i tyle. Co ciekawe pewne dane nagrywałem na płytach Media Store, czyli teoretycznie szmelc z hipermarketu. Ale te płytki działają po dziś dzień a były nagrywane z dobre 5 lat temu.

    Niektóre Verbatimy DVD+RW zachowywały się bardzo różnie. Niekiedy nagrywanie się udało, innym razem wyskakiwały dziwne (a nawet bardzo dziwne) błędy w Nero. Można je było wymazywać z 4 razy z rzędu i nic nie pomagało. Innym razem np. DVD+RW Platinum kupione za 3 zł. a nawet mniej, działały zdecydowanie lepiej. Najgorzej było z DVD+RW Sony (takie żółte) i Emtec DVD+RW. Z tymi nośnikami można było dostać jasnej cholery. Pamiętam, że dawno dawno temu z 4 sztuki wydałem jednemu koledze, bo ja nie miałem do nich cierpliwości. Nie dało się tego cholerstwa dobrze nagrywać, a z odczytem to były totalne ceregiele.

    Odkąd mam lepszy zasilacz nagrywanie płyt się poprawiło i to w stopniu znacznym. To właśnie tamten "artysta" Tagan U15 Easycon 580W był tym konkretnym winowajcą.

    Co do chłodzenia na procesor...

    Możesz się rozejrzeć na Allegro za jakimś Scythe, te wieże są bardzo porządne. Sam używam Scythe Ninja Plus Rev. B i do tej pory sprawuje się wyśmienicie. Mam go już prawie 9 lat.


  18. @Majster (autor: VP11 | data: 8/02/17 | godz.: 14:11)
    Dla kompa ktory odpala sie raz na miesiac lub rzadziej nie warto inwestowac.
    Tez duzo plytek zle sie wypala, w pracy swego czasu sporo wypalalem wyniki, najpierw na DVD, pozniej na BlueRay 25GB lub 50GB. I napewno zasilac, dedykowany pod stacje robocza nie jest winowajca. I mimo to niektore plytki nagrywaja sie z bledem. I zasilacz dedykowany do stacji roboczej nie jest winowajca. Wiec stwierdzilem ze dysk jest lepszym rozwiazaniem. Kupilem dobra kieszen z duzym witraczkiem do pilnowania temperatury. Dysk na czas kopii podlaczam i pozniej odkladam do szafki.
    Tyle ze z czasem przestalem z kompa w domu tyle korzystac, wiec na bierzaco dane sa przenoszone przez dysk zewnetrzny i zrzucane przez USB na dysk. A stary zostal zapchany wiec kupuje kolejny.


  19. Nagrywanie płyt (autor: Majster | data: 8/02/17 | godz.: 19:00)
    Czyli nie tylko u mnie płyty potrafią się źle nagrywać. To jest raczej problem ogólny, nośniki są tak słabej jakości, że to jest typowa loteria.

    Tutaj screen z sierpnia 2014 roku.

    http://i.imgur.com/HAIhoF0.jpg

    Płyta DVD+RW TDK 4x. Podobnych sytuacji miałem znacznie więcej, nagłe błędy podczas weryfikacji (i nie tylko) to częsty przypadek. I to bez względu na nośnik. Czasami te uznane Verbatimy wcale nie są takie super. Prawdopodobnie rozrzut jakościowy jest tak duży, że jedna płyta może być ok, a druga jest zupełnie inna. Do tego dochodzi transport. Jeśli nośniki zmarzną w kontenerze lub w hurtowni, to wtedy również będzie problem.


    
D O D A J   K O M E N T A R Z
    

Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.