Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » PeKa 08:46
 » JE Jacaw 08:46
 » soyo 08:46
 » Doczu 08:42
 » MARtiuS 08:42
 » Kool@ 08:40
 » marcin502 08:39
 » Wolf 08:36
 » Ament 08:32
 » fiskomp 08:29
 » XepeR 08:28
 » Sherif 08:27
 » Matti 08:27
 » Fight 08:26
 » kyusi 08:25
 » OBoloG 08:23
 » DJopek 08:19
 » m&m 08:19
 » Demo 08:19
 » Katoda Lt 08:19

 Dzisiaj przeczytano
 26947 postów,
 wczoraj 29788

 Szybkie ładowanie
 jest:
wyłączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Praca - zmieniac czy nie zmieniac ? ... , Nazgul 13/12/11 17:49
Mam pewien problem a poniewaz na boardzie jestem od wielu wielu lat to sadze ze moge sie Was poradzic.
Aktualnie prowadze dzialalnosc gospodarcza (IT, serwis, itp oraz dodatkowo PZU jak niektorzy wiedza).
Dodatkowo jestem zatrudniony w pewnym Zespole Szkol jako informatyk (pol etatu, 1000zl brutto). Dodatkowo mam jeszcze w innej firmie 400 zl brutto wiec w dzialalnosci place tylko zus (ale w tej drugiej firmie nic prawie nie zarabian defacto).

I teraz pojawila sie perspektywa zatrudnienia w pewnej firmie komputerowej. Zarobki na poczatek 2800 brutto. Wada jest taka ze musze dojechac 30 km w jedna strone i pracowac trzeba 8 godzin dziennie. W tej firmie jest perspektywa rozwoju i awansu (rozpoczynam wiadomo od samego dolu).

I teraz pytanie: czy warto zostawic moj kurwidołek przy ktorym moge sie bardziej zajac moja dzialalnoscia (IT i ubezpieczenia) dla lepszej stalej pracy ale wiazacej sie ze zmniejszeniem czasu na moja dzialalnosc (w sumie tylko od godziny 16 i w weekendy). Pytanie czy bede w ogole mial jeszcze sily cokolwiek robic po 8 godzinach przed monitorem.
Mam ciezka rozterke, a decyzje musze podjac najlepiej do jutra, max do konca tygodnia...

EOT :)

people can fly, anything
can happen...
..Sunrise..

  1. 2800 to trochę mało , Artaa 13/12/11 17:53
    nie likwiduj całkowicie działalnosci tylko "ustaw" klientów pod siebie (na tyle na ile to możliwe).

    Jak już awansujesz i dostaniesz kasę to możesz odcinać się od rezerw...

    1. likwidacja dzialalnosci nie wchodzi w gre , Nazgul 13/12/11 17:59
      i tak wiekszosc z dzialalnosci robie wieczorami i w weekendy. Plusem jest tez to ze nie bede musial kombinowac z dwoma umowami aby zus nie placic

      ogolnie wychodzi okolo 2000 zl netto w nowej pracy na poczatek. Ale jesli sie sprawdze (a sadze ze tak, mam mocna postanowienie) to powino sie udac i 3000 zl netto po pol roku, roku czasu

      people can fly, anything
      can happen...
      ..Sunrise..

  2. wszystko zalezy od warunkó tam panujących , Kriomag 13/12/11 17:57
    a co bedziesz robił? :P
    Ja naprawiam lapki, ale taka atmosfera w pracy jest ze mam ochotę uciec od tego kołchozu (norma taka ze chinczyk by narzekal...), co z tego ze placa dobrze jak czlowiek z nerwow nie wyrabia...

    1. na poczatek , Nazgul 13/12/11 18:00
      kontakt posredni (odbieranie telefonow, maile, zamowienia). Pozniej jak sie uda to do awans do dystrybucji

      people can fly, anything
      can happen...
      ..Sunrise..

      1. 2000zł netto za takie czynności? , Matti 13/12/11 19:03
        Bierz i się nie zastanawiaj. W kancelarii, w której robię aplikanci radcowscy robią na zlecenie za 1000zł netto na początek. A to ludzie po studiach, można powiedzieć robiący specjalizację.

        1. ale Nazgul nie jest chłopcem , Demo 13/12/11 19:23
          po studiach tylko facet już pare lat na rynku pracy ma, doświadczenie też.

          napisalbym swoj config,ale sie nie
          zmiescil:(

          1. Ale w swoim regionie... , Doczu 13/12/11 20:42
            ... (częstochowskie) nie ma lepszych perspektyw.
            U mnie pracują ludzie, którzy codziennie dojeżdżają z Częstochowy do Katowic na 8h za mniejsze pieniądze. Fakt - nie mają studiów (choć niektórzy się kształcą) ale maja bogate doświadczenie w tym co robią.
            Generalnie jak na pierwszą pracę, w tym regionie to nie marudziłbym za bardzo, zwłaszcza że jest perspektywa wzrostu wynagrodzenia w niedługim czasie.

    2. atmosfera w pracy , Nazgul 13/12/11 18:01
      z tego co wiem (bo znam dwie osoby ktore tam pracuja) jest sympatyczna, srednia wieku w firmie to 25 lat (czyli tyle co ja mam)

      people can fly, anything
      can happen...
      ..Sunrise..

  3. w stolicy , bajbusek 13/12/11 18:05
    zatrudnilem wlasnie chlopaka po studiach do pierwszej pracy za prawie 2 razy tyle...

    1. niestety , Nazgul 13/12/11 18:07
      to nie stolica :/

      people can fly, anything
      can happen...
      ..Sunrise..

      1. hmm , bartek_mi 13/12/11 18:49
        przestancie tak wierzyc w to jakto stolica to kraina miodem i mlekiem plynaca gdzie zarobki sa 3x wieksze niz gdzie indziej...

        jakos nikt nie wspomina o smieciowkach, o tym, ze po studiach 10 lat sie robi na um. zlec. za murzyna po 10-12h dziennie... (mowie o programistach, a nie jakis wygibasach po wyzszych szkolach biznesu i gotowania na gazie)

        dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

    2. No ale Ty jesteś ze stolycy , El Vis 13/12/11 18:08
      A on jak napisał jest z Kurwidołka ;-)

      I don't suffer from insanity.
      I actually quite enjoy it.

      1. no ja mieszkam na wsi , Nazgul 13/12/11 18:19
        a miasto w ktorym jest ta nowa praca to Czestochowa czyli miasto bez perspektyw z duzym bezrobociem

        people can fly, anything
        can happen...
        ..Sunrise..

        1. rodzina z Czestochowy , bajbusek 13/12/11 23:25
          wyniosla sie do Poznania, rzeczywiscie lekko nie jest w tej okolicy :(

          Jak praca ciekawa i rokujaca na przyszlosc, wazna jest bardzo atmosfera, wiem to z doswiadczenia. Ile bys nie zarabial nie bedziesz chcial pracowac w stresie... zycie jest jedno.

          Moja pierwsza powazna praca byla na 3 zmiany i nie dostalem tyle co Ci oferuja... ale atmosfera i ludzie tam pracujacy do dzis sa moja druga rodzina ;)

    3. do jakie pracy? , MayheM 13/12/11 18:12
      jak mozna spytac

      1. nosz caly watek byl z propozycja , bajbusek 13/12/11 21:06
        i dostalem joby zamiast chocby jednego zapytania na mail.

        1. jako ze nie szukam , MayheM 13/12/11 21:34
          to pewnie mi umknal :)

    4. to cienko w tej stolicy placicie , blimek 13/12/11 21:09
      ja jestem tylko zwyklym inkasentem w 100 000 miescie zarabiam miesiac w miesiac 4000 zł netto przy nakladzie pracy ok 80 h w miesiacu. A mówili ze w Warszawie tak dobrze zarabiaja

      twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

      1. hmm , Mute 13/12/11 21:17
        jak zaczynasz cyferkami rzucac, to lada moment znajdzie sie ktos kto zarabia 3x tyle co ty i to w wieku 16 lat, w miescie 5tys.

      2. a ile lat pracujesz jako inkasent ? , bajbusek 13/12/11 21:40
        ile masz premii ? Masz szkolenia zagraniczne ? Mozliwosc awansu i zarabiania 10000 netto ?

        1. sorry bajbusek , blimek 13/12/11 22:22
          poniosło mnie, chciałem dop... tym z Warszawy :) co to wszystkie rozumy pozjadali.
          Nie robie sobie prywatnych wycieczek w twoją stronę w żadnym wypadku, ot poprostu wyszedł mój prostacki charakter. Znam Cię i szanuje twoje wypowiedzi od czasów radeona 9500 a może jeszcze wcześniejszych od gf 4200ti :).
          Naprawdę zachowałem się źle jest mi głupio i przepraszam.

          twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

          1. luz , bajbusek 13/12/11 23:06
            nie pogniewalem sie :)

            Ciesze sie, ze sobie radzisz, serio.

            Powyzej kolega bartek_mi dobrze napisal. To nie te czasy gdy wszystko do stolicy walilo, ja bylem na rozmowie o prace w Gdansku i o dziwo,tam placa byla na poczatek wyzsza niz w Warszawie. Na rekrutacji mialem czlowieka z Wroclawia, ktory deklarowal niezle zarobki i nie bylem w stanie go przebic z oferta :/

            Warszawa to tylko miasto, nie ziemia obiecana. Wiesz mam kumpla w 40 tys. Lowiczu, ktory prawdopodobnie ma wiecej kasy niz my wszyscy razem na boardzie... prowadzi rodzinny interes... tak wiec wielkosc miasta nie jest wyznacznikiem zrobkow ale na pewno jest wyznacznikiem kosztow utrzymania. I jak sie jedno z drugim zderzy to wychodzi lipa :(

            Ja na prawde chcialem kogos z boarda do zespolu, ale wyszlo inaczej...

            Nie badz za krytyczny w stosunku do siebie bo zje Cie loza szydercow :)

  4. oblicz , MayheM 13/12/11 18:20
    ile czasu na dojazdy, ile na paliwo. I ile stracisz na dojazdy. Pewnie z 500zl/m-c.
    Jak 30 min w 1 strone, to spokojnie bedziesz mial sile na dalsza prace po etacie (chore to, ale tak sie niestety u nas zyje).
    Ja mam 2 zajecia, do biura 25km, tam robie od rana, a po poludniu do nocy robie w domu.
    Lepiej pomysl nad rozwojem biznesu albo nad zdobyciem wiekszej liczby klientow do ubezpieczen. Etat z loterii to porazka w tym kraju.

    1. tak jak pisalem ponizej , Nazgul 13/12/11 18:31
      do Czewy i tak jezdze srednio 3 - 4 razy w tygodniu po sprzet do firmy. Wiec konczac prace o 16 spokojnie w godzine zalatwie to co mam zalatwic dodatkowo.
      Mysle nad rozwojem ubezpieczen ale meczy mnie niesamowicie niestabilosc w zarobkach (niewiedza czy w styczniu zarobie, czy w lutym sie cos nie zesra).
      Dodatkowo w mojej gminie i okolicy powstaly w tym roku dwie konkurencyjne firmy informatyczne (ktore maly rynek mi zabieraja)

      people can fly, anything
      can happen...
      ..Sunrise..

      1. a myslales o , MayheM 13/12/11 18:37
        agencji ubezpieczen, gdzie sa oferty roznych towarzystw? Wtedy masz bogatsza oferte i kosisz konkurencje.

        A co do etatu, jestes pewien, ze nie bedziesz jednak musial zostawac dluzej z blizej nieokreslonych powodow? Bo zwykle tak jest, ze o 16 sie nie wychodzi, albo przynajmniej nie wychodzi sie zanim szef nie wyjdzie... albo bedziesz do odstrzalu jako cwaniak, ktory chce po cywilizowanemu zyc.

    2. robota , Nikita_Bennet 13/12/11 23:14
      120km od domu i wydaję mniej niż 500PLN na dojazdy - kwestia pracy w odpowiedniej firmie i dobrej atmosfery. Po 13 godzinach pracy i 1,5 powrocie do domu siadam o 23 jeszcze przed kompa ;)

      nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

      1. no chyba że masz , Chrisu 14/12/11 08:08
        kiepski dzień...

        /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

  5. i Ty masz rozterkę... , Pawelec 13/12/11 18:23
    .... czy będziesz miał siłę po 8h pracy jeszcze coś robić? No staaaary. Od 10 lat jadę na 1.5-2 etaty. 8h szychta normalnie, opieka nad trzema firmami jeśli chodzi o komputery (coś koło 20szt), pomniejsze fuchy nie wspominam. Potem do domciu i nowa szychta. Albo albo. Albo żyjesz spokojnie (2.8k wystarczy) i masz czas albo zap@#$#@sz i masz czasem kasę na realizowanie wybryków extra. A 2800 dali teraz bo i w cv nie bardzo jest czym się pochwalić.... Dobra, idę do garażu klecić sobie meble. Siedze na koniu....

    Tom Drwal
    LAS Ltd.

    1. jesli chodzi o swoja firme , Nazgul 13/12/11 18:28
      to i tak jestem 3 - 4 razy w tygodniu w Czestochowie po sprzet na hurtowniach. Wiec azymut jest dobry w sumie

      people can fly, anything
      can happen...
      ..Sunrise..

      1. wszystko zależy do jakiego kieratu za te 2.8 trafisz , Pawelec 13/12/11 18:38
        przykład mojej żony. Link4, centrala, dojazd razem ze mną, koszta więc zerowe tyle że plus 30 minut na zakładki bo zaczynaliśmy o tej samej godzinie. Układ prawie idealny. Zmieniła za moją namową na pracę oddaloną o 37 km od domu tyle że w stronę odwrotną od korków i sama sobie była panią kierownik tyle że centrala poganiała ze sprzedażą (też Link4) Koszt dojazdu 500pln (stary Nissan Sunny 2.0d za 1500pln spala 5.5-6 litrów najgorszej ropiny) Efekt taki że nie poznaję kobity. Spokojna wyluzowana i tylko czasem ją klajent zajedzie. A w centrali kierat nonstop. A u mnie we firmie totalnie inne układy. I w Twojej firmie też nie wiesz na co trafisz. Spróbuj, od tego są okresy próbne. To że oni będą chcieli przedłużyć nie znaczy że Ty musisz. Starych fuch nie zamykaj, po 3mcach zdecydujesz. Akurat po nowym roku zazwyczaj jest trochę stagnacji.

        Tom Drwal
        LAS Ltd.

    2. ile mas lat ? Bo tacy zap.... w dzisiejszych czasach łapią udarki kole 50'tki. , fiskomp 13/12/11 19:28
      Poważnie, pochowano paru moich znajomych w przedziale 44-52 lat, zapieprzali, domy budowali, niby kasa była i co ? Co im teraz z tego ?
      A i sorki, tak mnie jakoś naszło :(

      Ostatnio pochowano mojego najomego, chłop w sile prącia 41 lat - udar.

      1. no o pompkę dbać trzeba , Pawelec 13/12/11 23:56
        z drugiej strony też za każde zlecenie się nie biorę bo i dla dzieciaków trzeba trochę czasu. Dostałem propozycję przejścia na system 3zmianowy (8h a po nocy cały dzień wolny) Kasa lepsza i to ok 1000-1500 gotówy . Niestety zrejterowałem. Chłopaki (prawie wszyscy) zmianowi mają po drugim etacie w innych firmach. Kasy nie brakuje ale 70procent obsady to zawałowcy, najmłodszy w wieku 38 lat czyli niedaleko ode mnie. A co do wątku to w wieku 25 lat i braku obciążeń typu rodzina i kredyt można pokombinować z etatem i własną firmą. Potraktować etat jako kopalnię wiedzy, nowych kontaktów i złapać wiatru z firmą. I rozwijać firmę bo to albo wóz albo powróz. Jak się wstrzelisz w lokalny rynek i dobrze pociągniesz to nie zginiesz. Etat to pewne jutro ale jutro bez szaleństw. Jak się pojawi żona i dzieci to się zmienią priorytety niestety...

        Tom Drwal
        LAS Ltd.

  6. powiem na swoim przykladzie, pracowalem w serwisie komp. przez 3 lata i poszedlem na swoje , chris_gd 13/12/11 18:26
    sa chwile, ze mam mniej, sa chwile, ze mam wiecej
    wiem jedno, poki zycie pozwala nie wroce do kogos, swoje to swoje
    mialem oferte na 3000 brutto, to sie nawet nie zastanawialem, na wlasnej dzialalnosci jestem bardziej mobilny, bardziej spelniony zawodowo,
    ale wiadomo, ze kazdy ma inne podejscie
    ps. w twoim przypadku, pensja ladna, ale dojazdy no niestety dlugie, czas+paliwo :( sporo na to pojdzie

    Ryzen 7 3700X@4.3GHz/16GB 3000Mhz/
    RTX 2060Super@GPU1600/MEM1900

    1. a widzisz a ja do 6 lat prowadze swoja dzialalnosc , Nazgul 13/12/11 18:29
      i mam dosc niewiedzy jesli chodzi o zarobki na dany miesiac, nie moge nic zaplanowac i nie moge nawet kredytu zalatwic.

      people can fly, anything
      can happen...
      ..Sunrise..

      1. oczywiscie, sa plusy i minusy, dla mnie komfort bycia sobie szefem jest rownie wazny co , chris_gd 13/12/11 19:16
        dochody, nikt mi nad glowa nie stoi, nikomu nie musze sie tlumaczyc, ale faktycznie czasami miloby bylo dostac na konto xxx i praktycznie niczym sie nie przejmowac
        ogolnie punkt patrzenia .... nie ma rzeczy idealnych

        Ryzen 7 3700X@4.3GHz/16GB 3000Mhz/
        RTX 2060Super@GPU1600/MEM1900

    2. 2800 brutto to ladna pensja... , Raphi 13/12/11 19:10
      tak, ale tylko jak mieszkasz we wlasnym domu, na wsi, masz niskie koszty utrzymania. W miescie 2800 brutto to niewiele. A jak jest rodzina to wrecz bardzo bardzo malo jak na miejskie warunki. Pisze przez pryzmat w kurwe drogiego krakowa.

      Najlepsze pomysły przychodzą
      zawsze w najdziwniejszych
      miejscach. http://hoonda.pl

      1. mialeś ty kiedyś dom? , biEski 14/12/11 08:28
        ...

        1. Ja nie, ale połowa mojej rodziny tak. , Raphi 22/12/11 22:01
          I wiem co mówię... choć bywa czasem tu i tam większy wydatek związany z domem to summa summarum kosztu utrzymania są o wiele niższe.

          Najlepsze pomysły przychodzą
          zawsze w najdziwniejszych
          miejscach. http://hoonda.pl

  7. to pomyśl o nowej firmie , Artaa 13/12/11 18:32
    jako miejscu poznawania kolejnych potencjalnych klientów, jak ci nie zaoferują po roku dobrej kasy to nie będzie to czas stracony,
    może coś ci wyjdzie z tych kontaktów...

  8. Zdecydowanie nie warto , Raphi 13/12/11 19:07
    od pracy najemnej trzymaj się z daleka - tym bardziej, że masz już firmę i z tego co czytam tylko brakuje Ci pomysłu na jej wykorzystanie.

    Najlepsze pomysły przychodzą
    zawsze w najdziwniejszych
    miejscach. http://hoonda.pl

  9. przelicz wszystko , Demo 13/12/11 19:35
    imho dojazdy mogą wykończyć. 30 min ale kiedy? W zimę nie zmieni się to w 1h jak będą mocne opady? A co ze współpracownikami? Mój przykład:

    Własna działalność - fajna zabawa, kasa proporcjonalna do nakładu pracy, niestabilność w dochodach

    1 praca - gówniane pieniądze, b. fajni ludzie, pracowało się ok, nie narzekałem

    2 praca - ciut lepsze ale wciąż gówniane pieniądze, koszmarni ludzie, zwolniłem się po miesiącu

    3 praca - bardziej gówniane pieniądze od 1 pracy, ludzie/ atmosfera/ poziom stresu (jego brak!) na super poziomie.

    Zostałem w 3, z czasem awansowałem i finansowo śmierdzi już tylko moczem ale gównem już nie :)

    Z własnej działalności zrezygnowałem gdy na horyzoncie pojawiło się dziecko. Stwierdziłem, że jednak potrzeba odrobinę stabilności (żona też miała działalność) i poszedłem na etat. Tęsknię jak nie wiem co za własną firmą. Za kontaktami z klientem, handlowcami, byciem sternikiem własnego statku. Z perspektywy 10 lat stwierdzam- spękałem. Stchórzyłem, bałem się zainwestować więcej kasy w działalność, rozwijać, poszedłem jak pipa na etat. Dziś patrzę na to jak na utraconą możliwość osiągnięcia znacznie więcej niż mam teraz. Eh...

    napisalbym swoj config,ale sie nie
    zmiescil:(

    1. Nie pekaj, , gigas! 13/12/11 19:42
      grunt ze masz rodzine, seksowna zone i uradowane dziecko, gdy widzi ojca na fajrancie, a nie w tonach papierow, bo "ktos musi pilnowac tej firmy".

      Na tpc przelotem, ale z nadzieja.

      1. tak, jest to niezaprzeczalnie , Demo 13/12/11 19:49
        dobra strona etatu. 7-15, 30 lat na karku i nawet 1 siwego włoska :) Ale jednak głupi Ford Focus z salonu pozostający jedynie w sferze marzeń ściska jajka :/

        Nie widzę jednak związku etatu z seksowną żoną :)

        napisalbym swoj config,ale sie nie
        zmiescil:(

        1. dawaj foto , Artaa 13/12/11 20:26
          my znajdziemy związek ;-))

        2. Tylko etatowcy maja seksowne zony. , gigas! 13/12/11 20:59
          Prowadzacy dzialalnosc maja sfrustrowane zony. Ich seksownosc jest eksplorowana tylko przez hydraulikow :)

          Na tpc przelotem, ale z nadzieja.

        3. cóż ja jestem na etacie , okobar 13/12/11 21:00
          w urzedzie jego mać, podobno mam pracę od 7 do 15...
          tylko że codziennie zapindalam w pracy od 7 rano do 18, nadgodzin płatnych nie mam, zakres obowiązków na 4 strony, dziecko mnie widzi ze 3 godziny dziennie.... i non stop moja praca jest kontrolowana - jak nie przez UM, to przez UKS, MRR, NIK czy inną swołocz...
          i nawet teraz siedzę nad cholerną robotą, którą wziąłem z pracy bo termin tuż tuż...

          AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
          GF 7600 GS, M2N4 SLI
          Win XP SP3

          1. Przynajmniej , gigas! 13/12/11 21:44
            masz seksowne kolezanki.

            Na tpc przelotem, ale z nadzieja.

            1. no fakt , okobar 13/12/11 21:53
              żonę też :)

              AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
              GF 7600 GS, M2N4 SLI
              Win XP SP3

          2. mozna wiedziec ile zarabiasz? , Maverick 13/12/11 21:58
            i czy masz w umowie cos w stylu, ze masz nienormowany czas pracy? zastanawia mnie jak to dziala. kiedys za czasow pracy w Polsce kierownictwo chcialo wymusic abysmy zostawali po godzinach bo niby sie nie wyrabialismy.
            wytlumaczylismy prezesowi szybciutko jak ustala normy. oni i kolusie z zarzadu + kierownicy maja zebrania spotkania itd. ile dziennie spotkan? 3? 4? oki, wiec prosze dziennie zrobic 6 spotkan :)
            przeszlo im szybko, oczywiscie straszyli, ze ile to oni nie maja cv na jedno miejsce. ludzie tylko czekaja za drzwiami. tylko jakos z kwalifikacjami nie teges :)

            nie daj sie kurtka na wacie! 3 godziny dziennie poswiecasz za free? ja czesto pracuje po godzinach ale stawke godzinowa mam taka, ze robie to z przyjemnoscia.

            1. tak jest w administracji , yorg5 13/12/11 22:48
              nie płacą za nadgodziny. Można je sobie co najwyżej wybrać. Wiem, bo też to mam.

              The Borg's frightening appearance
              may scare small children.

            2. za mało , okobar 13/12/11 22:58
              mniej niż srednia krajowa...
              ale kurna jak masz terminy to nie olejesz tego
              nie codziennie zresztą siedze po godzinach - zazwyczaj 2-3 razy w tygodniu :P
              a jakbym zawalił terminy - to dopiero ludzie gadaliby o urzedasach, którzy nie mają co robić i zerują na krwi podatników

              a ktoś tam na górze (rząd,posłowie,ministerstwo) wymyśla tyle durnot i interpretacji że cholera zaczyna się zwykły człowiek w tym gubić...
              ostatnio wymyślili że w mojej działce - wnioski o płatność do projektów unijnych - termin na weryfikację i zatwierdzenie korekty - to max 10 dni roboczych...
              świetnie - tylko że ja takich wniosków mam zazwyczaj około 10 na okragło... cholery można dostac - akurat z tego podobno na szczęście sie wycofali :P

              AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
              GF 7600 GS, M2N4 SLI
              Win XP SP3

              1. ja wdrażam np. ZMOKU , yorg5 14/12/11 12:58
                popatrz, to jest dopiero cyrk: http://yorg.robi.to/?p=562
                i też nie mam średniej krajowej - 2.800 brutto - tyle ten etat, wiec mam jeszcze inne umowy żeby wyżywić rodzinę.

                The Borg's frightening appearance
                may scare small children.

                1. i pomyśleć, że jak ci źli kapitaliści w XIX w się rozkręcili , Chrisu 14/12/11 13:12
                  to wybudowali pracownikom mieszkania... I tak taka szwaczka 25% pensji płaciła za mieszkanie, 50% za wyżywienie ubranie itp, a 25% jej zostawało...

                  /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                2. poczytałem ;) , Chrisu 14/12/11 13:18
                  zaraz zaraz. Ja to skądś znam ;)
                  Np teraz wchodzi nowa podstawa programowa. Dyrektorzy szkół w lutym mają podać, jakie klasy otwierają i jakie siatki godzin będą. ALE. Odgórnie ile godzin będzie w jakiej klasie będzie wiadomo dopiero koło marca...

                  /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

        4. Hehehe... , Grolshek 14/12/11 16:01
          ...a ja mam i etat i focusa... Poprawiłeś mi humor że ja pitolę...

          ***** ***!!!

          1. pewnie nie masz , Demo 14/12/11 17:20
            kredytu na mieszkanie szczęściarzu :P

            napisalbym swoj config,ale sie nie
            zmiescil:(

            1. Dostałem w prezencie od rodziny... , Grolshek 14/12/11 23:31
              ..dwa pokoje z kuchnią w centrum Warszawy... To se mogę pocwaniakować...

              ***** ***!!!

              1. mam Cię :P , Demo 15/12/11 07:39
                ale za 27 lat moje mieszkanie też będzie spłacone i wtedy pocwaniakuję też Focusem ^^

                napisalbym swoj config,ale sie nie
                zmiescil:(

                1. No... , Grolshek 15/12/11 14:58
                  ...konkretnie to tym moim egzemplarzem jak się nie rozsypie... Hehehe...

                  ***** ***!!!

                  1. no to dbaj :D , Demo 15/12/11 15:51
                    j.w.

                    napisalbym swoj config,ale sie nie
                    zmiescil:(

  10. podszedłbym tak do tematu , DmK 13/12/11 19:49
    jeżeli nie zawalisz swojego obecnego biznesu - bierz pracę, bo zawsze możesz się z niej zwolnić, a jeżeli masz tam perspektywy rozwoju...

  11. ja bym został przy swojej działalności , blimek 13/12/11 21:06
    8 lat pracowalem na etacie i nie polecam,
    Albo zatrudnij sie w tej firmie za 2800 na rozpoznanie. przemecz sie pół roku , rok ciagnac to co robisz i etat (napewno sie da) a później zdecyduj

    twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

  12. INFORMACYJNIE , Nazgul 13/12/11 21:11
    ja nie zamierzam rezygnowac z dzialalnosci !
    DG zostaje i bedzie robic rownolegle na ile bede w stanie.
    Ja sie zastanawiam czy zamienic prace na pol etatu + 1 lewe 1/4 etatu za ktore place na pelen etat z normalnym wynagrodzeniem.
    Moje watpliwosci sa w tym czy po 6 lata bycia sam sobie szefem bede w stanie sie przestawic na siedzenie po 8 godzin i wykonywanie czynnosci zleconych przez osobe nadrzedna

    people can fly, anything
    can happen...
    ..Sunrise..

    1. a na tak postawione , okobar 13/12/11 21:32
      pytanie musisz już sobie sam odpowiedzieć...
      czy dasz radę wysiedzieć te 8 godzin dziennie słuchając poleceń kogoś innego

      AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
      GF 7600 GS, M2N4 SLI
      Win XP SP3

    2. bedziesz w stanie , Maverick 13/12/11 21:39
      w zasadzie najwiecej zalezy od celu w zyciu.
      siadaj i pisz co chcesz osiagnac i do kiedy i tarmosisz. kazdy jest kowalem swojego losu. ja np. napierdzelam w 3 kowadla naraz a znam ludzi, ktorzy tylko nosza mlotki innym, jesli wiesz o co mi chodzi.

      czy po 8h dasz rade robic dla siebie? hehehe ja tak dzialam od chyba 10 lat :) 4 lata w Polsce i niemal 6 w UK. w UK co prawda mialem 2 lata przerwy we wlasnej dzialalnosci ale za to pracowalem 20 godzin dziennie.
      czy sie oplaci? pewnie. czy czasem brak sil? oczywiscie ale tylko do kolejnego uswiadomienia sobie po co to robie.
      teraz po latach pracuje sporo, po 7,5 godzinach pracy zaczynam prace dla siebie. w weekendy pracuje czasem mobilnie ale wynagradzamy sobie wszystko urlopami, czestymi wyjazdami itd.
      gdybym byl leniem bez celu w zyciu to chyba pracowalbym tylko w biurze i siedzial wieczorem przed TV. ale my z moja piekna to powsinogi wiec jest oki :) mamy na co siansko wydawac.
      a teraz jeszcze doszedl syn ale wcale jakos nie odczuwamy przewrotu dupy z tego powodu, dobrze sie zorganizowalismy a ze malacz jest w nas to nie placze i marudzi wiec jest spokojnie.

      aha, jedno ale - ja mieszkam od mojej stalej pracy doslownie 1,5 km. miejsce zamieszkania jak i prace wybieralem z premedytacja. akurat sie udalo, ze mieszkam i pracuje dokladnie tam gdzie chcialem.
      Ty bedziesz mial 30km. i tak jak zdaje sie Demon (ktory zaraz mnie opierdzieli za to "n" ale raz sie zyje :] ) napisal w zime dojazd moze sie wydluzyc do godziny o ile nie lepiej.

      zycie to bezustanne wybory...

  13. Nazgul , bajbusek 13/12/11 21:56
    Za prywatny biznes sie wezmiesz jak bedziesz mial z tego dobre pieniadze... znajdz sobie prace na 8 godzin z mozliwoscia zdobywania doswiadczenia i rozwoju... moj tata cale zycie biznesy robil i na 8 lat przed emerytura szuka byle czego byle placili ZUS i po 8 godzinach dziennie mogl sie wylaczyc i myslec gdzie tu na wakacje pojechac, nie martwiac sie, ze podczas wypoczynku nie zarabia a podatki trzeba placic :(

    1. niestety , MayheM 13/12/11 22:08
      podobnie z moim tata :/

      1. kiedys pewien dobry znajomy , bajbusek 13/12/11 23:15
        zanim otworzyl wlasny biznes zatrudnil sie w duzym zakladzie i doszedl do kierowniczego stanowiska uczac sie jak funkcjonuje jego firma. Po odlozeniu grosza wykupilmkilka maszyn i cala rodzina zapierdzielal dzien i noc zeby wybic sie na rynku. Osobiscie widzialem jak jego syn zamiast z nami w kosza grac zbijal skrzynek z desek na pierwszy towar... teraz stac ich na fabryke w ktorej pracowal i ja kupil. Dal ji kiedys rade - jak chcesz odniesc sukces we wlasnym biznesie to albo musisz miec "szczescie" albo nastawiasz sie na jedna rzecz i tluczesz ja cale zycie chocby sie z Ciebe smiali, skupiasz sie na jednym stajac sie lepszym od innych imajacych sie wszystkiego po trochu... wtedy odnosisz sukces.

        1. Co do robienia jednej rzeczy cale zycie ,mam odmienne zdanie. , speed 13/12/11 23:35
          Sa etapy zycia zawodowego ,kiedy zmieniaja sie i zainteresowania i oczekiwania.
          Zeby byc dobrym (bardzo dobrym ) nie trzeba pracowac cale zycie.
          Ja trzy razy zmienialem to co robilem (profesjonalnie).
          Dochodzi sie do momentu gdzie zaczyna sie myslec ze juz wystarczy i czas na 'ryby' Ja mialem cel do czterdzistki ma byc max mojego zycia a pozniej z gorki i coraz wolniej.
          Z tego co pisze Maverick to wyglada jak bym sam siebie widzial.
          Dzisiaj Jest jak jest . Oczywiscie nie kazdy musi isc taka droga i mam wielkie obawy ze Nazgul da rade a to dlatego ze takie decyzje podejmuje sie samemu a nie szuka wsparcia , inaczej dojdzie do tego ze majac lat xxx bedzie pytal jaki papier toaletowy kupic aby sobie dupy nie porysowac.
          Ja juz swoje przezylem i mozna to ocenic czy dobrze postepowalem czy nie. Wielu tu piszacych tylko przypuszcza ale i to dobre ze jest optymizm.
          Moje obserwacje , ten kto sie trzyma jednej galezi predzej czy pozniej spadnie z niej i dupa bedzie bolala.

          1. foxy , okobar 14/12/11 07:53
            jedwab, niezły jest :P

            AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
            GF 7600 GS, M2N4 SLI
            Win XP SP3

  14. 2800brutto , Nikita_Bennet 13/12/11 23:19
    to ile to będzie na rękę?

    nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

    1. wklej , bajbusek 13/12/11 23:36
      http://www.pensje.net/kalkulator/2800netto

      1. fajne , Nikita_Bennet 14/12/11 09:49
        thx

        nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

  15. jeśli Twoje dotychczasowe zarobki są w miarę pewne, nie zmieniaj pracy , bwana 13/12/11 23:42
    z tego 1400 brutto zostaje Ci jak sądzę około 1000 netto. Oprócz tego masz dochód z działalności - jeśli to kolejny tysiak netto, to znaczy że zarabiasz tyle samo ile dostałbyś (przynajmniej na początku - czyli de facto na zawsze) w nowej pracy.

    Teraz na swoje zajęcia przeznaczasz mniej czasu niż 8 godzin dziennie. Spróbuj raczej pozyskać nowych klientów dla usług w swojej działalności - bo siły roboczej masz zapas.

    Jeśli chcesz przejść na etat - to niech będzie to za znacząco lepsze pieniądze niż masz obecnie.

    Co do "pewności" zarobków - pracując na etacie masz gwarancję równą okresowi wypowiedzenia. Ktoś z dnia na dzień wypieprzy Cię z roboty i nagle masz 0 kasy. To o wiele gorzej niż mieć danego miesiąca trochę mniej a innego trochę więcej.

    Co do kredytu - dostałem bez problemu hipoteczny we frankach w 2009. Banki zaczynają powoli rozumieć, że prowadząc własny biznes wcale nie jesteś mniej wiarygodny niż pracując na etacie. W ogóle "bezpieczeństwo" etatu to pogląd tyle powszechny co absurdalny.

    Zmieniaj pracę, chłopie, ale wtedy, gdy trafi się lepiej płatna. Zdrówka!

    "you don't need your smile when I cut
    your throat"

    1. hmmm w tym , Nazgul 14/12/11 07:14
      momencie mam okolo 700netto (na umowie 1400 brutto) ale na reke dostaje duzo mniej. a i tak prawie codziennie jestem w miescie po rozne pierdoly dodatkowo. jestem coraz blizszy decyzji aby zaryzykowac, sadze ze stac mnie na szybki awans i wierze w to. jak juz sie wszystko wyjasni to napisze Wam gdzie pracuje :)

      people can fly, anything
      can happen...
      ..Sunrise..

      1. spoko, sam masz najlepsze rozeznanie więc najlepiej wybierzesz , bwana 14/12/11 07:24
        a za dobry rozwój sytuacji trzymam kciuki;-D

        "you don't need your smile when I cut
        your throat"

      2. mam pytanie , resmedia 14/12/11 20:41
        jakim cudem umowa 1400 brutto daje 700 netto?

        desipere est juris gentium

        1. bo mam dwie umowy , Nazgul 15/12/11 00:44
          w tej jednej w sumie pracuje tylko na zus, nie dostaje tam kasy :/

          people can fly, anything
          can happen...
          ..Sunrise..

  16. Idź zagadaj do dyrektora, czy te czynności adm możesz robić po 16 , Chrisu 14/12/11 08:36
    i spróbuj szkołę zostawić - najwyżej przejdź na umowę o dzieło.
    I olej psiąstajnię i punków i lokalne społeczności ciepłym moczem...

    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

  17. Mam podobny dylemat - dostałem propozycję "nie do odrzucenia". , Chrisu 14/12/11 09:07
    Pracuję w szkole jako nauczyciel informatyki (1 etat). Dzięki temu, ciągnę w drugiej szkole 1/2 etatu.
    Dzięki nowej podstawie programowej drastycznie spadnie liczba godzin technologii informacyjnej i dostałem propozycję przejścia na etat informatyka (mimo, ponad 150 kompów tak naprawdę nie ma takowego). Plus taki, że koniec użerania z młodzieżą. Minus - pewnie nie jest mi w stanie zaproponować tyle ile teraz wyciągam :/

    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    1. a gdzie powołanie ? , bajbusek 14/12/11 10:51
      "użeranie się z młodzieżą" - to nauczyciele nie są z powołania ?

      Mnie całe życie wpajali, że robią to dla wyższych celów, nie dla kasy ;)

      Jak nie lubisz użerania się z młodzieżą to co tam robisz ? Wiej ! Mnie wystarczyło kilka filmików na utube żeby nawet nie myśleć o karierze belfra ...

      1. taaa, Siłaczka , Chrisu 14/12/11 11:04
        więcej zarabiała niż obecnie zostaje ;) O powołaniu można mówić, jak się zaspokoi podstawowe potrzeby z tej "kasy". ;-)

        /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

      2. hehe co do uzerania , MayheM 14/12/11 11:32
        to obecnie chyba obcowania z mlodzieza nie da sie inaczej okreslic niz uzeranie? Gdy nauczyciel ma mniejsze prawa niz uczen...

      3. mi ostatnio stryjek ciekawą , Nikita_Bennet 14/12/11 11:39
        rzecz opowiedział.
        W latach 70tych to nagłupszy z rodziny zostawał na gospodarce, w 80tych szedł na nauczyciela a w 90tych to szedł do polityki ;)

        A poza użeraniem się z uczniami to chyba wszędzie tak jest że pełny etat w jednej szkole w drugiej 0,5 etatu i jeszcze kupa wolnego czasu.

        nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

        1. kupa wolnego czasu - dobre ;) , Chrisu 14/12/11 12:01
          nie twierdzę, ze niektórzy tak mają... Ja z tą "kupą wolnego czasu" wyjeżdżam do pracy na 8, a pracę kończę nie wcześniej niż o 15:30. Ktoś powie "to i tak tylko 7,5 godziny" - tak tyle FIZYCZNIE jestem w szkole. Sprawdziany sprawdzam i przygotowuję w domu, do lekcji też warto byłoby coś nowego wprowadzać, a nie ciągle to samo... Teraz mam "okienko" - zamiast coś zrobić czy zjeść - prowadzę konkurs ;)
          Nie raz mam telefony po 20:00 czy w weekend - "ma Pan wiadomość na mailu, proszę jak najszybciej wrzucić na www"...
          Rekord - jakaś sobota czy niedziela 23.XII, 23:30...

          Jednak jak mówię - nie twierdzę, że nie ma takich którzy się obijają i po 18 godzinach idą do domu i nic tam nie robią. W "mojej" szkole tak się nie da...

          /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

          1. porównajmy z adminem , bajbusek 14/12/11 12:17
            ja pracuję 9-17 ... do tego mam raz na miesiąc tydzień dyżuru polegającego na dostępności telefonicznej przez 24h/dobę i gotowości podjęcia pracy ... zero wyjazdów w tym czasie, zakrapianych imprez, planów na wyjście do kina czy teatru.
            Poza pracą i dyżurem zawsze muszę być gotowy do podjęcia pracy w razie DR - mogę być pijany czy na Kajmanach - telefon odebrać muszę i zorganizować sobie powrót do pracy... teoretycznie co noc mogą mnie obudzić jak coś się dzieję z systemami, którymi się opiekuję (a to akurat pechowo system backupowy + systemy dyskowe) ... tak przyzwyczaiłem się do tego trybu pracy (to już 11 lat), że jak jestem na urlopie i nie dzwonią to sam się loguję lub dzwonię ... nie potrafię już wypoczywać nie myśląc o pracy, że gdzieś o czymś zapomniałem albo, że na pewno coś zaniedbałem ... kardiolog wysłał mnie do psychiatry ... nie można mieć takich skoków ciśnienia bez podłoża psychicznego :} ...

            1. ale chyba , Chrisu 14/12/11 12:25
              nie masz 1800 na rękę ;) ??

              /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

              1. hmmm , bajbusek 14/12/11 14:52
                za tyle to ja nie wstaje z łóżka ;)

                1. a widzisz , Chrisu 14/12/11 15:21
                  :-)

                  /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

          2. nie dodaję , Chrisu 14/12/11 12:24
            "wakacji" gdzie do połowy lipca siedzę w szkole na rekrutacji (od 5 lat)
            rad - u mnie idą stosunkowo szybko - tak koło 3 godzin. semestralna z 5, na koniec i na początek roku po 2 dni.
            mnóstwa "pierdół" - "proszę pomóc..." a później okazuje się, ze cała impreza jest na mojej głowie.
            na wycieczki nie jeżdżę - tylko na plenery foto z kółkiem - 2 nauczycieli (przepisy) na 10-12 osób (z róznych klas) jest w stanie jeszcze dać sobie radę...

            Gdyby w okolicach Opola można było znaleźć NORMALNĄ pracę za NORMALNE pieniądze, od razu bym ją brał...

            /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

            1. a kto nie , okobar 14/12/11 14:17
              12345:P

              AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
              GF 7600 GS, M2N4 SLI
              Win XP SP3

        2. "pełny etat w jednej szkole w drugiej 0,5 etatu i jeszcze kupa wolnego czasu" , Kenny 14/12/11 12:11
          zalezy od szkoly. Ja mialem nieszczescie pracowac w takiej gdzie non stop byly:
          - konferencje (plenarki, podsumowujace, szkoleniowe, organizacyjne)
          - spotkania z rodzicami (wywiadowki, dni otwarte, dni dla slabych uczniow, mocnych uczniow),
          - imprezy (karnawaly, andrzejki, kazde swieta impreza, kazda uroczystosc - apel ktory trzeba bylo przygotowac)
          - spotkania z uczniami ktore trzeba bylo przygotowac (wreczanie odznaczen, nagrod, dyplomow - trzeba rozplanowac, pojsc kupic, popakowac, rozliczyc sie),
          - konkursy (ktore trzeba bylo przygotowac, przeprowadzic, poprawic, w przypadku olimpiad, odbyc wczesniej szkolenie),
          - egzaminy (wstepne do szkoly, probne, koncowe, jezykowe), ktore trzeba bylo przygotowac (w przypadku waznych jeszcze przetestowac), przeprowadzic, poprawic
          - wycieczki na ktore trzeba bylo pojechac i miec wyjety dzien z zycia, nie wiedzac o ktorej sie wroci
          - zielone szkoly i wymiany miedzynarodowe na ktore trzeba bylo pojechac lub nie daj Boze przygotowac i przeprowadzic - to drugie (wymiana) oznaczalo tydzien spania po 4h i stres
          - ku zaskoczeniu wielu nie dodam do listy sprawdzianow, klasowek i zadan domowych - po mniej wiecej dwoch latach uczenia one pochlaniaja najmniej czasu (testy, drukarka, klucze, odpowiedzi znane na pamiec :) Mimo, ze aby miec po ok 10 ocen/ucznia na semestr musi byc tego masa.

          Nie pisalbym sie na to nawet gdybym zarabial tyle co teraz w innej pracy (2,5 raza wiecej). Praca w takiej szkole to praktycznie rzecz biorac nic innego jak pelna dyzpozycyjnosc.

          .:Pozdrowienia:.

          1. dodam rowniez, ku oburzeniu niektorych , Kenny 14/12/11 12:16
            przygotowania do lekcji - rowniez, po 2-3 latach znasz lekcje na pamiec, lacznie z tym co jest po czym i gdzie jestes z ktora klasa. To nie poziom akademicki gdzie trzeba sie doksztalcac bo zmieniaja sie aktualne informacje. Oczywiscie dotyczy nauczycieli znajacych sie na tym czego ucza; tym ktorzy sie nie znaja tak nic nie pomoze :)

            .:Pozdrowienia:.

            1. robiłem w szkole , okobar 14/12/11 14:21
              jakieś pół roku - przygotowywałem się do nowego tematu jakieś 40 minut
              a potem w kilku klasach ten temat prowadziłem - za każdym razem trochę inaczej - sprawdziany sprawdzałem średnio po 2 godziny na klasę (porabane sprawdzianki - minimum 40 pytań - test wielokrotnego wyboru - mój "opiekun" domagał się takich sprawdzianów)
              szczerze nieprzepracowywałem się :P

              AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
              GF 7600 GS, M2N4 SLI
              Win XP SP3

              1. taki sprawdzian to sie przygotowuje 2h , Kenny 14/12/11 14:23
                a sprawdza 5min ;)

                .:Pozdrowienia:.

                1. ????? , Chrisu 14/12/11 15:22
                  15 sekund na osobę? Nie żartuj ;)

                  /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                  1. :))) , Kenny 14/12/11 15:35
                    z wydrukowanym szablonem prawidlowych odpowiedzi na folii - wykonalne :D

                    .:Pozdrowienia:.

                    1. Kurcze , Chrisu 14/12/11 16:29
                      chyba zacznę jakieś testy wyboru dawać ;)

                      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                      1. no nie mów , Nikita_Bennet 14/12/11 17:42
                        że o tym nie wiedziałeś ;)

                        nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

                        1. hahaha , okobar 14/12/11 21:27
                          nie da się
                          opiekun wymagał 4 grup na klasę
                          dla każdej grupy inne pytania, żadne nie mogło się powtórzyć
                          dla każdej klasy inne pytania :P

                          lekcje prowadziłem dla 4 klas I, 5 klas II i 5 klas III LO
                          dla 3 klas I, 3 klas II Technikum
                          i dla około 9 klas różnych zawodówek:P

                          AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
                          GF 7600 GS, M2N4 SLI
                          Win XP SP3

                        2. wiedziałem, ale , Chrisu 14/12/11 22:06
                          uważałem zawsze że testy wyboru to szczyt olewactwa ;)

                          /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

  18. wybierz tą opcję która , Hitman 14/12/11 14:10
    rokuje realnie zwiększenie Twoich dochodów w dłuższej perspektywie - ja wybrałbym nowy etat jeżeli to duża i sprawdzona firma..

    Teoretycznie okłamywanie samego siebie
    jest niemożliwe. W praktyce robi to
    każdy z nas.

    1. no wlasnie , Nazgul 14/12/11 14:26
      bardzo duza i bardzo szybko rozwijajaca sie...

      people can fly, anything
      can happen...
      ..Sunrise..

      1. to ja gotów byłbym , Hitman 14/12/11 16:03
        płacić frycowe jakiś czas byle tylko rokowało na lepszą przyszłość -a z tego co piszesz tak jest.. więc zacznij karierę na nowym okręcie - wychodzę z założenia, że lepiej poświęcać się jednej firmie i mieć coś z tego niż rozdrabniać na kilka gdzie bywa że nakład czasowy jest nieadekwatny do osiąganych korzyści.. Prosta tabelka - dochody z danego źródła do poświęconego czasu i wybierasz najkorzystniejszą kombinację i robisz wykres w funkcji czasu do planowanych\osiąganych dochodów i masz piknie zobrazowaną swą przyszłość ;P

        Teoretycznie okłamywanie samego siebie
        jest niemożliwe. W praktyce robi to
        każdy z nas.

      2. A co to , Ament 15/12/11 15:15
        jesli mozna?

        I
        -AMENT-
        I

        1. hmmm , Nazgul 16/12/11 07:49
          na maila ci wyslalem bo nie chce narazie pisac publicznie :)

          people can fly, anything
          can happen...
          ..Sunrise..

          1. Fajne zdjecie , Ament 16/12/11 10:25
            w krotkich portkach.
            Anyway - ja bym sie nie pchal tam.

            I
            -AMENT-
            I

  19. Nazgul dobra rada , Carmamir 16/12/11 11:23
    zainteresuj sie temat SEO dla swojej firmy i znikna Twoje problemy.

    No to się wkopałem...

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL