Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » MARtiuS 09:49
 » Artaa 09:49
 » rainy 09:48
 » alien1 09:48
 » Wedelek 09:39
 » KHot 09:37
 » Tomasz 09:34
 » myszon 09:28
 » Promilus 09:27
 » burzynsky 09:22
 » DYD 09:20
 » Bart 09:19
 » soyo 09:14
 » madsheep 09:09
 » Wolf 09:07
 » GLI 09:03
 » RoBakk 08:46
 » NimnuL 08:46
 » waski 08:43
 » Fasola 08:36

 Dzisiaj przeczytano
 14884 postów,
 wczoraj 34100

 Szybkie ładowanie
 jest:
wyłączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[OT] od 2020 wszystkie nowo homologowane samochody będą jeździły przepisowo w EU , Franz 22/03/18 14:29
http://www.geekweek.pl/...522/ue-za-2-lata-skonczy sie-piractwo-wszyscy-beda-jezdzili-przepisowo

Czyli już za 15 lat praktycznie każdy samochód widziany na drodze będzie w to wyposażony.

Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
Niedługo nas z ujni europejskiej
wyrzucą.

  1. Ok, a co jeśli ktoś ma w garażu , Bitboy_ 22/03/18 14:40
    zarejestrowane i sprawne auto, i powiedzmy za te 15 lat wyjade nim na ulicę. Większość pojazdów będzie miała wbudowane ograniczenia, a mój wtedy 30 letni pojazd nie będzie mieć czegoś takiego. Albo inny przykład, co z motocyklami (sportowymi) ?
    Żaden producent się nie zgodzi blokować fabrycznie sporta do powiedzmy 160km/h..
    Zresztą nawet GDYBY to się stało, odblokowanie jest banalnie proste w większości przypadków.
    Inna sprawa że ja dzisiaj chyba bym nowego auta z salonu nie kupił. Za dużo naładowali elektroniki. Za bardzo wszystko jest smart. A jak głupia żarówka się przepali to wielki problem. Jednak jestem zwolennikiem motoryzacji z lat 90.
    Obecnie samochód lepiej wie co i kiedy ma robić niż kierowca, co dla mnie jest absurdem :)

    9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
    Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
    ,FraDesION660P

    1. jak dziecko ... , NimnuL-Redakcja 22/03/18 14:51
      Autami bez fabrycznie montowanych poduszek powietrznych i ABS też można dzisiaj jeździć, to w nawiązaniu do trzymania starocia w garażu.

      Nie wiesz jak system będzie działał, ale wiesz, że jest to 'w większości przypadków banalnie proste', mimo że systemu jeszcze nie ma :)

      Powodzenia w jeździe starociami.

      Cieszę się, że auta coraz częściej myślą za kierowców o Twojej mentalności.

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. nie zgodzę sie z Tobą... , Chrisu 22/03/18 14:55
        wyobraź sobie, że jedziesz autem przepisowo, wyprzedzasz i nagle ktoś wyjeżdża Ci z posesji/polnej drogi na Twój aktualny pas. Za tobą już jadą wyprzedzające auta, jak zaczniesz hamować może dojść do stłuczki. Jak przyciśniesz to wyprzedzisz... No i auto nie pozwala Ci przycisnąć bo będziesz nieprzepisowy...

        /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

        1. pozwoli , NimnuL-Redakcja 22/03/18 15:03
          tak samo jak obecnie ogranicznik prędkości (nie mylić z tempomatem) pozwala na przekroczenie zadanego limitu prędkości. Jestem przekonany, że ten system nie będzie ograniczał na sztywno, a być może właśnie działał na zasadzie ogranicznika prędkości, który obecnie w niektórych autach ustawia się ręcznie, a w niektórych na podstawie rozpoznanych znaków - automatycznie.

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

        2. dokładnie , yorg5 22/03/18 15:03
          albo wyobraź sobie że nagle zaczyna Cię gonić Policja ;)

          Nim, trącasz mentalnym staruszkiem. Z takimi poglądami powinieneś jeździć tylko metrem lub trolejbusem. Rozkład jazdy, bezpiecznie, ściśle określona trasa... Tylko śmierdzi czasem.

          The Borg's frightening appearance
          may scare small children.

          1. meh, w Internetach się ciężko dyskutuje , NimnuL-Redakcja 22/03/18 15:08
            tutaj niektórzy twierdzą, że tempomat nie pozwoli na wyhamowanie (pedałem hamulca), że trzeba wyłączyć go ręcznie. Że ogranicznik prędkości nie pozwoli przyspieszyć. Że elektronika się sypie w nowych samochodach. Że żarówkę w nowych autach trzeba wymieniać przez zdjęcie koła. Że światła do jazdy dziennej zwiększą spalanie. Że Passat TDI jest zajebisty ... :)

            Ciężko dyskutuje się z kimś, dla których szczyt marzeń jest Golf w gnoju z '99, a aktualnie jeżdżą czymś, co z elektroniki ma radio z lombardu ...

            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
            siedziałbym przed komputerem przy
            świeczkach.

            1. podejmuję rękawice , Hitman 22/03/18 15:40
              1. Pokaż jedno badanie wskazujące, że elektronika w nowych autach jest niezawodna - ewentualnie podaj interwał bezwzględnej niezawodności..
              2. Są auta , w których wymiana żarówek jest b. kłopotliwa toyota avensis (T25) wspomniany passat B6 - co do nowych to rzekłbym, że w niektórych przypadkach nie ma możliwości wymiany samemu wcale - no bo na co chcesz wymienić leda czy lasera w trasie .. ;))
              3. Każdy odbiornik prądu potrzebuje energii - światła dzienne też
              4. Passat tdi - jest zajebisty dla każdego co ma gorsze auto ( Twoje wozidło też przegrywa konfrontację nawet ze starszym modelem) Żeby nie było mój skodilak przegrywa z kretesem w obu przypadkach.. ;))

              Teoretycznie okłamywanie samego siebie
              jest niemożliwe. W praktyce robi to
              każdy z nas.

              1. Ad3 , Master/Pentium 22/03/18 17:05
                Policz zużycie energii na światła w stosunku do oporów związanych z jazdą. Wiatr w pogodny dzień będzie miał podobny lub większy wpływ na zużycie paliwa.

                Nie ma tego złego , co by się w gorsze
                obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
                włącz komputer :-)

                1. drogi interlokutorze , Hitman 22/03/18 21:08
                  przytoczona kwestia dotyczyła faktu zwiększonego spalania przy obowiązku jazdy na światłach, a nie porównania z innymi czynnikami zewnętrznymi mających niewątpliwie też wpływ..

                  Teoretycznie okłamywanie samego siebie
                  jest niemożliwe. W praktyce robi to
                  każdy z nas.

                2. Z nudow policzylem:)) ( tak dla ciekawosci) , speed 23/03/18 00:47
                  Dwa swiatla ledowe o poborze pradu 5W kazda.
                  sprawnosc silnika 35% ( benzyna)
                  Na godzine wyjdzie nam 0,0032l
                  Przecietny obywatel jezdzi okolo 500 godzin w roku ( pewnie mniej ) ale zakladamy ze 500 to teoretycznie , zuzyta energie przeliczajac na benzyne spali 1,6l na rok . Fajnie ale tak w rzeczywistosci nie ma bo pracujacy silnik ma troche zapasu ktory idzie w powietrze i te 10W dodatkowego obciazenia nie powoduje takiego zuzycia a nawet zadnego ale to juz drobiazgi :))))
                  Troche inaczej wyglada to jak sa wlaczone swiatla mijania i zala reszta ktora sie przy tym odpala . Tez mozna to policzyc ale tak jak napisales maly podmuch wiatru spowoduje znacznie wieksze zuzycie jak te kilka zarowek:))))

              2. lubię wyzwania :) , NimnuL-Redakcja 22/03/18 17:06
                1. https://www.youtube.com/watch?v=_Qd3erAPI9w / błąd przeżywalności
                Nie mówię o niezawodności, a o tym, że powszechnie demonizuje się, że elektronika psuje się na potęgę i starsze auta są lepsze, bo elektroniki nie mają (tak dużo), więc się nie psują (tak często). Co nie jest prawdą, według mnie.

                2. tak, są - wyjątki :)

                3. tak, czy da się tą różnicę zmierzyć domowymi sposobami (czyt. pod dystrybutorem)?

                4. moje auto wygrywa wszystko, bo jest moje :)

                Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                siedziałbym przed komputerem przy
                świeczkach.

                1. re: , rooter666 22/03/18 17:31
                  elektronike łatwo jest zaprojektować żeby się zaczęła psuć a zamienników nie ma tylko aso pozostaje ;]

                2. nie powiązałbym , Hitman 22/03/18 21:02
                  tego filmiku z elektroniką i samochodami żadną miarą ( spadających kotów i ich relaksu w tym momencie tym bardziej;)
                  Tutaj jednak króluje simple the best - bo jeżeli czegoś nie ma to nie może się zepsuć a jak dodamy do tego wilgoć, warunki atmosferyczne i założenia co do trwałości danych elementów to mamy przepis na szybki serwis przeładowanych elektroniką cacek wraz z upływem czasu.. tutaj z mercedesem beczką ciężko rywalizować aczkolwiek są perełki w stajni lexusa..
                  ad3 Tu jest wiele zmiennych w zależności od rodzaju oświetlenia czy masz światła do jazdy dziennej i w jakiej technologii, czy tylko mijania. Przy ledach wyjdą 3 miejsca po przecinkach zużytego paliwa a przy zwykłych podają przedział od 0.1 do 0.5litra nawet..
                  Wielu jednak zapomina, że ten obowiązek nie kosztuje nas tylko znikome w sumie ilości paliwa ale też częstszą wymianę żarówek a przy niektórych markach i modelach wizytę w warsztacie.. co w ostatecznym rozrachunku może dać Ci parę złotych lub pare stówek rocznie jak masz pecha i "niewłaściwe auto" ;]
                  ad4 Z tymi argumentami ciężko dyskutować - pas ;))

                  Teoretycznie okłamywanie samego siebie
                  jest niemożliwe. W praktyce robi to
                  każdy z nas.

      2. No więc tak, Nimnulu :) , Bitboy_ 22/03/18 18:48
        "Nie wiesz jak system będzie działał, ale wiesz, że jest to 'w większości przypadków banalnie proste', mimo że systemu jeszcze nie ma :) "
        Odnosiłem się do poruszonej kwestii motocykli sportowych, i one czasami mają montowane ograniczniki prędkości. Tak więc taki system już istnieje, i to od lat, i jest
        (w motocyklach) często spotykany w różnych formach wykonania. Od jakiegoś czasu jest to najczęściej blokada elektroniczna, i jest prosta w złamaniu (czyt. tania).

        "Powodzenia w jeździe starociami. "
        A dziękuję bardzo, ale raczej nie będzie mi potrzebne. Wyjeździłem w życiu tyle marek i modeli samochodów że przestałem już liczyć, kilometrów też w życiu zrobiłem (w setkach tysięcy raczej), i nie lubie samochodów wyprodukowanych po 2008-2010. Nie mają już ducha.
        Downsizing, elektronika, spaliny, spalanie, smart, hybrid... bleeeeh..
        Podziękuję.

        "Cieszę się, że auta coraz częściej myślą za kierowców o Twojej mentalności."
        Przez 15 lat jak mam prawo jazdy, a jeździłem nimi już zanim je zdobyłem kiedy miałem 14 lat zacząłem przygodę z motoryzacją, miałem 2 stłuczki. Jedną kolizję.
        Jeździłem po Amsterdamie, jeździłem po Rotterdamie, jeździłem po Berlinie, Polskie drogi nie są mi obce (zjeździłem z 1/3 kraju), teraz sobie śmigam po Londynie i UK, też jakoś bez problemu.
        Tak więc nie wydaje mi się żeby przez kolejne 15 lat ktokolwiek wymyślił AI które będzie poruszać się choćby tak, jak ja to robię, a nie jestem zawodowcem.

        9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
        Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
        ,FraDesION660P

        1. w końcu nie będziesz miał wyboru , NimnuL-Redakcja 22/03/18 19:27
          i za nowsze auta się weźmiesz, albo będziesz mistrz i ogarniesz sobie bardzo fajne klasyki (wówczas będę ociekał zazdrością :)

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

        2. Jakos nie widze ingerencji tego systemu w moje decyzje , speed 22/03/18 20:27
          Dziala to juz jakis czas (oczywiscie nie we wszytkich samochodach ) ale juz jest.
          Mnie podoba sie to ze ustawie sobie predkosc graniczna na n.p 118km/h i jak sie zagapie i przekrocze to zabrzeczy i powiadomi ( nie zawsze jade na tempomacie). Przydatna rzecz a ile mozna zaoszczedzic szczegolnie w miejscach gdzie sa roboty drogowe i wysokosc mandatu jest podwojna lub potrojna ( oczywiscie sa ustawione znaki ktore informuja o tym). A zaplacic 1000-2000$ za glupie 10-15km/h wiecej przy ograniczeniu 60km/h to zwykla glupota :)).

          Ja tam lubie nowoczesne auta ( przez ostatnie 30 lat jeszcze zadna elektronika nie wysiadla ) tak ze nie jest zle a jak fajnie sie jezdzi a majac 400-600Km pod butem to naprawde sie przydaje .Starym zlomem najedzilem sie wystarczajaco na tamte lata byl Ok ale za zadne skarby dzisiaj nie bede jezdzil antykami technologicznymi :))))

      3. Jak dziecko i w dodatku , blimek 23/03/18 07:59
        Dziecko Hipster.
        Od 15 lat samochody się na siłe uwstecznia. Palą wjecej, jeżdzą gorzej, częściej się psują,. Przy ich wybudowaniu zatrówa się środowisko bardziej niż półtora dekady temu. Dodatkowo szpikuje się je GPS i systemami śledzącymi o których nie mamy pojęcia.
        Jak by tego mało montuje sie sprcjalne oprogramowanie zaniżające emisję spalin podczas testów :D.
        Wszystko to dla naszego dobra, by żyło sie lepiej. Za wszystko to musimy płacić dodatkowo w standardzie by korporacje osiągneły bilionowe zyski. Technologie dawno się spłaciły a frajerow trzeba doiç dlatego wpierdolmy im nawigację za 5 tysięcy a klimy nie damy w standardzie niech frajer doplaci ze 3 tysie.
        Przecierz nie możemy sprzedawać aut po 30 tysi. Trzeba czymś tà cene zawyżyć. Najebiemy w standardzie pincet działających w warunkach laboratoryjnych systemów bezpieczeństwa.
        A za bagnet do sprawdzania oleju i koło zapasowe, w wersji rozszerzonej zawołamy 3 tysie.

        Ps. Baba za zajechanie drogi BMW powinna stracic prawko

        twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

        1. triggered :) , NimnuL-Redakcja 23/03/18 08:23
          "Palą wjecej, jeżdzą gorzej, częściej się psują,"

          Blimek, czas zacząć kupować samochody nie będące złomem odpicowanym pod handel przez mirka_z_komisu. A i słownik języka polskiego by Ci nie zaszkodził.

          Nowe auta palą mniej, mają większą moc z tej samej pojemności (nie mówię nawet o turbo, tylko choćby zwykłe przejście z 8V na 16V), prowadzą się lepiej (generalnie, oczywiście z wyjątkami), mają sporo wygód w standardzie (które kiedyś były w opcji w autach o kilka klas wyżej) jednocześnie za niższe pieniądze (przyrównując do ekwiwalentu z dawnych czasów / ilość średniej pensji dzisiaj a np. w latach '90) i psują się bardzo rzadko.

          Dwóch tak różnych ludzi = dwie tak różne opinie :)

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

          1. tak tak , blimek 23/03/18 12:50
            120 konne silniki 1.2 :D
            i dodatki adblue do paliwa :)

            panie hipsterze, zejdź pan na ziemię.
            Dla mnie samochody skończyły się w 2006.
            Mam kilku znajomych mechaników.
            Nawet dwóch pracuje w serwisie VW i Citroena.
            Nie zgadniesz co mówią... to samo co ja.

            twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

            1. ktoś Ci broni kupić nowe auto z silnikiem 2-3-4 litry, 200-300-400KM? , NimnuL-Redakcja 23/03/18 13:10
              są małe wiertarki i są duże napędy, dla każdego coś dobrego, do wyboru (większego lub mniejszego w zależności od modelu). Wolałeś czasy popularnych aut z jednym podstawowym silnikiem 80KM 1,5 litra (jak w Polonezie)?

              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
              siedziałbym przed komputerem przy
              świeczkach.

          2. NimnuL, , Chrisu 23/03/18 13:08
            "psują się bardzo rzadko".
            LOL

            /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

            1. a zrób analizę , NimnuL-Redakcja 23/03/18 13:15
              statystyk usterek aut konkretnych klas z zakresu poszczególnych dekad i zestaw te dekady jedna po drugiej. Ja kiedyś pokusiłem się o zebranie takich danych, zajęło mi to godzinę szperania po sieci.

              Nie wiem jak mam więc traktować Twoje 'LOL', bo zdaje się, że mamy ciut inne dane wejściowe w tej dyskusji :-)

              Okazuje się też, że blimek nie jest jedynym na świecie ze znajomymi mechanikami.

              Z pewnością znajdzie się ktoś, kto powie, że obecne telewizory psują się częściej niż lampowe Rubiny ...

              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
              siedziałbym przed komputerem przy
              świeczkach.

              1. lampowe rubiny się nie psuły , Chrisu 23/03/18 13:51
                ich palenie się to był taki ficzer ;)

                Dobra, z tym LOL przesadziłem. Czasowo nie wyrabiam (a board to życie ;) ) i czasami za bardzo skracam myśli. Chodzilo mi bardziej, że kiedyś po zepsuciu się elementu naprawiało się element (ew wymieniało), teraz wymienia się pół auta (UWAGA, to będzie sarkazm), bo pompa wody zintegrowana jest z alternatorem, a nie ma paska klinowego tylko koło zębate indywidualnie wytaczane dla każdego auta i trzeba to wszystko za jednym razem wymienić...

                /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                1. Z kwestią napraw nie dyskutuję , NimnuL-Redakcja 23/03/18 14:13
                  i zgodzę się, że obecnie (generalizuję i spłycam) jeden scalak czy układ elektroniczny odpowiada za wiele komponentów, podczas gdy dawniej jeden element mechaniczny odpowiadał za jeden komponent. Ale my nie o kwestii naprawy rozmawiamy tylko statystycznych usterek. A statystyka pokazuje, że wraz z rozwojem motoryzacji (tudzież procesów technologicznych, wytwórczych, norm jakościowych) i upychania coraz większej ilości okablowania i elektroniki, auta psują się mniej niż kiedyś (jeśli zestawić ilość usterek danych klas samochodów z poszczególnych dekad i poszczególnych wieków aut). Co więcej - nawet różne generacje tego samego modelu ulegały poprawie. Zdaję sobie sprawę, że statystyka to kosmata bestia, ale przy odpowiednio dużej próbce danych można wyciągać dość precyzyjne wnioski. A próbkę danych można wziąć niemal dowolnie dużą - kwestia czasu i chęci. Ja już to ćwiczenie wykonałem, mój excel kiedyś ważył kilka MB i miał kilka wykresów, zachęcam do wykonania tego samodzielnie.

                  Ktoś wyżej w innym wątku stwierdził, że survivor bias nie ma z tym nic wspólnego, a ja się nie zgodzę. Warto jednak wyjść ponad przytoczony przeze mnie wcześniej filmik.
                  https://www.youtube.com/watch?v=_Qd3erAPI9w

                  Być może problemem jest to, że statystycznie polak jeździ dość starym (zdaje się, że 12 czy 15 letnim) autem z niewiadomą historią i na tej podstawie wysnuwa wnioski, że nowe auta psują się bardziej, podczas gdy być może w latach 90 auta używane nie były tak szemrane jak dzisiaj. Tutaj zgaduję.
                  Na podstawie moich doświadczeń motoryzacyjnych musiałbym powiedzieć, że auta po 2000 roku nie psują się w ogóle :)

                  Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                  siedziałbym przed komputerem przy
                  świeczkach.

                  1. wiesz że tu o wiek nie chodzi , Chrisu 23/03/18 17:34
                    A o przebiegi...

                    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                    1. ze statystycznym wiekiem idzie statystyczny przebieg , NimnuL-Redakcja 23/03/18 18:27
                      w bezpośredniej korelacji. A przebieg roczny idzie w bezpośredniej korelacji z cenami paliw (co ciekawe - szczególnie widać to w USA).
                      Te dane też da się wyciągnąć.

                      Dodatkowo, dla przykładu - typowa żywotność auta z lat 60 i 70 to około 160tys. km, podczas gdy auta z 2000 roku mają dwukrotnie dłuższy przebieg zanim zostaną zezłomowane. Przy średnim przebiegu rocznym ~25tys. km. To statystyki dot. USA, ale da się wyciągnąć podobne dane dla innych krajów lub obszarów. Oczywiście można rozbijać to na płeć i grupy wiekowe, jeśli ktoś chce.

                      Ciekawie przedstawia się też ekonomia, to tak w nawiązaniu do tego, że podobno nowe auta nie palą mniej niż stare ...
                      http://www.pewtrusts.org/...istory-of-fuel-economy

                      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                      siedziałbym przed komputerem przy
                      świeczkach.

                      1. typowa żywotność auta z lat 60 i 70 to około 160tys. km , Chrisu 23/03/18 20:24
                        napisałeś, że te statystyki dotyczą USA, a tam samochody zawsze były "tanie jak barszcz" i nawet w Europie ludzie bardziej dojeżdżali auta, a nie zmieniali, bo im się znudziło. Inna sprawa, że samochody z USA nigdy nie grzeszyły żywotnością ;).

                        Zakładasz, że samochód ma jednego właściciela przez całe jego życie.
                        Kupiłem niecałe 2 lata temu Hyundaia Terracana - 12 lat, 170 tkm od pierwszego właściciela. W 1,5 roku zrobiłem 50 tkm i się zepsuł. Czyli zepsuł się po 50 tkm, stary samochód.

                        /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                        1. Poddaję się , NimnuL-Redakcja 23/03/18 20:35
                          skoro nie wiesz, że statystyka nie opiera się na jednym egzemplarzu oraz na czym polega przykład to odkładam dalszą dyskusję na haczyk.
                          Przeczytaj ponownie co napisałem, być może ci pomoże.

                          Zrób sobie excela ...
                          Jak to speed mawia - myślenie nie boli, warto zadać sobie trud, wyjdziesz z tego mądrzejszy.

                          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                          siedziałbym przed komputerem przy
                          świeczkach.

                        2. Chrisu o co Ci tak naprawde chodzi? , speed 24/03/18 03:02
                          Czytam te wasze potyczki i nie moge zrozumiec dlaczego lekcewazysz fakty?
                          Ludziska opowiadaja pierdoly a jak im sie pokarze ze bredza to morda w kubel i cisza ,to na tym ma polegac wymiana informacji czy zdan?
                          Przed stanem wojennym pracowalem w Centrum Fiata i to nie za biurkiem :)))
                          ponad 4 lata i takiego zlomu psujacego sie na potege to nikt w demoludach nie robil . Lada to byl szczyt marzen technologicznych . Dlaczego sie tak dzialo ??
                          Po wizytaci fabryki w ktorej byly robione waly korbowe okazalo sie ze 90% nie trzyma normy ale jak to sie w tedy mowilo jedna setka nikomu nie zaszkodzi.
                          Nawet w tamtych czasach kultura technologiczna naszej sredniej klasy technicznej byla ponizej dna i kilometra mulu.
                          Warszawa , syrena , 125 i 125p jak i 126 psuly sie na potege , nie dosc ze sam takimi wynalazkami jezdzilem to i w trasie naprawialem :))))
                          Dzisiejsze samochody pod wzgledem awaryjnosci to kosmos .
                          Sa tu tacy co piepsza o zarownach i innych bzdetach a biorac pod uwage liczbe tych niby trefnych do reszty to ile jest 0.0001 promila czy mniej?
                          Moja przygoda z technologia europejska skonczyla sie na poczatki lat 80 siatych .
                          Ale zaczela tutejsza i okazalo sie ze takim wynalazkiem Mazda GLC z 1972 roku przejechala baz jakiej kolwiek awarii 370tys km ,pozniej przeguby na wale napedowym poszly i hydrauliczny napinacz lancucha .
                          Ametykance takie typowe jezdzily roznie po 300-400tys jak i byly takie co cos wysiadlo i po 50tys. Na jakiej podstawie mowisz ze nie grzeszyly trwaloscia?

                          Dzisiejsze samochody mowie dzisiejsze a nie wypierdziane przez Hansa z 400tys km na liczniku. sa nieporownywalnie trwalsze , wygodniejsze , bezpieczniejsze i oszczedniejsze od tych z lat 70-80-90.
                          Jaki powod jest ze tak 'okoniem stajesz' broniac tego zlomu ? nie mam pojecia i dziwi mnie to.

                          1. widzisz, jako auta z lat 70 tych podajesz , Chrisu 24/03/18 07:49
                            nasze. Powiem Ci lepiej - jak mój tata 6 grudnia 1981 przyjechał nowiutka Nysą, to z boku już farba odchodziła. Było 11 klientów, 11 sztuk (wszystkie kość sloniowa) weszli na plac i mówią - dokumenty i kluczyki są w środku - bierzcie.
                            W sumie to macie nieco rację, jak się weźmie i polskie auta pod uwagę, to może takie średnie napraw wyjdą ;).
                            Teraz to pewnie nie przez setki te wały były kiepskie tylko to sie nazywala "walka z systemem" ;)
                            Natomiast choćby Czesi już mieli auta znacznie lepsze.
                            Jako "Wasz" samochód podajesz mazdę. Hmmm.

                            Dzisiejsze auta też się psują i to często (nie mówię o struclach z przystanku zrobionych). Rzetelnych statystyk IMO nikt nie prowadzi...

                            /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                            1. Nie dyskutuj tylko poszukaj surowych danych , NimnuL-Redakcja 24/03/18 10:53
                              rzetelnych, niezależnych ... trochę trudu i znajdziesz. Bo póki co nie wiesz nic. Polska motoryzacja się nie liczy w statystykach o zasięgu światowym. Plyniesz pod prąd dyskutujac z faktami - to nawet nie jest śmieszne tylko żenujące o ile nie wypowiada się dziecko robiace jednocześnie babki z piasku. W tym wątku spędziłeś więcej czasu nic zajęłoby ci odnalezienie informacji i nauczenie się czegoś.

                              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                              siedziałbym przed komputerem przy
                              świeczkach.

                              1. NimnuL nie chcę nic mówić , Chrisu 24/03/18 21:57
                                ale od niektórych nabierasz złych nawyków...

                                /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                            2. To jednym slowem wiemy jak to bylo z polska motoryzacja w tamtych czasach , speed 24/03/18 22:54
                              Prawie wszystkie samochody sprzedawane na tutejszym rynku sa specjalnie robione na ten rynek. Nawet dzisiejszy VW Passat jet calkiem innym samochodem niz ten sprzedawany w Europie. W latach 70-80 auta spsuly sie na potege jedne bardziej dokuczliwie ( nie dalo sie juz dalej jechac) inne mniej.
                              Nie wiem jak w Europie ale tutaj sa bardzo dokladne dane na ten temat .

                              Wierzysz ze tutaj nie ma przegladow technicznych ? bo bardzo duzo ludzi mowi ze to nie mozliwe:))))))))

                              Tak prawda jest ze dzisiejszy samochod moze sie zepsuc ,tylko malo rozgarniety powie inaczej ale chyba to normalne.

                              Tak dzisiejsze silniki sa mniej awaryjne ,mniej pala ( bo sa po prostu sprawniejsze) mniej waza i to duzo mniej .

                              W swiecie motoryzacji da sie doslownie wszytko policzyc i pitolenie " bo slyszalem , albo mechanik mowil i.t.d" to wiesz co jest warte.

                              Popatrz tylko na tak blacha sprawe jak dobor opon do auta toz to flaki sie przewracaja jak madrale zaczynaja pieprzyc.

                              Czy nikt na to nie wpadla aby policzyc sobie ile dni w roku jezdzi po mokrej drodze a ile po suchej ? czy to tak trudno? Jak wyjdzie ze pol na pol to najwarzniejszym parametrem jakim powinni sie kierowac to przyczepnosc na mokrym bo 10m -15m mniej lub wiecej przy hamowaniu robi gigantyczna roznice a pokonanie luku drogi tez jest bezpieczniejsze bo zamiast przy 60km/h malnac w drzewo to przejedziesz to bez problemu.
                              Sa opony ktore maja przyczepnosc na mokrym A lub nawet AA ale kto to bierze pod uwage? Sa tu tacy?

                              Jak sam widzisz sa tu ludzie ktorzy wytrzasaja sie ile to ledy ' spala ' paliwa czy szwiatla mijania a czy ktorys zastanowil sie jaka jest roznica w spalaniu jak opona ma opory toczenia 10kg/t ( kilogramy na tone) a taka ktora ma 8kg/t ?
                              juz nie mowie ze jest sporo bardzo dobrych ktore maja po 7-6 czy nawet mniej kg/t .
                              Takie zaczecwierzenie ze ja lepiej wiem od innych nigdy do niczego dobrego nie doporowadzilo a naprawde warto ciekawych rzeczy posluchac i przyjac do wiadomosci . Ja juz jestem za stary aby obszczymurom co kolwiek udowadniac
                              jak ktos chce jezdzic na feldze to niech jezdzi jego problem nie moj:)))
                              Trzymaj sie stary pierniku.
                              p.s
                              nawet dzisiaj lubie sie usmarowac po lokcie:)) grzebiac w tych wynalazkach z 60-70 lat:))

                              1. ja czekam na "dobry czas" , Chrisu 25/03/18 10:27
                                By zająć się mirafiori '74 ;)

                                /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                    2. Nie kop sie z koniem , blimek 23/03/18 18:40
                      "Moja jest tylko racja i to słuszna racja"

                      Zobacz wątek z BMW na autostradzie :)

                      twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

                      1. blimek, sio - dorośli rozmawiają , NimnuL-Redakcja 23/03/18 18:50
                        ...

                        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                        siedziałbym przed komputerem przy
                        świeczkach.

                        1. nimnul , blimek 23/03/18 19:14
                          ja mam wrażenie, że się za szybko zestarzałeś :)

                          twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

    2. Jak się nie zgodzi, to nie wejdzie z produktem na rynek. , evil 22/03/18 14:58
      Jak sobie "coś" odblokujesz i wydzwonisz, to się bankowo zacznie zabawa z ubezpieczycielem.

      A elektronika w samochodach, no cóż. Ja nie mam zastrzeżeń do tych wszystkich high-tech'owych innowacji jakie pojawiają się w samochodach. ABS mi nie przeszkadza, automatyczna klimatyzacja też nie, wyżej cenię światła ledowe od halogenowych i lubię jak auto mi mówi o tym, że mu się kończą klocki, płyn do spryskiwaczy, lub zbliża okres przeglądu. Aha - i trzymam kciuki żeby system powiadamiania służb ratowniczych zadziałał w razie wypadku. No ale to ja.

      Powyższe piszę to z perspektywy osoby mającej każdego dnia wybór: coś z lat 90. lub coś nowszego. Od jazdy kultowym Paśkiem wolę rower, spacer, inne auto lub letarg w domu. Może gdybym miał go w TDI...

      ;-D

      d: || nie kradnij - rząd nie lubi
      konkurencji || :P

  2. A ratburgery kiedy będą :D ? Przyszłość nie wygląda różowo , michtar 22/03/18 15:04
    a tylko początek:
    - potem będą czipy w głowie które porażą prądem jak wyrazisz myślą sprzeciw wobec władzy
    - abonament na tlen, podstawowy na 98% zapotrzebowania i premium = 100% z reklamami z Leonardo DiCaprio w TV, s jak nie zapłacisz to SWAT wskoczy ci do mieszkania przez sufit jak w Brazilu.

  3. System ISA polega na tym że kamera obserwuje znaki drogowe , digiter 22/03/18 15:15
    czyli zaślepka na kamerę za 5zł albo grudka błota za darmo i kamera widzi ciemność.
    Raczej niemożliwe żeby auto ograniczało prędkość wbrew kierowcy i nie reagowało na wciskanie gazu. Gdyby tak jednak było to stanę na autostradzie jak Zachar OFF z wyciętym z tektury znakiem 30 km/h.
    Tu Zachar OFF testuje absurdalne prędkości:
    http://www.youtube.com/watch?v=zRZie6xTEL4

    Piszcie do mnie per ty z małej litery

  4. No no 99% Polakuf popiera Unię Jewropejską. , Micky 22/03/18 15:36
    Beze mnie :)

  5. Największy ból dupy będą mieli oczywiście polacy, , McBlaster 22/03/18 16:01
    wymyślą milion mądrości, aby sprzeciwić się zmianom :)

    Tymczasem Francja jednym strzałem wprowadza cały szereg sporych zmian i jest git:>

    1. pytanie jak to będzie działać , Master/Pentium 22/03/18 16:22
      bo artykuł jest na poziomie faktów.

      Nie ma tego złego , co by się w gorsze
      obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
      włącz komputer :-)

      1. Zawsze mozesz doczytac , Franz 22/03/18 17:00
        U zrodla etsc.eu

        Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
        Niedługo nas z ujni europejskiej
        wyrzucą.

      2. Ciekawe jest to, że Francuzi będą wprowadzali autoblockery dla pijanych kierowców , McBlaster 23/03/18 12:18
        czyli alkomat połączony z rozrusznikiem.
        Czyli coś co Tusk chciał wprowadzić wiele lat temu, ale wszyscy polacy darli na niego łacha..

  6. mnie bardziej ciekawi co w przypadku sytuacji zagrożenia życia? , Demo 22/03/18 18:29
    Muszę np. dowieźć dziecko do szpitala bo coś tam. Wiadomo, skrajne przypadki, ale właśnie w takich sytuacjach system jest poddawany prawdziwej próbie.

    napisalbym swoj config,ale sie nie
    zmiescil:(

    1. no to nie będziesz jechał szybko i tyle. , McBlaster 22/03/18 18:46
      co to za argument skrajnych przypadków vs ograniczenie ilości zabitych o kilka tysi.

      1. No to będę mógł jechać szybko? , Demo 22/03/18 18:47
        System na to pozwoli?

        napisalbym swoj config,ale sie nie
        zmiescil:(

        1. Będziesz mógł jechać tyle ile chcesz , digiter 22/03/18 19:29
          ale najpierw kamerę zakryjesz gumą do żucia.
          Co do szybkiej jazdy żeby zawieźć dziecko do szpitala to zły pomysł.
          Pozornie dobry ale w rzeczywistości zły pomysł.

          Piszcie do mnie per ty z małej litery

          1. tak jak napisałem , Demo 22/03/18 19:51
            system zostaje poddany próbie w krytycznych sytuacjach. Tak jak dyskusja o tym, że "nigdy nie skorzystałem z ABS". Wystarczy, że skorzystasz raz: ten 1 raz jak uratuje tobie/ komuś życie.


            To samo jest z tymi autonomicznymi systemami. Co gdy system zawiedzie? Kto poniesie odpowiedzialność? Nie mówię, że to zły kierunek. Jestem zwyczajnie ciekaw jak to będzie rozwiązane.

            napisalbym swoj config,ale sie nie
            zmiescil:(

            1. taki system już w niektórych autach działa , digiter 22/03/18 20:03
              Trzeba go najpierw ręcznie aktywować.
              http://www.youtube.com/watch?v=SlE1uDWGMuI

              Piszcie do mnie per ty z małej litery

              1. no jak widać coś mu tam , Demo 22/03/18 20:34
                nie bangla :)

                Ale idea słuszna, kwestia dopracowania.

                napisalbym swoj config,ale sie nie
                zmiescil:(

            2. Całkowicie nie tak, odwróciłeś wszystko do góry nogami. , McBlaster 23/03/18 12:56
              "system zostaje poddany próbie w krytycznych sytuacjach"

              No właśnie zupełnie nie. z ABSem można tak napisać, bo on nie jest w ogóle używany na co dzień, a jedynie bardzo rzadko, właśnie w sytuacjach krytycznych.

              Z system ograniczenia prędkości jest na odwrót - ma działać zawsze, sprawdzać się non stop, na co dzień. Nie tylko w wyjątkowych sytuacjach.

              Dodatkowo, to nie jest sytuacja krytyczna, o której piszesz, tylko sytuacja wyjątkowa, w której byłoby i tak złamane prawo.
              Bo nie można sobie ot tak wrzucić 200km/h bo coś tam (to jest złamanie prawa, ale z odpowiedzialności karnej może cie jedynie zwolnić sąd później w ramach wyjątkowej sytuacji).

              Podsumowując - może takie wyjątkowe sytuację (wątpliwe jednak) powinny być brane pod uwagę przez ustawodawców, co nie zmienia faktu,
              że nawet jeśli takie sytuacje wyjątkowe nie byłyby brane pod uwagę, to już i tak system by się sprawdzał - bo działałby non stop i nie ginęłoby tyle ludzi na drogach.

              1. :))) , blimek 23/03/18 19:23
                Śmiechłem

                twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

    2. po pierwsze trzeba poczekać do szczegółów implementacji , Master/Pentium 23/03/18 09:46
      bo aktualnie to są raczej fantazje autorów tych artykułów.
      Czytanie znaków + analiza sytuacji na drodze to jest raczej dość mocna AI.
      Po drugie nawet jeśli to już w miarę sensownie zaimplementują to limit będzie dość miękki typu max 60 na limicie 40 lub coś w ten deseń. Tam też nie siedzą sami idioci.

      A przykład rodzica zapierdalającego x2 limit po mieście aby zawieść dziecko do szpitala to jest akurat coś co chciałbym raczej uniemożliwić niż pozwolić. Wyobraź sobie że po mieście poruszają się też inni w tym moje dziecko. I sorry ale nie interesuje mnie twoje dziecko gdy próbujesz zabić moje ;). Ogólnie za dużo filmów i fantazji, za mało realiów. Szansa że zdążysz zawieść umierające dziecko do szpitala jest mniejsza niż że zdąży do ciebie karetka (jej załoga może przynajmniej udzielić pomocy lekarskiej w drodze, ty nie). Więc sorki ale mówisz a bardzo rzadkim zjawisku z bardzo małymi szansami na powodzenie, do tego jeszcze zredukowanymi przez korki.

      Zresztą za 50 lat w ogóle nie będziesz kierował samochodem, zmiany idą w stronę wyeliminowania ludzi za kierownicą. IMHO bardzo słusznie.

      Nie ma tego złego , co by się w gorsze
      obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
      włącz komputer :-)

      1. pierwsza myśl o sytuacji krytycznej , Demo 23/03/18 10:50
        to raczej jak jestem gdzieś na zadupiu i muszę szybko kogoś dowieźć do szpitala.

        W mieście wiadomo, że karetka dotrze migiem. I mnie też pasuje, żeby siedzieć w autku i czytać książkę a autko niech mnie wiezie :D

        napisalbym swoj config,ale sie nie
        zmiescil:(

        1. ok, wystarczy że limit będzie miekki , Master/Pentium 23/03/18 10:59
          pojedziesz 110 zamiast 90 i będzie w miarę OK (mandaty to inna bajka wtedy). Bo cięcie 180@90 to i tak raczej byłaby próba eutanazji niż dowiezienia kogoś do szpitala.
          A limit ze względów bezpieczeństwa będzie musiał być miękki.

          Nie ma tego złego , co by się w gorsze
          obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
          włącz komputer :-)

        2. jezeli w sytuacji krytycznej... , metacom 23/03/18 13:02
          ...bedziesz zapierdalal setka w miejscu gdzie jest ograniczenie do 50, bo jadac szybciej wylatujesz z drogi, to bedziesz wdzieczny ze Cie samochod spowolnil niz bys sie mial zabic razem z tym co chciales uratowac - ot taki case corner...

          Największą sztuczką Szatana jest to,
          że ludzie w niego nie wierzą.

          1. Ty tak serio? , Demo 24/03/18 23:16
            na większości dróg na trasie ludzie jadą normalnie min. x2 dozwolona prędkość i jakość nie widzę rowów zasypanych samochodami.

            napisalbym swoj config,ale sie nie
            zmiescil:(

            1. Ty tak serio? , metacom 29/03/18 11:41
              ...jak jest 90 to 180 jedziesz? a po autostradzie 280?

              ...wyskoczyles z ekstremalnym przykladem, wiec tez podalem Ci ekstremalny przyklad... znam takie miejsca, gdzie na zakrecie samochody wypadaja z drogi, bo kierowcy jadac tam pierwszy maja znak ostrzegajacy za nic...

              Największą sztuczką Szatana jest to,
              że ludzie w niego nie wierzą.

  7. ja nie widze problemu. przed russzeniem wysrtawi sie znak ograniczenia do 200 , Okota 22/03/18 23:40
    a kamerke zaklei plastrem i po problemie.

    Dyslektyka błąd nie pyka...
    RTS wszechczasów:
    Supreme Commander

    1. duch w narodzie nie ginie :D , Demo 23/03/18 06:04
      123

      napisalbym swoj config,ale sie nie
      zmiescil:(

  8. dobrze, ze UK wychodzi z UE... , metacom 23/03/18 07:45
    ...bo by ten przepis sie tu nie sprawdzil... wystarczy na rondzie zachaczyc kamera o znak ograniczenia do 20 mil na godzine i na drodze gdzie jest ograniczenie do 60 mil na godzine (znaku brak) samochod wciaz wyswietla ostrzezenie o ograniczeniu do 20 mil na godzine...

    Największą sztuczką Szatana jest to,
    że ludzie w niego nie wierzą.

  9. i dobrze , okobar 23/03/18 09:50
    123 :P

    AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
    GF 7600 GS, M2N4 SLI
    Win XP SP3

  10. Mi dziś jeden matołek mało auta nie skasował, już myślałem że auto bez kierowcy , Wedrowiec 23/03/18 17:53
    a to tylko anglik na polskich blachach. Kolo z prawego pasa chciał się wbić na środkowy, szkoda że ja tam byłem. Hamowanie + klakson i jego zdziwione spojrzenie po chwili jak go mijałem.

    "Widziałem podręczniki
    Gdzie jest czarno na białym
    Że jesteście po**bani"

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL