Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Kelso1 08:18
 » Chrisu 08:10
 » piwo1 08:05
 » ligand17 08:03
 » petropank 07:57
 » szczebel 07:51
 » DJopek 07:50
 » PiotrexP 07:48
 » exmac 07:42
 » KHot 07:42
 » DrLamok 07:39
 » myszon 07:28
 » hokr 06:57
 » resmedia 06:57
 » PeKa 06:50
 » Killer 06:21
 » Kenny 06:13
 » Demo 05:49
 » NWN 04:34
 » Martens 04:30

 Dzisiaj przeczytano
 12020 postów,
 wczoraj 34100

 Szybkie ładowanie
 jest:
wyłączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

auto poszukiwane , Never 11/07/18 09:13
Proszę o wszystkie rady / sugestię co można kupić w okolicach 40k z następującymi wymaganiami:
- kombi (im większe tym lepsze :P)
- tania eksploatacja
- dobra jakość wykonania (niestety to temat rzeka, gdyż ostatnie auto które spełniło wymagania był Passat B8)
- idealnie gdyby dało się / dobrze znosiło instalacje LPG
- nie było fiatem
- ale jedocześnie nie było starsze niż rocznik 2012
- z przebiegiem nie większym niż 150k (w maks 6 letnim aucie chyba do osiągnięcia?!)

Odrazu uprzedzam - nie wiem czy w/w przy zakładanej cenie są realne czy nie, stąd prośba do Was (proszę nie odsyłajcie do otomoto - sprawdziłem - teoretycznie realne /kwestia LPG, kosztów eksploatacji i jakości nie zweryfikowana/

  1. Fabia LPG lub Rapid LPG , Glock19 11/07/18 09:19
    z lpg coraz mniej aut.

    Nowa fabia z LPG to granice 45-50k w tej cenie 1.0 mpi 75km
    Nowy Rapid 110 km z LPG to ok 64 k

    1. doskonała podpowiedź , NimnuL-Redakcja 11/07/18 09:34
      Fabia i Rapid doskonale pasują do wymagania
      "- dobra jakość wykonania (niestety to temat rzeka, gdyż ostatnie auto które spełniło wymagania był Passat B8)"

      :-)

      Rapid to liftback a nie kombi, a Fabia kombi to maleństwo, więc ... "(im większe tym lepsze :P)"



      Opel Astra J z silnikiem 1,4t i fabrycznym LPG ma szansę jakkolwiek się wpasować w wymagania za wyjątkiem jakości wykonania ...

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. cd. Opel Astra J z silnikiem 1,4t i fabrycznym LPG , Never 11/07/18 09:59
        "Opel Astra J z silnikiem 1,4t i fabrycznym LPG ma szansę jakkolwiek się wpasować w wymagania za wyjątkiem jakości wykonania ..."

        zastanawiam się tylko jak eksplotacja takiego auta? mowa o LPG - zakładasz sam. startujesz z przebiegiem na LPG od 0. kupujesz z fabryczną instalacja, auto ma przejechane ze 150k na LPG i zastanawiasz sie jaki duży remont za chwilę Cię czeka?

        1. może ten wątek pomoże , NimnuL-Redakcja 11/07/18 10:05
          https://astraklub.pl/...pic.php?f=163&t=822860

          ja w swoim nie mam LPG to się nie interesowałem, ale powszechnie mówią, że silnik 1,4 z fabrycznym gazem bardzo dobrze współpracuje.

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

      2. dajcie sobie spokój z Oplem , Killer 11/07/18 11:09
        ani to szybkie ani wygodne - moim zdaniem tragiczne.
        2 astry we firmie i mam nadzieję never again, za to skodę można brać , rapid czy tam octavia - jeździ i nie wku...a :)

        z dużych aut to może jeszcze Mondeo w liftback ale nie wiem jak z cenami

        Kiedyś normą był ogół a nie margines...

        1. fakt, szybkie nie jest (mimo 140 KM) , Matti 11/07/18 12:17
          ale nie mogę się jej czepiać. Bardzo porządne auto. Nic nie skrzypi, nie trzeszczy, dobrze się prowadzi. Chyba nigdy nie jechałeś Citroenem C Elysse albo Peugotem 301 - to są koszmarne auta...

      3. a co masz do jakości? , Matti 11/07/18 12:18
        Bo ja na razie nie mam zastrzeżeń.

        1. osobiście nie mam zastrzeżeń , NimnuL-Redakcja 11/07/18 13:13
          ale odnoszę się do porównania z wykończeniem Passata, który jednak reprezentuje inną klasę (także cenową)...

          Natomiast Astra J bardzo mi leży, komfortowe (dla mnie) i przyjemne w użytkowaniu autko, w dodatku bardzo tanie w eksploatacji i bezproblemowe (choć od 1,5 rocznego auta nie oczekuję niczego innego)... na forach raczej też nie ma głosów dotyczących problemów, szczególnie w przypadku wolnossącego benzyniaka.

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

          1. 1,5 roczna J? , Matti 11/07/18 14:14
            Chyba już K wtedy była? Wolnossący może i ekonomiczny, ale straszny żółw. 1.4T ma za mało o jakieś 20-30 KM w stosunku do tego co pali ;) Ale na sam model złego słowa nie powiem - fajnie wyszedł i nie rdzewieje. Jedyny mankament to to, że ich jeździ masa...

            1. i tak, i nie , NimnuL-Redakcja 11/07/18 14:26
              K była w tym czasie (zdaje się od 2015) w hatchbacku oraz kombi, ale J była (i nadal jest) w sedanie ...

              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
              siedziałbym przed komputerem przy
              świeczkach.

              1. o proszę, nawet nie wiedziałem, że J-tkę jeszcze produkują , Matti 11/07/18 14:47
                j.w.

                1. Jakiś lift sedana się szykuje , NimnuL-Redakcja 11/07/18 19:03
                  jakieś zdjęcia w necie są, ale to chyba nadal plotki... to mało popularne nadwozie u nas, więc się na tym nie skupili...

                  Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                  siedziałbym przed komputerem przy
                  świeczkach.

            2. 1.4t potrafi być problematyczny , NimnuL-Redakcja 11/07/18 14:36
              ma dwumasę oraz potrafi wciągać sporo oleju, oraz - jak zauważyłeś - nie jest ekonomiczny. 1.6 wolnossący natomiast jest bezproblemowy w eksploatacji (podobno) w zamian wymaga kręcenia (3-4,5krpm), żeby sensownie jechał, nie jest tak mułowaty jak niektórzy sądzą (Ci pewnie zmieniają biegi przy 2tys. rpm), jeśli się wykorzystuje jego charakterystykę - trzeba się po prostu nauczyć tym jeździć, wówczas się jakoś odepchnie od drogi, choć wiadomo że fizyki się nie oszuka i 115KM przy pełnym załadunku w takiej budzie uczy cierpliwości. Moim sedanem objechałem jednak dwa razy kolegę w HB 1.4t, więc nie tylko moc się liczy.
              Poza tym 1.6xer potrafi mało spalić (z połową obciążenia: 5.5 poza miastem bez trudu, 7,5 prędkością autostradową), do tego wciąga zero oleju i oferuje potencjalny brak grymaszenia w przyszłości ...


              Sedanów jeździ mniej, dodatkową zaletą (dla niektórych to wada) jest to, że po modelu J nie poznasz czy jest to auto prosto z salonu czy 6-latek, bo trzepią to od 2009 (z małym liftingiem w 2012), więc potencjalnie nie powoduje zazdrości u 'somsiada' ...

              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
              siedziałbym przed komputerem przy
              świeczkach.

              1. to chyba kolega nie spuścił ręcznego ;) , Matti 11/07/18 14:53
                bo 10 s vs. 12 s do setki to jednak spora różnica. Co do spalania 1.4T przy prędkości 130-140 km/h bierze 7,8 l/100 km, gorzej w mieście - 9,5 l to minimum, zwykle 10-11 l/100 km.

                1. Kolejny , ligand17 11/07/18 15:47
                  który uważa, że najważniejsze w samochodzie są konie, a jedynie wynik 0-100 świadczy o możliwościach samochodu.

                  1. w lidze takich pojemności i mocy , Matti 11/07/18 19:25
                    ciężko mówić o jakichkolwiek możliwościach :)

                    1. Z litości , ligand17 12/07/18 07:31
                      nie skomentuję

                      1. słusznie, bo my tu gadamy o osiągach , Matti 12/07/18 09:48
                        j.w.

                2. Ha! Nawet nie wiedziałem jak osiągi kształtują się na papierze , NimnuL-Redakcja 11/07/18 17:11
                  być może zaletą jest 5 biegów vs. 6 biegów - mniej machania kijkiem ... a być może dlatego, że to nie był drag race na 5km ...

                  Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                  siedziałbym przed komputerem przy
                  świeczkach.

                  1. coś mi tu nie pasuje , Hitman 11/07/18 18:00
                    bo na papierze 1.4T zarówno 125 kucy jak i 140 kucy - w każdym przypadku robi Cię jak chce ( mają zdecydowanie więcej niutów ( 245 i 200 przy Twoich 155) dostępne już odpowiednio przy 1850 i 2000 obrotów - gdy Twój ledwo jedzie.. ( dane z autocentrum porównywałem) więc gdzie ta przewaga jakakolwiek ??

                    Teoretycznie okłamywanie samego siebie
                    jest niemożliwe. W praktyce robi to
                    każdy z nas.

                    1. Jechal sam , Kenny 11/07/18 18:20
                      A w tamtym 5 osob ;)

                      .:Pozdrowienia:.

                    2. być może różnica w masie? , NimnuL-Redakcja 11/07/18 18:39
                      nie wiem ile ważyło auto kolegi (rocznik 2011), ale jest w wyższej wersji wyposażenia, może jest 100kg cięższy przez to ... być może jego auto było zalane do pełna, a mój miał 1/4 baku. Nie wnikaliśmy w detale, zabawiliśmy się amatorsko na zamkniętym kawałku drogi ('pętla' ~1km) ... wynik daleki od naukowego ale powtórzony dwukrotnie ...
                      Przebieg/stan techniczny też może mieć wpływ? Do tego inny kierowca, choć masa mięsa podobna :)

                      Zgaduję tylko ... sam jestem ciekaw ile mój rzeczywiście 'ma do setki' ... nie wiem jak to zmierzyć w sposób bezpieczny bez driftboxa, a przy tym z dokładnością chociaż do 0,25-0,5s ... może kamerka ustawiona na licznik...

                      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                      siedziałbym przed komputerem przy
                      świeczkach.

                      1. musiałaby być znaczna , Hitman 12/07/18 14:14
                        100-150 kilo nie sprawi, że te dwa auta się zrównają osiągami.
                        Co do mierzenia czasów - to google play - Car Acceleration Meter - co komu podpasi..

                        Teoretycznie okłamywanie samego siebie
                        jest niemożliwe. W praktyce robi to
                        każdy z nas.

                  2. Mam Astrę wersję 1,4 125 km , sew123 12/07/18 11:22
                    Jako auto służbowe i samochód daje radę. Mam ciężką nogę i spalanie średnie to 8,9 l/100 km. Sporo po miescie a jak autostrady to predkosci 170-200 km/h. Do 150 jest ekonomiczna potem pali 10l. Spod świateł zwykle jestem 1szy :-)

                    Nine Inch Nails to jest TO :)
                    iRacing Driver :)

                    1. Astra K 1,4T 125KM ma 245Nm już od 2000 obrotów , Carat 13/07/18 10:43
                      Jak dla mnie pod kątem samych parametrów to fajne, dynamiczne autko.

                      Z moich obserwacji wynika, że auto segmentu C, które będzie dawało mi frajdę z jazdy powinno mieć przelicznik, że na każdy 1KM mocy przypada maksymalnie 12kg masy własnej pojazdu oraz silnik oferuje co najmniej 240Nm przy obrotach rzędu 2000.

              2. Moc też jest ważna ale bardziej liczy się moment obrotowy, czyli niutki , Carat 13/07/18 01:15
                Od wartości Nm zależy dynamika danej bryki.
                Generalna zasada jest taka, że jak chcemy przyśpieszać/wyprzedzać to najlepiej zaczynać taki manewr przy obrotach silnika, gdy wg danych technicznych uzyskujemy maksymalny moment obrotowy.
                Potem auto można ciągnąć na tym samym biegu dalej ale nie więcej niż do obrotów, gdy auto uzyskuje moc maksymalną. Jeśli manewr przyśpieszania/wyprzedzania musi dalej trwać to po osiągnięciu mocy maksymalnej należy zmienić bieg na wyższy, bo dalsze duszenie gazu poza ewentualnie większym hałasem nic nie da.

                1. ... , Kalkin 13/07/18 10:49
                  Niestety takiego tłumaczenia 95% ludzie nie zrozumie.

                  Dalej manewr wyprzedzania jest będzie bardzo niebezpieczny. Po pierwsze przez wąskie drogi, po drugie przez brak wiedzy o tym kiedy auto jest najbardziej efektywne w przyśpieszaniu, po trzecie - przez osoby wyprzedzane. Niestety mało osób potrafi zjechać do prawej krawędzi jezdni i zrobić więcej miejsca do ocenienia sytuacji na drodze i do późniejszego przejazdu osoby za nim.

                  The requested URL was not found
                  on this server ! Error 404

                  1. parametry auta to jedno ale potem w grę wchodzi czynnik ludzki , Carat 13/07/18 11:56
                    czyli trzeba umieć jeździć, aby parametry auta wykorzystać możliwie najbardziej efektywnie i przy zachowaniu bezpieczeństwa na drodze.

                    Manewr wyprzedzania wymaga ciągłej analizy sytuacji na drodze, trzeba też przewidywać to czego bezpośrednio nie widać i szybko podejmować decyzje.
                    Czasem zamiast wyprzedzić jedno auto trzeba wyprzedzić kilka, trzeba zwracać uwagę na skrzyżowania i wjazdy do posesji, gdzie ktoś nagle może zjechać lub ktoś może z nich wyjechać.
                    Jest wiele różnych sytuacji na drodze, które wymagają odpowiedniej interwencji, więc za kierownicą trzeba myśleć i zachowywać sprawność umysłową.

                    Lubię oglądać na YT serię Polskie Drogi, bo jest pouczająca ale mam wrażenie, że część osób zapomina o tym, że oprócz pedału gazu jest w samochodzie pedał hamulca i fakt, że akurat mam pierwszeństwo przejazdu nie zwalnia mnie z obowiązku jego używania.

                    1. ... , Kalkin 13/07/18 14:11
                      Dobrze gadasz.

                      Dopiszę jeszcze, że my Polacy z naszą ułańską fantazją zapominamy, że nie jesteśmy od wychowywania i karania innych na drodze. Większość z tych akcji mogłoby nie być.

                      Wystarczyłoby być uprzejmym mimo tego, że ma się pierwszeństwo i rację.

                      The requested URL was not found
                      on this server ! Error 404

                2. prawie masz racje , elliot_pl 13/07/18 12:12
                  ale wszystko zalezy od przelozen. Bo jesli po zmianie biegu na wyzszy spadasz z obrotami na niski moment obrotowy, to oplaca sie bardziej pociagnac powyzej max mocy na poprzednim biegu. Wiec w sumie zle nie napisales - generalna zasada jest taka jak piszesz, ale nie zawsze dziala :D

                  momtoronomyotypaldollyochagi...

                  1. zgadza się , Carat 13/07/18 13:19
                    każdy przypadek jest indywidualny.
                    W swoim aucie w zakresie 1800-3500 obrotów mam co najmniej 240Nm, a moc maksymalną uzyskuję przy 4000.
                    Z tego powodu sytuacja o której piszesz mi nie grozi, więc zmianę na wyższy bieg mogę robić niemal w dowolnym momencie ;)

                3. Eeeee nieeee ;) , ptoki 13/07/18 16:24
                  Moc i niutony to prawie to samo.
                  One sie przekladaja na siebie za pomoca skrzyni biegow.

                  Tak naprawde jest istotne to w jakim zakresie te moce czy niutony sa duze.

                  A ze charakterystyki sa zazwyczaj nie plaskie to dyskusja sie sprowadza to nitonow, mocy czy przelozen.

                  Majac naped hybrydowy sytuacja sie zmienia i te same "niutony" moga powodowac inne zachowanie auta w tych sytuacjach.

                  1. Producenci podają tylko wybrane dane , Carat 13/07/18 17:16
                    czyli maksymalną moc i maksymalny moment obrotowy, a to nie obrazuje całego spektrum możliwości danego auta i silnika.

                    Ponieważ tak jak piszesz charakterystyki nie są liniowe i płaskie to podawanie szczytowych wartości jest tylko częściową informacją.
                    Niestety w takim wypadku nie mamy bladego pojęcia jakie wartości momentu obrotowego i mocy uzyskujemy przy innych obrotach silnika.
                    Wyjątkiem są auta, gdzie mamy podany maksymalny moment obrotowy dla określonego zakresu obrotów im większy zakres tym lepiej ale i tak brakuje wtedy informacji jak zmienia się moc w tym zakresie.
                    Mimo wszystko zawsze będzie jakiś niedosyt i poczucie braku wystarczającej informacji.

                    1. yup. , ptoki 13/07/18 17:54
                      A niestety charakterystyki silnikow trudno wyszperac, a one sa dopiero polowa bo jeszcze trzeba znac przelozenia skrzyni.

                      Choc ciekawa zabawa jest zrobienie sobie zestawienia predkosci obrotowych vs predkosc na kolejnych biegach co daje ladnie informacje o skrzyni a potem zbudowanie wykresu zmian predkosci na jednym biegu.
                      Latwo wtedy wywnioskowac jak sie powinno zmieniac biegi aby sprawnie przyspieszyc i czy warto omijac ktorys bieg.

                      Taka gimnastyka zabawna :)

                      1. Da się czasem znaleźć więcej info , NimnuL-Redakcja 13/07/18 19:23
                        przykład bardzo dokładnej rozpiski:

                        http://www.automobile-catalog.com/..._1_6_115.html

                        oraz:
                        http://www.automobile-catalog.com/..._1_6_115.html

                        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                        siedziałbym przed komputerem przy
                        świeczkach.

                        1. yup , tu srawdzalem jak kupowalem niedawno auto , Kenny 13/07/18 19:27
                          kolejnym argumentem za 2.0 wobec 1.6 bylo to ze skrzynia (choc obie 6 biegowe) ma kompletnie inne przelozenia. Na 6 biegu, 35km/h wiecej przy tych samych obrotach :D I wreszcie mozna jechac 170km/h w ciszy.

                          .:Pozdrowienia:.

                        2. Fajna stronka , Carat 15/07/18 12:36
                          jak ktoś będzie chciał bardziej szczegółowo poznać charakterystykę danego silnika to warto rzucić okiem na wykresy.
                          Dzięki temu z większą szansą wybierzemy auto, które spełni nasze oczekiwania co do dynamiki.

                        3. To jest antyk a nie silnik w 2018 roku , speed 16/07/18 04:02
                          Popatrz na to , ten juz ociera sie o dzisiejsze czasy:

                          http://www.automobile-catalog.com/...utomatic.html

                          Juz od okolo 10 lat jest sporo silnikow ktore maja prawie plaski wykres momentu od 1200 - 5000 obr .
                          Gubicie w tych rozwazaniach sama budowe silnika , pic polega na tym jak szybko silnik wkreca sie na obroty a to jest zwiazane z tym czy skok jest krotrzy od srednicy tloka czy odwrotnie i co chcemy wiecej momentu czy mocy .
                          Pomysl dlaczego disel n.p 2l pojemnosci o mocy 220KM i momencie 450 nitonow nie rozpedzi teg samego samochodu o identycznej wadze w tym szmym czasie co benzynowy o identycznych parametrach t.z 2 litry pojemnosci 220KM i 450 niutonow i dam sobie reke odciac ze benzynowym silnikiem dluzej pojezdzisz niz tym dislem.:)))))

                          A juz tak z zycia , to jak auto ma 150KM moment 240-250 niutonow i wazy okolo 1300-1400kg to da sie jezdzic ale jak mamy przelicznik okolo 6kg na konia i 5kg na niutona to juz sie fajnie jezdzi a jak jest 4kg lub mniej na konia i okolo 3kg na niutona to zaczyna sie fun , takie zycie:))))

                          1. speed, ale my tu o silnikach wolnossących mówimy , NimnuL-Redakcja 17/07/18 11:25
                            porównywanie tego do wersji turbo pokazuje co?

                            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                            siedziałbym przed komputerem przy
                            świeczkach.

                            1. w sumie to w wątku przeplata się silnik wolnossący z turbo , Carat 17/07/18 18:49
                              ogólnie chodziło o frajdę z jazdy, bo Never chciałby mieć auto o dynamice porównywalnej z autami, którymi miał okazję do tej pory jeździć.
                              Wiadomo, raczej nikt nie chce mieć muła tylko problem w tym, że dynamiczne auto dla każdego może oznaczać co innego, bo wszystko zależy od tego do jakich silników i samochodów dotychczas byliśmy przyzwyczajeni.
                              To samo tyczy się szeroko pojętej jakości, ciszy, komfortu itp.

                            2. pokazalem silnik z turbo bo sporo pisali o turbo , speed 18/07/18 03:20
                              Jak wiesz ja mam wolnosace silniki i jeden 1,4 turbo.
                              od zawsze jezdzilem wolnosacymi poza dwomo wyjatkami Mazda 626 GT turbo ( stara jak swiat) i GTR. Teraz 1,4 turbo po gazety:))))
                              Przejezdzilem mase samochodow i powiem tak nawet nowoczesny silnik 2l wolnossacy poza Honda S 2000 nie da takiej frajdy z jazdy jak nowoczesny 1,5 - 1,6 turbo .
                              Wiesz ja Maluchem przejechalem cala Europe dalo sie ? dalo :)))
                              Ale frajda z jazdy czy to w Polsce, Japoni ,USA czy gdziekolwiek indziej jest jednakowa . Dzisiejsze 1,4 Turbo w samochodzie okolo 1300 kg to fajna rzecz.
                              Tak wiem sa maniacy ktorzy wmawiaja ze 2l wolnosace sa super ale to gowno prawda wystarczy wsiasc do auto s tym 2l wynalazkiem i do 1,5 turbo i zaraz kicha mieknie .

                              Silniki wolnossace sa OK n.p moj jeden ma 97% momentu od 1000obr do 5000 , ale to nie biedne 2l :))))
                              Tylko nie piszcie mi ze w Polsce nie mozna bo mozna tylko trzeba chciec a nie biadolic.

                              1. Rozumiem co masz na myśli , NimnuL-Redakcja 18/07/18 09:22
                                aby jednak zapewnić frajdę z jazdy, to sam tylko silnik nie wystarczy, bo i warunki drogowe (tak kondycja samej nawierzchni jak i przepisy czy kultura jazdy innych uczestników drogi) są niezbędne, a tym, w Polsce, do wystarczających jest daleko. Ty patrzysz na to z innej perspektywy niż ja, bo w Kanadzie między miastami masz połacie terenu, a w mojej okolicy kręta i nierówna droga wije się po wioskach. Jest jednak tak jak pisze Carat - każdy ma inne oczekiwania i wymagania. W warunkach, po których się poruszam silnik turbo jest mi jednak całkowicie zbędny, a porównanie mam. Po prostu inaczej traktuję samochód i np. 370KM, 539Nm i 5,2s do setki bawiło mnie w pierwszym dniu, a później korzystałem jedynie z ułamka tych możliwości ...
                                Prawdą jest, że kondycja wielu tras w naszym kraju uległa znaczącej poprawie, ale mimo wszystko poruszając się z prędkością w granicach zdrowego rozsądku, potrzeba dużej mocy pod nogą jest niewielka, a przynajmniej ja jej nie odczuwam na co dzień. Zgodzę się jednak, że w trakcie wyprzedzania większa moc potencjalnie podnosi bezpieczeństwo, ale i wówczas należy mierzyć siły na zamiary, bo i trzysta koni może nie wystarczyć jeśli się przekozaczymy ... wracając jednak do meritum - rozumiem o czym piszesz, niemniej jednak jako posiadacz auta z 'wolnossącą padaką', a otoczony autami turbo o wyższych mocach i tak odstawiam wszystkich prawie za każdym razem na światłach osiągając granicę prędkości dopuszczalnej zanim jeszcze wrzucę trójkę ... a na autostradzie bez trudu rozpędzam samochód do prędkości maksymalnej jeszcze na pasie włączania się do ruchu.
                                Podsumowując - to co teraz napiszę z pewnością wyda Ci się to dziwne - lubię charakterystykę silnika wolnossącego, nawet niedużego, wolę ją od turbo, choć zalety silnika z suszarką dostrzegam. Kolejny samochód, który kupię najprawdopodobniej będzie już jednak turbo (lub hybryda), bo wybór aut z silnikami wolnossącymi kurczy się z roku na rok (mam tu na myśli auta tańsze, popularne, dla ludu).

                                Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                                siedziałbym przed komputerem przy
                                świeczkach.

                                1. To sie rozumiemy:)) , speed 18/07/18 14:13
                                  Frajda z jazdy to nie wciskanie gazu do dechy bo wiesz czym to sie konczy.
                                  Wiadomo potrzeby i mozliwosci kazdy ma inne ale to juz jest inny temat.
                                  Odleglosci pomiedzy miastami ,tak jak napisales spore ale jakosc drog jest fatalna
                                  ( jeden z kolegow moze to potwierdzic ) Wasze drogi przy naszych to diament przy zbitym denku butelki po piwie.
                                  Ale jakos da sie pojezdzic oczywiscie w granicach rozsadku i przepisow.
                                  A to czym ludziska beda jezdzic to ich sprawa .najwazniejsze aby byli zadowoleni.
                                  Jeszcze jedno co do tej 'frajdy' z jazdy nie wyobrazam sobie tego abym wsiadal do samochodu i myslal kiedy mam najwiekszy moment czy moc i kombinowal kiedy bieg zmienic to juz nie jest frajda to jest po prostu smieszne.

                                  1. Automatyczna skrzynia biegów sporo pomaga , NimnuL-Redakcja 18/07/18 16:02
                                    bo jaki ten silnik by nie był, to komputer zajmie się już doborem przełożenia tak, żeby było przynajmniej optymalnie i dobrze dla kierowcy i danej sytuacji. Manual wymaga natomiast nauczenia się samochodu - tak charakterystyki silnika jak i przełożeń ... natomiast da się to robić intuicyjnie, na słuch i na wyczucie. Wiadomo - jest to bardziej absorbujące i wymagające od kierowcy niż wygodny automat, więc i przyjemność z przemieszczania się (celowo piszę o przemieszczaniu się a nie jeździe) np. w miejskiej dżungli jest mniejsza. Kolejne auto z pewnością będzie z AT, bo na co dzień poruszam się w mieście, natomiast na trasach podmiejskich lubię MT, a w okolicy Zakopanego aż cały kipiałem z radości na serpentynach i podjazdach, podczas gdy podobna trasa w aucie z silnikiem trzykrotnie mocniejszym i z 8-biegowym automatem wydawała mi się monotonna :)
                                    Taki dziwak jestem ...

                                    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                                    siedziałbym przed komputerem przy
                                    świeczkach.

                                    1. he,he ,he , speed 19/07/18 05:18
                                      Widzisz frajda z jazdy jest wszedzie jednakowa w wy z uporem maniaka chcecie podporzedkowac to do wlasnego podworka.
                                      Automat jaki problem zmieniac sobie biegi recznie jak nie przyciskami to manetkami a jak juz ktos lubi machac wajc
                                      ha to to nie ma problemu machac wajcha.
                                      Masz radoche z jazdy tym czym jezdzis to twoja rzecz ale Fun czy frajda z jazdy to troche inne rzeczy ktore na calym swiecie sa jednakowe i nie daja sie ograniczac danym rynkiem. Powiem inaczej , czy gowno w Polsce swierdzi inaczej jak w innym kraju?
                                      To pozostawmy w spokoju drogi to jak i czym kto jezdzi a skupmy sie na tej frjdzie z jazdy .
                                      Nie trzeba miec tych 500KM pod maska aby bylo fajnie ale nie robcie sobie jaj ze z 120-140KM ma sie frajde :))))))))))))))) Az tak stary to nie jestem

                                      1. trochę się jednak nie rozumiemy , NimnuL-Redakcja 19/07/18 08:25
                                        bo patrzysz na temat z własnej perspektywy i posiadacza np. auta z automatem i manetkami czy przyciskami oraz poddajesz pod wątpliwość fakt, że ktoś może mieć frajdę z jazdy autem z silnikiem 100KM ... jakkolwiek owa frajda by nie była definiowana. Czasem do szczęścia wystarczy wymarzone miejsce docelowe oraz miłe towarzystwo na siedzeniu obok.

                                        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                                        siedziałbym przed komputerem przy
                                        świeczkach.

                                      2. akurat uważam inaczej , Carat 20/07/18 00:50
                                        Masz tylko rację z jednym, że 10 sekund do setki w Polsce będzie ciągle tymi samymi 10 sekundami w Kanadzie i w jakimkolwiek innym kraju.

                                        Natomiast frajda z jazdy to dla każdego znaczy co innego. Podobnie jak szczęście każdy może je interpretować po swojemu, bo de facto jest to stan umysłu.
                                        Z tego powodu jednym do szczęścia wystarczy mniejszy bodziec, a inni potrzebują większego bodźca albo cyklicznie muszą go zwiększać.

                                        Moje auto ma spełniać większość moich potrzeb i moich oczekiwań i póki co to robi dlatego daje mi frajdę z jazdy i nie mam parcia na zmianę.

                                        1. Nie tylko Ty bo widze ze Michal tez miesza pryjemnosc z frajda , speed 21/07/18 04:16
                                          To dwie rozne rzeczy ,nie spotkalem sie aby ludzie tego nie rozumieli za wyjatkiem niektorych Polakow.
                                          To ze auto spelnia twoje wymaganie nie jest rownoznaczne z tym ze daje Fun . Jak chce miec przyjemnosc zjazdy to wsiadam do cichego samochodu ktorym jade 2-3-4 tys km i mam przyjemnosc ale nie frajde . Czy chesc przejezdzic 50 lat abys zrozumial to? chyba jednak warto posluchac ludzi a w TV sa fajne programy gdzie wypowiadaja sie ludzie ktorzy 'zeby zjedli na autach' i mowia jak jest.
                                          Ale jak dla was to ze siedzi pasazer, czy mozna wcisnac do bagaznika 2metry szescienne to Fun to ja sie poddaje.
                                          Najwaszniejsze ze jestescie zadowoleni .

                                          Co do szczescia to bys sie zdziwil jaka jest prosta recepta i jak ktos spelni to w 100% to na 100% bedzie szczesliwy ale widze ze mlody jestes tak ze sporo przed toba . Ja bylem szczesliwy 30 lat temu i jestem do dzisiaj ale na to szczescie ostro pracowalem ( nie chodzi o $$) bo to tylko dodatek ,przyjemny do szczescia.

                                          Tak ze zycze wam szczescia i duzo frajdy z jazdy .

                                          1. dla mnie frajda to przyjemność z jazdy , Carat 21/07/18 21:08
                                            dlatego granica między tymi dwoma wyrazami jest płynna.
                                            Pisząc o przyjemności to bynajmniej nie myślę o super cichym aucie, bo obecne do najcichszych nie należy i też wg mnie nie jest specjalnie głośne, ale mieści się w mojej normie. Jadąc w trasę z przyjemnością wsiadam do swojego auta, bo jazda nim daje mi frajdę.

                                            Obecnie nie mam parcia na lepsze parametry i osiągi, więc Twoje zdanie, że moje auto nie może dawać frajdy wcale nie zmienia mojego poziomu zadowolenia z mojego auta i frajdy jaką mi daje podczas jazdy.
                                            Tobie moje auto już nie może dawać frajdy, bo jesteś na innym poziomie i abyś poczuł frajdę to potrzebujesz o wiele bardziej silniejszego bodźca ode mnie.

                                            Jeśli sam stwierdzę, że potrzebuję mocniejszego bodźca i będę mógł sobie na niego pozwolić to dopiero wtedy będę myślał o zmianie auta na inne o lepszych osiągach.
                                            Sugestia, że mam słuchać Pana X, bo on wie lepiej co mnie uszczęśliwi, ponieważ on zjadł zęby na samochodach jest dla mnie chora. Mam wrażenie, że mam myśleć i mam robić to co inni mi powiedzą, bo inni wiedzą lepiej ode mnie co mnie uszczęśliwi.

                                            Dalsza dyskusja chyba nie ma sensu, bo wygląda, że się nie rozumiemy, a gałąź wątku jest na tyle głęboka, że posty zrobiły się wąskie i kiepsko się to czyta.

                              2. jeśli 2l to bieda , Carat 18/07/18 15:33
                                to ciekaw jestem ile pojemności miała ta wolnossąca fura z wysokim 97% momentem w zakresie 1000-5000 obrotów.
                                Osobiście takim autem jeszcze nie jechałem i jak sądzę nie jest to bryka dla przeciętnego zjadacza chleba w Polsce.

                                W Polsce wybiera się auta dostosowane do naszych realiów np. ja chciałem dynamiczne auto segmentu B, aby było praktyczne przy parkowaniu na ulicy w warunkach miejskich oraz względnie tanie w eksploatacji i utrzymaniu i takie mam.
                                Akceptuję wady tego auta ale dla mnie ma ono więcej zalet dlatego finalnie na dzień dzisiejszy jestem zadowolony.
                                W moim modelu nie było opcji z silnikiem wolnossącym spełniającym w/w kryteria, bo tylko jeden silnik diesla wpisywał się w ten scenariusz.

                                Tak jak pisał Nimnul na co dzień nie potrzebuję wysokich parametrów ale tam gdzie na wolnossącym wyprzedzanie było fizycznie niemożliwe, bo musiałem mieć długą prostą i dużo wolnego miejsca to teraz nie ma z tym większego problemu.
                                Oczywiście zawsze należy analizować sytuację na drodze, dlatego unikam sytuacji typu jazda na czołówkę i ucieczka w ostatniej chwili.
                                Myślenia i przewidywania sytuacji na drodze nie zastąpi nawet super droga bryka o super parametrach.
                                Najsłabszym ogniwem i tak zawsze jest człowiek, więc ograniczone zaufanie do innych uczestników ruchu drogowego to podstawa.

                          2. każdy kupuje auto na swoje możliwości , Carat 17/07/18 18:40
                            Nie stać mnie na nowe auto rodem z 2018 roku.
                            Mam kilkunastoletni "antyk" ale ciągle jest on w dobrym stanie i jest zwinny, bo złomem nigdy nie jeździłem.
                            Chcąc mieć fun jak to nazwałeś to ja do wyboru miałem tylko silnik diesla. W świecie realnym dla przeciętnego Polaka nie ma tak dobrze, że sobie wybiera co chce.

                            Ja po swoich doświadczeniach widzę, że 10kg na konia i co najmniej 5kg na niutona w zakresie 1800-3500 daje mi fun. Szczytowy moment obrotowy daje mi 3,75kg na niutona ale nie jaram się maksymalną wartością, bo ona jest tylko przy określonych obrotach, więc tylko przez stosunkowo krótką chwilę.
                            Co do mocy to przy 2000 obrotów mam już 66% mocy, przy 2300 mam już ok. 91% mocy.

                            Jeszcze dochodzi kwestia przeglądów. W mojej bryce producent rzekomo sugeruje przeglądy co 30 tys. km ale ja robię wymianę oleju co 10 tys. km. Olej majątku nie kosztuje, a dzięki temu silnik ma lepsze smarowanie pod obciążeniem, więc w teorii silnik powinien odwdzięczyć się dłuższą pracą bez awarii.

      4. kia , Kenny 11/07/18 14:36
        https://www.autocentrum.pl/...gdi-135km-2012-2015/

        .:Pozdrowienia:.

        1. w glownym , Kenny 11/07/18 14:37
          123

          .:Pozdrowienia:.

        2. tylko 164Nm, dopiero przy 4850 obrotach oraz 135KM przy 6300 obrotów , Carat 13/07/18 12:27
          to jak dla mnie nie wróży nic dobrego.
          Wygląda, że aby to coś jeździło to trzeba będzie kręcić na wysokich obrotach, a to oznacza, że będziemy mieli wyjca. Parametry nie rozpieszczają, więc jazda raczej nie będzie specjalnie dynamiczna.

          1. No plisss , ligand17 13/07/18 13:49
            Przecież to jest najzwyklejsze NA, żadnego doładowania. Parametry ma bardzo OK jak na swoją pojemność. Może nie będzie królem przyspieszania, ale ie będzie też mułem. Ot, zwykłe auto, jakich wiele na drogach.

            1. wszystko zależy do potrzeb , Carat 13/07/18 15:06
              dla mnie takie auto byłoby zbyt słabe.
              Apetyt rośnie w miarę jedzenia i jak już się do czegoś człowiek przyzwyczai to potem trudno zejść poziom niżej.

              1. Nie mierz wszystkich swoją miarką , ligand17 13/07/18 16:00
                to, że dla Ciebie jest za słabe nie znaczy, że dla docelowego nabywcy też będzie. Mając wysokie wymagania i ograniczony budżet powinien się pogodzić z myślą, że konieczne będą kompromisy. Poza tym 130KM w kompakcie to wcale nie jest mało.

                1. Nie rozumiem Ciebie , Carat 13/07/18 16:58
                  bo wyżej miałeś pretensje do Mattiego, że to rzekomo następny osobnik dla którego ważne są konie, a teraz sam piszesz, że 130KM to nie jest mało w segmencie C.
                  Samo 135KM w zasadzie nic specjalnego nie mówi o dynamice auta, więc co, teraz sam siebie z litości nie skomentujesz?

                  Poza tym zapominasz, że Never pisał, że jeździ/jeździł 2.0@145KM oraz Passatem B8.
                  W ciemno mogę założyć, że te 2 litry pomijając moc większą o te 10KM miały lepszą dynamikę niż Kia. Nie wspomniał jaki silnik był w tym Passacie ale też zakładam, że dawał więcej frajdy z jazdy.

                  Miałem okazję jechać w trasę Toyotą Avensis II Kombi 1,8.
                  Silnik 129KM@6000 oraz 170Nm@4200 i na trasie był problem z wyprzedzaniem, bo auto było strasznie mułowate.
                  Jeśli nie jedziesz autostradą lub eSką z dwoma pasami w jednym kierunku to choć auto było wygodne to całe pozytywne wrażenie mijało za sprawą słabej dynamiki.

                  Kupując samochód trzeba ustalić priorytety i jeśli brakuje środków to idzie się na kompromis ale taki, aby finalnie nie było rozczarowania.
                  Jeśli ktoś jeździł autem z silnikiem 2 litrowym to moim zdaniem taka Kia może być rozczarowaniem pod względem dynamiki.
                  Chyba, że ktoś od razu zakłada, że osiągi są mu zbędne i ważniejsze są inne aspekty.

                  1. Spróbuj , ligand17 14/07/18 11:43
                    czytać ze zrozumieniem.
                    Jeżeli ktoś uważa KM za główny wyznacznik jakości samochodu to jest w grubym błędzie. Tak samo stwierdzenie, że mało KM jest źle też nie świadczy zbyt dobrze o wiedzy i rozumieniu tematu.

                    1. Czytanie ze zrozumieniem to Twoja słaba strona , Carat 15/07/18 13:01
                      to napiszę z cytatami, aby nie było wątpliwości.

                      Rzekomy zarzut dot. ilości KM, przyśpieszenia 0-100 jako wyznacznik jakości/możliwości samochodu kierowałeś do Mattiego.
                      Z tym, że jak dla mnie przesadziłeś, bo Matti nic takiego nie pisał, czyli czepiałeś się go bez potrzeby.

                      On napisał post:
                      "to chyba kolega nie spuścił ręcznego ;) , Matti 11/07/18 14:53
                      bo 10 s vs. 12 s do setki to jednak spora różnica."

                      który Ty skrytykowałeś postem:
                      "Kolejny , ligand17 11/07/18 15:47
                      który uważa, że najważniejsze w samochodzie są konie, a jedynie wynik 0-100 świadczy o możliwościach samochodu."

                      Według mojego czytania ze zrozumieniem Matti odniósł się do fragmentu posta:
                      "1.4t potrafi być problematyczny , NimnuL-Redakcja 11/07/18 14:36
                      ...Moim sedanem objechałem jednak dwa razy kolegę w HB 1.4t, więc nie tylko moc się liczy."
                      Krótko mówiąc miał wątpliwości jak Nimnul z wolnossącym 1,6 mógł objechać kolegę z Turbo 1,4, skoro Turbo ma lepsze osiągi.
                      Na to samo zwrócił uwagę Hitman, który podał nawet wartości Nm i mocy z ze stron autocentrum.

                      Podejrzewam, że Twoje "Tak samo stwierdzenie, że mało KM jest źle też nie świadczy zbyt dobrze o wiedzy i rozumieniu tematu." jest adresowane do mnie.
                      Nie wiem, gdzie Ty widzisz moje konkretne stwierdzenie, że 135KM to mało.
                      Twoja interpretacja podanym przeze mnie danych świadczy o braku wiedzy i zrozumienie tematu przez Ciebie.

                      Napisałem "tylko 164Nm, dopiero przy 4850 obrotach oraz 135KM przy 6300 obrotów , Carat 13/07/18 12:27"
                      chyba nie trzeba być orłem aby nie dyskutować, że to auto ma mały moment obrotowy, w dodatku przy stosunkowo wysokich obrotach i tak samo maksymalna moc jest uzyskiwana przy bardzo wysokich obrotach o wartości 6300.
                      Jeśli auto ma być dynamiczne to musi mieć odpowiednią ilość niutonometrów i najlepiej przy niskich obrotach.

                      Jak na czymś się nie znam i ktoś merytorycznie wykaże, że się pomyliłem to nie mam oporów z przyznaniem się do błędu.
                      U Ciebie nie widzę takiego podejścia, wręcz mam wrażenie, że będziesz za cenę życia bronił swoich racji, choćby były błędne ;-)

                      1. Mieszasz , ligand17 15/07/18 15:55
                        dwa wątki.
                        Jak napisałem:
                        - jeżeli ktoś patrzy na możliwości samochodu wyłącznie przez pryzmat mocy to nie ma racji - słusznie dochodzicie do wniosku, że dla dynamiki ważniejszy jest moment, jego przebieg, przełożenia skrzyni i masa samochodu.
                        - jeżeli uważasz, że 136KM z N/A 1.6L to mało i taki samochód nie będzie chciał jeździć, to nie masz racji - nie dalej jak 10 lat temu większość samochodów miała sporo mniejsze moce/momenty i jakoś nikt nie narzekał. Tak, postęp się dokonuje, coraz więcej samochodów ma silniki z doładowaniem, ale są one strojone zupełnie inaczej, przez co przyrost osiągów nie jest gigantyczny. Pojazdy z silnikami N/A nadal oferują bardzo przyzwoite parametry. No i potencjalnie niższe koszty utrzymania z uwagi na mniejszy stopień skomplikowania mechanicznego.

                        1. pomijasz meritum sprawy , Carat 16/07/18 00:00
                          Nic nie mieszam tylko opisałem dwie sprawy.
                          1. Jak dla mnie Twoja uwaga do Mattiego była nie na miejscu. Czepiasz się go, choć nie masz o co, bo on odnosił się do innej sprawy, co już wyżej zacytowałem.
                          2. Never napisał czym jeździ/jeździł, więc przy porównaniu można było założyć, że owa wolnossąca Kia 1,6 będzie dla niego mało dynamiczna.

                        2. gigantyczne osiągi , Carat 16/07/18 00:10
                          to pojęcie względne ale silnik turbo, a wolnossący to dwa różne światy i na trasie dla mnie różnica jest kolosalna. Samochód z żółwia może zmienić się w przyjemne w prowadzeniu auto, którym z przyjemnością chce się jechać w trasę.

          2. Jak absolutnie kazde kasyczne 1.6 Pb bez turbo.... , Kenny 13/07/18 16:04
            Dlatego kupilem sobie niedawno kijanke z Pb 2.0 :]

            .:Pozdrowienia:.

    2. twój typ , Hitman 11/07/18 09:35
      nie spełnia połowy założeń..

      Teoretycznie okłamywanie samego siebie
      jest niemożliwe. W praktyce robi to
      każdy z nas.

    3. niestety ale... , Never 11/07/18 09:54
      ...Fabia zdecydowanie za mała. Rapid raczej także.

      1. Fabia , Carat 13/07/18 00:47
        to inna klasa i może być odbierana jako małe auto.
        Rapid Liftback to już ma konkretny bagażnik i sprawia wrażenie dużego auta.
        Choć jak dla mnie za kierownicą nie rozpieszcza i w środku ma się wrażenie, że siedzimy w mniejszym aucie niż wygląda z zewnątrz.
        Rapid Liftback ma też słabą widoczność do tyłu i bez czujników parkowania to manewry tym autem byłyby wyzwaniem. Choć nawet z czujnikami można mieć schizę.
        Rapid ma też silniki rodem jak z kosiarki do trawy.
        Moda na tzw. downsizing moim zdaniem nie jest dobra.
        Bodajże dopiero w 2014 wyszła wersja z poprawionym rozrządem.

  2. zapomniałem dodać , Never 11/07/18 09:53
    - auto ma jeździć, nie zamulać czytaj >100KM mile widziane. Tak aby przesiadka z 2.0 @ 145KM czy w/w Passata nie była drogą przez mękę.

    1. - naprawdę dużego liftback , Never 11/07/18 09:55
      także można rozważyć.

    2. z tym zamulaniem , Carat 13/07/18 13:11
      to musisz uważać, bo sama moc może być myląca.

      Patrząc na sugerowaną Kia Ceed II 1,6 GDI 135KM.
      Minimalna masa własna 1316kg, co daje 1KM na 9,75kg masy własnej. Nie znam dokładnej masy własnej konkretnego modelu, więc trzeba to traktować jako przybliżenie.
      Ale moment obrotowy to tylko 164Nm i dopiero przy 4850 obrotach, a moc maksymalna uzyskiwana jest dopiero przy 6300 obrotów.

      Teraz weźmy np. Passata B8 1,4 TSI BlueMotion 125KM.
      Minimalna masa własna 1394kg, co daje 1KM na 11,15kg masy własnej, więc gorzej niż przy Kia.
      Ale moment obrotowy 200Nm jest w zakresie 1400-4000 obrotów, a moc maksymalna przy 5000 obrotów.

      Jak dla mnie Passat będzie dynamiczniejszy, choć jest słabszy.

      Ja obecnie mam auto z segmentu B o masie własnej 1200kg i mocy 120KM, czyli mam przelicznik 1KM na 10kg masy własnej. Moment obrotowy w zakresie 1800-3500 obrotów wynosi co najmniej 240Nm, a moc maksymalną osiągam przy 4000 obrotów.
      Przy takich osiągach jestem zadowolony z dynamiki auta.

      1. w Pasku , Never 14/07/18 09:12
        2.0 ON @ 150 KM z DSG - miodzio.



        1. KIA ma bezpośredni wtrysk , Never 14/07/18 09:13
          i z tego co widzę, to koszty instalacji LPG do takiego silnika sa po prostu duże, a późniejsza eksploatacja nie należy do ekonomicznych

        2. 340Nm@1750-3000 i 150KM@3500 , Carat 15/07/18 12:33
          zapowiada się ciekawie nawet bez znajomości całej charakterystyki oraz zestrojenia ze skrzynią. Także nie dziwię się, że dla Ciebie było miodzio, bo dla mnie pewnie też by było :)

  3. ... w inną strone: , Bati 11/07/18 10:58
    Może Volvo V70?

    New gear ahead

    1. nie bardzo , Hitman 11/07/18 11:14
      z tego co widzę - zero samochodów z 2012 r do tej ceny w benzynie

      Teoretycznie okłamywanie samego siebie
      jest niemożliwe. W praktyce robi to
      każdy z nas.

  4. Honda Accord , patinka 11/07/18 12:00
    W kombi z 2 litrową benzyną.

    1. z 2009 r max , Hitman 11/07/18 13:50
      przy tych cenach znajdzie..

      Teoretycznie okłamywanie samego siebie
      jest niemożliwe. W praktyce robi to
      każdy z nas.

  5. głos na astrę 1.4T , Seba000 11/07/18 12:23
    Ma mój znajomy i bardzo sobie chwali,on akurat zakładał gaz sam przy przebiegu około 50kkm

    Nokia 3110>3210>3310>8110
    >6210>6310>6270>SE T610>5500sport
    >n70>n73>e51>n79>SE Xperia ARC S>I 4S

    1. a w tej astrze , Nikita_Bennet 12/07/18 08:52
      to silnik nie jest przypadkiem ten sam co w tipo?
      1,4 t-jet? Fabrycznie od 120 do 150 KM bez zmiany osprzętu silnika w po zmianie i 180KM (w alfach).
      No i silnik idealny do gazu.

      nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

  6. Ford , p@blo! 11/07/18 13:45
    Mondeo Mk4 kombi.

    Pablo

  7. Ford Mondeo , MARC 11/07/18 17:21
    Nie wiem, jak jest z instalacją gazową do niego, ale chyba najobszerniejsze auto spełniające pozostałe założenia. Do 40k powinieneś spokojnie znaleźć jakieś oferty.
    Inna opcja, to może Skoda Octavia?
    A kombi potrzebujesz, bo długie, bo miałes, bo chcesz, bo lubisz? Czy dlatego, że planujesz dużo nim przewozić? Bo może potrzebujesz raczej auta typu Peugeot Partner i podobne w innych markach?

    1. W sumie budżet wystarczy na salonowego Logana MCV z LPG z fabryki , NimnuL-Redakcja 11/07/18 17:58
      wnętrze jak jaskinia, aleeeee ... jako wół roboczy może się nieźle sprawdzić ...

      Buda nie jest zbyt duża, ale pojemność ładowni spora - o 100l więcej niż w nowym Mondeo.

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. nie :P , Never 11/07/18 19:20
        odpada.

        jakość tragedia!

        1. ??? , zartie 12/07/18 09:57
          Jakie masz zastrzeżenia do jakości Dacii? Tankuję gaz i jeżdżę, Sandero zrobiłem już ponad 75 tys. km.

          Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

          1. PS. Zapomniałem - zepsuły się dwie rzeczy , zartie 12/07/18 10:08
            1. Przełącznik świateł pod kierownicą, przy włączonych światłach nie działał klakson. Jest to bolączka wersji sprzed liftu.
            2. Przetarła się wiązka tylnej klapy, nie działał czujnik otwarcia.
            Obie wymienione na gwarancji, bo mam gwarancję 5 lat.

            Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

          2. gdzie nie spytam , Nikita_Bennet 13/07/18 21:01
            to nowoczesne silniki benzynowe spotykane w dacii które zagazował dealer to pasmo problemów.

            nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

    2. Tylko upewnijmy sie ze kolega kest swiadom ze mondeo 2013 i okolice ma bagaznik , Kenny 11/07/18 18:23
      jak auta klase nizej i 30 cm krotsze, czyli 530-540L. Ceed ma tyle samo, 308sw ma 40L wiecej... Na dodatek ten w mondeo jest totalnie niepraktyczny - krotka, szeroka, niska szuflada do ktorej nic sie nie da wlozyc...

      .:Pozdrowienia:.

      1. a co myślicie właśnie o Ceed lub i30 albo Renault Megane? , Never 11/07/18 19:24
        jeśli chodzi o przestrzeń bagażową to troszkę mnie zaskoczyłeś

        1. A czemu nie fiat Tipo? , NimnuL-Redakcja 11/07/18 19:52
          fabryczny gaz i duża przestrzeń bagazowa, za 40k dostaniesz coś więcej niż golas, a w miarę nowy będzie i tani w utrzymaniu..

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

          1. naprawdę ciężko przyzwyczaić się do , Never 11/07/18 21:29
            tej jakości plastików. Wg mnie najgorsza wsród w/w.

          2. na otomoto , Never 11/07/18 21:43
            nie znalazłem egzemplarza w zakładanym budżecie

          3. kiedyś już myślałem, żeby nowego takiego kupić, aż do momentu kiedy zobaczyłem to , Chrisu 11/07/18 22:29
            (topik prawie jak z onetu hehe).
            w akcji. Dostałem taki (1.4 sedan) jako zastępczy po stłuczce i przecież to jest tragedia. Żeby jechać oszczędnie trzeba przykleić dłoń do drążka zmiany biegów. Szyby małe jak okienka w czołgu. Auto miało 15tkm i coś już stukało w okolicach tylnej belki, a i przekładnia kierownicy działała co najmniej dziwnie. Odechciało mi się go...

            /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    3. auto co prawda nie dla mnie, ale jestem w stanie odpowiedzieć , Never 11/07/18 19:22
      Kombi, lubiane, profil życiowy użytkownika auta wpasowuje sie idealnie do kombi - powiedzmy, że dużo gadżetów na częste wyjazdy rekreacyjnie potrzebuje wozić.

  8. hyundai i30 II generacji , Piratez 14/07/18 09:51
    miałem nówkę z salonu i auto naprawdę fajne
    - przestronne
    - silnik 1.6gdi całkiem dynamiczny - brak możliwości założenia lpg(tzn można ale nie polecam
    - duży bagażnik w wersji kombi z płaską podłogą
    - niezła jakość wykonania
    - praktycznie bezusterkowy - sprzedałem go sąsiadowi i przy obecnym przebiegu (100k) były robione klocki hamulcowe + oleje i filtry

    minusy:
    - dosyć głośno w środku przy prędkościach autostradowych
    - miękkie zawieszenie

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL