1. o co chodzi , endern 7/11/19 20:37
   z tym kotem?
   Widocznie nie musi, jak miasto dziala jak sprawny organizm ;P

2. przeczytalem na wykopie liste narzekan na prezydenta Poznania , komisarz 8/11/19 01:51
   nie znam miasta. MOze przez ostatnie dwa lata nastapily radykalne zmiany, ale kiedy tam bylem to tereny nadrzeczne byly katastrafa, zupelnie niezagospodarowane koryto rzeki bez nadbrzerza, bulwarow czy chociazby chodnika. A tu prezydent dostaje punkty za dbanie o tereny nadrzeczne.

   Komisarz Ryba

   1. :))) , Franz 8/11/19 19:44
      Akurat teren koło warty jest przekazany mieszkańcom do grillowania i picia - wyłączony z represji policji. Dla wielu jest to wystarczające. Dla mnie ten teren ma znacznie większy potencjał ale i tak lepsze to niż nic.

      Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
      Niedługo nas z ujni europejskiej
      wyrzucą.

Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.

1. Oooo , blimek 8/11/19 09:15
   Niedługo dościgniecie, polski Dubaj.
   Znaczy Gdańsk

   twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

   1. Prędzej , NimnuL-Redakcja 8/11/19 10:09
      wchłonie nas rozrastająca się Warszawa :-)

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

   2. Kumpel , Franz 8/11/19 19:50
      W pracy Bydgoszcz nazywał tyfusowo
      Zawsze jak widzę ze ktoś pisze o Bydgoszczy to przypominają mi się wszystkie te barwne opowieści o tym mieście i ich zwyczajach. Pewnie przesadzone ale banan jest konkretny :-))

      Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
      Niedługo nas z ujni europejskiej
      wyrzucą.

2. poza tym , endern 8/11/19 16:45
   ze wszedzie daleko ;P
   
   W Poznaniu to rynek wtorny od 4tys za metr, nowe od 5,5.
   Wiec ceny macie iscie poznanskie ;]
   Pytanie gdzie lepszy rynek pracy z persepktywy twojej specjalizacji :)
   1. Nie bardzo , NimnuL-Redakcja 8/11/19 20:12
      kuzynka ze dwa lata temu kupiła mieszkanie na Jeżycach za ponad 8k za metr, a do centrum stamtąd jest sporo dalej niż ja mam od siebie (10min pieszo) w cenie o 3k mniej. Poznań jest też jednak miastem sporo ładniejszym i większym niż Bydgoszcz. To zupełnie inna kategoria miejscowości do życia.
      
      Tyfusowo - tak na Bydgoszcz wołają Toruniacy, którzy do pracy przyjeżdżają do Bydgoszczy :)
      

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. znam , endern 8/11/19 20:46
         bardzo dobrze rynek mieszkan w poznaniu. moze mam infor sprzed paru lat - ale rozeznanie mam :)
         kolezanka kupila nowe budownictwo w jednym z ladniejszych miejsc - bo przy parku sołackim :)
         
         ja kupowalem na rynku wtornym za okazyjne 4tys za metr ;P
         
         Nie mowie ze nowe budownictwo jest tanie - ale zaczyna sie od 5.5 i srednio jest 6-7 :)
         
         A jak oceniasz rynek pracy w poznaniu - mamy roche, gsk - nie wiem co ci lezy bardziej z segmentu pracy ;)
         1. W moim zawodzie , NimnuL-Redakcja 8/11/19 21:06
            pracy w Poznaniu jest bardzo dużo, prawdopodobnie proporcjonalnie więcej. Na pewno jest też tam więcej większych pracodawców.
            Mi się zawsze Poznań bardziej niż Bydgoszcz podobał, więcej się tam dzieje i ludzie wydają się sympatyczniejsi, a miasto bardziej czyste i zadbane (albo to tylko złudzenie na zasadzie bardziej zielonej trawy...).
            Bydgoszcz jednak wielu pozytywnie zaskakuje, gdy się ją zobaczy na żywo ( wiosną i latem najlepiej :)
            

            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
            siedziałbym przed komputerem przy
            świeczkach.

            1. to kiedy , endern 11/11/19 21:29
               przeprowadzasz sie do Poznania ;P?
               Ty to masz jakieś zoboczenie na punkcie tej Bydgoszczy ;P
               1. jeśli się pojawi motywacja , NimnuL-Redakcja 15/11/19 08:54
                  biorąc pod uwagę moje aktualne warunki życia i zatrudnienia, Poznań ma poprzeczkę bardzo wysoko :)
                  W chwili obecnej nie mam najmniejszego nawet powodu, aby przeprowadzać się gdziekolwiek indziej.

                  Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                  siedziałbym przed komputerem przy
                  świeczkach.

                  1. jestes , endern 16/11/19 00:23
                     po prostu stary zasiedzialy grzyb lubiacy sprawdzone rozwiazania :P
                     
                     skoro poznan ma duzo wiecej atrakcji a koszty mieszkania sa takie same... to poza niechęcią do zmieniania lokum, przyzwyczajeniami - nie widze istotnych powodów do bycia w Bydgoszczy ;P
                     1. Znajomi, rodzina , NimnuL-Redakcja 16/11/19 16:06
                        świetna praca dla obojga, mieszkanie ... A samo miasto bardziej komfortowe do życia bo cichsze, mniej korków...
                        Do Poznania wpadam w gości ...

                        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                        siedziałbym przed komputerem przy
                        świeczkach.

                     2. Liczby , NimnuL-Redakcja 16/11/19 17:05
                        rynek pracy w moim zawodzie jest większy w Poznaniu, ale interesujących mnie pracodawców, którzy jednocześnie są w stanie sprostać moim oczekiwaniom jest 3 vs. także 3 w moim mieście. Do swojej aktualnej pracy mam 30min. pieszo, mieszkanie w podobnej odległości do interesujących mnie miejsc pracy w Poznaniu jest o ponad 3tys./m.kw. droższe, a wynagrodzenie podobne.
                        Koszty życia w Poznaniu są wyższe. Wygoda życia niższa (wspomniane wyżej czynniki).
                        Poznań mi się bardzo podoba, bo wpadam tam okazjonalnie, jeśli bym miał tam żyć, to być może zdanie o tym mieście bym zmienił...
                        Mnie perspektywa życia w Seattle nie przekonała, więc tak, jestem starym grzybem :)
                        
                        

                        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                        siedziałbym przed komputerem przy
                        świeczkach.

                     3. kończąc temat , NimnuL-Redakcja 16/11/19 18:16
                        "duzo wiecej atrakcji" - nie dużo więcej, a po prostu więcej się tam dzieje, co nie oznacza, że w Bydgoszczy dzieje się mało ;)
                        Wszystko co jest w kręgu moich zainteresowań mam na miejscu. Raczej polecam przeprowadzkę z Poznania do Bydgoszczy to odetchniesz i zrozumiesz o czym piszę :D
                        
                        

                        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                        siedziałbym przed komputerem przy
                        świeczkach.

                        1. ja dziecinstwo , endern 19/11/19 22:36
                           mialem na prowincji, wiec wiem o co kaman.
                           Tu troche komiczne bylo jak pierwszy raz chcialem pojechac gdzies dalej rowerem - no i pół godziny wyjeżdza się w miejskim ruchu poza miasto ;)
                           Ale z mojej perspektywy Bydgoszcz to taka Zielona Góra.
                           Niby coś tam jest, ale w sumie to niczego tam nie ma ;) Dwa kina na krzyż, jedna galeria i 2-3 faktycznie popularne puby ;) No i ZG mamy zagłębie kabaretowe ;)
                           Np. w Poznaniu mieliśmy chinczyka z prawdziwego zdarzenia przez wiele lat - ostatnio zamkneli - ale to było autentycznie coś. Jak nie byłeś, to masz co żałować ;P
                           https://www.facebook.com/OjjisanMilkBar/
                           
                           Co do kosztów życia to bym polemizował... nie wydaje mi się by różnice były specjalnie duże. I kluczowa jest konkurencja. Przykładowo mam w okolicy ryneczek... na innych jest drogawo... to na tym są 3 warzywniaki - i konkurencja jest ostra. I powiem Ci że nigdzie nie kupisz takich wielkich czarnych czeresni po 8-9 zł jak u Rysia ;) O świeżych surówkach za 1zł za 100g nie wspomne ;)
                           
                           No z tą pracą w Bydgoszczy to trochę taki ewenement -> że na takiej prowincji tylu graczy się zjechało - i nawet zaczeło konkurować - lokalna specyfika ;)
                           A twoja niewiasta to też branża IT?
                           
                           Z tym mieszkaniem to zależy, Dla mnie stara płyta to duża przewaga nad nowym budownictwem - a tu w okolicy Malty są 4 świetne osiedla, z dobrą infrstrukturą - gdzie można kupić coś w rejonach 4-5 tyś za metr. Jak się ma dziecko, to w ogóle różnica jest ogromna względem nowego budownicta. Wokół BLOKU mam parę duzych placów zabaw. Nie mówiąc już o przestrzeni między blokami :)
                           https://tinyurl.com/vlfr9ye
                           A do Bydgoszczy też w istocie blisko samochodem ;P
                           
                           No ale rozumiem że całokształt dobrze Ci się składa - i byłaby to taka troche zmiana dla samej zmiany ;).
                           Dla mnie Poznan nie jest czyms wybitnym(no poza rogalami marcinskimi ;))... ale przez analogię w Zielonej Górze na pewno bym nie chciał mieszkać ;)
                           Jak będziesz chciał kiedyś wpaść na dobre rogale marcinskie to daj znać ;)
                           
                           
                           1. Mylisz się :-) , NimnuL-Redakcja 20/11/19 08:11
                              Kina są 3 (brakuje jednego do zrobienia krzyża :)
                              Galerii handlowych jest ponad 10 z czego 3 są blisko centrum miasta. Kilka nowoczesnych basenów. Świetna filharmonia (czołówka w Europie), nowoczesna opera, teatry. Popularnych klubów jest sporo więcej, przy samym starym mieście mogę z głowy wymienić 5 mimo, że sam się tym tematem nie interesuję. Dwa porządne chińczyki też mamy :) Oraz ze 3 'sajgony'...
                              Jest też mnóstwo świetnych restauracji (w tym wyspecjalizowane: włoskie, gruzińskie, amerykańskie, kreolskie...) - jest w czym wybierać ...
                              
                              Starej płyty nie dotykam. Mieszkałem raz, krótko. Nigdy więcej. Rynek mieszkań tego typu w Bydgoszczy jest ogromny i sporo tańśzy niż wcześniej przeze mnie wspomniane. Wcześniej mówiłem wyłącznie o nowych obiektach (aktualnie się budujących). Zgodzę się jednak, że lokalizacje i otoczenie bloków z wielkiej płyty jest zwykle bardziej dogodne niż tych nowych, nie wiem jak w Poznaniu, ale w Bydgoszczy bloki potrafią wyrastać w tak idiotycznych miejscach, że zastanawiam się kto im dał na to pozwolenie.
                              
                              
                              My trafiliśmy mieszkanie w optymalnym rejonie - 3 minuty pieszo od siebie mam park, plac zabaw, siłownię na otwartym powietrzu, stół do tenisa oraz boisko do kosza ... 10 minut spokojnym krokiem i jestem na starym mieście.
                              
                              Rogale marcińskie też w Bydgoszczy można kupić, tak samo wykształcone (tzn. z egzaminami i certyfikatami) jak w Poznaniu :D Ale jeśli będziemy się wybierali do Poznania (jeszcze w tym roku) i w planach będzie wałęsanie się to dam znać - nie jesteś teraz w okolicy NY?
                              
                              
                              Jeśli będziesz w okolicy to daj znać ;-)
                              

                              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                              siedziałbym przed komputerem przy
                              świeczkach.

                              1. no dobra, zbyt wiele rzeczy zaczelo sie nie zgadzać ;P , endern 20/11/19 15:40
                                 Opere w ZG tez mamy swiatowej klasy ;) Taka specyfika tych lokalnych ;)
                                 No ale z tego co widzę, faktycznie 350 tyś mieszkanców - to ponad dwa razy tyle co w ZG :)
                                 
                                 No u mnie wybudowali nową plombe w środku osiedla z lat 80tych - niemożliwe, a dało się! ;)
                                 
                                 Z certyfikacji rogali to wynika tylko tyle ze muszą odpalić dolę dla cechu ;)
                                 Wiekszość to wysuszone badziewie. W sezonie rogalowym to kupuję za 34zł w sprawdzonym miejscu - i to mozna nazwac dopiero rogalem, reszta to atrapy ;)
                                 
                                 Jestem w NJ, z tym że to 1h samochodem stąd na Manhattan ;).
                                 No tu do konca 02_2020, ale coraz bardziej prawodpodobny jest koniec 04_2020.
                                 
                                 No ja czasy mam dokładnie takie same do tych atrakcji :D Do tego mam maltę z całą infrastrukturą w 8 minut spacerem. A w 10 tramwajem jestem w centrum ;)
                                 
                                 Ale jak byście byli na wiosnę w rejonach Poznania - to chętnie możemy się spiknąc by pokazać inne fajne rejony.
                                 

Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach