Recenzja obudów BitFenix Ghost i Prodigy Autor: DYD | Data: 22/11/13
| Tym razem na warsztat trafiły dwie ciekawe konstrukcje różnego typu obudów firmy BitFenix. Pierwsza o nazwie Ghost to obudowa w rozmiarze obszernej Midi-Tower posiadająca w sobie kilka ciekawych rozwiązań, jak chociażby kieszeń typu 'hot-plug' dla dysków SATA. Druga - Prodigy - to rozmiar MiniITX, jednak potrafiąca w sobie pomieścić całkiem sporo sprzętu jak na obudowę przeznaczoną dla płyt w tym niewielkim rozmiarze. Zapraszamy do lektury artykułu. |
|
BitFenix Prodigy
Wstęp
Obudowy, płyty i rozwiązania oparte na Mini-ITX cechują się małym rozmiarem i zostały docenione przez użytkowników tworzących na nich systemy Media-PC, czy HTPC do odtwarzania multimediów i cichej, ekonomicznej pracy. Co jednak jeśli z wykorzystaniem rozmiaru Mini-ITX chcemy zbudować wydajny system, wyposażony w normalny, pełnowymiarowy zasilacz, kartę graficzną, napęd 5.25" oraz kilka dysków HDD i SSD? Tutaj z pomocą przychodzi znany już na rynku model obudowy BitFenix Prodigy, który niedawno doczekał się także edycji dla płyt microATX - (model Prodigy M). Obudowa BitFenix Prodigy przeznaczona jest tylko do płyt w rozmiarze Mini-ITX i w swoim wnętrzu potrafi pomieścić i schłodzić całkiem sporo komponentów, oferując przy tym zgrabne wymiary wyróżniające rozwiązania typu Mini-ITX. Obecnie obudowa Prodigy oferowana jest w kilku wersjach kolorystycznych (czarna, biała, czerwona, włącznie z pomarańczowym), z oknem i bez. Do nas trafił model bez okna w czarnej, klasycznej wersji, którego cechy szczególne zaprezentujemy w niniejszej recenzji.
Design i budowa Prodigy
Pierwsze co rzuca się w oczy po wyjęciu obudowy z szarego kartonu to ciekawy design, przypominający nieco kształt komputera firmy Apple - Maca Pro (wersji poprzedniej, nie tej najnowszej w kształcie walca). Obudowa jest równie szeroka (a nawet szersza bo liczy blisko 25cm) co klasyczne obudowy Midi-Tower, jednak wysokość jest już sporo mniejsza od Midi-Tower bo wynosi 40 cm łącznie z obszernymi wykończeniami z góry i z dołu. Prodigy wyróżnia przede wszystkim kształt spodniej i górnej części, który jest identyczny. W miejsce klasycznych nóg na których stoi obudowa mamy tutaj plastikowe, giętkie elementy, z matowym wykończeniem. W praktyce jak ktoś się uprze obudowa równie dobrze może stać do góry nogami. Dzięki takiemu rozwiązaniu możemy łatwo złapać obudowę za uchwyty w celu jej przenoszenia - mała uwaga, wewnętrzna część uchwytów ma ostrą krawędź co pogarsza komfort przy trzymaniu uchwytu dłonią. Elastyczne i giętkie "nogi" z kolei eliminują ewentualne wibracje i dobrze utrzymują wyposażoną w ciężkie komponenty obudowę. Trzeba jednak uważać, jeśli ustawimy Prodigy na biurku o delikatnej powierzchni (np. drewno), aby przesuwając obudowę nie porysować plastikiem naszej powierzchni.
Z przodu obudowy znajduje się w całości perforowana czarna blacha, na której sadzono eleganckie srebrne logo firmowe oraz wycięcie na jeden pełnowymiarowy slot 5.25 cala. Front można względnie szybko zdjąć, ale dopiero po zdemontowaniu dwóch bocznych paneli. Po ich zdjęciu front utrzymuje się na czterech zatrzaskach, które po lekkim przyciśnięciu wyskakują z otworów i umożliwiają zdjęcie frontu. Wówczas mamy dostęp do montażu urządzeń w zatoce 5.25 cala i dołożenia ewentualnego, opcjonalnego chłodzenia z przodu. Standardowo producent umieścił z przodu jeden wentylator 120mm. Można dołożyć drugi o takim samym rozmiarze, ale przez to tracimy zatokę 5.25 cala, bo trzeba wymontować koszyk. Jednak aby poprawić chłodzenie z przodu, można tam zamontować w miejsce 120mm (lub zmienić jego pozycję), wentylator o większej średnicy (rozstaw śrub montażowych 150mm i 165mm). Wewnętrzna, blaszana przednia zaślepka 5.25 cala pełni też rolę dodatkowych dwóch otworów dla opcjonalnego wentylatora 120mm, więc po jej zdjęciu lepiej jej nie wyrzucać, bo może się kiedyś przydać.
Widok po zdjęciu frontowej ścianki
Boczne panele są skręcane na śruby, które dzięki pokryciu plastikiem i dość dużej wielkości bardzo łatwo odkręcić palcami. Patrząc od przodu na obudowę, lewy panel nie posiada nic prócz grubej i sztywnej, mocno perforowanej blachy. Więcej funkcji zawiera prawy panel. Na nim zostały zamontowane wszelkie wyprowadzenia w postaci (patrząc od góry) włącznika zasilania (power), przycisku reset, dwóch gniazd audio i dwóch kontrolek LED (zasilania i dysku). Są także dwa porty USB3.0 (mogące pełnić rolę także USB2.0 poprzez przejściówkę dołączoną przez producenta). Z racji tego, że z prawego panelu wychodzi okablowanie po złożeniu może być utrudniony dostęp do niego, gdyż napięte kable będą blokowały pełne zdjęcie panelu. Warto mieć to na uwadze. Jeśli wystąpi taka sytuacja, można odpiąć trzy kable od panelu i wówczas pozostaną tylko niewyjmowalne kable USB3.0, które są na tyle długie, że panel spokojnie można zdemontować. Panel boczny posiada także inną właściwość, tajemniczą plastikową kratkę zamontowaną na wewnętrznej stronie. We wnętrze kratki można wsunąć dwa dyski 2.5 cala, które przytwierdzane są śrubami, na upartego jest tam miejsce jeszcze na trzeci dysk 2.5 cala.
Liczne wyprowadzenia na prawym panelu, a w plastikowej kratce montować można SSD
Spójrzmy teraz na górę urządzenia, na której oprócz wspomnianych wcześniej uchwytów jest coś jeszcze. Na plastikowy zatrzask jest tam zdejmowana, perforowana, blaszana pokrywa, po zdjęciu której otrzymujemy dostęp do instalacji wentylatorów na górze. W standardzie producent nie dodaje w tym miejscu żadnego chłodzenia, ale opcjonalnie jest możliwość instalacji dwóch chłodziw 120mm lub jednego o większym rozmiarze (rozstaw śrub 105mm). My zamontowaliśmy tam duże chłodzenie Thermalrighta, co można zobaczyć na zdjęciu poniżej.
Po zdjęciu pokrywy miejsce na instalację opcjonalnego chłodzenia, widać na zdjęciu zamontowany cooler 140mm Thermalrighta TR-TY-141
Przejdźmy teraz na tył obudowy. Po pierwsze jest tu zamontowany przez producenta wentylator 120mm. W razie potrzeby są dodatkowe otwory na większą jednostkę chłodzącą (140mm), którą możemy wymienić w miejsce standardowego coolera. Są wyprowadzenia dla dwóch kart rozszerzeń, można więc zamontować kartę graficzną zajmująca dwa sloty. Nad slotami kart rozszerzeń znajduje się jeszcze mała zaślepka, której otwór po zdemontowaniu zaślepki może posłużyć do przeciągnięcia kabli z wnętrza obudowy na zewnątrz (np. chłodzenia wodnego, czy kabla USB3.0 jak w naszym przypadku). Poniżej znajdziemy wyprowadzenia I/O płyty głównej, która będzie montowana poziomo w obudowie. A na samym dole jest miejsce na pełnowymiarowy zasilacz ATX (maksymalna długość zasilacza może wynieść 160mm), który wkładamy do obudowy od zewnątrz, wcześniej zdejmując blaszaną przykrywkę skręconą czterema śrubami (takie same jak przy bocznych panelach, łatwo można odkręcić palcami).
Spód obudowy posiada łatwo wyjmowalny filtr przeciwkurzowy, zbierający nieczystości przy wylocie powietrza z zasilacza ATX (szkoda że zabrakło filtrów z przodu i u góry) oraz mocowanie koszyka HDD/SDD. BitFenix Prodigy cechuje się sporą modularnością wnętrza, więc w razie potrzeby zmiany położenia lub usunięcia dolnego koszyka, można go przy pomocy sześciu śrub zdemontować. Do tematu koszyków wrócimy w następnym akapicie.
Poznajmy wnętrze, wkładamy sprzęt i testujemy
Po zdjęciu paneli bocznych, górnej pokrywy i frontu otrzymujemy dość swobodny dostęp do wnętrza Prodigy. Jak wcześniej już wspominałem, płytę Mini-ITX osadzamy poziomo nad koszykiem zasilacza ATX. Koszyk zasilacza ma dodatkowe miejsca po bokach, co umożliwia np. upchanie tam okablowania, zwłaszcza jeśli nie mamy w pełni modularnego zasilacza. Dodatkowe otwory w ściankach koszyka zasilacza umożliwiają bardziej dyskretne i precyzyjniejsze prowadzenie okablowania. Mimo niskiej wysokości obudowy można w środku "upchnąć" całkiem sporo sprzętu. Konstrukcja obudowy umożliwia montaż wysokiego chłodzenia, jest miejsce na jednostki chłodzące o wysokości (od procesora do górnej ścianki jest około 175mm). Można zamontować dwuslotowe karty graficzne o długości 170mm a po zdjęciu górnego koszyka 3.5 cala także karty o długości do 320mm. Po demontażu koszyka dysków można także zastosować chłodzenie wodne.
Jeśli chodzi o dyski, napędy i urządzenia w rozmiarach 5.25 cala, 3.5 cala i 2.5 cala to jest sporo możliwości konfiguracyjnych. Mamy jedną zewnętrzno-wewnętrzną zatokę 5.25 cala, którą można zdemontować, np. w celu zamontowania dodatkowego chłodzenia od frontu. Są dwa koszyki na dyski 3.5 calowe - górny na trzy dyski oraz dolny na dwa dyski. Standardowo koszyki są zamontowane w ten sposób, że dyski będą wkładane z lewej strony (patrząc od frontu). Można jednak wyciągnąć koszyki (górny beznarzędziowo, dolny już przy użyciu śrub) i zmienić orientację dysków na prawą stronę (system ten producent nazwał jako "FlexCage").
Koszyki posiadają beznarzędziowe tacki montażowe na dyski 3.5 cala. Wykonane zostały z plastiku i sprawiają wrażenie dość delikatnych i giętkich, jednak po włożeniu dysku są względnie sztywne. Dyski na tacce montuje się na cztery wciski z gumowymi podkładkami antywibracyjnymi. Tacki trzymają się względnie stabilnie w koszyku, w przypadku wystąpienia wibracji można dodatkowo wzmocnić je tradycyjnymi dodatkowymi dwiema śrubami. Łącznie można więc włożyć do pięciu dysków 3.5 cala lub tacki wykorzystać dla dysków 2.5 cala (wówczas montaż już na tradycyjne śrubki). W przypadku dysków 2.5 cala pamiętajmy, że dwa (a nawet trzy) można umieścić na ściance prawego panelu, zaś w przypadku rezygnacji z koszyka 3.5 cala, można je też przytwierdzić do ścianki zasilacza (dwie sztuki) i jeden na spodzie obudowy. Reasumując sumarycznie może być w jednym momencie: dwa (i jeden na "dziko") dyski 2.5 cala na bocznym panelu i pięć 3.5 cala w koszykach (lub w miejsce 3.5 cala modele 2.5 cala).
Tacki montażowe HDD i SSD
Koszyk dysków
Wyposażenie Prodigy: instrukcja, śruby montażowe i przejściówka z USB3.0 na USB2.0
My do wnętrza włożyliśmy po pierwsze starszy zasilacz SilverStone o mocy 560W z dość dużą ilością wiązek nie odpinanych, które spokojnie można było umieścić po bokach zasilacza (te niewykorzystane). Jako płytę główną wykorzystaliśmy nieco zmodowaną (w kwestii chłodzeznia) wersję Sapphire PURE Mini E350 z układem AMD Fusion APU E-350, wyposażoną w 8GB pamięci SO-Dimm Kingstona. Oprócz tego jeden dysk SSD 96GB Kingstona, i dwa dyski 3.5" HDD Seagate 4TB. Płyta główna miała usunięte oryginalne chłodzenie (bardzo głośne) i w jego miejsce został doczepiony wentylator Noctua 120mm (nad radiatorem) oraz dodatkowo jeden opcjonalny wentylator na górze w postaci 140mm Thermalrighta TR-TY-141. Aby lepiej kontrolować chłodzenie dodatkowo umieściliśmy w zatoce 5.25 cala Scythe Kama Panel 3.1, posiadający m.in. kontroler obrotów dwóch wentylatorów. Panel Scythe umożliwił także skorzystanie z USB3.0 z frontu, gdyż płyta główna nie posiada wyprowadzeń wewnętrznych dla USB3.0. Nie zabiegaliśmy zbytnio o ład w środku obudowy, chodziło głównie o sprawdzenie chłodzenia. W tej konfiguracji wykonaliśmy kilka testów.
Montaż nawet długich kart dwuslotowych nie stanowi problemu
Chłodzenie sprawdziliśmy w dwóch trybach (odtwarzanie Full-HD) i maksymalne obciążenie. Sprawdzaliśmy temperatury procesora, GPU, dysków twardych oraz odczyt temperatury z radiatora CPU umieszczony manualnie, starając się utrzymywać prędkości obrotów wentylatorów na minimum. W obudowie były dwa coolery umieszczone w standardzie (przód/tył 120mm kręcące się z prędkością 1000rpm) oraz dwa dodatkowo zamontowane: jeden przy procesorze (Noctua 120mm) oraz jeden na górze (Thermalright 140mm). Temperatura otoczenia wynosiła 24°C .
Podsumowanie: BitFenix Prodigy
BitFenix Prodigy to ciekawa propozycja dla osób, pragnących zbudować czy to wydajny zestaw PC oparty na platformie Mini-ITX, czy też rozbudowany serwer NAS/Media-Player wyposażony w kilka dysków 3.5 i 2.5 cala. Obudowa oferuje spory wachlarz modyfikacji, instalacji chłodzenia, w tym także rozwiązań opartych na cieczy. Nie ma problemu z instalacją wysokich ochłodzeń, czy też dwuslotowej grafiki. Trzeba jednak mieć na uwadze, że przy większej ilości sprzętu konieczne jest przemyślane prowadzenie okablowania i po złożeniu całości dostęp do niektórych elementów będzie utrudniony. Ale coś za coś, jeśli chcemy w małej puszcze upchnąć wiele sprzętu. Obudowa BitFenix Prodigy wyceniana jest obecnie na około 315zł (najniższa cena).
|