Tuż przed oficjalną premierą najnowsze dwuprocesorowe karty graficzne Radeon HD 6990 firmy AMD można już znaleźć ofercie w pierwszych sklepów. Aktualnie akceleratory są dostępne w ofercie pre-order jednego z holenderskich sklepów. Karty zostały wyprodukowane przez firmę ASUS i mają 4GB pamięci GDDR5 oraz dwa układy Cayman, każdy z 1536 procesorami strumieniowymi. Zegary taktujące wynoszą 830 MHz dla układów graficznych i 5000 MHz (efektywnie) dla pamięci. Dostawy do klientów którzy złożą zamówienia przewidziano na koniec tego tygodnia. Cena wraz z podatkiem VAT wynosi 715 Euro.
K O M E N T A R Z E
ooo.. (autor: Seba78 | data: 7/03/11 | godz.: 14:18) to chyba z 4 razy drożej niż cała konsola od MS czy Sonny. To chyba trochę już absurdalne kwoty.
@Seba78 (autor: Arlic | data: 7/03/11 | godz.: 15:18) i 4^3 wydajniej niż jakaś konsola sony czy xbox co odpala w 1024x768 :/ i low detalach..
Nowy mocarz! (autor: Gigant | data: 7/03/11 | godz.: 15:21) Nvidia nie da rady pokonać 5.4TFlopowego potwora!
A cena no cóż za mega wydajność trzeba płacić. Nic nie ma za darmo.
Nvidia (autor: Gigant | data: 7/03/11 | godz.: 15:27) jeszcze nie zdołała pokonać aktualnego mocarza HD5970 a tu jego następca gotowy. Hehe cios za ciosem aby nie dać konkurencji odpoczynku.
Zgadzam się (autor: Grzechuu | data: 7/03/11 | godz.: 15:27) Cena absurdalna. Przecież u nas będzie kosztować powyżej 3 200, a to przecież dopiero początek wydatków > nowy zasilacz > obudowa ...
@3. (autor: Mariosti | data: 7/03/11 | godz.: 15:29) Aż tak wydajny nie jest, tylko jakieś 24x.
hmm (autor: Seba78 | data: 7/03/11 | godz.: 15:29) no tak, ale pomimo czasem gorszej grafiki (CZASEM) to jednak konsole zdają się być bardziej grywalne i wszystko za 1/4 ceny i z gwarancją, że każda gra pójdzie.
Drogo (autor: morgi | data: 7/03/11 | godz.: 15:34) jak na opiekacz, sandwicher.
@Grzechuu (autor: rainy | data: 7/03/11 | godz.: 15:44) Zgadzam się, że cena jest absurdalna.
Zwracam tylko uwagę, iż jest to pre-order (cena zawyżona o jakieś 10-15 procent).
Sądzę, że realnie ten potwór będzie kosztował w granicach 600 euro - za około 1200 złotych można bowiem dostać HD 6970.
ale te 5.4TFlopa robi wrażenie (autor: Gigant | data: 7/03/11 | godz.: 15:48) kupić sobie takie 4 karty w crossfire i będziesz mieć PC o wydajności aż 21.6 TFlopów! (21600 GFlopów!!!).
Toż to już wydajność superkomputerów.
... (autor: Mariusch1 | data: 7/03/11 | godz.: 15:51) Ich chyba ... no ale pewnie GTX590 będzie 2 razy droższy więc nie ma co narzekać
wydajnosć czysto teoretyczna... (autor: Seba78 | data: 7/03/11 | godz.: 15:58) jak się okazuje niewiele programów potrafi coś z tą wydajnością zrobić. A tak pięknie miało być, CUDA i inne cholery... Podajcie mi ciekawe zastosowanie procesora graficznego dla przeciętnego użytkownika PC (oprócz odtwarzania multimediów). Mniemam, że niewiele tego się znajdzie.
@up (autor: Seba78 | data: 7/03/11 | godz.: 15:59) chodzi o zastosowania poza obsługą gier:)
@13. (autor: Mariosti | data: 7/03/11 | godz.: 16:17) To nie jest wydajność teoretyczna, to faktyczna szczytowa wydajność programowalnych jednostek w tej karcie... dzięki architekturze vliv4 spokojnie będzie można w wielu zastosowaniach nasycić te jednostki pracą w nawet 90% (przy vliv5 dobry soft przekraczał 70%, a w przypadku skalarów nvidii 99% nie jest niczym nadzwyczajnym).
Jeśli chodzi o przeciętnego użytkownika PC to wystarczy mu pc'et biurowy z jakąś średnią grafiką dedykowaną jeśli chce grać. gpgpu jest do zastosowań profesjonalnych. Do odtwarzania multimediów nie stosuje się gpgpu, co najwyżej można odciążać cpu specjalnym sprzętowym akceleratorem dekodowania multimediów wbudowanym w grafikę, ale nie jest to potrzebne bo procesory sobie z tym doskonale radzą. To gdzie gpgpu może błyszczeć to np. edycja grafiki, filmów wysokiej rozdzielczości, miksowanie dźwięku, ich kompresja itp w czasie rzeczywistym, ale to jest już w pewnym sensie zastosowanie profesjonalne i jeśli zdarza się zwykłemu użytkownikowi pc'ta to najwyżej okazjonalnie i takiemu użytkownikowi wisi czy zajmie mu to 10 minut czy 30 sekund.
Do czego dążę? Do tego że twoje pytanie jest bardzo bezsensowne... to tak jakbyś zapytał się "A do czego przeciętny kowalski może wykorzystać superkomputer w swoim domu?".
właśnie... (autor: Seba78 | data: 7/03/11 | godz.: 17:06) Co jest bezsensownego w tym pytaniu? Bo spora cześć marketingu jest skierowana właśnie na rynek konsumencki! wystarczy przejrzeć foldery reklamowe nVidii i jej rewelacji na temat CUDA.
Mariosti (autor: Gigant | data: 7/03/11 | godz.: 17:10) A jakie jest w grach średnie wykorzystanie jednostek VLIW5? Bo AMD twierdzi, że na poziomie 3/5
2 z 5 stream procesorów idluje. VLIW4 powinien ten współczynnik poprawić ale do ilu to nie wiem.
Seba78 (autor: morgi | data: 7/03/11 | godz.: 17:17) Ogrzewanie chalupy, a zastosowanie czysto akademickie, wiec pytaj madrego zgredka, belfra moze ci podstawi soft liczydlo. Jak chcesz cos komercyjnego, to pros Nvidie o kolejne gry, kodeki z ich wsparciem i psiksem.
morgi (autor: Gigant | data: 7/03/11 | godz.: 17:22) Ta ogrzewanie chałupy. Żeby dorównać wydajnością 4 takim Radkom musiałbyś postawić klastra złożonego z 675 procesorów quad core SB Xeon. Miałbyś wtedy saune w domu. ;)
@16. (autor: Mariosti | data: 7/03/11 | godz.: 17:27) No i wymieniłem popularne zastosowania w których wiele osób będzie mogło wykorzystać tą technologię i ten sprzęt, ale jeśli chcesz potrzebować potężnego gpu do jakiś trywialnych zastosowań to chyba już rozumiesz że twoje pytanie było bez sensu. A opieranie się o marketing jako argument pozostawię bez komentarza... Z obiektywnego punktu widzenia mogę tobie to jeszcze raz powtórzyć że gpgpu jest tylko do profesjonalnych zastosowań, bo tylko w nich zdarzają się do przetworzenia potężne ilości danych niezależnych od siebie... Dlatego też cpu nigdy nie zostanie zastąpione przez procesory graficzne, będzie z nimi koegzystować i dzielić się pracą odpowiednio najlepiej do nich pasującą.
@17.
Gry to oddzielna działka... w tytułach optymalizowanych pod gf'y można się spodziewać że wykorzystanie sp'ków w radeonach będzie na bardzo marnym poziomie (1~2 sp na jednostkę)... w grach zoptymalizowanych pod radeony pewnie będzie to właśnie 3~4... Ogólnie gry nie są specjalnie optymalizowane pod możliwości sprzętu i głównie z tego powodu często zdarzają się gry w których karty graficzne nvidii potrafią być wydajniejsze od radeonów... W ten sposób znów sprowadzamy się do poprzednich wniosków - gpgpu jako zastosowanie profesjonalne kart graficznych stara się wykorzystać ich wydajność w możliwie dużym stopniu, a profesjonalnego oprogramowania nie robi się na ilość, tylko na jakość.
@20 (autor: Seba78 | data: 7/03/11 | godz.: 17:49) chyba Ptysiu nie rozumiesz co to znaczy kontekst:) Nie wiem po co puszczałeś tego bąka.
Bo ja wcale nie upieram się przy zasadności przetwarzania na gpu czegokolwiek w domu:) Koledzy napisali, ze można mieć moc obliczeniową w domu na poziomie superkomputera. Więc stwierdziłem, że w teorii, bo w domu nic tej mocy oprócz gier nie wykorzysta. Zapytałem się jednak czy może widzą takie zastosowanie? A tu ktoś nagle taki bąk:) co ciekawe w dalszym wywodzie, w oparach tego bąka, niejako potwierdzasz tezę, która postawiłem:)
Seba78 (autor: Gigant | data: 7/03/11 | godz.: 18:19) Do czego wykorzystać w domu moc GPGPU takiego Radka? Dobre pytanie.... rendering , raytracing, folding home, symulacja atmosfery, wybuchu bomby atomowej?
Marudzicie jak stare baby (autor: Qjanusz | data: 7/03/11 | godz.: 19:02) potencjalny klient AMD na tę kartę nie będzie marudził że jeszcze trzeba dołożyć do obudowy czy zasilacza.
Potencjalny klient po prostu ją kupi i będzie się cieszył mocą tej karty.
To jest karta dla elit i osoba zastanawiająca się co wybrać, HD5870, czy GTX460, nawet nie powinna zabierać zdania w kontekście tej karty. To zupełnie inna dziedzina, inne dylematy. Klienci HD6990 nie będą się zastanawiać czy kupić tę kartę, czy za 1/4 tej ceny konsolkę do grania!
Taka karta to F1, z całym prestiżem i bagażem obowiązków tej kategorii. Myślicie że posiadacz fiacika czy opelka będzie marudził na bolid F1, bo dużo pali, jest drogi i potrzebna jest ekipa nawet do odpalenia silnika?
Kumpel został jednym z pierwszych w PL właścicielem HD5970. Kupił ją za chore pieniądze. Pracuje w firemce wiszącej sot pod wąskie i wyspecjalizowane zastosowania. Radek kilkunastokrotnie skrócił mu pewne etapy tworzenia sotu, kiedy pracuje w domku i nie ma dostępu do klastra. Prywatnie giercuje w jakieś MMORPG na big screenie w wysokich rozdziałkach.
Koleżka zapowiedział że jeżeli HD6990 będzie odpowiednio wydajniejszy od tego co ma, to spokojnie wyłoży 5kPLN i nawet nie będzie się zastanawiał.
@Gigant (autor: bananowy song | data: 7/03/11 | godz.: 19:06) To jest to co każdego popołudnia, po przyjściu z pracy, odpalam sobie na domowym kompie. Nie ma to jak doskonała symulacja wybuchu bomby atomowej w idealnie symulowanej atmosferze. Od razu człowiek czuje, że żyje. ;)
nie dajmy sie zwariować (autor: cyferluu | data: 7/03/11 | godz.: 21:14) ludzie... a na ręcznym jedzmy jak zona/dziewczyna nasza już po obiedzie a i w czasie owulacji :D
w dodatku ta obstrukcja ... masakra...
XD
@21. (autor: Mariosti | data: 7/03/11 | godz.: 22:45) Spróbuję jeszcze raz, bo logika tutaj jest bardzo prosta, nawet ty powinieneś to zrozumieć.
Zadałeś pytanie "do czego przeciętny kowalski będzie mógł wykorzystać tą kartę?", poprawna odpowiedź brzmi "przeciętny kowalski nigdy nie będzie miał tej karty bo go nie stać i jej nie potrzebuje, jeśli jej potrzebuje i będzie potrafił ją wykorzystać to nie jest już przeciętny".
Jednocześnie "Koledzy napisali, ze można mieć moc obliczeniową w domu na poziomie superkomputera."
nie oznacza to wcale że osoba użytkująca taki komputer w domu będzie przeciętnym zjadaczem chleba... niektórzy ludzie na prawdę w domu robią różne symulacje naukowe, np do swoich prac doktorskich, do r&d w firmie, dla własnej satysfakcji, mogą pracować na dużej ilości wysokiej jakości multimediów gdzie też będą mogli wykorzystać taką moc obliczeniową... zastosowań jest sporo. Gorzej z oprogramowaniem, bo pisanie na karty graficzne nie jest zbyt proste... gdy prowadziłem seminarium wprowadzające do OpenCL'a, to przechodząc na koniec do opisu systemu rozszerzeń i rozwoju standardu wspomniałem "Ale to wszystko nie jest aż tak proste", co wywołało oczywiście śmiech (bo nawet podstawy nie są proste, a słuchaczami byli sami informatycy).
w świetle tego to najbardziej bezsensowne... (autor: Seba78 | data: 8/03/11 | godz.: 09:28) było robienie burzy a nie zadawanie pytań.
D O D A J K O M E N T A R Z
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.
