Dziś debiutuje jedna z najbardziej oczekiwanych w tym roku gier, a mianowicie Assassin's Creed III dla konsoli Xbox 360. Mimo iż w nazwie widnieje cyfra trzy, to mamy tak naprawę do czynienia z piątą grą z tego cyklu, bo wcześniej mieliśmy jedną grę w której wcieliliśmy się w rolę Altaira, a potem trzy kolejne w których kontrolowaliśmy poczynania Ezio Auditore. Tak czy siak już jutro, na sklepowych półkach w naszym pięknym kraju, będzie można znaleźć nowe dzieło studia Ubisoft, które przez redaktorów z całego świata zostało okrzyknięte jedną z najlepszych gier w dziejach tej branży. Z okazji oficjalnej premiery, Ubisoft zaprezentował światu nowy trailer Assassin's Creed III, który możecie zobaczyć poniżej.
Jeszcze trochę na opisywaną grę będą musieli poczekać posiadacze komputerów PC, bo Assassin's Creed III dla "blaszaków" zostanie wydany 23 listopada.
A co zmieni się w grze w porównaniu do poprzedników? Po pierwsze dostaniemy całkiem nowego bohatera, pół Mohawka pół Brytyjczyka o imieniu Connor (w języku plemienia Mohawków jego imię brzmi Ra-doon-ha-gay-doo), który poszukując sprawiedliwości i nowej drogi dla USA wstąpił w szeregi Assasynów. Według twórców postać ta będzie zupełnie inna niż Ezio czy też Altair i będą nią powodować inne, prawdopodobnie szlachetniejsze pobudki.
Zmienni się także system walki a miecz zastąpiony zostanie tomahawkiem i sztyletem. Sama walka będzie również bardziej dynamiczna i urozmaicona możliwością polowania na zwierzynę w okolicznych lasach. W dalszym ciągu głównym sposobem poruszania się po lokacjach będzie wspinanie się i przeskakiwanie po wyżej położonych dachach oraz (tego dotąd nie było) drzewach. Ponieważ zmieni się rejon w którym będziemy działać - okolice Bostonu i Nowego Jorku więc bardzo wysokich budynków będzie mniej niż w poprzednich częściach, nie wspominając już o tym że zmieni się ich architektura. Czeka nas również zmieniający się klimat i pogoda, które dodatkowo urozmaicą rozgrywkę.
Ponieważ tłem historycznym gry będzie walka USA z Wielką Brytanią spotkamy wiele postaci historycznych, w tym Benjamina Franklina, ale główny wątek skupi się na konflikcie z templariuszami, więc w zależności od potrzeb będziemy zmieniać barwy polityczne na takie, które pozwolą nam lepiej wtopić się w tłum. No cóż, niektórzy nazwali by nas zdrajcami, ale cel uświęca środki. Na razie nie wiadomo jak dużą część gry będziemy spędzać poza Animusem w ciele biednego Desmonda Milesa, który zapewne po wydarzeniach z Revelations ma już serdecznie dość przodków i tej maszyny.
Z zebranych w sieci informacji wynika, że w przeciągu sześciu miesięcy od premiery pojawi się w sumie pięć DLC.
Assasin's Creed 3 będzie korzystać z ulepszonego silnika Anvil, zwanego Anvil Next.