Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
TwojePC.pl © 2001 - 2024
Piątek 9 listopada 2012 
    

Dyski Samsung SSD 840 trafiły do sprzedaży


Autor: Zbyszek | źródło: TechSpot | 14:16
(73)
Samsung oficjalnie wprowadził do sprzedaży swoje najnowsze dyski SSD dedykowane do stosowania w komputerach stacjonarnych i przenośnych. Są to modele SSD 840 Series oraz SSD 840 Pro Series. Obie serie mają wielkość 2,5-cala oraz interfejs SATA 6.0 Gbps, jednak różnią się zasadniczo ceną i specyfikacją. Dyski z serii Pro mają pamięci NAND Flash MLC (Multi Levell Cell), są dostępne w wersjach o pojemności 64, 128, 256 oraz 512 GB i oferują prędkość zapisu i odczytu danych na poziomie odpowiednio: 520 i 540 MB/s. Wskaźnik IOPS 4K określający liczbę operacji możliwą do wykonania w czasie jednej sekundy wynosi 100,000 dla odczytu i 90 000 dla zapisu danych.

Sugerowane ceny detaliczne w zależności od pojemności wynoszą kolejno: 99, 155, 269 i 599 USD. Dyski nie należą zatem do najtańszych (modele z serii Vertex 4 są o 40-200 USD tańsze), jednak do wersji o pojemności 128, 256 i 512 GB Samsung dodaje bezpłatnie pełną wersję gry Assassin’s Creed III o wartości 60 USD.

Dyski SSD 840 bez dopisku "Pro" zostały zbudowane z kości pamięci flash typu TLC (triple-level cell) przechowujących 3 bity danych w jednej komórce i oferują prędkość zapisu i odczytu danych na poziomie 330 i 540 MB/s oraz wskaźnik IOPS do 97 000. Dyski z tej serii są dostępne w wersjach o pojemności 120, 250 oraz 500 GB, w cenach kolejno: 109, 199 i 399 USD. Do tych dysków producent nie dodaje gry.


 
    
K O M E N T A R Z E
    

  1. Już na dnaich... (autor: tuptun | data: 9/11/12 | godz.: 14:53)
    ...zamawiam 256GB Pro, kosztuje 210 GBP więc nie aż tak strasznie. Chociaż się zastanawiam czy nie wziąć wersji 128GB.
    Ponieważ chodzi mi tylko o wgranie na niego systemu oraz jakiejś gry. Więc nie wiem czy tak naprawdę potrzebuję 256GB pojemności.


  2. @up kolejny który musi się pochwalić, że olał Polskę (autor: Sławekpl | data: 9/11/12 | godz.: 16:26)
    i woli jeździć z lewej
    żenada
    dyski też mają żenująco wysoką cenę, prędzej bym wybrał Cruciala lub Plextora, ostatecznie HyperX Kingstona
    zapewne tak jak poprzednie mają zawyżone parametry, a dodatek w postaci gry za którą szajsung sam płaci zapewne 5$ a podaje koszt dla zwykłych userów to już kit marketingowy grubymi nićmi szyty


  3. Ojjj no co ty... (autor: tuptun | data: 9/11/12 | godz.: 16:35)
    ...nie olałem Polski. :) To, że mieszkam i pracuję w UK to nie znaczy, że olałem Polskę. Po prostu tutaj żyję się o wiele lepiej.
    Napisałem o tym, że chcę kupić wersję Pro więc do niej nie jest dołączana gra. Te "zapewne" to trochę nie fair. Uważasz, że inne firmy nie zawyżają parametrów aby dyski lepiej się sprzedawały? Tutaj jest test dysku 256GB Pro.
    http://www.youtube.com/watch?v=Ha1wS6evwl4


  4. @up (autor: Paweł27 | data: 9/11/12 | godz.: 16:42)
    W wersji Pro jest gra, ale mniejsza o to. Posiadam od dawna wersję 830 i jest to rewelacyjny dysk, a Sławekpl pisząc o zawyżonych parametrach nie ma racji, dysk nie ma sobie równych, no chyba że teraz po tym czasie. Zresztą już wtedy był to dysk sata 6.0, gdy konkurencja nawet Intel nie marzył o obsłudze tego interfejsu.

  5. @02 (autor: bmiluch | data: 9/11/12 | godz.: 16:43)
    jedną z zalet wyjechania na jakiś czas z Polski, jest porównanie nas z nimi

    Polacy mają wiele zalet, ale też strasznie lubią się czepiać i są zawistni jakby im "żona nie dawała". Co ciekawe nie widać tego gdy się mieszka w Polsce.


  6. Ehhh... (autor: tuptun | data: 9/11/12 | godz.: 16:53)
    ...jestem pracownikiem fizycznym, miałem zostać w Polsce i zapieprzać za 1300zł. Nawet nie umiałbym się utrzymać za taką kwotę. Zarabiając w Anglii 1200 funtów mogę żyć bez obaw. Niedawno byłem u kolegi i tak jakoś spojrzałem na gazetę na stole. Na pierwszej stronie było napisane tak "Wracać do Polski? No i po co?" Chyba komentarz zbędny...

  7. Zresztą... (autor: tuptun | data: 9/11/12 | godz.: 16:58)
    ...najlepsze jest to, że pracuję fizycznie, praca jest lekka i przyjemna, naprawdę mogę pracować fizycznie nawet ciężko bo wiem, że dostanę wypłatę po której nie będę sie martwił, że nie mam z czego zapłącić za prąd, gaz, mieszkanie.
    Testy w filmiku dają jasno do zrozumienia, że nie mamy doczynienia ze zwykłym dyskiem z SandForce.


  8. @tuptun (autor: rookie | data: 9/11/12 | godz.: 17:04)
    O Sandforce to nawet nie wspominaj - ludzie mieli takie jazdy, ze lepiej nie mowic...
    Najlepszy jest Samsung, pozniej Marvel (choc ostatnio bardzo sie poprawil) a dalej dluuuuugo nic.


  9. Sorki... (autor: tuptun | data: 9/11/12 | godz.: 17:25)
    ...za byka "do czynienia". Nie rozumiem takiej złości, jak się wspomina, że pracuje się w innym kraju. Sławekpl dlaczego negujesz wyjazd do Anglii jak też jazdę z lewej strony. Przyleć do Anglii, znajdź pracę, popracuj, zarób swoje pierwsze funty i wtedy możemy popisać.

  10. hmm (autor: Paweł27 | data: 9/11/12 | godz.: 17:26)
    o czym to pisać, gdy wiadomym jest że Samsung robi najlepsze pamięci nie tylko nand tlc czy mlc, a kontrolery, z którymi inne firmy miały tyle problemów, są już od kilku lat na tyle sprawdzone, że śmiało można powiedzieć, iż są topowe i do tego ich własnej produkcji.

  11. @06 (autor: Paweł27 | data: 9/11/12 | godz.: 17:29)
    Nie dziwi mnie to co piszesz. W Polsce jeżeli rodzina nie ma 6tys dochodu (dwie osoby pracujące) - jest ciężko, a co w przypadku gdy wiele rodzin ma 2tys i dwójkę dzieci ??

  12. Panowie... (autor: tuptun | data: 9/11/12 | godz.: 17:42)
    ...w Anglii sama matka może utrzymać 3 dzieci. Dostaje pieniążki od rządu, plus praca na weekendy w barze.
    Jeżli pracujecie, wypruwacie flaki i dostajecie pensję po której musicie ją rozpisać co i na co na cały miesiąc, to warto nawet samemu przylecieć do Anglii. Po prostu zaoszczędzić sobie pieniążki w Polsce i wylecieć. Na miejscu są agencje pracy często w nich pracują Polacy. Jak nie wyjdzie wrócić do kraju. Ale jak ma nie wyjść? Szukacie pracy, znajdujecie i pracujecie.


  13. Prostokąt (autor: marv | data: 9/11/12 | godz.: 17:53)
    Prostokąt z zaokrąglonymi rogami, eh ten paskudny Samsung znowu kopiuje Apple... :D

  14. kupiłem dysk na SATA III na długo przed Samsungiem (autor: Sławekpl | data: 9/11/12 | godz.: 20:12)
    i mam z nim zero problemów, choć już został zdegradowany do trzeciego kompa ;)
    a drażni mnie takie wychwalanie ile to się zarabia w UK i co można za to kupić, chwalcie się na lokalnych stronach, a nie polskich gdzie przelicznik jest inny, pensje inne, koszty inne
    swoją drogą na lokalnych byście tylko wzbudzili śmiech i żenadę,
    to ja Wam ją serwuję też tutaj :P xD
    Ż E N A D A


  15. @14 (autor: Paweł27 | data: 9/11/12 | godz.: 21:14)
    Nie przesadzaj, 1200 funciaków to zaledwie 6100zł więc nie jest to nic nadzwyczajnego nawet na polskie warunki, a już na brytyjskie na pewno i tam należy to porównując do Polski podzielić na 2, więc średnia w Polsce.
    Prowadząc niewielką firmę u nas jest się w stanie tyle wyciągnąć, a u nas jest to przyzwoita kasa.
    Poza tym rozłąki z rodziną w Polsce nie da się przeliczać na pieniądze, a to jest niestety największym bólem tych którzy "pojechali za chlebem". Mnie osobiście rodziny nie zastąpiły by żadne pieniądze.
    Inną sprawą jest to, że lepiej być królem we własnej "piwnicy" niż pomywaczem w pałacu.


  16. Paweł27 świetnie to ująłeś :) (autor: Sławekpl | data: 9/11/12 | godz.: 21:32)
    na polskich stronach co rusz trafia się taki co wyjechał zmywać czy podcierać tyłki dziadkom i się chwali nie wiem czym, dla mnie to żaden sukces, robić za auslandera u przysłowiowego Bauer`a
    choć w Polsce też trafiają się ciołki chwalące się, że pracują np. u Kulczyka, ale że jest traktowany jak śmieć to już nie raczy dodać :P
    dla mnie godnym szacunku jest koleś, który mimo niskiej pensji jest w stanie spełnić swoje marzenie oszczędzając, a nie typek który tutaj nie miał pomysłu na życie czy chęci do nauki


  17. Jeszcze raz zacznę od Panowie... (autor: tuptun | data: 9/11/12 | godz.: 23:37)
    ...nie chodzi tu o kokosy, ale o życie bez lęku o jutro. Po to Anglia otworzyła przed Polską swój rynek pracy aby spróbować innego życia. Już wspominałem, że jestem pracownikiem fizycznym. Będąc w Polsce także pracowałem fizycznie. Chodzi głównie o klasę ubogą. Dlaczego człowiek ciężko pracujący w Polsce musi cały czas liczyć pieniądze i bać się, że mu zabraknie do końca miesiąca, żyć z miesiąca na miesiąc, zarabiając 1300zł. Głównie także chodzi o to, że w UK zarabiając najniższą stawkę człowiek jest w stanie żyć godnie. 1200 funtów dla zwykłego pracownika. Proszę bardzo ja się nie wywyższam, nie próbuję dać do zrozumienia co ja mogę kupić za 1200 funtów.
    Mam wykształcenie średnie więc żaden ze mnie "typek" i nie każdy ma pomysł na życie.
    Co do oszczędzania to proszę wyjechać i zacząć pracować w UK i zobaczyc ile da się zaoszczędzić przez rok pracy.


  18. Sławekpl (autor: Remedy | data: 9/11/12 | godz.: 23:39)
    Oj pierdolisz, bo jeszcze życia nie posmakowałeś. Powiedz komuś, kto przerobił w jednej firmie 35 lat, teraz ma ponad 50 i jego zakład upadł. Kto takiego przyjmie i za jakie pieniądze, nie wspominając już o śmieciowej umowie. Czym ma się chełpić? Tym, że odlicza dni do pierwszego, bo dorwał robotę na czarno za 1100zł, ale za to w ojczyźnie? Nie bądź śmieszny.
    Ja nie mam nawet najmniejszego zamiaru zakładać własnej działalności w tym smutnym kraju, bo urzędnik i państwo jest dla mnie - obywatela - wrogiem. Wszystko robią albo przeciwko mnie, albo maksymalnie starają się utrudnić życie. Dlaczego takie Niemcy traktują mnie, obcokrajowca, lepiej niż mój własny kraj? Idę do urzędu i wszyscy z uśmiechem i chęcią pomagają w załatwieniu spraw. Nawet lokal dla mojej nowo powstałej działalności załatwili. Mieści się takie coś Tobie i naszym urzędowym świniom w pale?

    Powiedz dlaczego mam płacić ZUS na te parszywe świnie, które budują sobie marmurowe pałace, a ludzi z ciężkim kalectwem do roboty wysyłają? Zgadnij ile m2 ma gabinet prezesa ZUSu w nowej siedzibie w Warszawie - 180. Dlaczego mam wiecznie łożyć na tę pieprzoną i ciągle rozrastającą się bandę złodziei, idiotów i darmozjadów zwaną urzędnikami?
    Szczytem głupoty jest nie wykorzystywanie szans na lepsze życie, a nie siedzenie w biedaszkowie w imię debilnych zasad. Dorośnij.


  19. W sumie... (autor: tuptun | data: 9/11/12 | godz.: 23:46)
    ...to nie miałem zamiaru rozpocząć tematu o zarobkach, napisałem tylko, że dysk kosztuje 210GBP więc nie wiem jak mogło do tego dojść.

  20. Heh... (autor: tuptun | data: 9/11/12 | godz.: 23:53)
    ...przypomniał mi się teledysk http://www.youtube.com/watch?v=m00udFijVf0

  21. tuptun właśnie zbędnie, wystarczyło, że zamierzasz kupić ;) (autor: Sławekpl | data: 10/11/12 | godz.: 00:11)
    Remedy ekstremalne sytuacje trafiają się w tych "cywilizowanych" krajach również, więc takie porównania sobie daruj, bo ja mogę wyciągnąć kogoś kto pracował w stanach całe życie i jakiś złodziej oskubał fundusz, a towarzystwo ubezpieczeniowe upadło, bank zażyczył sobie natychmiastową spłatę hipoteki
    więc sam nie bądź śmieszny
    u nas masz gabinety dyrektora, a na zachodzie masz całe drapacze chmur i prywatne samoloty
    nie każdy ma możliwość uciec gdzie pieprz rośnie i się nabijać z innych, nie będę pokazywać palcem kto tu powinien dorosnąć ... :E
    mam już sporo latek na karku i chyba z większej ilości garnków już jadłem i jedno co wiem, nigdzie nie jest idealnie, ale to bagienko jest moje i w nim się czuję najlepiej :)
    nie oglądaj TV jak Cię drażnią afery, ja od blisko 3 lat nie oglądam ani nie słucham radia, od podnoszenia ciśnienia to ja mam kawę ;)


  22. Widzisz... (autor: tuptun | data: 10/11/12 | godz.: 00:17)
    ...dużo ludzi nie ma pojęcia o tym, że w Anglii żyje się lepiej.
    Dużo ludzi boi się wyjechać, a to z powodu tego że sobie nie poradzą jak też dlatego iż nie znają angielskiego.
    Ok, luzik może skończmy już. Każdy ma inne życie. :)


  23. @Slawekpl (autor: Plackator | data: 10/11/12 | godz.: 00:21)
    Typowy zawistny Polak, zamiast się cieszyć że ktoś z jego kraju ma lepiej, krzyczy na innych z wielką zazdrośćią że są źli, s siebie osłania patriotyzmem.

    Co to za kraj jeśli z doświadczniem, szkołą wyższą i znajomośćią 3 jezyków europy zachodniej w stopniu bardzo zaawasowanym niemożna nawet znaleź stałej pracy.

    Wole iść lizac dupe angolowi dostając normalne stawki, nie bedąc poniewieranym i pomiatanym, i dostając premie gdy się wykaże zamiast pogardy lub zwolnienia niż pracować za głodowe stawki u SB'ka lub UB'ka, pracować na śmieciową umowe bez żanego zapewnienia, ew. wylizać dupe byłemu partyjnemu by mnie wsadził na urzędnicze stanowisko.


  24. Plackatornic nie skumałeś, to pewnie dlatego (autor: Sławekpl | data: 10/11/12 | godz.: 01:22)
    że przykładasz swoją miarkę do mnie
    nikomu nie zazdroszczę, mam w nosie ile kto czego ma, ale mogę mieć swoje zdanie na temat osób, które tutaj nie potrafiły sobie poradzić i wyjechały a teraz będąc tam wchodzą na polskie portale (zamiast lokalne) i dodają mimochodem, że dla nich wydanie tysiaka na dysk to pryszcz, gdzie większość polaków się zastanawia czy już warto kupić najmniejszy SSD na system


  25. ..... (autor: Marek1981 | data: 10/11/12 | godz.: 10:16)
    Przyłączam się do Remedego i tuptuna.
    Sam nie wyjechałem,ale gdyby mnie sytuacja finansowa zmusiła to i owszem. Co do nastawienia państwa:
    policja jest przeciw obywatelowi (mandaty itd) rząd także, skarbówka, zus..... szkoda gadać.

    Widać to jak wyjedzie się za granice i zobaczy podejście urzędników do ludu.
    Zresztą:
    - polak do drugiego polaka ma wrodzoną zawiść
    - gdyby ludzie nie wyjechali tak licznie za granice to dzis pracodawcy (kapitał zagraniczny) proponowaliby 500-600pln za miesiąc pracy.


  26. hmm (autor: Paweł27 | data: 10/11/12 | godz.: 11:24)
    Wszyscy macie rację, to że mnie czy innym w kraju jakoś się żyje wcale nie znaczy że jest dobrze, a wręcz przeciwnie, jest źle w tym kraju. Dobrze Remedy napisał, że tutaj podatek podatkiem podatek doi, a wszytko po to by by np. ZUS czy NFZ, które są po to by dbać o podatnika/chorego robią zakupy na setki milionów, które z podatnikiem nie mają nic wspólnego, a chorzy na raka czekają na chemioterapię.
    To państwo to kloaka, gdzie nikt na wysokim stanowisku za nic nie odpowiada, a w dupsko dostają wyłącznie zwykli obywatele i nie ma zupełnie znaczenia kto będzie przy korycie, bo będzie to tylko wymiana wygłodniałego kasy i pozycji cwela. Jednak to nie zmienia faktu że tu jestem i nie mam zamiaru uciekać.


  27. Paweł27 wiesz ja wolałbym poczekać na chemię w Polsce (autor: Sławekpl | data: 10/11/12 | godz.: 16:41)
    niż tak jak na zachodzie dostać info od ubezpieczyciela, że moja wersja ubezpieczenia nie obejmuje tak kosztownych zabiegów i muszę sprzedać nerkę by ratować wątrobę :P
    nie wiem jak jest w innych województwach lecz poznańskie centrum onkologi działa sprawnie, oczywiście zawsze się znajdą leki nie będące na liście o które trzeba dodatkowo wnioskować, ale tak jest na całym świecie, chyba, że masz tłuste konto i samemu za wszystko płacisz ale nawet tych dobrze zarabiających na takie terapie nie stać


  28. czego się czepiacie chłopaka? (autor: Seba78 | data: 10/11/12 | godz.: 17:14)
    wyjechał sobie to wyjechał, nie wasz zafajdany interes. Ja osobiście nie chciał bym i próbuję swoich szans w Polsce ale to mój wybór. Każdy ma prawo do własnego życia według własnej filozofii. Wyjechać za chlebem i uczciwie na niego pracować to żaden wstyd. Po co te docinki? Z PISu jesteście? Patriotów udajecie? Patriota w pierwszym rzędzie jest życzliwy dla innych ludzi. Jak ktoś sączy jad i mąci to jest to najwyżej szkodnik pospolity.

  29. Seba78 patrz @24 (autor: Sławekpl | data: 10/11/12 | godz.: 17:18)
    o to mnie się rozchodzi, bo to ja wywołałem całą dyskusję, reszta to poboczne wątki ;)

  30. No i kupiłem... (autor: tuptun | data: 10/11/12 | godz.: 18:18)
    ...tym razem nie napiszę za ile. Wybrałem wersję 840 Pro 128GB. Warcając na chwilkę do pieniążków, ostatni raz. Ja to doczuwam tak.
    Przykładowo zarabiam 1000zł w Polsce, dysk kosztuje w UK dajmy na to 100 funtów, lecz jeżeliby złotówka była silna i żeby dysk kosztował 100 zł tak jak w UK 100 funtów, to opłacałoby się kupić prawda? 1000 funtów oczywicie ma wartosć większą po przeliczeniu na złotówki. Żyjąc w Polsce żebym zarabiał 1000 zł i żeby dysk kosztował 100 zł to przeciez nie byłoby problemu aby sobie taki dysk bez problemu sprawić. I tu jest ta kolosalna różnica.


  31. tuptun gdyby babcia miała wąsy byłby wózek :E (autor: Sławekpl | data: 10/11/12 | godz.: 18:53)
    i tak jak już pisałem wcześniej
    pochwal się na lokalnym forum w rejonie w którym jesteś, czyli brytyjskim sic!
    nie zapomnij też wpisać tą jakże istotną informację na swoich profilach z naszej szkapy, twarzo-knypie, twicie i innych tego typu, oczywiście dołącz zdjęcia, najlepiej z aktualnym numerem Przeglądu Katlickiego oraz swojego ukochanego misia xD


  32. :) ehh (autor: tuptun | data: 10/11/12 | godz.: 19:31)
    Ok, jak już będę miał to napiszę conieco. :)

  33. tuptun byle nie na tutaj, TPC to nie fejs sic! ^^ (autor: Sławekpl | data: 10/11/12 | godz.: 19:54)
    a jak bardzo chcesz się pochwalić, to zrób reckę z testami i podeślij do redakcji, zapewne będą chcieli to opublikować (o ile nie będzie to plagiat) jeśli prócz ochów i achów będą tam merytoryczne argumenty :>

  34. Luzik Sławo... (autor: tuptun | data: 10/11/12 | godz.: 20:22)
    ...jak coś to wyniki z teściku odczytu i zapisu danych.

  35. @Slawekpl (autor: Plackator | data: 10/11/12 | godz.: 21:21)
    Nierozumiem twojego szydzenia, jaki jest twój cel, wzajemnego się szkalowania, wyśmiewania się innych grup zakańczając jeszcze całe zdanie emotikonem "xD" jak 11 letnie dziecko.
    Słowo "wzajemnie" prawdopodobnie nadużyłem, to ty wszystkich atakujesz bez celu prawdopodobnie z problemów zdrowotnych lub niedojrzałości, znam takie osoby jak ty, i naprawdę nie są one z ciekawych rodzin i nie kończą same ciekawie.


  36. @Slawekpl (autor: dawidy | data: 10/11/12 | godz.: 21:52)
    Brak slow na to, co wypisujesz.. Piszesz o zenadzie, a sam jestes zenujacy. Zaatakowales tuptuna zupelnie bez powodu. Naprawde nie potrafie zrozumiec, co tobie przeszkadza, ze ktos zarabia w GBP? I po jaka cholere wysylasz go na lokalne fora? W oczy cie szczypie, ze ktos moze byc zadowolony z pracy i swojej sytuacji finansowej? Jestem Polakiem wiec mam sie umartwiac, narzekac i taplac w tym gownie, bo tak przystalo? Bo ty tak mowisz? Bo jestes starszy... Coz, nasuwa sie tyle polskie powiedzenie "stary a glupi".

  37. ciekawe co powie na osobe (autor: Plackator | data: 10/11/12 | godz.: 22:38)
    Która zarabia w GBP, płaci w $ i mieszka w PL

  38. Plackator & dawidy (autor: Sławekpl | data: 10/11/12 | godz.: 23:52)
    jeśli chcecie mieć tutaj fejsa z kretyńskimi komentarzami, kupiłem to, a ja mam tamto, ja zarabiam tyle, stać mnie na to a Ciebie nie itp.
    to brońcie tuptona
    tylko czy naprawdę o to Wam chodzi czy jedynie o fakt, że udowodniłem Wam jacy jesteście małostkowi
    Plackator - nic nie powiem, dla Twojej informacji tutaj nadal jedynie mogę coś NAPISAĆ
    i dlatego też używam znaków wyrażających emocje ale specjalnie dla Ciebie wpiszę <pękam ze śmiechu>
    brak argumentów merytorycznych i jedziesz po przodkach - jakie to odkrywcze, to jest dopiero totalna żenada, a miałem Cię za kogoś mającego szare komórki w odpowiednim miejscu
    znów wychodzi, że człowiek to istota omylna i uczy się całe życie - mam na myśli oczywiście siebie, bo niestety są jednostki skutecznie opierające się wiedzy, mające gdzieś ogół a patrzący tylko na swoje osobiste wojenki i zliczający punkciki - normalnie kolejne wcielenie Kaczyńskiego (specjalnie dla Ciebie) xD xD xD


  39. Slawekpl (autor: dawidy | data: 11/11/12 | godz.: 00:07)
    Wojenki? Punkciki? ;)
    Pogrążasz się tylko człowieczku..
    Swoją drogą ciekawe doświadczenie - jestem 10 lat na boardzie i pierwszy raz szukam opcji "ignoruj uzytkownika X"

    @Plackator
    Myślę, że nie powie nic, bo nie zmieści mu się to w głowie :)

    OK, ja wypadam z tej durnej dyskusji.

    Mogę dodać, że sam mam jakiś model Sandiska 120GB, nie wiem jaki, ale kupiłem go tanio (ok. 250PLN) i też jest zajebisty :)


  40. dawidy to poszukaj portalu na którym w stopce (autor: Sławekpl | data: 11/11/12 | godz.: 01:00)
    umieścisz wszystkie podzespoły co masz w domu, łącznie z mikserem i budzikiem :P
    przy każdym wpisie będzie to widoczne, a najlepiej taki gdzie możesz dołączyć jeszcze zdjęcia oraz wyniki w benchmarkach,
    jestem ciekaw czy Twój budzik jest szybszy od mojego hmm... xD


  41. @Slawekpl (autor: Plackator | data: 11/11/12 | godz.: 01:03)
    Znam wiele osób takich jak ty, jak takich jak tupton, mam też pewne doświadczenie w kwestii zarobkowania w Polsce i zagranicą, traktowania człowieka przez Polskich pracodawców i urzędników a zagranicznych, mnie to nie dziwi że ktoś wyjeżdża.

    Sam fakt obrażania kogoś twierdzi o jego słabości wobec problemu i jego problemów, co można aktualnie przypisać tobie w tym ciągu zdań. Zaś przetoczona przez ciebie obraza przodków była tylko moim zdaniem i hipotezą na temat ciebie, którą w każdej chwili możesz zmienić.

    Wstawianie emotikonów na końcu zdania lub emocji w nawias ostrych zamiast wyrażania i przekazywania ich w ciągu zdania świadczy o braku wykształcenia lub czystym lenistwie, które spowodowane jest wymogiem większego wysiłku z powodu braku doświadczenia w tej kwestii.

    Nie mi oceniać obiektywnie ani tobie czy ty, czy ja racje mam, lecz ludziom na około nas, bo aktualnie obiektywna ocena nie jest możliwa między nami


  42. Plackator uczy mnie zasad ktoś nie wiedzący, że (autor: Sławekpl | data: 11/11/12 | godz.: 02:22)
    pewne zwroty powinno się pisać z wielkiej litery
    choć w jednym masz rację, tak, emotki wstawiam z lenistwa, nie chce mnie się tłumaczyć wszystkich emocji, wolę to pozostawić wyobraźni (o ile ją ma) czytającemu moje słowa :P, prócz tego nie traktuję wszystkiego na poważnie, takie dyskusje to dla mnie rozrywka stąd też emotki mające innym dać to zrozumienia, że lepiej się uśmiechnąć niż nadymać
    jakbyś mnie nie obrażał wcześniej to może Twoje słowa miały by jakieś znaczenie - po przeczytaniu ich sam już się pewnie domyślasz, że dla mnie nie mają
    obiektywnie nie, ale zawsze mogę wpisać to co mam na końcu palców i wyrazić swoją jakże jednostronną opinię :E
    jestem uszczypliwy ale nie przyklejam łatek tak jak Ty, trzymam fason, przeczytaj ponownie to co wpisałem w @24 i nie mierz mnie patrząc w lustro


  43. No nie bardzo rozumiem w czym jest problem (autor: etranger | data: 11/11/12 | godz.: 12:21)
    Ten czy inny wyjechał bo jest mu tam wygodniej, jeśli dajmy na to ktoś wyjechał do innego województwa to tez się do niego przyjebiecie.
    Inna sprawa ze przeciez qrwa nie wszyscy moga miec firmy, tu podstawy ekonomii sie klaniaja, wiec pierdolenoie z cyklu jak masz jaja to zalozysz firme jest bez sensu.
    Facet chce zyc, pracujac na etacie i to jest jego wybor, tylko dlaczego ma przymierac glodem w Polsce.
    Co do ubezpieczenia co to ktoś tu tutaj napisał, to naprawdę trzeba mieć zryty beret żeby nie wiedzieć ze w europie czegoś takiego nie ma a nawet w "stanach" jak bierzesz ubezpieczenie to qrwa czytasz za co płacisz.

    A co do czekania na chemie mój drogi to wiedz ze na to nie można czekać, no ale porozmawiamy jak jedno z twoich rodziców zachoruje (czego naprawdę nie życzę) i kutas z NFZ powie ze quota na ten rok się skończyła. Mieszkam we Francji od 14 lat i nie przejmuje się niczym związanym z ze zdrowiem, lekarz pierwszego kontaktu dba o to żebym nie był w chujowej części jego statystyki, nie place za nic, badania, lekarstwa analizy, tomograf czy co tam jeszcze można sobie wymarzyć. Fakt ze od mojego dochodu place 49% składek socjalnych ale nie ma nic za darmo.


  44. etranger zacytuję Ciebie bo sam (autor: Sławekpl | data: 11/11/12 | godz.: 15:58)
    do tego poziomu bym nie zszedł "trzeba mieć zryty beret... qrwa czytasz za co płacisz"
    a wcinając żabie udka nie pomyślałeś, że są kraje w których firma płaci Tobie ubezpieczenie, możesz oczywiście dokupić dodatkowe opcje, ale podstawowe często zależy od pracodawcy i Twojego stanowiska w firmie, więc nie wciskaj tutaj kitu innym
    u nas też możesz wykupić dodatkowe usługi medyczne i płacić miesięcznie, mieć tomograf na następny dzień itp. tylko mało osób to robi, bo ich nie stać, lub nie czują takiej potrzeby
    także mniej jadu a więcej rozsądku polecam
    mało osób bada się profilaktycznie, a zwłaszcza starsze osoby, a później zamiast chemii i naświetlań pozostaje terapia paliatywna, zbyt często to widziałem, niestety nie każdego uda się wyleczyć


  45. @44 (autor: bmiluch | data: 12/11/12 | godz.: 00:30)
    napiszę tak - mało widziałeś, a piszesz jakbyś widział wszystko; jest wiele krajów na świecie gdzie służba zdrowia jest powszechna i dużo lepsza niż w Polsce. Także powody wyjazdu są różne. Przypadkowo znam wielu biochemików pracujących za granicą. Sprawa jest prosta - w Polsce większość absolwentów nie znajdzie ciekawej pracy, zaś doktorant za granicą ma warunki o których nie moża nawet pomarzyć w Polsce - warunki takie jak pieniądze na badania, sprzęt itp. (nie zmienia to faktu, że doktorant biochemi na zachodzie to właściwie wykwalifikowany niewolnik przymuszany do wyścigu szczurów, gdzie główna nagroda idzie dla szefa).
    Niestety, ale Polska nie stwarza warunków rozwoju dla swoich obywateli. Wielu ludzi ma możliwości: praca i rozwój za granicą lub kasa w supermarkecie w Polsce.


  46. bmiluch są kraje z lepszą opieką zdrowotną ale i gorszą (autor: Sławekpl | data: 12/11/12 | godz.: 02:41)
    więc nie uogólniajmy, wszędzie i tak się rozbija o kasę czy firmy ubezpieczającej, pracodawcy, odpowiednika ZUS czy własną, za darmo to nawet plaster trudno dostać, w tych krajach gdzie służba zdrowia jest powszechna o których piszesz też, pomijam prywatne sponsorowane kliniki dla np. bezdomnych, narkomanów itd.
    do doktorantów się już nie odniosę i tak wątek się rozbił na wiele pobocznych tematów kompletnie nie związanych z newsem ;)
    sporo widziałem, ale nie znam wszystkiego, nie każdy temat mnie interesuje i co oczywiste nie w każdy się zagłębiam


  47. @46 (autor: Muchomor | data: 12/11/12 | godz.: 10:30)
    Stary, daj sobie spokój!
    Jak chcesz się umartwiać w PL i czekać na chemię jeśli zajdzie potrzeba, to ok.
    Jak gościu, który wyjechał i zarabia tyle, że nie musi ciułac na nowe SSD, a może sobie go kupić ot tak (nawet pomimo faktu, że na jego lokalne warunki to płaca jest średnia), jak taki gościu się cieszy i chce pochwalić to moim zdaniem ma czym.
    Fakt, że cię to w oczy kole w niczym mu nie umniejsza i nie czyni tego mniej wartym pochwalenia się.
    Są goście co w PL nieźle ograrniają i też nie muszą się szczypać z zakupem nowego modelu SSD - ty się do nich widzę nie zaliczasz, bo nie byłoby sprawy. Nie widzę za to powodu do zawiści. To, że w PL nie da się żyć lepiej na twoim szczeblu drabiny społecznej to nie jest wina tych, którzy wyjechali i żyje im się lepiej. Jest to wina tych co zostali i wybierają wciąz tych samych złodzieji (czyli też twoja) by nimi rządzili.
    Jak jeszcze trochę dostaniesz po garbie to zaczniesz dobrze kombinować w PL, albo też wyjedziesz. Nauczysz się. Tylko jeszcze parę lekcji pokory od życia przed tym dostaniesz.
    Jak nie, to sorki, ale wyładowywanie frustracji tym faktem w internetowych forach w niczym ci nie pomoże.


  48. @44 (autor: Paweł27 | data: 12/11/12 | godz.: 10:40)
    Z tego co pamiętam to takie ubezpieczenie by mieć drogie badania w jeden dzień kosztowało 100zł w mbanku dla osoby i 250zł dla całej rodziny miesięcznie, więc nie są to kosmiczne kwoty.
    Paliatywna, już nie leczy a jedynie daje w miarę bezboleśnie umrzeć.
    I tutaj zahaczamy o korporacje wśród których są takie twory jak Apple, korporacje GMO czy farmaceutyczne.
    Ostatnio czytałem na temat terapii wielolekowych (powszechna nazwa to chemia nowotworowa) na czerniaka złośliwego, gdzie terapia trzema wlewami dożylnie kosztuje 500 tys zł :)))
    To jest jakiś kosmos. Do tego ochrona patentowa leku to 5 lat, co definitywnie blokuje inne firmy przed wydawaniem tańszych odpowiedników, a i firmę która wyprodukowała ten lek przed jego udoskonalaniem (bo ten jak każdy ma pewną skuteczność strzelam że 3 na 10 chorych wyleczy).
    Firma przez 5 lat ma tylko zyski i nawet gdyby miała już lek o większej skuteczności, nie wypuści go na rynek, bo po co jak ten daje zyski przez 5 lat? Za 5 lat puszczą nowy który od 4 lat jest w sejfie i czeka na zakończenie ochrony patentowej.
    Normalnie masakra. Druga sprawa, dlaczego nienawidzę korporacji, każdego rodzaju, a najbardziej tych z wielkimi pieniędzmi:
    http://www.wykop.pl/...wadzi-go-z-braku-pieniedzy/

    (skuteczne blokowanie)

    http://zdrowie.dziennik.pl/...skich-pacjentow.html

    (leczenie nie dla Polaków)


  49. @43 (autor: Paweł27 | data: 12/11/12 | godz.: 10:52)
    Kolego, zbyt wiele wiem na temat onkologii w Polsce by mnie przekonać że jest inaczej. Mam chorego syna na Mięsaka Ewinga (nowotwór kości), jest po 19 bardzo mocnych chemiach (chemia na kości jest o wiele mocniejsza i bardziej toksyczna od każdej innej) i powiem ci jedno, że chory po 50-tce jeżeli nie jest milionerem, skazany jest na śmierć, jedynie dzieci mają jakieś szanse, bo są specjalnie chronione prawnie.
    Osoby starsze są nieopłacalne dla NFZ-u do leczenia, dlatego ew. w ich przypadku może mają szanse na tanią chemioterapię, zabieg chirurgiczny i nic poza tym, czyli dla 95% jest to tylko nieznaczne przedłużenie życia. Potem już tylko paliatywne uśmierzanie bólu.

    Jak słyszę słowo korporacja to otwiera się u mnie część mózgu odpowiedzialna jedynie za złość i nienawiść.
    Ktoś kiedyś pisał że jestem fajterem Samsunga!! Nic podobnego, nienawidzę Apple za wszystko co robiło i nadal robi potajemnie by wraz z innymi korporacjami przenieść na cały glob prawo ustalane przez nich i chroniące ICH interesy i zyski, nie patrząc na wyrządzane szkody ludziom (GMO) czy setki tysięcy umierających na nowotwory dziennie (korporacje farmaceutyczne).
    Wali mnie Samsung, ale ich wrogowie są moimi przyjaciółmi, przynajmniej do czasu aż staną się tacy sami.


  50. @up (autor: Sławekpl | data: 12/11/12 | godz.: 12:24)
    Muchomor czytasz selektywnie i nic nie skumałeś
    Paweł27 czy sądzisz, że musisz mi tłumaczyć pojęcia, których użyłem
    leki to jedno, druga sprawa to WHO i odpowiednik w UE, normy umożliwiające wprowadzanie trucizn do produktów spożywczych i opakowań są ustalane na podstawie tajnych badań dostarczanych przez producentów tych trucizn
    nie podlegają żadnej weryfikacji, UE tylko przyklepuje to co WHO ustali, niezależne badania są dyskredytowane przez naukowców powiązanych z koncernami
    chcesz walczyć, to tym się zainteresuj, łatwiej zapobiegać niż leczyć
    w rejonach gdzie brak uprzemysłowienia np. w Indiach (nie całych) zachorowalność na raka prawie nie występuje


  51. "Istny dom wariatów ." (autor: KAZDAN63 | data: 12/11/12 | godz.: 12:55)
    "A mnie się marzy kurna chata ." Poważnie , to marzę o SSD 256GB (max. 250EUR) , który miałby dwa złącza SATA 7pin i jakiś taki "pstryczek elektryczek" , który "przerabiaiłby" ów SSD na 2x128GB RAID 0 . Słowem : "WASH AND GO" .

  52. @50 (autor: Paweł27 | data: 12/11/12 | godz.: 13:23)
    Apropo twojej wypowiedzi, ciekaw jestem czy jest tutaj ktoś kto pracuje w firmie produkującej/rozlewającej wodę do butelek (pewnie każda marka tu się załapie). Pytam gdyż ostatnio przez przypadek słyszałem rozmowę gościa który pracował w rozlewni wody Żyw... i opowiadał dziwne rzeczy, m in że woda po rozlaniu w butelki plastikowe jest zamykana w magazynach na 2 tygodnie i dopiero po tym czasie może trafiać do dystrybucji. Na pytanie dlaczego, odpowiedział że jest ona zabezpieczana jakimiś związkami chemicznymi, które dopiero po 2 tygodniach są niby "bezpieczne", zapewne jakiś rozkład lub zobojętnienie i że wypicie tej wody przed tym okresem grozi zdrowiu.
    Dlatego ciekawi mnie jak to wygląda i czy to prawda czy fałsz, bo przecież woda źródlana jaką niby pijemy z butelek to "sama natura"?
    Jest ktoś kto coś wie na ten temat?


  53. Paweł27 z tego co wiem, nie chodzi o wodę tylko o butelki (autor: Sławekpl | data: 12/11/12 | godz.: 14:05)
    niby PET nie jest rozpuszczalny w wodzie ale minimalne ilości się jednak potrafią rozpuścić, a są to na tyle szkodliwe substancje, że te minimalne ilości wystarczą by z czasem powodować raka
    o tym pisałem wcześniej, o truciznach, badania są przeprowadzane na pojedynczych substancjach i na tej podstawie są określane maksymalne dawki, lecz bardzo mało badań jest testujących interakcje między różnymi środkami i ich wpływ na organizm ludzki, te co były robione testy są wręcz zatrważające


  54. @50 (autor: Muchomor | data: 12/11/12 | godz.: 14:08)
    Ten krótki, acz wymowny komentarz utwierdza mnie w przekonaniu, że istotnie jest jak mówisz i czytam selektywnie.

  55. cd. @50 (autor: Muchomor | data: 12/11/12 | godz.: 14:11)
    "... w rejonach gdzie brak uprzemysłowienia np. w Indiach (nie całych) zachorowalność na raka prawie nie występuje ..."

    Skąd te sensacyjne dane?? Jesteś w stanie poprzeć to jakimiś wiarygodnymi źródłami, czy mamy ci wierzyć na słowo?


  56. Muchomor dane WHO i odpowiednika indyjskiego MZ (autor: Sławekpl | data: 12/11/12 | godz.: 14:54)
    chodzi o północne rejony Indii w których nadal żyją ludzie w zgodzie z naturą i nie jedzą przetworzonej żywności oraz nie korzystają m.in. z opakowań, gdzie głównym składnikiem posiłków jest kurkuma mająca bardzo korzystne działania przeciwnowotworowe, podobnie jak brukselka blee xD

  57. @53 (autor: Paweł27 | data: 12/11/12 | godz.: 15:26)
    Nie wiem czy o butelki czy chodzi o dodawanie do wody jakiejś substancji powodującej że woda w plastiku się nie psuje i ma swoją trwałość, gdyż np. woda w baniaczkach 5 l zdarza się że jest zaraz po otwarciu już śmierdząca. Ale tego nie wiem więc tylko są to moje domniemania.

    Co do nowotworów, tak się składa że od prawie dwóch lat na bieżąco obserwuję i widzę że w szpitalu dziecięcym jest coraz więcej chorych na to paskudztwo dzieciaków, jak 2 lata temu znałem lub poznawałem większość dzieci i rodziców to teraz nie jestem w stanie ogarnąć nowych twarzy, a już o objawach nie wspomnę, bo np. jedna matka 6 letniej dziewczynki opowiada: "wczoraj córkę rozbolała głowa, podaliśmy p. bólowy i pomogło do wieczora po czym już leki nie pomagały, poszliśmy do lekarza i dzisiaj jesteśmy na onkologii. Po tomografie diagnoza - guz mózgu".
    Tak więc jest coraz gorzej i nie zapowiada się by się poprawiło.


  58. Paweł27 z powszechnych trucizn masz mleko UHT (autor: Sławekpl | data: 12/11/12 | godz.: 15:39)
    może trucizna to za dużo powiedziane, ale w badaniach wyszło, że producenci kłamią mówiąc, że mleko UHT od zwykłego niczym się nie różni, pomijam średnio o 20% niższą zawartość witamin, ale najgroźniejszy jest proces UHT który zmienia strukturę molekularną białek i protein
    jeden z objawów to łysienie myszy laboratoryjnych, które miały w dłuższym okresie podawane tak przetworzone mleko,
    wiem, że wygodniej kupić zgrzewkę kartonów mleka i się nie przejmować datą trwałości, a mleko świeże w butelkach szklanych ciężko kupić, ale warto się zainteresować co i w czym jemy zwłaszcza, że pewne "defekty" powstałe poprzez nasze nawyki czy lenistwo sprzedajemy potomstwu


  59. Jestem technikiem technologii żywności... (autor: tuptun | data: 12/11/12 | godz.: 21:25)
    ...i ucząc się zawodu miałem co nieco o mleku UHT.
    Ten skrót oznacza Ultra High Temperature. Mleko jest poddawane wysokiej temperaturze w bardzo krótkim czasie.
    Przeważnie kupuję mleko zwykłe bez UHT. Mleko UHT może stać i stać w lodówce i czort łobaty mleka nie weźmie. Hehe, no proszę jak się rozwinęła dyskusja. :)


  60. Ale te łysiejące myszy... (autor: tuptun | data: 12/11/12 | godz.: 21:28)
    ...cholera nie kupię więcej mleka UHT. :)

  61. tuptun "nieco", "co" ewidentnie zabrakło :P (autor: Sławekpl | data: 12/11/12 | godz.: 21:52)
    w dyszy podczas wstrzykiwania do kartonu jest podgrzewane do 142 stopni
    może stać ale zamknięte, i nie musi to być lodówka, otwarte się szybciej psuje niż pasteryzowane i śmierdzi później okrutnie
    po smrodzie poznać czy mleko było traktowane tym procesem, jak się popsuje,
    ostatnio producenci nie umieszczają informacji na "świeżym" mleku że to UHT tylko używają eufemizmu "pasteryzowane w wysokiej temperaturze" być może obniżają minimalnie temperaturę, ale efekt jest taki sam, takie mleko zgnije i capi szambem zamiast się ukwasić


  62. hmm (autor: Paweł27 | data: 13/11/12 | godz.: 00:07)
    Tylko zastanawia mnie co powoduje to łysienie myszy :)
    skoro pasteryzowanie to zwykłe wybicie za pomocą wysokiej temperatury bakterii, zresztą zdrowych, które powodują jedynie szybsze psucie/kwaśnienie mleka??
    Czy woda destylowana (nie techniczna oczywiście) jest szkodliwa dla zdrowia?


  63. @Sławekpl (autor: power | data: 13/11/12 | godz.: 04:49)
    Jestes zenujacy, szkoda mi pradu zeby wiecej pisac.

  64. power a jakbyś nie czytał to jeszcze oczy byś zaoszczędził :P (autor: Sławekpl | data: 13/11/12 | godz.: 10:01)
    Paweł27 a doczytałeś co jeszcze zmienia proces UHT, czy udowadniasz właśnie, że jesteś kolejną osobą czytającą selektywnie,
    a czym się różni woda destylowana techniczna od zwykłej? z chemii pamiętam, że chodzi o oddzielenie H2O od wszystkiego innego, jeśli jednak to nie następuje to można jedynie pisać o normach czystości ale one mogą być różne w zależności od potrzeb "technicznych" danego zakładu produkcyjnego
    sama woda Tobie nie zaszkodzi, lecz duże ilości mogą spowodować wypłukiwanie substancji które są potrzebne


  65. @64 (autor: Paweł27 | data: 13/11/12 | godz.: 11:36)
    Chodzi ci zapewne o zmiany molekularne, no cóż, nie trzeba mleka UHT by się przed tym można uchronić. Choćby powszechna w każdym gospodarstwie domowym kuchenka mikrofalowa, której mikrofale o wiele bardziej degradują molekuły żywności niż ma to miejsce podczas pasteryzacji.
    Niestety są elementy życia, których uniknąć się nie da, a ich unikanie drastycznie zmniejsza komfort do jakiego się przyzwyczailiśmy.
    Inna sprawą jest to że np. Mikrofala czyni tyle samo złego co i dobrego, niszcząc bakterie i wirusy, a na onkologii jest to urządzenie wręcz obowiązkowe, gdy ma się do czynienia z chorymi o zmniejszonej odporności.


  66. @65 (autor: Plackator | data: 13/11/12 | godz.: 12:04)
    Zaś wirusy czy bakterie które przejdą jakikolwiek proces dezynfekcji po prostu są tymi silniejszymi, co potrafi dodatkowo komplikować wiele spraw.

  67. Paweł27 może słyszałeś/widziałeś a może nie (autor: Sławekpl | data: 13/11/12 | godz.: 12:06)
    ale przydatny też jest filtr do wody z lampą UV (wytłucze wirusy, których gotowanie może nie zabić), można coś takiego kupić za niewielkie pieniądze, ja widziałem w Castoramie kiedyś, samodzielny montaż dla średnio uzdolnionego manualnie też nie powinien być kłopotliwy ;)
    mleko to przykład jak coś "zdrowego" może narobić szkód


  68. @67 (autor: Plackator | data: 13/11/12 | godz.: 14:20)
    Sama ta moda na pchanie wapna(która na szczęście już mija), jest niezdrowa... chyba prawie każdy wie że minerały wytrącają się nawzajem z organizmu, poza faktem że są też wytrącane przez wiele innych czynników.

    Poza tym wapno jak i inne minerały pchane do ludzi przez korporacje są zazwyczaj ledwo przyswajalnymi lub wcale przyswajalnymi krystalicznymi formami danego minerału, który robi więcej szkód niż pożytku obciążając nerki.


  69. Plackator odnosisz się do 67 ale ja nigdzie tam (autor: Sławekpl | data: 13/11/12 | godz.: 14:59)
    nie napisałem o wapnie
    hmm... pomyliłeś wątki, czy jakieś inne reminiscencje kompletnie nie związane z moim komentarzem a z przyzwyczajenia przyklejasz uwagi mi :P
    a może nie przemyślałeś początku swojego wpisu i tylko "tak wyszło"


  70. @69 (autor: Plackator | data: 13/11/12 | godz.: 15:24)
    68 jest rozwinięciem tematu na temat mleka.

    Zamiast próbować uroić sobie raz po raz że ktoś się ciebie czepia i jesteś pępkiem świata, zacznij myśleć że istnieją na tym świecie inni ludzie, nie tylko ty.


  71. Plackator ja czytam to co jest wpisane i zadaję pytania (autor: Sławekpl | data: 13/11/12 | godz.: 17:03)
    by mieć pewność czy dobrze zrozumiałem
    za to Ty nie czytasz tekstu a wpisujesz jakieś żale, nie moja wina, że nie umiesz poprawnie sformułować zdania, podmiot domyślny dla Ciebie nie oznacza, że jest on oczywisty dla innych, na przyszłość polecam nie oszczędzać na klawiszach
    teraz Twój tekst o "pępku świata" nabiera innego znaczenia xD


  72. panowie.. przeczytalem wszystko... (autor: XiSiO | data: 14/11/12 | godz.: 20:21)
    ...ale dalej nie wiem.. ten dysk to dobry jest ?? warto go kupic.. ???

  73. XiSiO to musisz poczekać na recenzje i opinie użytkowników (autor: Sławekpl | data: 15/11/12 | godz.: 19:30)
    przecie to nowość, więc nie wiadomo jak się będzie sprawować, ja mam dysk na Marvell`u Cruciala i ten mogę z czystym sumieniem polecić

    
D O D A J   K O M E N T A R Z
    

Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.