Aktualnie w komputerach stacjonarnych czy serwerach spotykamy albo systemy chłodzone cieczą, albo tradycyjne radiatory zbudowane z aluminium i miedzi, którym w odprowadzaniu nadmiaru ciepła pomaga wentylator. W urządzeniach mobilnych wybór jest jeszcze mniejszy i tak naprawdę od kilku lat nic nowego nie wymyślono. Owszem, sporadycznie pojawiają się bardziej egzotyczne systemy chłodzenia, które wykorzystują np. ciekły azot czy moduły Peltiera, ale ich udział w rynku jest znikomy. Sytuację chce zmienić firma GE, która z dumą prezentuje swój system chłodzenia o nazwie DCJ (Dual Piezoelectric Cooling Jets), o grubości zaledwie 4mm.
Cały system chłodzenia składa się metalowego elementu, podtrzymującego dwie, położone blisko siebie płytki, do których zostały podłączone kabelki doprowadzające prąd. Wspomniane płytki pod wpływem działania energii elektrycznej wyginają się w obie strony, pompując powietrze, które transportuje niechciane ciepło. Cały mechanizm działa podobnie jak nasze płuca, a za wyginanie się płytek odpowiada znane fizyce od dawna odwrotne zjawisko piezoelektryczne, polegające na zmianie wymiarów kryształu pod wpływem działania pola elektrycznego.
Według producenta, DCJ może odprowadzić więcej ciepła niż tradycyjny radiator, jest od niego mniejszy i zużywa zaledwie połowę energii potrzebnej do rozpędzenia typowego wentylatora. Poniżej możecie zobaczyć opisywany mechanizm w akcji:
K O M E N T A R Z E
czy ja wiem czy taka rewolucja (autor: Markizy | data: 14/12/12 | godz.: 09:57) wystarczyło by coś zbudować podobnego do głośnika. Przecież tam występuję przemiana energii elektrycznej na mechaniczną.
A druga sprawa było swojego czasu jeszcze inne bardziej rewolucyjne rozwiązanie które miało zastąpić pospolite wiatraczki.
solę już Solid State Fan (autor: Teriusz | data: 14/12/12 | godz.: 11:20) które bazowało na jonizowaniu powietrza i nie było żadnych ruchomych części
dobra jest wstawka z mulatem w 3:00 (autor: MateushGurdi | data: 14/12/12 | godz.: 11:23) najpierw bylem niesamowicie zdziwiony, ze nie ma tych wypasionych gogli co reszta gostkow na nagraniu, a potem odnioslem wrazenie, ze smieje sie z tego co ten gosc mowi :)
co do rozwiazania, zobacze wyniki testow i cene w sprzedazy to uwierze, ze jest to do czegos przydatne
pomysl moze i ciekawy (autor: Kosiarz | data: 14/12/12 | godz.: 12:37) ale w obecnej formie to mam wrazenie ze to dziala podobnie jak 2 wentylatory dmuchajace na siebie. Co z tego ze mamy ruch powietrza skoro przy 100Hz lewo prawo w kolko pompuje to samo nagrzane juz powietrze (przynajmniej tak wynika z animacji)
Rzecz kolejna to zapotrzebowanie na energie (pewnie male ale jednak) i wydajnosc. Jakos nie chce mi sie wierzyc ze to cos jest w stanie w obecnej formie schlodzic ~30W procek w laptopie nie mowiac juz o desktopach/serwerach nawet jakby tworzylo mini tornado w obudowie to po prostu powierzchnia oddawania ciepla jest zbyt mala.
..... (autor: rafcio_2 | data: 14/12/12 | godz.: 12:45) nie lepiej podłączyć się do grzejnika?:D na zimę jak znalazł!
rewolucja to będzie wtedy (autor: ditomek | data: 14/12/12 | godz.: 14:13) kiedy ciepło będziemy zamieniac w energię elektryczną.
Inaczej mamy tylko do czynienia z ewolucją.
Redakcjo: stanowczo nadużywanie określenia rewolucja!
pieknie wyprodukowany filmik przez jakas agencje PR (autor: RusH | data: 14/12/12 | godz.: 16:30) nawet maja Obame czytajacego cos na Ipadzie na kanapie w 3:00 :)
ani slowa o CFM, o glosnosci w decybelach piszczacego z czestotliwoscia kilkaset Hz piezo, ZERO konkretow :)
Wedelek nie zrozumiales chyba co to jest, ba watpie zebys po prostu przetlumaczyl notke prasowa
>Według producenta, DCJ może odprowadzić więcej ciepła niż tradycyjny radiator, jest od niego mniejszy i zużywa
>zaledwie połowę energii potrzebnej do rozpędzenia typowego wentylatora.
to nie zastepuje radiatora a WIATRAK, zuzywa polowe energii bo wytwarza 10-100x mniejszy przeplyw powietrza :)
Ciekawe jak z głośnością tego bzyczka. (autor: dabia | data: 14/12/12 | godz.: 16:39) Skoro działa jak głośnikowa membrana, to pewnie efekt uboczny jest też taki, jakby do obudowy wsadzono starej daty buzzer/beeper. To jest chłodzenie mechaniczne z odsłoniętymi elementami ruchomymi.
@7: Myślę, że odzyskiwanie energii elektrycznej z termicznej (zapewne poprzez wykorzystanie termoogniwa) to ślepa uliczka. To się nigdy nie opłaci, bo wydajność takiego rozwiązania nie jest i zapewne nie będzie w przewidywalnej przyszłości zadowalająca. Raczej oczekiwałbym, że podobnie jak obecnie, konstruktorzy będą czy to przez odpowiedni design/rozmieszczenie, czy poprzez wdrażanie nowych technologii, ograniczać TDP/MIPS (czyli będą walczyć ze źródłem ciepła zamiast z samym ciepłem).
RusH (autor: Markizy | data: 14/12/12 | godz.: 19:22) to urządzonko co pisze Teriusz to nie jest jonizator, tam nie ma części mechanicznych w czystym znaczeniu tego słowa, tam prawdopodobnie dochodzi do drgania drutu spowodowanego przepływem prądu. http://www.youtube.com/watch?v=Jk2GGoMJ7NU coś takiego jak tu w 4 minucie.
A co do jonizacji to chyba nie jest tak źle jak piszesz, bo powietrze często jest zjonizowane dodatnie przez urządzanie elektroniczne, a ujemnie przez wylądowania elektryczne (bądź roślinki itp).
Markizy tak, to jest wlasnie jonizator (autor: RusH | data: 14/12/12 | godz.: 20:15)
zadne drganie drutu, pole elektrostatyczne
wystarczy jeden pylek tak naladowany ladujacy na PCB i juz po kompie
RusH (autor: Markizy | data: 14/12/12 | godz.: 20:52) może nie na PCB a na nóżkach układów, same ścieżki są zakryte maską, tylko w miejscach kontaktowych jest niebezpieczeństwo powstania przeskoku ładunku, i też bardzo wiele zależy od siły tego ładunku.
W każdym razie była kiedyś wiadomość o innym typie chłodzenia, który przypominał powyższe z newsa i mógł zastąpić typowy wentylator. Bo przepływ powietrza był prostopadły do jego płaszczyzny (jak w wentylatorze zwykłym), dodatkowo był bardzo cienki i bez strefy martwej spowodowanej umiejscowieniem silniczka. Teraz nie potrafię tego odnaleźć.
No chyba że jest to ten jonizator tylko jakimś cudem bardzo spłaszczony, chociaż jak pamiętam nie przypominał on go w cale.
@ Dabia ja bym się głośnością tak nie przejmował, jak (autor: Krzem | data: 14/12/12 | godz.: 22:34) Po pierwsze - patrząc na ilość tłoczonego powietrza dmuchawka zapewne musi się znajdować blisko krawędzi obudowy - a to nie wszędzie się to sprawdzi. Po drugie żywotność - bo zachodzi odkształcanie materii - stale - tak jak głośnik niskotonowy w pracy ciągłej...
Ciekawe rozwiązanie, chociaż ja bym wolał usłyszeć o udoskonaleniach chłodzeń pasywnych...
Teriusz (autor: Markizy | data: 15/12/12 | godz.: 13:42) o właśnie chodziło mi właśnie o ten "Thorrn Micro Techologies’ Solid-State CPU Cooling Fan" , co do tego wirującego radiatorka sprawdzi się raczej w urządzeniach nisko napięciowych, ale nie lapkach tylko nettopy i tym podobne
ten thorn (autor: RusH | data: 15/12/12 | godz.: 17:19) to tez jonizacja, tylko ze inny ma ksztalt
a wirujacy nadaje sie tylko do nieruchomego sprzetu
D O D A J K O M E N T A R Z
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.
