Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
TwojePC.pl © 2001 - 2024
Środa 19 grudnia 2012 
    

AMD usunie ze sterowników powiadomienia o nowej wersji


Autor: Wedelek | źródło: Guru3D | 12:29
(26)
AMD doszło do wniosku, że automatyczne uaktualnienia sterowników Catalyst, dedykowanych Radeonom mogą być potencjalnie niebezpieczne dla komputera użytkownika i planuje usunąć funkcję czuwającą nad tym, czy mamy najnowsze sterowniki z początkiem przyszłego roku. Oznacza to, że niebawem użytkownicy będą musieli na własną rękę sprawdzać czy posiadają najnowszą wersję sterowników, co może stanowić pewien problem dla części posiadaczy kart graficznych AMD. Już teraz producent z Sunnyvale zaleca swoim klientom, by Ci wyłączyli automatyczne powiadomienia w Catalyst Control Center.

Skąd zatem użytkownicy mogą się dowiedzieć czy mają najnowsze sterowniki? Na przykład na bieżąco przeglądając newsy pojawiające się na łamach TPC, w których między innymi informujemy Was o pojawieniu się nowego oprogramowania zarówno dla akceleratorów AMD jak i Nvidii.

 


    
K O M E N T A R Z E
    

  1. Co do sterowników (autor: Markizy | data: 19/12/12 | godz.: 12:32)
    wystarczyły by jak by się pojawiała raz na kwartał wiadomość że są nowsze sterowniki, i są przetestowane (najlepsze z ostatniego kwartału dla danej rodziny kart).

    A co do samej aktualizacji, większość użytkowników i tak nie wie że tak można.


  2. Stery (autor: Conan Barbarian | data: 19/12/12 | godz.: 12:43)
    AMD i Nvidia potrafią zaserwować czasem taki nowy ster, że koszmary stają się rzeczywistością. Największą wadą jest niedostateczne ich testowanie przed wydaniem - a WHQL o kant doopy można potłuc.

  3. Dla mnie (autor: Jarek84 | data: 19/12/12 | godz.: 13:39)
    to bardziej irytujące jest to powiadomienie niż niebezpieczne :)

  4. @Conan Barbarian (autor: VP11 | data: 19/12/12 | godz.: 13:40)
    Czeste instalowanie steow moze prowadzic do nie stabilnej pracy komputera.
    Lepiej rzadziej a skutecznie.


  5. popieram ten krok... (autor: AbrahaM | data: 19/12/12 | godz.: 14:29)
    ... nie ma co aktualizować na zapas, chyba że coś źle działa i to chcemy naprawić.

    Do tego jedną z bardziej irytjących spraw jest powiadomienie o nowej wersji sterownika, w sytuacji gdy obecnie używany jest ostatnim wspierającym dany sprzęt.


  6. W linuksie (autor: Monku | data: 19/12/12 | godz.: 15:18)
    Sam system sprawdza (właściwie program kontrolujący wersje zainstalowanych programów na serwerach opiekuna danej dystrybucji) czy są nowe aktualizacje do wszystkich zainstalowanych programów i pyta czy je zaktualizować.
    Funkcjonalność, której windows może tylko pozazdrościć.


  7. Spoko (autor: 0r8 | data: 19/12/12 | godz.: 16:26)
    MS wypusci swoj obowiazkowy sklep i tez bedzie ladnie sprawdzalo. Ale wtedy bedziesz dupe trul o co innego, nie?

  8. @Monku (autor: VP11 | data: 19/12/12 | godz.: 16:49)
    Wole by nikt nie grzebal w moim kompie.
    Jezeli to prawda, to linuksnigdy nie zagosci u mnie przez spiegowstwo.


  9. Różnica jest taka (autor: Monku | data: 19/12/12 | godz.: 17:06)
    , że kod oprogramowania w systemie linuks jest ogólnodostępny i każdy kto chce i umie, może sprawdzić, co jego system "robi".
    W windowsie jest to niemożliwe. Kod jest zamknięty i nikt poza programistami microsoftu (i np. NSA z USA - poszukajcie info o backdoorach :) ) nie wie do końca, do czego jest windows zdolny.
    Nie macie pojęcia o systemie pakietów w linuksie, więc najpierw sprawdźcie na czym to polega, a nie piszcie bzdur.


  10. @Monku (autor: VP11 | data: 19/12/12 | godz.: 18:24)
    Wzialem z twojego komentarza, czy sie wycofujesz to co napisales ?
    Sam system sprawdza ... czy są nowe aktualizacje do wszystkich zainstalowanych programów.

    To co wedlug ciebie jest wysylanie na zewnatrz informacji o zainstalowanych programach na komputerze ? Wedlug mnie jest to spiegowaniem. Za to nienawidze Androida, a jest on jedna z wielu dystrybucji linuxa.


  11. Bzdury gadacie o szpiegowaniu Linuksa (autor: zbiggy | data: 19/12/12 | godz.: 18:54)
    Linux pobiera pełną listę świeżych pakietów z serwera i lokalnie u ciebie na kompie porównuje co masz. Jeśli znajdzie pakiet ze starszą wersją proponuje ściągnięcie i instalację świeżego.

  12. Adobe niech się uczy od AMD (autor: Dziadek Żniwiarz | data: 19/12/12 | godz.: 19:02)
    a ludzie będą szczęśliwsi.

  13. Windows szpieguje (autor: zbiggy | data: 19/12/12 | godz.: 19:05)
    Windows robi odwrotnie. Przeszukuje sprzęt w komputerze i wysyła listę sprzętu i softu do Microsoftu. Rozpoznają ciebie po numerze GUID który jest zawsze wysyłany. Dzięki temu wiedzą jak u ciebie zmieniają się gusta odnośnie sprzętu i softu. W nagrodę za to że na siebie doniosłeś czasem microsoft/windows update zaoferuje ci stary sterownik napisany w microsoft który napisze ci ten od producenta.

    Zakłamanie użytkowników Windows polega na tym, że dadzą swoje 4 litery na gwałt ale tylko wujkowi Balmerowi z Microsoft żeby zostało w rodzinie. Dlatego Linux jest be choć nie szpieguje, a Windows cacy choć nadstawia twoją d... .


  14. Dokładnie (autor: Monku | data: 19/12/12 | godz.: 19:50)
    tak jak pisze zbiggy.
    W Debianie (i pochodnych, np. Ubuntu) apt-get pobiera listę dostępnych pakietów z serwera. Nie wysyła informacji o komputerze do kogokolwiek.
    Choć ostatnio Ubuntu ma funkcję informowania o wynikach wyszukiwania w dashu, jednak można ją wyłączyć:
    http://www.ubuntu-pomoc.org/...m-w-panelu-glownym/
    Tak wygląda aktualizacja pakietów:
    http://pl.wikibooks.org/...ja/Aktualizacja_systemu
    A tu o linuksie i repozytoriach:
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Dystrybucja_Linuksa
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Debian
    Życzę miłej lektury. Nawet jak nie ma się zamiaru rezygnować z windowsa, warto wiedzieć czym jest linuks...


  15. bardzo dobry krok AMD. (autor: Qjanusz | data: 19/12/12 | godz.: 22:04)
    Co do Linuxa, to wg mnie nie należy go porównywać do Windowsa.
    Są to dwa zupełnie różne produkty, przeznaczone na zupełnie różne rynki. Linux nigdy nie nadawał się , nie nadaje się i nigdy nie będzie się nadawał do klasycznego domowego / pracowego kompa / lapa.

    Windows jest dla ludzi, Linux dla userów. Userów jest bardzo mało, są bardziej świadomi i zupełnie nie rozumieją ludzi.
    Wyrażałem i wyrażam szczery podziw dla tej garstki ludzi, którzy za Linuxa pierś nadstawiają. Mi osobiście z tego całego bałaganu (tak bałaganu!) lunixowego najbardziej podoba się fak, którego Torvalds zasadził nVidii ;-) oraz Backtrack Extreme jako okazjonalne hobby :-)


  16. Nie jestem programistą (autor: Monku | data: 19/12/12 | godz.: 22:30)
    ani informatykiem.
    Ubuntu używam od 4 lat. Od 3 windows XP służy tylko do odpalania niektórych gier komercyjnych.
    Do "domowego" użytkowania (internet, filmy, edycja pism,itp., zdjęcia i filmy z aparatu, a nawet cad elektroniczny) Ubuntu jest bardzo dobre.
    Czasami trzeba coś pogrzebać, ale to nie jest linuks sprzed 10 lat... Teraz działa dużo lepiej i "przyjaźniej".
    W windowsie też nie jest idealnie.
    Wady? Mniejsze wsparcie sprzętu i mało gier komercyjnych.
    Mam za to spokój z wirusami i aktualizacjami. Nie potrzeba żadnego antywirusa. I nie ma w linuksie czegoś takiego jak "niebieski ekran". Przez te 4 lata 2 RAZY system nie uruchomił się po instalacji nowych sterów grafiki. Nigdy nie było poważniejszych problemów. Choć ostatnio namieszano z powodu nowych środowisk graficznych...
    A że jest duży wybór dystrybucji... To może być problem dla nowicjusza.
    Ja ze swej strony polecam Ubuntu (nowy interfejs, jednak bardziej ergonomiczny niż w Windows 8) lub Ubuntu z interfejsem "tradycyjnym"czyli Kubuntu:
    http://ubuntu.pl/pobierz.php
    Większość dystrybucji można uruchomić z płyty instalacyjnej bez instalacji na dysku. I potestować.
    Polecam :)


  17. Monku (autor: Marek1981 | data: 20/12/12 | godz.: 00:18)
    Dla mnie Ubuntu jest trochę ociężałe.
    Spróbuj np minta, bardzo podobny a działa szybciej.

    Także iOS działa rewelacyjnie. Niestety win7-8 i procki intela (jak się nie ma dysku ssd)nie współgrają ze sobą - opóźnienia w odpalaniu aplikacji, dlatego system jest mułowaty.


  18. problem automagicznych updejtow po cichu (autor: RusH | data: 20/12/12 | godz.: 00:19)
    w windowsie polega na dodaniu kolejnego wektora ataku
    sa skrypty przechwytujace taki updejt i podmieniajace plik na wlasny


  19. @14 (autor: yantar | data: 20/12/12 | godz.: 00:28)
    Nie do końca. Użytkownik Debiana (Ubuntu chyba też) może (lecz nie musi, to jego wola) wyrazić zgodę na wysyłanie danych o zainstalowanych pakietach do deweloperów Debiana. Na tej podstawie układa się listę Popcon 500. Czyli pięciuset najpopularniejszych pakietów, co ma znaczenie przy składaniu instalacyjnych obrazów iso systemu. Oczywiście należy podkreślić iż jest to całkowicie dobrowolne i opatrzone stosownym komunikatem przy instalacji systemu (można to również włączyć później jeśli zechcemy wspierać projekt).

  20. Marek1981 (autor: Monku | data: 20/12/12 | godz.: 00:50)
    Używam obecnie Ubuntu 12.10. Z zainstalowanym gnome-panel, compizem i emeraldem. Jakoś nie przekonałem się do Unity. Choć funkcjonalność Ubuntu jest tym, co dla mnie ważne.
    Nawet chyba bym mógł się przerzucić na gnome-shell, jednak za bardzo jestem przywiązany i lubię Compiza :)
    A prędkość nie ma dla mnie znaczenia. Phenom II 955 cokolwiek się nudzi, z Cool'n'Quiet zazwyczaj jest na 800 MHz... Nawet odpalenie 2x Youtube daje do 50% obciążenia. Na 22" monitorze zdarza mi się to z moją maluszką oglądającą bajkę :)


  21. @ zbiggy (autor: VP11 | data: 20/12/12 | godz.: 10:02)
    Co nie zmienia faktu ze jest to upierdliwe.
    Na komurce zony tylko polaczy sie do WiFi wyskakuje na gorze wiele programow ktore nalezy aktualizowac. Niepotrzebnie ciagnie prad i odwraca uwage.

    W Windowsach mozna to wylaczyc, a tu cholera wie gdzie trzeba wchodzic.


  22. VP11 (autor: Monku | data: 20/12/12 | godz.: 12:14)
    Android tak naprawdę to java działająca na linuksie. Tu jest to ładnie przedstawione:
    http://www.droidandboing.net/?p=230
    Od strony użytkowej android ma niewiele wspólnego z linuksem na komputery osobiste. Przede wszystkim linuks na kompach jest środowiskiem do uruchamiania natywnych programów. Na androidzie oprogramowanie dla usera jest pisane w javie.
    Poza tym linuks jest mocno "zorientowany" na bezpieczeństwo. Czego nie można powiedzieć o androidzie. Nie jest to jakaś szczególna wada androida, jednak nie można go utożsamiać z systemem linuksowym na komputerach.
    Co do aktualizacji, to bez problemów można wyłączyć menagera aktualizacji. Lub wybrać, zmienić przeszukiwane repozytoria. I wybrać tylko te np. związane z bezpieczeństwem. Kilka kliknięć (nie trzeba wbrew opiniom o linuksie używać konsoli) i zrobione.
    Choć czasami konsola jest wygodna i jak ktoś chce, to może to wykorzystać.


  23. @Monku (autor: VP11 | data: 20/12/12 | godz.: 12:21)
    Jezeli znasz polecenia z konsoli to wiele rzeczy robi sie szybciej nawet na windowsach.

    Wiem ze nowe dystrybucje sa juz jak windows, ale brak czasu i przez to chec nauczenia sie odrzuca mnie od linuxa. A bylaby fajna zabawa pewnie. No i brak posiadania licencji jak dla windowsa jest fajna sprawa.


  24. hahaha (autor: Krax | data: 22/12/12 | godz.: 13:48)
    'Mam za to spokój z wirusami i aktualizacjami. Nie potrzeba żadnego antywirusa. I nie ma w linuksie czegoś takiego jak "niebieski ekran". '

    dzieki stary dawno sie tak nie smialem.
    a. niema czegos takiego jak bezpieczny system... pomysl niema serwera nie do zlamania a naczym stoi ich większość?
    b. słyszałeś o czymś takim jak kernel panic?


  25. Monku (autor: piobzo | data: 22/12/12 | godz.: 15:24)
    zbyt piękny to system w twoich oczach aby był prawdziwy;)... Linuks też ma braki, dziury i wcale nie jest tak bezpieczny jak się mówi, powiem więcej śmiem twierdzić, że w rękach nieświadomego kowalskiego (np. takiego który cały czas się loguje na root) może być on szalenie niebezpieczny nie tylko dla siebie samego ale dla całej sieci lokalnej

  26. Nie napisałem (autor: Monku | data: 24/12/12 | godz.: 08:05)
    że linuks jest idealny. Ale jest bezpieczniejszy od windowsa. Wiele testów to potwierdza.
    Słyszałłem o "kernel panic", ale nigdy czegoś takiego nie widziałem. Odwrotnie do "Blue Screen" z windowsa. Widziałem go nie raz...
    @piobzo
    Nie ma systemu idealnego. I każdy ma dziury. Jednak na pewno w linuksie są łatane na bieżąco, a nie wraz z serwis pakami.
    Co do logowania się na roota w linuksie. Po co to robić? Nie jest to do niczego potrzebne.
    A swoją drogą, mało ludzi loguje się na windowsie jako administrator?
    I co takiego strasznego z tego powodu zaraz może się stać?


    
D O D A J   K O M E N T A R Z
    

Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.