Nvidia GRID, czyli serwer umożliwiający granie w chmurze
Autor: Wedelek | źródło: Nvidia | 11:31
(8)
Podczas zorganizowanej przez Nvidię konferencji mogliśmy bliżej przyjrzeć się projektowi Tarcza oraz SoC Tegra 4, ale nie były to jedyne nowości, jakimi uraczył nas producent z Santa Clara. Wśród nowinek pojawił się również opis platformy NVIDIA GRID, czyli specjalnie zoptymalizowanych serwerów dedykowanych deweloperom, tworzącym gry online, w których większość obliczeń wykonywana jest w "chmurze". Dzięki temu komputer na którym gramy w takową grę jest tylko terminalem, pośredniczącym pomiędzy graczem a serwerem, więc nie musi być wydajny.
Wystarczy tylko że odbierze przetworzony już obraz i przekaże "polecenia" gracza, a resztą zajmą się serwery, napędzane przez akceleratory firmy Nvidia. Producent zachwala, że jego nowe rozwiązanie pozwala na jednoczesne przesyłanie dużej ilości strumieni danych, a każdy serwer może obsłużyć maksymalnie 36 takich strumieni, w czym pomaga wyspecjalizowane oprogramowanie bazujące na technologii VGX.
Podczas prezentacji pokazano, jak w praktyce działa GRID, na przykładzie gry Assassin's Creed III firmy Ubisoft. We wspomnianą grę udało się zagrać na podpiętym do sieci telewizorze LG 55LA6900, który nie jest przecież przesadnie wydajny. Moc nie była mu jednak potrzebna, bo wszystkie obliczenia i rendering wykonywał serwer Nvidii.
Nvidia nie omieszkała również podkreślić, że ma już pierwszych klientów, którzy chcą skorzystać z jej rozwiązania, a są firmy Agawi (Stany Zjednoczone), Cloud Union (Chiny), Cyber Cloud Technologies (Chiny), G-cluster Global (Japonia), Playcast Media Systems (Izrael) oraz Ubitus (Tajwan).
w przeciwieństwie do tarczy, (autor: Qjanusz | data: 7/01/13 | godz.: 12:45) myślę że taki GRID będzie technologią przyszłości, nawet jeżeli teraz jeszcze średnio jest to popularne.
onlive po raz setny (autor: RusH | data: 7/01/13 | godz.: 13:40) swietna technologia , wroze Nvidii takiego samego sukcesu jaki osiagnal onlive (2x bankructwo)
Onlive, Gaikai, OTOY (autor: Teriusz | data: 7/01/13 | godz.: 15:16) Gaikai zostało wykupione przez Sony. OnLive 17 sierpnia ogłosiło procedurę bankructwa, Perlman przestał być CEO. OTOY zaś o ile testowało GTA zanim było słychać o konkurencji pozostało tylko przy renderowaniu.
Ciekawe co Nvidia zdziała?
dla urządzeń (autor: Markizy | data: 7/01/13 | godz.: 15:43) mobilnych będzie to dobre, ale nie zastąpi to stacjonarek. Na chwilę obecną nie jest to możliwe, ponieważ trzeba było by znacząco zwiększyć przepustowość łączy na świecie, jak by ktoś chciał do grania z tego korzystać, a ważną sprawą są też opóźnienia.
ciekawe :) (autor: power | data: 7/01/13 | godz.: 16:49) dane ze strony nvidii:
do 20 serwerow w racku,
do 240 GPU na rack
do 720 uruchomionych gier na rack
do 7200 abonentow na rack
wnioski:
3 gry na jednym GPU :)
do 100 graczy na 1 gre :)
System jest ciekawy (do prostych malo dynamicznych gier)
ale zanim to bedzie liczyc sie na rynku to jeszcze troche czasu uplynie.
Nie slyszalem o sterownikach dla joypadow do grania na TV itp.
ja chce samemu sobie tworzyc taka chmure (autor: djXone | data: 7/01/13 | godz.: 18:14) Czy jest jakis soft aby odpalic gre na kompie w domu a grac w nia na laptopie w pracy? Ogolnie lacze to mam 250/150Mbit, wiec lacze mnie nie ogranicza, ping zly tez nie jest w granicach 10ms
Sama technologia jest świetna (autor: Tormiasz | data: 7/01/13 | godz.: 19:15) Brakuje tylko marketingu i reklamy. Nvidii może się to udać reklamując tą technologię przy instalacji sterowników, w intrach gier itd.
Ten sklepik androidowy do tegry też mógłby zaopatrzyć się w banerek "JUŻ TERAZ WYPRÓBUJ ASSASSIN'S CREED III NA SWOIM TELEFONIE!"
spokojnie spokojnie (autor: Qjanusz | data: 7/01/13 | godz.: 19:58) technologia jest nowatorska, może nawet zbyt nowatorska jak na dzisiaj, albo rynek nie dojrzał.
Onlive musiał się zesrać, bo taki też miał biznesplan. Wizjonerska usługa jako jedyne źródło finansowania. To nie mogło się udać. nVidia serwuje usługę niejako przy okazji. Nie poświęcając zbyt dużego budżetu, może odpalić usługę i przyglądać się jego rozwojowi.
Nie należy zapominać też o sile rażenia nVidii: rynek PRO, kompy, telefony, konsole, tablety, a nawet samochody. Jeżeli sprawy będą kroczyć w tym kierunku, w którym kroczą dotychczas, to nawet spłuczka w kiblu będzie napędzana ARMem w otoczce Androida.
W siły marketingu nVidii też nie należy wątpić. Tak więc nie rozumiem powyższych marudzeń.
D O D A J K O M E N T A R Z
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.
