Podczas targów CES 2013 Samsung oficjalnie zapowiedział swój nowy, ośmiordzeniowy procesor SoC o kodowej nazwie Exynos 5 Octa, a podczas imprezy MWC 2013 (Mobile World Congress) południowo koreański producent zaprezentował tablet internetowy bazujący na opisywanym chipie. Kolejny Exynos został zbudowany na bazie technologii ARM o nazwie big.LITTLE. Zgodnie z jej założeniami, mocnym rdzeniom Cortex A15 będą towarzyszyć słabsze Cortexy A7, które będą przejmować wszelkie zadania w trybie IDLE, redukując tym samym zapotrzebowanie na energię elektryczną. Podobne rozwiązanie od jakiegoś czasu w swoich Tegrach wykorzystuje Nvidia, ale tam mamy tylko jeden słabszy rdzeń, a w nowym Exynosie ma ich być czterokrotnie więcej.
Cały procesor będzie więc zbudowany z czterech rdzeni Cortex-A15, taktowanych zegarem 1,8GHz oraz czterech Cortexów A7, które będą pracować z częstotliwością 1,2GHz. Według Samsunga układ Octa będzie o dwukrotnie wydajniejszy w operacjach przetwarzania grafiki 3D od procesora Exynos 4 Quad, montowanego w Galaxy Note II i Galaxy S III, a przy tym będzie zużywać o 70% mniej energii niż Exynos 5 Dual, który można znaleźć w tablecie Nexus 10.
Niestety aktualnie Samsung ma pewne trudności z okiełznaniem apetytu Octy na energię elektryczną, więc nowy procesor póki co nie trafi do smartfonów, a w Glaxy S4 zobaczymy ponoć Snapdragona 600 od Qualcomma. Galaktyczny smartfon Samsunga nie jest jednak tematem tego newsa. Jest nim natomiast tablet internetowy, który możecie zobaczyć poniżej.
K O M E N T A R Z E
Wszystko fajnie (autor: Krotock | data: 27/02/13 | godz.: 16:38) ale czy do trybu IDLE są potrzebne aż 4 rdzenie? Może Cortex A7 nie jest wydajny w porównaniu do A15, ale sama moc tych 4 rdzeni wystarczyła by to płynnego obsługiwania całego systemu, a te 4x A15 wg. mnie powinny się uruchamiać tylko w grach i wymagających aplikacjach, bo ich używanie to marnotrawstwo energii. Po za tym czy w ogóle tak wydajny układ jest w ogóle potrzebny w smartfonie pomijając zastosowanie w wymagających grach?
...to nie takie oczywiste. (autor: PiotrexP | data: 27/02/13 | godz.: 17:16) Owszem. mocne rdzenie rozproszą energię szybciej ale będą działały krócej. Z drugiej strony budzenie rdzeni z uśpienia trochę trwa. Więc można sobie wyobrazić strategie polegające na tym, że na początku task obsługują małe rdzenie, a potem przejmują duże.
@Krotock (autor: Qjanusz | data: 27/02/13 | godz.: 17:36) te 4 rdzenie a7 nie są używane tylko do Idle. Masz na prezentacji ładnie pokazane, że są one używane (po ok 30% per core) na odtwarzanie strumienia video, czy web browsing. Jeden a7 nie dałby rady tego obrobić i włączałby się tu zapewne prądożerny a15. Najwidoczniej 4*a7 z 30% utylizacją żre mniej niż (jeden?) a15.
Same a15 odpalały się wyłącznie przy complex graphics (4 core) i czasami jak było większe zamieszanie graficzne na ekranie (1 core) - to pewnie ten moment, kiedy a7 dostają dobrze nam wszystkim znanej czkawki.
Czy wydajne układy są potrzebne w smartfonach? Może inaczej... Niektóry zastanawiają się po co w ogóle są potrzebne smartfony, skoro dzwonić można ze zwykłego telefonu. Odpowiedź wydaje się więc prosta. Każdemu wg potrzeb.
Qjanusz (autor: PrEzi | data: 28/02/13 | godz.: 02:05) Dzieki :)
Rozjasniles troche moje watpliwosci...
Frapowalo mnie wlasnie to na jakiej podstawie moga oni uzywac przelaczania miedzy rdzeniami, a Ty to ladnie ubrales w slowa :)
Mimo wszystko uwazam taka (ogolna) wiadomosc za zla, dlaczego ? Liczylem, ze w nowym SGSie 4 bedzie Exynos w architekturze big.LITTLE ktora wg. zapowiedzi miala znacznie ograniczyc pradozernosc...
Najwyrazniej Samsung ma problem albo z samym procesorem, albo z software'owa logika do zarzadzania rdzeniami (poprawcie jesli sie myle, ale wydaje mi sie ze Android nadal nie ma dobrze zoptymalizowanej obslugi big.LITTLE i producenci ukladow musza sami kombinowac ?).
@Qjanusz (autor: morgl | data: 28/02/13 | godz.: 07:37) "Najwidoczniej 4*a7 z 30% utylizacją żre mniej niż (jeden?) a15."
Dokładnie tak jest. Jak odszukasz pdf Samsunga, to jest tam ładny wykres perf/wat dla A7 i A15. I bardzie opłaca się gonić A7 nawet na maksymalnych taktach niż odpalać A15 na minimalnych. Chyba określili A13 jako 2x bardziej wydajny i 3x bardziej prądożerny.
z którego wynika (mniej więcej) że 4 na maksa obciążone a7 są tak samo wydajne w stałoprzecinkowych obliczeniach (ok 27 tys. wykonań w ciągu sekundy), jak jeden maksymalnie obciążony a15, przy czym zużywają ok 1/3 energii (ok 2000 nW) rdzenia a15.
Patrząc na to wszystko, jakoś słabo widzę najnowszą Tegrę.
@morgl (autor: Krotock | data: 28/02/13 | godz.: 14:44) "I bardzie opłaca się gonić A7 nawet na maksymalnych taktach niż odpalać A15 na minimalnych. Chyba określili A13 jako 2x bardziej wydajny i 3x bardziej prądożerny."
To w takim razie inna sprawa jest dla mnie niejasna. Po co A15, skoro A7 ma lepszy stosunek wydajności do pobieranej energii? Nie lepiej było włożyć jakiegoś 16-rdzeniowego A7 albo jeszcze więcej? Może to dlatego, że póki co android nie potrafiłby sobie poradzić z taką ilością rdzeni, ale w przyszłości... A15 niezbyt się opłaca.
@Krotock - to tak jak na budowie... (autor: Qjanusz | data: 28/02/13 | godz.: 15:20) lepiej 4 dźwigi i 40 chłopa, niż 400 ludzi i zero maszyn.
Nie wszystko i nie zawsze da się pomnożyć.
@7. (autor: morgl | data: 1/03/13 | godz.: 07:50) Sam Android może wykorzystywać nawet setki rdzeni (kod odpowiedzialny za SMP jest ten sam co na komputerach z Top500), ale wsparcie musi przyjść też ze strony aplikacji. A większość z nich musi wykonywać operacje sekwencyjnie i nie może być podzielona na wiele wątków.
Na PC jest łatwiej bo często używa się wielu programów jednocześnie.
D O D A J K O M E N T A R Z
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.