TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
Czwartek 27 czerwca 2013 |
|
|
|
Usługa AutoRip zawitała do Europy Autor: Wedelek | źródło: Hexus | 15:31 |
(5) | Amazon wprowadził w końcu do swoich europejskich oddziałów obsługę usługi AutoRip, która umożliwia odsłuchiwanie utworów audio kupionych w sklepie Amazon na fizycznym nośniku. Dostęp do plików audio z naszą muzyką uzyskujemy za darmo po zalogowaniu na konto serwisu, a usługa obejmuje wszystkie albumy zakupione po 1999 roku. W sumie jest to kilkaset tysięcy płyt i kaset, z których muzyka została zgrana na serwery Amazon, gdzie jest przechowywana w plikach MP3 o wysokiej jakości (256 kb/s).
Z usługi AutoRip mogą korzystać osoby kupujące muzykę w sklepach Amazon usytuowanych we Francji, Niemczech, Włoszech i Wielkiej Brytanii.
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
K O M E N T A R Z E |
|
|
|
- mp3 256 (autor: Ukasio | data: 27/06/13 | godz.: 16:53)
..."wysokiej jakości". PFF
- i tak nie rozroznisz (autor: RusH | data: 27/06/13 | godz.: 18:58)
256 od CD czy innego FLACa
- @RusH: czasem słychać różnice i to nawet na przeciętnej klasy sprzęcie (autor: zartie | data: 27/06/13 | godz.: 22:42)
Na muzyce bardzo rzadko, ale nietypowe dźwięki i śpiew w innych językach niż angielski z mp3 lubią się średnio.
Taka ciekawostka: miałem kiedyś skopiować komuś jedną z płyt Oldfielda. Nie chciało mi się szukać krążka, więc wypaliłem CD z mp3 (vbr @224 kbps) i wrzuciłem do wieży dla kontroli jakości. Siedziałem przy kompie, tyłem do kolumn, z boku pokoju i nagle na jednym z utworów usłyszałem dziwne dźwięki. Odkopałem oryginał, nic nie było słychać, zrobiłem z niego kopię, też nic. Jeszcze raz płyta nagrana z mp3 - dziwne dźwięki słychać nadal.
- @3. (autor: mikay | data: 28/06/13 | godz.: 10:01)
A czym ripowałeś? Wbrew pozorom ma to znaczenie. Ja w zasadzie wszystkie swoje płyty rippuję EAC+Lame i szczerze mówiąc różnic nie widzę
- @4: to było dawno temu ... (autor: zartie | data: 28/06/13 | godz.: 11:10)
... gdy miałem ambitny plan przerobienia swojej kolekcji płyt oraz płyt kilku kumpli na MP3, z jakością nie szalałem, bo o nagrywaniu DVD jeszcze można było wtedy pomarzyć. Nie był to EAC, ale coś będącego wtedy na topie. Zarówno wersja MP3, którą miałem na twardzielu, jak i rip na potrzeby nagrania CD były robione tym samym softem. Robiłem jeszcze wtedy próby z jakością przy różnym bitrate, trafiłem płytę jakiegoś polskiego wykonawcy, nie pamiętam już kogo, która nawet w 320 kbps brzmiała dziwnie, problemem były zgłoski sz, cz, ś, ć.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
D O D A J K O M E N T A R Z |
|
|
|
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|