Większość użytkowników drukarek i kserokopiarek uważa oryginalne materiały eksploatacyjne za stosunkowo drogie. To właśnie dla ich potrzeb swoją ofertę wciąż udoskonalają i poszerzają producenci tzw. zamienników, które są tańszymi odpowiednikami tuszy i tonerów wprowadzanych do sprzedaży najwięksi i najbardziej znani światowi wytwórcy sprzętu drukującego. Użytkownicy mają więc niełatwy wybór - cena zamiennych odpowiedników bywa niższa nawę o ponad 50% od oryginału. Czy jednak tańsze może być równie dobre? A może korzyści, jakie przynosi stosowanie oryginalnych tuszy i tonerów rekompensuje różnicę cenową względem zamiennych materiałów eksploatacyjnych?
Wady zamiennych tuszy i tonerów Stosowanie zamienników ma tylko jedną, choć bardzo istotną zaletę - niższe koszty zakupu. Jak już zostało wyżej wspomniane, różnią się one w zależności od konkretnego modelu drukarki lub kserokopiarki, lecz w tym porównaniu zawsze wypadają znacznie korzystniej, czasem nawet o ponad 50%. Jednak okazuje się, że toner tonerowi i tusz tuszowi nierówny, a wyższa cena oryginalnych materiałów wiąże się z ich jakością i wykorzystywanymi w produkcji technologiami. Po pierwsze, firmy produkujące urządzenia drukujące projektują je z myślą o tworzonych przez siebie rozwiązaniach technologicznych, w tym tonerach i tuszach. Cząsteczki zamienników zazwyczaj mają inną lepkość i wymiary, dlatego ich współpraca z podzespołami drukarek nie jest tak dopracowana. W przypadku często używanych urządzeń zazwyczaj nie stanowi to problemu, jednak gdy drukarka jest przez pewien czas nieużywana, zastosowane w niej zamienniki mogą powodować zaschnięcie i zablokowanie głowic drukujących lub innych elementów wewnętrznych. Kolejną z wad zamienników względem oryginalnych tuszy i tonerów jest efektywność. Dane techniczne, poparte doświadczeniami użytkowników wskazują, że mimo podobnej pojemności, przy tym samym stopniu zaczernienia tonery oryginalne pozwalają wydrukować więcej stron przed wyczerpaniem kartridża. Zamienne tonery nie zawsze są fabrycznie nowymi materiałami eksploatacyjnymi - często są to oryginały po regeneracji przeprowadzonej przez odpowiednią firmę. Może to oznaczać, ze obecny w nich bęben jest już zużyty, a przez to z każdą kolejną stroną jakość druku może się pogarszać. Większe jest także ryzyko natrafienia na wadliwy egzemplarz, który już od samego początku spowoduje wyraźnie obniżoną jakość wydruku (dla niektórych modeli niższa jakość druku względem tonerów i tuszy oryginalnych jest wręcz normą). Bywa, że firmy produkujące zamienniki mają znacznie mniej rygorystyczną kontrolę jakości, co skutkuje znaczna ilością wadliwych wkładów dostępnych na rynku. Trzeba zaś pamiętać, że niektóre wady mogą skutkować nawet awarią drukarki. Problem stanowi także gwarancja na drukarkę lub kserokopiarkę, która w wielu przypadkach przestaje być uznawana, gdy wykorzystuje się nieoryginalne wkłady z tuszem lub barwnym proszkiem. Jest to skutek badań statystycznych, które wskazują, że drukarki, w których wykorzystuje się zamienne materiały eksploatacyjne, ulegają awariom częściej, niż te, w których stosowano wkłady markowe. Ostatnią z niedogodności jest to, że używanie zamienników oznacza rezygnację z wszystkich tych rozwiązań technologicznych, które firmy opracowują na rzecz ekologii oraz komfortu i zdrowia użytkowników. Trzeba bowiem pamiętać, że tonery wykonuje się z drobniutkiego proszku, który może unosić się w powietrzu i wraz z nim trafiać do układu oddechowego osób znajdujących się w pobliżu drukarki. Podsumowując, używanie zamiennych materiałów eksploatacyjnych wiąże się z pewnymi niedogodnościami oraz ryzykiem, którego użytkownik urządzenia musi być świadomy. Z tego powodu, mogą być one lepszym wyborem dla tych, którzy oszczędności stawiają wyżej, niż pewność bezawaryjnej i bezproblemowej pracy. Jeżeli jednak użytkownikowi zależy na jakości oraz trwałości urządzenia drukującego, warto dołożyć pewną kwotę i kupić oryginalne tusze lub tonery.
Źródło Artykuł powstał przy konsultacji z pracownikami firmy Xerolux - centrum kserokopiarek. |