Spyder5 do kalibracji monitora dla pasjonatów fotografii

1. Spyder (autor: DeK | data: 7/04/15 | godz.: 19:27)
   to jest popierdółka nie warta pieniędzy. Takim czymś to bardziej można rozregulować monitor niż skalibrować i pisanie o profesionalnym zastosowaniu jest nie na miejscu bo to niskobudżetowy kolorymetr a w tej kategorii produktów niska cena przekłada się na taką samą jakość.
   
   
2. @DeK (autor: Armitage | data: 7/04/15 | godz.: 21:22)
   Dobry wieczór DeK :-)
   Skoro tak dobrze się na tym znasz, to może coś polecisz godnego uwagi w temacie tego niusa ? :-)
   
   
3. x-rite (autor: Adex1234 | data: 7/04/15 | godz.: 22:48)
   jest chyba dobry
   
   
4. Dokładnie x-Rite (autor: konto_usuniete | data: 8/04/15 | godz.: 06:32)
   Dodam tylko że odpowiedni zestaw umożliwia skalibrowanie ..... wszystkiego - fakt nie kosztuje 280 $ a bliżej 2000 $- ale albo się kupuje jakość albo namiastkę.
   Całkowicie pomijam fakt że kupienie x-Rite do monitora bez sprzętowej kalibracji (EIZO,NEC) po prostu mija się z celem.
   
   
5. ogólnie tylko X-Rite (autor: Shamoth | data: 8/04/15 | godz.: 11:02)
   Nie wiem jak ten Spyder5 ale wcześniejsze wersje to porażka, lepiej było użyć fabrycznego profilu sRGB niż polegać na ich kalibracji...
   
   Stary i lubiany DTP94(MonacoOPTIX) jeśli ktoś ogarnie użycie go z niezależnym oprogramowaniem no i najważniejsze, znajdzie kogoś kto chce go sprzedać ;)
   Mniej kłopotliwy to także nie młody ale robiący robotę i1(Eye-One) Display 2(lub bez 2 bo sprzęt ten sam) na dedykowanym oprogramowaniu lub niezależnym.
   To tyle z tanich opcji i kolorymetrów, które niestety mają czasem problemy z monitorami szerokogamutowymi z pełnym podświetleniem ledowym, do tańszych monitorów.
   Potem już tylko spektrometry którymi można już wszystko kalibrować. Na przykład taki i1 Pro 2(lub bez 2 bo to też ten sam sprzęt tylko trzeba uważać bo są dwa typy, z filtrem UV i bez) czy ColorMunki ale to już 10x droższa impreza niż kolorymetry.
   
   @ArekWp
   I tak i nie, spektrometru do taniego tft/ips/mva/pva bym nie kupił ;) ale nawet używany i1 Display to już sensowny zakup, jeśli ktoś czuje że monitor rżnie go w żywe oczy ;)
   Nawet jeśli monitor nie ma sprzętowej kalibracji to warto skorzystać z tego żeby sobie ustawić chociażby lumienscencję/temperaturę barwową punktu bieli/gammę a jak komuś zależy na wierniejszym oddaniu "podstawowych" kolorów i liczy się z faktem że będzie miał "schodki" to można i pełną kalibrację zrobić. LUT grafiki można bez problemu sobie zapisać i używać go tylko wtedy kiedy podciągamy fotkę przed oddaniem do labu i wtedy mamy schodki które trzeba nauczyć się ignorować ;)
   
   Sam w domu mam jakiegoś s-ips'a i raz na kwartał przyklejam do niego i1 Display, zmiany są niewielkie, chociaż po pierwszej kalibracji był opad szczeny, że można jeszcze tyle wyciągnąć z monitora.
   
   Nie rozumiem co prawda jednej rzeczy, dlaczego wyniki zarówno kalibracji jak i weryfikacji są różne dla DVI i HDMI gdzie niby oba są cyfrowe i pewnie jak bym miał jeszcze DP to też było by ciut inaczej. Nie pamiętam już na którym ale na jednym kalibracja wymusza głębsze zmiany niż na drugim a w trakcie weryfikacji po kalibracji na jednym delta jest prawie 1 a na innym prawie 8...
   
   
6. Spektrofotometr kupiłem bo (autor: konto_usuniete | data: 8/04/15 | godz.: 19:44)
   swojego czasu nabyłem Spyder'a 2 Express, potem dopiero dokupiłem "normalny" monitor (Eizo serii CG), a zestaw do kalibracji wszystkiego (z posiadanym Agfa D-Lab2 włącznie) na końcu i .... to był strzał w przysłowiowa dziesiątkę. Co prawda na końcu się okazało, że z labu da się korzystać "inaczej" z doskonałym rezultatem, ale nie żałuję ani jednej wydanej złotówki - na odbitkach mam zawsze to czego oczekuję - niestety tylko w przestrzeni sRGB - ale zawsze.
   
   
7. @05 (autor: KamieniKupa | data: 8/04/15 | godz.: 23:07)
   Jak ty kalibrujesz tym http://imr.osu.edu/files/2011/06/Mass-Spec-1.jpg monitor :E ?