Wireless Power Consortium zaktualizował specyfikację bezprzewodowego ładowania Qi, dodając możliwość szybkiego ładowania urządzeń mobilnych. Według AppleInsider , baterie w przyszłych smartfonach i tabletach będą ładowane bezprzewodowo do 30% w zaledwie 15 minut. Sposobem na osiągnięcie takiego wyniku jest zwiększenie mocy ładowarek z 5 do 15W.
Według prezesa Wireless Power Consortium, Menno Treffersa, nowa wersja Qi jest kamieniem milowym tego standardu, znacznie ułatwiając korzystanie z urządzeń mobilnych.
Należy pamiętać, że standard bezprzewodowego ładowania nie jest zbyt rozpowszechniony, zaś wielu znaczących producentów, na przykład Apple, myśli o własnych rozwiązaniach tego typu a nie o standaryzacji swoich produktów.
K O M E N T A R Z E
jako uzytkownik (autor: Apollo129 | data: 30/06/15 | godz.: 08:45) obecnej generacji ladowarki qi:
- telefon się grzeje... tak jakby cały czas pracował na wysokich obrotach
-pełne ładowanie trwa około 3 godziny (bateria poj. 3200)
Ale wygoda jest, odkłada się w jedno miejsce i telefon sie ładuje.
W sumie, nie zależy mi na zwiększeniu szybkości ładowania, ale temperatura to już co innego
... (autor: Shamoth | data: 30/06/15 | godz.: 10:59) 15W ładują w ładowarkę bezprzewodową a głupie PMR nadal ma limit 0.5W. Ciekawe kiedy pojawią się pierwsze doniesienia o nowotworach wywołanych sypianiem w pobliżu ładującego się telefonu...
To jest w ogóle ekranowane i fala elektromagnetyczna w jakiś sposób jest ukierunkowana bo w pierwszych tego typach ładowarek, co to ledwo dawały 200mA, raczej nie było ekranowania. Już nie wspominam że sporo energii idzie w powietrze skoro odbiornik jest tylko z jednej strony "pączka".
Ciekawe kiedy pojawią się pierwsze doniesienia o nowotworach wywołanych sypianie (autor: RusH | data: 30/06/15 | godz.: 13:07) wtedy, gdy ladowarki zaczna wytwarzac promieniowac jonizujace o mocy minimum kilkuset watow ...
D O D A J K O M E N T A R Z
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.
