Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
TwojePC.pl © 2001 - 2024
Poniedziałek 14 marca 2016 
    

Problemy indyjskiego producenta smartfonów


Autor: Giray | źródło: overclockers.ru | 14:12
(3)
O ile rynek chiński urządzeń mobilnych z punktu widzenia przeciętnych mieszkańców Europy wygląda dość tajemniczo i zarazem egzotycznie, to indyjski rynek smartfonów, który jest najszybciej rozwijającym się tego typu rynkiem na świecie, można nazwać hermetycznym, mimo, że niezłe pole do popisu znalazły tu firmy z Kraju Środka. Oczywiście nie brak w Indiach rodzimych firm, które niekiedy sobie bardzo dobrze na tym rynku radzą, jednak dochodzi do sytuacji, kiedy ich sukcesy przeradzają się w problemy.

Najbardziej ekspansywną firmą na rynku smartfonów w Indiach był ostatnio lokalny producent o nazwie Micromax. Jednak odniesione sukcesy okazały się źródłem problemów i nie tylko uniemożliwiły ekspansję poza granicami Indii, ale i też nie pozwoliły utrzymać pozycji na lokalnym rynku.
Jedną z przyczyn tego stanu rzeczy jest wzrost konkurencji ze strony chińskich producentów smartfonów, którzy w obliczu stagnacji na rodzimym rynku nasilają ekspansję poza granicami swojego kraju. Przejawia się to sprzedażą na rynkach zagranicznych zapasów smartfonów po cenach dumpingowych. O ile wcześniej Micromax był w dość komfortowej sytuacji zlecając produkcję swoich smartfonów w Chinach, to z powodu konkurencji stało się to nieopłacalne. Odpowiedzią Micromaxu jest zamiar zwiększenia produkcji tych urządzeń w Indiach, z 500 tys. do 3 mln sztuk, i to w ciągu najbliższych 6-12 miesięcy.
To jeden z problemów. Drugim jest brak odpowiedniego zaplecza badawczo-rozwojowego, gdyż do tej pory Micromax korzystał z gotowych wzorców opracowywanych przez swojego chińskiego poddostawcę. Przeniesienie produkcji do Indii poskutkowało koniecznością samodzielnego tworzenia tego rodzaju urządzeń, jednak Micromax nie ma do tego nie tylko odpowiedniego zaplecza, ale i też funduszy na jego stworzenie. Pewne szanse dawała umowa z chińskim serwisem aukcyjnym Alibaba, który miał objąć 20% akcji indyjskiej firmy za około 1.2 mld $, jednak nie doszło to do skutku. Mimo tego zarząd Micromax nadal twierdzi, że firma osiąga zysk.

 
    
K O M E N T A R Z E
    

  1. Giray (autor: kombajn4 | data: 15/03/16 | godz.: 17:59)
    Wytłumacz mi proszę co skłoniło cię do wniosku że news o sytuacji ekonomicznej Indyjskiej firmy, najpewniej nikomu nie znanej w Polsce, będzie interesujący dla czytelnika TwojePC? Równie dobrze mógłbyś pisać w Indiach o kłopotach polskiej firmy produkującej pendrivy. Takie samo prawdopodobieństwo ze ktokolwiek widział taki produkt na oczy. Czy może jednak trzasnąłeś newsa bo kasa sie musi zgadzać?

  2. tak trudno czytać ze zrozumieniem? (autor: Giray | data: 15/03/16 | godz.: 18:22)
    1. praktycznie nic nie wiemy o tamtejszym rynku
    2. ekspansja chińskich firm nasili się i w Europie
    3. podobnie będzie i z firmami z Indii, skoro też szukają zbytu za granicą. I są tańsze od chińskich.

    a teraz mały test IQ autora poprzedniego komentarza - jaki to będzie miało efekt w Polsce?


  3. Teraz mała odpowiedz (autor: kombajn4 | data: 15/03/16 | godz.: 20:47)
    też na inteligencje wiesz czym różnią się Indie od Polski? Mają wolną gospodarkę rynkową i ponad miliard obywateli. Polska ma trochę ponad 36 milionów i dowolna firma spoza UE musi płacić cło. Jednym słowem i tort do zjedzenia zupełnie innej skali i przy naszym ciastku waruje celny doberman. Dlatego np taki Doogee Leo w wysyłkowym sklepie w Hong-Hongu kosztuje ~215 zł a w polskim oddziale tej firmy 399zł.
    Dodatkowo o ekspansji Chińskich firm na Europe czy jakiegokolwiek odniesienia do naszego rynku próżno szukać w tym newsie więc nie gadaj mi tu głupot i nie wyjeżdżaj z tekstami o inteligencji. Ruskich z overclockers.ru może to i interesuje, bo Rosja jest w podobnym położeniu geograficzno-handlowy w stosunku do Chin jak Indie. Jak chcesz na siłę robić paralele do rynku europejskiego to, to zrób. Bo w newsie słowem o tym nie napisałeś.


    
D O D A J   K O M E N T A R Z
    

Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.