Nowe zasilacze Enermaxa z dwoma wentylatorami na pokładzie
Autor: Wedelek | źródło: Tech Power Up | 06:27
(18)
Enermax dodał do oferty trzy nowe zasilacze komputerowe z Revolution DUO o łącznej mocy 500W, 600W i 700W. To co wyróżnia je na tle konkurencji to system chłodzenia zbudowany z aż dwóch wentylatorów o średnicy odpowiednio 10cm i 8cm. Pierwszy z nich zasysa zimne powietrze do środka zasilacza, a drugi je stamtąd wypompowywuje. Użytkownik może sam dostosować prędkość z jaką wentylatory będą się obracać za pomocą umieszczonego na obudowie pokrętła. Producent podaje, że modele z serii Revolution DUO są zgodne z certyfikatami 80 PLUS Gold i 2013 ErP Lot 6.
Nie zabrakło też modularnego okablowania i licznych zabezpieczeń przed przepięciami i przeciążeniem. Na liście Na liście dostępnych wtyczek obok obowiązkowych kabli ze złączami 24-pin i 8-pin znajdziemy też cztery z gniazdem 6+2-pin, osiem SATA, cztery zakończone wtyczką typu MOLEX i jeden FDD.
Moim zdaniem blad. (autor: MacLeod | data: 6/10/16 | godz.: 07:54) Naprawde lepszy jest jeden wiekszy, z pustym wlotem powietrza od dolu niz dwa male pierdziochy.
btw mam enermaxa liberty juz 6 lat bezawaryjnej pracy:)
MacLeod (autor: muerte | data: 6/10/16 | godz.: 10:27) Enermax dobra firma, mój już pracuje bezawaryjnie ponad 10 lat :).
"With the increasing demand for computer cases featuring PSU-Tunnel design (aka PSU shroud), REVOLUTION DUO is equipped with DUOFlow design to provide active ventilation and make efficient airflow management."
Bosz, widzisz i nie grzmisz!
0y z aż dwóch wentylatorów" (autor: Qjanusz | data: 6/10/16 | godz.: 11:26) nie rozumiem...
mam prawie 10 letniego starego, taniego i jeszcze działającego Chiefteca, który ma w standardzie 2 wentyle. Co więcej, szybkość i tak cichych wentyli reguluje automat na podstawie temperatury PCU, a nie człowiek pokrętłem.
Może to będzie ficzer, który będzie wyróżniał z tłumu Enermaxa za 2 latka?
daver (autor: Elektron | data: 6/10/16 | godz.: 18:21) takie budy to jeszcze większy debilizm niż zasilacz z dwoma wentylami.
A co wydmuchuje nam ciepło chociaż w małym stopniu z reszty wnętrza budy, skoro zasilacz jest odosobniony? Kolejnych 6 wentylatorów -z przodu z tyłu i z góry?
Jeśli ktoś lubi mieć obok ujeżdżający traktor, to czemu nie.
Zasilacz z jednym wentylem 12 lub 14cm jest w zupełności wystarczający, żeby chłodzić siebie i zabierać też ciepło z wnętrza budy. Podzespoły - stabilizatory w zasilaczu mają znacznie większą możliwą temperaturę pracy nawet do 150st, więc to czy on sobie tam coś zasysa z wnętrza nie powoduje większych różnic w pracy... a na pewno będzie to znacznie cichsze niż 2 osobne wentyle plus kolejne niezbędne wtedy do chłodzenia wnętrza budy. Ot taki powrót do przeszłości, kiedy to w zasilaczach był montowany gówniany 8cm wentyl tylko z tyłu i zazwyczaj wył jak zarzynany prosiak. Kiedyś mówili jeden większy - ciszej, bo większa powierzchnia, wolniejsze obroty. Teraz to się utarło i stało normą to idziemy w drugą stronę - my mamy 2 wentyle a inni jeden... ale już o ciszy nie wspomnieli :) bo gdyby powiedzieli, że jest ciszej to by się zbłaźnili.
Osłona spełnia funkcję estetyczną. Nie ma żadnego wpływu na przepływ powietrza w poprawnie zamontowanym zasilaczu. Krótko mówiąc, Enermax ma swoich klientów za idiotów, a mnie jest przykro, że musiałem to tłumaczyć.
daver budy z piwnicą o których wspomniałeś (autor: Sławekpl | data: 6/10/16 | godz.: 22:17) mają możliwość odwrotnego zamontowania zasilacza, od spodu jest filtr powietrza i PSU zasysa czyste powietrze spod obudowy a nie nagrzane ze środka, prócz tego odwrotnie zamontowany zasilacz może dłużej pracować w trybie pasywnym korzystając z naturalnego ruchu powietrza, gdy na tylnej ściance jest zamontowany wentyl i zmniejszono otwór ten ruch powietrza jest praktycznie niemożliwy i mały wyjec musi pracować cały czas
nie daj się nabierać na papkę marketingową
MacLeod masz rację, jeden większy wolniej pracujący wyjec jest zawsze lepszym rozwiązaniem niż dwa mniejsze, mały zawsze musi pracować z wyższą prędkością aby dorównać większemu
takie rozwiązanie może mieć sens w niektórych budach gdzie zasilacz montuje się w środku i nie mają one bezpośredniego dostępu którąś ze ścianek do zewnętrznego czystego powietrza, jest kilka takich puszek
Elektron Co Ty masz z tym traktorem (autor: Carat | data: 7/10/16 | godz.: 20:49) Mam budę z zasilaczem w "piwnicy" jak to nazywacie i uważam to za zaletę.
Zasilacz zasysa zimne powietrze i mniej się grzeje, przy mniejszym obciążeniu pracuje jako pasywny, a nawet jak się włączy wentylator przy większym obciążeniu to ja go nie słyszę.
W budzie mam 12cm na froncie zasysające świeże powietrze i drugą 12 z tyłu oraz 14 na górze jako wyrzucającą ciepłe powietrze na zewnątrz.
Wszystkie 3 wentyle na obniżonych obrotach, więc przy typowym surfowaniu, słuchaniu muzyki itp. jest cicho.
Traktory, czy odkurzacze to były modne ale chyba 10 lat temu ;)
Komputer trzeba umieć złożyć i skonfigurować, a ja mam taki jaki sam chciałem i w kwestii hałasu spełnia moje potrzeby.
daver logiczne, z argumentami trudno wygrać (autor: Sławekpl | data: 8/10/16 | godz.: 15:36) w przeciwieństwie do paplania nie popartego nimi, ale o tym doskonale wiesz ;)
@9. (autor: pwil2 | data: 8/10/16 | godz.: 21:44) Gdybyś się naoglądał przez lata różnych serwerów wiedziałbyś, że da się uzyskać dobre chłodzenie odpowiednio kierujący przepływ powietrza (tunele itp.) dublując wentylatory tylko dla redundancji. Powietrze w dobrze zaprojektowanym serwerze nie ma prawa przejść od przodu ku tyłowi bez chłodzenia żadnego elementu. Jeśli masz wentylatory wyciągające, podciśnienie samo zassa potrzebną ilość chłodnego powietrza przodem, jeśli tylko nie będzie zbędnych otworów w pozostałej części budy.
Dodatkowo najlepiej wyciągać najgorętsze powietrze z najwyższego punktu w obudowie. Po co pasywny zasilacz jeśli oprócz niego musi chodzić nonstop wentylator w obudowie? Gdzie tu sens? Gdzie logika?
Zasilacz na dole może mieć tę zaletę, że przy okazji chłodzi kartę graficzną. Dmucha w przeciwnym kierunku, ale zwykle zasysa powietrze, które chłodzenie GPU nagrzało i kotłuje na okrągło... zamiast po przejściu przez radiator większy od PCB karty uciekać ku górze.
Kiedyś miałem Fortrona i zachciało mi się wymienić na b.cichego Corsaira HX620W. W Efekcie musiałem dołożyć wentylator na pasywnej Ninji, wentylator na pamięciach (przegrzewały się) i jeszcze na mostku południowym (po długim kopiowaniu/kompresji plików pojawiały się błędy CRC, pojedyncze bity na GB). Po dłuższym czasie padła płyta - poszła z dymem 1z6 faz VRM (lekkie OC z UV).
Carat - komentarz nr 9... (autor: Majster | data: 9/10/16 | godz.: 00:10) Kilka lat temu kupiłem WD Caviara Blue 750GB. Gdy przyszło lato i konkretne upały, zdarzało się coś takiego, że z powodu zbyt wysokiej temp. (powyżej 48 stopni Celsjusza), znikała cała partycja. Musiałem jechać w te pędy do sklepu komputerowego i kupić wentylator do obudowy. Po zamontowaniu dysk twardy zaczął lepiej działać, nie przegrzewał się. Tak więc Carat sorry, ale jeśli masz 3 wentylatory i to w dodatku z obniżonymi obrotami, to akurat nie mam więcej pytań.
Takie wentylatory niewiele co dadzą, a jeśli mają coś dawać, to muszą się szybciej obracać. W obecnych czasach (moim zdaniem) żaden dysk twardy nie przeżyje nawet wakacji, jeśli nie będzie miał odpowiedniego nawiewu. Obojętnie czy kupisz Black lub coś podobnego - nawiew jest konieczny!
Dlatego śmieszą mnie newsy z nowymi obudowami, które zapowiadają tylko jedno - obudowy kurduple na schowanie kota, i to bez kuwety. Coś takiego to jest nieporozumienie nic więcej. Po jakimś czasie wychodzi na jaw, że nie ma możliwości rozbudowy takiej konfiguracji.
Będąc z rok temu w Auchanie, widziałem jakiś zestaw komputerowy na wyprzedaży. Obudowa komputerowa była tak niesamowicie mała, że szok. Ona była tylko trochę dłuższa od standardowej klawiatury. Tak więc jeśli chodzi o tego typu sprzęt, to cofamy się w rozwoju niestety.
Majster korzystasz z HDD 3,5" na magazyn (autor: Sławekpl | data: 9/10/16 | godz.: 03:59) ja zresztą też, ale nie każdy, wielu osobom wystarczy nośnik systemowy plus 1-2TB na 2,5", a taki HDD może chodzić w małej obudowie, w lapkach nie są wentylowane wcale i działają latami
mam kilka HDD WD z serii RED 3,5", specjalnie kupiłem wolniejsze nośniki aby uniknąć ich przegrzewania po tym jak wcześniej padł mi jeden HDD z powodu upałów, jednak nawet te wolniejsze HDD muszą mieć nawiew inaczej ich temperatura niebezpiecznie wzrasta
warto monitorować temperatury HDD w kompie i w zależności od potrzeb zapewnić im wentylację, chyba że ktoś chce stracić dane, niestety konstrukcja HDD nie zmieniła się od lat i te nośniki nadal potrzebują wydajnej wentylacji
daveruś wolę być nielot niż kurczak nie opierzony (autor: Sławekpl | data: 9/10/16 | godz.: 17:15) choć z drugiej strony nawet ślepej kurze czasem trafi się ziarno :E
i po co (autor: Carat | data: 10/10/16 | godz.: 19:52) te aluzje i wymądrzanie się.
@11 pwil2
Tworzę sprzęt do własnych potrzeb.
Skoro spełnia moje potrzeby to po co mam go ulepszać i poprawiać.
Może kiedyś w celach edukacyjnych pobawię się w tunele i inne cuda na kiju ;)
Nigdzie nie pisałem, że mam pasywny zasilacz lecz, że mój przy małym obciążeniu chodzi jak pasywny, a to zupełnie co innego.
Kupuję zasilacz dla dobrego zasilania z regulacją obrotów, a możliwość pracy jako pasywny jest miłym dodatkiem, a nie najważniejszą kwestią.
Ogólnie to kwestia gustu, bo to co dla Ciebie jest ciche to dla mnie może być zbyt głośne i odwrotnie.
@12 Majster
Mam styczność z HDD od 21 lat i w zasadzie niemal nigdy nie miałem problemu z przegrzewaniem się dysku w komputerze.
Wyjątkiem pod koniec lat 90-tych był IBM Ultra Wide SCSI 10000RPM, który potrafił zrobić się gorący ale przy okazji generował taki hałas, że współczesny komputer typu kosiarka, czy traktor wydaje się być cichy ;)
Carat... temperatury HDD. (autor: Majster | data: 10/10/16 | godz.: 21:30) Dyski twarde lubią się grzać...
Jakby to nie było mają 7200 obrotów na minutę. Obecne modele mają wyższą wydajność niż np. te z 2002 roku, technologia poszła do przodu. Pamiętam, że wiosną 2004 przygotowywałem sporo referatów np. z historii itp. W tamtych czasach dyski twarde były tak słabe wydajnościowo, że co pewien czas musiałem uruchamiać system od nowa, bo bardzo się zapychał. Wystarczyło pootwierać z 8 dokumentów Worda, do tego kilka plików .txt i po jakimś czasie było kiepsko z systemem. Gdyby w tamtym czasie HDD były wydajniejsze, to też byłoby lepiej.
Moim zdaniem fajny i wydajny dysk twardy, który się pojawił na rynku to WD Caviar Blue 1TB EZEX, ale jego premiera to wiosna 2012 roku. Wcześniejsze serie nie były takie super. Duża różnica nastąpiła po wejściu talerzy o pojemności 1TB.
Link do testu... (autor: Majster | data: 10/10/16 | godz.: 23:40) WD Caviar Black 3TB:
