Testy Core i7-7700K na domyślnych zegarach i po OC

1. Mega moc, miazga, deklasacją rywala (autor: Sony Vaio Zwracajo | data: 29/11/16 | godz.: 18:25)
   Urywa tyłek bez baterii samsunga
   
   
2. lol, jaki ziew (autor: daver | data: 29/11/16 | godz.: 18:45)
   Tym razem nie ma nawet +5%. Zero z IPC i 2-3% z zegara... w odblokowanym procu. Geniusze!
   Ktoś może mi powiedzieć, co oni robią z tymi miliardami pompowanymi w R&D?
   
   
3. ... ziew... No gluta wymienili... (autor: SebaSTS | data: 29/11/16 | godz.: 19:02)
   ... podobno lepsze OC...
   
   
4. hehe (autor: Chucky | data: 29/11/16 | godz.: 20:02)
   4,9Ghz przy 1,29v; ~5,0 - 1,49v - normalnie cyt. "Mega moc, miazga, deklasacją rywala; Urywa tyłek bez baterii samsunga"...
   
   
5. w sumie (autor: pawel1207 | data: 29/11/16 | godz.: 21:05)
   jak na razie szalu nie ma raczej sb nie ma co wymieniac :D
   
   
6. Intel po pierwszym Core... (autor: P.J._ | data: 29/11/16 | godz.: 21:10)
   ...osiadł na laurach. Zobaczcie co robi nVidia, co roku wzrost wydajności o solidne 40 procent, a Intel...
   
   
7. Tu juz sie chyna trzeba zaczac modlic (autor: Kosiarz | data: 29/11/16 | godz.: 21:48)
   Zeby sie Zeny udaly...
   
   
8. @Kosiarz (autor: Deathraw | data: 30/11/16 | godz.: 09:56)
   Albo, żeby IPC było na poziomie 3-4gen core, a cenowo było atrakcyjnie.
   
   @Chucky
   No trochę kiepsko. Niby 14nm, a napięcia tyle co 32nm musieli mu dać.
   
   
9. P.J._ (autor: kombajn4 | data: 30/11/16 | godz.: 10:18)
   Tylko tylko że Nvidia robi układy na które pisane jest oprogramowanie świetnie skalujące się wraz ze wzrostem ilości jednostek obliczeniowych, więc proste dołożenie np 50% jednostek obliczeniowych przekłada się na ok 50% wzrost wydajności. W świecie CPU do użytku domowego to tak nie działa. Poniekąd dlatego że mamy kilka wysoko wydajnych rdzeni a nie wiele o niższej wydajności. Jakby wszystkie procesory miały IPC jak niesławny Buldożer ale za to 16 czy 32 rdzenie pojawiało by się dużo więcej oprogramowania wykorzystującego wielowątkowość. Intel usiłuje nie zwiększać (na rynek konsumencki) ilości rdzeni tylko ich wydajność i stąd postęp jaki jest każdy widzi. Interesujące pytanie natomiast brzmi czy Intel drepcze prawie w miejscu ze wzrostem IPC bo nie musi się starać nie mając wymagającej konkurencji czy też te 4-5% to max co są w stanie osiągnąć ich inżynierowie a biorąc pod uwagę że ostatnia generacja wzrost zawdzięcza prawie wyłącznie wzrostowi zegarów to może Intel doszedł do ściany i rodzinę Core nie bardzo da się już dalej usprawniać. Ciekawe również czy mają w opracowaniu nową rodzinę rdzeni. Core spadło im prawie jak gwiazdka z nieba gdy już nie byli w stanie nic wycisnąć z NetBursta przenieśli się na projektowane przez uboczny zespół inżynierów rdzenie Core tworzone pod zastosowania mobilne. Odpowiedzi na powyższe pytania na pewno nie dostaniemy od nikogo z Intela, pamiętam te bajania ich marketingowców tak z 15 lat temu. Teksty powtarzane pokątnie typu że Intel ma takie chipy w laboratoriach chodzące z prędkością 10 GHz że jakby je wprowadzili zmietli by wszystko na rynku tylko ich nie wypuszczają żeby zarobić na tym co jest w sprzedaży. A potem dostali w d jak AMD wypuściło najpierw świetne Athlony XP a potem jeszcze lepsze Athlony 64 i jakoś żadne rewolucyjne układy nie trafiły na rynek a Intel posunął się do przekupowania dostawców żeby nie sprzedawali komputerów opartych o cepy konkurencji i sprawa skończyła się w sądzie przypomnę.
   
   
10. wymiana proca (autor: mikołaj | data: 30/11/16 | godz.: 14:06)
    Nie, to że próbuję bronić Intela, bo z wieloma ww. opiniami przynajmniej w dużej mierze się zgadzam, ale jakby się tak zastanowić na spokojnie, bez emocji, to proca wymieniasz raz na parę lat. Dajmy na to, co 3 lata. Podniecanie się czy to dobrymi, czy słabymi wynikami proców wypuszczonych rok po zakupie takowego nie ma sensu. Szkoda nerwów. Cóż z tego, że to tylko kilka procent więcej wydajności. Dla kogoś kto nie kupił rok wcześniej jest to zawsze o te kilka więcej, a skoro mieści się w budżecie jaki ma na to przeznaczony, to chyba jest ok. Ja tak to widzę. Mam starego cepa I wole w takim układzie 7700K niż 6700K – ot całe mecyje. Wydaje mi się, że kwestia kasy jaką trzeba aktualnie dać oraz jaką będzie trzeba dać w przyszłości (nawet w tej nieodległej) jest bardziej denerwująca niż sam wydajność. Ta (wydajność) jest i tak już na niezłym poziomie, zwykle wykraczającym poza rzeczywiste potrzeby większości (zwykłych) użytkowników. Każdy by chciał super wydajności i rewolucyjnych zmian co roku, ale bądźmy realistami. Mnie martwi jakie będą ceny oraz jakie będą trendy ich dotyczące… Dalszą wydajność można by podnosić, jak to już ktoś wspomniał, właśnie przez przystępniejszą cenę proców wielojajecznych – sam myślałem, ba (!) byłem przekonany, że 4-rdzeniówkę zamienię na 8-mio…