Uzyskanie przez atakującego fizycznego dostępu do komputera z którego chce wyciągnąć zabezpieczone dane jest oględnie rzecz ujmując znaczącym ułatwieniem. Możliwe jest między innymi przejęcie kontroli nad działaniem procesora z pominięciem zabezpieczeń zaimplementowanych w systemie operacyjnym i przejrzenie danych znajdujących się w rejestrach CPU. Jest to możliwe dzięki wbudowanym w procesor narzędziom diagnostycznym. Do niedawna aby skorzystać z interfejsu debugującego JTAG konieczne było posiadanie odpowiedniego narzędzia, które wpina się w odpowiedni port na płycie głównej.
Wraz z nadejściem procesorów Skylake Intel ułatwił korzystanie z JTAG wprowadzając dodatkowy interfejs DCI (Direct Connect Interface). Teraz aby dobrać się do procesora wystarczy kabel USB, konsola i trochę wiedzy. Z jednej strony ułatwia to pracę administratorom i programistom, ale z drugiej strony ułatwione zadanie mają też włamywacze. Warto mieć to na uwadze zabezpieczając sprzęt, w tym ten oparty na procesorach Kaby Lake, które również mają DCI.
Szczegółowy opis tego zagadnienia wraz z demem znajdziecie na poniższym filmiku (j. ang):
K O M E N T A R Z E
Jak Chinczycy i Rosjanie (autor: kombajn4 | data: 16/01/17 | godz.: 08:01) twierdzili że muszą zbudować własne CPU żeby USA nie miała backdorów to jedni sobie podkpiwali z tego, drudzy twierdzili że to mało prawdopodobne itp a dzisiaj można o tym przeczytać w specyfikacji procesorów Intela.
Przy okazji (autor: kombajn4 | data: 16/01/17 | godz.: 08:50) ten typ to chyba najgorszy egzemplarz panelisty jakiego miałem okazje słuchać. Tak kaleczy angielski zacina się i mówi niezrozumiale że naprawdę ciężko się tego słucha. Nawet normalnie zadanych pytań nie rozumiał momentami.
Smutna prawda (autor: Mario2k | data: 16/01/17 | godz.: 10:10) Bo większość ludzkości to ignoranci i idioci. Większość idiotow ciągle wierzy że Lepper i Sekuła popelnili samobujstwa. Ta większość nawet sobie sprawy nie zdaje z bycia marionetkami .
nooo (autor: biuro74 | data: 16/01/17 | godz.: 10:25) ... a niektórzy wierzą w samobUjstwa...
Uj cz Oj jeden ..uj (autor: Mario2k | data: 16/01/17 | godz.: 12:30) Tyle w temacie przekaz sie liczy nie gramatyka.
Nioch, nioch (autor: daver | data: 16/01/17 | godz.: 13:49) A może ortografia? :P
daver (autor: kombajn4 | data: 16/01/17 | godz.: 17:19) Ortografia ortografią, można mieć z nią problemy. Sam mam dysgrafie i notorycznie robię błędy ale żeby nie mieć auto-korekcji w przeglądarce.... ;)
@5 nioch nioch (autor: biuro74 | data: 16/01/17 | godz.: 20:08) Kolego, troche nie rozumiesz idei "przekaz sie liczy". Z przekazem idzie wiele istotnych informacji (o jego dostawcy) i wnioskowac mozna, ze mylisz wiele rzeczy, a stad juz prosty krok do stwierdzenia, ze skoro sie tak czesto mylisz w rzeczach prostych, to tutaj pewnie tez, nie mowiac juz o rzeczqach bardziej skomplikowanych. Na zarcie niedopowiedzianym mialem skonczyc, wiec moze niech tak zostanie - przyznac sie do gafy chyba lepiej, niz - jak to mowia - rozwiewac wszelkie watpliwosci ;-)
Wychodzi na to że Stalman miał racje z Trusted Platform Module (autor: anon1984 | data: 16/01/17 | godz.: 21:19) Ciekawe czy podobnych rzeczy nie da się wykonać również w przypadku starszego interfejsu.
Koniec końców ceny laptopów z topowymi prockami, które miały premierę przed połową 2006 roku mogą pójść ostro w górę...
biuro74 (autor: kombajn4 | data: 17/01/17 | godz.: 14:24) chyba zepsuł ci się język polski ;) No chyba że piszesz w jakimś bliżej mi nieznanym dialekcie.... Są błędy ortograficzne... i jest lenistwo totalne w wyniku którego ktoś pisze w taki sposób jak ty. Masz racje wraz z przekazem dociera wiele istotnych informacji o jego twórcy np taka że ma w czterech literach podstawowe zasady języka polskiego i ma gdzieś czy napisany przez niego jest czytelny czy nie. Twój tekst wywołał u mnie co najwyzej politowanie. W zasadzie nie mam problemów z jego czytaniem tylko dlatego, że w przeszłości czytałem na Plamtopach sporo książek w których musiałem usuwać polskie znaki żeby były czytelne bo system z alfabetem angielskim sobie z nimi nie radził. Jestem wiec niejako przygotowany. Ale mogę sobie łatwo wyobrazić jak ktoś nie mający takich doświadczeń musi przeczytać te twoje gryzmoły kilkukrotnie żeby dojść do sensu w nich zawartego. To znaczy musi jeśli oczywiście nie da za wygraną po pierwszej linijce wychodząc z założenia że jak ktoś nie umie pisać po polsku to nie warto czytać tego co ma do przekazania. A tak przy okazji poziom językowy świadczy również o poziomie autora który najwyraźniej również zasługuje na politowanie ;-)
D O D A J K O M E N T A R Z
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.