TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
Piątek 14 lipca 2017 |
|
|
|
Koszty druku lecą w dół dzięki nowej marce zamienników Autor: materiały partnera | 06:30 |
(8) | Na rynku materiałów eksploatacyjnych pojawiły się nowe marki sygnujące tusze i tonery dostępne w bardzo niskiej cenie, znacznie niższej od ceny oryginalnych wkładów. Jakie korzyści i dla kogo może przynieść kolejna marka wkładów drukujących? Czy i jeśli tak to dzięki czemu drukowanie może być jeszcze bardziej ekonomiczne?
W rezultacie powstawania konkurencyjnych firm dostarczających zamienniki, konsumenci i przedsiębiorcy mogą skutecznie zmniejszyć koszty drukowania. Na tych zmianach skorzystają prawie wszyscy. Jeszcze parę lat temu wybór pomiędzy drogim oryginałem, a nieco tańszymi zamiennikami był sporym dylematem głównie za sprawą niewielkiej różnicy w cenie, a także kłopotów z zamiennikami. Od tamtego czasu zmieniło się wiele w kwestii produkcji alternatywnych tuszów i tonerów. Dziś tylko graficy, kartografowie i może kilka niszowych zawodów ma tak naprawdę powody by pozostać wiernym oryginałom, a to wszystko właśnie za sprawą dobrych i tanich zamienników. Przykładem może być nowo powstała marka wkładów do drukarek Inkhouse.
Jak kupujemy drukarki i tusze?
Wszystko zależy ile drukujemy i jaki mamy portfel. Warto jednak wiedzieć, że wydruk jednej strony nie musi nas kosztować 35groszy.. ani 20.. Więc ile? dziesięć, pięć? Otóż czasem nawet mogą to być 2 grosze w przeliczeniu na stronę. Oczywiście, że jeśli drukujemy mało to te różnice nie są aż tak istotne. Często świadomi konsumenci, którzy chcą drukować więcej niż kilka dokumentów miesięcznie przy zakupie drukarki przede wszystkim zwracają uwagę na cenę zamienników do niej.
W dużej mierze to, jak kształtować będą się widełki cenowe za wydruk jednej strony zależy od wyboru drukarki. Nie znaczy to jednak, że nie możemy szukać oszczędności później. Ile i dlaczego aż tyle możemy oszczędzić? O tym już za chwilę.
Od czego zależy cena tuszów i tonerów?
Najbliżej prawdy jest chyba stwierdzenie - od polityki cenowej firmy. Nie jest to jednak cała prawda, czasami po prostu wkład musi kosztować więcej, bo jego produkcja jest bardziej skomplikowana np. wkład wraz z głowicą drukującą w przypadku HP. Jednak to firma ustala ceny i potrafi czasami za ten sam produkt winszować sobie po prostu kilka razy więcej. Proces technologiczny produkcji prostego i popularnego wkładu z atramentem Brother LC985 w przypadku firmy Brother oraz Inkhouse jest zbliżony o ile nie identyczny. Dlaczego zatem płacić za niego 45zł, jeśli można go mieć dokładnie za 4.90 i to z podatkiem vat, marżą sklepu i gwarancją?
Tak, to wyjątkowo prosty kartridż, jednak różnica widoczna jest też w przypadku tonerów. Porównajmy oczywiście nowy, nieregenerowany toner hp laserjet p1102. Oryginał HP: 290zł, zamiennik firmy TB Print: 70zł, Inkhouse: 45zł. Wszystkie wydrukują 1600 stron. Od czego więc zależy cena?
Cena zależna nie tylko od jakości
Skoro jakość jest praktycznie taka sama to tym bardziej odpowiedzią-kluczem będzie polityka cenowa firmy. Zyski producentów tańszych zamienników jak Inkhouse niekoniecznie będą niższe niż zyski ze sprzedaży oryginalnych materiałów eksploatacyjnych i alternatywnych, zamiennych wkładów dostępnych w wyższej cenie. Klienci są skłonni do wyboru produktów w niższej cenie. Producent osiągnie dobre zyski, mimo niskiej sugerowanej ceny detalicznej, bo sprzeda więcej produktów niż konkurencja, a klient będzie zadowolony, że nie wydał zbyt dużo pieniędzy.
Kryterium najniższej ceny zwykle decyduje o zakupie, jeżeli kupującym jest konsument, który drukuje okazjonalnie, albo potrzebuje drukować treści tekstowe i tylko czasami graficzne, przy czym nie ma potrzeby uzyskania wysokiej jakości, takiej jak w przypadku zdjęć, czy profesjonalnych map. Kryterium najniższej ceny kierują się również przedsiębiorcy, którzy potrzebują ekonomicznych wkładów do biurowych urządzeń drukujących.
Skorzystają głównie mikroprzedsiębiorcy
Rynek usług drukarskich obejmuje między innymi usługi świadczone przez punkty ksero rozlokowane głównie w okolicy dworców kolejowych i uczelni wyższych. Koszty ich prowadzenia mogą znaczne spaść dzięki pojawieniu się na rynku alternatywnych zamienników w niższej cenie. Wybór tańszych wkładów powinien być poparty tym, kto najczęściej korzysta z usług punktu ksero i jakie materiały są tam drukowane. Tanie zamienniki doskonale zastąpią te droższe w przypadku kserowania materiałów tekstowych.
To nie przekręt - to technologia
To co pozwala zaoferować dużo tańszą alternatywę w drukowaniu to technologia, która brutalnie udowodniła, że produkcja wraz z całą dystrybucją materiałów eksploatacyjnych do drukarek kosztuje znacznie mniej, niż swoimi cenami sugerują duże firmy. Znajdują one jednak klientów wśród urzędów i najczęściej dużych firm. Co dziwne by zachować udział w runku nie myślą o dostosowaniu cen do realiów, a uciekają się do wydawania nieprawdziwych informacji typu "stosowanie zamienników powoduje utratę gwarancji na drukarkę" - co UOKiK uznał za praktykę niezgodną z prawem.
Producenci zamienników aby dać swoim klientom maksymalną pewność przy wyborze ich produktów oferują 2 letnią gwarancję na wkład drukujący, ale także obejmują ochroną drukarkę. Gdy ta zostanie uszkodzona z winy wkładu - zostanie naprawiona na koszt producenta. Tak jest w przypadku produktów z oferty Inkhouse, do skorzystania z której zapraszamy już teraz pod adresem inkhouse.pl.
Artykuł powstał przy współpracy ze sklepem internetowym oferującym tusze i tonery do drukarek - Inkhouse.
Sklep inkhouse.pl to:
- mnóstwo tuszów i tonerów do wielu drukarek atramentowych i laserowych,
- produkty oryginalne jak i zamienniki TB Print oraz własna linia zamienników Inkhouse,
- zakupy bez konieczności rejestracji, wiele metod płatności,
- szybka wysyłka, powiadomienia mailem i SMSem o nadaniu przesyłki,
- darmowa przesyłka już od 250zł, a do zamówień powyżej 80zł upominek. |
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
K O M E N T A R Z E |
|
|
|
- A co z prawami autorskimi, patentami na kartridge ? (autor: shafty | data: 14/07/17 | godz.: 07:13)
Taki HP zaprojektował drukarkę i kartridge. Wydał na to spore pieniądze i poświęcił czas swoich inzynierów. A przychodzi taki Inkohouse piraci technologię (zakładam ze sam produkuje kasety a nie regeneruje stare oryginały), podrabia formułę na proszek do kasety i inne elementy, które się zużyły i sprzedaje jako swoje. Dziwne że takie firmy jak HP tak rzadko skarżą takich producentów i walczą ze swoimi klientami zabierając im gwarancję jeśli korzystają z podróbek.
Nie zrozumcie mnie żle sam nigdy w życiu nie kupiłem oryginalnego tonera. Zazwyczaj kupuje sam proszek i zasypuję stare kasety uzyskując cenę dużo niższą niż przykładowe 45 pln (zazwyczaj mniej jak 10 pln za napełnienie) ale dla mnie jest to jawne piractwo z którym nikt nie walczy. Raj dla złodziei (w tym takich jak Ja).
- A jak z jakoscia w tych zamiennikach (autor: VP11 | data: 14/07/17 | godz.: 10:19)
Czy po polroku nie trzeba bedzie wymieniac drukarke, bo zacznie sypac sie ?
Po tym jak w celu minimalizacji kosztow zaczeli kupowac zamienik, ciagle sa klopoty z drukarka. Wiec przeliczcie ile bedzie trzeba wydac za nowa drukarke a zyskanie drukujac na zamienniku.
- @.1 (autor: Faraonix | data: 14/07/17 | godz.: 10:52)
Podazajac tym tokiem myslenia auto tez przeba naprawiac w autoryzowanym serwisie na oryginalnych czesciach, bo nieoryginalne w warsztacie Kazika to przeciez piractwo.
W koncu producent zaprojektowal auto, czesci, poskladal to wiec mu sie nalezy.
- Zamienniki (autor: biuro74 | data: 14/07/17 | godz.: 10:58)
moze sa i dobre dla biur drukujacych faktury, dokumenty odbioru z magazynu itp - gdzie kierowca "brudnalapa" i tak zmiazdzy wydruk, ktory odczyta magazynier bez problemu... ALE NIE DO DOMU. Pare razy probowalem zamiennikow do swojej plujki i zawsze cos nie tak: a to linie na wydruku, a to jeden kolor z trzech sie zapchal, a to wyplowiale kolory (w tym czarny nie jak czarny). Zamiennikom mowie od dawna "nie" - u mnie liczy sie jakosc, gdzie drukuje na grubym papierze fotograficznym w wysokiej jakosci i wszystkie babole widac. Wole ustrzelic okazje na Ebayu i kupic oryginal lekko drozszy od zamiennika, niz potem sie denerwowac.
- @1. (autor: rookie | data: 14/07/17 | godz.: 21:46)
''Taki HP zaprojektował drukarkę i kartridge. Wydał na to spore pieniądze i poświęcił czas swoich inzynierów. A przychodzi taki Inkohouse piraci technologię '' - co za farmazony (!). A dlaczego HP nie ma jednego typu kartridża, tylko sztucznie modyfikuje i wprowadza 50 rodzajów dla 50 rodzajów drukarek? Jaki to ma sens? Jaka to myśl techniczna aby kartridż zmodyfikować tak aby toner z urządzenia a nie pasował do urządzenia b? A poza tym co jest innowacyjnego w drukarkach? 10 letnie urządzenie wielofunkcyjne CANON'a wygląda bardzo podobnie do obecnie dostępnego w sprzedaży (ten sam marny plastik, te same funkcje).
W ogóle gdzie ten postęp technologiczny. Procesory czterordzxeniowe mają już ok. 10 lat a cały czas są na rynku. Dyski twarde: 1TB kosztował 222zł w 2013r http://www.auchan.pl/img/original/33308.jpg Teraz w 2017r ten dysk kosztuje tyle samo albo drożej https://www.x-kom.pl/...le-1tb-czarny-usb-30.html. Smartfony od 3 lat zawierają te same funkcje, komponenty o w miarę podobnej wydajności. Telewizory - rynek w stagnacji. Samochody - gdyby nie Tesla z nowoczesnymi elektrykami to nic by się i tu nie działo.
Pytam się - gdzie ten postęp?
- Piszecie (autor: Takkyu | data: 14/07/17 | godz.: 23:58)
farmazony, jakich dawno nie czytałem.
HP czy Canon - tam, gdzie jest toner z bębnem jako jedna część, dlaczego nie stosować zamienników? Nie drukuje np. cyan albo jego jakość jest niska - zmienia się toner i po sprawie.
Problem leży w laserach, gdzie bęben jest osobny i ma trochę proszku. Tam nie można zmieszać 2 chemicznie różnych tonerów, bo się zważą i czeka wydatek na nowe bębny.
Co do atramentówek... No cóż, nikt nie każe kupować zamienników no-name. Sam mam ploter A0 i leję tusz zamienny i problemów nie mam w ogóle.
Co do tego Inkhouse - wygląda to jak kolejny klon chińczyków, które można już kupić - ORINK, QUANTEC itd.
- Tylko po co piracić tonery i tusze? (autor: konto_usuniete | data: 17/07/17 | godz.: 06:40)
Używałem zamienników INKHOUSE do canonów MG5x50 - żaden nie przetrwał roku (a sporo drukowałem) na szczęście zawsze jeszcze na gwarancji jechał na wymianę głowicy do serwisu. Niestety po gwarancji to już marnotrawstwo pieniędzy - lepiej kupić nową. Jedna na której używałem oryginałów wytrzymała 6 lat. Zmieniłem na EPSON'a L850 - fakt był 4 razy droższy, ale mam oryginalny tusz w cenie 40 zł za 70 ml - czyli przekładając na zwykłe kartridże 10 razy taniej. Obecnie i Canon i Epson oferują drukarki z dolewanym tuszem, fakt nie zawsze mamy wszystkie funkcje - ale to się zmienia.
- @up (autor: rookie | data: 17/07/17 | godz.: 20:25)
A ja mam toner na 1600stron za 40zł - do drukarki HP1102w. https://www.morele.net/...85a-ce285a-black-628829/ Toner lepszy od startowego oryginalnego (ciemniejsza czerń).
|
|
|
|
|
|
|
|
|
D O D A J K O M E N T A R Z |
|
|
|
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|