Oracle chce oddać stery Javy komuś innemu

1. Najlepiej jakby... (autor: szafran | data: 22/08/17 | godz.: 08:20)
   to poszło w ślady Flasha.
   
   
2. Ciśnie się jedno słowo na usta. (autor: Kenjiro | data: 22/08/17 | godz.: 09:17)
   WRESZCIE!
   
   
3. @1. (autor: 5eba | data: 22/08/17 | godz.: 13:05)
   usmiercenie tego twora nie bylo by latwe :/
   
   
4. niech to w końcu uśmiercą (autor: doxent | data: 22/08/17 | godz.: 14:22)
   Najlepiej jakby java nigdy nie powstała.
   
   
5. Haha najlepiej jakby jej nie było... (autor: Adie | data: 22/08/17 | godz.: 14:52)
   A jak wam by pozabierać fony na Androidzie, kazać bankom pracować na serwerach windy i dotnecie to byście płakali ;-). Java nie zginie tak samo jak nie zginęło c++. Można się rozpływać nad Scala albo Ruby ale to nie oznacza że to jest lek na wszystko.
   
   
6. @05 (autor: bmiluch | data: 22/08/17 | godz.: 15:43)
   "Można się rozpływać nad Scala albo Ruby"
   
   niby o gustach się nie dyskutuje, ale czy można zgodzić się z takim stwierdzeniem?
   
   moim zdaniem, ze względu na składnię, programy w tych językach wyglądają niczym nuty szanownego Krzysztofa Pendereckiego
   
   dla niewtajemniczonych - nuty Pendereckiego zazwyczaj wyglądają jak normalne nuty które ktoś zjadł i zwymiotował
   
   nieco bardziej ekstremalny przykład:
   http://www.polskamuza.eu/...edemodslon/pender3.jpg
   
   
7. @6. (autor: Kenjiro | data: 22/08/17 | godz.: 19:53)
   Cóż, nie pozostaje się nie zgodzić, przy czytaniu czyjegoś kodu szczególnie w językach funkcyjnych aż prosi się o ostre żyletki dla skrócenia mąk... ;)
   
   
8. @07 (autor: lcf | data: 22/08/17 | godz.: 21:32)
   Sprzeciw - jak zrozumiesz podstawowe pojęcia teorii kategorii w stylu funktor i monada, to kod Haskella (język czysto funkcyjny) czyta się całkiem przyjemnie - z biblioteką standardową włącznie. A podstawowe konstrukcje nawet dzieciaki z podstawówki ogarniają.
   
   IMO jeden z bardziej eleganckich, zwartych i jednocześnie czytelnych języków funkcyjnych, z piękną inferencją typów (Hindley–Milner). Na kod Javy albo C++ się potem patrzy jak na wynik działania generatora boilerplate'a.